konflikt z rodzicami?przykro mi - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-30, 08:56   #1
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835

konflikt z rodzicami?przykro mi


Postaram się przedstawić mój problem najlepiej jak potrafię. Otóż dokładnie tydzień temu pokłóciłam się z rodzicami...a o co? no więc moi rodzice postanowili mojemu bratu kupić mieszkanie w Pruszczu Gdańskim za 180tys...(mój ojciec miał na koncie swoich 90tys pozostałe 90 tys wziął na kredyt na 15 lat-postanowił ze on będzie spłacał ratę kredytu.Najbardziej wkurzyło mnie to ,że chcieli zataić tą informację i powiedzieli wcześniej ,że oni mojemu bratu nie pomogą bo nie mają ...i brat weźmie kredyt na siebie i sam będzie go spłacał.Ja dostałam od nich 4 lata temu 25tys zamiast wyprawienia wesela.Wtedy bardzo potrzebowaliśmy tych pieniędzy ,mój mąż ledwo dostał kredyt na mieszkanie wiec za tą pulę pieniędzy trochę je urządziliśmy.Boli nas też fakt ,że wtedy nie zaoferowali nam większej pomocy...a wiem że mogliby.Mój ojciec opłacał mi studia nie całe 3 lata(jestem na na ost.semestrze licencjatu) ostatnio to wlaśnie mi wypomnieli :

"ile ty już naszych pieniędzy przetraciłaś na studia"? no więc powiedziałam koniec nie chce ich pieniędzy i sama sobie do końca opłacę.

omijając fakt że mój brat z żoną wynajmowali przez pól roku mieszkanie za które płacili mój ojciec ,kupili im 2 razy samochód ,laptopy itp...

Tu nie chodzi o to ,że moi rodzice są zobowiązani do dawania nam -ja bym wolała jakby sami korzystali z tych pieniędzy ...ale jak dają to niech dają po równo...

my w tym roku zamierzamy się budować ,nawet chcieliśmy zaproponować tacie żeby u nas pracował (nie za darmo) bo tata jest na emeryturze ,żeby sobie dorobił trochę.

No i chodzi o to że w całych nerwach podczas kłótni poszło o to ze zrywamy kontakty...wiem że najgorzej zaboli moją matke jak nie zobaczy wnuczki...

Przez ten tydzioen czasu puscili mi moze 4 razy sygnał na komórkę(jak dzieci-ja nawet byłabym skłonna się pogodzić ale pierwsza ręki nie wyciągne) raz sygnal odpuściłam i cisza myślałam że oddzwonią ...a dzisiaj nad ranem dostaje smsa
"kiedy moge zobaczyć (imię wnuczki) mam do tego prawo"....boli mnie fakt ,że moim rodzicom na mnie kompletnie nie zalezy ,nie napisali nic o mnie... mój mąz stwierdził ze nie mam odpisywać ...wiem ze zależy im tylko na wnuczce a mi jest okropnie przykro że moi własni rodzice nie chcą się ze mna pogodzić .Być może w dużej mierze nasze kontakty wygladają tak przezemnie ,chociaż moj mąz uwaza ich za winnych...to jest mi przykro bo w końcu jestem ich dzieckiem (mam 24 lata) ...od tygodnia ciągle o tym myślę jest mi źle ale nie mogę dać im satysfakcji że cierpię z tego powodu...wiem ,że nawet ja bym wyciągnela pierwsza rękę to i tak by sie nie pogodzili ...cały czas się ludziłam ze jednak jakoś dojdziemy do porozumienia ale teraz po tym smsie przestaje już w to wierzyć... poradzcie

Edytowane przez limetka87
Czas edycji: 2011-01-30 o 08:59
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:16   #2
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Postaram się przedstawić mój problem najlepiej jak potrafię. Otóż dokładnie tydzień temu pokłóciłam się z rodzicami...a o co? no więc moi rodzice postanowili mojemu bratu kupić mieszkanie w Pruszczu Gdańskim za 180tys...(mój ojciec miał na koncie swoich 90tys pozostałe 90 tys wziął na kredyt na 15 lat-postanowił ze on będzie spłacał ratę kredytu.Najbardziej wkurzyło mnie to ,że chcieli zataić tą informację i powiedzieli wcześniej ,że oni mojemu bratu nie pomogą bo nie mają ...i brat weźmie kredyt na siebie i sam będzie go spłacał.Ja dostałam od nich 4 lata temu 25tys zamiast wyprawienia wesela.Wtedy bardzo potrzebowaliśmy tych pieniędzy ,mój mąż ledwo dostał kredyt na mieszkanie wiec za tą pulę pieniędzy trochę je urządziliśmy.Boli nas też fakt ,że wtedy nie zaoferowali nam większej pomocy...a wiem że mogliby.Mój ojciec opłacał mi studia nie całe 3 lata(jestem na na ost.semestrze licencjatu) ostatnio to wlaśnie mi wypomnieli :

