Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-19, 11:32   #1
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22

Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy


Kochane.. Zmagam się z tym problemem od kiedy pamiętam i tyczy się to głównie koleżanki z lat dzieciństwa, z którą dorastałam i której byłam "cieniem"..
Od zawsze miała powodzenie u chłopaków i nie tylko- nawet ich ojcowie czy obcy ludzie na ulicy komplementowali jej urodę.
Na dodatek miała i ma coś takiego w sobie, że przyciąga ludzi i sobie u nich punktuje swoim charakterem- jest zabawna, ma śmieszne teksty itp.

Ja z kolei zawsze uchodziłam za tą nieśmiałą, małomówną itp. Koleżanka ta często nawet stawiała mnie w krępujących sytuacjach opowiadając zawstydzające historie, które mnie tyczyły przed znajomymi..

Dlatego też czuję się jak shit i ciągle się do niej porównuję, dosłownie ciągle! zamiast żyć chwilą wśród ludzi myślę sobie " ona wprowadziłaby inną atmosferę", "powiedziałaby coś, co byłoby zabawne i wszyscy by się cieszyli", "on pewnie byłby wpatrzony w nią jak w obrazek"... itp. itd.. I też jak poznam jakiegoś fajnego chłopaka myślę sobie, że na pewno gdyby ją poznał to od razu by do niej poleciał i byłby nią zachwycony..

Wiem, że nikt nie jest idealny, i że ona np. (w głębi duszy się tym pocieszam) też ma swoje wady, które być może jednak zdradzają, że nie jest taka idealna (?): np. często negatywnie obgaduje naprawdę fajne i ładne dziewczyny.. A złego o sobie nie powie i ogólnie uważa się za panią..
(może niepotrzebnie to pisałam dla wyjaśnienia sprawy, ale uważacie, że w ten sposób ona także może być jakaś niedowartościowana wytykając komuś jakieś wady i mówiąc chamskie, nie na miejscu rzeczy)? Może czuć się zagrożona w czyimś towarzystwie, np. moim? Bo tak kiedyś napisała jedna z dziewczyn na forum.. Ona niby jest smieszna itp. ale uważam, że ja jednak też mam coś czasem do powiedzenia i nie jest ze mną aż tak źle..

Chciałabym jakoś uciszyć te myśli, bo nawet sam fakt, że każdy jest wyjątkowy na swój sposób mi nie wystarcza...
Może powinnam udać się z tym do psychoterapeuty?

w ogóle wiele osób, które mnie poznało często stawia mnie w takim zastydzającym świetle. opowiadają rzeczy, które ja raczej przy ludziach bym nie powiedziała i chcą ze mnie zrobić ofiarę mimo, że ogólnie żyją w dobrych ze mną kontaktach.. nie wszyscy oczywiście, ale znajdzie się kilka takich dziewczyn.
skąd takie zachowanie?

Edytowane przez Madleneee
Czas edycji: 2013-05-19 o 17:01
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 12:46   #2
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez Madleneee Pokaż wiadomość
Kochane.. Zmagam się z tym problemem od kiedy pamiętam i tyczy się to głównie koleżanki z lat dzieciństwa, z którą dorastałam i której byłam "cieniem"..
Od zawsze miała powodzenie u chłopaków i nie tylko- nawet ich ojcowie czy obcy ludzie na ulicy komplementowali jej urodę.
Na dodatek miała i ma coś takiego w sobie, że przyciąga ludzi i sobie u nich punktuje swoim charakterem- jest zabawna, ma śmieszne teksty itp.

Ja z kolei zawsze uchodziłam za tą nieśmiałą, małomówną itp. Koleżanka ta często nawet stawiała mnie w krępujących sytuacjach opowiadając zawstydzające historie, które mnie tyczyły przed znajomymi..

