Prosze pomozcie mi! Włosy po rozjasnianiu!!!

[es7ef]

Napisane przez weegirl

Tak, oleje mogą się przyczyniać do nadmiernego wypadanie włosów lub "tylko" je wzmagać. Dlatego ja bym raczej ostrożnie do nich podchodziła.

Tak swoją drogą, o ile nie ma się alergii (która powoduje puchnięcie, nie poparzenie, tak swoją drogą, bo mam czasami wrażenie, że niektórzy mylą objawy), to można farbując na bardzo jasne blondy mieć zdrowe (wiadomo, że uwrażliwione) włosy i skórę głowy. A woda 12% może czasem wyrządzić kuku, przy wrażliwej skórze ja lubię używać troszkę oleju przed farbowaniem (u siostry, sama nie używam na swoich włosach tej wody, tylko 9%), ale pojawiły się osoby, u których przez tę metodę włosy nie rozjaśniły się za dobrze. Więc to ryzyko, bo kolor może wyjść rudawy lub żółty. Blond Bunny zaczęła myć odżywką przed farbowaniem i u niej się to chyba sprawdza. A ona farbuje farbami na wodzie 12%. Warto samemu wziąć sprawy w swoje ręce i się farbować, na blogu Blond Bunny jest sporo dziewczyn z ciemną naturą

No ale tak czy inaczej na razie trzeba poczekać, aż się skóra wyleczy.

A czy po takim dlugim czasie (po 2 tygodniach od odtstawienia oleju khadi) tez moga dalej wypadac ? ile to moze potrwac jeszcze ? Narazie zapuszczam swoje wloski tak z pol roku , te zniszczone bede scinac a potem zobaczymy dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam

[weegirl]

Napisane przez es7ef

A czy po takim dlugim czasie (po 2 tygodniach od odtstawienia oleju khadi) tez moga dalej wypadac ? ile to moze potrwac jeszcze ? Narazie zapuszczam swoje wloski tak z pol roku , te zniszczone bede scinac a potem zobaczymy dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam

No nie, nie, nie powinny. Ale ostrożna bym była póki co ze specyfikami nakładanymi na skórę głowy A ile to może potrwać... ja nie mam pojęcia, nigdy nie miałam do czynienia z kimś, kto miał poparzoną skórę głowy. Mam nadzieję, że Ci się wszystko ładnie zagoi.

Przypomniała mi się historia (nie wiem, czy prawdziwa) dziewczyny, która nałożyła na noc domowej roboty maseczkę z pieprzem cayenne i obudziła się ze strasznym poparzeniem. Brrr. Pamiętam, jak mi kiedyś fryzjerka nakładała farbę z wodą 12%, to moja skóra źle to znosiła, ale kończyło się tylko zaczerwienieniem i lekkim łuszczeniem się skóry. A to i tak było bez wcześniejszego podkładu z rozjaśniacza. Kuruj się

Dodam jeszcze, że sama na wszelakie poparzenia najbardziej lubię żel z aloesem i pantenolem, ale nie wcierałabym teraz niczego w skórę głowy, może co najwyżej delikatnie nakładała. I najpierw bym sprawdzała na małym fragmencie skóry, czy nic nie będzie piec

[FajnaAgatka19]

Napisane przez es7ef

Witam jeszcze raz... Prosze o rade. Kupilam VITAPIL i zaczynam od dzis go lykac. Slyszalam ze jeszcze mozna drozdze pic do tego. Jak myslicie ? nie chce przesadzic ale musze pomoc moim wlosom bo dalej wypadaja... Pozdrawiam

Nie możesz przesadzać.Tyle ile witamin organizm potrzebuje dobowo tyle musisz dostarczyc. Jesli będziesz zażywała wszystko naraz,to te ,,niepotrzebne,,wydalisz z moczem. I jest to bez sensu. Skup się na jednym środku,wspomagaczu a nie wszystko za jednym zamachem,bo to nic nie pomoże,a od nadmiaru witamin może być gorzej. Ja zażywałam Vitapil przez 2 lata,tez po intensywnym rozjaśnianiu(i to co miesiąc całe włosy!)zielona byłam w tym wszystkim,nie wiedziałam jak co się robi,a chciałam czystą platynę,wyszło mi to wszystko,że chodziłam na chłopaka,ale moje cebulki zawsze są i były mocne,zawsze mi ,,stoją,,ok.2 cm przy głowie ,co jest oznaką,że sa zdrowe i mocne. Całe szczeście to rozjaśnianie trwało tylko 5 miesięcy,szóstego już nie wytrzymało.Ach te młodzieńcze czasy. Było to parę ładnych lat temu. I wracając do tematu,to na Vitapilu rosły mi te nowe włosy co mam teraz na głowie. Nie przyspieszyło mi porostu ,nie błyszczały,ale brałam ,bo wiedziałam,że nie zaszkodzi. Teraz nie biorę już z rok czasu. Tylko pamiętaj ,że przy odstawieniu wypada trochę więcej włosów,bo włosy były ,,przyzwyczajone,, do tych tabletek a tu nagle brak. Zamieniłam na coś tańszego-4 zł miesięcznie-witaminy i minerały musujące z Biedronki hehe 25 tabl.też witaminy z vitapilem bankrutowałam;>będzie dobrze,wytrzymaj z tymi odrostami,chodź w kucyku,i najwazniejsze nie przesadzaj z ilością specyfików. I najlepiej juz nigdy nie farbuj.

[es7ef]

Napisane przez weegirl

No nie, nie, nie powinny. Ale ostrożna bym była póki co ze specyfikami nakładanymi na skórę głowy A ile to może potrwać... ja nie mam pojęcia, nigdy nie miałam do czynienia z kimś, kto miał poparzoną skórę głowy. Mam nadzieję, że Ci się wszystko ładnie zagoi.

Kochana nie mialam wlasnie zadnych poparzen, nic. Dermatolog powiedzial po ogladnieciu mojej glowy ze nawet podraznienia nie widzi ale ja na czubku czulam jak skora bolala i to tydzien po farbowaniu bo wczesniej nic nie czulam... Jak malowalam nic na glowie nie czulam. Ani pieczenia ani swedzenia... dlatego tak pomyslalam o tym oleju... mialam wrazenie czasem jak go wsmarowywalam w skore ze strasznie mnie czolo swedzi, niewiem czy od tego... Albo troszke raz spuchlam...