"ile ty już naszych pieniędzy przetraciłaś na studia"? no więc powiedziałam koniec nie chce ich pieniędzy i sama sobie do końca opłacę.

omijając fakt że mój brat z żoną wynajmowali przez pól roku mieszkanie za które płacili mój ojciec ,kupili im 2 razy samochód ,laptopy itp...

Tu nie chodzi o to ,że moi rodzice są zobowiązani do dawania nam -ja bym wolała jakby sami korzystali z tych pieniędzy ...ale jak dają to niech dają po równo...

my w tym roku zamierzamy się budować ,nawet chcieliśmy zaproponować tacie żeby u nas pracował (nie za darmo) bo tata jest na emeryturze ,żeby sobie dorobił trochę.

No i chodzi o to że w całych nerwach podczas kłótni poszło o to ze zrywamy kontakty...wiem że najgorzej zaboli moją matke jak nie zobaczy wnuczki...

Przez ten tydzioen czasu puscili mi moze 4 razy sygnał na komórkę(jak dzieci-ja nawet byłabym skłonna się pogodzić ale pierwsza ręki nie wyciągne) raz sygnal odpuściłam i cisza myślałam że oddzwonią ...a dzisiaj nad ranem dostaje smsa
"kiedy moge zobaczyć (imię wnuczki) mam do tego prawo"....boli mnie fakt ,że moim rodzicom na mnie kompletnie nie zalezy ,nie napisali nic o mnie... mój mąz stwierdził ze nie mam odpisywać ...wiem ze zależy im tylko na wnuczce a mi jest okropnie przykro że moi własni rodzice nie chcą się ze mna pogodzić .Być może w dużej mierze nasze kontakty wygladają tak przezemnie ,chociaż moj mąz uwaza ich za winnych...to jest mi przykro bo w końcu jestem ich dzieckiem (mam 24 lata) ...od tygodnia ciągle o tym myślę jest mi źle ale nie mogę dać im satysfakcji że cierpię z tego powodu...wiem ,że nawet ja bym wyciągnela pierwsza rękę to i tak by sie nie pogodzili ...cały czas się ludziłam ze jednak jakoś dojdziemy do porozumienia ale teraz po tym smsie przestaje już w to wierzyć... poradzcie
Masz 24 lata a zachowujesz się jak dziecko. Jesteś zazdrosna o kasę jaką przeznaczają na brata i strzelasz dziecinne fochy. To są pieniądze rodziców i to oni decydują o tym na co i w jakiej kwocie je przeznaczą. Tobie opłacają studia, dali na wesele, a Twojemu bratu kupili mieszkanie.

Schowaj fochy i zazdrość do kieszeni i zadzwoń do nich sama. Skoro puszczają sygnały to jednak dążą do tego kontaktu.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:18   #3
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o to ,że moi rodzice są zobowiązani do dawania nam -ja bym wolała jakby sami korzystali z tych pieniędzy ...ale jak dają to niech dają po równo... [...]
a dzisiaj nad ranem dostaje smsa
"kiedy moge zobaczyć (imię wnuczki) mam do tego prawo"
Zakładając, że oboje z bratem jesteście zdrowi i macie zdrowych najbliższych (małżonków, dzieci), to rozumiem Twoje oczekiwanie - jeśli już dają to po równo.
Ich kasa, ich decyzje, ale Twoje uczucia i Twoje reakcje.
Oni mają prawo dawać bratu więcej, Ty masz prawo czuć się pokrzywdzona i się na nich obrazić.

Jeśli chodzi o kontakty z Twoją córką - dla mnie pierwszoplanowe byłoby dobro dziecka. Jeśli czujesz, że dla niej kontakt z dziadkami ma dużą wartość, to czy zerwanie tej relacji nie skrzywdzi córki?

