Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[vatanaya]

Napisane przez sskers

Do żadnej z tych aptek mi nie po drodze, ale może się na tyle zorganizuję, że będę przejeżdżać obok to podejdę. Uprzednio oczywiście zadzwonię. Dziękuję

Ja byłam na razie raz (czekałam tylko godzinę). Więc mała szansa, że Cię już spotkałam. Mówisz że pod spożywczym?

Swoją drogą, jesteś z niego zadowolona? Możesz pisać na PW, jak nie chcesz tutaj

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


Też jestem takiego zdania. Nie wiem czy to prawda, ale wolę chuchać i dmuchać, bo zdrowie ważniejsze aniżeli kilka złotych w kieszeni

kurcze, az tak nie wchodziłam w temat oryginałów i zamienników. czy curacne to też jakiś zamiennik?? oświećcie mnie - zresztą nie pierwszy raz.

[pallstre]

Apteka na Joannitów jest bardzo blisko PKSu, na przeciwko jest jakiś mały spożywczak i wydział nauk pedagogicznych i historycznych (ten taki stary budynek) Najlepiej sprawdź sobie na google maps, ale koniec końców dosłownie kilka kroków od PKSu Tam są strasznie duże kolejki. Ostatnio jak byłam z receptą po Aknenormin to przede mną było 25 osób, czasami bywało o wiele więcej. Ogólnie rzecz biorąc ciągle spotykam się z pogłoskami, że to najtańsza apteka w całym mieście stąd takie kolejki

[sskers]

Napisane przez pallstre

Apteka na Joannitów jest bardzo blisko PKSu, na przeciwko jest jakiś mały spożywczak i wydział nauk pedagogicznych i historycznych (ten taki stary budynek) Najlepiej sprawdź sobie na google maps, ale koniec końców dosłownie kilka kroków od PKSu Tam są strasznie duże kolejki. Ostatnio jak byłam z receptą po Aknenormin to przede mną było 25 osób, czasami bywało o wiele więcej. Ogólnie rzecz biorąc ciągle spotykam się z pogłoskami, że to najtańsza apteka w całym mieście stąd takie kolejki

Wiem doskonale gdzie jest ta apteka Po prostu nie moje rejony, a dla 20zł też średnio chce mi się tłuc i stać w korkach, średnio też tam z parkowaniem. Więc jak podliczę, to wyjdzie podobnie a czasu stracę że.. hoho, a tego mam mało ostatnimi czasy i do września tak pozostanie Aczkolwiek zadzwonię i zapytam się po ile by mieli na Joanitów i w Silesi, może mama będzie w okolicy to mi kupi


A jeśli chodzi o zamienniki. Nie chcę też kombinować, bo jestem astmatyczką i wiele takich leków wywołuje u mnie ataki, mimo że astma jest na wycofaniu, to w takim sytuacjach potrafi dać popalić. Dlatego unikam zamienników jak się da Po Aknenorminie jest dobrze, więc nie ma co zmieniać

[pallstre]

Ok, ok, ale o to się pytała HelenaTrojanska więc stąd moje "wytłumaczenie" gdzie ta apteka się mieści

[sskers]

Napisane przez pallstre

Ok, ok, ale o to się pytała HelenaTrojanska więc stąd moje "wytłumaczenie" gdzie ta apteka się mieści

A, nie zarejestrowałam

[Selavie]

Czy którejś z Was udało się może wygrać z zaskórnikami zamkniętymi? Ja walczę od 1.5 miesiąca (duac i clindacne) i nic, stare prawie w ogóle nie schodzą, za to dochodzą nowe :/

[Kathy22]

Też jestem takiego zdania. Nie wiem czy to prawda, ale wolę chuchać i dmuchać, bo zdrowie ważniejsze aniżeli kilka złotych w kieszeni

