Związek a pieniądze - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-04-12, 17:48   #31
black_elderflower
Raczkowanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 480
Dot.: Związek a pieniądze

Wyobraź sobie, że on teraz z Tobą zrywa, od tak. Nagle znika
Następnie wprowadza się do swojego świeżo wyremontowanego mieszkania.

I jak Ty się z tym czujesz? 3 lata gosciu u Ciebie mieszkał, nie dawał Ci kasy na rachunki, jedzenie, raz na jakiś czas postawił pizze na miescie
Tracilaś około 1000-2000 zł miesięcznie na niego, on nie dawal od siebie nic, teraz Ci powie, że się wypalił i on odchodzi od Ciebie.
Ty zostajesz z niczym a on przez lata sobie remontował chatę z zaoszczędzonych pieniędzy bo laska z którą mieszkał nie brała od niego na czynsz, rachunki i jedzenie, brawo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 18:45   #32
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
Dot.: Związek a pieniądze

Uznaje dwa rodzaje "finansowania" w związku. Osobno, czyli 50/50 lub wspólnie. Ty autorko masz wersję "jestem frajerką", a on robi SWOJE mieszkanie. Jeśli to mieszkanie byłoby wasze - on remont, ty życie, spoko. On się denerwuje? Nie da się z nim porozmawiać? Nic dziwnego, ma przecież dojną krowę, którą trzeba zmanipulować.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 21:27   #33
Alegory
Raczkowanie
 
Avatar Alegory
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 269
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
przy próbach rozmów niewiele to dało i na tyle mnie to już zakręciło jak słyszę jego objaśnienia

Ktoś tu kogoś chyba robi w.... i próbuje manipulować, żeby mu się wygodnie żyło.



Jeśli nie wierzysz sobie, spisz swoje i jego wydatki choćby w przybliżeniu, takie "na życie"(bez uwzględnienia mieszkania i prezentów) w skali miesiąca i sprawdź. Kartka papieru Cię nie oszuka i będzie obiektywna, nie opowie też historii o trudach remontowania swojego mieszkania
Alegory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 22:05   #34
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Związek a pieniądze

Robisz z siebie coraz większą frajerkę. A jeśli rozmowy z nim nic nie dają to znaczy że tym bardziej typ jeszcze bardziej nie jest dla ciebie. Swojego mieszkania nie wyremontujesz bo reguarnie utrzymujesz typa, a on jak pączek w maśle bo może dowolnie obcinać swój finansowy wkład (ekhm "pomoc") bo a to zapomni, a to rzadziej będziecie wychodzić, a to on zadecyduje jaki prezent ci dać. Ty od utrzymywania, a on od decyzji czy coś na co on wyłoży kasę to fanaberia.


Potencjalne dziecko tak samo - będziesz je utrzymywać, zajmować i być za nie odpowiedzialna, a on kupi prezent i "pomoże ci" się nim zająć w określone godziny.



Podobne wątki już się pojawiały zdesperowanych dziewczyn co chwyciły takiego "zaradnego" lekarza czy programistę za nogi.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 22:09   #35
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Związek a pieniądze

Jak sobie czytam o narcyzach to jest częsty motyw że panie ładują w te swoje książęta łopata niemalże. Skąd To się bierze w ogóle. Dorosły chłop zarabia pare razy tego co ty a ty go utrzymujesz i rownasz każda nadmiarowa gorke- za kebaba zapłaci za wakacje już nie. To jest temat na terapię nie na forum.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 22:49   #36
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Związek a pieniądze

Boze, ale dajesz z siebie robic frajerke.

Facet zarabia kilka razy wiecej niz ty. Ma mieszkanie na swoje nazwisko, ktore sobie na spokojnie remontuje, bo mieszka U CIEBIE.

Ty placisz za wszystko, rachunki, zarcie, chemie, on sie czasem dorzuci. Sorry, ty po 3 latach sie zorientowalas, ze COS jest nie tak? Koles cie cycka jak cytryne szczerze mowiac. Jak to w ogole brzmi - utrzymujesz typa, typa, ktory dodatkowo zarabia X razy wiecej, no na boga, gdzie tu logika?

