Neauty Minerals

[norka93]

Ja w niedalekiej przyszłości zdecyduję się albo na primer Redness Correction albo primer Prelude Matte i dosypię troszkę anti redness mica, bo akurat mam. Jak już będę miała, to dam znać jak współpracuje z Neauty, obecnie poszperam jeszcze na temat Redness Correction.

[Tyven]

Muszę pomyśleć nad korektorem Amilie, szkoda że mało firm mineralnych ma w swojej ofercie zielone korektory. Dzięki za podpowiedzi ^^

[bigosowadama]

Napisane przez olencja kwiatencja

Bidżi osobiście uważam, że Butter Cream jest chyba za ciemny, ale mopjej gebie to różnicy nie robi bo i dobrze wyglądam w Morning Gold i w Butter Cream
Ja raczej się nie opalam, słońce baaardzo opornie łapie, a i filtruje się chociaż ostatnio u mnie z tym bardzo na bakier, ale to dlatego, ze nie mam pary by ukręcić sobie coś kwasowego
Więc nie powinien być problem, zresztą na lato planuje się wyposażyć w Ecolore hehe

Rzeczywiście masz nietypową cerę.
Taka rozpiętość- też bym tak chciała mieć
Na lato też przymierzam się do Ecolorka.

Napisane przez mamaAmelka

Dostałam mejla, że zostały uzupełnione braki w magazynie i jutro wyślą mi cień, którego nie było w grudniu

Do mnie też wysłali info o wysyłce brakującego cienia.
Super są. Bardzo mi się podoba jak postępują.

Napisane przez norka93

Cześć Dziewczyny. Jestem nowa w tym wątku, od dłuższego czasu poluję na podkład mineralny z Neauty, ale jakoś nie mogę do końca się przekonać, zawsze mam stracha przed zamówieniem podkładu jedynie ze 'swatchy' z internetu. Przekopałam troszkę wątku (kilka stron z początku tematu i od postów z formułą kryjącą). Proszę Was o pomoc w doborze koloru, jakieś wskazówki. Do tej pory, z pełnowymiarowych opakowań zamawiałam jedynie Golden Fairest z AM (niestety, nie pamiętam już efektu, ale z prześwitów, które mam w głowie, raczej średnio mi się podobał, chyba był odrobinkę za ciemny, odcinał się od szyi, zbyt pomarańczowy?) i China Doll z LL. Z China Doll sprawa ma się już lepiej, bo podkład nie odcina się od szyi, nie jestem w stanie dostrzec różnicy czym jestem bardzo zaskoczona, ale na buzi nie wygląda już tak dobrze. Po pierwsze - jest zbyt małe krycie. Mam cerę naczynkową, przebijają mi się rumieńce na policzkach (zależnie od dnia, od tego czy poprzedniego wieczoru zaaplikuję coś na noc, na twarz i czy zmaltretuję buzię rano, obecnie zmaltretowałam i rumieńce są... ) Nie chcę nakładać pierdyliarda warstw LL, tylko po to żeby uzyskać krycie i przy okazji ciasto. Zastanawiam się czy kryjąca formuła podkładu Neauty, zdoła przygasić chociaż troszkę rumieńce już po pierwszej warstwie. Kolor China Doll nie jest zły, ale coś nie do końca mi w nim pasuje, po prostu nie podoba mi się kolorystyka na twarzy. Przepraszam za dłuższy wywód. I tutaj jest pytanie do Was - czy mogę śmiało celować w kryjący Golden Ivory? Dla bezpieczeństwa dokupię próbkę kryjącego Olive Light albo może odwrotnie? Mogę dołączyć zdjęcie szyi (na buzię się nie zdobędę ), tylko nie wiem czy to cokolwiek da, bo w przy takim świetle dziennym jakie jest teraz wypada bardzo blado i kompletnie bez żółtych, delikatnych bardzo tonów, a osobiście uważam, że takie mam. Co myślicie o tym?

