Zawód księgowa/księgowy

[natalka2]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;45954373]Co byście wybrały:
1) Praca w Urzędzie Skarbowym w księgowości na pół roku i dają umowę zlecenie, czyli żadnych praw. (dodam, że pracowała tam kiedyś mama Tż i masakrę miała, ponoć normalne w US),
2) Czy zrobić sobie z kurs z j. angielskiego za darmochę i potem (od lipca) pójść na gwarantowany staż, też pół roku, do księgowości do firmy, którą sobie sama znajdę (najpierw chcę celować w międzynarodówki, a jak tam nie wyjdzie, to uderzać w większe biura rachunkowe).

Pomóżcie proszę.[/QUOTE]

Co to znaczy, ze miala masakre? Mnostwo pracy, siedzenie po godzinach, gnebienie czy co?

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez natalka2

Co to znaczy, ze miala masakre? Mnostwo pracy, siedzenie po godzinach, gnebienie czy co?

Wszystko z powyższych

Dowiedziałam się, że ponoć nowy naczelnik jest.

Nie wiem sama, oba to tylko pół roku. Dziś z kolei aplikowałam na inny staż, płatny przez firmę z możliwością zatrudnienia potem. Zobaczymy

[pretty_girl19892]

Dziewczyny a jakie polecacie książki do samodzielnego pogłębiania wiedzy (takie mniej zaawansowane, raczej dla początkującej osoby, ogólniejsze)?

[natalka2]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;45956382]Wszystko z powyższych

Dowiedziałam się, że ponoć nowy naczelnik jest.

Nie wiem sama, oba to tylko pół roku. Dziś z kolei aplikowałam na inny staż, płatny przez firmę z możliwością zatrudnienia potem. Zobaczymy[/QUOTE]

to ja bym chyba wybrala ten staz...

Napisane przez pretty_girl19892

Dziewczyny a jakie polecacie książki do samodzielnego pogłębiania wiedzy (takie mniej zaawansowane, raczej dla początkującej osoby, ogólniejsze)?

podrecznik z skwp, polecali u nas tez B. Gierusz 'Podrecznik do samodzielnej nauki ksiegowania'

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Jutro pójdę się dowiedzieć do US o co chodzi, za ile i czy nie ma szans na stałe zatrudnienie, jak nie, to wybiorę staż, z pewnością.

[natalka2]

jest tu moze ktos, kto zaczal kurs w SKWP w Krakowie 22 lub 30 marca br?

[monachee]

Napisane przez pretty_girl19892

Dziewczyny a jakie polecacie książki do samodzielnego pogłębiania wiedzy (takie mniej zaawansowane, raczej dla początkującej osoby, ogólniejsze)?

a ja polecam zeszyty z rachunkowości na gofinie - bardzo fajnie na kontach opisane są różne operacje gospodarcze.

[magduza]

Dziewczyny, potrzebuję materiałów informacji o grupie G4+1 - zawodowej organizacji księgowych (USA, UK, Kanada, Australia, Nowa Zelandia). W Internecie nic nie mogę znaleźć, może oni jakoś inaczej się nazywają jeszcze? Wiecie gdzie szukać?

[monachee]

Chartered Institute of Management Accountants ? Chartered Global Management Accountant?
Może tą drogą uda Ci się znaleźć info, jak pogrzebiesz głębiej.

[Dink]

Witam, dołączę do wątku, pracuje w księgowości, ale niestety w budżetowce i to nie na stałe tylko na zastępstwo. Swoją przyszłość chcę związać z księgowością i chciałabym rozwijać się w tym kierunku. Rozglądam się za pracą powoli, chciałabym żeby to była praca w jakiejś większej prywatnej firmie lub w biurze rachunkowym. Czy coś wiadomo o deregulacji zawodu księgowego? Zastanawiałam się na tym czy nie podejść do egzaminu na usługowe prowadzenie ksiąg, niedługo będę miała dwa lata doświadczenia w księgowości, ale w takim wypadku chyba nie sensu.

[morael]

Magduza G41 byl miedzynarodowa grupa zajmujaca sie wyznaczaniem standardow ksiegowosci, ktora zakonczyla dzialalnosc w 2001 roku - obecnie standardy sa wyznaczane przez IASB (Inernational Accounting Standards Board) - IFRS i IAS.

[monachee]

Kochane, zwróciłam się do mojej byłej szefowej z prośbą o referencje i w odp. usłyszałam, że mam je sama sobie napisać a kobieta tylko się pod nich podpisze I szczerze? nie mam bladego pojęcia co napisać. Może udzielicie kilku wskazówek a ja już tekst sobie sklecę?

