Czy powinnam z nią o tym porozmawiać teraz gdy jest trzeźwa ?

[Maaja]

Witajcie
Tydzień temu byłam na weselu. Koło mnie siedziała moja przyjaciółka. Zerkając na nią ciągle widziałam jak trzyma w ręku kieliszek .. Rzadko to robiła. Tak koło północy była już dość dobrze upita. Język się jej plątał , mówiła dziwne rzeczy. Nagle powiedziała że pije bo ma problemy z narzeczonym, że ją zdradza i że nadużywa alkoholu Pomyślałam to nie możliwe.. Zdradza? Przecież są idealną parą, on ją kocha na zabój i świetnie się dogadują... Alkohol? Przecież prawie nigdy nie widziałam go wstawionego (może kilka razy na jakiejś grubszej imprezie), zresztą dość często u nich jestem bo mieszkają niedaleko mnie i naprawdę nigdy nie widziałam tam problemu, zresztą on pracuje jakieś 40km od domu i zawsze jeździ swoim samochodem.. Ona nigdy w życiu mi nie mówiła o takich rzeczach a raczej o wszystkim sobie mówimy. Nawet jak u mnie kilka dni temu nocowała to sama zaczęła mówić, że jest z nim szczęśliwa itp. Nie wiem czy to były tylko puste, zmyślone zdania wypowiedziane po spożyciu większej dawki alkoholu ? Czy może jest w tym chodź trochę prawdy? Nie wiem , czy ja powinnam teraz przy najbliższym spotkaniu zacząć ten temat i zapytać czy ma jakieś problemy? Bo wtedy jej powiedziała: 'Pogadamy o tym jak będziesz trzeźwa". I teraz nie wiem czy mogę sama zacząć ten temat?

[domciatko]

myslę, że chyba powinnaś odważyć się i zacząć rozmowę. może na trzeźwo brakuje jej odwagi, aby z kimś pomówić, poradzić się. a po pijaku pewnie miała więcej odwagi, to takie wołanie o pomoc moim zdaniem. masz szanse coś pomóc.
po pierwsze poczytaj trochę o alkoholizmie, abyś wiedziała co i jak, bo nie wszystko jest takie jasne jak się może wydawać. i jeśli twoja koleżanka ma rzeczywiście problem z uzależnieniem to potrzeba jej jest długotrwała pomoc, odwyk i terapia w grupie aa. dokształć się sama, aby jej pomóc rzetelnie.

[Dotka90]

Skoro to Twoja przyjaciółka to dla mnie oczywiste jest to, że powinnaś z nią porozmawiać.

[Ilsa Lund]

Myślę że po pijaku gadała głupoty i i tak nie przyzna się na trzeźwo do ewentualnych problemów skoro nigdy tego nie robiła. Może się dodatkowo na Ciebie obrazić.

[onanowaa]

jak najbardziej , w końcu to Twoja przyjaciółka, powinnaś z nią porozmawiać na ten temat

[Karinio]

A ja myśle, że możesz z nią jak najbardziej na trzeźwo pogadać

[tobiaszowa]

Takie gadanie nie bierze się znikąd. Po pijaku jest się odważniejszym i podejrzewam,że właśnie to co wtedy mówiła to czysta prawda

[buahhot]

Ja równiez bym porozmawiała z przyjaciółką.
A może chciała sobie wypić, a te teksty były tylko pretekstem do tego? Skoro ona sama mówi, że jest szczęśliwa, Ty też to widzisz, w dodatku znasz jej narzeczonego?

[Flavienn]

Popieram przedmówczynie, powinnaś z nią o tym porozmawiać tylko spokojnie, jak nikt nie będzie mógł wam w tym przeszkodzić

[mercer]

Moim zdaniem lepiej jak byś z nią porozmawiała na ten temat. Po alkoholu dużo łatwiej jest powiedzieć o tym, co nam leży na sercu. Na trzeźwo nic nie mówiła, bo pewnie nie ma tyle odwagi, to jest ciężki temat. Skoro to Twoja przyjaciółka (a nie jakaś tam znajoma tylko) to ja bym poruszyła ten temat.

[marguerite_]

Ja uważam tak samo jak moje poprzedniczki.
Powinnaś porozmawiać o tym ze swoją przyjaciółką.
Wiesz.... kiedy człowiek się napije, łatwiej mówić mu o niektórych rzeczach. Poza tym, jeśli Twoja przyjaciółka faktycznie rzadko kiedy pije, nawet podczas imprez, a teraz po prostu się upiła, możliwe, że chciała "zapić swoje smutki", żeby nie myśleć o tym nawet podczas imprezy.
Przyjaciele w końcu od tego są! Żeby sobie pomagać w trudnych sytuacjach, nawet jeśli ta druga osoba zapiera się, że pomocy nie potrzebuje.