Napisane przez weegirl

Przypomniała mi się historia (nie wiem, czy prawdziwa) dziewczyny, która nałożyła na noc domowej roboty maseczkę z pieprzem cayenne i obudziła się ze strasznym poparzeniem. Brrr. Pamiętam, jak mi kiedyś fryzjerka nakładała farbę z wodą 12%, to moja skóra źle to znosiła, ale kończyło się tylko zaczerwienieniem i lekkim łuszczeniem się skóry. A to i tak było bez wcześniejszego podkładu z rozjaśniacza. Kuruj się

Powiem szczerze ze nie widze zeby mi sie cokolwiek na glowie luszczylo. Oprocz wypadania i troche zniszczonych wlosow powiedzialabym ze nic sie nie stalo. teraz oczywiscie...

Napisane przez weegirl

Dodam jeszcze, że sama na wszelakie poparzenia najbardziej lubię żel z aloesem i pantenolem, ale nie wcierałabym teraz niczego w skórę głowy, może co najwyżej delikatnie nakładała. I najpierw bym sprawdzała na małym fragmencie skóry, czy nic nie będzie piec

Jantar wcieram delikatnie w skore od tygodnia. Nic nie piecze wiec chyba moge go stosowac A po za tym zadnej wcierki... Dziekuje za pomoc;*

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez FajnaAgatka19

Nie możesz przesadzać.Tyle ile witamin organizm potrzebuje dobowo tyle musisz dostarczyc. Jesli będziesz zażywała wszystko naraz,to te ,,niepotrzebne,,wydalisz z moczem. I jest to bez sensu. Skup się na jednym środku,wspomagaczu a nie wszystko za jednym zamachem,bo to nic nie pomoże,a od nadmiaru witamin może być gorzej. Ja zażywałam Vitapil przez 2 lata,tez po intensywnym rozjaśnianiu(i to co miesiąc całe włosy!)zielona byłam w tym wszystkim,nie wiedziałam jak co się robi,a chciałam czystą platynę,wyszło mi to wszystko,że chodziłam na chłopaka,ale moje cebulki zawsze są i były mocne,zawsze mi ,,stoją,,ok.2 cm przy głowie ,co jest oznaką,że sa zdrowe i mocne. Całe szczeście to rozjaśnianie trwało tylko 5 miesięcy,szóstego już nie wytrzymało.Ach te młodzieńcze czasy. Było to parę ładnych lat temu. I wracając do tematu,to na Vitapilu rosły mi te nowe włosy co mam teraz na głowie. Nie przyspieszyło mi porostu ,nie błyszczały,ale brałam ,bo wiedziałam,że nie zaszkodzi. Teraz nie biorę już z rok czasu. Tylko pamiętaj ,że przy odstawieniu wypada trochę więcej włosów,bo włosy były ,,przyzwyczajone,, do tych tabletek a tu nagle brak. Zamieniłam na coś tańszego-4 zł miesięcznie-witaminy i minerały musujące z Biedronki hehe 25 tabl.też witaminy z vitapilem bankrutowałam;>będzie dobrze,wytrzymaj z tymi odrostami,chodź w kucyku,i najwazniejsze nie przesadzaj z ilością specyfików. I najlepiej juz nigdy nie farbuj.

Ja mysle brac vitapil 3 miesiace a potem na miesiac, dwa i znowu... Narazie z farbowaniem rzeczywiscie stop zapuszcze troszke naturalnych i wtedy jakims blondzikiem ale juz bez rozjasniacza... Z rozjasniczem sie pozegnalam przy ostatnim farbowaniu. Zawsze mialam bzika na platynie i zawsze takie mialam wlosy a teraz wole miec zoltsze niz zniszczone Pozdrawiam

[weegirl]

Spuchnięcie wygląda bardziej na alergię... ja bym zrobiła test alergiczny z farby, ale nie teraz, tylko za jakiś czas. Tak, jak jest to opisane w instrukcji. Jeśli się okaże, że masz alergię (a alergie mają to do siebie, że lubią się pojawiać, nasilać...), to trzeba będzie poszukać czegoś, co Cię nie będzie uczulało, a z tym może być problem przy takim mocnym rozjaśnianiu. Aczkolwiek może duet rozjaśniacz + delikatniejsza farba blond dałby sobie radę... No nic, na razie nie ma co gdybać. Tylko, że przy alergii efektem jest zazwyczaj opuchlizna całej twarzy, aczkolwiek trzeba by było porozmawiać z alergologiem, nie wiem, czy są testy, które mogłyby pokazać, na jaki składnik farb jesteś uczulona.

Tak swoją drogą, ja bym się skonsultowała jeszcze z innym dermatologiem (przyznaję, że jest to zawód, któremu jakoś wyjątkowo nie ufam). Przy poparzeniu chyba powinno być coś widać na skórze, ale może się mylę.

[es7ef]

Napisane przez weegirl

Spuchnięcie wygląda bardziej na alergię... ja bym zrobiła test alergiczny z farby, ale nie teraz, tylko za jakiś czas. Tak, jak jest to opisane w instrukcji. Jeśli się okaże, że masz alergię (a alergie mają to do siebie, że lubią się pojawiać, nasilać...), to trzeba będzie poszukać czegoś, co Cię nie będzie uczulało, a z tym może być problem przy takim mocnym rozjaśnianiu. Aczkolwiek może duet rozjaśniacz + delikatniejsza farba blond dałby sobie radę... No nic, na razie nie ma co gdybać. Tylko, że przy alergii efektem jest zazwyczaj opuchlizna całej twarzy, aczkolwiek trzeba by było porozmawiać z alergologiem, nie wiem, czy są testy, które mogłyby pokazać, na jaki składnik farb jesteś uczulona.

Tak swoją drogą, ja bym się skonsultowała jeszcze z innym dermatologiem (przyznaję, że jest to zawód, któremu jakoś wyjątkowo nie ufam). Przy poparzeniu chyba powinno być coś widać na skórze, ale może się mylę.