Powinniscie rachunki i jedzenie oplacac po polowie, ewentualnie spotkalam sie tez z podzialem, ze jedna osoba placi za rachunki, druga za jedzenie. To, co teraz robisz, jest wybitnie idiotyczne - idiotyczne dla Ciebie, bo on sie ustawil jak ta lala, zyje sobie prawie ze za free.
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-12, 22:54   #37
Sylia166
Raczkowanie
 
Avatar Sylia166
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 381
Dot.: Związek a pieniądze

Przejrzyj na oczy i daj sobie spokój z tym typem.
Sylia166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-04-12, 23:58   #38
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 126
Dot.: Związek a pieniądze

Jakie on przedstawia argumenty za tym, że to ty masz opłacać większość bieżących wydatków, a nie po równo?
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 05:23   #39
karamelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Związek a pieniądze

Wydatki po równo przy takiej dysproporcji zarobków to dla autorki tez robienie z siebie frajerki.

Procentowo do zarobków to jest jak już sprawiedliwy podział. Pół na pół to zawsze frajerzenie osoby która mniej zarabia. No ale co kto woli

Mój ex zarabiał 7 razy więcej odemnie i oczekiwał podziału na pół - on mógł zaoszczędzić więcej niż mieszkając samodzielnie a mi kasa leciała nawet bardziej niż jak mieszkałam sama bo wydatki przy osobie więcej zarabiającej idą w górę ze względu na jej wyższy poziom życia. Jeśli ktoś takie podziały uważa za sprawiedliwe to szkoda słów. Tak robiłam z siebie frajerke, na szczęście to minęło.

Nie mówiąc już o tym ze wspólne mieszkanie to po prostu wspólne zycie i kasa powinna być wspólna. No ale stop, zapomniałam ze dla ludzi liczy się jeszcze jakiś tam papierek zwany ślubem? i wtedy dopiero zaczynaja uznawać ze zycie jest wspólne lol

Autorko ja ze względu na swoje doświadczenia uważam ze gosc jest do odstrzału. Można sobie mydlić oczy miłościami ale nie w dorosłym życiu. Dajesz z siebie robić frajerke straszna. A on się cieszy ze ma hajs na remont SWOJEGO mieszkania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
karamelli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 05:34   #40
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
Jakie on przedstawia argumenty za tym, że to ty masz opłacać większość bieżących wydatków, a nie po równo?
Dlaczego po równo?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 05:35   #41
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez karamelli Pokaż wiadomość
Wydatki po równo przy takiej dysproporcji zarobków to dla autorki tez robienie z siebie frajerki.

Procentowo do zarobków to jest jak już sprawiedliwy podział. Pół na pół to zawsze frajerzenie osoby która mniej zarabia. No ale co kto woli

Mój ex zarabiał 7 razy więcej odemnie i oczekiwał podziału na pół - on mógł zaoszczędzić więcej niż mieszkając samodzielnie a mi kasa leciała nawet bardziej niż jak mieszkałam sama bo wydatki przy osobie więcej zarabiającej idą w górę ze względu na jej wyższy poziom życia. Jeśli ktoś takie podziały uważa za sprawiedliwe to szkoda słów. Tak robiłam z siebie frajerke, na szczęście to minęło.
Nie mówiąc już o tym ze wspólne mieszkanie to po prostu wspólne zycie i kasa powinna być wspólna. No ale stop, zapomniałam ze dla ludzi liczy się jeszcze jakiś tam papierek zwany ślubem? i wtedy dopiero zaczynaja uznawać ze zycie jest wspólne lol
Autorko ja ze względu na swoje doświadczenia uważam ze gosc jest do odstrzału. Można sobie mydlić oczy miłościami ale nie w dorosłym życiu. Dajesz z siebie robić frajerke straszna. A on się cieszy ze ma hajs na remont SWOJEGO mieszkania.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak długo z nim wytrzymałaś?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-04-13, 07:42   #42
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez karamelli Pokaż wiadomość
Wydatki po równo przy takiej dysproporcji zarobków to dla autorki tez robienie z siebie frajerki.

Procentowo do zarobków to jest jak już sprawiedliwy podział. Pół na pół to zawsze frajerzenie osoby która mniej zarabia. No ale co kto woli

Mój ex zarabiał 7 razy więcej odemnie i oczekiwał podziału na pół - on mógł zaoszczędzić więcej niż mieszkając samodzielnie a mi kasa leciała nawet bardziej niż jak mieszkałam sama bo wydatki przy osobie więcej zarabiającej idą w górę ze względu na jej wyższy poziom życia. Jeśli ktoś takie podziały uważa za sprawiedliwe to szkoda słów. Tak robiłam z siebie frajerke, na szczęście to minęło.