[Farisss]

hahaha, ja sobie sama opinię z praktyk pisałam

może poszukaj czegoś w necie?

[blackorchid1]

Witam . Mam do was pytanie jako do księgowych. Od niecałych dwóch miesięcy chodzę na praktyki do pewnej firmy w dziale księgowości. Zaproponowano mi pracę w wakacje, jednak zastanawiam się nad tym z powodu moich obowiązków tam. Do tej pory nic nie księgowała ani nie wyliczałam, tylko wpinam dokumenty, sprawdzam, przepisuje, kseruję odbieram pocztę i wysyłam listy. Dlatego chciałam się zapytać czy myślicie, że w takiej sytuacji warto tam pracować, moje obowiązki na 90% by się nie zmieniły. Mówiłam kilka razy, że chciałabym nauczyć się księgować, księgowy odpowiedział, że dobrze, ale do teraz nic nie zrobiłam, a minął prawie miesiąc. Gdybyście były na moim miejscu zostałybyście w takiej pracy? Nie wiem czy na moim przyszłym pracodawcy zrobiłyby wrażenie takie doświadczenie, chyba najbardziej liczy się w tej pracy umiejętność księgowania? Jak uważacie, bo nie wiem za bardzo co teraz robić.

[Farisss]

A masz jakieś podstawy rachunkowości i księgowości ?
To prac TYLKO na wakacje czy na dłużej ?

[blackorchid1]

Napisane przez Farisss

A masz jakieś podstawy rachunkowości i księgowości ?
To prac TYLKO na wakacje czy na dłużej ?

Przez dwa miesiące pracowałam w biurze rachunkowym i trochę księgowałam, więc nie jestem całkiem zielona w tym temacie.
Nie wiem czy to praca na dłużej czy tylko na wakacje, była tylko mowa, że nie muszę przez cały okres wakacji tam pracować.

[monachee]

Napisane przez blackorchid1

Witam . Mam do was pytanie jako do księgowych. Od niecałych dwóch miesięcy chodzę na praktyki do pewnej firmy w dziale księgowości. Zaproponowano mi pracę w wakacje, jednak zastanawiam się nad tym z powodu moich obowiązków tam. Do tej pory nic nie księgowała ani nie wyliczałam, tylko wpinam dokumenty, sprawdzam, przepisuje, kseruję odbieram pocztę i wysyłam listy. Dlatego chciałam się zapytać czy myślicie, że w takiej sytuacji warto tam pracować, moje obowiązki na 90% by się nie zmieniły. Mówiłam kilka razy, że chciałabym nauczyć się księgować, księgowy odpowiedział, że dobrze, ale do teraz nic nie zrobiłam, a minął prawie miesiąc. Gdybyście były na moim miejscu zostałybyście w takiej pracy? Nie wiem czy na moim przyszłym pracodawcy zrobiłyby wrażenie takie doświadczenie, chyba najbardziej liczy się w tej pracy umiejętność księgowania? Jak uważacie, bo nie wiem za bardzo co teraz robić.

Wiesz co, jak mnie wprowadzano to przez pierwsze tygodnie zaczynałam od archiwizowania dokumentów, dekretowania wyciągów bankowych, zaznajamiania się z planem kont itp.
Dopiero potem od razu zostałam rzucona na głęboką wodę.

Sądzę, że w relacji najważniejsza jest szczerość - powinnaś porozmawiać z pracodawcą i poprosić go o określenie obowiązków, które miałabyś wykonywać - zaznacz, że zależy Ci na księgowaniu itp. i poczekaj na jego reakcję. Druga rzecz to już musisz sama zdecydować, czy nie masz ciśnienia na tę lub jakąkolwiek robotę w czasie wakacji i możesz sobie pozwolić na szukanie czegoś innego. Ja na przykład zostałabym w tej pracy, zyskałabym fundusze i czas na szukanie miejsca, w którym mnie do tej księgowości przyjmą. Bo jak masz nie mieć nic, to lepiej chociaż tego wróbla

[natalka2]

czesc czy ktoras z Was zdawala egzamin na 2 stopniu w SKwP?
jesli tak to co mozecie powiedziec o poziomie trudnosci?
mysle o zapisaniu sie na 2 stopien, ale nie wiem czy sobie poradze

[Farisss]

A jesteś po pierwszym stopniu albo jakieś studia czy coś?