Witam Dziwi mnie fakt ze opuchlizna i to cale swedzenie pieczenie bylo tydzien prawie 2 tygodnie po farbowaniu... Tak pomyslalam ze moze to nawet wina farby nir byla tylko tego oleju khadi bo jak nim smarowalam glowe to swedzialo i opuchlo mi czolo... Narazie farbowac nie zamierzam a napewno juz nie na platyne. Dam im odpoczac i mam nadzieje ze to co wypada teraz caly czas odrsonie. Pozdrawiam

[es7ef]

Hej, czytalam wczoraj na jakiejs stronie, ze moglam spalic cebulki tym rozjasnianiem a do czego zmierzam... Mam juz ponad cm odrostu a wypadaja mi wlosy bez ;/ cale blond. Jak to rozumiec? a Mam wogole wrazenie ze delikatnie pociagne wlosa i wypada caly... Jak jest z Waszymi cebulkami dla porowanania? Bez bolu i bez problemu urywacie wlosa czy wcale nie urywa sie jak pociagniecie? Pozdrawiam

[es7ef]

halooooo jest tam ktoooooooooooo?

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Hej, czytalam wczoraj na jakiejs stronie, ze moglam spalic cebulki tym rozjasnianiem a do czego zmierzam... Mam juz ponad cm odrostu a wypadaja mi wlosy bez ;/ cale blond. Jak to rozumiec? a Mam wogole wrazenie ze delikatnie pociagne wlosa i wypada caly... Jak jest z Waszymi cebulkami dla porowanania? Bez bolu i bez problemu urywacie wlosa czy wcale nie urywa sie jak pociagniecie? Pozdrawiam

to moze ja ci podpowiem
jak tak ci sie cale blond wyrywaja to znaczy ze sie po prostu krusza- cebulka zostaje z mikroodrosnietym wloskiem, wykrusza sie tylko czesc popalona.
nic z tym nie zrobisz, co sie wykruszy to wykruszy- moze to trwac do pol roku nawet.
wazne zebys zadbala o te nowe co ci urosna.
wiec nie katuj juz rozjasniaczem i farba na 12% o litosci! co za pomysl i czyj byl jak robisz podklad z rozjasniacza to na 6-9% i trzymasz go tylko tyle by wlosy byly jasno-zolte/zolto-biale czyli ok. 30-40 minut. jak tylko kolor jest cacy to zmywasz nie siedzisz z tym nie wiadomo ile...
myjesz wlosy, maska suszysz. dajecie farbe wybrany blond. i nie na 12%! tylko na 4.5-6%- bo wlosy masz juz jasne i trzeba zebys stonowala tylko kolor- na 15-20 minut ta farba, pomasowac i zmywac, nie siedziec!
wlosy NA PEWNO nie beda po tym spalone, wykruszajace itp.

jesli masz takie klopoty ze skora glowy- wyglada na alergiczne puchniecie jak to wee okreslila, bo poparzenie daje zaczerwienienie, krostki czerwone a nawet strupy saczace osoczem i straszliwy bol przy dotyku to myj wlosy przed rozjasnianiem i przed farba lekka odzywka np joanna naturia a nie szamponem- to zabezpieczy skore, pieczenia podczas zabiegu nie bedzie- sprawdzone na co najmniej kilkunastu osobach i potwierdzone rezultaty koloru to nie zaburzy, chemia zadziala jak powinna.

mozesz oczywiscie o siebie lepiej zadbac- suplementy (ale na boga nie wszystkie na raz!), jakies olejki- ale to na dlugosci wlosa, daruj to skorze.
jak rozumiem skore juz masz zagojona? nie ma zadnych dolegliwosci?

jak cos jeszcze pytaj

ps. gdybys wyrywala wlos z cebulka- to boli i na koncu wlosa bedzie taka kropeczka. spokojnie nie takie poparzenia sie zdarzaja, i ludzie łysi nie wychodza z tego ale masz nauczke na przyszlosc, wyciagnij wnioski i nie panikuj, nie nakręcaj sie- bedzie dobrze.

a co do mitow zwiazanych ze spalaniem cebulek przy zabiegach fryzjerskich to naprawde żal.
co niektorzy powinni poczytac o budowie włosa jak i skóry i dopiero potem zaczać cokolwiek pisac...

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

to moze ja ci podpowiem
jak tak ci sie cale blond wyrywaja to znaczy ze sie po prostu krusza- cebulka zostaje z mikroodrosnietym wloskiem, wykrusza sie tylko czesc popalona.
nic z tym nie zrobisz, co sie wykruszy to wykruszy- moze to trwac do pol roku nawet.
wazne zebys zadbala o te nowe co ci urosna.
wiec nie katuj juz rozjasniaczem i farba na 12% o litosci! co za pomysl i czyj byl jak robisz podklad z rozjasniacza to na 6-9% i trzymasz go tylko tyle by wlosy byly jasno-zolte/zolto-biale czyli ok. 30-40 minut. jak tylko kolor jest cacy to zmywasz nie siedzisz z tym nie wiadomo ile...
myjesz wlosy, maska suszysz. dajecie farbe wybrany blond. i nie na 12%! tylko na 4.5-6%- bo wlosy masz juz jasne i trzeba zebys stonowala tylko kolor- na 15-20 minut ta farba, pomasowac i zmywac, nie siedziec!
wlosy NA PEWNO nie beda po tym spalone, wykruszajace itp.

jesli masz takie klopoty ze skora glowy- wyglada na alergiczne puchniecie jak to wee okreslila, bo poparzenie daje zaczerwienienie, krostki czerwone a nawet strupy saczace osoczem i straszliwy bol przy dotyku to myj wlosy przed rozjasnianiem i przed farba lekka odzywka np joanna naturia a nie szamponem- to zabezpieczy skore, pieczenia podczas zabiegu nie bedzie- sprawdzone na co najmniej kilkunastu osobach i potwierdzone rezultaty koloru to nie zaburzy, chemia zadziala jak powinna.

mozesz oczywiscie o siebie lepiej zadbac- suplementy (ale na boga nie wszystkie na raz!), jakies olejki- ale to na dlugosci wlosa, daruj to skorze.
jak rozumiem skore juz masz zagojona? nie ma zadnych dolegliwosci?

jak cos jeszcze pytaj

ps. gdybys wyrywala wlos z cebulka- to boli i na koncu wlosa bedzie taka kropeczka. spokojnie nie takie poparzenia sie zdarzaja, i ludzie łysi nie wychodza z tego ale masz nauczke na przyszlosc, wyciagnij wnioski i nie panikuj, nie nakręcaj sie- bedzie dobrze.

a co do mitow zwiazanych ze spalaniem cebulek przy zabiegach fryzjerskich to naprawde żal.
co niektorzy powinni poczytac o budowie włosa jak i skóry i dopiero potem zaczać cokolwiek pisac...