Nie mówiąc już o tym ze wspólne mieszkanie to po prostu wspólne zycie i kasa powinna być wspólna. No ale stop, zapomniałam ze dla ludzi liczy się jeszcze jakiś tam papierek zwany ślubem? i wtedy dopiero zaczynaja uznawać ze zycie jest wspólne lol

Autorko ja ze względu na swoje doświadczenia uważam ze gosc jest do odstrzału. Można sobie mydlić oczy miłościami ale nie w dorosłym życiu. Dajesz z siebie robić frajerke straszna. A on się cieszy ze ma hajs na remont SWOJEGO mieszkania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Etap związku ma znaczenie. Mało kto zdecyduje się na podział procentowo, co do zarobków skoro nie są z sobą szczególnie długo, nie mają konkretnych planów co do przyszłości. Oni nie mają jeśli on remontuje swoje mieszkanie. W takim przypadku podział każdy za swoje utrzymanie jest najbardziej sprawiedliwy.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 08:09   #43
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Związek a pieniądze

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89554993]Etap związku ma znaczenie. Mało kto zdecyduje się na podział procentowo, co do zarobków skoro nie są z sobą szczególnie długo, nie mają konkretnych planów co do przyszłości. Oni nie mają jeśli on remontuje swoje mieszkanie. W takim przypadku podział każdy za swoje utrzymanie jest najbardziej sprawiedliwy.[/QUOTE]

Zgadzam się. To nie wina lepiej zarabiającego partnera że ten drugi zarabia mniej. Inaczej bym patrzyła na sprawę mając już konkretne plany związane z drugą osobą (najlepiej w trakcie realizacji) a inaczej mieszkając razem miesiąc w wynajmowanym mieszkaniu.
Fakt, że ja z TŻ od razu mieliśmy wspólną kasę, ale żadne z nas groszem wtedy nie śwmierdziało
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 08:15   #44
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Związek a pieniądze

Pora na poważną rozmowę o przyszłości, finansach, wspólnym życiu. Taka rozmowa w sumie powinna się już odbyć dawno temu, ale u was jest duży problem z komunikacją, dlatego masz takie problemy jakie masz.

Nie daj się zbyć ogólnikami, na tym etapie jakim jesteście trzeba ustalić konkrety. Jak widzicie przyszłość związku (mieszkanie razem, ślub dzieci?), na jakich zasadach, podział finansów, obowiązków. To nie jest tak że sama miłość wystarczy, motylki w brzuchu i jakoś to będzie. Usiądźcie razem, spokojnie porozmawiajcie, ustalcie dokładnie co i jak i potem się tego trzymajcie. Jeśli to jest dorosły facet gotowy do życia w dojrzałym związku to da się to zrobić. Jeśli taka rozmowa jest nie do przeprowadzanie, będzie jej unikał, bagatelizował, ewentualne ustalenia nadal ignorował (że niby zapomina) to znaczy że to nie jest facet do poważnego związku.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 08:41   #45
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez karamelli Pokaż wiadomość
Wydatki po równo przy takiej dysproporcji zarobków to dla autorki tez robienie z siebie frajerki.

Procentowo do zarobków to jest jak już sprawiedliwy podział. Pół na pół to zawsze frajerzenie osoby która mniej zarabia. No ale co kto woli
Gdzie ta sprawiedliwość w podziale proporcjonalnym do zarobków? Czy to jest wina osoby lepiej zarabiającej, że tamta druga zarabia mniej?
Jeszcze nie widziałam, żeby przy zamieszkaniu razem i zachowaniu mniej więcej tego samego poziomu życia wzrosły komuś koszty przy takim podziale. Autorka raczej też zyskałaby na równym podziale w stosunku do tego, co płaciłaby sama za siebie.
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 08:55   #46
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Pora na poważną rozmowę o przyszłości, finansach, wspólnym życiu. Taka rozmowa w sumie powinna się już odbyć dawno temu, ale u was jest duży problem z komunikacją, dlatego masz takie problemy jakie masz.

Nie daj się zbyć ogólnikami, na tym etapie jakim jesteście trzeba ustalić konkrety. Jak widzicie przyszłość związku (mieszkanie razem, ślub dzieci?), na jakich zasadach, podział finansów, obowiązków. To nie jest tak że sama miłość wystarczy, motylki w brzuchu i jakoś to będzie. Usiądźcie razem, spokojnie porozmawiajcie, ustalcie dokładnie co i jak i potem się tego trzymajcie. Jeśli to jest dorosły facet gotowy do życia w dojrzałym związku to da się to zrobić. Jeśli taka rozmowa jest nie do przeprowadzanie, będzie jej unikał, bagatelizował, ewentualne ustalenia nadal ignorował (że niby zapomina) to znaczy że to nie jest facet do poważnego związku.

