Rodzice nastolatków uprawiających seks

[zzzielona]

Jakiś czas temu oglądałam na pewnym babskim kanale (chyba TVN Style) program o seksie. Poruszano tam temat brytyjskich nastolatków (ok. 15-16 lat) uprawiających seks nie mając zielonego pojęcia na temat chorób wenerycznych.

Nie muszę chyba wspominać, że dzieciaki wypowiadały się, że nie używają prezerwatyw, bo to psuje cały nastrój... Że organizują wielkie orgie, gdzie każdy z każdym uprawia seks.

Podczas oglądania zaczęłam się zastanawiać gdzie są rodzice tych nastolatków?! Moje wątpliwości zostały rozwiane gdy prowadząca program zapytała rodziców niesfornej młodzieży na temat właśnie orgii, chorób wenerycznych... Czy ci rodzice w ogóle wiedzą i pozwalają na takie zabawy? Jedna z matek odparła, że po prostu muszą zaakceptować to, że nastolatki teraz się tak bawią i oni nic z tym nie zrobią...

Po prostu byłam w szoku! Gdybym się dowiedziała, że moje dziecko wyprawia takie rzeczy to chyba bym za siebie nie ręczyła... W każdym razie na pewno próbowałabym coś z tym zrobić, w życiu bym nie zaakceptowała takiej formy zabawy. A Wy? Co o tym sądzicie?

[kinia00sokp]

Yyy.. jestem tym zniesmaczona ;/
Nie wiem jak można tak się poniżać i nie mieć żadnej intymności.
Niestety faktem jest że w POLSCE coraz więcej nastolatków właśnie po 15 lat organizuje spotkania by "pobawić się w słoneczko" ...

[NuitNoire]

Oglądałam ten program na vod.onet.pl (darmowy).
Takie programy z góry są nastawione na kontrowersje i skrajności, więc warto patrzeć na nie z tą świadomością. Jednak stanowią zawsze ciekawy bodziec do dyskusji społecznej.

[Nightmare666]

No to nic dziwnego, że teraz coraz częściej można spotkać 15-latki w ciąży. Ciekawa jestem jaki one dadzą przykład swoim dzieciom. Najgorsze jest to, że zawsze dzieci najbardziej cierpią.

[fleur05]

Niestety ograniczeni umysłowo ludzie mają mnóstwo (popęd seksualny jest, wiedzy o zabezpieczeniach brak) dzieci, których nie potrafią wychować na mniej ograniczonych niż oni sami.
Czasem też w zupełnie normalnych rodzinach zdarza się, że dziecko puszczone samopas wpada w towarzystwo i tak się bawi.
Najgorsze dla mnie jest to, że najbardziej na tym cierpią niczemu niewinne dzieci z wpadek, czasem zabijane na "domowe sposoby"...

[zzzielona]

Napisane przez NuitNoire

Oglądałam ten program na vod.onet.pl (darmowy).
Takie programy z góry są nastawione na kontrowersje i skrajności, więc warto patrzeć na nie z tą świadomością. Jednak stanowią zawsze ciekawy bodziec do dyskusji społecznej.

Tu już nawet nie chodzi o ten konkretny program, ale przecież każdy widzi co się dzieje nawet w Polsce! Mam szesnastoletnią siostrę, która opowiada mi różne dziwne rzeczy, o dziewczynach z jej szkoły, które właśnie bawią się w seks...

[karolynka90]

Droga zzielona,
to co Ty byś w takim razie zrobiła, gdybyś dowiedziała się, że Twoje dziecko uprawia seks z różnymi kolegami w wieku 15-16 lat?
Ja myślę, że jak już zaczęło się bawić w takie zabawy, to trochę za późno na to, by je hm.. okrzyczeć, zbić, zamknąć w pokoju itd.
Trzeba z dzieckiem rozmawiać wcześniej i tyle.

[zzzielona]

Napisane przez karolynka90

Droga zzielona,
to co Ty byś w takim razie zrobiła, gdybyś dowiedziała się, że Twoje dziecko uprawia seks z różnymi kolegami w wieku 15-16 lat?
Ja myślę, że jak już zaczęło się bawić w takie zabawy, to trochę za późno na to, by je hm.. okrzyczeć, zbić, zamknąć w pokoju itd.
Trzeba z dzieckiem rozmawiać wcześniej i tyle.

