Komu smutno dziś i wczoraj:(?

[adatka]

Napisane przez maryd

Mam nadzieję, że trzymasz się jakoś

dziekuje maryd trzymam sie ,chociaz bardzo mi ciezko- wierzyc sie nie chce tak nagle... nikt by nie przypuszczał, był zdrowy ehh! głupie zycie!!!!

[angelika1234]

heh...ja jestem zawsze smutna czesto chce mi sie płakac ale ja mam powody kurcze nawet z tych błachych .. teraz z mojej szkoły odeszła pewna osoba ktorej nie znałam ale przypominała mi kogos mi waznego i teraz mi sie beczec chce ja w ogole jestem nienormalna ..nienawidze samej siebie itd..: (

[agiee**1988]

mnie tez smutno, tylko dlatego ze jestem za granica i nie mam znajomych (tylko moja siostre i jej meza) okres dostalam :P, i na dodatek kolega z ktorym pisalam 5 miesiecy mnie zablokowal ;/ czuje sie nie potrzebna i chce siegnac po alkohol. nawte myslalam o ucieszce, tylko gdzie i po co? i nawet placze piszac ten post. chce kogos poznac kto bedzie moim przyjacielem i jednoczesnie partnerem (poznam byc moze ) ale poki co nie mam takiej osoby. chcialabym juz wrocic do polski. nigdy na dluzej niz 2 tygodnie nie wyjezdzalam jak pamietam, a tu 3 sie zbliza, i jeszcze kilka przedemna (wracam 20.08)

hehe jak mnie kumpel zablokowal to sie poryczalam, i siostra sie spytala co mi jest, a ja mowie ze nic, piwo nalala i sie spytala za chwile czy chce

[Chambermaid]

I ja tez smutna jestem. Dziwnie sie czuje przez kolege z pracy. Poznalam go kilka miesiecy temu na szkoleniu, nie rozmawialismy ze soba duzo, tak w sumie to dowiedzialam sie tylko o jego istnieniu i tak mi zostal w glowie do dzisiaj. Jak przenioslam sie do innego dzialu to spotykalam go czesciej i nawet zdarzalo nam sie duzo ze soba rozmawiac. Lubie go. Ciagnie mnie do niego. Teraz znowu zmienilam dzial i nie widzialam go juz ze trzy tygodnie. Czuje sie zle bo mam kochajacego faceta z ktorym jestem ponad dwa lata i mieszkamy razem. I ciagle mysle o tym drugim. Depreche lapie i nic mi sie nie chce

[agiee**1988]

na siostre sie wydarlam i zrzucilam do laptopa ladowarke... tylko dlatego ze kazano mi przyjechac na 2 miesiace zamiast na 2 tygodnie, i jestem tutaj sama i moge stracic nawet komunikator z ludzmi z polski
codziennie placze, nie cieszy mnie nic
ja sie boje ze wpadne w depresje, i bede pic, bo juz siegalam po alkohol, zeby tylko zasnac zeby czas mijal szybko

[domini5]

...i ogarnął mnie smutek ,który rodzi nowe łzy... a
tęsknota budzi krzyk, którego nie usłyszy nikt tylko ..serce

[IzabelaPr]

Ja jestem smutna bo nic nigdy mi nie wychodzi....jak zaczyna mi się jeden problem to wszystko..dosłownie wali mi się na głowę.. nie jestem szcześliwa i nie akceptuje samej siebię pomimo,że mam 15 lat . Nie jestem nikim ważnym,zawiodłam się na tylu osobach,że nie umiem już nikomu zaufać,wszystko mnie przygnębia i czesto bo nie zawszę chodzę zła ....mam wiele więcej innych zmartwień ale nie będe już pisała bo znowu wpadnę w dół..

