|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-03-18, 10:49 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Internetowy "podryw"
Cześć, szukam opinii. Mam problem z pewnym kolesiem. Jestem b. nieśmiała i mam niewiele okazji, żeby poznawać nowych ludzi. Akurat tą osobę 'obczaiłam' w szkole. Studiuję zaocznie, mamy razem niektóre zajęcia. Tak jak mówiłam, jestem nieśmiała, więc zagadanie w realu nie wchodziło w grę, więc zdecydowałam się napisać do niego na fb. Rozmawiało się nawet fajnie (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Na kolejnym zjeździe on dowiedział się, kim jestem (tzn. jak wyglądam..). Byłam jednak cały czas z koleżanką, więc nie było okazji pogadać (dodam, że to było dopiero na ostatnich zajęciach). Po tym spotkaniu 'w realu' znów pisaliśmy, jeszcze tamtego wieczoru. Napisał, że dziwi się, czemu się tak bałam ujawnić i, że się jakoś 'ustawimy' . Następnego dnia cisza. Odezwał się wczoraj. Gadaliśmy w sumie krótko, o pracy i szkole, rozmowa nawet się kleiła, ale o spotkaniu nic nie wspomniał. Nie wiem co myśleć. On też jest dość nieśmiały, prawie z nikim nie gada, no ale bez przesady. Jakbym mu się spodobała to chyba zaproponowałby konkretnie jakieś spotkanie, co nie? A tak to chyba szkoda czasu, sama nie wiem. Co uważacie?
Ja się w ogóle nie znam, mam skromne doświadczenie, mało znajomych itp. |
2015-03-18, 11:21 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Internetowy "podryw"
Ja uważam, że skoro odważyłaś się zagadać do niego na fb to czemu nie mogłabyś zaprosić go na niezobowiązujące spotkanie np. kawę ?! skoro klei Wam się rozmowa to warto spróbować i wyjść po raz kolejny z inicjatywą skoro jest nieśmiały to może po prostu czeka na inicjatywę z Twojej strony odnośnie spotkania. Wychodzę z założenia, że lepiej żałować, że się coś zrobiło niż żałować , że się czegoś nie zrobiło !
Nic nie stracisz, a możesz tylko zyskać |
2015-03-18, 12:37 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Internetowy "podryw"
happyholic dzięki za odpowiedź
no nie wiem, a jeśli powie nie lub po prostu nic nie odpisze .. wtedy mogę się poczuć niezbyt fajnie, a nadal będziemy się widywać i mogą wynikać z tego jakieś dziwne sytuacje - typu unikanie się :/ naprawdę mnie to gryzie i od kilku dni nie mogę się niczym zająć na tyle, żeby nie myśleć o tej kwestii chyba pora się wybrać do specjalisty Edytowane przez Rockinka Czas edycji: 2015-03-18 o 12:38 |
2015-03-18, 13:28 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 567
|
Dot.: Internetowy "podryw"
Trochę zbyt dużą wagę dajesz kontaktom przez internet.
Na Twoim miejscu dalej rozmawiałabym z nim przez internet, ale na najbliższym zjeździe po prostu podeszłabym i pogadała jak człowiek. Przecież Cię nie zje Jeśli jesteś aż tak nieśmiała możesz stworzyć pretekst do tego, żeby podejść na zajęciach. Studiujecie razem, nic łatwiejszego. Może ma jakieś notatki, książkę, której potrzebujecie na zajęcia? A może jest jakieś wydarzenie w mieście związane z waszym kierunkiem? Mogłabyś skrzyknąć parę osób, w tym jego, żebyście się wybrali. W małej grupie łatwiej będzie pogadać, a i nie będziesz czuć się niezręcznie.
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363 |
2015-03-18, 14:49 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Internetowy "podryw"
SOCKI wiem, że normalny człowiek po prostu podszedłby do kogoś pogadać, ale nie ja... Bardzo często doskwiera mi ten problem. Na kilka dni przed wystąpieniem przed grupą z prezentacją już się denerwuję, a danego dnia dłonie mi się pocą, cała się trzęsę, nie daję rady. Do faceta jeszcze nigdy sama nie zagadałam, a przynajmniej nie w wypadku, gdy mi się podobał. Na samą myśl czuję się słabo. Nie umiem nic z tym zrobić Myślałam o tym, żeby po prostu podejść i pogadać, ale poważnie, cała się trzęsę, nie jestem sobą, kiedy mam zagadać do nieznajomego faceta. Jeśli chodzi o notatki, bądź książkę to jest w sumie całkiem niezły pomysł, być może jakoś to wykorzystam
|
2015-03-18, 14:58 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Internetowy "podryw"
Cytat:
__________________
_________________________ _________ |
|
2015-03-18, 14:59 | #7 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Internetowy "podryw"
Cytat:
Zagadaj sama i zapytaj, co robi po zjeździe bo np możecie iść razem na pizzę. Moim zdaniem zadurzyłaś się w nim i Ci zależy, więc lepiej wiedzieć szybko, na czym się stoi, a nie bujać się kolejne miesiące w niepewności.
__________________
May the Force be with You!
Edytowane przez zlotniczanka Czas edycji: 2015-03-18 o 15:01 |
|
2015-03-18, 16:04 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 567
|
Dot.: Internetowy "podryw"
Cytat:
Wiesz, myślę, że dla własnego dobrego samopoczucia powinnaś trochę nad tym popracować, przecież nie może być tak, żeby jakiś obcy facet Cię paraliżował. Wiele osób mających ten problem ćwiczy na ludziach spotykanych na co dzień. Zagadują do ekspedientek, pytają o godzinę na przystanku. Żeby wyćwiczyć tę naturalność w kontaktach z obcymi.
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363 |
|
2015-03-19, 07:23 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Internetowy "podryw"
zlotniczanka chyba masz rację, lepiej wiedzieć na czym się stoi, niż snuć domysły spróbuję stworzyć taką sytuację, w której wszystko stanie się jasne szczerze mówiąc na zdrowie mi ta cała sytuacja nie wychodzi.. chociaż to dziwne, bo prawie człowieka nie znam, to w jakiś sposób mi zależy i niestety się przejmuję (do tego stopnia, że budzę się co najmniej dwie godziny wcześniej niż zwykle ) generalnie sądziłam, że nikt już nie jest w stanie zrobić na mnie żadnego wrażenia, a jednak
SOCKI dzięki nie mam problemu z tym, żeby pogadać z panią w sklepie, czy zapytać kogoś o godzinę na przykład generalnie w pracy, gdzie miałam kontakt z ludźmi czułam się świetnie problem rodzi się wtedy, gdy mam styczność z grupą osób w swoim wieku, czyli obecnie na uczelni. Strach mnie po prostu paraliżuje trochę się staram ogarnąć, na przykład odpowiadać na pytania wykładowcy, chociaż nie jestem pewna odpowiedzi, tłumaczę sobie, że jak się pomylę to trudno .. ale i tak jest bardzo ciężko |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:50.