zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy! - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-29, 16:10   #4981
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Chyba że w sposób pośredni - regulując cykl tak aby przebiegał prawidłowo i była w nim owulacja ;-) Bo sam dydrogesteron czy inny progestagen nie wywoła owulacji. Owulacje to mozna wywołać gonadotropinami i clostilbegyt'em.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 16:13   #4982
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Chyba że w sposób pośredni - regulując cykl tak aby przebiegał prawidłowo i była w nim owulacja ;-) Bo sam dydrogesteron czy inny progestagen nie wywoła owulacji. Owulacje to mozna wywołać gonadotropinami i clostilbegyt'em.
na wyregulowanie cyklu na pewno nie bo mam regularny

kurcze zielona jestem w tym wszystkim
__________________
jesteśmy razem już...
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 16:36   #4983
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

a ja już nic nie wiem...
rano kochałam sie z TŻtem i pojawiło się już plamienie..myślałam, ze dostałam okres, ale na tym plamieniu sie zatrzymało i nadal nic
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 18:27   #4984
sunny_me
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 449
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez evette25 Pokaż wiadomość
Z tego co czytalam to jest ona nieuleczalna, natomiast nieleczona moze prowadzic do wczesniejszej menopauzy, torbieli itp. Poza nieregularnymi miesiaczkami nie miałam zadnych efektów choroby wiec teoretycznie skoro miesiaczki choc nieregularnie, to wystepowały to moglabym zostawic sprawę leczenia?
Kurcze, ja chyba na siłę usiłuję sobie coś znaleźć... piszesz że Twoje objawy to tylko nieregularne miesiączki, moje w zasadzie po leczeniu luteiną są w miarę ale mam do tego jeszcze wysoki stosunek LH:FSH no i teraz leczę 3cm torbiel na jajniku....

Cytat:
Napisane przez MATUR Pokaż wiadomość


widzisz ja nie moge przetrawic tego kiwania głową lekarzy kiedy słyszą cos o PCOS. JA NIE WIEM MOZE TO GŁUPIE , ALE CI LEKARZE CHYBA SIE BRZYDZA JAK TO SŁYSZĄ. przeciez tego zadna z nas sobie sama nie wybrała, a jednak lekarze tak dziwnie czasem to odbieraja. ja jak poszlam do takiego wychwalonego lekarza w moim miescie to ten potraktował mnie co najmniej mało przyzwoicie:-( a wiecie ze wrzesien to na swiecie miesiac walki z PCOS?
Wydaje mi się, że przesadzasz... kiwają głową bo wiedzą "czym sie to je" a nie brzydzą się chorobą. Poprostu tego nie da się wyleczyć i z tym nic nie zrobisz oprócz brania hormonów a lekarze jednak mają za główny cel wyleczyć chorobę no ale czasami jest to niemożliwe

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Ja się pytałam o to samo lekarza - po co mi ta metformina skoro u mnie owulacja występuje. Powiedział mi, że wtedy być może będę mogła mieć owulacje bez clo, które w tej chwili biorę, żeby ta owulacje wywołać. Powiedział, ze krzywej robić insulinowej robić nie będziemy bo to nie ma większego sensu bo i tak może wyjść ok a ja mimo to moge mieć insulinooporność. Wytłumaczył mi w jaki sposób powinno się sprawdzać czy ta insulinooporność rzeczywiście jest. Do tego ma mi pomóc schudnąć (w co oczywiście nie wierzę) a to ma podobno sie tez przyczynić do tego, że niby łatwiej będzie mi zajść w ciążę.
Ja do tego wszystkiego - po ponad 2,5 latach starań - podchodzę z dużą rezerwą ale nie ukrywam, że miło by było jakby się w końcu coś zmieniło.

Co do miesiączki - ja nigdy z cyklem nie miałam problemu - zawsze cykle były regularne tyle, że krótkie - co 24-26 dni. Nie musiałam mieć wywoływanej @ z powodu za długiego czekania
A masz kilka kilogramów za dużo czy rzeczywiście nadwagę? Bo skoro nie możesz znaleźć przyczyny to może jednak problem wynika z wagi? Zdarza się że niektórym waga utrudnia zajście w ciążę. W końcu tkanka tłuszczowa gromadzi hormony
__________________
65 F zmieniło moje życie
sunny_me jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 18:48   #4985
Lejdi Bond
Raczkowanie
 
Avatar Lejdi Bond
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Lejdi - progesteron w 7-8 dniu po owulacji.
a mi lekarz kazał 3-9...
Lejdi Bond jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 19:16   #4986
agnesz1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 16
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