Bo ja wiem czy to takie niebezpieczne? Jakby było to by tego nie sprzedawali W trakcie kuracji brałam Aknenormin, później Axotret, a pod koniec Izotek.
Rezultat? Żadnej różnicy w działaniu nie widziałam :P Mimo tego że praktycznie co kilka miesięcy brałam inny lek ( w sumie ten sam o innej nazwie) Wyniki wątroby ( jestem studentką to okazji popić też trochę było ), choresterolu i trójglicerydów idealne, skutki uboczne identyczne
Zresztą czemu lek o identycznym składzie miałby działać inaczej?
A i jak tak patrzę z perspektywy po całej kuracji, to całkiem gładko to przeszłam Zero przebarwień, zero zaskórników, zero wypadania włosów :P

[aniiaa123]

Napisane przez Kathy22

Bo ja wiem czy to takie niebezpieczne? Jakby było to by tego nie sprzedawali W trakcie kuracji brałam Aknenormin, później Axotret, a pod koniec Izotek.
Rezultat? Żadnej różnicy w działaniu nie widziałam :P Mimo tego że praktycznie co kilka miesięcy brałam inny lek ( w sumie ten sam o innej nazwie) Wyniki wątroby ( jestem studentką to okazji popić też trochę było ), choresterolu i trójglicerydów idealne, skutki uboczne identyczne
Zresztą czemu lek o identycznym składzie miałby działać inaczej?
A i jak tak patrzę z perspektywy po całej kuracji, to całkiem gładko to przeszłam Zero przebarwień, zero zaskórników, zero wypadania włosów :P

nie chodzi o to ze niebezpieczne ale że może mieć słabsze działanie i ponoc skutki uboczne mogą byc wieksze , tak cos derma wspominała

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Czy którejś z Was udało się może wygrać z zaskórnikami zamkniętymi? Ja walczę od 1.5 miesiąca (duac i clindacne) i nic, stare prawie w ogóle nie schodzą, za to dochodzą nowe :/

Ja już pisałam, że jestem przy końcu kuracji, no i niestety, zaskórniki na nosie mam. W sumie to powinnam się cieszyć, bo wcześniej miałam na całej twarzy, ale obawiam się, że te pozostałe na nosie to jakiś zły znak nawrotu.

A co do zamienników... Ja uznałam po prostu, że będę brała cały czas jeden z nich. I tego się trzymałam, ale w sumie to nie mam pojęcia czy ma to potwierdzone w jakiśkolwiek sposób znaczenie.

[Selavie]

Mam jeszcze jeden problem, dość nietypowy. Jedna z większych zmian jakie miałam na skórze jeszcze przed Izo przekształciła mi się w płaską brodawkę. Czy któraś z Was może miała podobny problem? Derma mówił, że będę musiała to zlikwidować laserem, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. Miałam już likwidowaną brodawkę na palcu laserem CO2 i ból był nie do wytrzymania. Miałam dziurę w palcu przez długi czas. Jak pomyślę, że mogliby mi to samo zrobić na twarzy to już chyba wolę żyć z tą brodawką.

[HelenaTrojańska]

Napisane przez pallstre

Apteka na Joannitów jest bardzo blisko PKSu, na przeciwko jest jakiś mały spożywczak i wydział nauk pedagogicznych i historycznych (ten taki stary budynek) Najlepiej sprawdź sobie na google maps, ale koniec końców dosłownie kilka kroków od PKSu Tam są strasznie duże kolejki. Ostatnio jak byłam z receptą po Aknenormin to przede mną było 25 osób, czasami bywało o wiele więcej. Ogólnie rzecz biorąc ciągle spotykam się z pogłoskami, że to najtańsza apteka w całym mieście stąd takie kolejki

Napisane przez pallstre

Ok, ok, ale o to się pytała HelenaTrojanska więc stąd moje "wytłumaczenie" gdzie ta apteka się mieści

Tak, to ja taka gapa Nie raz tamtędy szłam, ale jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi

Napisane przez Kathy22

Bo ja wiem czy to takie niebezpieczne? Jakby było to by tego nie sprzedawali W trakcie kuracji brałam Aknenormin, później Axotret, a pod koniec Izotek.
Rezultat? Żadnej różnicy w działaniu nie widziałam :P Mimo tego że praktycznie co kilka miesięcy brałam inny lek ( w sumie ten sam o innej nazwie) Wyniki wątroby ( jestem studentką to okazji popić też trochę było ), choresterolu i trójglicerydów idealne, skutki uboczne identyczne
Zresztą czemu lek o identycznym składzie miałby działać inaczej?
A i jak tak patrzę z perspektywy po całej kuracji, to całkiem gładko to przeszłam Zero przebarwień, zero zaskórników, zero wypadania włosów :P

No dokładnie o to mi chodzi
Droższe nie zawsze znaczy lepsze...

[sskers]

Napisane przez HelenaTrojańska

No dokładnie o to mi chodzi
Droższe nie zawsze znaczy lepsze...

Kwestia jakości składników, ich czystości..miejsca wytwarzania, sposobu, długości jakichś procesów. Więc może się różnić

[PannaX]

Witajcie. Przychodzę bardzo podłamana 2 lata po skończonej kuracji (Axotret 20 mg przez 9 miesięcy) trądzik wrócił. W trochę innej formie - bez wielkich bolacych gul na linii żuchwy, ale wrócił. Z kuracji byłam bardzo zadowolona, choć w jej trakcie wypadła mi straszliwa ilość włosów. Załączam zdjęcia przed kuracją, po i stan dzisiejszy (to błyszczenie to krem, wybaczcie!). Mimo wszystko skóra mniej mi się przetłuszcza, podobnie jak włosy, które kiedyś musiałam myć codziennie, dziś co drugi dzień.
Czy któraś z Was powtarzała kurację? Czy to w ogóle ma sens? Na myśl o tych wszystkich straconych włosach i tym, że miałabym to wszystko jeszcze raz przechodzić wszystkiego mi się odechciewa w dodatku kuracja wcale nie była taka tania.
Zdjęcia przed i po są gorszej jakości - robione przedpotopową komórką. Na zdjęciu z dziś do końca nie widać problemu, a jest nim jakby "kaszkowata" skóra z ogromną ilością nierówności spowodowaną duzą ilością małych, ciemnych krostek obok siebie. 2 dni temu ktoś mi zrobił zdjęcie i mimo, ze miałam makijaż, wyglądałam na nim przez te nagromadzone ciemne krostki jakbym miała ciemny zarost zdjęcia nie pokażę, bo natychmiast kazałam je skasować.

[Summerland]

Napisane przez PannaX

Witajcie. Przychodzę bardzo podłamana 2 lata po skończonej kuracji (Axotret 20 mg przez 9 miesięcy) trądzik wrócił. W trochę innej formie - bez wielkich bolacych gul na linii żuchwy, ale wrócił. Z kuracji byłam bardzo zadowolona, choć w jej trakcie wypadła mi straszliwa ilość włosów. Załączam zdjęcia przed kuracją, po i stan dzisiejszy (to błyszczenie to krem, wybaczcie!). Mimo wszystko skóra mniej mi się przetłuszcza, podobnie jak włosy, które kiedyś musiałam myć codziennie, dziś co drugi dzień.
Czy któraś z Was powtarzała kurację? Czy to w ogóle ma sens? Na myśl o tych wszystkich straconych włosach i tym, że miałabym to wszystko jeszcze raz przechodzić wszystkiego mi się odechciewa w dodatku kuracja wcale nie była taka tania.
Zdjęcia przed i po są gorszej jakości - robione przedpotopową komórką. Na zdjęciu z dziś do końca nie widać problemu, a jest nim jakby "kaszkowata" skóra z ogromną ilością nierówności spowodowaną duzą ilością małych, ciemnych krostek obok siebie. 2 dni temu ktoś mi zrobił zdjęcie i mimo, ze miałam makijaż, wyglądałam na nim przez te nagromadzone ciemne krostki jakbym miała ciemny zarost zdjęcia nie pokażę, bo natychmiast kazałam je skasować.

