Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[aktogimka]

Napisane przez AliMa5

i mnie na slonce tez lekarka pozwolila wychodzic. ale z filtrem. spoko retinoidy wew nie sa fotouczulajace

Retinoidy wewnętrzne są mocno fotouczulające. Teraz jest w gazetkach pełno artykułów o bezpiecznym opalaniu i w każdym widać adnotację, żeby uważać ze słonkiem, jak się bierze niektóre leki, np. retinoidy czy preparaty z dziurawcem. Wysoki filtr i można wyjść z domu. I to nie tylko na twarz, ale i na odkryte partie ciała.

Napisane przez brenda89

Kurcze... Użyłam filtra do twarzy 30 biodermy i jak zmyłam makijaż, to miałam zaczerwienioną i piekącą twarz ;/ Masakra! Nie siedziałam stale na słońcu. A potem w sumie już zaszło. Uszy mnie pieką, po mimo, że stosowałam krem i na nie! I mam bardzo suche dłonie. Smaruję je tak często jak usta! Ale może dlatego, że u mnie woda jest strasznie twarda! No i mam manię częstego mycia rąk. Za tydzień zaczynam Aknenormin...

Wydaje mi się, że po prostu filtr 30 jest dla Ciebie na tym etapie leczenia za słaby. A może dodatkowo zdestabilizowałaś go makijażem? Nie znam składu tego filtru, nie wiem czy ma Parsol. Kup coś wyższego, środek lata mamy. Ja przez całe leczenie używałam filtra 50, na 30 zeszłam dopiero po odstawieniu leku i używałam go przez czerwiec (rok temu), a na wakacje wróciłam i tak do 50.

[AliMa5]

Napisane przez aktogimka

Retinoidy wewnętrzne są mocno fotouczulające. Teraz jest w gazetkach pełno artykułów o bezpiecznym opalaniu i w każdym widać adnotację, żeby uważać ze słonkiem, jak się bierze niektóre leki, np. retinoidy czy preparaty z dziurawcem. Wysoki filtr i można wyjść z domu. I to nie tylko na twarz, ale i na odkryte partie ciała.

Wydaje mi się, że po prostu filtr 30 jest dla Ciebie na tym etapie leczenia za słaby. A może dodatkowo zdestabilizowałaś go makijażem? Nie znam składu tego filtru, nie wiem czy ma Parsol. Kup coś wyższego, środek lata mamy. Ja przez całe leczenie używałam filtra 50, na 30 zeszłam dopiero po odstawieniu leku i używałam go przez czerwiec (rok temu), a na wakacje wróciłam i tak do 50.

spokojnie, zalezy od skory. sa osoby ktore sie nawet opalaja(dla mnie to bez sensu ale sa takie) i nic im nie jest. trzymam sie tego co powiedziala moja derma. bo potem ludzie popadaja w paranoje a fotouczelenie po retinoidach to indywidualna sprawa.
mleczko Klorane 50+, Ducray krem 50+, SVR Lysalpha 50, Avenka barwiona i nie 50+, Soraya 30 ultranawilzajaca - te na pewno nie zawieraja parsola. mozna sie malowac. ach i mineralne jak dacie rade

[brenda89]

Kupiłam SPF 50 z Pharmaceris. Miał być do codziennego stosowania i dobrze nawilżać. Niestety, okazał się bardzo tłusty, tak, że nie mogłam go niczym zmatowić ;o Pozostawiał na skórze taką perłową powłokę i świecił mi się nawet pod makijażem!! Powiedziałam o tym dermie. Zdziwiła się, bo stwierdziła, że Pharmaceris ma rewelacyjne kremy. W związku z tym dała mi te próbki Biodermy i La Roche mówiąc, że te będą lepsze i żebym Pharmaceris stosowała na szyję, dekolt i ramiona... Wkurzyłam się, bo dałam za niego ponad 30 zł i ucieszyłam się, że będę miała fajne kremidło, a okazało się totalną klapą...! Teraz jadę na tych próbkach, bo szkoda mi kolejny raz kupić kremu - bubla za kupę kasy...! W ogóle nawet mi uszy podpaliło i mnie pieką! Masakra... Już wiem, że na Biodermę SPF 30 nie postawię... ;/

[hateme4]

Jesli chodzi o fotouczulanie to jest sprawa baaardzo indywidualna. Moja znajoma zaczela kuracje retionoaidami i po miesiacu poleciala na miesiac do włoch, codziennie byla na plazy i wrocila opalona na ciemny braz i mowila ze w ogole nie odczuwala skutków brania lekow a miala dawke 30 mg...

