Ceny w Londynie

[la primavera]

Prawdopodobnie na poczatku czerwca wybieram się do Londynu, do pracy. Chciałabym się dowiedzieć ile wydajecie tygodniowo/miesięcznie na jedzenie?
Jakie są koszty poruszania się metrem> I co sie bardziej opłaca, bilety tygodniowe dzienne itp.? Bo ja się zaczynam w tym gubić. Z góry dziekuję za informacje.

[nask]

Ojej.
Njagorszy jest transport - najdrozszy. Londyn podzielony jest na strefey - tygodniowa karta na 1&2 na wszystko (metro, busy, pociagi, DLR) kosztuje 23 funty, na 1,2 i 3 strefe 27.
Mozesz tez uzywac samych bus pasow ale to jednak sie nie oplaca, bo autobusami sie dojezdza zazwyczaj dlugo i latwo sie zgubic
Natomiast bilety dzienne - jesli bedziesz pracowac codziennie, to sie nie oplaca. Na 1&2 strefe kosztuje taki bilet 5.10 (po 9.30 rano, off-peak).

Przejrzyj taka strone: http://tfl.gov.uk/tickets/faresandtickets/1071.aspx
Jest nawet dokument po polsku.

Miesieczne jedzenie ciezko mi okreslic - zalezy ile jesz. Ale przykladowo big mac w MacDonaldzie to 1.99 funta.

Jest duzo supermarketow, gdzie mozesz kupic jedzenie taniej, jest takze duzo dan gotowych, prosto do mikrofalowki.

Jesli jednak chcesz oszczedzic na jedzeniu to radze przywiezc z Polski - poza tym niektorych rzeczy tutaj naprawde nie da sie zjesc

Pozdrawiam

[soni]

ja na jedzonko wydaje okolo 40 f tygodniowo , ale raczej nie odmawiam sobie niczego . mieszkam pod londynem , ale ceny sa brdzo podobne .

[soni]

...

[la primavera]

dziekuje za odpowiedzi, Hm... rzeczywiście te dojazdy wychodzą najdrożej;/ a ile płacicie za mieszkanie? Bo ja słyszłąam, ze to wychodzi w granicach 100 funtów za pokój dla dwóch osób

[dominikinha]

nie zgadzam sie zupelnie ze trzeba koniecznie jezdzic metrem. travelki sa drogie. jesli kupujesz bus pass oszczedzasz conajmniej £10 , zalezy jeszcze w ktorej strefie mieszkasz. ja polecam jezdzenie autobusami - i trzeba byc niedojda zeby sie zgubic. autobusy sa w londynie dobrze oznaczone - kupujesz A-Z ( mape londynu) i dojedziesz wszedzie.
ja na 3 dzien musialam jechac z polnocnego londynu na tooting broadway - przemierzylam caly londyn autobusami i dalam rade. kolejny plus to to ze poznajesz miasto a w metrze nie widzisz nic. zreszta czasami jest tak ze autobusem dojedziesz szybciej niz metrem . a zreszta jak przyjezdzasz na chwile to chyba lepiej zaoszczedzic.
co do pokojow. zalezy gdzie bedziesz mieszkac - 100£ za pokoj to juz takie minimum ktore z w sumie nie tak latwo znalezc. no moze jak bedziesz u jakis polakow wynajmowac... i w niezbyt dobrej okolicy. ja bym sie liczyla z wydatkiem ok 120 £. no i jesli masz porzadny pokoj i porzadnego landlorda to niestety trzeba sie liczyc z kontraktem i miesiecznym depozytem. jesli tego nie chcesz placic to szukaj na londynku.net albo w coolturze. tam sie oglaszaja polacy ktorzy z reguly nie maja takich wymagan.

