Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[knautia79]

to ja takie rozmówki prowadzę ze swoim ginekologiem ))
chyba nie muszę dodawać, że nie jest dla mnie wielkim autorytetem...
dermatolog zasadniczo też służy do wypisywania recept, a szkoda, chciałabym trafić kiedyś na lekarza lepiej poinformowanego ode mnie ))

a te ziółka to dziurawiec
podobno również grejpfruty obniżają skuteczność anty, ale to chyba nie jest potwierdzone klinicznie na wszelki wypadek unikam

[lady3m3r4ld]

Napisane przez knautia79

to ja takie rozmówki prowadzę ze swoim ginekologiem ))
chyba nie muszę dodawać, że nie jest dla mnie wielkim autorytetem...
dermatolog zasadniczo też służy do wypisywania recept, a szkoda, chciałabym trafić kiedyś na lekarza lepiej poinformowanego ode mnie ))

a te ziółka to dziurawiec
podobno również grejpfruty obniżają skuteczność anty, ale to chyba nie jest potwierdzone klinicznie na wszelki wypadek unikam

Czasami ciężko trafić na dobrego lekarza jeszcze tego refundowanego ; ) Tylko prywatnie ewentualnie można trafić na 'mądrego' choć to różnie bywa... Przez lata chodzilam po dermach i ten choć jest refundowany ( można też iść do Niego prywatnie ) jest b. mądry a reszta to mu do pięt nie dorasta ( przynajmniej ci u których byłam ) .. nawet jest na liscie www.porzadnylekarz.pl

[mrsfiddlehead]

Napisane przez mrsfiddlehead

hej dziewczyny. długo zastanawiałam się, gdzie wcisnąć się ze swoim problemem, aż padło na ten temat. trądzik lecze od 2/3 lat u różnych dermatologów. właśnie wróciłam od wizyty jednego z lepszych (oby to była prawda!). mam bardzo toporny trądzik na leczenie, także kuracja którą lekarz mi zalecił jest naprawdę konkretna. Aknomerin 10mg raz dziennie, poza tym dwa razy dziennie davercin w tabletkach + leki osłonowe i biorę jeszcze przepisany od ginekologa syndi 35 (lekarz mówił, że nie musze go odstawiać, że to wręcz wspomoże resztę). do smarowania z zewnątrz raz dziennie aknemycin plus, 2razy rozex, 2razy duac i raz acne derm. dodatkowo porządne nawilżanie i filtr ochronny. nie mam pojecia, jak dobę podzielić, żeby mieć czas sie tym wszystkim smarować ale rpzede wszystkich chciałam zappytac, co myślicie, drogie wizażanki, o tkaiej kuracji, bo trochę się boję, że mi wątrobę w kosmos wystrzeli... może nie mam jakoś megamega strasznie (rewelacji nie ma, ale bywało dużo gorzej) dużo pryszczy, ale męczę się z tym od dawna, więc ufam, że to mi wreszcie pomoże.

chciałam powiadomic, że jest dobrze. byłam strasznie przerażona taką kuracją, ale właśnie zaczyna mi się 4 tydzień kuracji (ja wiem, że to bardzo krótki czas) i poprawa jest przeogromna. liczę na to, że będzie ejszcze lepiej i te okropne blizny mi poschodzą... poza tym muszę dodac, że mimo tak wielu silnych leków w kuracji, nie odczułam żadnych skutków ubocznych. jedynie suche usta są teraz problemem, no i alkoholu unikam, bo wolę nie ryzykowac dodatkowego przeciążania wątroby.

dodam wam zdjęcia z przed kuracji, i z sytuacji na dziś. bo wiem, że troszkę was przeraziłam swoją kuracją ;pp (sama też się strasznie bałam, dlatego chwila minęła zanim zaczęłam to łykac)

[niezapominajka007]

Cześć dziewuszki
Ja będę podnosić na duchu wszystkie niepewne i załamane. W maju skończyłam kurację CURACNE i skóra do dziś gładziusieńka a walczyłam z trądzikiem ok 10 lat!!! teraz na punkcie cery nie mam kompleksów i już nie wstydzę się pokazać bez makijażu byłam mocno zdeterminowana bo za 3 tyg mam ślub i stwierdziłam, że jak to dziadostwo mi nie pomoże to już chyba nic...
Moim zdaniem najważniejsze jest żeby dobrze dobrać dawkę (parę lat wcześniej brałam Izotek ale jak sie okazało-dawka była za mała i wszystko wróciło...)
Do pielęgnacji polecam:
DEXERYL- do twarzy i w ogóle całego ciałka. nic się nie łuszczy i nic nie piecze i w dodatku w miarę tani (parenaście złotych za wielką tubę)
podkład Pharmaceris- silnie kryje, ma filtr UV i pozwala na w miarę dobre samopoczucie w tym kiepskim okresie kuracji...
do ust nie znalazłam nic na tyle skutecznego żeby Wam polecić.