Jakie miałaś robione badania hormonów? Wszystko masz w normie, odnośnie hormonów? Bo moim zdaniem jest to trądzik typowo hormonalny, przed jak i po, gule na brodzie linii żuchwy..

[PannaX]

Napisane przez Summerland

Jakie miałaś robione badania hormonów? Wszystko masz w normie, odnośnie hormonów? Bo moim zdaniem jest to trądzik typowo hormonalny, przed jak i po, gule na brodzie linii żuchwy..

Miałam kiedyś badane hormony (nie pamiętam jakie), ale nie bezpośrednio przed rozpoczęciem kuracji. Wyszło mi wtedy o dziwo, ze wszystko jest w normie. Ale mam teraz wątpliwości co do przeprowadzonego badania - później dowiedziałam się, że badać konkretne hormony nalezy w konkretnym dniu cyklu. A mnie nikt o to nie spytał (lekarz też mnie o tym nie poinformował), przyszłam, pobrano mi krew i tyle. Jednego dnia. Czytałam gdzies w internecie, że niektóre osoby wręcz musiały zostać na noc w szpitalu, żeby próbka krwi mogła zostać pobrana o odpowiedniej porze? U mnie w każdym razie nic takiego nie miało miejsca. W czasie kuracji miałam robione chyba jakies pojedyncze hormony, muszę pogrzebać w papierach.

[obłoczek]

Napisane przez PannaX

Witajcie. Przychodzę bardzo podłamana 2 lata po skończonej kuracji (Axotret 20 mg przez 9 miesięcy) trądzik wrócił. W trochę innej formie - bez wielkich bolacych gul na linii żuchwy, ale wrócił. Z kuracji byłam bardzo zadowolona, choć w jej trakcie wypadła mi straszliwa ilość włosów. Załączam zdjęcia przed kuracją, po i stan dzisiejszy (to błyszczenie to krem, wybaczcie!). Mimo wszystko skóra mniej mi się przetłuszcza, podobnie jak włosy, które kiedyś musiałam myć codziennie, dziś co drugi dzień.
Czy któraś z Was powtarzała kurację? Czy to w ogóle ma sens?

Jestem w podobnej sytuacji. Z tym, ze u mnie badania potwierdziły podwyższony poziom androgenów i muszę leczyć się hormonalnie, a ewentualne powtórzenie kuracji aknenorminem narazie odpada. Mam nadzieję, ze samo leczenie hormonalne będzie wystarczające jeśli chodzi o cerę, chociaż na początku wystąpiło znaczne pogorszenie, wysyp jakiego dawno nie pamiętałam Teraz jest trochę lepiej, to początek 3-go miesiąca a na poprawę ponoć trzeba czekać 3-4 m-ce. No i czeka mnie dalsza diagnostyka, leczenie itd.
Co do badania hormonów to ja musiałam je wykonać w konkretnej fazie cyklu z tolerancją 1-2 dni, z tego co pamiętam.

[Summerland]

Napisane przez PannaX

Miałam kiedyś badane hormony (nie pamiętam jakie), ale nie bezpośrednio przed rozpoczęciem kuracji. Wyszło mi wtedy o dziwo, ze wszystko jest w normie. Ale mam teraz wątpliwości co do przeprowadzonego badania - później dowiedziałam się, że badać konkretne hormony nalezy w konkretnym dniu cyklu. A mnie nikt o to nie spytał (lekarz też mnie o tym nie poinformował), przyszłam, pobrano mi krew i tyle. Jednego dnia. Czytałam gdzies w internecie, że niektóre osoby wręcz musiały zostać na noc w szpitalu, żeby próbka krwi mogła zostać pobrana o odpowiedniej porze? U mnie w każdym razie nic takiego nie miało miejsca. W czasie kuracji miałam robione chyba jakies pojedyncze hormony, muszę pogrzebać w papierach.