Generalnie jak się chodzi na zajęcie, robi zadania domowe i przerabia te wszystkie zadania + zapoznanie się z ustawami to nie powinno być problemu...

[Daisy30]

Napisane przez natalka2

czesc czy ktoras z Was zdawala egzamin na 2 stopniu w SKwP?
jesli tak to co mozecie powiedziec o poziomie trudnosci?
mysle o zapisaniu sie na 2 stopien, ale nie wiem czy sobie poradze

Witam, a posiadasz certyfikat MF?

[natalka2]

koncze niedlugo kurs I stopnia

[Daisy30]

Ale w Stowarzyszeniu jaki kurs robisz?

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Wybacz, myslalam ze piszesz o Certyfikacji Zawodowej nadawanej przez Ministra Finansow. A Tobie chodzi pewnie o kurs samodzielnego ksiegowego. 13 lat temu bylo bardzo latwo, ale ten kurs nie przygotowuje zupelnie do egzaminu przed MF. Tak wiec spokojnie, jesli nawet rozpoczelas przygode z rachunkowoscia niedawno, to poradzisz sobie z 2 stopniem w zupelnosci.

[pretty_girl19892]

Napisane przez natalka2

koncze niedlugo kurs I stopnia

Hej
I jak oceniasz I stopień? W jakim mieście robilas?

[natalka2]

Napisane przez pretty_girl19892

Hej
I jak oceniasz I stopień? W jakim mieście robilas?

Jestem bardzo zadowolona, kurs jest drogi, ale wg mnie warty tych pieniędzy Jedyne co mi nie pasuje, to fakt, ze zajec praktycznych (na komputerach) bylo tylko 8 godzin lekcyjnych. Ale po sesji i obronie licencjata planuje isc na praktyki/staz do biura rachunkowego i zweryfikowac umiejetnosci w praktyce

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez Daisy30

Ale w Stowarzyszeniu jaki kurs robisz?

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Wybacz, myslalam ze piszesz o Certyfikacji Zawodowej nadawanej przez Ministra Finansow. A Tobie chodzi pewnie o kurs samodzielnego ksiegowego. 13 lat temu bylo bardzo latwo, ale ten kurs nie przygotowuje zupelnie do egzaminu przed MF. Tak wiec spokojnie, jesli nawet rozpoczelas przygode z rachunkowoscia niedawno, to poradzisz sobie z 2 stopniem w zupelnosci.

Tak, to dopiero poczatki, nie mam jeszcze doswiadczenia w praktyce, ale zamierzam niedlugo to zmienic

[Daisy30]

Trzymam za was kciuki. Ja 15 lat temu, studiowalam pracujac jednoczesnie. Dzis nadal w tej samej firmie (15 lat), malymi kroczkami awansowalam i od nastoletniej uczennicy stalam sie specjalista o najwyzszych uprawnieniach w pelni niezaleznym. Uwielbiam swoja prace. Polaczenie rachunkowosci, prawa i psychologii to zrealizowanie marzen. Jesli bedziecie potrzebowaly pomocy z zakresu ksiegowosci, zapraszam. Mam tez kilka swoich autorskich prac, opracowan. Kursy wybierajcie jedynie przy SKwP. Pozniej zapiszcie sie do nich jako czlonkowie, placcie niewielkie skladki, dostaniecie legitymacje (warta pokazania podczas aplikacji o prace)uprawniajaca do wielu darmowych odczytow. I juz teraz pobierzcie sobie wersje demo programow FK aby zapoznac sie jak buchalteria wyglada w rzeczywistosci.

[Farisss]

U mnie kurs nie jest nawet drogi, ale to pewnie dlatego że wyłączyli z zajęć programy komputerowe bo ponoć wtedy dużo osób nie przychodziło na zajęcia. Można sobie osobno iść na kurs z któregoś programu (chyba 20h w cenie 200zl czy jakos tak) więc to nie aż tak dużo raczej.


Chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że mało (w moim regionie znikome - w jednym biurze jedynie przyjmują na bezpłatne praktyki) jest ofert pracy np. jako pomoc księgowej/asystent, nawet za niską stawkę (bo ja za taką jestem w stanie iść byleby się czegoś w praktyce uczuć). Wszędzie są poszukiwani samodzielni/główni księgowi z kilkuletnim doświadczeniem i całą resztą. Ja bardzo chętnie, ale najpierw chcę to doświadczenie podstawowe gdzieś zdobyć...

[pretty_girl19892]

A na jakim programie uczą pracy podczas tych 8-godzinnych zajęć praktycznych?