Na blizny i przebarwienia moja dermatolog zaaplikowała mi kwas migdałowy - po dwóch zabiegach widze znaczną różnicę. Oczywiście trzeba odczekać ok 2 mies od zakończenia kuracji zanim się takie drażniące środki zaaplikuje.

trzymam za Was kciuki. Nie pierdzielcie się z antybiotykami i maściami bo to nic nie daje i zawsze wraca... Warto przeboleć te parę miesięcy bo efekty są rewelacyjne

[lady3m3r4ld]

Gratuluje udanej kuracji . co do podkladu pharmaceris to nie powiedzialabym że jest dobry bo u mnie ( po mimo wczesniejszej aplikacji kremu ) uwydatnial skórki .

[Natala50010]

Hey
a u mnie to właśnie następuje faza wysypu. Tak jak teraz to nigdy nie miałam, to nie są pryszcze tylko jakieś guzki. Strasznie to wygląda i bardzo powoli znika:/ mam nadzieje, że to tylko tymczasowe.

[sinsinsin]

Napisane przez niezapominajka007

Cześć dziewuszki
Ja będę podnosić na duchu wszystkie niepewne i załamane. W maju skończyłam kurację CURACNE i skóra do dziś gładziusieńka a walczyłam z trądzikiem ok 10 lat!!! teraz na punkcie cery nie mam kompleksów i już nie wstydzę się pokazać bez makijażu byłam mocno zdeterminowana bo za 3 tyg mam ślub i stwierdziłam, że jak to dziadostwo mi nie pomoże to już chyba nic...
Moim zdaniem najważniejsze jest żeby dobrze dobrać dawkę (parę lat wcześniej brałam Izotek ale jak sie okazało-dawka była za mała i wszystko wróciło...)
Do pielęgnacji polecam:
DEXERYL- do twarzy i w ogóle całego ciałka. nic się nie łuszczy i nic nie piecze i w dodatku w miarę tani (parenaście złotych za wielką tubę)
podkład Pharmaceris- silnie kryje, ma filtr UV i pozwala na w miarę dobre samopoczucie w tym kiepskim okresie kuracji...
do ust nie znalazłam nic na tyle skutecznego żeby Wam polecić.

Na blizny i przebarwienia moja dermatolog zaaplikowała mi kwas migdałowy - po dwóch zabiegach widze znaczną różnicę. Oczywiście trzeba odczekać ok 2 mies od zakończenia kuracji zanim się takie drażniące środki zaaplikuje.

trzymam za Was kciuki. Nie pierdzielcie się z antybiotykami i maściami bo to nic nie daje i zawsze wraca... Warto przeboleć te parę miesięcy bo efekty są rewelacyjne

Jak to dobrze cos pozytywnego poczytac czasem Dzieki za wsparcie!

[faraula]

wow super! no i gratuluje

[mruuczek]

Cześć dawno mnie nie było, ale starałam się śledzić wypowiedzi więc jestem na bieżąco od trzech miesięcy biorę roaccutane, przez cały ten czas miałam okropny wysyp;( straszne to było .... Ale na szczęście jakiś tydzień temu zaczęło minąć i teraz z dnia na dzień jest coraz lepiej) waze 55 kg i mam dawkę 30 mg.... Kilka dni temu byłam u mojego dermatologa i powiedział ze za dwa miesiące zakończymy kurację i nie trzeba wcale wybierać tych 120 mg!!! Dodam ze mieszkam w uk i tutaj dostanie się do innego tego typu lekarza jest trudne.... I nie wiem co mam robić !!! Może ktoś tez jest z tąd i może coś doradzic!! Z tradzikiem mecze się już jakieś 12 lat i nie chce brać takich silnych leków na marne!!!! Nie wiem co robić!! Dopiero zaczęło być dobrze a juz slychac o koncu!!!

[lady3m3r4ld]

Napisane przez Natala50010

Hey
a u mnie to właśnie następuje faza wysypu. Tak jak teraz to nigdy nie miałam, to nie są pryszcze tylko jakieś guzki. Strasznie to wygląda i bardzo powoli znika:/ mam nadzieje, że to tylko tymczasowe.