Dlatego też czuję się jak shit i ciągle się do niej porównuję, dosłownie ciągle! zamiast żyć chwilą wśród ludzi myślę sobie " ona wprowadziłaby inną atmosferę", "powiedziałaby coś, co byłoby zabawne i wszyscy by się cieszyli", "on pewnie byłby wpatrzony w nią jak w obrazek"... itp. itd.. I też jak poznam jakiegoś fajnego chłopaka myślę sobie, że na pewno gdyby ją poznał to od razu by do niej poleciał i byłby nią zachwycony..

Wiem, że nikt nie jest idealny, i że ona np. (w głębi duszy się tym pocieszam) też ma swoje wady, które być może jednak zdradzają, że nie jest taka idealna (?): np. często negatywnie obgaduje naprawdę fajne i ładne dziewczyny.. A złego o sobie nie powie i ogólnie uważa się za wielką panią tego świata.
(może niepotrzebnie to pisałam dla wyjaśnienia sprawy, ale uważacie, że w ten sposób ona także może być jakaś niedowartościowana wytykając komuś jakieś wady i mówiąc chamskie, nie na miejscu rzeczy)? Może czuć się zagrożona w czyimś towarzystwie, np. moim? Bo tak kiedyś napisała jedna z dziewczyn na forum.. Ona niby jest smieszna itp. ale uważam, że ja jednak też mam coś czasem do powiedzenia i nie jest ze mną aż tak źle..

Chciałabym jakoś uciszyć te myśli, bo nawet sam fakt, że każdy jest wyjątkowy na swój sposób mi nie wystarcza...
Może powinnam udać się z tym do psychoterapeuty?

w ogóle wiele osób, które mnie poznało często stawia mnie w takim zastydzającym świetle. opowiadają rzeczy, które ja raczej przy ludziach bym nie powiedziała i chcą ze mnie zrobić ofiarę mimo, że ogólnie żyją w dobrych ze mną kontaktach.. nie wszyscy oczywiście, ale znajdzie się kilka takich dziewczyn.
skąd takie zachowanie?
Do psychoterapeuty to powinna się udać ona Chociaż raczej to by nie pomogło, bo syndrom księżniczki (osobowość narcystyczna) jest przypadłością nieuleczalną.
Na Twoim miejscu zastanowiłabym się, co takiego trzyma Cię przy niej. Jej nie zmienisz, więc zapytaj siebie, po co zadajesz się z osobą, która sprawia, że czujesz się źle? To jest bardzo autodestrukcyjne zachowanie.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 15:05   #3
M a d z i o s z e k
Rozeznanie
 
Avatar M a d z i o s z e k
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 624
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
Do psychoterapeuty to powinna się udać ona Chociaż raczej to by nie pomogło, bo syndrom księżniczki (osobowość narcystyczna) jest przypadłością nieuleczalną.
Na Twoim miejscu zastanowiłabym się, co takiego trzyma Cię przy niej. Jej nie zmienisz, więc zapytaj siebie, po co zadajesz się z osobą, która sprawia, że czujesz się źle? To jest bardzo autodestrukcyjne zachowanie.
Zgadzam się
Kiedyś przyjaźniłam się z dziewczyną do której tak jak Ty się porównywałam. Ona nie była tak jak Twoja koleżanka. Jednak czułam się źle bo ona zawsze jest ładniejsza, bardziej błyskotliwa i wgl. Wyszło tak, że ja wyjechałam z mojego rodzinnego miasta i kontakt się rozluźnił i wiesz co? to pomogło. Od wyprowadzki na palcach jednej ręki moge policzyć momenty kiedy się do niej porównałam. Może i Ty spróbuj zmniejszyć wasz kontakt? Poszukaj ludzi z którymi się dobrze czujesz i z nimi się trzymaj.
M a d z i o s z e k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 15:12   #4
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Po pierwsze to przypomina mi to relację Serena/Blair (dzizas, źle ze mną skoro moje pierwsze skojarzenie to serial )