Na pewno bym nie okrzyczała ani nie zbiła, bo to tylko mogłoby pogorszyć sprawę, ale na pewno nie zostawiłabym tego tak o i zaakceptowała. Bo potem wszystko spadłoby na mnie (np. wychowywanie dziecka nastoletniej córki lub chociażby wsparcie finansowe bo ona przecież musi się uczyć...).

[karolynka90]

Napisane przez zzzielona

Na pewno bym nie okrzyczała ani nie zbiła, bo to tylko mogłoby pogorszyć sprawę, ale na pewno nie zostawiłabym tego tak o i zaakceptowała. Bo potem wszystko spadłoby na mnie (np. wychowywanie dziecka nastoletniej córki lub chociażby wsparcie finansowe bo ona przecież musi się uczyć...).

Dlatego pytam - co byś zrobiła?

[zzzielona]

Napisane przez karolynka90

Dlatego pytam - co byś zrobiła?

Uświadomiłabym dziecko jakie są konsekwencje takich zabaw. Postraszyłabym, itp. Ale co racja to racja, z dziećmi trzeba wcześniej rozmawiać.

[Flavienn]

młodzież, nie chętnie chodzi chociażby na wychowanie do życia w rodzinie w szkole, gdzie powinni być uświadamiani jakie mogą być tego konsekwencje, a także uczyć o antykoncepcji.
a jak już chodzą to często dla zabawy, żeby sobie pożartować z tego wszystkiego.
ale rodzice często też nie chętnie poruszają takie tematy, bo nie wiedzą jak się do tego zabrać...

[201607231707]

Napisane przez zzzielona

Uświadomiłabym dziecko jakie są konsekwencje takich zabaw. Postraszyłabym, itp. Ale co racja to racja, z dziećmi trzeba wcześniej rozmawiać.

No cóż ja jestem z tych, co to matka siłą do gina przy pierwszym okresie zaciągneła i mam nikłe pojęcie na temat "jak to sie młodziez bawi"

Napisane przez Flavienn

młodzież, nie chętnie chodzi chociażby na wychowanie do życia w rodzinie w szkole, gdzie powinni być uświadamiani jakie mogą być tego konsekwencje, a także uczyć o antykoncepcji.
a jak już chodzą to często dla zabawy, żeby sobie pożartować z tego wszystkiego.
ale rodzice często też nie chętnie poruszają takie tematy, bo nie wiedzą jak się do tego zabrać...

O ile to wychowanie jest. U mnie było tylko kilka lekcji - z księdzem. W skrócie seks jest zUy i nie bzykaj przed slubem, bo pójdziesz do piekła. O antykoncepcji było tylko, że to niemoralne i uwłacza godności kobiety

[Clemence]

Jak dla mnie wystarczy obejrzeć serial na mtv 'licealne ciąże '
Trochę wolności i chce się brac wszystko..

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez Demi93

No cóż ja jestem z tych, co to matka siłą do gina przy pierwszym okresie zaciągneła i mam nikłe pojęcie na temat "jak to sie młodziez bawi"



O ile to wychowanie jest. U mnie było tylko kilka lekcji - z księdzem. W skrócie seks jest zUy i nie bzykaj przed slubem, bo pójdziesz do piekła. O antykoncepcji było tylko, że to niemoralne i uwłacza godności kobiety

No to chyba nie lepiej jakby ksiądz na temat tego mówił,że wszystko jest w porządku ,uprawiajcie sobie seks, i rozdał wszystkim prezerwatywy w klasie ? takaq jest religia ,jak są inne które także coś o tym mówią.
Więc nie ma co dyskutować na ten temat,bo tu chodzi o coś innego

[Kohnelia20]

sama miałam 16lat jak zaczelam, chyba cos ze mną nie tak

[201607231707]

Napisane przez Clemence

No to chyba nie lepiej jakby ksiądz na temat tego mówił,że wszystko jest w porządku ,uprawiajcie sobie seks, i rozdał wszystkim prezerwatywy w klasie ? takaq jest religia ,jak są inne które także coś o tym mówią.
Więc nie ma co dyskutować na ten temat,bo tu chodzi o coś innego

Religia, religią i na tej lekcji moze sobie mówic co chce. Ale wychowanie do zycia w rodzinie z księdzem? No, bezsens
To była pierwsza klasa liceum, drugi semestr - częśc osób miała już pierwsze doświadczenia i rozsadniej byłoby powiedzieć co i jak na temat zabezpieczeń. I tak część osób i tak uprawiałaby ten seks, a z nikłym pojęciem o antykoncepcji ciąża murowana.