Zgadzam się z powyższym
Jeśli facet dalej będzie się migał od konkretów, dawał mętne obietnice, wykręcał od odpowiedzi, to znaczy, że mu nie zależy na poważnym związku z Tobą, jest mu tylko finansowo wygodnie w tym układzie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 09:38   #47
mimi0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 81
Dot.: Związek a pieniądze

No niestety zgadzam się, że nawet po równo na dłuższą metę też będzie się sprawdzać przy podobnych zarobkach. Przy różnych niestety nie, bo osoba więcej zarabiająca nie będzie patrzeć na tańsze hotele, jedzenie itd. I zdaje sobie sprawę tego,przy wyjazdach nie pokrywam połowy, bo ja bym wybierała tańsze opcje po prostu, które byłyby dla mnie też ok. Po przeprowadzce koszty utrzymania też wzrosną, bo jest większe, inne ogrzewanie, inne rozwiązania, więcej na dojazdy.

Tutaj wyszło jak wyszło bo na początku nic nie było ustalone, bo on pomagał mi sporo w pewnych rzeczach i pojawiło się uczucie wdzięczności. Remont też powiedzmy że trwa cały nasz związek bo najpierw było remontowanie mieszkanie pod sprzedaż, obecnie od półtora roku to które "kupił dla nas dwojga" ale tylko na siebie. Zreszta ustalenia ustaleniami a miało też być zupełnie inaczej i po prostu mam dosyć.

Jego podejście też się zmieniało, czarno-białe nigdy nic nie jest... Ale no pewnie nie każda osoba doszłaby do takiego momentu i tak pozwoliła na wejście na głowę sobie.
mimi0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 09:48   #48
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
Tutaj wyszło jak wyszło bo na początku nic nie było ustalone, bo on pomagał mi sporo w pewnych rzeczach i pojawiło się uczucie wdzięczności. Remont też powiedzmy że trwa cały nasz związek bo najpierw było remontowanie mieszkanie pod sprzedaż, obecnie od półtora roku to które "kupił dla nas dwojga" ale tylko na siebie. Zreszta ustalenia ustaleniami a miało też być zupełnie inaczej i po prostu mam dosyć.

Jego podejście też się zmieniało, czarno-białe nigdy nic nie jest... Ale no pewnie nie każda osoba doszłaby do takiego momentu i tak pozwoliła na wejście na głowę sobie.

Jakie mieliście ustalenia na początku?
W jaki sposób zmieniło się jego podejście?
Czym to uzasadniał?
W jaki sposób on wyobraża sobie waszą przyszłość, a jak ty?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 10:48   #49
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez road_rage Pokaż wiadomość
Gdzie ta sprawiedliwość w podziale proporcjonalnym do zarobków? Czy to jest wina osoby lepiej zarabiającej, że tamta druga zarabia mniej?
Jeszcze nie widziałam, żeby przy zamieszkaniu razem i zachowaniu mniej więcej tego samego poziomu życia wzrosły komuś koszty przy takim podziale. Autorka raczej też zyskałaby na równym podziale w stosunku do tego, co płaciłaby sama za siebie.
Dlaczego wina?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-04-13, 10:51   #50
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez road_rage Pokaż wiadomość
Gdzie ta sprawiedliwość w podziale proporcjonalnym do zarobków? Czy to jest wina osoby lepiej zarabiającej, że tamta druga zarabia mniej?
Jeszcze nie widziałam, żeby przy zamieszkaniu razem i zachowaniu mniej więcej tego samego poziomu życia wzrosły komuś koszty przy takim podziale. Autorka raczej też zyskałaby na równym podziale w stosunku do tego, co płaciłaby sama za siebie.
A czy to jest wina albo zasługa że pewne zawody opłacane są lepiej? Nauczyciele coś mają do gadania że mają mniejsze stawki niż programiści ? Nawet nauczyciel akademicki nie zarobi tyle ile bezpośrednio w zawodzie, a skądś ten dyplom lekarz uzyskać też musi.
Oni są parą. Od 3 lat żyją i mieszkają ze sobą. Jeśli ona zarabia 5 tyś, a on 20 tyś. Przyjmując że miesięcznie na mieszkanie i zakupy wydają 3 tyś. Nic by mu się nie stało gdyby on płacił dwa koła a one jedno. To jest dla niego tylko 500 zł a dla niej aż. Jej po składce zostają 4 koła do dyspozycji jemu 18.
To tak btw, bo jak wiadomo on nie placi prawie za nic i koszty utrzymania ma minimalne, po jej stronie jakieś 90%.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 11:02   #51
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
Dot.: Związek a pieniądze