A tak już na poważnie - dlaczego w ogóle się z nią kumplujesz, skoro źle się z nią czujesz? Olej ją, żyj swoim życiem, znajdź ludzi wokół których nie czujesz się jak brzydkie kaczątko i będzie git (wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale to naprawdę dobra rada). Btw. - ani pscyhoterpeuta ani psycholog nie są Ci potrzebni, naprawdę! No, chyba że na upartego chcesz z nim przepracować własną samoocenę - tyle, że ostatecznie i tak dojdzie kwestia zmiany towarzystwa. Więc śmiało - zapisz się na jakiś taniec czy cokolwiek co tam lubisz, zajmij się tym, co lubisz i tam szukaj ludzi, którzy nie będą Cię poniżać.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:16   #5
tinkerbell91
Raczkowanie
 
Avatar tinkerbell91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 179
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Po pierwsze to przypomina mi to relację Serena/Blair (dzizas, źle ze mną skoro moje pierwsze skojarzenie to serial )
To samo pomyślałam! I zgadzam się z dziewczynami, że zakończenie tej znajomosci by pomogło. Na pewno jesteś świetną osobą, ale Twoja koleżanka nie pomaga Ci opowiadając np. krępujące historie o Tobie.
tinkerbell91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:23   #6
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Ale nie nie, ja się z nią nie widziałam przez bardzo długi czas, jak nie rok, bądź i dłuzej.. Po prostu w głowie mam zakorzenione te myśli i cały czas nawracają...
Ogólnie jestem osobą zakompleksioną i gdy widzę jakąś sytuację poprawy to od razu mam te wizje sprzed kilku lat, jak to byłam przy niej brzydkim kaczątkiem..

Także znajomość zakończona, ale wspomnienia nadal aktualne..

A co do krępujących historii to pamiętam jedną taką, jak mnie chciała zawstydzić (?), ale było również tak, że jeszcze za czasów małolata pokłóciłyśmy się i skutecznie odseparowała mnie od reszty naszej osiedlowej paczki..
Z nią kontakt jednak się nie urwał, ale z resztą definitywnie zakończył..

I ogólnie co do niej lubi być po prostu w centrum uwagi, i choć na ogół jest normalną dziewczyną, z którą można się pośmiać i przy której jednak bycie sprawia przyjemność, to tak się czasem zachowuje..
Może to też przez to, że ma kasę ? może czuje przez to jakąś wyższość? w połączeniu z urodą i charakterem..

I ostatnie- ja nie uważam w głębi duszy, by była idealna, wiem, że jest wiele więcej ładnych dziewczyn od niej, że jej podobają się ci, którzy mi się nie podobają i nie chcę wcale być "obiektem pożądania" chłopaków, którym się ona podobała.. ale mimo to czuję, że na każdym kroku jest moją konkurencją, której nie dorastam do pięt i gdyby była przy mnie po prostu by mnie zdeptała swoją osobą..

masakra to co piszę, wiem...

Edytowane przez Madleneee
Czas edycji: 2013-05-19 o 16:32
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:28   #7
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez tinkerbell91 Pokaż wiadomość
To samo pomyślałam! I zgadzam się z dziewczynami, że zakończenie tej znajomosci by pomogło. Na pewno jesteś świetną osobą, ale Twoja koleżanka nie pomaga Ci opowiadając np. krępujące historie o Tobie.
Tylko, że nie tylko ta koleżanka opowiada o niej krępujące historie. Są tez inni, co zauważyła sama autorka wątku- że jest więcej osób "nabijających" się z niej. Ciekawi mnie że także śmieją się ci znajomi, jakie to są te krępujące historie.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-19, 16:43   #8
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
Tylko, że nie tylko ta koleżanka opowiada o niej krępujące historie. Są tez inni, co zauważyła sama autorka wątku- że jest więcej osób "nabijających" się z niej. Ciekawi mnie że także śmieją się ci znajomi, jakie to są te krępujące historie.
Nie, nikt się ze mnie nie nabija. Mam kilka koleżanek, bądź kilka sytuacji, w których byłam zżyta z kimś i ten ktoś mówił przy reszcie znajomych rzeczy, które mogły mnie zawstydzić.. jakieś takie wspomnienia czy coś, których normalnie ja bym np. nie poruszyła przy innych.

