Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013 - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-17, 23:40   #2641
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Czyli tak jak u nas, tylko że młody do drzemki nie dostawał juz dłużej. Zasypianie owszem wówczas trudniejsze, ale tylko początkowo. Wieczorem potrafi bez, to i w południe da rade.
Tak, najpierw rozpraw się z nocami. Tak jak opisałam. Poproś męża o pomoc w pierwsze nocki, bo trzeba lulaniem i cierpliwości. Potem wieczorne karmienie - będzie łatwo skoro usypia i tak potem bez ssania. I na koniec poranne. Nie będzie źle!
u nas tata nic nocą nie mogł poradzić Bartek reaguje na niego alergicznie wieczorem tata go obrabia do snu, jak już jest ubrany, ząbki wymyte to mu robi papa, wysyła buziaka i ciągnie mnie za rękę, od tego momentu do rana tata nie istnieje
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 11:08   #2642
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dokładnie, ciężko ogarnąć tych biegających skrzatów
fajnie, że piszesz, co u Was? Kostek już (a może raczej dopiero)przekręca się pięknie na wszystkie strony, zaczynają mu wychodzić zębiska i niestety dzieje się... wczoraj obudził się o 1.30 i do 3.45 nie mógł zasnąć... wiercił się, kręcił, ciągnął mnie za włosy, myślałam, że łeb mi rozsadzi z niewyspania

a przedwczoraj miałam równie piękną nockę... mąż poszedł na noc do pracy, spałam z Kostkiem w sypialni, a Antoś u siebie w pokoju i po 1 obudził się i nie chciał sam spać, więc spaliśmy we 3 w sypialni nie było zbyt fajnie... położyłam się w środku żeby Antek nie uderzył lub nie przygniótł Kostka i musiałam całą noc czuwać, bo a to Antek tak się wiercił, że o mało nie spadał z łóżka,a Kostek ciągle się rozkrywał
no to miałaś nocki piękne...
z 2 dzieci jest co robić ..
a jak się jest samemu w nocy to w ogóle hardkor

już się boję co to będzie później u nas

na razie u Antka mamy skok rozwojowy (7-8tydz) jest wiecznie głodny, jak wcześniej mleczko pił pół godziny to teraz w 5-10 min doi wszystko, chce być lulany, noszony, przytulany, na rękach jest cisza, w łózeczku nie za bardzo mu się podoba, a odłożony do łóżeczka od razu się budzi

my noce mamy na razie super

ostatnio przespał od 21:30 do 6:30
Wojti pierwszy raz tyle spał jak miał bodajże 11mcy..
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 12:08   #2643
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Veronic a Antoś akceptuje chustę?
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 12:25   #2644
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
u nas tata nic nocą nie mogł poradzić Bartek reaguje na niego alergicznie wieczorem tata go obrabia do snu, jak już jest ubrany, ząbki wymyte to mu robi papa, wysyła buziaka i ciągnie mnie za rękę, od tego momentu do rana tata nie istnieje
no to srednio fajnie, szczegolnie ze tobie bedzie coraz ciezej.. ale miejmy nadzieje, ze Bartek nie bedzie robil problemow w nocy i spokojnie bedzie przesypial bez potrzeby lulania. Bedziesz miala wystarczajaco duzo roboty przy jego siostrzyczce
Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
ostatnio przespał od 21:30 do 6:30
Wojti pierwszy raz tyle spał jak miał bodajże 11mcy..
jak to zrobic? Florek do tej pory tyle nie przespal. a juz w nocy ani jedzenia ani picia nie ma, spokojnie wytrzymuje te 12h bez... wiec chyba tylko brakuje mu milosci
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 15:41   #2645
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

hej dziewczyny
chyba z kilka razy się zbierałam od Świąt, żeby coś o nas napisać, ale jak widzicie, nie bardzo mi to wyszło ale czytam regularnie i jestem szczerze wzruszona też tą naszą różnorodnością jako mam i jako dzieciaczków

mam chwilę dla siebie, bo mąż czyta z M Kicię Kocię, to spróbuję trochę streścić

więc z najnowszych tematów, to Małgosię też jeszcze karmię - w ciągu dnia raz do drzemki, wieczorem przed zasypianiem (jak mnie nie ma w domu, to nie ma problemu, żeby zasnęła z opiekunką lub z mężem, ale jak jestem, to: "mamo, odź tulić bobzika, Masia chce" - i przepadam czasem "karnie" jak za bardzo mi piersi masakruje (widzę, że nie jesteśmy z tym same ) albo zaczyna skakać i szaleć, a jest już późno ("Masia robi hopa hop. Jak żabka" koniecznie z kropką ) to mówię, że idzie do taty na chwilę do nosika (ergobaby dalej jest wygodne mimo 12,5 kg małej panny) i to już szybko działa, bo chce do mnie wracać i spać :P
pierwszą część nocy śpi w swoim łóżeczku w naszyj sypialni, jak wstanie (zwykle raz), to idzie "mama, Masia do dużego, cycy i tulić"
także, rozgadała się na potęgę w stylu zagadywania ludzi w parku: "tata Michał jechał pracy brum brum, a Masia z mamą domu"; ale zwykle się wstydzi trochę jak kogoś nie zna, za to przy dobrym nastroju śpiewa - najczęściej "gdy śliczna Panda syna kołysała", lulajże JezuŃKU" i "jadą misie, hop siup AAA".
Ale z nocniczkiem ewidentnie nie chce się zaprzyjaźniać, więc ją zachęcam, ale nie przymuszam. Z Kp też się na pewno to samo rozwiąże, bo mam coraz mniej pokarmu i już do samego zaśnięcia nie ssie, tylko mówi, "mamo, cycy puste, Masia tulić" i zaczyna szaleć po łóżku (które uważa, że jest małe Masi i mamy, a duże taty i "mama, nie idź tatusia"), aż w końcu zasypia wtulona (przy czym często muszę udawać, że zasnęłam, oddycham tak głęboko i w 70% przypadków zasypiam, po czym budzi mnie mąż, żebym się nie "połamała" (łóżeczko ma 160 cm:P) i mamy trochę czasu dla siebie.
I jeść nie bardzo chce, ale jej nie przymuszam. Są różne dni i różny ma apetyt, proponuję jej różności, ale zdecydowanie ma swoje zdanie na każdy temat, które na co dzień bardzo szanuję (oprócz kwestii bezpieczeństwa, ale że zakazów ma mało, raczej je zapamiętuje). Ale czasem się ubieramy długo zanim wybierze sobie co dziś będzie nosić bawi się czasem bardzo długo sama (szczególnie w robienie zupki dla wszystkich zwierzątek i karmienie ich), a czasem ma dni przylepca totalnego i wszystko robimy razem. Lubi rysować koty i 15 minut dziennie ogląda peppę na komórze, ugięłam się :P ale wszytsko potem opowiada co było, więc chyba jej to nie odmóżdża

no - i dołączam sie do dziewczyn, które pisały, że macierzyństwo pozwala się skontaktować ze swoją mroczną stroną intensywnie i te sadystyczne fantazje w sytuacjach największych buntów (gdy biedna chce i nie chce zarazem i nic się z tym nie da zrobić) trochę odsunęły nasze plany na małą różnicę wieku między dziećmi choć nie robimy specjalnych planów zabezpieczających, to raczej się aktywnie nie będziemy starać w najbliższym czasie.

