2011-01-30, 08:56 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
konflikt z rodzicami?przykro mi
Postaram się przedstawić mój problem najlepiej jak potrafię. Otóż dokładnie tydzień temu pokłóciłam się z rodzicami...a o co? no więc moi rodzice postanowili mojemu bratu kupić mieszkanie w Pruszczu Gdańskim za 180tys...(mój ojciec miał na koncie swoich 90tys pozostałe 90 tys wziął na kredyt na 15 lat-postanowił ze on będzie spłacał ratę kredytu.Najbardziej wkurzyło mnie to ,że chcieli zataić tą informację i powiedzieli wcześniej ,że oni mojemu bratu nie pomogą bo nie mają ...i brat weźmie kredyt na siebie i sam będzie go spłacał.Ja dostałam od nich 4 lata temu 25tys zamiast wyprawienia wesela.Wtedy bardzo potrzebowaliśmy tych pieniędzy ,mój mąż ledwo dostał kredyt na mieszkanie wiec za tą pulę pieniędzy trochę je urządziliśmy.Boli nas też fakt ,że wtedy nie zaoferowali nam większej pomocy...a wiem że mogliby.Mój ojciec opłacał mi studia nie całe 3 lata(jestem na na ost.semestrze licencjatu) ostatnio to wlaśnie mi wypomnieli :
"ile ty już naszych pieniędzy przetraciłaś na studia"? no więc powiedziałam koniec nie chce ich pieniędzy i sama sobie do końca opłacę. omijając fakt że mój brat z żoną wynajmowali przez pól roku mieszkanie za które płacili mój ojciec ,kupili im 2 razy samochód ,laptopy itp... Tu nie chodzi o to ,że moi rodzice są zobowiązani do dawania nam -ja bym wolała jakby sami korzystali z tych pieniędzy ...ale jak dają to niech dają po równo... my w tym roku zamierzamy się budować ,nawet chcieliśmy zaproponować tacie żeby u nas pracował (nie za darmo) bo tata jest na emeryturze ,żeby sobie dorobił trochę. No i chodzi o to że w całych nerwach podczas kłótni poszło o to ze zrywamy kontakty...wiem że najgorzej zaboli moją matke jak nie zobaczy wnuczki... Przez ten tydzioen czasu puscili mi moze 4 razy sygnał na komórkę(jak dzieci-ja nawet byłabym skłonna się pogodzić ale pierwsza ręki nie wyciągne) raz sygnal odpuściłam i cisza myślałam że oddzwonią ...a dzisiaj nad ranem dostaje smsa "kiedy moge zobaczyć (imię wnuczki) mam do tego prawo"....boli mnie fakt ,że moim rodzicom na mnie kompletnie nie zalezy ,nie napisali nic o mnie... mój mąz stwierdził ze nie mam odpisywać ...wiem ze zależy im tylko na wnuczce a mi jest okropnie przykro że moi własni rodzice nie chcą się ze mna pogodzić .Być może w dużej mierze nasze kontakty wygladają tak przezemnie ,chociaż moj mąz uwaza ich za winnych...to jest mi przykro bo w końcu jestem ich dzieckiem (mam 24 lata) ...od tygodnia ciągle o tym myślę jest mi źle ale nie mogę dać im satysfakcji że cierpię z tego powodu...wiem ,że nawet ja bym wyciągnela pierwsza rękę to i tak by sie nie pogodzili ...cały czas się ludziłam ze jednak jakoś dojdziemy do porozumienia ale teraz po tym smsie przestaje już w to wierzyć... poradzcie Edytowane przez limetka87 Czas edycji: 2011-01-30 o 08:59 |