A w jaki inny sposób można to leczyć nie biorąc tabletek? Mój gruczolak się powiększa ja jestem bezradna tak samo lekarze .Fatalnie ;/
agnesz1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 19:25   #4987
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Hej dziewczynki dawno się tu nie udzielałam, ale czytam Was, żeby byc na bieżąco . Byłam dzis umówiona do mojego endo- gin, ale niestety nie mogłam się u niego zjawic i musiałam odwołac wizytę. W zasadzie czuję się dobrze, nie widzę żadnych objawów, ale chciałam się przebadac dla własnego spokoju. Biorę tabletki anty (Yasminelle) na PCO od grudnia zeszłego roku, wszystko ok, nie zauważyłam niepokojących objawów (raz tylko miałam kilkudniowe plamienie w czasie brania tabsów, ale może to było z przemęczenia, bo całkowicie zmieniłam wtedy tryb życia, zaczęłam pracę, miałam czasami nocne zmiany i pracowałam fizycznie ciężko, bo po 12 godzin... ale plamienie zdarzyło się tylko raz przy jednym cyklu i już się nie powtórzyło, potem wszystko wróciło do normy ). Jednak u doktora byłam dawno, bo w maju, do niego są duże kolejki (bo chodzę na NFZ), więc trzeba czekac czasem nawet 2 miesiące na wizytę . Cały czas biorę anty tak jak powiedział mi lekarz, ale kolejną wizytę mam dopiero pod koniec listopada... heh trochę długi odstęp czasu od ostatniej wizyty (pół roku będzie). Czy leczenie PCO (zakładając, że w najbliższym czasie nie planuję dzidziusia) polega na ciągłym braniu anty? Może trzeba też jakąś przerwę zrobic? Moja przyjaciółka bierze anty, ale ona dla zabezpieczenia, a ja nie- biorę je tylko ze względu na PCO, i mówiła mi, że po pewnym czasie trzeba tabsy odstawic. Ale może tak jest u "zdrowych" kobietek? A my, PCOwiczki musimy je stale łykac...? hmm... boję się, że jak pójdę do lekarza w listopadzie to mnie zbeszta, że "sama się leczę" czy coś . Niby mi mówił, że jak na razie nie planuję dziecka, to będę łykac hormony, a potem zobaczymy...

Edytowane przez BittersweetCocaine
Czas edycji: 2010-09-29 o 19:29
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-29, 19:32   #4988
ewi20
Raczkowanie
 
Avatar ewi20
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

sunny_me

A masz kilka kilogramów za dużo czy rzeczywiście nadwagę? Bo skoro nie możesz znaleźć przyczyny to może jednak problem wynika z wagi? Zdarza się że niektórym waga utrudnia zajście w ciążę. W końcu tkanka tłuszczowa gromadzi hormony


naprawde myślisz że nadwaga ma wpływ na zajście w ciąże? ale chyba nie u wszystkich...moja sis cioteczna waży dobrze ponad 100 kg przy wzroscie 170cm a szybciutko zaszła w ciąże po weselu, jakieś może 2 lub3 miechy po...więc nie u każdego tak jest chyba