Podsumowując - kocham tę moją żabkę najbardziej na świecie poznajemy się coraz lepiej i teraz w zasadzie jak wszystko potrafi powiedzieć, to trochę to ułatwia najgorsze momenty
coraz więcej pracuję, ale w okolicach połowy etatu, Małga jest z nianią, z którą się bardzo fajnie dogadały, taka właściwie babcia dla niej (szczególnie biorąc pod uwagę odległości do "prawdziwych" babć)

I mam jeszcze pytanie, czy coś wiecie o Happy? bo wysyłałam jej już dawno PW, zawsze od razu odpisywała i trochę się zmartwiłam, sms też jakoś dostałam zwrot, że nie dotarł, a że nie ma mnie na fb to innych dróg nie ma za bardzo, bo w Krk dawno sama nie bylam . Jakby była na fb, to ucałujcię ją i Helenkę od nas ,proszę

buziaki może trochę chaotycznie, ale pod napięciem czasowym
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 18:14   #2646
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Pearl fajnie, że się odezwałaś, uśmiechałam się przez cały czas czytając Twojego posta Małgosia jest wspaniała!!!
Napisałam do Happy na fb żeby się do Ciebie odezwała jak znajdzie czas
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 19:26   #2647
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
chyba z kilka razy się zbierałam od Świąt, żeby coś o nas napisać, ale jak widzicie, nie bardzo mi to wyszło ale czytam regularnie i jestem szczerze wzruszona też tą naszą różnorodnością jako mam i jako dzieciaczków

mam chwilę dla siebie, bo mąż czyta z M Kicię Kocię, to spróbuję trochę streścić

więc z najnowszych tematów, to Małgosię też jeszcze karmię - w ciągu dnia raz do drzemki, wieczorem przed zasypianiem (jak mnie nie ma w domu, to nie ma problemu, żeby zasnęła z opiekunką lub z mężem, ale jak jestem, to: "mamo, odź tulić bobzika, Masia chce" - i przepadam czasem "karnie" jak za bardzo mi piersi masakruje (widzę, że nie jesteśmy z tym same ) albo zaczyna skakać i szaleć, a jest już późno ("Masia robi hopa hop. Jak żabka" koniecznie z kropką ) to mówię, że idzie do taty na chwilę do nosika (ergobaby dalej jest wygodne mimo 12,5 kg małej panny) i to już szybko działa, bo chce do mnie wracać i spać :P
pierwszą część nocy śpi w swoim łóżeczku w naszyj sypialni, jak wstanie (zwykle raz), to idzie "mama, Masia do dużego, cycy i tulić"
także, rozgadała się na potęgę w stylu zagadywania ludzi w parku: "tata Michał jechał pracy brum brum, a Masia z mamą domu"; ale zwykle się wstydzi trochę jak kogoś nie zna, za to przy dobrym nastroju śpiewa - najczęściej "gdy śliczna Panda syna kołysała", lulajże JezuŃKU" i "jadą misie, hop siup AAA".
Ale z nocniczkiem ewidentnie nie chce się zaprzyjaźniać, więc ją zachęcam, ale nie przymuszam. Z Kp też się na pewno to samo rozwiąże, bo mam coraz mniej pokarmu i już do samego zaśnięcia nie ssie, tylko mówi, "mamo, cycy puste, Masia tulić" i zaczyna szaleć po łóżku (które uważa, że jest małe Masi i mamy, a duże taty i "mama, nie idź tatusia"), aż w końcu zasypia wtulona (przy czym często muszę udawać, że zasnęłam, oddycham tak głęboko i w 70% przypadków zasypiam, po czym budzi mnie mąż, żebym się nie "połamała" (łóżeczko ma 160 cm:P) i mamy trochę czasu dla siebie.
I jeść nie bardzo chce, ale jej nie przymuszam. Są różne dni i różny ma apetyt, proponuję jej różności, ale zdecydowanie ma swoje zdanie na każdy temat, które na co dzień bardzo szanuję (oprócz kwestii bezpieczeństwa, ale że zakazów ma mało, raczej je zapamiętuje). Ale czasem się ubieramy długo zanim wybierze sobie co dziś będzie nosić bawi się czasem bardzo długo sama (szczególnie w robienie zupki dla wszystkich zwierzątek i karmienie ich), a czasem ma dni przylepca totalnego i wszystko robimy razem. Lubi rysować koty i 15 minut dziennie ogląda peppę na komórze, ugięłam się :P ale wszytsko potem opowiada co było, więc chyba jej to nie odmóżdża

no - i dołączam sie do dziewczyn, które pisały, że macierzyństwo pozwala się skontaktować ze swoją mroczną stroną intensywnie i te sadystyczne fantazje w sytuacjach największych buntów (gdy biedna chce i nie chce zarazem i nic się z tym nie da zrobić) trochę odsunęły nasze plany na małą różnicę wieku między dziećmi choć nie robimy specjalnych planów zabezpieczających, to raczej się aktywnie nie będziemy starać w najbliższym czasie.

Podsumowując - kocham tę moją żabkę najbardziej na świecie poznajemy się coraz lepiej i teraz w zasadzie jak wszystko potrafi powiedzieć, to trochę to ułatwia najgorsze momenty
coraz więcej pracuję, ale w okolicach połowy etatu, Małga jest z nianią, z którą się bardzo fajnie dogadały, taka właściwie babcia dla niej (szczególnie biorąc pod uwagę odległości do "prawdziwych" babć)

I mam jeszcze pytanie, czy coś wiecie o Happy? bo wysyłałam jej już dawno PW, zawsze od razu odpisywała i trochę się zmartwiłam, sms też jakoś dostałam zwrot, że nie dotarł, a że nie ma mnie na fb to innych dróg nie ma za bardzo, bo w Krk dawno sama nie bylam . Jakby była na fb, to ucałujcię ją i Helenkę od nas ,proszę

buziaki może trochę chaotycznie, ale pod napięciem czasowym
Heeeeej O jejku jaka gaduła z małej Małgosi SZOK! Chciałabym żeby Lili też tak nawijała już co do nocnika to u nas też miłości nie ma póki co, ale podobnie jak Ty nie zmuszam

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Lili wyszła 3 - nie wiem kiedy, bo odkąd nie kp to śpi rewelacyjnie, więc chyba jednak mogę mieć nadzieję, że jak ma już wszystkie 5 to będzie już lajtowo, jeśli chodzi o zęby Aleeee w dalszym ciągu brak jednej 2
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-18, 21:06   #2648
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
chyba z kilka razy się zbierałam od Świąt, żeby coś o nas napisać, ale jak widzicie, nie bardzo mi to wyszło ale czytam regularnie i jestem szczerze wzruszona też tą naszą różnorodnością jako mam i jako dzieciaczków