inni się z tego nie śmieją. A w tej pierwszej sytuacji gdy ta moja "wyidealizowana" koleżanka coś opowiedziała na mój temat to raczej nikt się wtedy nie odezwał (z tego, co pamiętam) ani nie zaśmiał.
Nikt tego nie komentuje i nie reaguje..
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:43   #9
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez Madleneee Pokaż wiadomość
Ale nie nie, ja się z nią nie widziałam przez bardzo długi czas, jak nie rok, bądź i dłuzej.. Po prostu w głowie mam zakorzenione te myśli i cały czas nawracają...
Ogólnie jestem osobą zakompleksioną i gdy widzę jakąś sytuację poprawy to od razu mam te wizje sprzed kilku lat, jak to byłam przy niej brzydkim kaczątkiem..

Także znajomość zakończona, ale wspomnienia nadal aktualne..

A co do krępujących historii to pamiętam jedną taką, jak mnie chciała zawstydzić (?), ale było również tak, że jeszcze za czasów małolata pokłóciłyśmy się i skutecznie odseparowała mnie od reszty naszej osiedlowej paczki..
Z nią kontakt jednak się nie urwał, ale z resztą definitywnie zakończył..

I ogólnie co do niej lubi być po prostu w centrum uwagi, i choć na ogół jest normalną dziewczyną, z którą można się pośmiać i przy której jednak bycie sprawia przyjemność, to tak się czasem zachowuje..
Może to też przez to, że ma kasę ? może czuje przez to jakąś wyższość? w połączeniu z urodą i charakterem..

I ostatnie- ja nie uważam w głębi duszy, by była idealna, wiem, że jest wiele więcej ładnych dziewczyn od niej, że jej podobają się ci, którzy mi się nie podobają i nie chcę wcale być "obiektem pożądania" chłopaków, którym się ona podobała.. ale mimo to czuję, że na każdym kroku jest moją konkurencją, której nie dorastam do pięt i gdyby była przy mnie po prostu by mnie zdeptała swoją osobą..

masakra to co piszę, wiem...
Aaa, ok, to zmienia postać rzeczy. Czyli problem leży bardziej w twojej samoocenie. Ja (jako prawie-psycholog, huehue, trafił ci się "profesjonalista") zaproponowąłabym takie ćwiczenie na początek - wybierz sobie osobę, którą podziwiasz. Fikcyjną/prawdziwą/legendarną - kolgokolwiek, kto jest dla Ciebie jakimś autorytetem/wzorem. I próbuj za każdym razem, kiedy myślisz "co by zrobiła ta koleżanka" etc. przenosić ciężar tych myśli na wybraną osobę. Tym sposobem będziesz wyobrażała sobie "pozytywny model", do którego dążysz, a nie koleżankę, która budzi w tobie na tej płaszczyźnie raczej negatywne reakcje. Czyli - co by w tej sytuacji zrobiła, nie wiem... Deanerys (ktoś wyżej miał z nią avatarka ), która jest przecież mi bliska, której zachowania podziwiam i chcę być taka smo silna/niezależna etc. jak ona.

Oczywiście - to dopiero początek, z czasem musisz się nauczyć nie-wzrowania się na nikim i stawiania SIEBIE SAMEJ jako centrum, wokół którego konstruujesz swoje zachowania/myśli etc. Ale metoda małych kroczków zawsze jest dobra.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:51   #10
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Aaa, ok, to zmienia postać rzeczy. Czyli problem leży bardziej w twojej samoocenie. Ja (jako prawie-psycholog, huehue, trafił ci się "profesjonalista") zaproponowąłabym takie ćwiczenie na początek - wybierz sobie osobę, którą podziwiasz. Fikcyjną/prawdziwą/legendarną - kolgokolwiek, kto jest dla Ciebie jakimś autorytetem/wzorem. I próbuj za każdym razem, kiedy myślisz "co by zrobiła ta koleżanka" etc. przenosić ciężar tych myśli na wybraną osobę. Tym sposobem będziesz wyobrażała sobie "pozytywny model", do którego dążysz, a nie koleżankę, która budzi w tobie na tej płaszczyźnie raczej negatywne reakcje. Czyli - co by w tej sytuacji zrobiła, nie wiem... Deanerys (ktoś wyżej miał z nią avatarka ), która jest przecież mi bliska, której zachowania podziwiam i chcę być taka smo silna/niezależna etc. jak ona.