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki dawno się tu nie udzielałam, ale czytam Was, żeby byc na bieżąco . Byłam dzis umówiona do mojego endo- gin, ale niestety nie mogłam się u niego zjawic i musiałam odwołac wizytę. W zasadzie czuję się dobrze, nie widzę żadnych objawów, ale chciałam się przebadac dla własnego spokoju. Biorę tabletki anty (Yasminelle) na PCO od grudnia zeszłego roku, wszystko ok, nie zauważyłam niepokojących objawów (raz tylko miałam kilkudniowe plamienie w czasie brania tabsów, ale może to było z przemęczenia, bo całkowicie zmieniłam wtedy tryb życia, zaczęłam pracę, miałam czasami nocne zmiany i pracowałam fizycznie ciężko, bo po 12 godzin... ale plamienie zdarzyło się tylko raz przy jednym cyklu i już się nie powtórzyło, potem wszystko wróciło do normy ). Jednak u doktora byłam dawno, bo w maju, do niego są duże kolejki (bo chodzę na NFZ), więc trzeba czekac czasem nawet 2 miesiące na wizytę . Cały czas biorę anty tak jak powiedział mi lekarz, ale kolejną wizytę mam dopiero pod koniec listopada... heh trochę długi odstęp czasu od ostatniej wizyty (pół roku będzie). Czy leczenie PCO (zakładając, że w najbliższym czasie nie planuję dzidziusia) polega na ciągłym braniu anty? Może trzeba też jakąś przerwę zrobic? Moja przyjaciółka bierze anty, ale ona dla zabezpieczenia, a ja nie- biorę je tylko ze względu na PCO, i mówiła mi, że po pewnym czasie trzeba tabsy odstawic. Ale może tak jest u "zdrowych" kobietek? A my, PCOwiczki musimy je stale łykac...? hmm... boję się, że jak pójdę do lekarza w listopadzie to mnie zbeszta, że "sama się leczę" czy coś . Niby mi mówił, że jak na razie nie planuję dziecka, to będę łykac hormony, a potem zobaczymy...
ja tak chodze do endo jak ty do gina...mój endo każe mi co 3 miechy przychodzić a ja chodze co pół roku albo dalej, jakoś nie mam czasu się nigdy zapisać bo a to praca, szkoła lub inne zajęcia...ale teraz ostatni raz byłam w kwietniu i się zapisałam na 8 października wieć przerwa też już niezła, i ush tarczycy musze zrobić bo już z ponad półtora roku jak nie robiła, zresztą zmieniałm lekarza eno bo tamten do dupy był że się tak wyraże, nic nie tłumaczył, ja z natury wygadana, pytań sto na sekunde mu zadawałam a on nawet nie raczył odpowiedzieć, więc za co mu płace po 85 zł?...niech się wykaże za taką kase, a jak nie to trudno, zmieniam go, zobacze może moja nowa pani edno będzie lepsza, licze na to...
__________________
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
ewi20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 20:41   #4989
NowaIza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 410
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Witajcie po przerwie
Ostatnio nie pisalam, ale staralam sie sledzic watek, a dzis przeczytalam az 5 stron ;] Dziewczyny juz wiem, dlaczego czuje sie taka zniechecona do zycia i bola mnie nogi- ten moj endokrynolog (docent), u ktorego bylam w lipcu kazal mi przed terminem w szpitalu zbadac parathormon i Anty-tpo. Przeciwciala wyszly fajnie, duzo ponizej normy. Ale poczytalam o parathormonie, ze ma wplyw na kosci itp i dolozylam sobie jeszcze witamine D3. Zaplacilam w sumie 112 zl, ale to nic. Bo lekarz trafil z tym PTH. Jest powyzej normy, a witamina D prawie na dolnej granicy. Do tego wapn, ktory zawsze mialam przy gornej granicy - po prostu wytraca sie z kosci do krwi, bo organizm pobiera z nich zapasy. Dlatego bola mnie nogi- a wlasciwie kosci. Jak czytalam, moze to byc wywolane nadczynnoscia lub nieodczynnoscia przytarczyc- nie wiem dokladnie, bo u mnie cos tam nie pasuje z wapniem, ale to juz mądry endo stwierdzi. Az sie boje o stan moich kosci (czestomocz mam conajmniej od 18 roku zycia, a wiec mozliwe, ze wapn od wtedy sie wytraca:/ bede chciala zrobic sobie badanie gestosci kosci, dostalam skier do panstwowego endo, to pewnie by mi je zlecil, ale czeka sie conajmniej 8 m-cy, a ja nie moge juz tyle czekac.
Cytat:
Napisane przez paulina119a Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny.
Przygarniecie mnie??
Zdiagnozowano u mnie w koncu PCOS. W końcu bo trwało to całe lata zanim trafiła do normalnego lekarza i ten zainteresował się moimi problemami.
Do tej pory moje regularne wizyty u ginów wygladały tak, że przepisywali mi koleją receptę na anty i heja. Nie ważne, że libido sięgało dna, migreny mi żyć nie dawały a bolesne @ wytrącały mnie z życia na te kilka dni... sposobem na to było przepisanie coraz to innych tabletek oraz stały tekst " Jak Pani urodzi to wszystkie problemy odejdą w niepamięć !"
Aż przyszedł taki dzień, że już nie mieli mi co przepisać bo "zaliczyłam" w swej karierze już chyba wszystkie dostępne.
Ostatnie jakie brałam to był Yaz. Początkowo ok, lecz w pewnym momencie coś zaczęło się chrzanić i... @ zanikła.
Wtedy postanowiłam po raz enty zmienić gina.
Trafiłam w końcu na lekarza a nie konowała (tak mi się teraz przynajmniej wydaje )
To on w końcu podszedł do moich problemów poważnie. Dokładnie mnie przebadał, wysłuchał. Zalecił odstawienie tabletek - w końcu i tak nie miałam @ od kilku miesięcy (czasem tylko sporadyczne plamienia). Wspomniał coś o PCOS lecz stwierdził, że powinnam wykonać dokładne badania hormonalne.
Wpisałam sie na listę oczekujących na położenie się na oddział endokrynologii ginekologicznej i tak sobie czekałam 6 miesięcy... od czasu do czasu szłam do niego na USG... a tam endometrium bez zmian.
W końcu wywołał mi @ Duphastonem i fruu na oddział.
W 6 dniu cyklu zrobili mi badania ( akurat @ przyszła na Boże Ciało i szpital nie przyjmował pacjentek )
...........