Tak to prawda, poszczególne hormony należy badać w konkretnych dniach cyklu , jestem zdziwiona że za jednym zamachem zrobili Ci komplet badań Ja na Twoim miejscu zanim bym podjeła decyzje o kolejnej terapii izotekiem, znalazłabym dobrego endo-gina i zrobiła porządnie te badania.. bo możliwe, że przyczyną Twojego trądziku są hormony..a wtedy szkoda pieniędzy na 2 kurację izotekiem, tym bardziej że do najtańszych kuracji to nie należy...

[sskers]

Napisane przez Summerland

Tak to prawda, poszczególne hormony należy badać w konkretnych dniach cyklu , jestem zdziwiona że za jednym zamachem zrobili Ci komplet badań Ja na Twoim miejscu zanim bym podjeła decyzje o kolejnej terapii izotekiem, znalazłabym dobrego endo-gina i zrobiła porządnie te badania.. bo możliwe, że przyczyną Twojego trądziku są hormony..a wtedy szkoda pieniędzy na 2 kurację izotekiem, tym bardziej że do najtańszych kuracji to nie należy...

A przede wszystkim bardzo obciążająca organizm

Jakie badania hormonów robiłyście? Ja mam Hashimoto, i mój endokrynolog powiedział, że szansa że mój trądzik jest od hormonów jest bliska 0. Ale jestem ciekawa, czy ja w ogóle któryś z tych badań miałam w ogóle robione

[kennedy]

dzisiaj wzielam ostatnia tabletke Aknenorminu. do kontroli za 3 tyg dopiero :< do lekarza mojego zadzwonie z pytaniem o zmiane pielegnacji jutro.

dzis sie boje. ze tradzik wroci. na razie mam super skore i wiem ze tak nie zostanie :<

[--Olka--]

Napisane przez Summerland

Jakie miałaś robione badania hormonów? Wszystko masz w normie, odnośnie hormonów? Bo moim zdaniem jest to trądzik typowo hormonalny, przed jak i po, gule na brodzie linii żuchwy..

Eeee... Nie wiem czy to ma naprawdę takie przełożenie. Mój trądzik jest typowo hormonalny, a akurat na żuchwie nigdy nic mi nie wyskakiwało.

[ursaliana]

Napisane przez kennedy

dzisiaj wzielam ostatnia tabletke Aknenorminu. do kontroli za 3 tyg dopiero :< do lekarza mojego zadzwonie z pytaniem o zmiane pielegnacji jutro.

dzis sie boje. ze tradzik wroci. na razie mam super skore i wiem ze tak nie zostanie :<

Czemu ma tak nie zostać? ja jestem 2 miesiące po zakończeniu kuracji i skóra jest w lepszym stanie niż w czasie kuracji, i mam nadzieje, że bedziecoraz lepiej

[misiulka99]

Hej dziewczyny.
Jestem na tym wątku nowa, ale przychodzę z tym samym problemem co każda z was. Z trądzikiem walcze jakieś 3 lata. Głównie są to zaskórniki, wągry, grudki itp. + cera świeci sie jak psu.......nos. Do tej pory używałam już wiele maści typu Duac, Skinoren, Isotrexin, Epiduo (mogłabym wymieniać dłużej ale zaoszczędze wam czasu) oraz nieszczęsny Tetralysal... Niestety owe mazidła przynosiły jedynie efekt chwilowy albo nie przynosiły go wcale. Tetra również sobie nie poradziło.
Jutro idę zrobić badania, a w środę wykupić Aknenormin (40mg/dzień) Kuracja będzie trwała ok. 7 miesięcy. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zwyciężyć walke z tym paskudztwem raz na zawsze.
Mam do was pytanie, co polecacie do dobrego nawilżenia buźki?