[brenda89]

Masakra! Zazdroszczę... Ja w sumie od zawsze mam uczulenie na słońce, bo jak pojechałam nad morze to dostałam wysypki od słońca! ;o Piłam wapno i nie bardzo mogłam siedzieć na słońcu, a wtedy jeszcze nie brałam żadnych leków! Teraz jest jeszcze gorzej... Wyjdę na słońce, to skórę mam od razu czerwoną... trochę ustąpiło mi to wysychanie skóry. Na razie jest ok. Oprócz tego, że miewam nerwoból między żebrowy, na który derma zaleciła mi ibuprom ;o

[aktogimka]

Napisane przez brenda89

Kupiłam SPF 50 z Pharmaceris.

Miałam go i ten krem to totalna porażka.

[Marzena17]

Fotouczulające działanie retinoidów nie jest sprawą indywidualną, sorry, niestety, ale nie!! To, że się ktoś opala, nie odczuwa skutków ubocznych i ma piękną brązową skórę o niczym nie świadczy (może o głupocie). To działa na zasadzie trwałego, głebokiego uszkodzenia skóry, które może być w ogóle niewidoczne przez rok, a nawet wiele lat. Poźniej dopiero będzie wielkie zdziwienie skąd nam się wzięły zmarszczki i dlaczego te cholerne przebarwienia nie chcą zniknąć. Jak jeszcze przeczytam, że teratogenność też jest sprawą indywidualną to się załamię.

[AliMa5]

mam probke tego pharmacerisa, az zobacze z ciekawosci czy rzeczywiscie takie maslo :P. do ciala najlepiej kupic babydreama 50(ten zolty). kosztuje 10,13zl i na pewno chroni. bo na twarz nie polecam
wczoraj w najwieksze slonce malowalam basen majac na sobie mleczko klorane i nic mnie nie opalilo ani nie podraznilo

dzien 7. luszcze sie bardzo. wysypu dalej nie ma, pojedyncze krostki wyskakuja.
skora jest taka "niespecjalna", nie wiem jak to okreslic, nierowna, nie wyglada najlepiej, widac wszystkie nierownosci. moze tak ma byc. oczywiscie nei nawilzam. mimo tego luszczenia dalej sie przetluszcza chociaz mniej

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Marzena17

Fotouczulające działanie retinoidów nie jest sprawą indywidualną, sorry, niestety, ale nie!! To, że się ktoś opala, nie odczuwa skutków ubocznych i ma piękną brązową skórę o niczym nie świadczy (może o głupocie). To działa na zasadzie trwałego, głebokiego uszkodzenia skóry, które może być w ogóle niewidoczne przez rok, a nawet wiele lat. Poźniej dopiero będzie wielkie zdziwienie skąd nam się wzięły zmarszczki i dlaczego te cholerne przebarwienia nie chcą zniknąć. Jak jeszcze przeczytam, że teratogenność też jest sprawą indywidualną to się załamię.

jest to sprawa indywidualna(fotouczuleni e oczywiscie a nie teratogennosc-troszke Cie ponioslo z tym porownaniem)
tak samo jak przebarwienia, jedni smaruja sie najwyzszymi filtrami caly rok a przebarwienia i tak wyskakuja, inni filtrow wogole nie uzywaja i przez dlugie lata nic sie nie dzieje. podczas stosowania retinoidow skora sie luszczy, jest "odslonieta", sucha, moze byc podrazniona wiec wystawianie jej na slonce bez filtrow jest bez sensu. i tyle. moja derma leczy izotretynoina od lat i oprocz wlasnego doswiadczenia ,rozmawiajac ze mna podpiera sie tez slowami profesorow, naukowcow. oczywiscie nikt nikogo tu nie namawia,zeby sie opalac. nie opierajmy sie tez na artykulach z gazet bo jak czasem czytam jakie bzdury tam wypisuja to brak slow(mowie o roznych tematach- media robia co chca i jak im wygodnie, byle miec temat)