Wykonali mi pond to USG nadneczy, biopsję rysową endometrium - w badaniach krótych nic nie wyszło.
Za to USG tarczycy i anty-TPO i anty-TG wykazały dodatkowo Hashimoto
Endokrynolog ginekolog zaproponował mi antyki lecz jako leczenie PCOS lecz ja się nie zgodziłam ze względu na złe tolerowanie tabletek. Dlatego też leczy mnie Spironolem 100 i Duphasonem.
Paulina, mam do Ciebie pytanie. Ja tez wlasnie w 2giej polowie pazdziernika mam isc do kliniki end-ginek, ale mam napisane na skierowaniu, ze badania maja byc wykonane pod katem PCO i przerostu nadnerczy. Jaki powod Ty mialas wypisany, jesli moge wiedziec? Czy np. tylko PCO a tarczyce badali Ci przy okazji? Bo fajnie by bylo, skoro tam ide, zeby od razu zrobili USG przytarczyc i badanie kosci. Wiem, ze z reguly wykonuja tylko to, co jest na skier, ale nie pojde do tego endo, zeby wypisal mi nowe (uzupelnione o te przytarczyce), bo wizyta 150 zl, a ja juz nie mam kasy:/ mozliwe, ze by nie wzial nic, ale jesli tak? po prostu juz tyle wydalam, ze jestem splukana. A wolalabym wiedziec, zeby potem nie robic na wlasny koszt kolejnych badan ani nie czekac znow kilka miesiecy na pobyt. Ja ide do CSK w Katowicach. A moglabys jeszcze napisac cos na temat tego Spironolu? Ja wolalbym nie brac tabletek anty, wiec moze jest jakas alternatywa, no i ja na razie nie mysle o dziecku. Jestem zbyt slaba na cokolwiek, nie skonczylam jeszcze pisania pracy mgr, a potem musialabym znalezc prace na umowe, zeby miec pozniej prawo do zasilku i bezplatnej opieki zdrowotnej, a tak latwo nie jest.
A tak poza tym pozdrawiam Was goraca w te chlodne jesienne dni, fajnie jest poczytac, co ciekawego piszecie i sie doksztalcic.

Edytowane przez NowaIza
Czas edycji: 2010-09-29 o 20:45
NowaIza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-29, 21:40   #4990
Karolcja05
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: WaWa
Wiadomości: 722
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

A ja właśnie dostałam telefon od cioci ,że załawiła mi badanie na drożność jajników czy jajowodów jakoś tak ,bo nie dosłyszałam, ma zadzwonić jutro i wszytsko mi wytłumaczyć .. Któraś z was to miała ? na czym polega?? Pozdrawiam
Karolcja05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:46   #4991
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość


mezaga widze, że jesteś z małopolskiego dlatego mam pytanie czy masz w tym swoim województwie jakiegoś dobrego endokrynologa albo ginekologa? szukam jakiegoś lekarza z prawdziwego zdarzenia żeby zobaczył moje wyniki a co tydzień jestem w małopolskim
Narciarka - wiesz ja jestem z małopolski ale z małego miasteczka i do jakiegoś porządnego lekarza gin- endo musiałabym do Krakowa jeździć. Podobno dr Krzysiek jest dobry ale ja słyszałam tez o nim sporo złych opinii. Także ciężko mi oceniać. Ja się będę po nowym roku rozglądać za lekarzem w Krakowie.