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Demi93

Religia, religią i na tej lekcji moze sobie mówic co chce. Ale wychowanie do zycia w rodzinie z księdzem? No, bezsens

Dokładnie, bo to tak, jakby biolog uczył religii i tłumaczył dzieciom jak bóg nas kocha... Takie lekcje powinien prowadzić ktoś wykształcony w tym kierunku, a nie ksiądz, pop czy pastor . Bo nawet gdyby mieli ogromną wiedzę na ten temat, to nie są obiektywni. Nie można uczyć o seksie przez pryzmat religii (chyba, że na lekcji religii, rekolekcjach, pielgrzymkach itd, - tu ok). Bo o ile na religii ksiądz ma pełne prawo mówić co Kościół o seksie sądzi, o tyle nie o to chodzi w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie.

[Cecilia89]

Hmm... I am confused. Gdzie są rodzice? Czyżby mieli swoje dzieci w nosie? Na to wygląda...

[karolynka90]

Napisane przez Clemence

No to chyba nie lepiej jakby ksiądz na temat tego mówił,że wszystko jest w porządku ,uprawiajcie sobie seks, i rozdał wszystkim prezerwatywy w klasie ? takaq jest religia ,jak są inne które także coś o tym mówią.
Więc nie ma co dyskutować na ten temat,bo tu chodzi o coś innego

Ksiądz może powinien się zająć katechezą, a nie lekcją o seksie i antykoncepcji?

[Clemence]

Napisane przez karolynka90

Ksiądz może powinien się zająć katechezą, a nie lekcją o seksie i antykoncepcji?

Nie no w religii jest także na ten temat więc coś mówić musi ;p

ale ja nie zrozumialam,ze on prowadził zajęcia do życia w rodzinie a to bylo na religii
to nie wiem.. chyba to dziwne jak dla mnie,bo powinna to prowadzić osoba innego formatu ;p
to całkiem inna sprawa

[biia]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Dokładnie, bo to tak, jakby biolog uczył religii i tłumaczył dzieciom jak bóg nas kocha... Takie lekcje powinien prowadzić ktoś wykształcony w tym kierunku, a nie ksiądz, pop czy pastor . Bo nawet gdyby mieli ogromną wiedzę na ten temat, to nie są obiektywni. Nie można uczyć o seksie przez pryzmat religii (chyba, że na lekcji religii, rekolekcjach, pielgrzymkach itd, - tu ok). Bo o ile na religii ksiądz ma pełne prawo mówić co Kościół o seksie sądzi, o tyle nie o to chodzi w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie.

przygotowanie do zycia w rodzinie prowadzone przez osobę która nie ma tej rodziny. po prostu cudnie

[Anethka]

dzieciaki wypowiadały się, że nie używają prezerwatyw, bo to psuje cały nastrój

Napisane przez Demi93

O ile to wychowanie jest. U mnie było tylko kilka lekcji - z księdzem. W skrócie seks jest zUy i nie bzykaj przed slubem, bo pójdziesz do piekła. O antykoncepcji było tylko, że to niemoralne i uwłacza godności kobiety

Zajęcia WDŻ w moim liceum prowadziła dość inteligentna kobieta (nauczycielka j. polskiego, matka 4 dzieci), a czasem nie dało się jej słuchać.
Nie mówiła jaką metodę antykoncepcji najlepiej stosować, ale według jej słów:
- tabletki:
wygodne, ale skutki stosowania tej metody zawsze są nieodwracalne (problemy z wagą, bezpłodność i tak dalej)

- globułki:
nie są skuteczne

- spirala:
nie zapobiega ciąży, ale doprowadza do poronienia

- prezerwatywy:
psują cały nastrój

- NPR:
same plusy - facet uczy się, że nie zawsze może wtedy, kiedy chce, bardziej szanuje kobietę... Blablabla

Z kolei po pogadance na temat aborcji zostalismy podzieleni na grupy (nie według poglądów) i nauczycielka kazała nam napisać list usuniętego płodu do: lekarza wykonującego zabieg, matki i ojca .