mam chwilę dla siebie, bo mąż czyta z M Kicię Kocię, to spróbuję trochę streścić

więc z najnowszych tematów, to Małgosię też jeszcze karmię - w ciągu dnia raz do drzemki, wieczorem przed zasypianiem (jak mnie nie ma w domu, to nie ma problemu, żeby zasnęła z opiekunką lub z mężem, ale jak jestem, to: "mamo, odź tulić bobzika, Masia chce" - i przepadam czasem "karnie" jak za bardzo mi piersi masakruje (widzę, że nie jesteśmy z tym same ) albo zaczyna skakać i szaleć, a jest już późno ("Masia robi hopa hop. Jak żabka" koniecznie z kropką ) to mówię, że idzie do taty na chwilę do nosika (ergobaby dalej jest wygodne mimo 12,5 kg małej panny) i to już szybko działa, bo chce do mnie wracać i spać :P
pierwszą część nocy śpi w swoim łóżeczku w naszyj sypialni, jak wstanie (zwykle raz), to idzie "mama, Masia do dużego, cycy i tulić"
także, rozgadała się na potęgę w stylu zagadywania ludzi w parku: "tata Michał jechał pracy brum brum, a Masia z mamą domu"; ale zwykle się wstydzi trochę jak kogoś nie zna, za to przy dobrym nastroju śpiewa - najczęściej "gdy śliczna Panda syna kołysała", lulajże JezuŃKU" i "jadą misie, hop siup AAA".
Ale z nocniczkiem ewidentnie nie chce się zaprzyjaźniać, więc ją zachęcam, ale nie przymuszam. Z Kp też się na pewno to samo rozwiąże, bo mam coraz mniej pokarmu i już do samego zaśnięcia nie ssie, tylko mówi, "mamo, cycy puste, Masia tulić" i zaczyna szaleć po łóżku (które uważa, że jest małe Masi i mamy, a duże taty i "mama, nie idź tatusia"), aż w końcu zasypia wtulona (przy czym często muszę udawać, że zasnęłam, oddycham tak głęboko i w 70% przypadków zasypiam, po czym budzi mnie mąż, żebym się nie "połamała" (łóżeczko ma 160 cm:P) i mamy trochę czasu dla siebie.
I jeść nie bardzo chce, ale jej nie przymuszam. Są różne dni i różny ma apetyt, proponuję jej różności, ale zdecydowanie ma swoje zdanie na każdy temat, które na co dzień bardzo szanuję (oprócz kwestii bezpieczeństwa, ale że zakazów ma mało, raczej je zapamiętuje). Ale czasem się ubieramy długo zanim wybierze sobie co dziś będzie nosić bawi się czasem bardzo długo sama (szczególnie w robienie zupki dla wszystkich zwierzątek i karmienie ich), a czasem ma dni przylepca totalnego i wszystko robimy razem. Lubi rysować koty i 15 minut dziennie ogląda peppę na komórze, ugięłam się :P ale wszytsko potem opowiada co było, więc chyba jej to nie odmóżdża

no - i dołączam sie do dziewczyn, które pisały, że macierzyństwo pozwala się skontaktować ze swoją mroczną stroną intensywnie i te sadystyczne fantazje w sytuacjach największych buntów (gdy biedna chce i nie chce zarazem i nic się z tym nie da zrobić) trochę odsunęły nasze plany na małą różnicę wieku między dziećmi choć nie robimy specjalnych planów zabezpieczających, to raczej się aktywnie nie będziemy starać w najbliższym czasie.

Podsumowując - kocham tę moją żabkę najbardziej na świecie poznajemy się coraz lepiej i teraz w zasadzie jak wszystko potrafi powiedzieć, to trochę to ułatwia najgorsze momenty
coraz więcej pracuję, ale w okolicach połowy etatu, Małga jest z nianią, z którą się bardzo fajnie dogadały, taka właściwie babcia dla niej (szczególnie biorąc pod uwagę odległości do "prawdziwych" babć)

I mam jeszcze pytanie, czy coś wiecie o Happy? bo wysyłałam jej już dawno PW, zawsze od razu odpisywała i trochę się zmartwiłam, sms też jakoś dostałam zwrot, że nie dotarł, a że nie ma mnie na fb to innych dróg nie ma za bardzo, bo w Krk dawno sama nie bylam . Jakby była na fb, to ucałujcię ją i Helenkę od nas ,proszę

buziaki może trochę chaotycznie, ale pod napięciem czasowym
Wow...az mi szczeka opadla. Naprawde zdolna dziewczynka
Fajnie zs potwierdzasz ze jest nieco latwiej gdy dzieciaczek sie juz w pelni z Toba komunikuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 21:14   #2649
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Veronic a Antoś akceptuje chustę?
no właśnie nie za bardzo... (a Wojtuś uwielbiał...)
ostatnio wył w chuście i teraz nawet nie chce mi się kolejny raz próbować

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość

jak to zrobic? Florek do tej pory tyle nie przespal. a juz w nocy ani jedzenia ani picia nie ma, spokojnie wytrzymuje te 12h bez... wiec chyba tylko brakuje mu milosci
chce jeszcze więcej przytulaskówwięc trzeba mu to zapewnić
Wojtek nadal śpi dużo gorzej od Antosia
Antek jak już zasnie to śpi jak zabity, a jak mu się zachce pić to tak tylko delikatnie sobie stęka

pearl- hej hej
nie wierzę w to co czytam
Małgosia jest przekochana możesz z nią normalnie porozmawiać !
Wojtek jest na etapie- mama ,tata i nie

ale muszę go pochwalić, bo ostatnio naprawdę się zmienił na lepsze

dzisiaj spędziliśmy popołudnie u mojej koleżanki, Wojtek tam był pierwszy raz i było naprawdę super, bawił się pięknie ze wszystkimi, nic nie krzyczał (w ogóle nie wydawał żadnych dźwięków),mimo tego, że nic nie spał w dzień
ahh jestem dumna, że nie dal plamy hihi

no i niedawno zaczął układać wieże z klocków, od razu takie wysokie

chyba mi syn powoli "dorasta"

Edytowane przez Veronic
Czas edycji: 2015-01-18 o 21:15
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 21:42   #2650
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
u nas tata nic nocą nie mogł poradzić Bartek reaguje na niego alergicznie wieczorem tata go obrabia do snu, jak już jest ubrany, ząbki wymyte to mu robi papa, wysyła buziaka i ciągnie mnie za rękę, od tego momentu do rana tata nie istnieje

O to to! U nas to samo! Tata nie moze dotknąć bo ryk jest straszny. Noc należy tylko do nas

Ostatniej nocy 2x nie dałam cyca. Ojjjjj darcia było. Podarł się 3min ale tak na maksa, odwrócił dupka ode mnie i zasnął. Tyle
Zobaczymy jak dalej pójdzie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 21:53   #2651
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

pearl, Malgosia cudnie rozgadana! Florek az tak zaawansowany nie jest, ale tez sporo mowi, i faktycznie ulatwia to komunikacje znacznie
Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
O to to! U nas to samo! Tata nie moze dotknąć bo ryk jest straszny. Noc należy tylko do nas

Ostatniej nocy 2x nie dałam cyca. Ojjjjj darcia było. Podarł się 3min ale tak na maksa, odwrócił dupka ode mnie i zasnął. Tyle
Zobaczymy jak dalej pójdzie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
oo, czyli gotowy jest juz jak najbardziej. teraz tylko konsekwencja i w nocy cycusie naleza do ciebie
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 09:07   #2652
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
chyba z kilka razy się zbierałam od Świąt, żeby coś o nas napisać, ale jak widzicie, nie bardzo mi to wyszło ale czytam regularnie i jestem szczerze wzruszona też tą naszą różnorodnością jako mam i jako dzieciaczków