Cytat:
Napisane przez sunny_me Pokaż wiadomość
A masz kilka kilogramów za dużo czy rzeczywiście nadwagę? Bo skoro nie możesz znaleźć przyczyny to może jednak problem wynika z wagi? Zdarza się że niektórym waga utrudnia zajście w ciążę. W końcu tkanka tłuszczowa gromadzi hormony
Sunny ma m bardzo dużą nadwagę niestety posterydową. Muszę co najmniej zrzucić 30kg


Karolcja a które badanie będziesz miała HSG czy laparoskopię - pisałyśmy o tych obu badaniach wcześniej kilka razy. Poczytaj wątek albo wklikaj w googlach - znajdziesz tam chyba wszystko na temat tych zabiegów.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-30, 10:15   #4992
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Narciarka - wiesz ja jestem z małopolski ale z małego miasteczka i do jakiegoś porządnego lekarza gin- endo musiałabym do Krakowa jeździć. Podobno dr Krzysiek jest dobry ale ja słyszałam tez o nim sporo złych opinii. Także ciężko mi oceniać. Ja się będę po nowym roku rozglądać za lekarzem w Krakowie.
ja właśnie najchętniej chciałabym w krakowie jakiegoś endokrynologa znaleźć
__________________
jesteśmy razem już...
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 14:55   #4993
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Ja się pytałam o to samo lekarza - po co mi ta metformina skoro u mnie owulacja występuje. Powiedział mi, że wtedy być może będę mogła mieć owulacje bez clo, które w tej chwili biorę, żeby ta owulacje wywołać. Powiedział, ze krzywej robić insulinowej robić nie będziemy bo to nie ma większego sensu bo i tak może wyjść ok a ja mimo to moge mieć insulinooporność. Wytłumaczył mi w jaki sposób powinno się sprawdzać czy ta insulinooporność rzeczywiście jest. Do tego ma mi pomóc schudnąć (w co oczywiście nie wierzę) a to ma podobno sie tez przyczynić do tego, że niby łatwiej będzie mi zajść w ciążę.
Ja do tego wszystkiego - po ponad 2,5 latach starań - podchodzę z dużą rezerwą ale nie ukrywam, że miło by było jakby się w końcu coś zmieniło.

Co do miesiączki - ja nigdy z cyklem nie miałam problemu - zawsze cykle były regularne tyle, że krótkie - co 24-26 dni. Nie musiałam mieć wywoływanej @ z powodu za długiego czekania

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------


A duphastonem można wywołać owulację??
No tak a propos badania insulinooporności coś pisałaś o badaniu klamrowym - tylko że to sie robi chyba tylko w badaniach naukowych a w praktyce ogranicza sie do obciązenia glukozą lub najwyżej jeszcze oznaczenia insuliny.Jeszcze można policzyc HOMA czy jak to sie nazywało - musiałabym sprawdzic...
Co do tego co napisałam o Twoich miesiączkach - czy są poronieniami - to myślałam nad tym i wydaje mi sie to b.mało prawdopodobne ale możesz np. raz sprawdzic. Jakby to były poronienia takie regularne to przyczyna byłaby genetyczna - abberracje chromosomalne lub mutacja letalna (tak mi sie wydaje) albo maciczna np.polipy endometrium, mięśniaki podśluzówkowe (problem z zagnieżdżeniem).Te ostatnie mogą choc nie zawsze byc widoczne na USG i HSG więc chyba tak na 90 % (strzelam!) możesz wykluczyc jeśli nic nie widac. Tak naprawdę to zdiagnozowac taki problem może histeroskopia ew histerografia.Ale regularnośc Twoich miesiączek przemawia za miesiączką wywołaną progestagenem
No ale tak naprawdę to sie nie znam :-/
Muszę sie jeszcze zastanowic nad podłożem immunologicznym...
Robiłaś np. APTT?

Edytowane przez fankapsychiatrii
Czas edycji: 2010-10-01 o 14:56
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:04   #4994
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
No tak a propos badania insulinooporności coś pisałaś o badaniu klamrowym - tylko że to sie robi chyba tylko w badaniach naukowych a w praktyce ogranicza sie do obciązenia glukozą lub najwyżej jeszcze oznaczenia insuliny.Jeszcze można policzyc HOMA czy jak to sie nazywało - musiałabym sprawdzic...
Co do tego co napisałam o Twoich miesiączkach - czy są poronieniami - to myślałam nad tym i wydaje mi sie to b.mało prawdopodobne ale możesz np. raz sprawdzic. Jakby to były poronienia takie regularne to przyczyna byłaby genetyczna - abberracje chromosomalne lub mutacja letalna (tak mi sie wydaje) albo maciczna np.polipy endometrium, mięśniaki podśluzówkowe (problem z zagnieżdżeniem).Te ostatnie mogą choc nie zawsze byc widoczne na USG i HSG więc chyba tak na 90 % (strzelam!) możesz wykluczyc jeśli nic nie widac. Tak naprawdę to zdiagnozowac taki problem może histeroskopia ew histerografia.Ale regularnośc Twoich miesiączek przemawia za miesiączką wywołaną progestagenem
No ale tak naprawdę to sie nie znam :-/
Muszę sie jeszcze zastanowic nad podłożem immunologicznym...
Robiłaś np. APTT?
Miałam robioną histerolaparoskopię i badanie nie wykryło żadnych zmian na macicy. Wszystko podobno ładne i jajowody drożne.
APTT nie miałam chyba z tego co kojarzę - co to za badanie? Badania genetyczne pewnie mi zrobią w Krakowie jak wybiorę się do kliniki jakiejś - mam rację? A czy jeśli przyczyna byłaby genetyczna to znaczy, że jakieś obciążenie powinno być i u moich rodziców?