Inna rzecz, że jakby mi matka/teściowa napisała takiego smsa, to bym jej odpowiedziała, że jeśli zamierza ze mną na poziomie praw rozmawiać, to rozumiem, że wybiera drogę sądową.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:19   #4
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Masz 24 lata a zachowujesz się jak dziecko. Jesteś zazdrosna o kasę jaką przeznaczają na brata i strzelasz dziecinne fochy. To są pieniądze rodziców i to oni decydują o tym na co i w jakiej kwocie je przeznaczą. Tobie opłacają studia, dali na wesele, a Twojemu bratu kupili mieszkanie. Przecież Wy już swoje macie.

Schowaj fochy i zazdrość do kieszeni i zadzwoń do nich sama. Skoro puszczają sygnały to jednak dążą do tego kontaktu.

jemu tez dawali na studia caly rok bo potem olweus zrezygnowal ,zawsze traktowali go lepiej odemnie... jak my potrzebowalismy na mieszkanie to nie mieli a dla barata zawsze kasa sie znajdzie .Skoro oni mogą decydowac i tym komu daja pieniadze i ile to ja bede decydować o tym z kim moja corka moze sie widziec...
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:22   #5
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
jemu tez dawali na studia caly rok bo potem olweus zrezygnowal ,zawsze traktowali go lepiej odemnie... jak my potrzebowalismy na mieszkanie to nie mieli a dla barata zawsze kasa sie znajdzie .Skoro oni mogą decydowac i tym komu daja pieniadze i ile to ja bede decydować o tym z kim moja corka moze sie widziec...
Rozumiem, że dobro córki spada w tym momencie na drugi plan. Nie pomyślałaś o tym, że ona potrzebuje kontaktów z dziadkami? Naprawdę chcesz grać córką?

Masz prawo czuć się rozżalona. Życie nie zawsze bywa sprawiedliwe.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.

Edytowane przez Asienka187
Czas edycji: 2011-01-30 o 09:25
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:24   #6
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
To są pieniądze rodziców i to oni decydują o tym na co i w jakiej kwocie je przeznaczą. Tobie opłacają studia, dali na wesele, a Twojemu bratu kupili mieszkanie.

Schowaj fochy i zazdrość do kieszeni i zadzwoń do nich sama. Skoro puszczają sygnały to jednak dążą do tego kontaktu.
A Autorka decyduje, kiedy będzie się czuć urażona.

Puszczanie sygnałów przez dorosłych ludzi, bardzo dorosłych, bo przecież dziadków, to oszałamiający sposób dążenia do kontaktu. Niedługo będziemy czytać: Moja mama nie kocha już wnuków, bo już nie wysyła im po 100 smsów dziennie... Mam nadzieję, że kojarzycie wątek...
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:27   #7
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Twój konflikt z rodzicami swoją drogą, ale źle zachowujesz się, jeżeli chodzi o córkę. Traktujesz ją jako element przepychanki między wami; nie czujesz tego, że wyrządzasz jej krzywdę i konflikt rozgrywa się między Tobą/mężem a Twoimi rodzicami? Twoje dziecko nie powinno być w ogóle do tego mieszane i jej stosunki z dziadkami powinny wyglądać tak, jak dawniej! Kompletnie Cię nie rozumiem
ville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-30, 09:29   #8
Meredith_G
Raczkowanie
 
Avatar Meredith_G
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 153
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Skoro oni mogą decydowac i tym komu daja pieniadze i ile to ja bede decydować o tym z kim moja corka moze sie widziec...
Robisz najgorszą rzecz z możliwych.... Szantażujesz rodziców własną córką.
Pomyśl o dziecku. Jeśli jest zżyte z dziadkami i oni jej nie szkodzą to zerwanie tego kontaktu jest czystą podłością.

Odnośnie pieniędzy to jestem w stanie zrozumieć Twoje rozżalenie. Jednak mimo wszystko to są pieniądze rodziców.
__________________
"Just put one foot in front of the other. Just get through the day."
Meredith_G jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:29   #9
margotka222
Raczkowanie
 
Avatar margotka222
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 165
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Najprościej tylko ciągnąć pieniądze od rodziców. I co z tego, że kupili bratu mieszkanie. Ich pieniądze, ich decyzja. Miej trochę honoru i zacznij żyć samodzielnie, bez pieniędzy rodziców. Zazdrość schowaj do kieszeni.
__________________
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć...
margotka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:29   #10
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez ssnn Pokaż wiadomość
A Autorka decyduje, kiedy będzie się czuć urażona.