mam chwilę dla siebie, bo mąż czyta z M Kicię Kocię, to spróbuję trochę streścić

więc z najnowszych tematów, to Małgosię też jeszcze karmię - w ciągu dnia raz do drzemki, wieczorem przed zasypianiem (jak mnie nie ma w domu, to nie ma problemu, żeby zasnęła z opiekunką lub z mężem, ale jak jestem, to: "mamo, odź tulić bobzika, Masia chce" - i przepadam czasem "karnie" jak za bardzo mi piersi masakruje (widzę, że nie jesteśmy z tym same ) albo zaczyna skakać i szaleć, a jest już późno ("Masia robi hopa hop. Jak żabka" koniecznie z kropką ) to mówię, że idzie do taty na chwilę do nosika (ergobaby dalej jest wygodne mimo 12,5 kg małej panny) i to już szybko działa, bo chce do mnie wracać i spać :P
pierwszą część nocy śpi w swoim łóżeczku w naszyj sypialni, jak wstanie (zwykle raz), to idzie "mama, Masia do dużego, cycy i tulić"
także, rozgadała się na potęgę w stylu zagadywania ludzi w parku: "tata Michał jechał pracy brum brum, a Masia z mamą domu"; ale zwykle się wstydzi trochę jak kogoś nie zna, za to przy dobrym nastroju śpiewa - najczęściej "gdy śliczna Panda syna kołysała", lulajże JezuŃKU" i "jadą misie, hop siup AAA".
Ale z nocniczkiem ewidentnie nie chce się zaprzyjaźniać, więc ją zachęcam, ale nie przymuszam. Z Kp też się na pewno to samo rozwiąże, bo mam coraz mniej pokarmu i już do samego zaśnięcia nie ssie, tylko mówi, "mamo, cycy puste, Masia tulić" i zaczyna szaleć po łóżku (które uważa, że jest małe Masi i mamy, a duże taty i "mama, nie idź tatusia"), aż w końcu zasypia wtulona (przy czym często muszę udawać, że zasnęłam, oddycham tak głęboko i w 70% przypadków zasypiam, po czym budzi mnie mąż, żebym się nie "połamała" (łóżeczko ma 160 cm:P) i mamy trochę czasu dla siebie.
I jeść nie bardzo chce, ale jej nie przymuszam. Są różne dni i różny ma apetyt, proponuję jej różności, ale zdecydowanie ma swoje zdanie na każdy temat, które na co dzień bardzo szanuję (oprócz kwestii bezpieczeństwa, ale że zakazów ma mało, raczej je zapamiętuje). Ale czasem się ubieramy długo zanim wybierze sobie co dziś będzie nosić bawi się czasem bardzo długo sama (szczególnie w robienie zupki dla wszystkich zwierzątek i karmienie ich), a czasem ma dni przylepca totalnego i wszystko robimy razem. Lubi rysować koty i 15 minut dziennie ogląda peppę na komórze, ugięłam się :P ale wszytsko potem opowiada co było, więc chyba jej to nie odmóżdża

no - i dołączam sie do dziewczyn, które pisały, że macierzyństwo pozwala się skontaktować ze swoją mroczną stroną intensywnie i te sadystyczne fantazje w sytuacjach największych buntów (gdy biedna chce i nie chce zarazem i nic się z tym nie da zrobić) trochę odsunęły nasze plany na małą różnicę wieku między dziećmi choć nie robimy specjalnych planów zabezpieczających, to raczej się aktywnie nie będziemy starać w najbliższym czasie.

Podsumowując - kocham tę moją żabkę najbardziej na świecie poznajemy się coraz lepiej i teraz w zasadzie jak wszystko potrafi powiedzieć, to trochę to ułatwia najgorsze momenty
coraz więcej pracuję, ale w okolicach połowy etatu, Małga jest z nianią, z którą się bardzo fajnie dogadały, taka właściwie babcia dla niej (szczególnie biorąc pod uwagę odległości do "prawdziwych" babć)

I mam jeszcze pytanie, czy coś wiecie o Happy? bo wysyłałam jej już dawno PW, zawsze od razu odpisywała i trochę się zmartwiłam, sms też jakoś dostałam zwrot, że nie dotarł, a że nie ma mnie na fb to innych dróg nie ma za bardzo, bo w Krk dawno sama nie bylam . Jakby była na fb, to ucałujcię ją i Helenkę od nas ,proszę

buziaki może trochę chaotycznie, ale pod napięciem czasowym
Małgosia świetnie już mówi!i fajnie że wam się tak wszystko układa
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 09:24   #2653
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Flo już starszy niż jak ja Helę odstawiałam więc pewnie długo będzie pamiętał, choć myślę że Helena też pamięta. Póki co zamiast kp w nocy mam masaż cycków, bez tego nie zaśnie [COLOR="Silver"]
dba o to, żeby mama miała jędrne cyce jak najdłużej
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 10:47   #2654
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
O to to! U nas to samo! Tata nie moze dotknąć bo ryk jest straszny. Noc należy tylko do nas

Ostatniej nocy 2x nie dałam cyca. Ojjjjj darcia było. Podarł się 3min ale tak na maksa, odwrócił dupka ode mnie i zasnął. Tyle
Zobaczymy jak dalej pójdzie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Będzie tylko lepiej
Ja dziś spałam w bokserce no i rano Bartek domagał się piersi ale udawałam, że nie wiem o co chodzi w końcu wstał i poszliśmy robić śniadanie
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 12:35   #2655
_pola
Rozeznanie
 
Avatar _pola
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 974
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dokładnie, ciężko ogarnąć tych biegających skrzatów
fajnie, że piszesz, co u Was? Kostek już (a może raczej dopiero)przekręca się pięknie na wszystkie strony, zaczynają mu wychodzić zębiska i niestety dzieje się... wczoraj obudził się o 1.30 i do 3.45 nie mógł zasnąć... wiercił się, kręcił, ciągnął mnie za włosy, myślałam, że łeb mi rozsadzi z niewyspania

a przedwczoraj miałam równie piękną nockę... mąż poszedł na noc do pracy, spałam z Kostkiem w sypialni, a Antoś u siebie w pokoju i po 1 obudził się i nie chciał sam spać, więc spaliśmy we 3 w sypialni nie było zbyt fajnie... położyłam się w środku żeby Antek nie uderzył lub nie przygniótł Kostka i musiałam całą noc czuwać, bo a to Antek tak się wiercił, że o mało nie spadał z łóżka,a Kostek ciągle się rozkrywał
U nas czas leci jak szalony Franek już 5 miesięcy skończył! I właśnie kilka dni temu zaczął się przewracać z plecków na brzuch i odwrotnie, więc ma straszną radochę.
Z tym spaniem to my często śpimy w czwórkę! To jest dopiero masakra Franek płacze, więc Elena się budzi i przychodzi do nas I ja śpię na plecach po środku, bo przecież każdy chce mieć mamę: E wyrywa mi włosy, a F wali ręką po twarzy Ostatnio oddelegowaliśmy F do jego pokoju, ale że ten mały żarłok je co 2 godziny to nie mam siły cały czas do niego wstawać i tak ok. północy ląduje w naszym łóżku.
Zęby też coś dają o sobie znać...dziąsła ma już bardzo rozpulchnione, ale na razie ani widu ani słychu.