Kochana bardzo Ci dziekuje za obszernego posta No wiec tak na tym wlosie ktory wypada jest taka kuleczka jak cebulka tylko ten wlos jest caly blond... nie ma odrostu dlatego mnie to nie pokoilo.

Juz nie bede ich rozjasniac napewno, za bardzo sie boje. Albo pasemka bede robic albo baleyage jeszcze nie myslalam. Chce zeby skora glowy nie miala kontaktu z zadnymi rozjasniaczami W sumie to z pol roku odczekam z malowaniem i bede je podcinac sobie zeby tych bialych sie powolutki pozbywac.

Skore mam wygojona, wcieralam jantar ale jakies brzydkie wlosy mialam po nim... Teraz smaruje 2, 3 x w tygodniu olejem łopianowym, troszke wcieram i na wlosy i po pol godziny zmywam. Mam cala serie czerwona Matrixa i wlosy naprawde sa o wiele ladniejsze po tym... A z suplementow biore 3 tydzien Vitapil i pokrzywe pije bo lubie Mam nadzieje ze bedzie Ok, ze w koncu przestana wypadac czy kruszyc sie pol roku to troche duzo, nie mam bujnej czuprynki ale najwazniejsze ze beda odrastac. Zastanawialam sie czy moge magnez lykac do Vitapilu bo mam skurcze lydek, moze jego brak tez daje sie we znaki, a karmilam mojego malucha 2,5 roku wiec brak witamin tez pewnie mam. Ale wlosy z odrostem nie wypadaja napewno....

A tych spalonych cebulek wlasnie sie wystraszylam gdzies to czytalam dlatego spytalam, jestem Ci wdzieczna za wiadomosc... Pocieszylas mnie! Wielkie dziekuje !

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Kochana bardzo Ci dziekuje za obszernego posta No wiec tak na tym wlosie ktory wypada jest taka kuleczka jak cebulka tylko ten wlos jest caly blond... nie ma odrostu dlatego mnie to nie pokoilo.

Juz nie bede ich rozjasniac napewno, za bardzo sie boje. Albo pasemka bede robic albo baleyage jeszcze nie myslalam. Chce zeby skora glowy nie miala kontaktu z zadnymi rozjasniaczami W sumie to z pol roku odczekam z malowaniem i bede je podcinac sobie zeby tych bialych sie powolutki pozbywac.

Skore mam wygojona, wcieralam jantar ale jakies brzydkie wlosy mialam po nim... Teraz smaruje 2, 3 x w tygodniu olejem łopianowym, troszke wcieram i na wlosy i po pol godziny zmywam. Mam cala serie czerwona Matrixa i wlosy naprawde sa o wiele ladniejsze po tym... A z suplementow biore 3 tydzien Vitapil i pokrzywe pije bo lubie Mam nadzieje ze bedzie Ok, ze w koncu przestana wypadac czy kruszyc sie pol roku to troche duzo, nie mam bujnej czuprynki ale najwazniejsze ze beda odrastac. Zastanawialam sie czy moge magnez lykac do Vitapilu bo mam skurcze lydek, moze jego brak tez daje sie we znaki, a karmilam mojego malucha 2,5 roku wiec brak witamin tez pewnie mam. Ale wlosy z odrostem nie wypadaja napewno....

A tych spalonych cebulek wlasnie sie wystraszylam gdzies to czytalam dlatego spytalam, jestem Ci wdzieczna za wiadomosc... Pocieszylas mnie! Wielkie dziekuje !

skoro po tej kuleczce nie ma kilku mm ciemnego wloska i dalej blond to ci z cebulka wlosy nie wypadaja. jak mowilam krusza sie i tyle. co bys teraz z tymi zniszczonymi wlosami nie zrobila, ile bys kasy na kosmetyki nie wydala- z doswiadczenia powiem ci tyle, ze poprawisz ich wyglad- nie bedziesz miec suchego snopka na glowie...ale nie uzdrowisz ich, nie da sie.
takze szykuj sie na strzyzenia...i hoduj nowe piekne zdrowe wloski.

jesli zechcesz pasemka/balejaz to tez sprawdz swoja fryzjerke z jakim oksy ci rozjasniacz kladzie- nie pozwol klasc wyzej jak 6-9% i to max 40 min w folii, bo ci wlosy popali- w folii masz wyzsza temperature wiec automatycznie liczy sie jakby oksy mialo wieksza moc, czyli kladzie ci na 6%- a dziala jak na 9%.
12% nie wolno!
i jesli bedzie sie grzebala w zawijaniu, kontroluj czas, to popros gdy bedzie za polowa tylna glowy ku przodowi robic, zeby juz tyl zmyla, a dopiero pozniej gore a nie katowala ci wlosow np 2h bo ona tyle zawija w folie sa takie agentki, ktorym nie chce sie zmywac na 2 razy...

olejki/oliwki mozesz sobie nakladac, wlosy beda elastyczniejsze, mieksze.

pol roku to czas gdy moga wyjsc wszelkie zniszczenia- czasem nie od razu widac ze wlosy sa pogumowane. ale moze byc tak ze najgorsze za toba i juz nie bedzie gorzej jak jest.

magnez mozesz brac chyba nie ma przeciwskazan z tego co mi sie wydaje? jak jest w ulotce od witapilu? na wlosy magnez tez dobry

nie ma za co i powodzenia!

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

skoro po tej kuleczce nie ma kilku mm ciemnego wloska i dalej blond to ci z cebulka wlosy nie wypadaja. jak mowilam krusza sie i tyle. co bys teraz z tymi zniszczonymi wlosami nie zrobila, ile bys kasy na kosmetyki nie wydala- z doswiadczenia powiem ci tyle, ze poprawisz ich wyglad- nie bedziesz miec suchego snopka na glowie...ale nie uzdrowisz ich, nie da sie.
takze szykuj sie na strzyzenia...i hoduj nowe piekne zdrowe wloski.

jesli zechcesz pasemka/balejaz to tez sprawdz swoja fryzjerke z jakim oksy ci rozjasniacz kladzie- nie pozwol klasc wyzej jak 6-9% i to max 40 min w folii, bo ci wlosy popali- w folii masz wyzsza temperature wiec automatycznie liczy sie jakby oksy mialo wieksza moc, czyli kladzie ci na 6%- a dziala jak na 9%.
12% nie wolno!
i jesli bedzie sie grzebala w zawijaniu, kontroluj czas, to popros gdy bedzie za polowa tylna glowy ku przodowi robic, zeby juz tyl zmyla, a dopiero pozniej gore a nie katowala ci wlosow np 2h bo ona tyle zawija w folie sa takie agentki, ktorym nie chce sie zmywac na 2 razy...

olejki/oliwki mozesz sobie nakladac, wlosy beda elastyczniejsze, mieksze.

pol roku to czas gdy moga wyjsc wszelkie zniszczenia- czasem nie od razu widac ze wlosy sa pogumowane. ale moze byc tak ze najgorsze za toba i juz nie bedzie gorzej jak jest.

magnez mozesz brac chyba nie ma przeciwskazan z tego co mi sie wydaje? jak jest w ulotce od witapilu? na wlosy magnez tez dobry

nie ma za co i powodzenia!