Oczywiście - to dopiero początek, z czasem musisz się nauczyć nie-wzrowania się na nikim i stawiania SIEBIE SAMEJ jako centrum, wokół którego konstruujesz swoje zachowania/myśli etc. Ale metoda małych kroczków zawsze jest dobra.

Dziękuję za radę, skorzystam a co uważasz nt. psychoterapii? bo również wiążą się z moją niską samooceną inne zachowania, jak np. pocieszanie się jedzeniem i co za tym idzie- obżarstwo.. i to naprawdę poważne.. bo nie potrafię zastosować w tym umiaru, tylko albo jest supper wszystko i jem z głową i ćwiczę, albo się obżeram i nie ćwiczę, popadając w nastroje depresyjne..
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 17:59   #11
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez Madleneee Pokaż wiadomość
Dziękuję za radę, skorzystam a co uważasz nt. psychoterapii? bo również wiążą się z moją niską samooceną inne zachowania, jak np. pocieszanie się jedzeniem i co za tym idzie- obżarstwo.. i to naprawdę poważne.. bo nie potrafię zastosować w tym umiaru, tylko albo jest supper wszystko i jem z głową i ćwiczę, albo się obżeram i nie ćwiczę, popadając w nastroje depresyjne..
Wiesz - ciężko mi ocenić z takiej odległości co "kwalfikuje" się do psychoterapeuty, a co nie. Moim zdaniem, chociaż wielu psychologów go nie podziela - nie należy szukać wsparcia wśród profesjonalistów póki to nie jest konieczne. czyli - latanie do nich z każdym problemem - nie. Bo to doprowadza do emocjonalnej niesamodzielności i nieporadności - wbrew pozorom niewielu psychologów wie kiedy "odciąć" pacienta od siebie - trzeba trafić na naprawdę, naprawdę dobrego, który umie stawiać granice i wie kiedy i jak to zrobić (tak, zeby klient miał wrażenie, że sam do wszystkiego doszedł i nie potrzebuje już pomocy). Z twojego opisu raczej nie wnioskuję, że masz zaburzenia jedzenia - powiedziałaby, że to brak dyscypliny i klasyczne zajadanie - wiele ludzi ma podobnie.

Póki masz wątpliwości czy potrzebujesz pomocy - to nie, nie potrzebujesz jej. Jeśli będziesz naprawdę w takim momencie, że w twoim przekonaniu sama sobie nie poradzisz - wtedy możesz udać się na konsultacje. Ale nie podejmowałabym się od razy regularnej psychoterapii - pójdź najpierw po poradę psychologiczną i wtedy, wspólnie z psychologiem, zdecydujcie czy masz potrzebę kontynuacji i na jakiej zasadzie. Ogólnie - jeśli komfort twojego życia jest mocno zaburzony przez twój stan psychiczny i naprawdę czujesz, że źle Ci (potocznie mówiąc) i nic tego nie zmieni - wtedy rzeczywiście możesz udać się do psychologa.

Póki jednak masz siłę i motywację (a wniokuję, że masz, skoro pytasz na forum) to próbuj uporać się z problemem sama (przy wsparciu rodziny/przyjaciół). Będziesz miała większą satysfakcję, poczucie kontroli i ogólnie dobre samopoczucie jeśli ci się powiedzie. jeśli nie - psycholog nie ucieknie
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 18:31   #12
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Wiesz - ciężko mi ocenić z takiej odległości co "kwalfikuje" się do psychoterapeuty, a co nie. Moim zdaniem, chociaż wielu psychologów go nie podziela - nie należy szukać wsparcia wśród profesjonalistów póki to nie jest konieczne. czyli - latanie do nich z każdym problemem - nie. Bo to doprowadza do emocjonalnej niesamodzielności i nieporadności - wbrew pozorom niewielu psychologów wie kiedy "odciąć" pacienta od siebie - trzeba trafić na naprawdę, naprawdę dobrego, który umie stawiać granice i wie kiedy i jak to zrobić (tak, zeby klient miał wrażenie, że sam do wszystkiego doszedł i nie potrzebuje już pomocy). Z twojego opisu raczej nie wnioskuję, że masz zaburzenia jedzenia - powiedziałaby, że to brak dyscypliny i klasyczne zajadanie - wiele ludzi ma podobnie.