A tak w ogóle dziękuję Ci, że próbujesz pomóc mi to rozgryźć.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

To APTT - to coś z krzepliwością ma wspólnego tak?
Ja choruję na trombocytopenię - kiedyś róznebadania w tym kierunku miałam robione ale teraz badam tylko co pół roku płytki. Na razie jest ok.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest

Edytowane przez mezaga
Czas edycji: 2010-10-01 o 15:00
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:18   #4995
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

To APTT - to coś z krzepliwością ma wspólnego tak?
Ja choruję na trombocytopenię - kiedyś róznebadania w tym kierunku miałam robione ale teraz badam tylko co pół roku płytki. Na razie jest ok.[/QUOTE]
APTT /czas kaolinowo-kefalinowy / wykrywa przyokazji antykoagulanta toczniowego

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki dawno się tu nie udzielałam, ale czytam Was, żeby byc na bieżąco . Byłam dzis umówiona do mojego endo- gin, ale niestety nie mogłam się u niego zjawic i musiałam odwołac wizytę. W zasadzie czuję się dobrze, nie widzę żadnych objawów, ale chciałam się przebadac dla własnego spokoju. Biorę tabletki anty (Yasminelle) na PCO od grudnia zeszłego roku, wszystko ok, nie zauważyłam niepokojących objawów (raz tylko miałam kilkudniowe plamienie w czasie brania tabsów, ale może to było z przemęczenia, bo całkowicie zmieniłam wtedy tryb życia, zaczęłam pracę, miałam czasami nocne zmiany i pracowałam fizycznie ciężko, bo po 12 godzin... ale plamienie zdarzyło się tylko raz przy jednym cyklu i już się nie powtórzyło, potem wszystko wróciło do normy ). Jednak u doktora byłam dawno, bo w maju, do niego są duże kolejki (bo chodzę na NFZ), więc trzeba czekac czasem nawet 2 miesiące na wizytę . Cały czas biorę anty tak jak powiedział mi lekarz, ale kolejną wizytę mam dopiero pod koniec listopada... heh trochę długi odstęp czasu od ostatniej wizyty (pół roku będzie). Czy leczenie PCO (zakładając, że w najbliższym czasie nie planuję dzidziusia) polega na ciągłym braniu anty? Może trzeba też jakąś przerwę zrobic? Moja przyjaciółka bierze anty, ale ona dla zabezpieczenia, a ja nie- biorę je tylko ze względu na PCO, i mówiła mi, że po pewnym czasie trzeba tabsy odstawic. Ale może tak jest u "zdrowych" kobietek? A my, PCOwiczki musimy je stale łykac...? hmm... boję się, że jak pójdę do lekarza w listopadzie to mnie zbeszta, że "sama się leczę" czy coś . Niby mi mówił, że jak na razie nie planuję dziecka, to będę łykac hormony, a potem zobaczymy...
W ogóle nie trzeba robic przerw podczas brania antykoncepcji- tzn czasowo przerywac jaj brania aby powróciła płodnośc.Tojest takie przekonanie funkcjonujące wśród wielu lekarzy,że jak nie zrobi się co jakiś czas przerwy to bedzie potem problem z odblokowaniem przysadki i normalnym funkcjonowaniem osi podwzgórze-przysadka-gonady.No ale badania wykazały że antykoncepcja hormonalna niezależnie od długości stosowania (na pewno odnosi sie to do kilkunastoletniego stosowania,a czy dłuższego to nie wiem) jest w pełni odwracalna. Tak wiec robienie przerw wynika z bezpodstawnych przesanek - nienaukowych.Natomiast badania wykazały też zże w czasie tych wymuszonych przerw kobiety często zachodziły w nieplanowane ciąże z powodu braku skutecznej antykoncepcji - także jaknajbardziej przerwy nie maja uzasadnienia!