A odpowiadając na pytanie z tematu wątku:
nie wiem, co bym zrobiła, ale na pewno uznałabym, że poniosłam wychowawczą klęskę. Sądzę, że dzieci należy wychowywać od najmłodszych lat, a nie, gdy są nastolatkami, zastanawiać się, co zrobić, by je zresocjalizować.

[Poseidon]

Napisane przez Anethka

Z kolei po pogadance na temat aborcji zostalismy podzieleni na grupy (nie według poglądów) i nauczycielka kazała nam napisać list usuniętego płodu do: lekarza wykonującego zabieg, matki i ojca .

Osobliwe podejście pedagogiczne zważając na fakt, że płody rzadko pisują listy...

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Anethka

Z kolei po pogadance na temat aborcji zostalismy podzieleni na grupy (nie według poglądów) i nauczycielka kazała nam napisać list usuniętego płodu do: lekarza wykonującego zabieg, matki i ojca .

Jej, też coś takiego mieliśmy w 1 kl. liceum, tylko, że z księdzem na religii

[Clemence]

W sumie z tymi płodami ciekawa inicjatywa.Trochę tylko ciężko się wczuć
I co napisaliście;p?

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Clemence

W sumie z tymi płodami ciekawa inicjatywa.Trochę tylko ciężko się wczuć
I co napisaliście;p?

Ja nie napisałam nic, bo wydało mi się to zwyczajnie głupie. To, czy ktoś jest za czy przeciw aborcji to jest jego indywidualna sprawa, nikt się z tego nie musi tłumaczyć, a jeśli ksiądz chciał nas przekonać, ze to coś złego, to moim zdaniem to była zwyczajnie śmieszna i wyjątkowo nietrafiona metoda. Z resztą to i tak była jedna z moich ostatnich lekcji religii w życiu

[201607231707]

Napisane przez Clemence

W sumie z tymi płodami ciekawa inicjatywa.Trochę tylko ciężko się wczuć
I co napisaliście;p?

Tez cos takiego miałam Na wdz własnie Nic nie napisałam, tylko zapytałam, czy ksiądz naprawde wierzy w to, że płód, który nie mysli może pisać listy do lekarzy

[Anethka]

Napisane przez Clemence

W sumie z tymi płodami ciekawa inicjatywa.Trochę tylko ciężko się wczuć
I co napisaliście;p?

Ja jako jedyna pisałam sama.
Naskrobałam, że jestem pełna podziwu dla mojej matki, że nie uległa presji i pozostała odpowiedzialną osobą, która nie wychodzi z założenia, że "jakoś to będzie" tylko chce swojego i mojego dobra, nie skazując mnie na życie z rodzicami, którzy nigdy mnie nie chcieli albo w Domu Dziecka, gdzie byłabym popychadłem do czasu uzyskania pełnoletności. Wspomniałam też o tym, że jako zlepek komórek nic nie czuję, bo jeszcze nie żyję .
Coś w ten deseń .

Nauczycielka była dość hm, przerażona. Na szczęście list, który przeczytała moja znajoma trochę ją uspokoił . Kolezanka pisała o tym, jacy to zwolennicy aborcji są okrutni, bla bla bla. W jej wypowiedzi przewinęło się też zdanie, że to idioci, którzy mają coś nie tak z mózgiem (nauczycielka przytaknęła ).
De facto ta sama koleżanka zapytana na lekcji biologii przy odpowiedzi: "kiedy u płodu zaczyna bić serce", odpowiedziała: "od razu po zapłodnieniu macicy" .

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Anethka

De facto ta sama koleżanka zapytana na lekcji biologii przy odpowiedzi: "kiedy u płodu zaczyna bić serce", odpowiedziała: "od razu po zapłodnieniu macicy" .

Żartujesz...?

[Anethka]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Żartujesz...?

Wierz mi, że bardzo bym chciała. Mówię poważnie .

[Clemence]

Ahaś :P
dzieki za odpowiedzi
Ja pewnie po swojemu bym skrytowała sprawę,w sensie w liście:p
ja wiem wisienka czy głupie.W zasadzie teraz jeżeli ma się np swoją ideę powiedzmy,żeby ktoś nie palił papierosów,to nie przekonasz go racjonalnie:P
to się wymyśla coś,żeby pobudzić czyjąś wyobraźnię.Ale widać,że to już zbyt późno