Rastafary życie niewesołe

[rastafara]

Drogie wizażanki!
Dość długo, bo od około półtora miesiąca, zastanawiałam się nad założeniem własnego tematu w metamorfozach. Teraz żałuję, że nie zrobiłam tego nieco wcześniej.
Źle się czuję w swojej skórze - mam szesnaście lat, a odnoszę wrażenie, że nie wyglądam nawet na dwanaście. Nie mam pomysłu co ze sobą zrobić, a już 19.07 wyjeżdżam na mój pierwszy w życiu obóz. Chciałabym się jakoś wyróżnić, a nie jak zawsze kryć po kątach.
Zacznę od pytań:
1. Jak się opalasz - na czerwono, dość szybko. Oczywiście wszystko w teorii, unikam słońca jak mogę (zalecenie lekarza, chociaż nie do końca mam pojęcie z czego to wynika).
2. Kolor oczu - jasne, niebieskie/błękitne, czyste z ciemną obwódką. Oprawa oczu raczej ciemna (wszystko jak na fotkach).
3. Piegi - nie występują.
4. Cera - zawsze mam problem z określeniem tego. Moja mama twierdzi, że brzoskwiniowa (?)...
5. Naturalny kolor włosów - dość ciemny brąz, złotawo-brązowe przebłyski.
6. Kolor ust - ojej, mam problemy z takim określaniem... w sumie jak na zdjęciach.
7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę? - Dobrze czuję się w czerni, to na pewno...

Jestem raczej niska - mam około metra sześćdziesiąt, tego na fotkach myślę nie widać.
I co do samych fotek:
1, 2, 3 - z dzisiaj.
4. Troszkę mało widać, ale to zdjęcie jest najbliższe mojej posturze teraz.
5. Zdjęcie sprzed roku, ale wstawiam, bo nie zmieniłam się tak bardzo, a jest dobre jakościowo. Od tego czasu trochę wyszczuplałam i jestem bledsza. Poza tym zeszła mi czarna farba z włosów.
6. Jak wyżej. Widać tu też moje poziome pasemka, ale i tych się już pozbyłam.
Przepraszam za kiepską jakość niektórych zdjęć, ale nie posiadam aparatu. Czarne mazy przy fotkach 5 i 6 były konieczne, by ukryć twarze ludzi z otoczenia.

Na koniec dodam, że myślałam o zmianie koloru włosów na rudy - coś w stylu Hayley Williams (7). Wiem, że ludzie odradzają, bo niszczą się włosy, bo wiek nie ten, ale chciałabym zacząć korzystać z życia...
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

[Sonata_ona]

Jeśli chodzi o urodę, wyglądasz faktycznie bardzo młodo jednak po co to chcesz zmieniać? troszkę sie postarzyć ok, ale nie za bardzo!

jeśli chodzi o obóz. rozumiem, że chcesz 'lepiej' wyglądać jednak napisałam że nie chcesz kryć się po kątach - owszem zmiana wizerunku trochę 'odważy' cię jednak wydaje mnie sie że to po prostu taka cecha charakteru - nic na siłę nie rób.

ja bym kolor zostawiła taki jaki jest, naturalny brązowy (nie farbowałabym włosów na taki rudy)

[rastafara]

Prosta sprawa, chciałabym po prostu wyglądać na swój wiek. Nigdy specjalnie nie przejmowałam się zgryźliwościami, ale nie ma nic przyjemnego w wysłuchiwaniu uwag typu "szesnaście? to to nawet na dziesięć nie wygląda".
Więcej - nierzadko zdarzały mi się sytuacje, gdy zostawałam oceniona na podstawie wyglądu. Ludzie, którzy nie zamienili ze mną słowa, potrafili nie pozostawić na mnie suchej nitki i to jest trochę krzywdzące...
Brakuje mi wiary w siebie, a ja po prostu chciałabym rano wstać, uśmiechnąć się do swojego odbicia i czuć się w pełni akceptowana. Czuję, że potrzebuję jakichś zmian, stąd moja prośba o pomoc.

[zyna]

przede wszystkim musisz zacząć inaczej na siebie patrzeć... wiem to z doświadczenia. Mam 20 lat a wyglądam na 15 czasami ktoś może dać 16 i co z tego że tak mówią? Nic najważniejsze że ja czuję się dobrze w swojej skórze. Codziennie rano spójrz w lustro i powiedz "jestem piękna i wyglądam cudownie"

a co do wyglądu... w tak młodym wieku bym nie szalała z kolorem włosów masz piękne naturalne ciemne włoski i naciesz się nimi a na zabawę w kolory masz całe życie jeszcze przed sobą. Na Twoim miejscu bym nie nosiła grzywki bo ona całą twarz Ci zakrywa. A masz naprawdę sympatyczne rysy

[olcik_07]