No ale mój lekarz też chciał żebym zrobiła przerwę ;-) Jako,że mi było wszystko jedno dałam spokój i ją zrobiłam bo bym musiała przynieśc mu na wizytę podręcznik z czytelni akademii med.

Edytowane przez fankapsychiatrii
Czas edycji: 2010-10-01 o 15:15
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:22   #4996
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Wyczytałam, że to może mieć związek z małopłytkowością.
Ciekawe ile takie badanie u mnie kosztuje, bo może dałoby radę je zrobić od razu. I ciekawe czy jego wynik coś zmieni - to znaczy czy po wyniku można będzie coś wywnioskować.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:33   #4997
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Miałam robioną histerolaparoskopię i badanie nie wykryło żadnych zmian na macicy. Wszystko podobno ładne i jajowody drożne.
APTT nie miałam chyba z tego co kojarzę - co to za badanie? Badania genetyczne pewnie mi zrobią w Krakowie jak wybiorę się do kliniki jakiejś - mam rację? A czy jeśli przyczyna byłaby genetyczna to znaczy, że jakieś obciążenie powinno być i u moich rodziców?

A tak w ogóle dziękuję Ci, że próbujesz pomóc mi to rozgryźć.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

To APTT - to coś z krzepliwością ma wspólnego tak?
Ja choruję na trombocytopenię - kiedyś róznebadania w tym kierunku miałam robione ale teraz badam tylko co pół roku płytki. Na razie jest ok.
Nie, myślę że może nie byc zupełnie żadnego obciążenia ze strony rodziców. Aberacje powstają podczas mejozy w jajniku. Można też byc nosicielem translokacji zrównowazonej i nie ujawniac objawów choroby.Mutacje letalne moga dotyczyc genomu plemników (tylko nie jestem pewna czy ta mutacja ujawniła by sie na tak wczesnym etapie - innymi słowy czy poronienie nie nastąpiłoby w rozwoju płodowym pod koniec I trymestru czy w II, bo aberacje na pewno ronią się najpredzej i wydaje mi sie że translokacje też...)
No ale te rozważania sa teoretyczne bo chyba jednak u Ciebie to nie poronienie tylko brak ciązy...
A pytałaś lekarza co myśli o koncepcji wczesnego poronienia?
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:38   #4998
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Nie, myślę że może nie byc zupełnie żadnego obciążenia ze strony rodziców. Aberacje powstają podczas mejozy w jajniku. Można też byc nosicielem translokacji zrównowazonej i nie ujawniac objawów choroby.Mutacje letalne moga dotyczyc genomu plemników (tylko nie jestem pewna czy ta mutacja ujawniła by sie na tak wczesnym etapie - innymi słowy czy poronienie nie nastąpiłoby w rozwoju płodowym pod koniec I trymestru czy w II, bo aberacje na pewno ronią się najpredzej i wydaje mi sie że translokacje też...)
No ale te rozważania sa teoretyczne bo chyba jednak u Ciebie to nie poronienie tylko brak ciązy...
A pytałaś lekarza co myśli o koncepcji wczesnego poronienia?
Szczerze powiedziawszy dopiero przy tym okresie zaczęłam się nad tym zastanawiać - bo był "inny". Wiem, że to na pewno tylko moje jakieś dziwne odczucia ale dzięki temu zaczęłam myśleć czy to mnie czasem nie dotyczy. Dlatego ciekawa byłam czy w ogóle można to jakoś zaobserwować. Dzisiaj mam wizytę u mojej pani doktor więc wypytam ją o to. I zapytam tez o to APTT - zobaczymy co mi ona powie.
A może to rzeczywiście tylko moja psychika robi taką robotę.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 15:46   #4999
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Pytam o APTT bo sie często robi - jako screening zakrzepicy np. ale ono wykrywa bada tylko czy krzepnięcie jest w pewnym zakresie . Jek jest poza to nie jest dobrze bo może to byc bardzo różne zaburzenie i zakrzepica i DIC i toczeń i zespól antyfosfolipidowy... To ostatnie teś moze byc przyczyna poronień i oczywiście sa na to szczegółowe badania przeciwciał ale żeby je zrobic trzeba o tym pomyślec a wskazówka może byc nieprwaidłowe APTT...albo na dodatni tzw WR jak ktoś nie miał kontaktu z kiłą a mu wyszło :-0 I niewiem co jeszcze...No albo właśnie poronienia i martwe ciąże w wywiwdzie.