Póki masz wątpliwości czy potrzebujesz pomocy - to nie, nie potrzebujesz jej. Jeśli będziesz naprawdę w takim momencie, że w twoim przekonaniu sama sobie nie poradzisz - wtedy możesz udać się na konsultacje. Ale nie podejmowałabym się od razy regularnej psychoterapii - pójdź najpierw po poradę psychologiczną i wtedy, wspólnie z psychologiem, zdecydujcie czy masz potrzebę kontynuacji i na jakiej zasadzie. Ogólnie - jeśli komfort twojego życia jest mocno zaburzony przez twój stan psychiczny i naprawdę czujesz, że źle Ci (potocznie mówiąc) i nic tego nie zmieni - wtedy rzeczywiście możesz udać się do psychologa.

Póki jednak masz siłę i motywację (a wniokuję, że masz, skoro pytasz na forum) to próbuj uporać się z problemem sama (przy wsparciu rodziny/przyjaciół). Będziesz miała większą satysfakcję, poczucie kontroli i ogólnie dobre samopoczucie jeśli ci się powiedzie. jeśli nie - psycholog nie ucieknie

dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy! Rzeczywiście brak dyscypliny i wymówki mogą być tego przyczyną.. Naprawdę dodałaś mi otuchy i czuję się już lepiej Może jednak jeszcze się wstrzymam.. Wdrążę w życie mój "autorytet" i zacznę stawiać sobie konkretne cele, które będę realizowała. Bo zwykle, gdy wszystko odkładam wpadam w takie nastroje..
Dziękuje Ci i życzę powodzenia w przyszłej roli Pani psycholog
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 18:32   #13
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Krótko i za pysk z takimi historiami, jak się raz ludzie przyzwyczają, że z Ciebie można zrobić dobrą zabawę to juz tak zostanie. Albo im też nawyciągaj albo ucinaj temat.
Jak masz ochotę to zmień coś w sobie, idź do fryzjera, zacznij jakiś sport uprawiać, naucz się malować. Niby takie 'puste' rzeczy ale dodają pewności siebie i pozwalają lepiej ukazywać swoje wnętrze, bo zmniejszasz kompleksy. W tej chwili krzywdę Ci robi 'piekna Pani' a za moment bedzie to 'taki tam człowiek co się czepia', zupełnie inaczej konfrontacja wygląda.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 19:13   #14
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
Krótko i za pysk z takimi historiami, jak się raz ludzie przyzwyczają, że z Ciebie można zrobić dobrą zabawę to juz tak zostanie. Albo im też nawyciągaj albo ucinaj temat.
Jak masz ochotę to zmień coś w sobie, idź do fryzjera, zacznij jakiś sport uprawiać, naucz się malować. Niby takie 'puste' rzeczy ale dodają pewności siebie i pozwalają lepiej ukazywać swoje wnętrze, bo zmniejszasz kompleksy. W tej chwili krzywdę Ci robi 'piekna Pani' a za moment bedzie to 'taki tam człowiek co się czepia', zupełnie inaczej konfrontacja wygląda.
no tak, tylko co z wnętrzem? wizytą u fryzjera czy make upem zadziałam na zewnątrz, w mniejszym stopniu na samopoczucie psychiczne, bo czuję się gorszą, jakbym nie wyglądała..
a z make upem mam wręcz tak, że wole się mniej malować, by nie przykuwać uwagi i nie stwarzać okazji do podobania się..
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 19:19   #15
babcia_miecia
Zadomowienie
 
Avatar babcia_miecia
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 035
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Większość z nas ma kogoś takiego. Ja także przyjaźniłam się z taką dziewczyną, miała świetną figurę i śliczną twarz, a ja byłam brzydkim kaczątkiem z krótkimi nóżkami. Szkoda, że nasze drogi się rozeszły, ale mam nadzieję, że kiedyś nabierzemy dystansu do naszej relacji i tego, co nas podzieliło.