Karo a Kostuś już siedzi? Czy masz do wózka miękką gondolkę? Bo ja sie zastanawiam nad przepięciem spacerówki, bo Frankowi z gondoli nogi wystają! Co prawda opatulam mu kocykiem, ale głupio to wygląda Tyle, że my mamy spacerówki kubełkowe i nie wiem jak to się sprawdzi, do tego budka tak średnio chroni przed wiatrem...
__________________
Elenka
22 maj 2013

Franek
5 sierpień 2014

I wyciągnęło do mnie malutką rączkę,
I siłę mi dało niespotykaną,
I miłość największą,
bezinteresowną...
Dziecko moje

23 maj 2012 11tc
_pola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 12:47   #2656
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
U nas czas leci jak szalony Franek już 5 miesięcy skończył! I właśnie kilka dni temu zaczął się przewracać z plecków na brzuch i odwrotnie, więc ma straszną radochę.
Z tym spaniem to my często śpimy w czwórkę! To jest dopiero masakra Franek płacze, więc Elena się budzi i przychodzi do nas I ja śpię na plecach po środku, bo przecież każdy chce mieć mamę: E wyrywa mi włosy, a F wali ręką po twarzy Ostatnio oddelegowaliśmy F do jego pokoju, ale że ten mały żarłok je co 2 godziny to nie mam siły cały czas do niego wstawać i tak ok. północy ląduje w naszym łóżku.
Zęby też coś dają o sobie znać...dziąsła ma już bardzo rozpulchnione, ale na razie ani widu ani słychu.

Karo a Kostuś już siedzi? Czy masz do wózka miękką gondolkę? Bo ja sie zastanawiam nad przepięciem spacerówki, bo Frankowi z gondoli nogi wystają! Co prawda opatulam mu kocykiem, ale głupio to wygląda Tyle, że my mamy spacerówki kubełkowe i nie wiem jak to się sprawdzi, do tego budka tak średnio chroni przed wiatrem...
A tu mnie odwrotnie K wyrywa włosy, a A wali czym popadnie Haaha mamy wesoło

Nie siedzi jeszcze... w gondoli też mu już nogi wychodzą w tej spacerówie co zamówiłam jest opcja rozłożenia prawie na płasko lub całkiem płasko już nie pamiętam, więc damy radę nie mogę się doczekać podwójnych spacerów

__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 13:54   #2657
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Heeeeej O jejku jaka gaduła z małej Małgosi SZOK! Chciałabym żeby Lili też tak nawijała już co do nocnika to u nas też miłości nie ma póki co, ale podobnie jak Ty nie zmuszam

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Lili wyszła 3 - nie wiem kiedy, bo odkąd nie kp to śpi rewelacyjnie, więc chyba jednak mogę mieć nadzieję, że jak ma już wszystkie 5 to będzie już lajtowo, jeśli chodzi o zęby Aleeee w dalszym ciągu brak jednej 2
może na wiosnę będzie je łatwiej przekonać, jak będą mogły z gołą dupką biegać po domku
i co do zębów, to ja już się nie cieszę, że M miała do przodu z nimi (jak miała roczek to 16, a pierwsze też miała wcześnie), bo przez to - mimo, że nie jadła długo słodyczy, teraz też tylko te co sama robię plus czekolada 80% i po soczkach mycie, a tak to woda - to ma próchnicę małą między jedynką a dwójką - i się oczywiście załamałam totalnie przez moment, że jestem okropną matką ale dentystów mi dwóch niezależnie powiedziało, że to przez to prawdopodobnie, że za szybko wyszły i nie były dobrze zmineralizowane (myjemy szczoteczką elektryczną raz żurawionową ziają, a na noc elmexem tym dla najmłodszych, od 1 ząbka przemywałam) - i teraz nic z tym nie można ich zdaniem robić ;( jest to malutkie, jak komuś nie pokazywałam, to raczej nie zwraca wcale uwagi, ale jak dla mnie, to prawie jak czarna dziura i powód do samobiczowania

Veronic - pewnie, że dumna mama już swoje przeszliście mam nadzieję, ja zazdroszczę trochę bycia mamą syneczkową toż to zawsze pierwsza miłość będzie dla niego Małga czasem tak do męza podchodzi i "tatusiu, tatusiu, daj buziacka" (jak sie ją prosi, to prawie nigdy nie daje, chyba, że chce peppę :P)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
pearl, Malgosia cudnie rozgadana! Florek az tak zaawansowany nie jest, ale tez sporo mowi, i faktycznie ulatwia to komunikacje znacznie

oo, czyli gotowy jest juz jak najbardziej. teraz tylko konsekwencja i w nocy cycusie naleza do ciebie
Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
Małgosia świetnie już mówi!i fajnie że wam się tak wszystko układa
Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Wow...az mi szczeka opadla. Naprawde zdolna dziewczynka
Fajnie zs potwierdzasz ze jest nieco latwiej gdy dzieciaczek sie juz w pelni z Toba komunikuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no, jest dużo łatwiej jak się da dogadać choć czasem wolałabym nie wiedzieć co myśli o niektórych sprawach i udawać, że nie wiem, że czegoś nie chce, a akurat trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

a - i gratuluję serdecznie wszystkich nowych dzieciaczków i ciąż
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 15:47   #2658
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
może na wiosnę będzie je łatwiej przekonać, jak będą mogły z gołą dupką biegać po domku
i co do zębów, to ja już się nie cieszę, że M miała do przodu z nimi (jak miała roczek to 16, a pierwsze też miała wcześnie), bo przez to - mimo, że nie jadła długo słodyczy, teraz też tylko te co sama robię plus czekolada 80% i po soczkach mycie, a tak to woda - to ma próchnicę małą między jedynką a dwójką - i się oczywiście załamałam totalnie przez moment, że jestem okropną matką ale dentystów mi dwóch niezależnie powiedziało, że to przez to prawdopodobnie, że za szybko wyszły i nie były dobrze zmineralizowane (myjemy szczoteczką elektryczną raz żurawionową ziają, a na noc elmexem tym dla najmłodszych, od 1 ząbka przemywałam) - i teraz nic z tym nie można ich zdaniem robić ;( jest to malutkie, jak komuś nie pokazywałam, to raczej nie zwraca wcale uwagi, ale jak dla mnie, to prawie jak czarna dziura i powód do samobiczowania

Veronic - pewnie, że dumna mama już swoje przeszliście mam nadzieję, ja zazdroszczę trochę bycia mamą syneczkową toż to zawsze pierwsza miłość będzie dla niego Małga czasem tak do męza podchodzi i "tatusiu, tatusiu, daj buziacka" (jak sie ją prosi, to prawie nigdy nie daje, chyba, że chce peppę :P)





no, jest dużo łatwiej jak się da dogadać choć czasem wolałabym nie wiedzieć co myśli o niektórych sprawach i udawać, że nie wiem, że czegoś nie chce, a akurat trzeba

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

a - i gratuluję serdecznie wszystkich nowych dzieciaczków i ciąż
Wow Lili na roczek miała całe dwa zęby teraz nadrabia i w ciągu tygodnia 3 jej wyszły - dzisiaj odkryłam kolejną trójkę na górze i dwójkę, której brakowało. W sumie to nie wiem ile ma zębów teraz ;D u nas z myciem zębów bywa różnie - Lili chce robić wszystko sama, więc kończy się na przygryzaniu szczoteczki :/ mu używamy Lavery. A to dentysta polecił Ci te pasty?
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 19:08   #2659
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Pearl - też miałabym wyrzuty sumienia pewnie jakby Bartek miał próchnicę. Tak jak moja koleżanka - jej córa zero słodyczy, zero soków, nigdy nie miała smoczka, nie piła z butelki i po roczku górne ząbki czarne... Jedna dentystka nic nie chciała z tym robić a druga wyleczyła i ma teraz ładne Ale u niej to naprawdę brzydkie było ;/
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 20:26   #2660
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013


Przyszła się pochwalić duuuuumna mama:
Danio z rana łapał siė za krocze i pytam siė czy chce siusiu. Co prawda nie odpowiedział ale nie zaprzeczył i siė pytam gdzie siė robi siusiu a on pokazuje na nocnik na półce. Zdjęłam nocnik (nie używany), rozebrałam malucha i tak sobie siadał, wstawał, znowu trochę posiedział- trwało to może z 10 minut, w końcu zrobił siku na podłogę trudno, wytarłam. Spytałam gdzie się robi siku pokazał na nocnik, pochwaliłam i tyle. A wieczorem po kolacji przynosi nam nocnik do kuchni i znowu się trzyma za krocze. Była pora mycia więc zdjęłam gatki, pampersa i znowu siedział, wstawał i po 5 minutach wstaje a tam kupa! Były brawa sam teź sobie bił my zajęliśmy się nocnikiem a młody po chwili zasikał przedpokój ;-) sam z siebie nagle zaczął sygnalizować potrzeby!