Chociaż żle napisałam; screening to nie jest. Ale częste badanie.

Edytowane przez fankapsychiatrii
Czas edycji: 2010-10-01 o 15:49
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-01, 15:51   #5000
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

A jeżeli choruję na małopłytkowość to może to APTT nie ma sensu robić?
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 16:08   #5001
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

No APTT nie ma związku z patologia płytek , a czynnikami krzepniecia,ew.poziomem vit K. Natomiast małopłytkowości czesto sa autoimmunologiczne...Czy warto zrobic - możesz zapytac.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-01, 17:29   #5002
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Dziewczyny to nabiłyśmy już 5000 postów - czas przenieść się do kolejnej części wątku
Zapraszam wszystkie tu:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...5#post22428425
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-07, 17:37   #5003
lika101
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
To dopiero trzeci dzień. Na razie przed każdym posiłkiem mierzyłam sobie cukier - dzisiaj ostatni dzień a potem mam mierzyć jak coś się będę źle czuła. Sobota była spoko - nic nie odczułam - za to wczoraj była masakra. Czułam się źle, coś mi w brzuchu wierciło, słabo mi było i psychicznie też nie było ok. Jakbym jakieś psychotropy brała. Miałam lekko obniżony cukier ale czegoś takiego się nie spodziewałam. Dzisiaj wzięłam na razie jedną tabletkę i jest ok. Zobaczymy co będzie potem.

A jak masz brac to glucophage? - 3razy te standardowe tabletki czy te RX? Mi lekarz mówił, że jeszcze są w saszetkach dla osób, które mają problem z łykaniem tabletek.

Witam

Ja na poczatku brałam Glucophage zwykłe przez ok 2-3 miesiące, 2 razy dziennie po 1 tabletce. Przez ok. miesiąc bardzo źle się czułam, szczególnie popołudniami. Po jakimś czasie było lepiej, ale po kolejnych 3-4 tygodniach miałam tak silne zawroty głowy, że nie mogłam/bałam się wyjść z domu, ponieważ nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Gdy odstawiłam Glucophage zawroty zniknęły odrazu. Od niecałych dwóch miesięcy biorę Glucophage RX o wydłużonym uwalnianiu (czy jakoś tak), raz dziennie (wpierw jedną, po 2 tygodniach 2). Lekarz poinformował mnie że przez ok. tygodnia-dwóch mogę czasami źle się po nich czuć, ale że potem powinno być już wszystko w porządku. I rzeczywiście teraz jest wszystko dobrze mimo że biorę wieczorem dwie tabletki na raz.
lika101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-09, 14:04   #5004
madziute_k
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
Unhappy Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Witam. mam problem.
od roku mam przebarwienia skory w postaci brązowych plam, w okolicach nadbrzusza, ramion, łopatek, szyi; od kilku miesięcy spóźnia mi sie okres a jak juz jest to raz 3 dni raz 8... co kilka dni mam straszne bóle brzucha tak jakby jajniki... nie jestem gruba ale brzuch mam strasznie duzy patrzac na reszte ciala... nie wiem co mi jest nie bylam jeszcze u lekarza ale czy to moze byc zespół policystycznych jajników?? pomożcie. Madzia
madziute_k jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-09, 14:26   #5005
*moonlight eyes*
Raczkowanie
 
Avatar *moonlight eyes*
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 405
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez madziute_k Pokaż wiadomość
Witam. mam problem.
od roku mam przebarwienia skory w postaci brązowych plam, w okolicach nadbrzusza, ramion, łopatek, szyi; od kilku miesięcy spóźnia mi sie okres a jak juz jest to raz 3 dni raz 8... co kilka dni mam straszne bóle brzucha tak jakby jajniki... nie jestem gruba ale brzuch mam strasznie duzy patrzac na reszte ciala... nie wiem co mi jest nie bylam jeszcze u lekarza ale czy to moze byc zespół policystycznych jajników?? pomożcie. Madzia
Jak mamy Ci pomóc? Musisz iść do lekarza.
__________________
Zapuszczam i dbam o włoski


włoski, rośnijcie...
*moonlight eyes* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-09, 22:07   #5006
madziute_k
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

No wiem... ale myślalałam że ktoś mnie naprowadzi czy dobrze mi sie wydaje... lub zbije z tropu.... ;]
madziute_k jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-10, 08:06   #5007
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

dziewczyny piszemy już w nowym wątku. Ten oprosiłam o zamknięcie kilka dni temu ale jeszcze widzę, że nie zamknięty.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 15:25   #5008
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

watek zamykam.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.