[brenda89]

Noo niestety przejechałam się na Pharmaceris. Ale moja przyjaciółka ma też SPF 50 jakiś taki w pomarańczowym opakowaniu i mówi że jest dość fajny. Wiec nie wiem o co chodzi... ;|

Ogólnie to ja nie lubię się opalać, więc nie przeszkadza mi to, że nie powinnam tego robić. Bardziej mnie wkurza to, że od razu moją skórę podrażnia słońce w mieście. Przecież we Wrocławiu nie chodzę do miasta z buta, tylko większość czasu spędzam w autobusach lub kawiarniach. Więc nie jestem aż tak narażona na słońce. W ogóle mam skórę białą jak śnieg i zawsze ciężko mi się opalało... No, ale nic. Jakoś przeżyję

[Marzena17]

Napisane przez AliMa5

mam probke tego pharmacerisa, az zobacze z ciekawosci czy rzeczywiscie takie maslo :P. do ciala najlepiej kupic babydreama 50(ten zolty). kosztuje 10,13zl i na pewno chroni. bo na twarz nie polecam
wczoraj w najwieksze slonce malowalam basen majac na sobie mleczko klorane i nic mnie nie opalilo ani nie podraznilo

dzien 7. luszcze sie bardzo. wysypu dalej nie ma, pojedyncze krostki wyskakuja.
skora jest taka "niespecjalna", nie wiem jak to okreslic, nierowna, nie wyglada najlepiej, widac wszystkie nierownosci. moze tak ma byc. oczywiscie nei nawilzam. mimo tego luszczenia dalej sie przetluszcza chociaz mniej

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------



jest to sprawa indywidualna(fotouczuleni e oczywiscie a nie teratogennosc-troszke Cie ponioslo z tym porownaniem)
tak samo jak przebarwienia, jedni smaruja sie najwyzszymi filtrami caly rok a przebarwienia i tak wyskakuja, inni filtrow wogole nie uzywaja i przez dlugie lata nic sie nie dzieje. podczas stosowania retinoidow skora sie luszczy, jest "odslonieta", sucha, moze byc podrazniona wiec wystawianie jej na slonce bez filtrow jest bez sensu. i tyle. moja derma leczy izotretynoina od lat i oprocz wlasnego doswiadczenia ,rozmawiajac ze mna podpiera sie tez slowami profesorow, naukowcow. oczywiscie nikt nikogo tu nie namawia,zeby sie opalac. nie opierajmy sie tez na artykulach z gazet bo jak czasem czytam jakie bzdury tam wypisuja to brak slow(mowie o roznych tematach- media robia co chca i jak im wygodnie, byle miec temat)

Z porównaniem może rzeczywiście się zagalopowałam, ale niestety co do fotouczulania zdania nie zmienię. Opalanie samo w sobie jest szkodliwe dla skóry, a w połączeniu z retinoidami może się nieciekawie skończyć. Wolałabym, żeby dziewczyny zaczynające leczenie miały tego świadomość, bo jak się komuś powie, że jest to sprawa indywidualna to niejednokrotnie kończy się właśnie tak, że dziewczyny się opalają na maksa i chodzą na solarium, bo ich jakaś tam koleżanka też brała ten lek i nic jej nie było. Dlatego nie uważam tego za sprawę indywidualną. I nie, nie należę do filtromaniaczek

[AliMa5]

Napisane przez Marzena17

Z porównaniem może rzeczywiście się zagalopowałam, ale niestety co do fotouczulania zdania nie zmienię. Opalanie samo w sobie jest szkodliwe dla skóry, a w połączeniu z retinoidami może się nieciekawie skończyć. Wolałabym, żeby dziewczyny zaczynające leczenie miały tego świadomość, bo jak się komuś powie, że jest to sprawa indywidualna to niejednokrotnie kończy się właśnie tak, że dziewczyny się opalają na maksa i chodzą na solarium, bo ich jakaś tam koleżanka też brała ten lek i nic jej nie było. Dlatego nie uważam tego za sprawę indywidualną. I nie, nie należę do filtromaniaczek