[vatanaya]

Napisane przez misiulka99

Hej dziewczyny.
Jestem na tym wątku nowa, ale przychodzę z tym samym problemem co każda z was. Z trądzikiem walcze jakieś 3 lata. Głównie są to zaskórniki, wągry, grudki itp. + cera świeci sie jak psu.......nos. Do tej pory używałam już wiele maści typu Duac, Skinoren, Isotrexin, Epiduo (mogłabym wymieniać dłużej ale zaoszczędze wam czasu) oraz nieszczęsny Tetralysal... Niestety owe mazidła przynosiły jedynie efekt chwilowy albo nie przynosiły go wcale. Tetra również sobie nie poradziło.
Jutro idę zrobić badania, a w środę wykupić Aknenormin (40mg/dzień) Kuracja będzie trwała ok. 7 miesięcy. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zwyciężyć walke z tym paskudztwem raz na zawsze.
Mam do was pytanie, co polecacie do dobrego nawilżenia buźki?

poczytaj trochę wcześniejsze posty, dużo o tym pisałyśmy
każdy musi znaleźć coś dla siebie> patrząc po sobie na początku kuracji używałam innych kosmetykow niż teraz - metodą prob i błędów wyszukałam tego co najbardziej mi odpowiada.
jeśli zaczynasz kuracje skup się nie tylko na nawilżaniu ale i na bardzo dobrym filtrze.

[sskers]

Napisane przez misiulka99

Hej dziewczyny.
Jestem na tym wątku nowa, ale przychodzę z tym samym problemem co każda z was. Z trądzikiem walcze jakieś 3 lata. Głównie są to zaskórniki, wągry, grudki itp. + cera świeci sie jak psu.......nos. Do tej pory używałam już wiele maści typu Duac, Skinoren, Isotrexin, Epiduo (mogłabym wymieniać dłużej ale zaoszczędze wam czasu) oraz nieszczęsny Tetralysal... Niestety owe mazidła przynosiły jedynie efekt chwilowy albo nie przynosiły go wcale. Tetra również sobie nie poradziło.
Jutro idę zrobić badania, a w środę wykupić Aknenormin (40mg/dzień) Kuracja będzie trwała ok. 7 miesięcy. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zwyciężyć walke z tym paskudztwem raz na zawsze.
Mam do was pytanie, co polecacie do dobrego nawilżenia buźki?

Mi na razie najbardziej służy zwykły nivea soft

Przed Aknenorminem długo szukałam dobrego kremu nawilżającego (mam trądzik, a jednocześnie suchą skórę), który nie będzie mnie zapychał. I z dwa miesiące temu byłam u tż, nie wzięłam swojego kremu a on miał tylko ten, więc kilka dni nim się smarowałam i stwierdziłam, że to jest to

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez kennedy

dzisiaj wzielam ostatnia tabletke Aknenorminu. do kontroli za 3 tyg dopiero :< do lekarza mojego zadzwonie z pytaniem o zmiane pielegnacji jutro.

dzis sie boje. ze tradzik wroci. na razie mam super skore i wiem ze tak nie zostanie :<

Nie nakręcaj się negatywnie! Grunt to dobre myślenie, a będzie dobrze

[HelenaTrojańska]

Napisane przez sskers

Mi na razie najbardziej służy zwykły nivea soft

Przed Aknenorminem długo szukałam dobrego kremu nawilżającego (mam trądzik, a jednocześnie suchą skórę), który nie będzie mnie zapychał. I z dwa miesiące temu byłam u tż, nie wzięłam swojego kremu a on miał tylko ten, więc kilka dni nim się smarowałam i stwierdziłam, że to jest to

