***** Klub Słodyczomaniaków *****

[princess4]

drogie wizażanki...
moze któraś potrafi mi pomóc i powiedziec jak sie odzwyczaic od slodyczy, chociaż w pewnym stopniu W tym roku koncze 19 lat i odkąd pamietam zawsze lubiłam slodycze ale jak bylam mniejsza to jadlam ich stosunkowo malo niz teraz. od ponad roku prawie codziennie musze zjesc cos slodkiego, potrafie zjesc cala tabliczke czekolady naraz i wiecej... nie byloby to dla mnie problemem ale odkąd zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne ( tak mi sie wydaje ze od tego momentu) zaczelam tyc, nie jestem gruba bo przy wzroscie 162 waze jakies 54 kg,ale widze ze kg wchodza coraz bardziej jeszcze rok temu mialam plaski brzuszek i chude uda a teraz juz widze ze na brzuchu zrobila sie mala oponka i uda tez troche przytyly, i twarz.. mysle ze wszsytko przez slodycze bo oogolnie jem malo i dojadalam slodyczami, chipsami itp... boje sie ze zrobie sie gruba a tego bym nie zniosla. chce zrobic cos zanim bedzie za pozno..bo mam niestety tendencje do tycia po tatusiu nie mam silej woli ale od paru dni staram sie ograniczac i posilki i slodycze ale moj organizm sam sie definitywnie tego domaga slodkiego po prostu to jakies uzaleznienie. najgorzej po posilku nie wiem jak mam to opanowac... prosze o jakies rady i pomoc. Z góry dziekuje

zalaczam zdjecie z tym wakacji ( 2007(kostium z grochy)i z wakacji 2006 moze zdjecie nie odzwierciedla idealnie tego ale jak ktos sie przyjrzy to zobaczy

aha no i zapomniałam dodać ze bardzo chcialabym zrzucic te 4 kg co przytylam do lata moze nawet 5. mam nadzieje ze mi pomozecie

[cukiereczeQ]

Napisane przez princess4

drogie wizażanki...
moze któraś potrafi mi pomóc i powiedziec jak sie odzwyczaic od slodyczy, chociaż w pewnym stopniu W tym roku koncze 19 lat i odkąd pamietam zawsze lubiłam slodycze ale jak bylam mniejsza to jadlam ich stosunkowo malo niz teraz. od ponad roku prawie codziennie musze zjesc cos slodkiego, potrafie zjesc cala tabliczke czekolady naraz i wiecej... nie byloby to dla mnie problemem ale odkąd zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne ( tak mi sie wydaje ze od tego momentu) zaczelam tyc, nie jestem gruba bo przy wzroscie 162 waze jakies 54 kg,ale widze ze kg wchodza coraz bardziej jeszcze rok temu mialam plaski brzuszek i chude uda a teraz juz widze ze na brzuchu zrobila sie mala oponka i uda tez troche przytyly, i twarz.. mysle ze wszsytko przez slodycze bo oogolnie jem malo i dojadalam slodyczami, chipsami itp... boje sie ze zrobie sie gruba a tego bym nie zniosla. chce zrobic cos zanim bedzie za pozno..bo mam niestety tendencje do tycia po tatusiu nie mam silej woli ale od paru dni staram sie ograniczac i posilki i slodycze ale moj organizm sam sie definitywnie tego domaga slodkiego po prostu to jakies uzaleznienie. najgorzej po posilku nie wiem jak mam to opanowac... prosze o jakies rady i pomoc. Z góry dziekuje

zalaczam zdjecie z tym wakacji ( 2007(kostium z grochy)i z wakacji 2006 moze zdjecie nie odzwierciedla idealnie tego ale jak ktos sie przyjrzy to zobaczy

aha no i zapomniałam dodać ze bardzo chcialabym zrzucic te 4 kg co przytylam do lata moze nawet 5. mam nadzieje ze mi pomozecie

nie martw sie slodycze to prawdziwy problem wiekszosci z nas hmmm coz moge Ci poradzic ? ja jestem dzis 7 dzien na diecie south beach- nie je sie na niej cukru i powiem Ci ze wcale nie brakuje mi slodyczy a ja naprawde jak nie zjadlam czegos slodkiego co drugi dzien to wariowalam tydzien jakos dalam rade i jakos strasznie za nimi nie tesknie jak mam ochote na cos slodkiego to pije dozwolone ciemne kakao na chudym mleku ze slodzikiem lub jem serek homo ze slodzikiem i wiorkami kokosowymi i w ten sposob oszukuje organizm i nie mam potem ochoty na slodkie
pozdrawiam

[princess4]

dziekuje za wsparacie ja napewno nie bd stosowac zadnych typowych diet typu south beach, ale mam duzo postanowień : jesc regularnie, spozywac malo produktow ktore zawieraja weglowodany, jesc duzo owocow i warzyw pic duzzooo wody i robie brzuszki rano i wieczorem juz mam zakwasy jestem dobrej mysli ze do wakacji moj "nałog slodyczowy" juz nie bedzie problemem:P