rozumiem Cie poniekad. wiem,ze jak powiemy dziewczyna,ze moga sie opalac przy retinoidach to bedzie heja na calego a potem u wielu placz i zgrzytanie zebami. ale z drugiej strony kazdy ma wlasny rozum i jestem za zmuszaniem ludzi by z niego korzystali

dzien 8
- luszcze sie na maxa
- carmex daje rade z ustami
- troszke mnie podsypalo, w tym kilka gul, na szczescie niewidocznych
- skora sciagnieta, to niesamowite ale nie swiece sie po godzinie od umycia buzi tylko po paru i to tylko w strefie T- BAJECZNE uczucie

[6roove]

Napisane przez AliMa5

dzien 8
- luszcze sie na maxa
- carmex daje rade z ustami
- troszke mnie podsypalo, w tym kilka gul, na szczescie niewidocznych
- skora sciagnieta, to niesamowite ale nie swiece sie po godzinie od umycia buzi tylko po paru i to tylko w strefie T- BAJECZNE uczucie

oj bajeczne! szkoda, że u mnie już wróciło świecenie

jestem prawie 2 mies. od zakończenia:
brak trądziku , jednak czasem wyskoczą jakieś pojedyńcze malutkie krostki (np. przez zatkanego pora)
niestety moja skóra znowu 'produkuje' dużo sebum

ech, a już łudziłam się, że to uczucie matowej cery przez cały dzień pozostanie na zawsze

[dziubusiak]

Witam wszystkich ja dopiero rozpoczynam kurację, biorę już Anenormin prawie miesiąc. Mam już dosyć trądziku, po wielu latach zmagania z nim chciałabym wyglądać w końcu normalnie i cieszyć się życiem! Jak czytam Wasze wpisy i widzę jak się cieszycie z efektów kuracji to strasznie Wam zazdroszczę. U mnie póki co nic się nie zmieniło, a może jest nawet trochę gorzej... Wszyscy mówią, że mam być cierpliwa i efekty się pojawią. Ale tak trudno być cierpliwym. Najgorzej jest mi się powstrzymać od wyciskania. Może Wy coś poradzicie? Mogę liczyć na jakieś wsparcie? Zamęczam swoich znajomych, którzy wysłuchują cierpliwie moich lamentów, ale wszyscy mają gładkie buźki i chyba do końca nie rozumieją przez co przechodzę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim walczącym!!!

[brenda89]

Napisane przez dziubusiak

Witam wszystkich ja dopiero rozpoczynam kurację, biorę już Anenormin prawie miesiąc. Mam już dosyć trądziku, po wielu latach zmagania z nim chciałabym wyglądać w końcu normalnie i cieszyć się życiem! Jak czytam Wasze wpisy i widzę jak się cieszycie z efektów kuracji to strasznie Wam zazdroszczę. U mnie póki co nic się nie zmieniło, a może jest nawet trochę gorzej... Wszyscy mówią, że mam być cierpliwa i efekty się pojawią. Ale tak trudno być cierpliwym. Najgorzej jest mi się powstrzymać od wyciskania. Może Wy coś poradzicie? Mogę liczyć na jakieś wsparcie? Zamęczam swoich znajomych, którzy wysłuchują cierpliwie moich lamentów, ale wszyscy mają gładkie buźki i chyba do końca nie rozumieją przez co przechodzę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim walczącym!!!

Hej, nie przejmuj się! Przez pierwsze 2 miesiące będzie Ci jeszcze co nie co wyskakiwać. Ja jestem "cystowym" przypadkiem i mi normalnie wychodziły ogromne cysty, ktore trzymają się miesiąc. Do tej pory mam jeszcze jedną, ale w takim miejscu, że nie jest za bardzo wystająca (na czole odstawała na maksa!). Za 3 dni rozpoczynam 3 miesiąc. Brałam Curacne, ale powodowało, za dużo skutków ubocznych przy dawce 10 mg. Więc 3 miesiąc to będzie miesiąc Aknenorminu. Ostatnio wyskoczył mi jakiś pryszcz, ale już nie tak wielki jak cysta. Czyli te leki działają!! ;D Mi akurat derma kazała cysty przekłuwać, bo inaczej trzymały by się o wiele dłużej. Jak byś miała jakieś pytania, czy problemy pisz śmiało! Mi bardzo pomagały wizażanki i dzięki temu nie musiałam z każdym skutkiem ubocznym lecieć do dermy, bo dzięki im radom wszystko ustąpiło i jest ok