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89555213]Dlaczego wina?[/QUOTE]
Dlatego, że osoba więcej zarabiająca w takim układzie w imię "sprawiedliwości" ma dostać karę ponoszenia większych kosztów.
Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
A czy to jest wina albo zasługa że pewne zawody opłacane są lepiej? Nauczyciele coś mają do gadania że mają mniejsze stawki niż programiści ? Nawet nauczyciel akademicki nie zarobi tyle ile bezpośrednio w zawodzie, a skądś ten dyplom lekarz uzyskać też musi.
Oni są parą. Od 3 lat żyją i mieszkają ze sobą. Jeśli ona zarabia 4 tyś, a on 20 tyś. Przyjmując że miesięcznie na mieszkanie i zakupy wydają 3 tyś. Nic by mu się nie stało gdyby on płacił dwa koła a one jedno. To jest dla niego tylko 500 zł a dla niej aż. Jej po składce zostają 3 koła do dyspozycji jemu 18.
To tak btw, bo jak wiadomo on nie placi prawie za nic i koszty utrzymania ma minimalne, po jej stronie jakieś 90%.
To on jest od oceniania co by mu się stało gdyby płacił więcej. To jego pieniądze.
Oczywiście jeśli ktoś chce opłacać przykładowo partnerowi-nauczycielowi życie, to nic nam do tego. (tak samo jak autorka postanowiła opłacać swojemu partnerowi nie wiadomo po co). Tylko nie wmawiajmy, że to ma cokolwiek wspólnego ze sprawiedliwością. Nikt nikomu nie kazał zostać w kiepsko płatnym zawodzie.



btw nadal nie wiemy ile ona a ile on dokładnie wydaje. Podobno on płaci za wyjścia na miasto, które też swoje kosztują, więc zaraz mogłoby się okazać, że ich dysproporcja w wydatkach na wspólne życie wcale nie jest taka dramatyczna jak się autorce wydaje
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 11:15   #52
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez road_rage Pokaż wiadomość
Dlatego, że osoba więcej zarabiająca w takim układzie w imię "sprawiedliwości" ma dostać karę ponoszenia większych kosztów.
To on jest od oceniania co by mu się stało gdyby płacił więcej. To jego pieniądze.
Oczywiście jeśli ktoś chce opłacać przykładowo partnerowi-nauczycielowi życie, to nic nam do tego. (tak samo jak autorka postanowiła opłacać swojemu partnerowi nie wiadomo po co). Tylko nie wmawiajmy, że to ma cokolwiek wspólnego ze sprawiedliwością. Nikt nikomu nie kazał zostać w kiepsko płatnym zawodzie.
btw nadal nie wiemy ile ona a ile on dokładnie wydaje. Podobno on płaci za wyjścia na miasto, które też swoje kosztują, więc zaraz mogłoby się okazać, że ich dysproporcja w wydatkach na wspólne życie wcale nie jest taka dramatyczna jak się autorce wydaje
Pytam dlaczego uważasz to za wine/karę.
Jesteś zwolenniczka przemocy ekonomicznej w związku? Osoba wiecej zarabiająca ma Twoim zdaniem prawo zjeść obiad 3 daniowy a osoba mniej zarabiająca niech w tym czasie zje kanapkę? Bo do tego sprowadza się to co tu napisałaś.


Niech bogacz poszuka sobie milinerki i dorzuca się 50% procent na paliwo do helikoptera jak chce gdzieś z nią się wybrać. A nie ubogą nauczycielkę której nie stać żeby z nim zjeść obiad w knajpie.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2023-04-13 o 11:17
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 11:25   #53
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
Dot.: Związek a pieniądze

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89555239]Pytam dlaczego uważasz to za wine/karę.
Jesteś zwolenniczka przemocy ekonomicznej w związku? Osoba wiecej zarabiająca ma Twoim zdaniem prawo zjeść obiad 3 daniowy a osoba mniej zarabiająca niech w tym czasie zje kanapkę? Bo do tego sprowadza się to co tu napisałaś.