Edit:
Nałożyłam za pomocą beauty blendera (daje nieporównywanie lepszy efekt wtopienia z buzią niż mój pędzel z Zoevy - 104 Buffer, może jest zbyt zbity, nie mam innego, żeby sprawdzić) podkład mineralny China Doll z LL dla przypomnienia sobie, dlaczegoż to on mi nie pasuje do końca. Otóż, kiedy na szyi nie widać, że podkład się odznacza - szyja ewidentnie pozostaje w tonacji żółtej - to już na twarzy mimo, że koloryt jest wyrównany, to na całej buzi tworzy jakby delikatnie zaróżowioną powłoczkę przez co odcina się od szyi, co jest dla mnie abstrakcją, bo nie rozumiem tego procesu. Toto wszystko jest jakby zbyt blade i wdaje się delikatnie w róż, co wyraźnie odcina się od szyi. Czy z kryjącym Golden Ivory też mogę mieć taki problem? Wiem, że co buzia, to inne preferencje, ale chciałabym kupić pełnowymiarowe opakowanie, dlatemu atakuję ze wszystkich stron.

Co do formuły kryjącej to jedna warstwa powinna zakryć rumień. Najwyżej pod można zastosować korektor zielony.
Ja bym na Twoim miejscu zamówiła najpierw próbki.
Wiem, że z tym jest zabawa.


Piszesz, że używałaś AM golden fairest i LL china doll.
Miałam w użyciu obydwa odcienie.
Golden fairest za ciemny i za brudnopomarańczowy, LL dobry, neutralny kolor (może nawet za neutralny, nie pamiętam już)
China doll, na twarzy był ok (poza kryciem), twarz - szyja mimo wszystko różniły się. Twarz była zaczerwieniona i ciemniejsz od szyi, która była blado sinożółta.
W każdym razie ja wybrałam próbki neutral pale, fair golden ivory i olive fair.
Moja skóra jest trochę dziwna. Twarz mam ciemniejszą od szyi, zaróżowioną, taką jakby przyprószoną popiołem (nie szarawą).
Natomiast szyja to już inna historia jest. Ogólnie blado-sino-zielono-żółta. Co wygląda dziwnie przy twarzy. Dekolt znowu mam lekko zaróżowiony.
I tu zaczynają się schody z podkładem. Niby żółte mi zakrywają zaróżowioną cerę, ale odcinają się od szyi, która wydaje się zielonkawa.
Typowe oliwkowe podkłady (żółć +zieleń), do szyi mi nawet pasują, ale na twarzy jestem po prostu sina.
Doszłam do tego, że wybieram neutrale z domieszką żółci, lub oliwki.
Golden ivory mi pasuje poziomem, ale na twarzy wygląda woskowo (za żółto)
Olive fair pasuje mi, szczególnie do szyi,tylko to jest taka szara oliwka.
Mogą z niej wyłazić różowe tony.
Kombinuję by do olive light dodać golden ivory lub na odwrót.
Jeszcze nie zdecydowałam, która wersja jest lepsza.
Neutral fair też mi pasuje, jest neutralny, z dodatkiem żółtych tonów.
Twarz fajnie w tym podkładzie wygląda.
Neutral pale porównuję do golden ivory. Tylko ivory ma więcej żółtych tonów.
W pale nie wyglądam źle, może odrobinę za blado, ale mi to nie przeszkadza.
Mi skóra wyłapuje w podkładach tony pomarańczowe.
W tych wyglądam po prostu koszmarnie. Tony różowe też łapię, ale chyba w mniejszym stopniu.
Tak czy siak nie pasują mi i świnki i orange.

Napisane przez Noodle Soup;54119843[B

]Mam taki sam problem. To wynika z tego, że kolor podkładu + zaczerwienienie twarzy[/B] = zupełnie inny odcień. Nigdy nie będzie tak, że podkład dopasowany do szyi nałożony na twarz (która jest w innym odcieniu) będzie wyglądał identycznie, chyba, że podkład jest szpachlą i nic spod niego nie prześwituje :P
Z Ivory może występować taki problem, choć w mniejszym stopniu.