[AliMa5]

Napisane przez 6roove

oj bajeczne! szkoda, że u mnie już wróciło świecenie

jestem prawie 2 mies. od zakończenia:
brak trądziku , jednak czasem wyskoczą jakieś pojedyńcze malutkie krostki (np. przez zatkanego pora)
niestety moja skóra znowu 'produkuje' dużo sebum

ech, a już łudziłam się, że to uczucie matowej cery przez cały dzień pozostanie na zawsze

gratuluje!
swiecenie u Ciebie jest mniejsze niz przed kuracja?

obudzilam sie dzis z burakiem na twarzy, na brodzie wyskoczyly 2 nieprzyjaciele i na skroni jeden ale nie widac ich szczegolnie.
nalozylam dzis filtr pharmacerisa o ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...0-.html&next=1
mam troche probek. wchlonal sie i zostawil maly film. zaskoczyla mnie ta wchlanialnosc. musze sprawdzic czy moje tlusciochy tez sie wchlona. generalnie niezly filtr.nic nie bieli, ma fajna konsystencje, za trzecia warstwa ciezko sie go rozsmarowywalo. to taka malenka recenzja dla Brendy89

[ssu87]

Napisane przez dziubusiak

Witam wszystkich ja dopiero rozpoczynam kurację, biorę już Anenormin prawie miesiąc. Mam już dosyć trądziku, po wielu latach zmagania z nim chciałabym wyglądać w końcu normalnie i cieszyć się życiem! Jak czytam Wasze wpisy i widzę jak się cieszycie z efektów kuracji to strasznie Wam zazdroszczę. U mnie póki co nic się nie zmieniło, a może jest nawet trochę gorzej... Wszyscy mówią, że mam być cierpliwa i efekty się pojawią. Ale tak trudno być cierpliwym. Najgorzej jest mi się powstrzymać od wyciskania. Może Wy coś poradzicie? Mogę liczyć na jakieś wsparcie? Zamęczam swoich znajomych, którzy wysłuchują cierpliwie moich lamentów, ale wszyscy mają gładkie buźki i chyba do końca nie rozumieją przez co przechodzę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim walczącym!!!

Nikt nie wie jak to jest dopóki go to nie spotka. Dziś mam potwornego doła z tego powodu, nie mogę na siebie patrzeć,
Jeżeli chodzi o wyciskanie to mam tak samo jak Ty, ile już razy obiecywałam sobie ze nie będę tego robić, bo przecież przy braniu retinoidów jest to tym bardziej zakazane bo powstają przebarwienia. Trzymam za Ciebie kciuki, może uda nam się razem wytrwać w tym postanowieniu

[AliMa5]

Napisane przez ssu87

Nikt nie wie jak to jest dopóki go to nie spotka. Dziś mam potwornego doła z tego powodu, nie mogę na siebie patrzeć,
Jeżeli chodzi o wyciskanie to mam tak samo jak Ty, ile już razy obiecywałam sobie ze nie będę tego robić, bo przecież przy braniu retinoidów jest to tym bardziej zakazane bo powstają przebarwienia. Trzymam za Ciebie kciuki, może uda nam się razem wytrwać w tym postanowieniu

tez mam problem z wyciskaniem i niestety juz mi sie zdarzylo w ciagu tych 9 dni.. na szczescie moje przebarwienia po syfach szybko znikaja, oby teraz tez tak bylo..
nie mam na to rady. tylko silna wola. dla mnie to paradoks bo takowa posiadam a w tym jednym nie potrafie sie powstrzymac. tez trzymam kciuki. i tego tez nikt nie zrozumie kto nie ma z tym problemu,niestety

[dziubusiak]

Hej, dziękuję za odpowiedź. Wsparcie jest mi chyba teraz najbardziej potrzebne, żeby wytrwać w oczekiwaniu na efekty