Po drugie wczoraj i dzisiaj nie chciał smoczka na drzemce (oddał babci i pokazał żeby odłożyła na szafkę!) Od około miesiąca ma ścięte smoczki ale jednak brał te końcówki do buzi, a dzisiaj podziękował. A teraz jak zasypiał to usłyszałam jak rzucił smoka na podłogę i też mnie nie wołał
Jupi jeje
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 21:58   #2661
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Będzie tylko lepiej
Ja dziś spałam w bokserce no i rano Bartek domagał się piersi ale udawałam, że nie wiem o co chodzi w końcu wstał i poszliśmy robić śniadanie
haha tez tak robilam a jak juz sie dobieral zbyt dosadnie, to sie walilam reka w czolo mowiac "ahaaaaa, oj, ale cycus kaputt..." i smutna mina... bosz, najpierw to, potem kolejne klamstwo, ze swiety mikolaj istnieje... nie lubie klamac...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 06:45   #2662
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Pearl jak fajnie ze napisalas, przeczytalam od dechy do dechy. Malgonia tyyyl ejuz mowi, wow!

Dzieki dziewczyny za mile slowa. Troche sie u nas uspokoilo.

Ostatnio nawet bylismy na imprezie... i to takiej prawdziwej w nocy i z wóda, byla z 30 osob w 50m mieszkaniu wiec grubo.. wzielismy wojtka i fajnie sie bawil..zrobil sobie ulice na stoliku, miedzy szklankami i kieliszkami slalony robil... nic nie rozbil... dziewczyny podrywal i calowal... fajnie bylo. o 22 sie zmylismy..

a i zlamalam palca..tzn chyba bo nie moglam dogadac sie z lekarzem. schodzilam po schodach z Wojtkiem w jednym reku wojtek. w drugim wozek, wojtek sie posliznął wiec go lapalam i tak lapalam ze zlamalam palca, ale dziecko nie spadlo najwazniejsze.

No i lekarz powiedział ze sa jaies zmiany torbielowane w palcu, cos potelm jeszcze gadal o jakims uzupelnianiu operacyjnych , na koncu usylszalam slowo zlamanie i ze zalozymy szyne i zobaczymy na kolejnej wizycie.. mam nadzieje ze wtedy bedzie jasniej mowil bo neiwiele zrozumialam...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 07:52   #2663
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość

Przyszła się pochwalić duuuuumna mama:
Danio z rana łapał siė za krocze i pytam siė czy chce siusiu. Co prawda nie odpowiedział ale nie zaprzeczył i siė pytam gdzie siė robi siusiu a on pokazuje na nocnik na półce. Zdjęłam nocnik (nie używany), rozebrałam malucha i tak sobie siadał, wstawał, znowu trochę posiedział- trwało to może z 10 minut, w końcu zrobił siku na podłogę trudno, wytarłam. Spytałam gdzie się robi siku pokazał na nocnik, pochwaliłam i tyle. A wieczorem po kolacji przynosi nam nocnik do kuchni i znowu się trzyma za krocze. Była pora mycia więc zdjęłam gatki, pampersa i znowu siedział, wstawał i po 5 minutach wstaje a tam kupa! Były brawa sam teź sobie bił my zajęliśmy się nocnikiem a młody po chwili zasikał przedpokój ;-) sam z siebie nagle zaczął sygnalizować potrzeby!

Po drugie wczoraj i dzisiaj nie chciał smoczka na drzemce (oddał babci i pokazał żeby odłożyła na szafkę!) Od około miesiąca ma ścięte smoczki ale jednak brał te końcówki do buzi, a dzisiaj podziękował. A teraz jak zasypiał to usłyszałam jak rzucił smoka na podłogę i też mnie nie wołał
Jupi jeje
:brawo:

a u nas od wczoraj wielki powrót infekcji, obrzydliwy suchy kaszel, duszności i sapanie. a już zapomniałam jak to mieć chore dziecię u boku, zwłaszcza że większe dziecię więcej marudzi. zobaczymy co nam lekarz powie
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 08:16   #2664
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość

Przyszła się pochwalić duuuuumna mama:
Danio z rana łapał siė za krocze i pytam siė czy chce siusiu. Co prawda nie odpowiedział ale nie zaprzeczył i siė pytam gdzie siė robi siusiu a on pokazuje na nocnik na półce. Zdjęłam nocnik (nie używany), rozebrałam malucha i tak sobie siadał, wstawał, znowu trochę posiedział- trwało to może z 10 minut, w końcu zrobił siku na podłogę trudno, wytarłam. Spytałam gdzie się robi siku pokazał na nocnik, pochwaliłam i tyle. A wieczorem po kolacji przynosi nam nocnik do kuchni i znowu się trzyma za krocze. Była pora mycia więc zdjęłam gatki, pampersa i znowu siedział, wstawał i po 5 minutach wstaje a tam kupa! Były brawa sam teź sobie bił my zajęliśmy się nocnikiem a młody po chwili zasikał przedpokój ;-) sam z siebie nagle zaczął sygnalizować potrzeby!

Po drugie wczoraj i dzisiaj nie chciał smoczka na drzemce (oddał babci i pokazał żeby odłożyła na szafkę!) Od około miesiąca ma ścięte smoczki ale jednak brał te końcówki do buzi, a dzisiaj podziękował. A teraz jak zasypiał to usłyszałam jak rzucił smoka na podłogę i też mnie nie wołał
Jupi jeje
Brawo dla Zucha!

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
haha tez tak robilam a jak juz sie dobieral zbyt dosadnie, to sie walilam reka w czolo mowiac "ahaaaaa, oj, ale cycus kaputt..." i smutna mina... bosz, najpierw to, potem kolejne klamstwo, ze swiety mikolaj istnieje... nie lubie klamac...
no dokładnie, pierwsze kłamstwa za nami... ja nawet jakbym chciała mu dać to się po prostu boję... jakiś czas już karmiłam tylko jedną piersią, raz postanowiłam dać tę drugą... o matko najgorszy ból ever

Marchewa biedaku

Hump - zdróweczka
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 08:55   #2665
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość

Przyszła się pochwalić duuuuumna mama:
Danio z rana łapał siė za krocze i pytam siė czy chce siusiu. Co prawda nie odpowiedział ale nie zaprzeczył i siė pytam gdzie siė robi siusiu a on pokazuje na nocnik na półce. Zdjęłam nocnik (nie używany), rozebrałam malucha i tak sobie siadał, wstawał, znowu trochę posiedział- trwało to może z 10 minut, w końcu zrobił siku na podłogę trudno, wytarłam. Spytałam gdzie się robi siku pokazał na nocnik, pochwaliłam i tyle. A wieczorem po kolacji przynosi nam nocnik do kuchni i znowu się trzyma za krocze. Była pora mycia więc zdjęłam gatki, pampersa i znowu siedział, wstawał i po 5 minutach wstaje a tam kupa! Były brawa sam teź sobie bił my zajęliśmy się nocnikiem a młody po chwili zasikał przedpokój ;-) sam z siebie nagle zaczął sygnalizować potrzeby!