[natalka2]

Napisane przez Daisy30

Trzymam za was kciuki. Ja 15 lat temu, studiowalam pracujac jednoczesnie. Dzis nadal w tej samej firmie (15 lat), malymi kroczkami awansowalam i od nastoletniej uczennicy stalam sie specjalista o najwyzszych uprawnieniach w pelni niezaleznym. Uwielbiam swoja prace. Polaczenie rachunkowosci, prawa i psychologii to zrealizowanie marzen. Jesli bedziecie potrzebowaly pomocy z zakresu ksiegowosci, zapraszam. Mam tez kilka swoich autorskich prac, opracowan. Kursy wybierajcie jedynie przy SKwP. Pozniej zapiszcie sie do nich jako czlonkowie, placcie niewielkie skladki, dostaniecie legitymacje (warta pokazania podczas aplikacji o prace)uprawniajaca do wielu darmowych odczytow. I juz teraz pobierzcie sobie wersje demo programow FK aby zapoznac sie jak buchalteria wyglada w rzeczywistosci.

gratulacje mam nadzieje, ze kiedys tez tak bede mogla napisac

Napisane przez Farisss

U mnie kurs nie jest nawet drogi, ale to pewnie dlatego że wyłączyli z zajęć programy komputerowe bo ponoć wtedy dużo osób nie przychodziło na zajęcia. Można sobie osobno iść na kurs z któregoś programu (chyba 20h w cenie 200zl czy jakos tak) więc to nie aż tak dużo raczej.

Chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że mało (w moim regionie znikome - w jednym biurze jedynie przyjmują na bezpłatne praktyki) jest ofert pracy np. jako pomoc księgowej/asystent, nawet za niską stawkę (bo ja za taką jestem w stanie iść byleby się czegoś w praktyce uczuć). Wszędzie są poszukiwani samodzielni/główni księgowi z kilkuletnim doświadczeniem i całą resztą. Ja bardzo chętnie, ale najpierw chcę to doświadczenie podstawowe gdzieś zdobyć...

w Krakowie 2 stopien kosztuje 3300, a np. w Rzeszowie jest ze 2 razy tanszy.
dla mnie to duzy koszt, ale mam nadzieje, ze jakos zorganizuje te pieniadze

Napisane przez pretty_girl19892

A na jakim programie uczą pracy podczas tych 8-godzinnych zajęć praktycznych?

Symfonia

[Daisy30]

Oczywiscie, ze Ci sie uda. Wystarczy chciec

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez Daisy30

Trzymam za was kciuki. Ja 15 lat temu, studiowalam pracujac jednoczesnie. Dzis nadal w tej samej firmie (15 lat), malymi kroczkami awansowalam i od nastoletniej uczennicy stalam sie specjalista o najwyzszych uprawnieniach w pelni niezaleznym. Uwielbiam swoja prace. Polaczenie rachunkowosci, prawa i psychologii to zrealizowanie marzen. Jesli bedziecie potrzebowaly pomocy z zakresu ksiegowosci, zapraszam. Mam tez kilka swoich autorskich prac, opracowan. Kursy wybierajcie jedynie przy SKwP. Pozniej zapiszcie sie do nich jako czlonkowie, placcie niewielkie skladki, dostaniecie legitymacje (warta pokazania podczas aplikacji o prace)uprawniajaca do wielu darmowych odczytow. I juz teraz pobierzcie sobie wersje demo programow FK aby zapoznac sie jak buchalteria wyglada w rzeczywistosci.

Zazdroszczę
Ja aktualnie kończę licencjat z administracji, mam specjalność związaną z finansami więc miałam podstawy rachunkowości, niestety pani dr która nas uczyła moim zdaniem słabo przekazywała wiedzę, w dodatku ja też specjalnie nie dążyłam do tego, żeby to zrozumieć... Teraz na II stopień chcę iść na ekonomię i chciałabym dostać staż w biurze rachunkowym bo stwierdziłam, że jednak chciałabym być księgową Ale jestem ciekawa czy skoro wtedy nie załapałam podstaw to czy udałoby mi się teraz to zrozumieć... Myślę też o kursie I stopnia (może gdybym miała staż w biurze rachunkowym to mogłabym spróbować II stopnia) w SKWP
Jeżeli ktoś ma jakieś ciekawe artykuły tłumaczące prosto podstawy to byłabym wdzięczna
Poza tym - jak myślicie, czy mając licencjat z administracji (ze specjalnością finanse publiczne) mogłabym się starać o staż (z PUP) w biurze rachunkowym?