Puszczanie sygnałów przez dorosłych ludzi, bardzo dorosłych, bo przecież dziadków, to oszałamiający sposób dążenia do kontaktu. Niedługo będziemy czytać: Moja mama nie kocha już wnuków, bo już nie wysyła im po 100 smsów dziennie... Mam nadzieję, że kojarzycie wątek...
Wiesz, dla mnie też jest to dziecinne i głupie, ale w tym wieku zachowania rodziców już się nie zmieni. Może duma im nie pozwala zadzwonić i znaleźli sobie taki sposób zakomunikowania "nie chcemy zrywać kontaktu".

Tak to jest jak ludzie ze sobą nie rozmawiają. Kumulują w sobie emocje a pozniej następuje wybuch.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:34   #11
farfala
Rozeznanie
 
Avatar farfala
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: In the middle of nowhere
Wiadomości: 955
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Wiesz, szczerze to nie rozumiem Twojego zachowania.
Piszesz, że masz 24 lata, a zachowujesz się jakbyś miała 10.
Obrażanie się na własnych rodziców o pieniądze jest dla mnie nie do pomyślenia po prostu.
Wiesz, moi rodzice jak się pobrali nie mieli niczego. Dorabiali się wszystkiego od przysłowiowej łyżeczki. I jakoś nie mieli pretensji do nikogo.
Ja poszłam na studia i też mi mama nie dała niczego, bo nie miała skąd. Musiałam pracować i studiować tylko po to, żeby się utrzymać. I nie narzekałam.
Nie piszę tu tego, żeby się żalić tylko żeby Ci pokazać, że naprawdę nie masz źle. Rodzice opłacili Ci prawie cały licencjat, a Ty jeszcze masz do nich jakieś pretensje i się obrażasz.
Kurde blaszka, jak mawiała Ula Brzydula, jesteście oboje z mężem młodzi, jak mniemam zdrowi to zapracujcie sobie własnymi rękami na to, co jest Wam potrzebne, a nie czekacie na mannę z nieba.
Nie od razu Kraków zbudowano.
Skoro jesteś taka honorowa i pierwsza się do rodziców ni odezwiesz, to pokaż im też, że sobie świetnie poradzicie bez ich pieniędzy. A to, że ojciec jak mówisz wspiera brata, no to widocznie ma jakieś swoje powody. Ale nigdzie nie ma zapisu, że rodzice do końca życia mają pomagać dzieciom. Więc się nie oburzaj, bo to naprawdę nie wypada.
I dziwię się Twojemu mężowi, że Cię jeszcze trochę do tego wszystkiego buntuje.
__________________
Smutno jest, gdy resztkami złudzeń Duszę podpartą,
Rozum uświadomić musi, że.... nie było warto.
farfala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:36   #12
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Tak to jest jak ludzie ze sobą nie rozmawiają.
E, zdaje się, że rozmawiali. Tylko bez konstruktywnych efektów.

Autorka chce pogrywać córką, rodzice puszczają sygnały - można przypuszczać, że obie strony mają problem ze skuteczną komunikacją.

Niemniej jednak, defaultowo, rodzice mają chronologiczne pierwszeństwo w odpowiedzialności za taki stan rzeczy.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:40   #13
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Nie zrozumie ten kto sie w tej sytuacji nie znalazł..ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow... A co do corki bardzo jest przywizana co babci bo raz w tygodniu zostaje z nia na caly dzien,ale mąz jest juz zdecydowany zatrudnic na ten jeden dzien opiekunkę ...

Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną...
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:47   #14
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Nie zrozumie ten kto sie w tej sytuacji nie znalazł..ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow... A co do corki bardzo jest przywizana co babci bo raz w tygodniu zostaje z nia na caly dzien,ale mąz jest juz zdecydowany zatrudnic na ten jeden dzien opiekunkę ...

Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną...


No, idealnie sobie radzisz z tym, że jesteś hm, "nieidealna" - robisz i piszesz głupoty, uważając przy tym jeszcze, że masz rację

Po pierwsze OSZUKUJĄ? KTO CIĘ OSZUKAŁ? Rodzice zabrali ci pieniądze, którzy ci się przynależą? Okradli cię i nie chcą oddać? Zarobiłaś, a oni ci zabrali? Czy o co chodzi? NIKT CIĘ NIE OSZUKAŁ. Jesteś koszmarną zazdrośnicą, może brat po prostu jest miłym człowiekiem, a z ciebie generalnie sączy się jad

Po drugie spoko, że żeby ukarać rodziców chcesz skrzywdzić córkę, fajna z ciebie matka

Jesteś niedojrzałą zazdrośnicą i nie widzisz dalej niż czubek własnego nosa. Może wyznacz cenę za spotkania z córką? Np. 10 000 z ich majątku za każde? Szybko sobie odbijesz "straty", także do dzieła, wyceń swoje dziecko

Dawno żaden wątek mi tak nie podniósł ciśnienia
__________________
a w e s o m e !