Ja poradziłam sobie z problemem tak, że najpierw muszę zneutralizowac czerwone zabarwienie cery, chociażby opruszając się zielonym korektorem. Wtedy spod właściwego podkładu nie prześwituje mi zaróżowienie, i nie miesza się z kolorem kosmetyku. Mogę w końcu cieszyć się takim odcieniem na twarzy, jaki obiecuje podkład na swatchu i zachować równowagę na linii szyja-twarz :P

Masz rację. Ciekawostką jest to, że jak mam bladą twarz, bez zaczerwienienia (zdarza się), to widzę jakieś tam przebijające się żółte tony.
A tak to przybrudzony róż zazwyczaj jest. I twarz ciemniejsza odcinająca się od jaśniejszej w innym kolorze szyi.
kolor podkładu + kolor skóry twarzy dają niespodziewane efekty , niekoniecznie pożądane
Albo nie pasuje do szyi , albo nie pasuje do twarzy.
U mnie dopasowany do szyi- twarz szara, zielona.
Dopasowany do twarzy (z neutralizacją zaróżowienia)- szyja odcina się na żółto, lub sinozielono.


Nie próbowałam nakładać zielonego korektora na zaróżowione policzki. Tylko miejscami. i zawsze mi wybijał zielenią spod podkładu.
Dlatego wolę beżowe korektory, nie ma takich przebojów z nimi.
Przy zielonce muszę na niego nałożyć beżowy korektor, a wtedy mi się robi plama, za gruba warstwa, i widać, że jest coś nie tak.

[syshda]

Napisane przez norka93

I jak oceniasz korektory względem siebie? Jak współpracują się razem z podkładem Neauty?

Ja korektorow uzywam punktowo i rozcieram je, moze z tego względu nie mam problemu z przebijaniem spod podkladu.
Te wszystkie korektory chyba sa porównywalne, trudno mi to ocenic, bo nie mialam ich jednoczesnie. Poza tym Clair uzywalam w okresie, kiedy bylam bardziej swiadoma, co do technik stosowania, wiec efekt byl lepszy ;-).
Mysle, ze mozna pokierowac sie ceną przy wyborze. A jeszcze EDM ma chyba taki korektor.
Przy uzyciu na wieksze partie twarzy moze sie sprawdzić primer Redness Correction z Kolorowki, ceną tez chyba wygrywa.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Noodle Soup

Używałam korektora z Clair, ma ładny, jasny kolor i nie powoduje nadmiernego zzielenienia :P Czasem nawet solo dałby rade, a ładnie gasi czerwień na twarzy.
Niestety próbkę zużyłam, a Clair się zwinęło i sama stoję przed dylematem dobrego korektora na obszarowe zaczerwienienia.
Primera z kolorówki nie próbowałam, testowałam dosypywanie zielonego color blendu do bazy z Neauty, ale nie dawało to tak dobrego efektu.

syshda, na całą twarz, jak primerem Wiadomo tylko, że cienką warstwą, żeby sobie ciasta nie zrobić. Mam całą facjatę różową, więc tak od naczynka do naczynka cała bym się w końcu zamalowała tak czy siak :P

Znam to Tyle, że mam przebarwienia na dużym obszarze twarzy + ogólne jej zaróżowienie (przy żółtej szyi), więc jeśli ktoś mi daje złote rady, żebym użyła korektora tylko punktowo, a podkładu na całą twarz, to chce mi się śmiać - bo to punktowo oznacza pół facjaty Dlatego z całą pewnością od podkładów oczekuję przynajmniej dobrego krycia.

Spróbuję metody z oprószaniem twarzy korektorem. Mam jakąś zieloną bazę, ale już pomijając fakt tego, że jest kiepska, to też się rano filtruję i nie chcę nakładać miliona warstw, bo to już przesada

[norka93]

Bigosowadama, dziękuję bardzo za odpowiedź. Co prawda sporo tego i troszkę mnie załamuje, że tyle zabawy jest przy tym, jakby nie mogli zrobić gamy neutralo-goldeno-oliwe.. Pozostaje czekać na podkłady mineralne inteligentne, które same będą dopasowywać się do poszczególnych tonów na nałożonych obszarach.

A tak poważnie, to stawiam na Golden Ivory i jeśli będzie zbyt żółtawy, to zgaszę go fioletem ultramarynowym. Przeprowadzę testy na odsypce, uda się albo i nie uda. Jako neutralizator rumieńców posłuży mi Redness Correction z kolorowki. Jakoś to będzie, w końcu dojdę do ideału.