[maryd]

Napisane przez Chambermaid

I ja tez smutna jestem. Dziwnie sie czuje przez kolege z pracy. Poznalam go kilka miesiecy temu na szkoleniu, nie rozmawialismy ze soba duzo, tak w sumie to dowiedzialam sie tylko o jego istnieniu i tak mi zostal w glowie do dzisiaj. Jak przenioslam sie do innego dzialu to spotykalam go czesciej i nawet zdarzalo nam sie duzo ze soba rozmawiac. Lubie go. Ciagnie mnie do niego. Teraz znowu zmienilam dzial i nie widzialam go juz ze trzy tygodnie. Czuje sie zle bo mam kochajacego faceta z ktorym jestem ponad dwa lata i mieszkamy razem. I ciagle mysle o tym drugim. Depreche lapie i nic mi sie nie chce

Prawie jakbym o sobie czytała. Trudna sytuacja, ja nadal nie mam pojęcia co zrobić. Bo chcę być ze swoim chłopakiem, ale tez rozmawiać z tym drugim. Ale niestety to nie jest możliwe

Napisane przez agiee**1988

na siostre sie wydarlam i zrzucilam do laptopa ladowarke... tylko dlatego ze kazano mi przyjechac na 2 miesiace zamiast na 2 tygodnie, i jestem tutaj sama i moge stracic nawet komunikator z ludzmi z polski
codziennie placze, nie cieszy mnie nic
ja sie boje ze wpadne w depresje, i bede pic, bo juz siegalam po alkohol, zeby tylko zasnac zeby czas mijal szybko

Wiesz alkohol tylko pogłębi Twój smutek, zamiast czuć się lepiej, poczujesz sie jeszcze bardziej zdołowana. Jeśli boisz sie wpaść w depresję to radze nie sięgać w kieliszek, bo to jest bardzo ryzykowna ucieczka od kłopotów.

Napisane przez IzabelaPr

Ja jestem smutna bo nic nigdy mi nie wychodzi....jak zaczyna mi się jeden problem to wszystko..dosłownie wali mi się na głowę.. nie jestem szcześliwa i nie akceptuje samej siebię pomimo,że mam 15 lat . Nie jestem nikim ważnym,zawiodłam się na tylu osobach,że nie umiem już nikomu zaufać,wszystko mnie przygnębia i czesto bo nie zawszę chodzę zła ....mam wiele więcej innych zmartwień ale nie będe już pisała bo znowu wpadnę w dół..

Każdy człowiek jest kimś ważnym, tak samo Ty. Bardzo jest ważne, aby sobie ufać. Ludzie zawodzą, bo też nie wiedzą czego od nich oczekujesz. jesteś młoda i wierz mi ludzie są z natury dobrzy i myślę, że znajdziesz w swoim życiu osobę, której warto zaufać.

[IzabelaPr]

Dziękuję. Muszę nad sobą popracować co do tej kwestii.....

[samotna]

...
smutno mi?
ja jestem nieszczęśliwa;(
i nic nie mogę na to poradzić;(
;(

[Jus_Tyna]

Mi!! smutno smutno zle.. ja chce Macka.. a on jest taki niedobry.. albo nie.. to wszystko moja wina.. to ja nie jestem wystarczajaco dobra...

[brukselka]

jej... mi to chyba juz zawsze bedzie zle i smutno... jakos sobie nie radze z tym smutkiem..jakmnie ogarnie to trzyma i trzyma... chcialabym znow byc szczesliwa...bardzo bym chciala...

Napisane przez samotna

...

smutno mi?

ja jestem nieszczęśliwa;(

i nic nie mogę na to poradzić;(

;(

"glasiu: ehh...

(fajowski podpis.... az mnie skreca zeby go ukrasc)

[andziutek]

Mi

[Alvesta]

mnie jest smutno, oczywiście przez faceta. Przepraszał wczoraj i dzisiaj, próbował mnie ułagodzić, ale nie chcę z nim rozmawiać. Strasznie mi przykro że mój mąż zachował się jak jakiś gówniarz.

[NiEzNaJoMkA]

mhm.. mi było smutno przez około 2tygodnie i nawet nie wiem czemu. naszczęście wyszło słońce i jak na razie wszystko jest ok. oby tak dalej Główki do góry pozdrawiam ze słonecznego (pierwszy raz od niepamiętam kiedy) Białegostoku

[Karolynka]

Mi Nawet ja sama już nie mogę ze sobą wytrzymać

[brukselka]

no i co my teraz z tym wszystkim zrobimy ???

[winner]

.

[Trusmilk]

Smutno mi, tak bardzo boli. Zakochałam się w instruktorze jazdy, to nie ma zupełnie sensu, wiem to. 9 lat różnicy, serce mówi tak, rozum nie. Rozum karze wybrać łatwiejszą drogę, bez przeszkód. I chyba ją wybiorę, dam sobie spokój.