Zazdrość jest zupełnie normalnym uczuciem, choć większość z nas próbuje się do tego nie przyznawać. Staram się mieć jak najmniej kompleksów, wyglądać jak najlepiej, kontrolować swoje zachowanie etc. Chyba to pomaga, bo ostatnio nie mam żadnej "koleżanko-rywalki" i nikomu nie zazdroszczę.
babcia_miecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 19:28   #16
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez Madleneee Pokaż wiadomość
no tak, tylko co z wnętrzem? wizytą u fryzjera czy make upem zadziałam na zewnątrz, w mniejszym stopniu na samopoczucie psychiczne, bo czuję się gorszą, jakbym nie wyglądała..
a z make upem mam wręcz tak, że wole się mniej malować, by nie przykuwać uwagi i nie stwarzać okazji do podobania się..
Masz problemy zewnętrzne i wewnętrzne z tego co piszesz. Więc popracuj trochę z dwóch stron. Z resztą, skoro uważasz, że sama też masz coś do powiedzenia i nie jest z Tobą źle to nos do góry i wykorzystuj to.
Chyba każdy przechodził przez coś takiego, każdy miał w otoczeniu jakąś panią idealną, to nie jest nic nienormalnego na co się trzeba leczyć. Jesteś w cieniu, nie dlatego, że musisz w nim być, pamiętaj o tym. Nic nie musisz.

Że zacytuję Serenę do Blair xD 'jesteś Waldorf, to ty mówisz ludziom kim jesteś, a nie na odwrót'
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 20:10   #17
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Dziewczyny w zasadzie dobrze prawią Chodzi o to, żebyś poczuła się pewniej we własnej skórze. Jeśli nie chcesz jakiejś zwracającej uwagę fryzury czy makijażu - ok. Ale rzeczywiście dobrze, żebyś czesała się tak, jak czujesz się najlepiej. Lubisz mieć rozpuszczone włosy? Noś je tak. Lubisz dyskretny makijaż - super, ale dopracuj go do perfekcji.

Poza tym - dobrym sposobem jest również znajdowanie swoich mocnych stron. Koleżanka jest ładna i zabawna? Ok, ale może ty jesteś bardziej empatyczna, zdolniejsza albo masz talent muzyczny? Całą sztuka polega na tym, żeby zwracać uwagę na przewagę, jaką masz nad innymi, a nie na słabości. Może i nie jesteś duszą towarzystwa, ok - nie zmieniaj się na siłę, skoro to nie twoja "natura". Ale jeśli np. jesteś dobra w słuchaniu ludzi, to będą do Ciebie przychodzić i Ciebie traktować jako kogoś godnego zaufania (tylko bez przesady, nie daj się wykorzystywać!... poza tym - znjomość ludzkich tajemnic to ogromna "władza" - naprawdę, niesamowicie zmienia się stosunek do ludzi, którzy znają nasze tajemnice/widzieli nas w chwili słabości... Oczywiście, nie namawiam do manipulowania ludźmi - chodzi o to, żebyś lepiej rozeznawała się w całej tej "grze towarzyskiej", któa jest po prostu nieunikniona w relacjach z ludźmi).
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 20:44   #18
Madleneee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 22
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Dziewczyny w zasadzie dobrze prawią Chodzi o to, żebyś poczuła się pewniej we własnej skórze. Jeśli nie chcesz jakiejś zwracającej uwagę fryzury czy makijażu - ok. Ale rzeczywiście dobrze, żebyś czesała się tak, jak czujesz się najlepiej. Lubisz mieć rozpuszczone włosy? Noś je tak. Lubisz dyskretny makijaż - super, ale dopracuj go do perfekcji.