[syshda]

Napisane przez norka93

Bigosowadama, dziękuję bardzo za odpowiedź. Co prawda sporo tego i troszkę mnie załamuje, że tyle zabawy jest przy tym, jakby nie mogli zrobić gamy neutralo-goldeno-oliwe.. Pozostaje czekać na podkłady mineralne inteligentne, które same będą dopasowywać się do poszczególnych tonów na nałożonych obszarach.

Off topic: kiedys ELF mial taki podklad mineralny Personal Blend, ze samemu robilo sie mieszanke poprzez przekrecenie sitka. I chyba Revlon tez mial cos podobnego, ale nie mineralnego.
Z drugiej strony Lucy Minerals mieszało podklady z dostepnych kolorow na zyczenie według podanych proporcji.

[bigosowadama]

Napisane przez norka93

Bigosowadama, dziękuję bardzo za odpowiedź. Co prawda sporo tego i troszkę mnie załamuje, że tyle zabawy jest przy tym, jakby nie mogli zrobić gamy neutralo-goldeno-oliwe.. Pozostaje czekać na podkłady mineralne inteligentne, które same będą dopasowywać się do poszczególnych tonów na nałożonych obszarach.

A tak poważnie, to stawiam na Golden Ivory i jeśli będzie zbyt żółtawy, to zgaszę go fioletem ultramarynowym. Przeprowadzę testy na odsypce, uda się albo i nie uda. Jako neutralizator rumieńców posłuży mi Redness Correction z kolorowki. Jakoś to będzie, w końcu dojdę do ideału.

Co komu bardziej pasuje Napisz jak już kupisz i przetestujesz jak sprawuje się anti-redness.
Mnie ten tl cyny trochę przeraża. Nie wie czy nie miałabym uczulenia po nim
Sama zmieniałam barwę podkładu (tlenkami, color blendem), akurat z Amilie.
Tylko tam był podstawowy skład, a tu stearynian cynku i ekstrakt z owsa. Nie wiem czy skład by się znacząco nie zmienił.

Napisane przez syshda

Off topic: kiedys ELF mial taki podklad mineralny Personal Blend, ze samemu robilo sie mieszanke poprzez przekrecenie sitka. I chyba Revlon tez mial cos podobnego, ale nie mineralnego.
Z drugiej strony Lucy Minerals mieszało podklady z dostepnych kolorow na zyczenie według podanych proporcji.

Z revlona to pamiętam coś było.
No tak Luśka mieszała, a płaciło się jak za jeden podkład.
A tu to trzeba by kupić dwa podkłady, no chyba że bez rażącej zmiany koloru to parę próbek starczy

[olencja kwiatencja]

Pewnie widać jakąś różnicę, ale zawsze mi się wydaje, ze dobrze się wtapia. Jedynie te bardiej zielone gorej , chociaż Almond wydawał mi się w miare ok, no ale teraz zasiałaś ziarno ciekawości xD
Nałożyłam dziś fair i w trakcie nakładania wyraźnie go widziałam, ale na szczescie ładnie sie wtopił, jak zwykle

[norka93]

Napisane przez bigosowadama

Co komu bardziej pasuje Napisz jak już kupisz i przetestujesz jak sprawuje się anti-redness.
Mnie ten tl cyny trochę przeraża. Nie wie czy nie miałabym uczulenia po nim
Sama zmieniałam barwę podkładu (tlenkami, color blendem), akurat z Amilie.
Tylko tam był podstawowy skład, a tu stearynian cynku i ekstrakt z owsa. Nie wiem czy skład by się znacząco nie zmienił.

Z revlona to pamiętam coś było.
No tak Luśka mieszała, a płaciło się jak za jeden podkład.
A tu to trzeba by kupić dwa podkłady, no chyba że bez rażącej zmiany koloru to parę próbek starczy

Tlenek cyny ma właściwości uczulające czy po prostu masz tak wrażliwą twarz/jesteś wyjątkiem?