2011-01-30, 09:16 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Schowaj fochy i zazdrość do kieszeni i zadzwoń do nich sama. Skoro puszczają sygnały to jednak dążą do tego kontaktu.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2011-01-30, 09:18 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Ich kasa, ich decyzje, ale Twoje uczucia i Twoje reakcje. Oni mają prawo dawać bratu więcej, Ty masz prawo czuć się pokrzywdzona i się na nich obrazić. Jeśli chodzi o kontakty z Twoją córką - dla mnie pierwszoplanowe byłoby dobro dziecka. Jeśli czujesz, że dla niej kontakt z dziadkami ma dużą wartość, to czy zerwanie tej relacji nie skrzywdzi córki? Inna rzecz, że jakby mi matka/teściowa napisała takiego smsa, to bym jej odpowiedziała, że jeśli zamierza ze mną na poziomie praw rozmawiać, to rozumiem, że wybiera drogę sądową. |
|
2011-01-30, 09:19 | #4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
jemu tez dawali na studia caly rok bo potem olweus zrezygnowal ,zawsze traktowali go lepiej odemnie... jak my potrzebowalismy na mieszkanie to nie mieli a dla barata zawsze kasa sie znajdzie .Skoro oni mogą decydowac i tym komu daja pieniadze i ile to ja bede decydować o tym z kim moja corka moze sie widziec... |
|
2011-01-30, 09:22 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Masz prawo czuć się rozżalona. Życie nie zawsze bywa sprawiedliwe.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
Edytowane przez Asienka187 Czas edycji: 2011-01-30 o 09:25 |
|
2011-01-30, 09:24 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Puszczanie sygnałów przez dorosłych ludzi, bardzo dorosłych, bo przecież dziadków, to oszałamiający sposób dążenia do kontaktu. Niedługo będziemy czytać: Moja mama nie kocha już wnuków, bo już nie wysyła im po 100 smsów dziennie... Mam nadzieję, że kojarzycie wątek... |
|
2011-01-30, 09:27 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Twój konflikt z rodzicami swoją drogą, ale źle zachowujesz się, jeżeli chodzi o córkę. Traktujesz ją jako element przepychanki między wami; nie czujesz tego, że wyrządzasz jej krzywdę i konflikt rozgrywa się między Tobą/mężem a Twoimi rodzicami? Twoje dziecko nie powinno być w ogóle do tego mieszane i jej stosunki z dziadkami powinny wyglądać tak, jak dawniej! Kompletnie Cię nie rozumiem
|
2011-01-30, 09:29 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 153
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Pomyśl o dziecku. Jeśli jest zżyte z dziadkami i oni jej nie szkodzą to zerwanie tego kontaktu jest czystą podłością. Odnośnie pieniędzy to jestem w stanie zrozumieć Twoje rozżalenie. Jednak mimo wszystko to są pieniądze rodziców.
__________________
"Just put one foot in front of the other. Just get through the day."
|
|
2011-01-30, 09:29 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 165
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Najprościej tylko ciągnąć pieniądze od rodziców. I co z tego, że kupili bratu mieszkanie. Ich pieniądze, ich decyzja. Miej trochę honoru i zacznij żyć samodzielnie, bez pieniędzy rodziców. Zazdrość schowaj do kieszeni.
__________________
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć... |
2011-01-30, 09:29 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Tak to jest jak ludzie ze sobą nie rozmawiają. Kumulują w sobie emocje a pozniej następuje wybuch.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2011-01-30, 09:34 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: In the middle of nowhere
Wiadomości: 955
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Wiesz, szczerze to nie rozumiem Twojego zachowania.