Niech bogacz poszuka sobie milinerki i dorzuca się 50% procent na paliwo do helikoptera jak chce gdzieś z nią się wybrać. A nie ubogą nauczycielkę której nie stać żeby z nim zjeść obiad w knajpie.[/QUOTE]
Jestem zwolenniczką takiego układu finansowego na jaki zgodziły się osoby w związku. Układ taki, że każdy zarządza swoimi finansami to nie jest przemoc ekonomiczna. Ta występuje wtedy, gdy jedna strona utrudnia drugiej dostęp do wspólnych środków. No i sorry, ale nie, to co napisałam nie sprowadza się do sytuacji kanapka vs 3daniowy obiad. Podałam przykład partnera-nauczyciela, a to nie jest sytuacja przymierania głodem przez jedną stroną. Nie każdy też zarabiając więcej zaczyna od razu epatować na prawo i lewo bogactwem tak że zaczyna się momentalnie różnić wydatkami na życie od mniej zarabiającego partnera.


Sprowadzasz specjalnie rozmowę do absurdalnej skrajności. Jaki znowu milioner i paliwo do helikoptera? A nawet jeśli, to dlaczego ty chcesz mu dyktować kogo ma sobie szukać do związku i jak ma się dzielić wydatkami?
*Ta wymyślona persona-uboga nauczycielka też ma jakąś moc sprawczą i może odmówić spotykania się z milionerem, który chce z nią dzielić na pół koszt wyjścia do najdroższej restauracji w mieście. To się nazywa asertywność i jest dokładnie tą cechą, której autorce brakuje.

Edytowane przez road_rage
Czas edycji: 2023-04-13 o 11:31
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 11:28   #54
alicjaross
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
Dot.: Związek a pieniądze

dlatego uważam, że najlepiej spotykać się z osoba o podobnym statusie materialnym. Bo to faktycznie problem jeśli ktoś chce wydać na wakacje 20 tys, a mnie nie stać.
alicjaross jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 11:44   #55
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez alicjaross Pokaż wiadomość
dlatego uważam, że najlepiej spotykać się z osoba o podobnym statusie materialnym. Bo to faktycznie problem jeśli ktoś chce wydać na wakacje 20 tys, a mnie nie stać.
Pod warunkiem że ta osoba o większym statusie materialnym rzeczywiście chce wydawać więcej pieniędzy i chce się dzielić wydatkami po równo. Niektórzy nie chcą ani jednego ani drugiego.
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 12:02   #56
pixelova
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
Dot.: Związek a pieniądze

Jesteś pewna, że tyle powinno to trwać? Remont, który trwa 1,5 roku jest zastanawiający. Może ma jakieś inne drogie hobby, jak np. hazard a mieszkanie to tylko wymówka?
Nie przesadzajmy, położenie podłóg, czy to paneli czy płytek to kilka dni...
pixelova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 12:04   #57
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Związek a pieniądze

z boku to wygląda kiepsko.

Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
Doprecyzowując coś tam się na to życie dokłada, ale najbardziej niestety denerwuje mnie to że pomimo rozmów za każdym razem muszę się przypominać, itd. Zapomina, nie ma czasu, wspólne konto mieliśmy mieć, nie miał czasu. Rozmawiać próbowałam, jak przegnie to przestaje robić zakupy i budzi się że ojej nic nie ma, to jednak się trzeba dołożyć.
jak nie ma czasu sie przejśc z Tobą do banku żeby zalozyc wspolne konto to niech co miesiac wyciaga z bankomatu ta ustalona na skladke - na jedzenie i utrzymanie. jaki problem? albo zrobi przelew ze swojego konta na Twoje, to jeszcze szybciej.
robisz tabelke w excelu z kosztami utrzymania miesięcznego, w TYM TEZ RACHUNKI za mieszkanie, w którym one tez mieszka i je zuzywa i jak tam wolicie- po 50% czy % od zarobków.


Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
Remont tak na prawdę na ukończeniu, ale sama zastanawiam się jak to ma wyglądać jak za miesiąc miałabym się przeprowadzić i mam wątpliwości jak to ma wyglądać. I co mam jakieś meble kupować i wyposażać mieszkanie, znając jego podejście... No nie do końca... A z drugiej strony też przecież nie przepisze na mnie nic bo z jakiej paki. I w sumie obecnie nie wiem czy jest opcja na dobre wyjście z tego.
serio nie wiesz, czy tak sobie udajesz na potrzeby wątku...?
generalnie po przeprowadzce do jego mieszkania przez 3 lata Ty sie nie powinnas nic do utrzymania dokladac, żadnych mebli czy sprzętów kupować co najwyzej jakies wyjście mu postawić czasem
a swoje mieszkanie wynająć i oczywiscie dochód na swoje konto tylko.

Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
Starałam się jak najobiektywniej napisać bez własnych komentarzy, nie wybielać. To o zapominaniu to po prostu jego odpowiedzi bez mojej interpretacji.