Dzisiaj zamówiłam i opłaciłam, ale nie primer z kolorówki, tylko podkład z Neauty Golden Ivory + próbka Olive Fair. Przetestuję i podzielę się swoją opinią, ale jestem dobrej myśli. Co do primera, to muszę zobaczyć najpierw jak sprawuje się podkład i zdecydować czy kupić primer Prelude Matte i dosypać troszkę Anti-redness mica (mam cerę ogólnie mieszaną, latem w kierunku tłustej, zimą mieszaną, zdarza się, że i normalną) czy po prostu kupić primer Redness Correction, a może zmodyfikować odsypkę podkładu w.w. miką i stosować jako primer, zobaczę jeszcze.

Mały off topic: Czym preferujecie nakładać primery? Zwykłym flat topem czy pędzelkiem kabuki, byle omieść twarz? Mój flat top jest dość zbity.

[bigosowadama]

Napisane przez norka93

Tlenek cyny ma właściwości uczulające czy po prostu masz tak wrażliwą twarz/jesteś wyjątkiem?

Dzisiaj zamówiłam i opłaciłam, ale nie primer z kolorówki, tylko podkład z Neauty Golden Ivory + próbka Olive Fair. Przetestuję i podzielę się swoją opinią, ale jestem dobrej myśli. Co do primera, to muszę zobaczyć najpierw jak sprawuje się podkład i zdecydować czy kupić primer Prelude Matte i dosypać troszkę Anti-redness mica (mam cerę ogólnie mieszaną, latem w kierunku tłustej, zimą mieszaną, zdarza się, że i normalną) czy po prostu kupić primer Redness Correction, a może zmodyfikować odsypkę podkładu w.w. miką i stosować jako primer, zobaczę jeszcze.

Mały off topic: Czym preferujecie nakładać primery? Zwykłym flat topem czy pędzelkiem kabuki, byle omieść twarz? Mój flat top jest dość zbity.

Reaguję alergicznie na niektóre metale-miedź, nikiel, i właśnie nie wiem czy na cynę też nie.
Nie mam za specjalnie ochoty nakładać tego na twarz, żeby się przekonać
Może spróbuję najpierw na przedramieniu
Mi podpasowały inne primery z kolorówki, na razie mam zapas, więc nie nęci mnie za specjalnie.
Jestem tylko ciekawa, czy antiredness ma jakiś poblask zielonkawy czy jest taka transparentno -biała


Ja nakładam primer pędzlem kabuki, zaokrąglonym, ale może być też do pudru, taki zwykły.
Bardziej omiatam twarz, takie muskanie pędzlem.
Po nałożeniu primera odczekuję chwilę, żeby się przegryzł.
Primer możesz też stosować jako puder wykończeniowy, chyba że wolisz kolorowy puder.


Testuj, testuj i napisz jak się sprawdza podkład.
Ja jestem zadowolona.

[norka93]

Napisane przez bigosowadama

Reaguję alergicznie na niektóre metale-miedź, nikiel, i właśnie nie wiem czy na cynę też nie.
Nie mam za specjalnie ochoty nakładać tego na twarz, żeby się przekonać
Może spróbuję najpierw na przedramieniu
Mi podpasowały inne primery z kolorówki, na razie mam zapas, więc nie nęci mnie za specjalnie.
Jestem tylko ciekawa, czy antiredness ma jakiś poblask zielonkawy czy jest taka transparentno -biała


Ja nakładam primer pędzlem kabuki, zaokrąglonym, ale może być też do pudru, taki zwykły.
Bardziej omiatam twarz, takie muskanie pędzlem.
Po nałożeniu primera odczekuję chwilę, żeby się przegryzł.
Primer możesz też stosować jako puder wykończeniowy, chyba że wolisz kolorowy puder.


Testuj, testuj i napisz jak się sprawdza podkład.
Ja jestem zadowolona.

Kamyczek z serca spadł, myślę sobie, że takiego rażącego paskudztwa by nie dodawali. Chociaż... Mam uczulenie na metale (nie pamiętam jak to się zaczęło), na nikiel też przez niezwykle popularne kilka lat temu przekłuwanie uszu za pomocą pistoleta , nie mogę nosić wszechdostępnych, zwykłych kolczyków, bo zaraz mi ropieje, ble. A może to nie ma nic wspólnego i miałam to od dzieciństwa? I nasuwa się pytanie, czy tlenek cyny też ma jakieś powiązania z tymi substancjami? Tak mądruję, a przecież mam próbkę miki antiredness, maznę się nią jutro i zobaczę czy wyskoczy mi trzecia ręka.