Nie ma napewno po tej kuleczce odrostu, ale co mnie jeszcze dziwi to jak patrze na wlosy w dobrym swietle mam odrost ok 2 cm ciemny ale wydaje mi sie ze miedzy tymi ciemnymi wlosami sa te biale pojedyncze.... Siwe to wlosy nie sa A moze byc tak ze one nie rosna? i ze wypadaja?

Pasemka itd robilam od wieki wiekow, mam dobra fryzjerke. Nigdy przy pasemkach nie bylo wiekszych szkod. A powiedz mi lepiej zrobic pasemka/baleyage czy polozyc sama farbe np loreala sztokholm... Wiem ze biale nie beda ale takie naturalne ale co lepsze? Ja wiem ze ich nie uzdowie niewiadomo jak ale mam nadzieje ze w koncu to kruszenie sie skonczy bo poltora miesiecy temu mialam wiecej wlosow... Bede dbac nakladac maski oleje i zapuszczac ile sie da Nie mam wlosow gumowatych bo nakladane mialam wszystko tylko na ok 3 cm odrosty takze wlosy jako tako wygaldaja ale widac ze przed malowaniem mialam gladkie i lsniace a teraz stoja takie krotsze urwane, pierwszy raz ta farba i rozjadsniacz tak spsuly mi wlosy a robilam nimi ponad rok i zawsze same odrosty, najwidoczniej troche to wszystko jak mowisz bylo przesadzone.

Na vitapilu w skaldzie jest napisane: dwuwinian choliny, kwas pantotenowy, proteiny sojowe, inozytol, niacyna, PABA, zelazo, cynk, mangan, drozdze, miedz, kwas foliowy, biotyna, jod, witamina B12 i tyle wiec chyba nie ma magnezu pod zadna postacie... Ja juz sie wole zapytac niz przesadzic... Pozdrawiam Cie i dziekuje za pomoc

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Nie ma napewno po tej kuleczce odrostu, ale co mnie jeszcze dziwi to jak patrze na wlosy w dobrym swietle mam odrost ok 2 cm ciemny ale wydaje mi sie ze miedzy tymi ciemnymi wlosami sa te biale pojedyncze.... Siwe to wlosy nie sa A moze byc tak ze one nie rosna? i ze wypadaja?

Pasemka itd robilam od wieki wiekow, mam dobra fryzjerke. Nigdy przy pasemkach nie bylo wiekszych szkod. A powiedz mi lepiej zrobic pasemka/baleyage czy polozyc sama farbe np loreala sztokholm... Wiem ze biale nie beda ale takie naturalne ale co lepsze? Ja wiem ze ich nie uzdowie niewiadomo jak ale mam nadzieje ze w koncu to kruszenie sie skonczy bo poltora miesiecy temu mialam wiecej wlosow... Bede dbac nakladac maski oleje i zapuszczac ile sie da Nie mam wlosow gumowatych bo nakladane mialam wszystko tylko na ok 3 cm odrosty takze wlosy jako tako wygaldaja ale widac ze przed malowaniem mialam gladkie i lsniace a teraz stoja takie krotsze urwane, pierwszy raz ta farba i rozjadsniacz tak spsuly mi wlosy a robilam nimi ponad rok i zawsze same odrosty, najwidoczniej troche to wszystko jak mowisz bylo przesadzone.

Na vitapilu w skaldzie jest napisane: dwuwinian choliny, kwas pantotenowy, proteiny sojowe, inozytol, niacyna, PABA, zelazo, cynk, mangan, drozdze, miedz, kwas foliowy, biotyna, jod, witamina B12 i tyle wiec chyba nie ma magnezu pod zadna postacie... Ja juz sie wole zapytac niz przesadzic... Pozdrawiam Cie i dziekuje za pomoc

moze masz po prostu pojedyncze jasniejsze rosnace- kazdy tak ma, albo siwki- to tez mozna miec kilka.(nie wiem w jakim wieku jestes).

wiadomo dla kondycji wlosa lepsza farba ale zalezy jakie masz wlosy- kolor naturalny i czy podatne bo stokholm np na ciemnym blondzie naturalnym moze wyjsc rudo na odrostach...

mozesz brac ten magnez smialo w takim razie.

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

moze masz po prostu pojedyncze jasniejsze rosnace- kazdy tak ma, albo siwki- to tez mozna miec kilka.(nie wiem w jakim wieku jestes).

wiadomo dla kondycji wlosa lepsza farba ale zalezy jakie masz wlosy- kolor naturalny i czy podatne bo stokholm np na ciemnym blondzie naturalnym moze wyjsc rudo na odrostach...

mozesz brac ten magnez smialo w takim razie.

Nawet nie wiedzialam ze moge tak miec i znowu mnie pocieszylas No naturalny kolor mam ciemny a jaka farbe proonujesz do ciemniejszych??

bede brac magez w takim razie Dziekuje

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Nawet nie wiedzialam ze moge tak miec i znowu mnie pocieszylas No naturalny kolor mam ciemny a jaka farbe proonujesz do ciemniejszych??

bede brac magez w takim razie Dziekuje

czyli nature masz ciemny blond tak? a jakiego koloru oczekujesz, chcialabys uzyskac- jakies linki, zdjecia itp?