No właśnie . To są jakieś gule wielkie a nie takie normalne pryszcze... i najgrosze że trzymają się nawet do 2 tyg. Moj derm powiedzial ze taka sytuacja moze sie zaostrzyc do 3 tyg a pozniej juz tylko lepiej.. A ja dopiero 3 tydzien zaczynam to brac . Wiec moze juz gorzej nie bedzie. Może ... ; )

[faraula]

a ja jestem zalamana. wagry i zaskorniki jakby zaschly i wyglada to tak jakbym miala w skorze ziarenka piasku!!! nie da sie tego wycisnac bo skora jest bardzo wrazliwa (wogole strupki na nigach juz 14 dni mis ie goja!!!) do tego porozdrpywane skorki suche masakra a w pon ide na badania krwi - trzymajcie kciuki bo mam genetycznie wysoki cholesterol i jak bedzie za duzy to koniec kuracji - no a jednak chce ja do konca doprowadzic!

[Anulenka]

Napisane przez niezapominajka007

Cześć dziewuszki
Ja będę podnosić na duchu wszystkie niepewne i załamane. W maju skończyłam kurację CURACNE i skóra do dziś gładziusieńka a walczyłam z trądzikiem ok 10 lat!!! teraz na punkcie cery nie mam kompleksów i już nie wstydzę się pokazać bez makijażu byłam mocno zdeterminowana bo za 3 tyg mam ślub i stwierdziłam, że jak to dziadostwo mi nie pomoże to już chyba nic...
Moim zdaniem najważniejsze jest żeby dobrze dobrać dawkę (parę lat wcześniej brałam Izotek ale jak sie okazało-dawka była za mała i wszystko wróciło...)
Do pielęgnacji polecam:
DEXERYL- do twarzy i w ogóle całego ciałka. nic się nie łuszczy i nic nie piecze i w dodatku w miarę tani (parenaście złotych za wielką tubę)
podkład Pharmaceris- silnie kryje, ma filtr UV i pozwala na w miarę dobre samopoczucie w tym kiepskim okresie kuracji...
do ust nie znalazłam nic na tyle skutecznego żeby Wam polecić.

Na blizny i przebarwienia moja dermatolog zaaplikowała mi kwas migdałowy - po dwóch zabiegach widze znaczną różnicę. Oczywiście trzeba odczekać ok 2 mies od zakończenia kuracji zanim się takie drażniące środki zaaplikuje.

trzymam za Was kciuki. Nie pierdzielcie się z antybiotykami i maściami bo to nic nie daje i zawsze wraca... Warto przeboleć te parę miesięcy bo efekty są rewelacyjne

Gratuluję udanej kuracji!
Ja tez długo brałam izotek i skończyłam w końcu branie pod koniec maja i zauważyłam, że znów na twarzy pojawiają się zaskórniki, krostki i boję się, że będzie jeszcze gorzej
Może rzeczywiście ten izotek jest jakiś kiepski
Długo brałaś curcane? Czy jego cena różni się znacznie od izoteku?

[KarolciaU2]

Hej dziewczyny!
melduje ze u mnie, po ponad poltora miesiaca od odstawienia retinoidow, nadal czystko i ladnie zaskornikow i wagrow nie ma, pryszczy tez
wlosy przetluszczaja sie troche mniej niz przed kuracja, moge myc co drugi dzien ale z przyzwyczajenia myje codziennie, twarz tez sie tak nie swieci
powodzenia w kuracji zycze i powalajacych efektow!

[faraula]

Napisane przez karolciau2

hej dziewczyny!
Melduje ze u mnie, po ponad poltora miesiaca od odstawienia retinoidow, nadal czystko i ladnie zaskornikow i wagrow nie ma, pryszczy tez:d
wlosy przetluszczaja sie troche mniej niz przed kuracja, moge myc co drugi dzien ale z przyzwyczajenia myje codziennie, twarz tez sie tak nie swieci
powodzenia w kuracji zycze i powalajacych efektow!

gratuluje!

[lady3m3r4ld]

Napisane przez faraula

a ja jestem zalamana. wagry i zaskorniki jakby zaschly i wyglada to tak jakbym miala w skorze ziarenka piasku!!! nie da sie tego wycisnac bo skora jest bardzo wrazliwa (wogole strupki na nigach juz 14 dni mis ie goja!!!) do tego porozdrpywane skorki suche masakra a w pon ide na badania krwi - trzymajcie kciuki bo mam genetycznie wysoki cholesterol i jak bedzie za duzy to koniec kuracji - no a jednak chce ja do konca doprowadzic!

u mnie to wszystko wyszło jakby na wierzch . Wągry co były w porach teraz sa na skórze że aż wystają ;| . wyglądam jakby mi nos posmarowali klejem i posypali kaszą manną -.- ..