Co do primera antirendess, to wygogluj sobie 'arsenic primer redness correction', ona tam wszystko pięknie opisuje i wyjaśnia na czym polega działanie.

Więc preferujesz kabuki? Też myślę, że do takiego omiatania, porządniejszy będzie kabuki. No i takiego pędzelka nie mam, zawsze to okazja, żeby sprawić sobie nowość.

Jutro już powinni wysłać moje zamówienie, jeśli rzeczywiście są tacy szybcy. Będziemy się maziać!

[AncientQueen]

Napisane przez olencja kwiatencja

Bidżi osobiście uważam, że Butter Cream jest chyba za ciemny, ale mopjej gebie to różnicy nie robi bo i dobrze wyglądam w Morning Gold i w Butter Cream
Ja raczej się nie opalam, słońce baaardzo opornie łapie, a i filtruje się chociaż ostatnio u mnie z tym bardzo na bakier, ale to dlatego, ze nie mam pary by ukręcić sobie coś kwasowego
Więc nie powinien być problem, zresztą na lato planuje się wyposażyć w Ecolore hehe

Jak Ty to robisz. Szczerze zazdroszczę, też chciałabym, żeby mi się wszystkie podkłady tak wtapiały. Ogólnie rzecz biorąc, odkąd porzuciłam typowo kryjące podkłady (np. Amilie Coverage) na rzecz trochę lżejszych formuł, pasuje mi więcej odcieni. Ale Twoja rozpiętość odcieniowa jest godna podziwu, naprawdę.

Bigosowadama i właśnie przez to przy każdym jednym podkładzie waham się, czy aby na pewno mi pasuje. Twarz ciemniejsza, zaróżowiona, ogólnie byle jaka choć kiedy czasami schodzi zaczerwienienie, widzę złote tony. Szyja zielonkawo żółta, ogólnie wszystko z innej bajki Więc podkład pasuje do twarzy- odcina się od szyi, pasuje do szyi- wygląda jakoś sino i blado. To już trolling ze strony Matki Natury.

norka93 yaaay, Geraltowy medalion! Witam serdecznie fankę Wiedźmaka / parszywego odmieńca...

[olencja kwiatencja]

Pomyliłam tematy, gapa ze mnie xD

[201607231711]

Napisane przez olencja kwiatencja

Kuźwa, właśnie podczas czyszczenia wyleciało mi parę włosków z flata Pixie :|||| wydaje mi się, ze nie zmoczyłam skuwki, kutwa ;_;

Jak pojedyncze włoski to nie ma co się stresować.



Kliknęłam biga neauty kryjącego. Golden fair. Mam nadzieję, że będzie fajny. Obecnie używam mieszanki AM, Uoga i pixie. I mam jeszcze biga clair. Ale minerałów nigdy nie za duzo.

[syshda]

Napisane przez _Caoimhe_

Kliknęłam biga neauty kryjącego. Golden fair. Mam nadzieję, że będzie fajny. Obecnie używam mieszanki AM, Uoga i pixie. I mam jeszcze biga clair. Ale minerałów nigdy nie wiadomo.

Ja tez wzielam ten sam kolor. W tej chwili mam otwarte bigi: LL Warm Peach, Pixie Butter Cream, Clair Golden 02, Neauty Golden Fair matujacy, Amilie Sesame. I czekam jeszcze na biga Lucy Creamy Olive. A teraz jeszcze czytam, ze Ecolore jest fajne na lato...

[bigosowadama]

Napisane przez norka93

Kamyczek z serca spadł, myślę sobie, że takiego rażącego paskudztwa by nie dodawali. Chociaż... Mam uczulenie na metale (nie pamiętam jak to się zaczęło), na nikiel też przez niezwykle popularne kilka lat temu przekłuwanie uszu za pomocą pistoleta , nie mogę nosić wszechdostępnych, zwykłych kolczyków, bo zaraz mi ropieje, ble. A może to nie ma nic wspólnego i miałam to od dzieciństwa? I nasuwa się pytanie, czy tlenek cyny też ma jakieś powiązania z tymi substancjami? Tak mądruję, a przecież mam próbkę miki antiredness, maznę się nią jutro i zobaczę czy wyskoczy mi trzecia ręka.