Piszesz, że masz 24 lata, a zachowujesz się jakbyś miała 10. Obrażanie się na własnych rodziców o pieniądze jest dla mnie nie do pomyślenia po prostu. Wiesz, moi rodzice jak się pobrali nie mieli niczego. Dorabiali się wszystkiego od przysłowiowej łyżeczki. I jakoś nie mieli pretensji do nikogo. Ja poszłam na studia i też mi mama nie dała niczego, bo nie miała skąd. Musiałam pracować i studiować tylko po to, żeby się utrzymać. I nie narzekałam. Nie piszę tu tego, żeby się żalić tylko żeby Ci pokazać, że naprawdę nie masz źle. Rodzice opłacili Ci prawie cały licencjat, a Ty jeszcze masz do nich jakieś pretensje i się obrażasz. Kurde blaszka, jak mawiała Ula Brzydula, jesteście oboje z mężem młodzi, jak mniemam zdrowi to zapracujcie sobie własnymi rękami na to, co jest Wam potrzebne, a nie czekacie na mannę z nieba. Nie od razu Kraków zbudowano. Skoro jesteś taka honorowa i pierwsza się do rodziców ni odezwiesz, to pokaż im też, że sobie świetnie poradzicie bez ich pieniędzy. A to, że ojciec jak mówisz wspiera brata, no to widocznie ma jakieś swoje powody. Ale nigdzie nie ma zapisu, że rodzice do końca życia mają pomagać dzieciom. Więc się nie oburzaj, bo to naprawdę nie wypada. I dziwię się Twojemu mężowi, że Cię jeszcze trochę do tego wszystkiego buntuje.
__________________
Smutno jest, gdy resztkami złudzeń Duszę podpartą, Rozum uświadomić musi, że.... nie było warto. |
2011-01-30, 09:36 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
E, zdaje się, że rozmawiali. Tylko bez konstruktywnych efektów.
Autorka chce pogrywać córką, rodzice puszczają sygnały - można przypuszczać, że obie strony mają problem ze skuteczną komunikacją. Niemniej jednak, defaultowo, rodzice mają chronologiczne pierwszeństwo w odpowiedzialności za taki stan rzeczy. |
2011-01-30, 09:40 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Nie zrozumie ten kto sie w tej sytuacji nie znalazł..ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow... A co do corki bardzo jest przywizana co babci bo raz w tygodniu zostaje z nia na caly dzien,ale mąz jest juz zdecydowany zatrudnic na ten jeden dzien opiekunkę ...
Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną... |
2011-01-30, 09:47 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
No, idealnie sobie radzisz z tym, że jesteś hm, "nieidealna" - robisz i piszesz głupoty, uważając przy tym jeszcze, że masz rację Po pierwsze OSZUKUJĄ? KTO CIĘ OSZUKAŁ? Rodzice zabrali ci pieniądze, którzy ci się przynależą? Okradli cię i nie chcą oddać? Zarobiłaś, a oni ci zabrali? Czy o co chodzi? NIKT CIĘ NIE OSZUKAŁ. Jesteś koszmarną zazdrośnicą, może brat po prostu jest miłym człowiekiem, a z ciebie generalnie sączy się jad Po drugie spoko, że żeby ukarać rodziców chcesz skrzywdzić córkę, fajna z ciebie matka Jesteś niedojrzałą zazdrośnicą i nie widzisz dalej niż czubek własnego nosa. Może wyznacz cenę za spotkania z córką? Np. 10 000 z ich majątku za każde? Szybko sobie odbijesz "straty", także do dzieła, wyceń swoje dziecko Dawno żaden wątek mi tak nie podniósł ciśnienia
__________________
a w e s o m e ! Edytowane przez miriuri Czas edycji: 2011-01-30 o 09:48 |
|
2011-01-30, 09:48 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Nie jestem pewna, czy nie narzekałabyś (albo raczej, czy nie czułabyś się pokrzywdzona), gdyby w tamtym czasie Twoja mama latała 3 razy w roku na urlop (Dominikana, Majorka, lodowiec zimą itp.) all inclusive. A mężowi się nie dziwię, jeśli ma podstawy przypuszczać, że to do córki po opiekę uderzą rodzice na starość albo że wysłuchiwał, jak to oni równo traktują dzieci. Bo z opisu sytuacji wynika, że nierówno. Nawiasem mówiąc, nawet polskie prawo wymusza równe traktowanie dzieci - te darowizny kiedyś powinny być uwzględnione przy obliczaniu masy spadkowej. |
|
2011-01-30, 09:48 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: In the middle of nowhere
Wiadomości: 955
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
A co do tego, że nie zobaczą córki jak.... no to sorry, ale dla mnie to jest żenujące. Dorosła kobieta a zachowuje się jak 5-latka. Obraża się, zabiera swoje zabawki (wnuczkę dziadkom) i idzie na inne podwórko...