[nask]

Ja uzywam autobusow tylko nocnych, bo nie mam innej opcji do wyboru.
Nie zgodze sie takze, ze wystarczy A-Z - nie ma tam oznaczonych przystankow, zeby zobaczyc mape okolicy musialaby wysiadac na kazdym przystanku i to sprawdzac.
Mi droga do pracy (nie tak daleko, ze strefy 2 do 3) metrem/pociagiem zajmuje 25-30 minut, autobusem okolo 1h30 (sprawdzalam!).

Jesli chodzi o ogladanie miasta - jest to mozliwe prawie wylacznie gdy jezdzisz double deckami, czyli pietrowymi autobusami, a nie wszystkie autobusy maja taka forme.

My placimy prawie 600 funtow (samo mieszkanie, wylaczajac rachunki) za studio 2 osobowe, 2 strefa, bardzo dobre polaczenia z centrum.

[dominikinha]

az jest po to zeby sie zorientowac gdzie jedziesz a potem wystarczy tylko ruszyc glowa i znalezc autobus ktory jedzie w tym kierunku...
zreszta zawsze mozna obcykac journey planner na necie.
i jeszcze raz - zalezy gdzie sie mieszka. podroz z manor house na camden metrem zajmuje 2 razy tyle co autobusem. a w niektorych okolicach nie ma metra z tym tez sie trzeba liczyc a moja dobre polaczenie z centralnym londynem.

[la primavera]

Rozmawiałam z Polakiem, który tam jest i mówił, że ceny wahają się w granicach 100 funtów i powyżej na tydzień. Wspominał tez o 1-2 tygodniowym depozycie. Hm.. nie wiem gdzie wyląduje, nie znam Londynu, ale liczę, że dam sobie rade szczególnie ze mam tam ludzi, którzy jakby co, to pomogą

[dominikinha]

wiesz co innego jak sie jedzie na chwile. ja na poczatku placilam 45£ za trojke. mieszkalismy w super grupie w mieszkaniu przerobionym ze starych fabryk i bylo super to byl moj najlepszy czas w londynie. ale wiesz z czasem czlowiek sie meczy - ja po 4 latach nie wyobrazam sobie dzielenia pokoju czy mieszkania.

[la primavera]

No własnie ja jadę na góra 3 miesiące, moim głownym celem nie jest zarobienie pięniędzy, ale spędzenie wakacji, podliszlifowanie języka i sprawdzenie samej siebie, taka mała szkoła życia

[dominikinha]

hihi ja jechalam z takim samym zalozeniem i zostalam na 4 lata w kazdym razie powodzenia, zycie w londku nie jest trudne, a najwazniejsze to miec kogos kto podpowie jak sie zabrac np do szukania mieszkania i bedzie ok powodzenia

[la primavera]

nie zamierzam zostać, no chyba, ze sie okaże ze sie nie dostałam na żadne studia, to wtedy nie wróce, bo nie ma po co
ale mam nadzieje, że od października będe na starych smieciach

[mała mi]

Napisane przez nask

Ojej.
Njagorszy jest transport - najdrozszy. Londyn podzielony jest na strefey - tygodniowa karta na 1&2 na wszystko (metro, busy, pociagi, DLR) kosztuje 23 funty, na 1,2 i 3 strefe 27.
Mozesz tez uzywac samych bus pasow ale to jednak sie nie oplaca, bo autobusami sie dojezdza zazwyczaj dlugo i latwo sie zgubic
Natomiast bilety dzienne - jesli bedziesz pracowac codziennie, to sie nie oplaca. Na 1&2 strefe kosztuje taki bilet 5.10 (po 9.30 rano, off-peak).

Nask mam pytanie bo widze, ze zorientowana jestes Czy studenci maja jakies znizki na transport? Bo z tego co mowila mi znajoma, ktorej corka jest w Londynie, to z karta ISIC ma sie tansze bilety. Moze wiesz cos na ten temat?

[dominikinha]

http://www.tfl.gov.uk/tickets/oyster...ents/2976.aspx
tu masz link do znizek dla studentow