[Sawa87]

es7ef miałam podobny problem jak Ty , fryzierka spaliła mi włosy robiąc baleage 5 lat temu, oprócz tego że włosy się popaliły, połamały, rozciągnęły jak guma i zostały mi strzępki na całej głowie to miałam problemy ze skórą głowy do tego sytuacji nie poprawił fakt że od lat mam problemy z tarczycą

Wizyta u dermatologa nie pomogła , wcierke-lek który mi przepisała spowodowała okropny świąd i nasilenie objawów. Poradziłam sobie przeszukując fora,radząc się fryzierki, babci(ma niesamowitą wiedze odnośnie ziół).
Oprócz stosowania suplementów, używałam olejków aby nawilżyć i odżywić skórę głowy, moim guru był olej z pestek winogron który niesamowicie poprawił kondycję tego co mi zostało na głowie oraz odżywił cebulki i skórę. Olej kokosowy się nie sprawdził w moim przypadku.. do każdego olejowania stosowałam masaż oraz dodawałam do olejku witaminę E plus A+ E. Włosów nie myłam szamponem tylko Kallosem Latte przez pierwsze miesiące, praktycznie każdy szampon na powrót przesuszał moją skórę. Mimo że minęło od tego czasu dużo czasu nadal nie jest idealnie jeśli chodzi o kondycję włosów (z mojej winy używałam suszarki oraz prostownicy ,gdyż to co zostało wygłądało jak fryzura rodem z lat 80 i trudno było to okiełznać).
Ostatnio aby zabezpieczyć włosy i powstrzymać łamanie zafundowałam sobie keratynowe prostowanie kiedy czesze włosy nie widzę połamańców na kolanach , włosy się nie puszą i pięknie rozczesują ,są odpowiednio zabezpieczone.Teraz dbam o to aby jak najdłużej zachować taki efekt. Zakochałam się ostatnio w firmie ORGANIC SHOP która ma naturalne delikatne kosmetyki, jestem w fazie testowania szamponu Algi i perły oraz balsamu tej firmy Oliwka + Olejek arganowy mogę śmiało polecić( bez detergentów barabenów SLS-ów) do tego nadał biorę witaminki, olejowanie Alterra, GP. Jest i będzie to długa ciężka droga by przywrócić harmonię ale na pewno się opłaci
Zapomniałam dodać że zmieniłam kolor włosów aby już ich agresywnie nie rozjaśniać (zrudziałam). Pozdrawiam trzymam kciuki na pewno będzie dobrze

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

czyli nature masz ciemny blond tak? a jakiego koloru oczekujesz, chcialabys uzyskac- jakies linki, zdjecia itp?

Tak kochana, mam taki ciemniejszy blond.

Chcialabym miec taki kolor:



ale pocieszylby mnie tez taki jak ma Asia Krupa, naturalny taki:



Ale bardzo mi sie podoba na Twoim blogu kolorek tej Pani

Helen Seward 92 cappuccino Asi K ;-);-);-)

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Sawa87

es7ef miałam podobny problem jak Ty , fryzierka spaliła mi włosy robiąc baleage 5 lat temu, oprócz tego że włosy się popaliły, połamały, rozciągnęły jak guma i zostały mi strzępki na całej głowie to miałam problemy ze skórą głowy do tego sytuacji nie poprawił fakt że od lat mam problemy z tarczycą

Wizyta u dermatologa nie pomogła , wcierke-lek który mi przepisała spowodowała okropny świąd i nasilenie objawów. Poradziłam sobie przeszukując fora,radząc się fryzierki, babci(ma niesamowitą wiedze odnośnie ziół).
Oprócz stosowania suplementów, używałam olejków aby nawilżyć i odżywić skórę głowy, moim guru był olej z pestek winogron który niesamowicie poprawił kondycję tego co mi zostało na głowie oraz odżywił cebulki i skórę. Olej kokosowy się nie sprawdził w moim przypadku.. do każdego olejowania stosowałam masaż oraz dodawałam do olejku witaminę E plus A+ E. Włosów nie myłam szamponem tylko Kallosem Latte przez pierwsze miesiące, praktycznie każdy szampon na powrót przesuszał moją skórę. Mimo że minęło od tego czasu dużo czasu nadal nie jest idealnie jeśli chodzi o kondycję włosów (z mojej winy używałam suszarki oraz prostownicy ,gdyż to co zostało wygłądało jak fryzura rodem z lat 80 i trudno było to okiełznać).
Ostatnio aby zabezpieczyć włosy i powstrzymać łamanie zafundowałam sobie keratynowe prostowanie kiedy czesze włosy nie widzę połamańców na kolanach , włosy się nie puszą i pięknie rozczesują ,są odpowiednio zabezpieczone.Teraz dbam o to aby jak najdłużej zachować taki efekt. Zakochałam się ostatnio w firmie ORGANIC SHOP która ma naturalne delikatne kosmetyki, jestem w fazie testowania szamponu Algi i perły oraz balsamu tej firmy Oliwka + Olejek arganowy mogę śmiało polecić( bez detergentów barabenów SLS-ów) do tego nadał biorę witaminki, olejowanie Alterra, GP. Jest i będzie to długa ciężka droga by przywrócić harmonię ale na pewno się opłaci
Zapomniałam dodać że zmieniłam kolor włosów aby już ich agresywnie nie rozjaśniać (zrudziałam). Pozdrawiam trzymam kciuki na pewno będzie dobrze

Dziekuje za odpowiedz i wszelka pomoc. Narazie mam serie matrixa i powiem szczerze ze z efektow jestem zadowolna i rowniez bede walczyc o to zeby bylo dobrze... Ja rowniez juz nie bede agresywnie rozjasniac wlosow. Zastanwiam sie nad pasemkami albo taki naturalny blondzik rzucic. Zobaczymy bo narazie pol roku daje wloskom odpoczac;-) Powiedz mi po 5 latach od tego baleyagu nie jest dobrze?? Dlaczego?? Wloski Ci juz sporo odrosly...

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Tak kochana, mam taki ciemniejszy blond.