Edytowane przez miriuri
Czas edycji: 2011-01-30 o 09:48
miriuri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:48   #15
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez farfala Pokaż wiadomość
też mi mama nie dała niczego, bo nie miała skąd. Musiałam pracować i studiować tylko po to, żeby się utrzymać. I nie narzekałam. [...] ojciec jak mówisz wspiera brata, no to widocznie ma jakieś swoje powody. Ale nigdzie nie ma zapisu, że rodzice do końca życia mają pomagać dzieciom. Więc się nie oburzaj, bo to naprawdę nie wypada.
I dziwię się Twojemu mężowi, że Cię jeszcze trochę do tego wszystkiego buntuje.
Ale tu przecież nie chodzi o to, że rodzice mają obowiązek pomagać, albo, że mają obowiązek pomagać po równo. Mogą robić jak chcą, ale tak samo ich dzieci mogą to oceniać, jak chcą.

Nie jestem pewna, czy nie narzekałabyś (albo raczej, czy nie czułabyś się pokrzywdzona), gdyby w tamtym czasie Twoja mama latała 3 razy w roku na urlop (Dominikana, Majorka, lodowiec zimą itp.) all inclusive.

A mężowi się nie dziwię, jeśli ma podstawy przypuszczać, że to do córki po opiekę uderzą rodzice na starość albo że wysłuchiwał, jak to oni równo traktują dzieci. Bo z opisu sytuacji wynika, że nierówno.

Nawiasem mówiąc, nawet polskie prawo wymusza równe traktowanie dzieci - te darowizny kiedyś powinny być uwzględnione przy obliczaniu masy spadkowej.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:48   #16
farfala
Rozeznanie
 
Avatar farfala
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: In the middle of nowhere
Wiadomości: 955
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną...
A na czym to porozumienie miałoby Twoim zdaniem polegać? Mają i dla Ciebie wziąć kredyt? Bo przyznam szczerze, że nie bardzo rozumiem.
A co do tego, że nie zobaczą córki jak.... no to sorry, ale dla mnie to jest żenujące. Dorosła kobieta a zachowuje się jak 5-latka. Obraża się, zabiera swoje zabawki (wnuczkę dziadkom) i idzie na inne podwórko...
__________________
Smutno jest, gdy resztkami złudzeń Duszę podpartą,
Rozum uświadomić musi, że.... nie było warto.
farfala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:51   #17
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez farfala Pokaż wiadomość
A na czym to porozumienie miałoby Twoim zdaniem polegać? Mają i dla Ciebie wziąć kredyt? Bo przyznam szczerze, że nie bardzo rozumiem.
A co do tego, że nie zobaczą córki jak.... no to sorry, ale dla mnie to jest żenujące. Dorosła kobieta a zachowuje się jak 5-latka. Obraża się, zabiera swoje zabawki (wnuczkę dziadkom) i idzie na inne podwórko...
albo jestes jedynaczka ,albo nigdy nie zaznalas nie rownego traktowania .teraz sobie wyobraz ze rodzice kupuja twojemu bratu mieszkanie ,spalacaja mu kredyt,daja jedzenie ,kupuja samochod a tobie wypominaja ze placa ci za studia mile???
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:52   #18
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow... [...]
Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną...
U, pogrywanie córką paskudne (już zresztą o tym pisałam), a nazywanie niestosownego zachowania rodziców oszustwem to lekka przesada. Jeśli tak z nimi rozmawiasz, to niewykluczone, że prowokujesz taki, a nie inny rozkład wsparcia.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:53   #19
antidotum89
Wtajemniczenie
 
Avatar antidotum89
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Nie zrozumie ten kto sie w tej sytuacji nie znalazł..ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow... A co do corki bardzo jest przywizana co babci bo raz w tygodniu zostaje z nia na caly dzien,ale mąz jest juz zdecydowany zatrudnic na ten jeden dzien opiekunkę ...