Co do primera antirendess, to wygogluj sobie 'arsenic primer redness correction', ona tam wszystko pięknie opisuje i wyjaśnia na czym polega działanie.

Więc preferujesz kabuki? Też myślę, że do takiego omiatania, porządniejszy będzie kabuki. No i takiego pędzelka nie mam, zawsze to okazja, żeby sprawić sobie nowość.

Jutro już powinni wysłać moje zamówienie, jeśli rzeczywiście są tacy szybcy. Będziemy się maziać!

Po niklowych kolczykach, czy innych nie srebro czy złoto, mam spuchnięte swędzące płatki.
Natomiast miałam kiedyś naszyjnik miedziany, taki wyrób staropolski i potem placki czerwone na dekolcie i szyi.
Więc stąd moja ostrożność. Sprzączki, guziki itp., nie robią na mnie wrażenia, jeśli nie dotykają bezpośrednio skóry.
Co do cyny to po prostu nie wiem. Kwestia ostrożności.


Każdy powód jest dobry do zakupu pędzla.. i nie tylko.

Napisane przez AncientQueen

Jak Ty to robisz. Szczerze zazdroszczę, też chciałabym, żeby mi się wszystkie podkłady tak wtapiały. Ogólnie rzecz biorąc, odkąd porzuciłam typowo kryjące podkłady (np. Amilie Coverage) na rzecz trochę lżejszych formuł, pasuje mi więcej odcieni. Ale Twoja rozpiętość odcieniowa jest godna podziwu, naprawdę.

Bigosowadama i właśnie przez to przy każdym jednym podkładzie waham się, czy aby na pewno mi pasuje. Twarz ciemniejsza, zaróżowiona, ogólnie byle jaka choć kiedy czasami schodzi zaczerwienienie, widzę złote tony. Szyja zielonkawo żółta, ogólnie wszystko z innej bajki Więc podkład pasuje do twarzy- odcina się od szyi, pasuje do szyi- wygląda jakoś sino i blado. To już trolling ze strony Matki Natury.

norka93 yaaay, Geraltowy medalion! Witam serdecznie fankę Wiedźmaka / parszywego odmieńca...

Nie trolling, a spisek firm mineralnych i nie tylko, byśmy kupowały więcej kosmetyków.
Przydałby się taki podkład spersonalizowany.

[syshda]

Dziewczny, tlenek cynku, nie cyny. Poza nim w kosmetykach mineralnych pojawia sie tez tlenek tytanu i żelaza.

[201607231711]

Napisane przez syshda

Ja tez wzielam ten sam kolor. W tej chwili mam otwarte bigi: LL Warm Peach, Pixie Butter Cream, Clair Golden 02, Neauty Golden Fair matujacy, Amilie Sesame. I czekam jeszcze na biga Lucy Creamy Olive. A teraz jeszcze czytam, ze Ecolore jest fajne na lato...

Nie kuś, nie kuś
Ale widzę, kolory mamy podobne, więc powinno być ok. Oby formuła była fajna.

[syshda]

Napisane przez _Caoimhe_

Nie kuś, nie kuś
Ale widzę, kolory mamy podobne, więc powinno być ok. Oby formuła była fajna.

A tak z ciekawosci zapytam, pasuje ci jeszcze jakiś kolor, ktorego nie wymienilam?

[bigosowadama]

Napisane przez syshda

Dziewczny, tlenek cynku, nie cyny. Poza nim w kosmetykach mineralnych pojawia sie tez tlenek tytanu i żelaza.