__________________
Smutno jest, gdy resztkami złudzeń Duszę podpartą, Rozum uświadomić musi, że.... nie było warto. |
|
2011-01-30, 09:51 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
|
|
2011-01-30, 09:52 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
U, pogrywanie córką paskudne (już zresztą o tym pisałam), a nazywanie niestosownego zachowania rodziców oszustwem to lekka przesada. Jeśli tak z nimi rozmawiasz, to niewykluczone, że prowokujesz taki, a nie inny rozkład wsparcia.
|
2011-01-30, 09:53 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
ale to nie Twoja corka sie na nich obraziła i odwrotnie tylko Ty;] jakbys sie pokłociła z tesciowa a Twoj tz od Ciebie odszedł? to samo tłumaczenie, nie chcesz kontaktu z tesciowa nie bedziesz miec tz'a;]
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
|
2011-01-30, 09:54 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
|
2011-01-30, 09:54 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...
|
2011-01-30, 09:56 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
ja pierdziele jak pieciolatka:d kochana moze psycholog pomoze? mowie serio...
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
|
2011-01-30, 09:58 | #23 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Rozumiem idealnie ból, żal do rodziców.
Nie ogarniam kompletnie używania małego dziecka jako karty przetargowej. Obrzydliwe.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-01-30, 09:58 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
ale zabroni mi ktoś? czy to jest karalne? mowisz tak jakby to bylo moim obowiazkiem zeby dziadki odwiedzali corke. Moi rodzice rowniez klocili sie z matka ojca i zabraniali mi z nia kontaktow( do dzis nie mam go) może to dziedziczne..
|
2011-01-30, 10:01 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Pomyśl o psychologu, bo zabijesz się kiedyś swoim własnym jadem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
Edytowane przez Asienka187 Czas edycji: 2011-01-30 o 10:02 |
|
2011-01-30, 10:01 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
A ja najbardziej nie rozumiem postawy męża, bo to, że autorka może czuć się rozżalona poniekąd rozumiem (jej ostrej reakcji już nie), ale że mąż ją jeszcze podbuntowuje, nakręca i sam się obraża? On do tych pieniędzy nie powinien mieć już w ogóle żadnych roszczeń
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2011-01-30, 10:01 | #27 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
I co, szczęśliwa z tym faktem byłaś?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-01-30, 10:03 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
nie pamiętam co czułam jako dziecko ,ale do dzisiaj z tym zyję i nie ubolewam z tego powodu
|
2011-01-30, 10:18 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Ja Cie rozumiem, tez byłabym rozzalona. Wcale Ci sie nie dziwie. Wg mnie takie zachowanie, ze jednemu dziecku daje sie mniej, drugiemu i to w tajemnicy wiecej jest podłe. Sa sytuacje oczywiscie, ze zwyczajnie jedno dzieco radzi sobie duzo lepiej, a drugie gorzej, wiec rodzice chca bardziej pomoc bardziej poszkodowanemu, byc moze rodzice tak to widzą.
Na Twoim miejscu zadzwoniłabym i powiedziała, ze moga widywac wnuczkę kiedy chcą, ale szczerze nie wiem, czy tak szybko bym im wybaczyła. Zrób jak uwazacie z męzem. ---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- To głupota akurat. |
2011-01-30, 10:18 | #30 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 982
|
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi
Cytat:
Cytat:
Ich pieniądze, ich prawo. A czytając Twoje wypowiedzi, wcale im się nie dziwię.
__________________
Twoje ramiona – nie kruszące się ciasto Nie pachną miętową maścią Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans... |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.