Po drugie wczoraj i dzisiaj nie chciał smoczka na drzemce (oddał babci i pokazał żeby odłożyła na szafkę!) Od około miesiąca ma ścięte smoczki ale jednak brał te końcówki do buzi, a dzisiaj podziękował. A teraz jak zasypiał to usłyszałam jak rzucił smoka na podłogę i też mnie nie wołał
Jupi jeje
Wow, brawa dla synka - to wielki postęp, że tak sam z siebie z dnia na dzień zaczął sygnalizować swoje potrzeby
J. jeszcze nie ma przekonania do nocnika - tzn. jak posadzę, to siedzi i domaga się przeglądania mojej kosmetyczki. Potrafi tak siedzieć 40 minut i czasem zrobi siku, a czasem nie, czyli to bardziej przypadek. Za to ja muszę jej patrzeć na ręce podczas tego grzebania w kosmetyczce, bo odkąd nauczyła się ruchu odkręcającego, udaje jej się w mgnieniu oka dostać niemal do każdego kosmetyku - a oczywiście pierwsze co, to wsadzić palec do odkręconego drobiazgu, a zaraz potem język

Co do smoka do spania, to zastanawiam się, jak oduczyć - jakie były Wasze sposoby?


Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Pearl jak fajnie ze napisalas, przeczytalam od dechy do dechy. Malgonia tyyyl ejuz mowi, wow!

Dzieki dziewczyny za mile slowa. Troche sie u nas uspokoilo.

Ostatnio nawet bylismy na imprezie... i to takiej prawdziwej w nocy i z wóda, byla z 30 osob w 50m mieszkaniu wiec grubo.. wzielismy wojtka i fajnie sie bawil..zrobil sobie ulice na stoliku, miedzy szklankami i kieliszkami slalony robil... nic nie rozbil... dziewczyny podrywal i calowal... fajnie bylo. o 22 sie zmylismy..

a i zlamalam palca..tzn chyba bo nie moglam dogadac sie z lekarzem. schodzilam po schodach z Wojtkiem w jednym reku wojtek. w drugim wozek, wojtek sie posliznął wiec go lapalam i tak lapalam ze zlamalam palca, ale dziecko nie spadlo najwazniejsze.

No i lekarz powiedział ze sa jaies zmiany torbielowane w palcu, cos potelm jeszcze gadal o jakims uzupelnianiu operacyjnych , na koncu usylszalam slowo zlamanie i ze zalozymy szyne i zobaczymy na kolejnej wizycie.. mam nadzieje ze wtedy bedzie jasniej mowil bo neiwiele zrozumialam...
Wiesz co? - myślę, że Wojtek, jak dorośnie, z tym swoim powerem, będzie duszą towarzystwa. Taką prawdziwą gwiazdą, która ogarnie największy tłum gości i będzie szaleć na imprezach

Współczuję urazu - prawdziwa miłość macierzyńska - matka się połamie, a dziecku krzywdy zrobić nie da


Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
:brawo:

a u nas od wczoraj wielki powrót infekcji, obrzydliwy suchy kaszel, duszności i sapanie. a już zapomniałam jak to mieć chore dziecię u boku, zwłaszcza że większe dziecię więcej marudzi. zobaczymy co nam lekarz powie
Szybkiego powrotu do zdrowia dla maluszka
Teraz jest taka dziwna pogoda, że dużo osób choruje - ani to zima ani jesień, jakieś wirusy krążą...
J. dziś rano, w czasie snu i po obudzeniu, jakby trochę rzęziło coś w nosku/gardle, ale dałam ciepłej wody z miodem i cytryną, odkaszlnęła i na razie ucichło. Zmierzyłam temperaturę - 37,1 - więc na razie nie mam się czym martwić, zobaczymy co będzie pod wieczór.

-----
Jest już 17.20 i temperatura nam powoli rośnie - już 37,6 - a ja miałam do tej pory zerowe doświadczenie, bo J. nigdy jeszcze nie miała gorączki. Co jej dać z leków najlepiej i czy dać od razu, czy czekać aż ta temperatura jeszcze trochę podskoczy? - na razie brak innych objawów, bo poranne rzężenie w gardle minęło i tylko ta temperatura mnie martwi.

Edytowane przez prodiament
Czas edycji: 2015-01-20 o 16:22
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 17:35   #2666
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
Jest już 17.20 i temperatura nam powoli rośnie - już 37,6 - a ja miałam do tej pory zerowe doświadczenie, bo J. nigdy jeszcze nie miała gorączki. Co jej dać z leków najlepiej i czy dać od razu, czy czekać aż ta temperatura jeszcze trochę podskoczy? - na razie brak innych objawów, bo poranne rzężenie w gardle minęło i tylko ta temperatura mnie martwi.
Wieczorem temperatura zawsze wyższa ale do 38,5 to nie gorączka jeszcze. Sprawdzaj dłonie - jeśli będą gorące to znaczy, że temperatura osiągnęła max i już będzie lepiej. Jeśli będą zimne - może jeszcze wzrosnąć.
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 19:51   #2667
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
no to miałaś nocki piękne...
z 2 dzieci jest co robić ..
a jak się jest samemu w nocy to w ogóle hardkor

już się boję co to będzie później u nas

na razie u Antka mamy skok rozwojowy (7-8tydz) jest wiecznie głodny, jak wcześniej mleczko pił pół godziny to teraz w 5-10 min doi wszystko, chce być lulany, noszony, przytulany, na rękach jest cisza, w łózeczku nie za bardzo mu się podoba, a odłożony do łóżeczka od razu się budzi

my noce mamy na razie super

ostatnio przespał od 21:30 do 6:30
Wojti pierwszy raz tyle spał jak miał bodajże 11mcy..
Czyli z Wojtkiem nie tak źle :P Helena do tej pory nie spała dłużej niż 6 godzin ciągiem
Dobrze, że Antoś jest większym śpiochem niż jego starszy brat

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no to srednio fajnie, szczegolnie ze tobie bedzie coraz ciezej.. ale miejmy nadzieje, ze Bartek nie bedzie robil problemow w nocy i spokojnie bedzie przesypial bez potrzeby lulania. Bedziesz miala wystarczajaco duzo roboty przy jego siostrzyczce

jak to zrobic? Florek do tej pory tyle nie przespal. a juz w nocy ani jedzenia ani picia nie ma, spokojnie wytrzymuje te 12h bez... wiec chyba tylko brakuje mu milosci
Clo, no tak Flo bratnia dusza Heli - możemy sobie piątkę przybić z tym spaniem...a raczej z problemami ze spaniem
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 19:58   #2668
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Wow Lili na roczek miała całe dwa zęby teraz nadrabia i w ciągu tygodnia 3 jej wyszły - dzisiaj odkryłam kolejną trójkę na górze i dwójkę, której brakowało. W sumie to nie wiem ile ma zębów teraz ;D u nas z myciem zębów bywa różnie - Lili chce robić wszystko sama, więc kończy się na przygryzaniu szczoteczki :/ mu używamy Lavery. A to dentysta polecił Ci te pasty?
no, u nas też wcześniej raczej ssała i gryzła szczoteczkę, ale przez tę dziureczkę myjemy jej szczoteczką elektyczną (mamy bazę oral b triumph 5000 i taką specjalną końcówkę delikatną dla dzieci), na początku ją trzymałam na siłę, to było straszne, ale wiedziałam, że jak nie będę tego robić, to próchnica się rozwinie, a teraz nie lubi tego, ale już jej nie trzeba trzymać, tylko leży i czeka aż się skończy, wyraźnie niezadowolona.. ale co robić. A pasty to tak, dentysta mówił, żeby więcej niż raz dziennie elmexem nie myć, bo jednak ma maleńką ilość fluoru, a raz koniecznie ze względu na tę dziureczkę. Więc poza tym bezfluorową. A tę z ziaji po prostu lubi Małgosia



Justi, a nie wiesz co ta dentystka robiła? Bo mi każdy mówi, ze za wcześnie, że ozonowanie to droga ściema itd itp a nie chciałam jej tym czarnym okropieństwem na razie (ani odpukać wcale ) traktować...