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Ja naprawdę muszę ze sobą walczyć, żeby nie grzebać przy buzi. Czasem się na szczęście udaje, czasem nie. Jakbym była od tego uzależniona. Ssu87 głowa do góry, ja też jednego dnia mam potwornego doła, ale już następnego jest zupełnie inaczej i wszytko wygląda lepiej w innym świetle. Ps. Nie ogarniam trochę jeszcze odpowiedzi na posty i tego cytowania ;p

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez AliMa5

gratuluje!
swiecenie u Ciebie jest mniejsze niz przed kuracja?

obudzilam sie dzis z burakiem na twarzy, na brodzie wyskoczyly 2 nieprzyjaciele i na skroni jeden ale nie widac ich szczegolnie.
nalozylam dzis filtr pharmacerisa o ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...0-.html&next=1
mam troche probek. wchlonal sie i zostawil maly film. zaskoczyla mnie ta wchlanialnosc. musze sprawdzic czy moje tlusciochy tez sie wchlona. generalnie niezly filtr.nic nie bieli, ma fajna konsystencje, za trzecia warstwa ciezko sie go rozsmarowywalo. to taka malenka recenzja dla Brendy89

Ja polecam filtr z La Roshe Possay Anthelios XL, jest naprawdę nietłusty i dobrze się wchłania. Używałam go również jak nie brałam Aknenorminu i wtedy delikatnie się świeciłam, a teraz nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego i potem filtr i potem jeszcze podkład i nie świecę się dobrze żeby jeszcze pryszcze zniknęły!

[AliMa5]

Napisane przez dziubusiak

Hej, dziękuję za odpowiedź. Wsparcie jest mi chyba teraz najbardziej potrzebne, żeby wytrwać w oczekiwaniu na efekty

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Ja naprawdę muszę ze sobą walczyć, żeby nie grzebać przy buzi. Czasem się na szczęście udaje, czasem nie. Jakbym była od tego uzależniona. Ssu87 głowa do góry, ja też jednego dnia mam potwornego doła, ale już następnego jest zupełnie inaczej i wszytko wygląda lepiej w innym świetle. Ps. Nie ogarniam trochę jeszcze odpowiedzi na posty i tego cytowania ;p

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------


Ja polecam filtr z La Roshe Possay Anthelios XL, jest naprawdę nietłusty i dobrze się wchłania. Używałam go również jak nie brałam Aknenorminu i wtedy delikatnie się świeciłam, a teraz nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego i potem filtr i potem jeszcze podkład i nie świecę się dobrze żeby jeszcze pryszcze zniknęły!

wystarczy zaznaczyc ikonke "cytuj" pod postami w prawym dolnym rogu

tak, swietny filtr, tylko ma alkohol i nie wiem czy nie bedzie nas teraz dodatkowo wysuszac. do tego polecam mieszanie go pol na pol z barwionym, piekny kolorek wychodzi,w sam raz dla bladzioszkow

jeszcze co do wyciskania. koniec! nic nie ruszam!
ciekawia mnie opinie dziewczyn bo naczytalam sie,ze retinkom dluzej goja sie rany. a ja zauwazylam cos zupelnie odwrotnego u mnie

[dziubusiak]

Napisane przez AliMa5

wystarczy zaznaczyc ikonke "cytuj" pod postami w prawym dolnym rogu

tak, swietny filtr, tylko ma alkohol i nie wiem czy nie bedzie nas teraz dodatkowo wysuszac. do tego polecam mieszanie go pol na pol z barwionym, piekny kolorek wychodzi,w sam raz dla bladzioszkow

jeszcze co do wyciskania. koniec! nic nie ruszam!
ciekawia mnie opinie dziewczyn bo naczytalam sie,ze retinkom dluzej goja sie rany. a ja zauwazylam cos zupelnie odwrotnego u mnie

Mi się właśnie bardzo szybko robi strupek, na drugi dzień już odpada i skóra się łuszczy. Wcześniej tak nie miałam.