Chcialabym miec taki kolor:



ale pocieszylby mnie tez taki jak ma Asia Krupa, naturalny taki:



Ale bardzo mi sie podoba na Twoim blogu kolorek tej Pani

Helen Seward 92 cappuccino Asi K ;-);-);-)

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------



Dziekuje za odpowiedz i wszelka pomoc. Narazie mam serie matrixa i powiem szczerze ze z efektow jestem zadowolna i rowniez bede walczyc o to zeby bylo dobrze... Ja rowniez juz nie bede agresywnie rozjasniac wlosow. Zastanwiam sie nad pasemkami albo taki naturalny blondzik rzucic. Zobaczymy bo narazie pol roku daje wloskom odpoczac;-) Powiedz mi po 5 latach od tego baleyagu nie jest dobrze?? Dlaczego?? Wloski Ci juz sporo odrosly...

no to mozesz zafarbowac farba o numeracji 9.1 lub 10.1 obojetnej firmy, ale lepiej profesjonalna z oksy 9%- a sklepowki maja do tych odcieni najczesciej 6% to za malo na twoje odrosty. i kladziesz wtedy farbe na odrosty na 45 minut i gotowe.
dlugosci masz po rozjasniaczu jasniutkie tak? to dobrze byloby na nie polozyc np 9 naturalna zeby ciut je przyciemnic, bo konce beda lekko jasniejsze nic odrosty. albo stonuj dlugosci tonerem typu matrix sync duzo opcji, gotowa recepte dam ci jak mi na maila- jest na blogu, przeslesz fotki tych wlosow co masz teraz- zebys jakiegos dzikiego koloru nie uzyskala

[Sawa87]

Napisane przez es7ef

Tak kochana, mam taki ciemniejszy blond.


---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------



Dziekuje za odpowiedz i wszelka pomoc. Narazie mam serie matrixa i powiem szczerze ze z efektow jestem zadowolna i rowniez bede walczyc o to zeby bylo dobrze... Ja rowniez juz nie bede agresywnie rozjasniac wlosow. Zastanwiam sie nad pasemkami albo taki naturalny blondzik rzucic. Zobaczymy bo narazie pol roku daje wloskom odpoczac;-) Powiedz mi po 5 latach od tego baleyagu nie jest dobrze?? Dlaczego?? Wloski Ci juz sporo odrosly...

Na własne życzenie, mimo regeneracji włosy poddawałam stylizacji pod wysoką temperaturą ,suszenie/prostowanie, co powodowało kruszenie się (cały blond już dawno się wykruszył, trwało to długo) .Już takich głupot nie będę robić, w lipcu ścinam do ramion, teraz mam dół dłuższy a korona do połowy szyi, wierzch włosów najbardziej mi się kruszył niestety i ciągle czekam aż w pełni odrośnie.Co dwa miesiące ścinam po ok 1cm aby w końcu wyrównać długość.

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

no to mozesz zafarbowac farba o numeracji 9.1 lub 10.1 obojetnej firmy, ale lepiej profesjonalna z oksy 9%- a sklepowki maja do tych odcieni najczesciej 6% to za malo na twoje odrosty. i kladziesz wtedy farbe na odrosty na 45 minut i gotowe.
dlugosci masz po rozjasniaczu jasniutkie tak? to dobrze byloby na nie polozyc np 9 naturalna zeby ciut je przyciemnic, bo konce beda lekko jasniejsze nic odrosty. albo stonuj dlugosci tonerem typu matrix sync duzo opcji, gotowa recepte dam ci jak mi na maila- jest na blogu, przeslesz fotki tych wlosow co masz teraz- zebys jakiegos dzikiego koloru nie uzyskala

Ok, wysle zdjecia jak sobie zrobie wieczorkiem bo teraz mam olejek na wlosach, a potem maska na 2 godzinki Powiedz mi co to ten matrix sync ? Bo jak wpisuje w allegro to mi farbe znajduje... Tak, cale wloski oprocz odrostu 2 cm mam jasniutkie. Super bede wdzieczna za ta recepture Wiec do uslyszenia na mailu wieczor...

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Sawa87

Na własne życzenie, mimo regeneracji włosy poddawałam stylizacji pod wysoką temperaturą ,suszenie/prostowanie, co powodowało kruszenie się (cały blond już dawno się wykruszył, trwało to długo) .Już takich głupot nie będę robić, w lipcu ścinam do ramion, teraz mam dół dłuższy a korona do połowy szyi, wierzch włosów najbardziej mi się kruszył niestety i ciągle czekam aż w pełni odrośnie.Co dwa miesiące ścinam po ok 1cm aby w końcu wyrównać długość.

No bo sie juz wystraszylam czemu to tak dlugo trwa ;-) To juz masz i tak duzo za soba... Ja tez juz zadnych glupot nie bede robic i mam nadzieje ze jakos dojda te wloski, tyle ze ja mam krotkie za brode boba i bede musiala scinac wiec narazie nie moge zapuscic choc bardzo bym chciala Nie susze, nie prostuje i stylizacji choc i tak rzadko to robilam.

[blond bunny]

Napisane przez es7ef

Ok, wysle zdjecia jak sobie zrobie wieczorkiem bo teraz mam olejek na wlosach, a potem maska na 2 godzinki Powiedz mi co to ten matrix sync ? Bo jak wpisuje w allegro to mi farbe znajduje... Tak, cale wloski oprocz odrostu 2 cm mam jasniutkie. Super bede wdzieczna za ta recepture Wiec do uslyszenia na mailu wieczor...

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------



No bo sie juz wystraszylam czemu to tak dlugo trwa ;-) To juz masz i tak duzo za soba... Ja tez juz zadnych glupot nie bede robic i mam nadzieje ze jakos dojda te wloski, tyle ze ja mam krotkie za brode boba i bede musiala scinac wiec narazie nie moge zapuscic choc bardzo bym chciala Nie susze, nie prostuje i stylizacji choc i tak rzadko to robilam.

sync to farba do tonowania, nie niszczy tak jak zwykle farby, jest delikatna i dobra wlasnie na wlosy po przejsciach
do sklikania!

[es7ef]

Napisane przez blond bunny

sync to farba do tonowania, nie niszczy tak jak zwykle farby, jest delikatna i dobra wlasnie na wlosy po przejsciach
do sklikania!

Aha, nie slyszalam o takiej ;-) dobrze wiedziec, dziekuje. Ja wlasnie zmylam olej łopianowy i nalozylam maske ale znowu ze 30 wlosow mniej

[Sawa87]

Napisane przez blond bunny

albo stonuj dlugosci tonerem typu matrix sync duzo opcji, gotowa recepte dam ci jak mi na maila- jest na blogu, przeslesz fotki tych wlosow co masz teraz- zebys jakiegos dzikiego koloru nie uzyskala

Właśnie przymierzam się dzięki Twojej informacji do tego matrixa (w moim salonie farbują na amoniaku (nie wiem szczerze jakiej firmy używają) zastanawiam się tylko jaka będzie różnica na długości a odrostach, ogólnie szybko mi rudości się wypłukują z włosków.