A czemu wątek na forum nie pogadanie z partnerem? Bo przy próbach rozmów niewiele to dało i na tyle mnie to już zakręciło jak słyszę jego objaśnienia że już się pogubiłam i chciałam obiektywnej
ciekawa jestem jakież to są jego objaśnienia tej sytuacji...

Cytat:
Napisane przez mimi0 Pokaż wiadomość
co jakoś czuję że stawia mnie w takiej pozycji, że ja będę mieszkać u niego i on za wszystko zapłacił.
Ty tak "czujesz"? tzn. co? - takie były ustalenia, jego zapowiedz, czy tak sobie to wyobrażasz jedynie?
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 12:21   #58
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez road_rage Pokaż wiadomość
Dlatego, że osoba więcej zarabiająca w takim układzie w imię "sprawiedliwości" ma dostać karę ponoszenia większych kosztów.

To on jest od oceniania co by mu się stało gdyby płacił więcej. To jego pieniądze.
Oczywiście jeśli ktoś chce opłacać przykładowo partnerowi-nauczycielowi życie, to nic nam do tego. (tak samo jak autorka postanowiła opłacać swojemu partnerowi nie wiadomo po co). Tylko nie wmawiajmy, że to ma cokolwiek wspólnego ze sprawiedliwością. Nikt nikomu nie kazał zostać w kiepsko płatnym zawodzie.



btw nadal nie wiemy ile ona a ile on dokładnie wydaje. Podobno on płaci za wyjścia na miasto, które też swoje kosztują, więc zaraz mogłoby się okazać, że ich dysproporcja w wydatkach na wspólne życie wcale nie jest taka dramatyczna jak się autorce wydaje
Nie on tylko oni bo sprawa dotyczy związku i ona ma prawo mieć określone oczekiwania względem partnera. Na przykład pomaga własnej dziewczynie czy chłopakowi żeby drugiemu też żyło się już lżej.

Biorąc pod uwagę, że ona również płaci za kolacyjki na mieście (on płaci ''częsciej'' - czyli nie zawsze), to ona płaci za prezenty (ale które są niby od nich obojga), nie robi zakupów (zapomina, dopiero celowo pusta lodówka zmusza go do zahaczenia o sklep), ignoruje ustalenia, nie zakłada wspólnego konta (bo nie mógł przez kilka lat wygospodarować tej pół godziny), robi jej jakiś gaslight (mimo ustaleń ciągle wracają do punktu wyjścia) i on mimo minimalnego nakładu na utrzymanie nie potrafi jej nawet zafundować wakacji (co z tego że dokłada trochę więcej i nie jest po połowie, jak wynika to z tego, że on oczekuje określonego standardu na którą ją już nie stać. Swoją drogą nie musiałaby go sponsorować miałaby na wakacje, łaski by jej nie robił) - prawdopodobienstwo że autorka sobie odbija wydatki poprzez sponsorowanie w jego wykonaniu uciech na miescie oceniam jako mało prawdopodobne. Nie kupił też nic do mieszkania, nawet krzesła pod dupę, ale ona już (widocznie ma podstawy) zakłada, że zaraz pojawi się temat fundowania wyposażenia do ich rzekomo z nazwy wspólnego nowego gniazdka.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez road_rage Pokaż wiadomość
Jestem zwolenniczką takiego układu finansowego na jaki zgodziły się osoby w związku. Układ taki, że każdy zarządza swoimi finansami to nie jest przemoc ekonomiczna. Ta występuje wtedy, gdy jedna strona utrudnia drugiej dostęp do wspólnych środków. No i sorry, ale nie, to co napisałam nie sprowadza się do sytuacji kanapka vs 3daniowy obiad. Podałam przykład partnera-nauczyciela, a to nie jest sytuacja przymierania głodem przez jedną stroną. Nie każdy też zarabiając więcej zaczyna od razu epatować na prawo i lewo bogactwem tak że zaczyna się momentalnie różnić wydatkami na życie od mniej zarabiającego partnera.