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------


Nie nakręcaj się negatywnie! Grunt to dobre myślenie, a będzie dobrze

Dowód na to, że dobranie kremu to baardzo indywidualna sprawa Ja kiedyś jak pojechałam do domu i zapomniałam swojego Cetaphilu posmarowałam się Nivea Softem i po minucie myślałam, że do mojej twarzy trzeba będzie straż pożarną wzywać
Korci mnie wspominany tu Isana z mocznikiem, ale moja kuracja już się kończy i nie wiem czy po będę mogła takie konkrety kłaść na buzię (przed zapychało mnie niemal wszystko!). Przydałby się wątek pokuracjowy

[sskers]

Napisane przez HelenaTrojańska

Dowód na to, że dobranie kremu to baardzo indywidualna sprawa Ja kiedyś jak pojechałam do domu i zapomniałam swojego Cetaphilu posmarowałam się Nivea Softem i po minucie myślałam, że do mojej twarzy trzeba będzie straż pożarną wzywać
Korci mnie wspominany tu Isana z mocznikiem, ale moja kuracja już się kończy i nie wiem czy po będę mogła takie konkrety kłaść na buzię (przed zapychało mnie niemal wszystko!). Przydałby się wątek pokuracjowy

Dlatego trzeba szukać, nie ma innej rady

I mnie niestety też wszystko zapychało. Teraz po ponad dwóch tygodniach łykania nie mam krostek na czole Mam pootwierane pory, z "nieczystościami" ale jest ich obecnie dużo mniej i są mniej widoczne! Na policzkach na razie mnie regularnie wysypuje, ale jestem cierpliwa

[kaskaa11_11]

No ekstra,moja derma też po prostu wypisała mi na kartce jakie hormony mam zbadać przy okazji wątroby i reszty potrzebnej do Curacne,ale nic o tym, że trzeba w konkretnych dniach cyklu czy coś Chyba sobie daruję badanie hormonów zanim nie wybiorę się do gina

[vatanaya]

Napisane przez HelenaTrojańska

Dowód na to, że dobranie kremu to baardzo indywidualna sprawa Ja kiedyś jak pojechałam do domu i zapomniałam swojego Cetaphilu posmarowałam się Nivea Softem i po minucie myślałam, że do mojej twarzy trzeba będzie straż pożarną wzywać
Korci mnie wspominany tu Isana z mocznikiem, ale moja kuracja już się kończy i nie wiem czy po będę mogła takie konkrety kłaść na buzię (przed zapychało mnie niemal wszystko!). Przydałby się wątek pokuracjowy

myslę, że ta isana z mocznikiem na bank będzie szczypać i piec - ja tak właśnie miałam - od razu zmyłam zimną wodą . Teraz smaruje sobie tym ciało na noc.

[Selavie]

Dziewczyny, które kończą - nie panikujcie jak od skóra się troche pogorszy. Ma prawo! U mnie na przykład dochodzenie do siebie potrwa więcej niż standarowe pół roku i trudno. Wiele osób ma problem z drobnymi zmianami po odstawieniu, ale to o minimalny problem do zaleczenia w porównaniu do tego z czym sie zaczyna.

[vatanaya]

ja za parę dni zaczynam 5 opakowanie, mam wrażenie że cała przyzwyczaiłam się do brania leków. może przeszkadza mi trochę odczuwanie zmęczenia wieczorami - czego nie miałam przed łykaniem tabletek. nie jeżdżę na rolkach, ani nie biegam po prostu nie mam siły na to. ale psychicznie daje rade tym bardziej, że coraz bliżej końca. skóra też jakby przywykła, nie łuszczy się tak bardzo( lekko w okolicach ust i brody - ale to pikuś w porównaniu do tego co było na początku), wystarcza mi już tylko krem w odcieniu jasnym z filtrem 50 ziaji. brak mi tylko słońca i gdybym miała podejmować decyzję o kuracji raz jeszcze nie wahałabym się ale wybrała raczej wrzesień na jej początek