Zastanawiam się nad tym czerwono-miedziany 8RC wydaje się ciemniejszy od kolorku który mi robią, chciałabym aby u mnie coś takiego wyszło równomiernie Kolor dość szybko "łapie" na moich włosach.
Mam pytanko czy bardzo się ten kolorek wypłukuje z końców?

[blond bunny]

Napisane przez Sawa87

Właśnie przymierzam się dzięki Twojej informacji do tego matrixa (w moim salonie farbują na amoniaku (nie wiem szczerze jakiej firmy używają) zastanawiam się tylko jaka będzie różnica na długości a odrostach, ogólnie szybko mi rudości się wypłukują z włosków.

Zastanawiam się nad tym czerwono-miedziany 8RC wydaje się ciemniejszy od kolorku który mi robią, chciałabym aby u mnie coś takiego wyszło równomiernie Kolor dość szybko "łapie" na moich włosach.
Mam pytanko czy bardzo się ten kolorek wypłukuje z końców?

sync to zmywalna farba, ale utrzymuje sie zaleznei od wielu czynnikow, jak czesto wloski myjesz, czym itp.
odrosty bym radzila robic matrix socolor bo sync moze nie dac rady, ale dlugosci mozesz odswiezac synciem, zdrowiej niz zwykla farbe przeciagac

[Sawa87]

Napisane przez blond bunny

sync to zmywalna farba, ale utrzymuje sie zaleznei od wielu czynnikow, jak czesto wloski myjesz, czym itp.
odrosty bym radzila robic matrix socolor bo sync moze nie dac rady, ale dlugosci mozesz odswiezac synciem, zdrowiej niz zwykla farbe przeciagac

dziękuję Ci bardzo za pomoc , zaraz poszperam na allegro, zastanawia się czy moja fryzierka podoła wyzwaniu, ja niestety nie potrafie ufarbować sobie włosów jak człowiek cywilizowany

[blond bunny]

Napisane przez Sawa87

dziękuję Ci bardzo za pomoc , zaraz poszperam na allegro, zastanawia się czy moja fryzierka podoła wyzwaniu, ja niestety nie potrafie ufarbować sobie włosów jak człowiek cywilizowany

wiekszosc fryzjerow pracuje na tonerach i farbach klasycznych, zapytaj ja na czym pracuje

[es7ef]

Kochana Blond Bunny i forumowiczki powiedz mi cos... Dzis jak mylam wloski wypadl mi taki z odrostem ale dziwny jakis byl. Ten ciemny kawalek byl taki szortski i powykrecany Ja sie martwie ze moze jednak uszkodzilam po tym farbowaniu cebulki i te wlosy cos jakies dziwne sa. Niektore moze nie rosna i wypadaja... moze one sie nie krusza? Pocieszcie bo zwariuje Juz trwa to poltorej miesiaca, co mi z tych wlosow zostanie

[Sawa87]

Napisane przez es7ef

Kochana Blond Bunny i forumowiczki powiedz mi cos... Dzis jak mylam wloski wypadl mi taki z odrostem ale dziwny jakis byl. Ten ciemny kawalek byl taki szortski i powykrecany Ja sie martwie ze moze jednak uszkodzilam po tym farbowaniu cebulki i te wlosy cos jakies dziwne sa. Niektore moze nie rosna i wypadaja... moze one sie nie krusza? Pocieszcie bo zwariuje Juz trwa to poltorej miesiaca, co mi z tych wlosow zostanie

może to był "wyciągnięty" mechanicznie włosek przez przypadek, szarpnięcie ect włosek.Ja czasem jak niechcący szarpnę też coś wyrwe, rozciągnie się i jest taka spiralka. Wydaje mi się ,że cebulka nie jest uszkodzona, jeśli by tak było to byłby problem z porostem ew.jakieś objawy ze skórą głowy, nie panikuj.

[es7ef]

Napisane przez Sawa87

może to był "wyciągnięty" mechanicznie włosek przez przypadek, szarpnięcie ect włosek.Ja czasem jak niechcący szarpnę też coś wyrwe, rozciągnie się i jest taka spiralka. Wydaje mi się ,że cebulka nie jest uszkodzona, jeśli by tak było to byłby problem z porostem ew.jakieś objawy ze skórą głowy, nie panikuj.

Czesalam wloski jak mylam i nakladalam maske do wlosow i wtedy faktycznie moglam szarpnac i wyrwac... Moze rzeczywiscie panikuje :-( To juz troche trwa, ale blond bunny pisala ze do pol roku moze dlatego trzeba uzbroic sie w cierpliwosc. Wlosy mi rosna normalnie, mam odrosty, skora nie piecze, nie swedzi tylko dziwia mnie te wloski jasne miedzy moimi ciemnymi... wczesniej ich nie mialam. Nie wygladaja na siwe... Dlatego tak mnie to martwi ze moze przez to farbowanie niektore nie rosna i wypadaja.

[Sawa87]

Napisane przez es7ef

Czesalam wloski jak mylam i nakladalam maske do wlosow i wtedy faktycznie moglam szarpnac i wyrwac... Moze rzeczywiscie panikuje :-( To juz troche trwa, ale blond bunny pisala ze do pol roku moze dlatego trzeba uzbroic sie w cierpliwosc. Wlosy mi rosna normalnie, mam odrosty, skora nie piecze, nie swedzi tylko dziwia mnie te wloski jasne miedzy moimi ciemnymi... wczesniej ich nie mialam. Nie wygladaja na siwe... Dlatego tak mnie to martwi ze moze przez to farbowanie niektore nie rosna i wypadaja.

Myślę ,że teraz panikujesz ale nie mogę Cie krytykować bo przeżyłam to samo.
Mogę Ci napisać tyle ,że włosy i tak odrosną będziesz dbała o nie wewnętrznie i zewnętrznie to będą piękne ale pamiętaj moja Droga ,że stres, nerwy ,panika i psychoza na ich punkcie nie pomoże a pogorszy sprawę ! nasz organizm bardzo tego nie lubi a w szczególności nasze włoski ...po prostu uspokój emocje, pokochaj ich pielęgnacje , myśl tylko o tym że właśnie wyrastają Ci zdrowe włoski, a wszystko co złe wyrzuć poza siebie będzie dobrze