[faraula]

Napisane przez lady3m3r4ld

u mnie to wszystko wyszło jakby na wierzch . Wągry co były w porach teraz sa na skórze że aż wystają ;| . wyglądam jakby mi nos posmarowali klejem i posypali kaszą manną -.- ..

i nie korci Cie, zeby to jakos wyjac ze skóry? ja troche rozdlubalam... i nie goi mi sie nic

[otako]

Napisane przez lady3m3r4ld

u mnie to wszystko wyszło jakby na wierzch . Wągry co były w porach teraz sa na skórze że aż wystają ;| . wyglądam jakby mi nos posmarowali klejem i posypali kaszą manną -.- ..

Też tak miałam, całe czoło, nos i policzki takie jakby ziarenka piasku a podczas mycia twarz czułam się prawie jakbym robiła sobie peeling

[lady3m3r4ld]

Napisane przez otako

Też tak miałam, całe czoło, nos i policzki takie jakby ziarenka piasku a podczas mycia twarz czułam się prawie jakbym robiła sobie peeling

Nic mi nie mów o peelingach wcześniej robilam go 1-2 razy w tyg. A teraz mnie trzęsię na widok peelingu. Mam ochote dorwać butle i się porządnie z peelingować. <3 Bym się pozbyła skórek i tego ' piasku ' .

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Napisane przez faraula

i nie korci Cie, zeby to jakos wyjac ze skóry? ja troche rozdlubalam... i nie goi mi sie nic

ja ' piasek ' mam ochote wydrapać ^^ a co do wyprysków to z chęcią bym je wszystkie wycisneła ale boje się blizn :P w ogóle czuje jakby izo mniej na mnie działał .. -.- zero ubocznych efektów. Usta w normie, skóra się tak nie łuszczy... tylko został mi wysyp.

[otako]

Napisane przez lady3m3r4ld

ja ' piasek ' mam ochote wydrapać ^^ a co do wyprysków to z chęcią bym je wszystkie wycisneła ale boje się blizn :P w ogóle czuje jakby izo mniej na mnie działał .. -.- zero ubocznych efektów. Usta w normie, skóra się tak nie łuszczy... tylko został mi wysyp.

Niedługo Ci tak kaszka zejdzie, myślę, że to kwestia tygodnia.
Mnie się w ogóle skóra nie łuszczy, nie jest nawet sucha ani napięta. Usta też są w miarę w porządku, gdy używam Alterry. Za to Bebe kompletnie sobie nie radziła z nawilżeniem i to jedyny skutek uboczny jaki odczuwam

[lady3m3r4ld]

Napisane przez otako

Niedługo Ci tak kaszka zejdzie, myślę, że to kwestia tygodnia.
Mnie się w ogóle skóra nie łuszczy, nie jest nawet sucha ani napięta. Usta też są w miarę w porządku, gdy używam Alterry. Za to Bebe kompletnie sobie nie radziła z nawilżeniem i to jedyny skutek uboczny jaki odczuwam

a jaką dawke przyjmujesz ?? Ja mam niską. Waże 52kg a dawka to 20mg na dobę. Ja nie miałam zbyt czasu by pójść do apteki po Alterry czy Neutrogene więc kupiłam w Schlecker'ze tanioche Schlecker Care lipstick jakąś różaną :P Bebe nigdy nie lubiłam. a ta ze Schl. jest całkiem całkiem. Dobrze się rozprowadza i jest tłustawa. Tylko złamała mi się 2 razy . raz przy końcówce a raz w połowie ;| . ale radze sobie :P

[sinsinsin]

Tez nie mam wlaciwie zadnych skutkow ubocznych.
A ta kaszke znam i nie znosze, ale czasem sama sie pojawia i sama znika.