[brenda89]

Napisane przez AliMa5

gratuluje!
swiecenie u Ciebie jest mniejsze niz przed kuracja?

obudzilam sie dzis z burakiem na twarzy, na brodzie wyskoczyly 2 nieprzyjaciele i na skroni jeden ale nie widac ich szczegolnie.
nalozylam dzis filtr pharmacerisa o ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...0-.html&next=1
mam troche probek. wchlonal sie i zostawil maly film. zaskoczyla mnie ta wchlanialnosc. musze sprawdzic czy moje tlusciochy tez sie wchlona. generalnie niezly filtr.nic nie bieli, ma fajna konsystencje, za trzecia warstwa ciezko sie go rozsmarowywalo. to taka malenka recenzja dla Brendy89

Dzięki za tę konkretną recenzję! Własnie nie wiem czym różni się ten Twój krem od mojego Ja mam ten tylko, że w tubce https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...50.html&next=1 no i jest straszny!! Czy ten krem który masz zawiera ten taki pigment, że nie trzeba już podkładu nakładać, czy nie? Ja mam zwykły, tylko nawilża (a raczej natłuszcza) i niby na chronić...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Chciałam Was dziewczyny zapytać jak to jest z tymi balsamami, które lekko przyciemniają koloryt skóry, chodzi i np. o te z Dove, Nivea i Johansona. Bo mam w sierpniu wesele i mam czarną sukienkę. Z moją białą skórą będę wyglądała jak śmierć!! Dlatego myślałam, żeby tydzień wcześniej smarować się tym balsamem, bo on tak stopniowo przyciemnia skórę. I nawet zadowoliła by mnie naprawdę lekko beżowa skóra, bo teraz jestem DOSŁOWNIE biała jak kartka papieru!!

[dziubusiak]

Napisane przez AliMa5

wystarczy zaznaczyc ikonke "cytuj" pod postami w prawym dolnym rogu

tak, swietny filtr, tylko ma alkohol i nie wiem czy nie bedzie nas teraz dodatkowo wysuszac. do tego polecam mieszanie go pol na pol z barwionym, piekny kolorek wychodzi,w sam raz dla bladzioszkow

jeszcze co do wyciskania. koniec! nic nie ruszam!
ciekawia mnie opinie dziewczyn bo naczytalam sie,ze retinkom dluzej goja sie rany. a ja zauwazylam cos zupelnie odwrotnego u mnie

u mnie goi się szybko, szybciej niż wcześniej, 2 dni i skóra się łuszczy

[ssu87]

Jeżeli chodzi o balsamy brązujące to ja stosowałam na początku, gdy jeszcze skóra mi nie schodziła, do tej pory czasami stosuje ale tylko na ciało. Na twarzy trochę mnie zapycha, ale to może dlatego że jednego balsamu stosuje na twarz i ciało, przecież do twarzy są oddzielne kosmetyki. Musisz wypróbować na sobie jeszcze przed weselem, na każdą skórę działają inaczej, ja akurat stosowałam Dove. Balsamem krzywdy sobie raczej zrobić nie można, co innego samoopalacz

[AliMa5]

Brenda, generalnie pharmaceris ma tluste produkty. nie, ten moj nie jest barwiony.
co do balsamow brazujacych, uwaga na johnsona bo brudzi ubrania.
znajomi polecaja mi ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...cy.html&next=1
jest w dwoch opcjach(jasna i ciemna karnacja), zamierzam kupic to znowu bedzie mini recenzja

[MiaWallace876]

Dzisiaj 7 dzień , skóra się łuszczy i zeroooo dosłownie zero tłuszczenia nawet w strefie T. Ze skutków ubocznych najbardziej doskwierają mi usta, wyglądam trochę gorzej niż przed rozpoczęciem kuracji co w moim przypadku oznacza doła, którego zajadam. Mam nadzieje, że szybko się poprawi bo twarz będzie ładna ale nie będę się mieścić w żadne ciuchy :P

[brenda89]

No ja kiedyś miałam Johansona, ale sto lat temu ;p Teraz mam z Nivea, one ogólnie wszystkie mają chyba podobny skład itp. Te z Lirene właśnie też mi polecano, ale ponoć one zawierają delikatne drobinki brokatu. A za bardzo nie lubię się tak świecić, no i na wesele to jest ok, trochę brokatu nie zaszkodzi, ale na co dzień jakoś mi to nie leży...;/ No nie mam zamiaru smarować sobie tym twarzy! Broń Boże! Twarz przyciemnię makijażem, a i tak chcę tę opaleniznę mieć naprawdę lekką, nie wyróżniającą się.