Sprowadzasz specjalnie rozmowę do absurdalnej skrajności. Jaki znowu milioner i paliwo do helikoptera? A nawet jeśli, to dlaczego ty chcesz mu dyktować kogo ma sobie szukać do związku i jak ma się dzielić wydatkami?
*Ta wymyślona persona-uboga nauczycielka też ma jakąś moc sprawczą i może odmówić spotykania się z milionerem, który chce z nią dzielić na pół koszt wyjścia do najdroższej restauracji w mieście. To się nazywa asertywność i jest dokładnie tą cechą, której autorce brakuje.
No i masz jasno napisane że rozmowy były wielokrotnie o tym na co ona się wyraźnie NIE zgadza. I koleś dziwnym trafem wiecznie wraca na tory: ''pasożyt'', a ona zaczyna jak kiepska przedszkolanka proces wychowawczy starego, udającego pozbawionego empatii, konia od nowa. To mówi o nim wszystko i dalsze wypracowania są zbędne.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-04-13 o 12:22
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 12:27   #59
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Nie on tylko oni bo sprawa dotyczy związku i ona ma prawo mieć określone oczekiwania względem partnera. Na przykład pomaga własnej dziewczynie czy chłopakowi żeby drugiemu też żyło się już lżej.
On sam, bo w związku pieniądze nie robią się automatycznie wspólne tak że druga strona ma prawo o nich współdecydować bez zgody.

Co do tych oczekiwań - Będziemy tak dorzucać kolejne truizmy do dyskusji? Każdy ma prawo mieć oczekiwania i wymagania. Ma prawo też ich nie mieć tak jak autorka do tej pory.

Cytat:
Biorąc pod uwagę, że ona również płaci za kolacyjki na mieście (on płaci ''częsciej'' - czyli nie zawsze), to ona płaci za prezenty (ale które są niby od nich obojga), nie robi zakupów (zapomina, dopiero celowo pusta lodówka zmusza go do zahaczenia o sklep), ignoruje ustalenia, nie zakłada wspólnego konta (bo nie mógł przez kilka lat wygospodarować tej pół godziny), robi jej jakiś gaslight (mimo ustaleń ciągle wracają do punktu wyjścia) i on mimo minimalnego nakładu na utrzymanie nie potrafi jej nawet zafundować wakacji - prawdopodobienstwo że autorka sobie odbija wydatki poprzez sponsorowanie w jego wykonaniu uciech na miescie oceniam jako mało prawdopodobne.
Oceniać prawdopodobieństwo to my sobie możemy, a informacji o prawdziwym wkładzie to nie dostarcza żadnej. Ona jedynie podzieliła się swoimi wrażeniami. Prawdziwych kwot nie chce lub nie potrafi podać, a jeśli nie potrafi, to tylko oznacza, że ma kolejny problem.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość

No i masz jasno napisane że rozmowy były wielokrotnie o tym na co ona się wyraźnie NIE zgadza. I koleś dziwnym trafem wiecznie wraca na tory: ''pasożyt'', a ona zaczyna jak kiepska przedszkolanka proces wychowawczy starego, udającego pozbawionego empatii, konia od nowa. To mówi o nim wszystko i dalsze wypracowania są zbędne.
Tak się wyraźnie nie zgadza, że aż wraca do stanu poprzedniego ze swojej własnej inicjatywy. On sam nie może wejść na tor pasożyta bez jej udziału. W końcu to jest jej mieszkanie i jej pieniądze, która ona wydaje. Gdyby przestała, czego nie robi, to ta sytuacja nie miałaby miejsca.
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-04-13, 12:47   #60
Effy_Es
Raczkowanie
 
Avatar Effy_Es
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 145
Dot.: Związek a pieniądze

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
A czy to jest wina albo zasługa że pewne zawody opłacane są lepiej? Nauczyciele coś mają do gadania że mają mniejsze stawki niż programiści ? Nawet nauczyciel akademicki nie zarobi tyle ile bezpośrednio w zawodzie, a skądś ten dyplom lekarz uzyskać też musi.
Oni są parą. Od 3 lat żyją i mieszkają ze sobą. Jeśli ona zarabia 5 tyś, a on 20 tyś. Przyjmując że miesięcznie na mieszkanie i zakupy wydają 3 tyś. Nic by mu się nie stało gdyby on płacił dwa koła a one jedno. To jest dla niego tylko 500 zł a dla niej aż. Jej po składce zostają 4 koła do dyspozycji jemu 18.
To tak btw, bo jak wiadomo on nie placi prawie za nic i koszty utrzymania ma minimalne, po jej stronie jakieś 90%.
Też się z tym zgodzę. Są razem, mają wspólne wydatki. Żadna wina ani kara, po prostu są różne zawody. Nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby zostać prawie bez oszczędności a druga strona wręcz na odwrót. To jest dopiero niesprawiedliwość. Ten, kto więcej zarabia, powinien też się więcej dokładać a nie, że druga strona nie ma potem kasy na swoje potrzeby. Kosmos jakiś
Effy_Es jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-29 15:21:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:22.