[aktogimka]

Napisane przez lady3m3r4ld

a jaką dawke przyjmujesz ?? Ja mam niską. Waże 52kg a dawka to 20mg na dobę. Ja nie miałam zbyt czasu by pójść do apteki po Alterry czy Neutrogene więc kupiłam w Schlecker'ze tanioche Schlecker Care lipstick jakąś różaną :P Bebe nigdy nie lubiłam. a ta ze Schl. jest całkiem całkiem. Dobrze się rozprowadza i jest tłustawa. Tylko złamała mi się 2 razy . raz przy końcówce a raz w połowie ;| . ale radze sobie :P

Alterra jest tylko w Rossmannie

[otako]

Napisane przez lady3m3r4ld

a jaką dawke przyjmujesz ?? Ja mam niską. Waże 52kg a dawka to 20mg na dobę. Ja nie miałam zbyt czasu by pójść do apteki po Alterry czy Neutrogene więc kupiłam w Schlecker'ze tanioche Schlecker Care lipstick jakąś różaną :P Bebe nigdy nie lubiłam. a ta ze Schl. jest całkiem całkiem. Dobrze się rozprowadza i jest tłustawa. Tylko złamała mi się 2 razy . raz przy końcówce a raz w połowie ;| . ale radze sobie :P

Dawkę mam wysoką, waże 45 kg a biorę 40 mg
Alterra jest dostępna w Rossmannie za ok. 5 zł. i wygląda tak: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...sam-do-ust.htm

[lady3m3r4ld]

Napisane przez otako

Dawkę mam wysoką, waże 45 kg a biorę 40 mg
Alterra jest dostępna w Rossmannie za ok. 5 zł. i wygląda tak: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...sam-do-ust.htm

Gdzieś ją widziałam już :P no to mam pecha. Bo u mnie w mieście jest tylko 2x Jantar, Schlecker, Natura i jeszcze jakaś tam inna drogeria. Najbliższy Rossman to jakies 36 km :P

[justmine2]

Hej, nie orientujecie się może, ile trzeba odczekać po skończonej kuracji, żeby iść na oczyszczanie twarzy (metodą "tradycyjną")?

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

ja skończyłam kurację w połowie lipca i derm mi mówił, że na jakieś zabiegi mam poczekać do września a jakbym się wstrzymała do października to już w ogóle super także jakieś 2miesiące chyba. chociaż przyznam, że nie wiem co to jest oczyszczanie tradycyjne, ale brzmi "rzeźnikarsko":P

[aktogimka]

Napisane przez justmine2

Hej, nie orientujecie się może, ile trzeba odczekać po skończonej kuracji, żeby iść na oczyszczanie twarzy (metodą "tradycyjną")?

Jestem 2,5 miesiąca po odstawieniu tabletek, kilka dni temu zrobiłam sobie peeling drobnoziarnisty z Perfecty i miałam buzię podrażnioną, czerwoną, piekącą i wrażliwą Oczyszczanie chyba bym sobie darowała Chociaż nie wiem co znaczy metodą tradycyjną

[justmine2]

Chodzi mi po prostu o wyciskanie, a nie np. oczyszczanie peelingiem kawitacyjnym. Kurcze, miałam nadzieję, że jednak trochę wcześniej będę mogła, bo mam zaskórniki, których lek się już nie pozbędzie, jak stwierdziła dermatolog. Sama zresztą kazała mi iść na oczyszczanie. Inaczej znowu mi będą pryszcze wyłazić

[faraula]

Napisane przez justmine2

Chodzi mi po prostu o wyciskanie, a nie np. oczyszczanie peelingiem kawitacyjnym. Kurcze, miałam nadzieję, że jednak trochę wcześniej będę mogła, bo mam zaskórniki, których lek się już nie pozbędzie, jak stwierdziła dermatolog. Sama zresztą kazała mi iść na oczyszczanie. Inaczej znowu mi będą pryszcze wyłazić

jej zostaly Ci po kuracji zaskorniki ja zyje nadzieja, ze one jakos znikna przez te 6 miesiecy :/ to znaczy troche sobie ich sama wycisnelam ale skore juz mam cienka jak pergamin i chyba nic wiecej juz nie uda mi sie usunac
a z pojsciem do kosmetyczki to mysle, ze sama musisz ocenic stan swojej skory. jesli jest bardzo wrazliwa (mi na przyklad corka przejechala reka niezbyt mocno po policzu i skora zeszla!!!) to raczej poczekaj z oczyszczaniem :/

[justmine2]

Z tego, co mi dermatolog tłumaczyła, to zaskórniki tak same z siebie nie "znikają", tylko jeżeli się ich nie usunie, to prędzej czy później zrobią się z nich wypryski Z drugiej strony - nie boisz się ich sama wyciskać przy tak wrażliwej skórze?
Ech, nie mogła mi ta dermatolog powiedzieć, żebym załatwiła to oczyszczanie jeszcze przed kuracją, zamiast w trakcie? Wtedy nie zdążyłoby się tam tego syfu nagromadzić, bo retinoidy szybko działają.