Marchewka - nieźle z tą imprezą szkoda, że Twój palec został złożony w ofierze, ale jak to czytałam to tylko myślałam, że całe szczęście, że ani Wojtusiowi ani Tobie nic się poważniejszego nie stało

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
-----
Jest już 17.20 i temperatura nam powoli rośnie - już 37,6 - a ja miałam do tej pory zerowe doświadczenie, bo J. nigdy jeszcze nie miała gorączki. Co jej dać z leków najlepiej i czy dać od razu, czy czekać aż ta temperatura jeszcze trochę podskoczy? - na razie brak innych objawów, bo poranne rzężenie w gardle minęło i tylko ta temperatura mnie martwi.
nam Pani doktor mówiła, że jak w pupce jest 38,5, to żeby zacząć podawać (u nas akurat zwykle - czyli "całe" cztery razy w takich przypadkach to był ibuprofen, bo jest też przeciwzapalny; ale lekarze zwykle zalecają zaczynać od paracetamolu, bo jest delikatniejszy)

i rozumiem Cię z tą kosmetyczką Małgosia uwielbia grzebać w kosmetykach, a może tylko kiedy ja się maluję do pracy i bardzo szybko się zorientowała co się gdzie otwiera "mama, daj cienie" :P i szybko mi się skurczyła zawartość tej kosmetyczki :P
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 20:42   #2669
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez prodiament Pokaż wiadomość
dba o to, żeby mama miała jędrne cyce jak najdłużej
oby to przynosiło rzeczywiście pozytywny efekt

Perl - ale z Małgosi gaduła rzeczywiście możesz się z nią już świetnie dogadać

No i na tym skończyłam, Helena krzyczy na tatę więc muszę pomóc w usypianiu
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-20, 21:30   #2670
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Clo, no tak Flo bratnia dusza Heli - możemy sobie piątkę przybić z tym spaniem...a raczej z problemami ze spaniem
to moze sie zbrataja znowu i od dzisiaj beda spali ciurkiem do 7:30 rano marzeeeeeniaaaaaaaa... te duze i te malenkie... byla kiedys taka piosenka dla dzieci tak jakos mi sie przypomniala...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
(...)
i co do zębów, to ja już się nie cieszę, że M miała do przodu z nimi (jak miała roczek to 16, a pierwsze też miała wcześnie), bo przez to - mimo, że nie jadła długo słodyczy, teraz też tylko te co sama robię plus czekolada 80% i po soczkach mycie, a tak to woda - to ma próchnicę małą między jedynką a dwójką - i się oczywiście załamałam totalnie przez moment, że jestem okropną matką ale dentystów mi dwóch niezależnie powiedziało, że to przez to prawdopodobnie, że za szybko wyszły i nie były dobrze zmineralizowane (myjemy szczoteczką elektryczną raz żurawionową ziają, a na noc elmexem tym dla najmłodszych, od 1 ząbka przemywałam) - i teraz nic z tym nie można ich zdaniem robić ;( jest to malutkie, jak komuś nie pokazywałam, to raczej nie zwraca wcale uwagi, ale jak dla mnie, to prawie jak czarna dziura i powód do samobiczowania
mam chwilke spokoju, to odpowiem ci jeszcze co do tej dziurki, co ja slyszalam... nie chce sie wymadrzac, bo ogolnie malo wiem w temacie, ale moge opowiedziec, jak to wyglada w niemczech... szczegolnie mnie wyczulali na profilaktyke, bo u sercowcow kazda "robota" dentystyczna musi byc poprzedzona antybiotykiem, co oczywiscie wskazane nie jest... i mlody na wszelkie operacje musi miec zdrowe zeby. a wiec...
1. maluszki od urodzenia dostaja witamine D razem z fluorem. jest to taka dawka, zeby nie byla niebezpieczna nawet dla mini-mini maluszkow, a zeby jednak te zeby sie domineralizowaly
2. od pierwszego zeba szorujemy, no ale wiadomo, nie kazde dziecko da sobie pomoc, a samo srednio sobie radzi... mimo wszystko to juz cos daje. stosujemy paste z fluorem (tutaj elmex faktycznie jest super) raz dziennie, albo podajemy dalej wit.D z fluorem (najlepiej zeby dziecko ssalo, zeby fluor troszke posmyral zabki bezposrednio), a myjemy pasta bez fluoru 2 razy dziennie, zeby neutralizowac kwasy. OK, ten punkt macie widze opanowany
3. po niektorych posilkach warto odczekac przynajmniej pol godziny z szorowaniem zebow. albo zeby myc przed... i tutaj chyba mozecie cos poprawic. bo piszesz, ze po soczkach myjecie zeby... a soki, niektore warzywa (pomidory np.) i co tam jeszcze kwasotworcze, naruszaja troche szkliwo... i ono jest chwilowo, po tym kontakcie z kwasiorem, bardziej podatne na scieranie... i jesli od razu zaczniemy tam szurac, to je "ranimy".
4. podobno nawet popijanie wody szkodzi zebom. oczywiscie jak dziecko pije od czasu do czasu, to bardzo dobrze, ale w nocy lepiej zeby nie popijalo co godzine. w ogole lepiej zeby w nocy ani nie jadlo ani nie pilo no ale wiadomo, roznie bywa... a dlaczego - otoz pijac wode wyplukujemy sline. a slina ma bardzo wazna funkcje w jamie ustnej - chroni tez zeby! wlasnie dziala antybakteryjnie, neutralizuje czesciowo kwasy i ... no ogolnie ma byc w buzi i juz
5. w razie czarnych plamek tutaj dentysci owszem juz cos robia... tak, jest za wczesnie na wiercenie itp. - ale tutaj z reguly polecaja wziac na wacik elmexa dla starszych dzieci i dziurke traktowac wlasnie tym wacikiem. wcierac w nia "mocniejsza" paste raz dziennie. podobno niejedna plamka po takich zabiegach schodzi...
6. no i ostatni punkt - zrobilas wszystko jak nalezy, najlepiej jak moglas! wiec nie pozwalam na biczowanie! wiem, ze czujesz sie, jak sie czujesz, i pewnie kazda z nas by sie tak czula... ale faktycznie jest tez tak, ze przy wczesniejszych zabkach sa czesciej problemy... wlasnie przez to, ze sa one slabo zmineralizowane. bo nie mialy odpowiednio duzo czasu... no ale co sobie mozesz zarzucic to chyba tylko to, ze nie modlilas sie co wieczor o to, zeby zeby sie zmineralizowaly w spokoju i wyszly pozniej
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-14 22:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.