[ulinkaaa]

Napisane przez tobiaszowa

Takie gadanie nie bierze się znikąd. Po pijaku jest się odważniejszym i podejrzewam,że właśnie to co wtedy mówiła to czysta prawda

tez tak mysle, jesli jestescie naprawde przyjaciolkami, to powinnas z nia porozmawiac. jesli ona jest Twoja przyjaciolka, to nie rozumiem dlaczego mialaby sie obrazac.

[advena85]

To, ze Ty niczego nie zauważyłaś nie oznacza, że Przyjaciółka zmyślała
To trochę, jak z sąsiadami seryjnego mordercy: "Ziutek to taki grzeczny chłopak, co niedzielę do kościoła chodził, niemożliwe, że zabił 20 osób, a ten nóż to mu pewnie sam do ręki się wsunął"
Porozmawiaj z nią normalnie, skoro nazywasz ją przyjaciółką.

[ChocoMonster]

Niektórzy płaczą po alkoholu, inni tańczą, śpiewają, a jeszcze inni mówią zmyślone rzeczy. To normalne. Zawsze możesz zapytać.

[Rena]

Ja mysle, ze po alkoholu mowila prawde. Dziwie sie, ze nie drazylas wtedy tematu, teraz moze sie juz zamknac w sobie i unikac zwierzen. Na pewno bym sie z butami nie ladowala w czyjes zycie.

A ta praca na odleglosc, to idealne warunki na kochanke.

[tobiaszowa]

Napisane przez Rena

Ja mysle, ze po alkoholu mowila prawde. Dziwie sie, ze nie drazylas wtedy tematu, teraz moze sie juz zamknac w sobie i unikac zwierzen. Na pewno bym sie z butami nie ladowala w czyjes zycie.

A ta praca na odleglosc, to idealne warunki na kochanke.

No słuchaj nie do końca się z Tobą zgadzam,na weselu miała drążyć ten temat? Przy stoliku? A może w ubikacji? Wiem,łatwo napisać,że niby mogły wyjść na dwór,ale przyjaciółka zaczęłaby płakać i dopiero by się narobiło. Zresztą takie rozmowy jednak powinno się prowadzić na trzeźwo...
A szczera rozmowa z przyjacielem,nawet jeśli wychodzi od osoby 'nie poszkodowanej' nie jest wcale ładowaniem się w czyjeś życie. Na czymś jednak ta przyjaźń polega

[Pilar1899]

zazwyczaj po alko się mówi rzeczy,których by się normalnie nie pwiedziało i ja zawsze po takich zwierzeniach mówię danej osobie: pamiętasz co mi mówiłaś? nie? no więc owiedziałaś,że tiririri i generalnie potem można o tym porozmawiać na spokojnie, bez % .

[Maaja]

Dzięki Wam dziewczyny Jutro się z nią będę widzieć i na spokojnie z nią porozmawiam

[anka1709]

Zawsze lepsza jest szczera rozmowa, niż snucie domysłów.
Znam takie stare przysłowie: "kto co po trzeźwemu myśli, to po pijanemu powie". Owszem, nie zawsze to musi być prawda, ale być może Twoja przyjaciółka na trzeźwo nie miała odwagi się zwierzyć a po % język się jej rozwiązał.
Inna sprawa, że jeśli to prawda, że jej facet ją zdradza a ona dalej tkwi w tym związku, to właściwie się nie dziwię, że do tej pory nie miała odwagi się z tego zwierzyć.
Alkohol to problem, z którym we dwójkę można sobie dać radę- oczywiście jeśli się chce. Ale picie w komplecie z niewiernością to już coś, co powinno zapalić kobiecie mega duże światełko awaryjne. I w takiej sytuacji ja bym raczej uciekała, gdzie pieprz rośnie, niż walczyła o kogoś, kto mnie puszcza kantem.

[VwVampirka]

A ja bym ją o to spytała wtedy jak była jeszcze pijana. Też mi się wydaje, że to co mówiła jest prawdą, ale nie miała odwagi tego powiedzieć na trzeźwo... Może Ona nie potrafi o tym mówić...

Jak ktoś z moich przyjaciół zwierzał mi się po pijaku, to go słuchałam, rozmawiałam z nim o tym, często nawet udało nam się nawet znaleźć rozwiązanie problemu (gdzie ja piłam tyle samo) Na drugi dzień spoglądaliśmy na ten problem z innego punktu widzenia i jeśli był on faktycznie poważny, to wracaliśmy do rozmowy, co było dużo łatwiejsze, bo w zasadzie wszystko było już powiedziane, tylko potrzebowało trochę trzeźwej perspektywy

[martynusia222]

Wydaje mi się, że to właśnie po alkoholu ludzie gadają szczerą prawdę, o której na trzeźwo z różnych powodów nie chce się mówić , po pijaku łatwiej się wygadać, sama miałam kilka sytuacji, kiedy coś mnie trapiło, napiłam się, wygadałam i mi ulżyło