[jotek]

Napisane przez Trusmilk

Smutno mi, tak bardzo boli. Zakochałam się w instruktorze jazdy, to nie ma zupełnie sensu, wiem to. 9 lat różnicy, serce mówi tak, rozum nie. Rozum karze wybrać łatwiejszą drogę, bez przeszkód. I chyba ją wybiorę, dam sobie spokój.

nie wiem czemu ,ale czytając te kilka linijek od razu zaczęła mi krążyć po głowie stareńka piosenka , śmiać mi się aż chce z tego , choć temat poważny...oto i ona:
1.
Czekasz na tę jedną chwilę
serce jak szalone bije...
Zrozumiałem po co żyję
wiem, że czujesz to co ja.
Ej za krótko trwa godzina
niech się chwila ta zatrzyma
moim szczęściem chcę nakarmić
calutki świat, zdziwiony tak.
ref.
Wielka miłość, nie wybiera,
Czy jej chcemy, nie pyta, nas wcale.
Wielka miłość, wielka siła.
Zostajemy jej wierni, na zawsze...

2.
Miną lata, gwiazdy zgasną,
Fotografie w głowie zasną.
Gdy nas ludzka złość rozłączy
Ja i tak odnajde Cię...
Kiedy rozum każe zwiątpić...
Czekaj zadrży świecy płomień
Bo po drugiej rzeki stronie,
Ja dobrze wiem, tam ogród jest.
ref.
Wielka miłość, nie wybiera,
Czy jej chcemy, nie pyta, nas wcale.
Wielka miłość, wielka siła.
Zostajemy jej wierni, na zawsze...

a tak wogóle to mi też jest smutno , nawet więcej dzisiaj niż wczoraj....to tak na marginesie....ciekawe jak będzie jutro

[niki19]

Mi dzisiaj bardzo smutno Tata mojego Tż-a jest w szpitalu,dziś rano dostał udaru mózgu i zabrało go pogotowie Nie może mówić i ma niedowład jednej ręki.
Dlaczego???
Nie mogę patrzeć na łzy i cierpienie mojego Tż-a
A najgorsze,że wiem,że nie mogę mu w żaden sposób pomóc oprócz bycia przy nim i wspierania go

[madie]

Napisane przez niki19

Mi dzisiaj bardzo smutno Tata mojego Tż-a jest w szpitalu,dziś rano dostał udaru mózgu i zabrało go pogotowie Nie może mówić i ma niedowład jednej ręki.
Dlaczego???
Nie mogę patrzeć na łzy i cierpienie mojego Tż-a
A najgorsze,że wiem,że nie mogę mu w żaden sposób pomóc oprócz bycia przy nim i wspierania go

Strasznie Ci współczuję, trzymaj się

A ja odczuwam smutek ezgystencjalny. Rozpisywać się nie będę, ale ogólnie jestem przybita

[niki19]

Napisane przez madie

Strasznie Ci współczuję, trzymaj się

A ja odczuwam smutek ezgystencjalny. Rozpisywać się nie będę, ale ogólnie jestem przybita

Dzięki za wsparcie.Wiem,że musze być silna dla niego,ale to jest cholerni trudne powstrzymywać łzy gdy same płyną.Ale przecież nie mogę być w gorszym stanie niż Tż.A on jest bardzo zżyty z rodzicami i okropnie to przeżywa.
Ale mam nadzieje,że jego stan się poprawi i wszystko będzie ok

[madie]

Ja też nie potrafię być twarda i łatwo się wzruszam. No nie da się udawać że wszystko jest w porządku gdy jest źle. Dlatego najważniejsze że wspierasz TŻ i jesteś przy nim. Będzie dobrze.

[brukselka]

[madie]

mi smutno. Dziś, wczoraj i przedwczoraj i pewnie jeszcze z tydzień zanim to minie.

[gorzki cukierek]

a mi jest strasznie smutno i przykro i juz mam mokra klawiature od lez

[nagi_aniolek]

i mi.

[anecia0509]

u mnie normalne... ostantnio tez wpadłam w dołek. Ja tez niby jestem osobą wesoła, prawie nigdy nie smutam w towarzystwie. jedynie jak jestem sama

[domika91]

Mi tak jakoś smutno ostanio... Pomaga tylko rozmowa z jedną, jedyną osobą, ale nie ma jej na gg... Wczorajszy wieczór przepłakałam... ;(