Mam jeszcze jedno pytanie kochane! Czy używałyście peelingów, chodzi mi tu o ciało oczywiście?! Wiem, że nie można, ale to chyba raczej tych chemicznych co?! Ja miałam taki delikatny peeling do stóp. Prawie nie było go czuć, więc wypróbowałam go na całe ciało i było ok. Czułam się tak świeżo i wcale jakoś nie odbiło się to na skórze. Bo tak drobniutko złuszcza mi się ta skóra na ciele, więc chciałam sobie pomóc stosując piling. Myślę, że może taki delikatny można, co?! Mam małą dawkę leku, więc nic nie dzieje się z moją twarzą. Mam lekko suche usta i tą skórę właśnie, bo "ekscesy" przeżywałam wcześniej, więc myślę, że jak na razie peeling to nic złego... Co myślicie?!

[agnieshkas]

cześć dziewczyny!!!
Juro biorę ostatnie dwie tabletki! i mam guza na czole o którym juz wcześniej pisałam, i nie wiem co robić, czy iść do niego żeby wziąć jeszcze jedno opakowanie, czy dać sobie spokój i poczekać może zejdzie później... co mi radzicie?
ostatnio jak byłam to kazał mi przyjść dopiero w listopadzie albo październiku żeby zająć się bluzami...
a po to żeby pójść i usłyszeć że to zajdzie albo nic z tym nie zrobi szkoda mi iść, bo 100 piechotą nie chodzi. Może dać sobie jakiś czas i odczekać?
(\brałam 40mg dziennie przez 4 miesiące)

[brenda89]

Ej ciężko jest doradzać w takiej sytuacji. Powinnaś skonsultować to z dermatologiem. Pokazać mu to i on powinien Ci zdecydować, czy przedłużyć kurację, czy nie, w końcu jest Twoim lekarzem! Jak ja byłam na pierwszej wizycie u dermy to mi mówiła, że kuracja trwa 8 miesięcy. Ponoć im dłużej to bierzesz, tym większe prawdopodobieństwo powodzenia kuracji. Dużo także zależy od dawki leku, bo być może nie ma potrzeby abyś truła się tym dłużej Ale mimo wszystko szkoda rozpoczynać kurację ponownie po połowie roku. Dlatego niestety... Ja nie chcę pisać co konkretnie powinnaś z tym zrobić. Wiadomka kasy też szkoda. Ale lepiej wydać 100 zł i upewnić się, że to koniec, niż nie potrzebnie dać 200 zł - za leki I lekarza... Musisz zdecydować sama...

[gazela12345]

Właśnie wróciłam od dermatologa i jestem załamana Myślałam, że to już ostatni miesiąc kuracji a pani doktor prawie mnie wyśmiała i powiedziała, ze nie i jeszcze mam brać to świństwo przez jakieś 3 miesiące;/
Ja nie wiem czy ona czasem się nie pomyliła w tych dawkach.
Pomożecie mi to przeanalizować?
Zaczęłam kurację 15 lutego z wagą 59kg - dawka 40mg dziennie.
Po 2 miesiącach ważyłam 56 i dalej tak ważę i wciąż mam dawkę 40mg.
Derma powiedziała, że przez te 5 miechów wybrałam tylko 4800. Jak liczyłam sama to wychodziło, że kurację będę miała przez 6 miechów. Czy może to ktoś sam przeliczyć. Może się pomyliłam?
Kurde a już myślałam, że to koniec W ogóle tak nie lubię mojej dermy, że masakra!! No ale jest za free nie stać mnie teraz na prywatnego lekarza, prywatne badania itp
ehh.

[dziubusiak]

wczoraj o tym pisałyśmy,a ja znów zrobiłam to samo cały dzien sie trzymałam i na wieczor musiałam powyciskać!!! wydawało mi sie, ze to niewinny pryszcz, a tak sobie go rozpaprałam, że masakra. jestem załamana! Ja chyba nigdy nie nauczę się tego nie robić.