Poza tym - dobrym sposobem jest również znajdowanie swoich mocnych stron. Koleżanka jest ładna i zabawna? Ok, ale może ty bardziej empatyczna, zdolniejsza albo masz talent muzyczny? Całą sztuka polega na tym, żeby zwracać uwagę na przewagę, jaką masz nad innymi, a nie na słabości. Może i nie jesteś duszą towarzystwa, ok - nie zmieniaj się na siłę, skoro to nie twoja "natura". Ale jeśli np. jesteś dobra w słuchaniu ludzi, to będą do Ciebie przychodzić i Ciebie traktować jako kogoś godnego zaufania (tylko bez przesady, nie daj się wykorzystywać!... poza tym - znjomość ludzkich tajemnic to ogromna "władza" - naprawdę, niesamowicie zmienia się stosunek do ludzi, którzy znają nasze tajemnice/widzieli nas w chwili słabości... Oczywiście, nie namawiam do manipulowania ludźmi - chodzi o to, żebyś lepiej rozeznawała się w całej tej "grze towarzyskiej", któa jest po prostu nieunikniona w relacjach z ludźmi).
:

Rzeczywiscie jestem empatyczna, ale dawanie rad jest dla mnie trudne, bo sama mam niewieke zyciowego doswiadczenia w stosunku do innych.. ale wiem, ze czasem jest dobrze po prostu wysluchac, niz wychodzic od razu z jakims rozwiazaniem.
Ale tez nasuwaja mi sie taiie mysli, ze bedac wlasnie taka rowniez odbiegam od innych,, ze w dzisiejszych czasach trzeba byc rozrywkowym miec wiele znajomych i taja osoba natury wrazliwca nie znajdzie swojego miejsca w spoleczenstwie (wiecie o co chodzi..). Niby jestem empatyczna, ale to juz takie starddawne i nie na czasie byc takim..

przy okazji w oczach innych mogę uchodzić za nudną osobę.. nie taką, która ma coś do powiedzenia a tylko do posłuchania..

Edytowane przez Madleneee
Czas edycji: 2013-05-19 o 21:16
Madleneee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 20:58   #19
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Porównywanie się do innych i popadanie w kompleksy

Cytat:
Napisane przez Madleneee Pokaż wiadomość
:

Rzeczywiscie jestem empatyczna, ale dawanie rad jest dla mnie trudne, bo sama mam niewieke zyciowego doswiadczenia w stosunku do innych.. ale wiem, ze czasem jest dobrze po prostu wysluchac, niz wychodzic od razu z jakims rozwiazaniem.
Ale tez nasuwaja mi sie taiie mysli, ze bedac wlasnie taka rowniez odbiegam od innych,, ze w dzisiejszych czasach trzeba byc rozrywkowym miec wiele znajomych i taja osoba natury wrazliwca nie znajdzie swojego miejsca w spoleczenstwie (wiecie o co chodzi..). Niby jestem empatyczna, ale to juz takie staridawne i nie na czasie byc takim..
O to właśnie chodzi, że jak wiesz, że coś robisz dobrze to Cię to tak nie wzrusza, jak ktoś mówi, że jednak źle. Im bardziej pracujesz nad swoimi wadami tym mniej wrażliwa będziesz na krytykę i zazdrość.
Z tymi radami to różnie bywa, dasz radę i coś pójdzie nie tak, to będzie na Ciebie. Empatia powinna być tam, gdzie ktoś na nią zasługuje, to nie jest starodawne. Starodawna wersja była taka, że jak ktoś Ci przywalił to musiałaś do niego iść i pierwsza mu rękę podawać, tego to już faktycznie nie ma.
Powinnaś wyciągnąć to co najlepsze z tej sytuacji. Pamiętam jak ja miałam problemy z takimi osobami, jak bardzo pracowałam wtedy nad sobą i ile się podciągnęłam. Dzisiaj nikogo takiego nie mam wokół i nawet trochę się przez to robi nudnawo XD Ciutka zazdrości nie jest zła, byle nie chorobliwa.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.