Syshda tlenek cyny
za kolorówka com
http://www.kolorowka.com/pl/p/Anti-Redness-Mica/532
Mica (CI 77019)
Titanium Dioxide (CI 77891)
Tin Oxide (CI 77861)- tlenek cyny, tlenek cynku -zinc oxide

[syshda]

Napisane przez bigosowadama

Syshda tlenek cyny
za kolorówka com
http://www.kolorowka.com/pl/p/Anti-Redness-Mica/532
Mica (CI 77019)
Titanium Dioxide (CI 77891)
Tin Oxide (CI 77861)- tlenek cyny, tlenek cynku -zinc oxide

Sorry, sorry, zgapilam sie. Toz wy o kolorowce piszecie.

[201607231711]

Napisane przez syshda

A tak z ciekawosci zapytam, pasuje ci jeszcze jakiś kolor, ktorego nie wymienilam?

Pixie i Clair

[syshda]

Napisane przez _Caoimhe_

Pixie i Clair

Chodzi mi o jakis kolor/podklad, ktorego uzywasz, a ja go nie wymieniłam.

[201607231711]

Napisane przez syshda

Chodzi mi o jakis kolor/podklad, ktorego uzywasz, a ja go nie wymieniłam.

Uoga ma super formule, ale był zbyt jasny. Wyglądałam dosc trupio.
Jakieś piec lat temu miałam EDM, ale formuła mi nie podeszła, nie pamietam jaki kolor miałam.
Jak widać nie jestem zbyt pomocna, więcej minerałów nie miałam, prócz tych wymienionych przez Ciebie.

[syshda]

Napisane przez _Caoimhe_

Uoga ma super formule, ale był zbyt jasny. Wyglądałam dosc trupio.
Jakieś piec lat temu miałam EDM, ale formuła mi nie podeszła, nie pamietam jaki kolor miałam.
Jak widać nie jestem zbyt pomocna, więcej minerałów nie miałam, prócz tych wymienionych przez Ciebie.

A moze to i dobrze, bo by mnie znow kusilo ;-)

[norka93]

AncientQueen, ooo, witam, cieplutko witam, również Fankę? Parszywy czy nie, bardzo bardzo bardzo lubię klimat sapkowskiej historii tegoż Odmieńca. Mam niedosyt opowieści o nim.

syshda, sprawdzałam kilka razy i sprawdziłam teraz. "tin oxide" kopiuj-wklej wyszukiwarka google = "tlenek cyny", a wzór SnO, a wzór tlenka cynku, to ZnO. Nie, żebym była czepialska, ale jak już wnikamy, to wnikamy.

Edit: Dopiero odświeżyłam i zobaczyłam, że już zostało powiedziane, ale co tam.

bigosowadama, jak się okazało, taka ogarnięta ja, noszę w kosmetyczce (takiej większej), w torebkach strunowych mikrosfery silikonowe i czystą antiredness mica. Z ciekawości maznęłam się po policzku, ale palcem i niezbyt dokładnie. Rzeczywiście, zaczerwienienie było mniej zaognione, ale bardziej ciekawi mnie jej satynowy połysk, nie jest to brokat. Widać również lekko zielonkawy połysk. To, czego się boję to fakt, że primer będzie zbyt słaby, ale nie przekonam się dopóki nie spróbuję. Chociaż myślę, że albo ten primer albo nic. Nie jestem przekonana do zielonkawych korektorów, które lubią się przebijać. Będę musiała poradzić sobie jakoś inaczej.

[olencja kwiatencja]

Napisane przez AncientQueen

Jak Ty to robisz. Szczerze zazdroszczę, też chciałabym, żeby mi się wszystkie podkłady tak wtapiały. Ogólnie rzecz biorąc, odkąd porzuciłam typowo kryjące podkłady (np. Amilie Coverage) na rzecz trochę lżejszych formuł, pasuje mi więcej odcieni. Ale Twoja rozpiętość odcieniowa jest godna podziwu, naprawdę.

Nie no jakbym chciała bardzo mocne krycie to już nie jest tak kolorowo Ale jak się subtelniej maluje to wporzo wygląda, no ale jest trochę za ciemny, no ale przy nie mocnym makijażu to tak przeca nei widać

[bigosowadama]

Dzisiaj doszedł mój brakujący cień Olive grove

[skarpetta]

Ja zawsze dobieram kolor do dekoltu, wtedy wychodzi taki balans kolorystyczny