Jeżeli moi rodzice nie dojdą do porozumienia ze mną córki nie zobaczą ,niestety coś za coś ,nie może byc tak ze jak oni cos chca to to dostaną...

ale to nie Twoja corka sie na nich obraziła i odwrotnie tylko Ty;]


jakbys sie pokłociła z tesciowa a Twoj tz od Ciebie odszedł? to samo tłumaczenie, nie chcesz kontaktu z tesciowa nie bedziesz miec tz'a;]
__________________




"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "




antidotum89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:54   #20
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
teraz sobie wyobraz ze rodzice kupuja twojemu bratu mieszkanie ,spalacaja mu kredyt,daja jedzenie ,kupuja samochod a tobie wypominaja ze placa ci za studia mile???
Oczywiście, że niemiłe.
Ale Twoja córka nie jest temu winna. A ją ukarzesz także.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:54   #21
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:56   #22
antidotum89
Wtajemniczenie
 
Avatar antidotum89
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...

ja pierdziele jak pieciolatka:d
kochana moze psycholog pomoze? mowie serio...
__________________




"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "




antidotum89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:58   #23
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Rozumiem idealnie ból, żal do rodziców.

Nie ogarniam kompletnie używania małego dziecka jako karty przetargowej. Obrzydliwe.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 09:58   #24
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez antidotum89 Pokaż wiadomość
ja pierdziele jak pieciolatka:d
kochana moze psycholog pomoze? mowie serio...
ale zabroni mi ktoś? czy to jest karalne? mowisz tak jakby to bylo moim obowiazkiem zeby dziadki odwiedzali corke. Moi rodzice rowniez klocili sie z matka ojca i zabraniali mi z nia kontaktow( do dzis nie mam go) może to dziedziczne..
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:01   #25
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...
Takim zachowaniem udowadniasz, że nie jesteś warta ani pieniędzy ani pomocy ze strony rodziców. Twoje zachowanie jest gówniarskie i żałosne. Oby za kilkanaście lat córka nie zrobiła tego samego Tobie, bo pretensje będzie mieć na pewno.

Pomyśl o psychologu, bo zabijesz się kiedyś swoim własnym jadem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.

Edytowane przez Asienka187
Czas edycji: 2011-01-30 o 10:02
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:01   #26
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

A ja najbardziej nie rozumiem postawy męża, bo to, że autorka może czuć się rozżalona poniekąd rozumiem (jej ostrej reakcji już nie), ale że mąż ją jeszcze podbuntowuje, nakręca i sam się obraża? On do tych pieniędzy nie powinien mieć już w ogóle żadnych roszczeń
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:01   #27
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Moi rodzice rowniez klocili sie z matka ojca i zabraniali mi z nia kontaktow( do dzis nie mam go) może to dziedziczne..
I co, szczęśliwa z tym faktem byłaś?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:03   #28
limetka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 835
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

nie pamiętam co czułam jako dziecko ,ale do dzisiaj z tym zyję i nie ubolewam z tego powodu
limetka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:18   #29
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Ja Cie rozumiem, tez byłabym rozzalona. Wcale Ci sie nie dziwie. Wg mnie takie zachowanie, ze jednemu dziecku daje sie mniej, drugiemu i to w tajemnicy wiecej jest podłe. Sa sytuacje oczywiscie, ze zwyczajnie jedno dzieco radzi sobie duzo lepiej, a drugie gorzej, wiec rodzice chca bardziej pomoc bardziej poszkodowanemu, byc moze rodzice tak to widzą.
Na Twoim miejscu zadzwoniłabym i powiedziała, ze moga widywac wnuczkę kiedy chcą, ale szczerze nie wiem, czy tak szybko bym im wybaczyła. Zrób jak uwazacie z męzem.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
już postanowiłam ze córki nie zobaczą dopoki ja nie umrę tak sobie postanowilam..popiera mnie nie tylko moj maż ...
To głupota akurat.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 10:18   #30
annonim
Rozeznanie
 
Avatar annonim
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 982
Dot.: konflikt z rodzicami?przykro mi

Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
Nie zrozumie ten kto sie w tej sytuacji nie znalazł..ja nie lubie byc oszukiwana zwlaszcza przez rodzicow...
A w czym Cię oszukali? Że kupili mieszkanie bratu? No, wybacz...
Cytat:
Napisane przez limetka87 Pokaż wiadomość
A co do corki bardzo jest przywizana co babci bo raz w tygodniu zostaje z nia na caly dzien,ale mąz jest juz zdecydowany zatrudnic na ten jeden dzien opiekunkę ...
Bo się obraził na Twoich rodziców, czyli dla niego obcych ludzi, bo nie kupili Wam mieszkania?

Ich pieniądze, ich prawo.
A czytając Twoje wypowiedzi, wcale im się nie dziwię.
__________________
Twoje ramiona – nie kruszące się ciasto
Nie pachną miętową maścią
Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans...
annonim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.