Hej Rastafaro

masz ładną twarz! niczego w Niej nie zmieniaj! nie farbuj również włosów na taki rudy, bo Twoje włosy są ładne. Ja mam lat 19, pierwszy raz zafarbowałam włoski w wieku 18, właśnie na rudy hehe. Ale Tobie odradzam, bo naturalne włosy masz piękne no i pasują do Twojej cery i oczu

a co do obozu: jeśli jesteś osobą trochę zamknięta w sobie, lubiącą być z boku, to nie ma w tym nic złego. Od czasu do czasu, postaraj się wyjść z przysłowiowego 'cienia' i zagadaj, zacznji rozmowę

[babeczka83]

Proponuję wyregulować brwi, użyć tuszu do rzęs i jednej z tych pomadek http://www.nivea.pl/products/show/15495 , http://www.nivea.pl/products/show/26769
Kolor włosów chyba zostawiłabym taki jaki jest, tylko fryzurkę inną. Może związane, aby cała buzia była na wierzchu, do tego dłuższe, "dyndające " kolczyki?

[Delilah*]

Moze zamiast farbowac od razu, sprobuj z szamponetkami, pogłębią Twoj naturalny kolor (bardzo ładny zresztą).
Dodaj sobie ubraniam/ dodatkami i makijazem troszkę koloru, a na pewno bedziesz od razu wyglądać "przystępniej" na obozie

[miss_seepy]

Napisane przez Delilah*

Moze zamiast farbowac od razu, sprobuj z szamponetkami, pogłębią Twoj naturalny kolor (bardzo ładny zresztą).
Dodaj sobie ubraniam/ dodatkami i makijazem troszkę koloru, a na pewno bedziesz od razu wyglądać "przystępniej&quo t; na obozie

wydaje mi sie ze kolorystyka by do twojej karnacji pasowala, ten rudy znaczy, ale moze zacznij od poprawy brwi i więcej uśmiechu Z czasem rysy twarzy ci wydorośleją każdy tak ma. Myśle , że jak wprowadzisz więcej ładu do swojego wyglądu i ubioru to wtedy też będzie lepiej. Najważniejsze to być sobą. Uwierz w siebie masz naprawdę potencjał Może zacznij (jeżeli lubisz, ale sądze że nie tak skoro zalogowałaś się na wizaż) nosić bardziej kobiece ubrania, spódnice + top i balerinki też wygląda bardzo młodzieżowo i kolory można mieszać w tym zestawieniu Powodzenia.

[klaudia2905]

Ja bym też radziła wyregulować troszkę brwi.https://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/wink.gif Poza tym myślę, że powinnaś zmienić fryzurkę : bardziej odsłonić twarz, wycieniować lekko włosy, bo fryzura, jaką teraz masz, jest trochę taka ciężka i nadaje twojej twarzy zmęczony wygląd. Ogólnie to bardzo ładna dziewczyna z cb. Ttylko trochę więcej uśmiechu. No i jakiś lekki makijaż, tusz do rzęs, który podkreśli oczy, błyszczyk, cień w neutralnym kolorze i wyglądasz świeżo i kobieco. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Mam nadzieję uda się twoja wymarzona metamorfoza.

[Wiwianna]

Fajnie wyglądasz w dłuższych bluzach i spódnicach. Polub spódniczki (fason tej ze zdjęcia jest bardzo korzystny)

[karolanka]

Widzę 4 rzeczy do zmiany.
1. Te jasne dżinsy! Zamień na ciemne, proste, dobrze dopasowane i bez przetarć. Koncentruj uwagę ciuchami na "górze"- dekolt wydaje się ładny i ładnie Ci w ciuchach założonych warstwowo, "na cebulkę". Zadbaj by miały ładne fasony i kolory.
2. Brwi. Lekka regulacja nie zaszkodzi.
3. Fryzura. Ta smętna grzywka ukrywa Twoje naprawdę śliczne oczy. Trzeba pokombinować coś z włoskami, żeby zyskały jakiś kształt i nie chowały całej buźki. Z tym najlepiej udać się do dobrego fryzjera...
4. Więcej uśmiechu! Dużo, dużo więcej!
Oczywiście możesz zafarbować włosy na ciekawy kolor, możesz zmienić swój styl ubierania, możesz nawet zacząć udawać kogoś, kim nie jesteś. Tylko pamiętaj, że tym, co człowieka najbardziej i trwale wyróżnia jest jego uśmiech i prawdziwy charakter. Sekret polega na tym, żeby pokazać światu swoje zalety, swój potencjał, swoją wyjątkowość. Wygląd jest tylko dopełnieniem...
Bo jeśli wewnątrz będziesz smutna i szara nic nie da szałowa fryzura i świetne ciuchy. Więc przede wszystkim przemyśl listę swoich mocnych stron, zalet, talentów, tego co czyni Cię wewnętrznie osobą inną od wszystkich. A jak już poczujesz się pewniej, to zabierz się do budowania własnego nowego zewnętrznego wizerunku Pozdrawiam