|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2012-12-21, 14:55 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 804
|
Biedny pies sąsiada...
WItam! Nie wiedziałam, gdzie umieścić ten wątek, więc jak co to proszę o przeniesienie.
Nie wiem co zrobić, mamy sąsiada - alkoholika, awantunika,który ma psa. Pies jest zawsze przywiązany na króciutkim łańcuchu do budy, nie wypuszcza go, a jeżeli mu kiedyś uciekł - to go zlał. Ostatnio przechodząc tamtendy (jest trochę na uboczu) zauważyłam, że pies jest wychudzony,a w budzie ma tylko deski. Piesek jest przyjazny i taki kochany, że aż normalnie za serce ściska. Wziełam więc zaniosłam mu obiad (który łapczywie zjadł) i jakieś stare swetry do budy, jednak co dalej? Chciałam zadzwonić po straż, jednak z doświadczenia wiem, że tutaj mało ich to jeszcze obchodzi... Mieliśmy dosyć duże problemy z tym sąsiadem, dopiero niedawno się uspokoił i rodzice też nie chcą, żeby wszystko się na nowo rozpoczęło (policja jest jakoś bezsilna na takich ludzi). Nie wiem co zrobić, a chcę pomóc psiakowi, jeszcze jak przyjdą większe mrozy to nie wiem co będzie ;( Co byście zrobiły na moim miejscu? |
2012-12-21, 15:03 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;38241895]WItam! Nie wiedziałam, gdzie umieścić ten wątek, więc jak co to proszę o przeniesienie.
Nie wiem co zrobić, mamy sąsiada - alkoholika, awantunika,który ma psa. Pies jest zawsze przywiązany na króciutkim łańcuchu do budy, nie wypuszcza go, a jeżeli mu kiedyś uciekł - to go zlał. Ostatnio przechodząc tamtendy (jest trochę na uboczu) zauważyłam, że pies jest wychudzony,a w budzie ma tylko deski. Piesek jest przyjazny i taki kochany, że aż normalnie za serce ściska. Wziełam więc zaniosłam mu obiad (który łapczywie zjadł) i jakieś stare swetry do budy, jednak co dalej? Chciałam zadzwonić po straż, jednak z doświadczenia wiem, że tutaj mało ich to jeszcze obchodzi... Mieliśmy dosyć duże problemy z tym sąsiadem, dopiero niedawno się uspokoił i rodzice też nie chcą, żeby wszystko się na nowo rozpoczęło (policja jest jakoś bezsilna na takich ludzi). Nie wiem co zrobić, a chcę pomóc psiakowi, jeszcze jak przyjdą większe mrozy to nie wiem co będzie ;( Co byście zrobiły na moim miejscu?[/QUOTE] Jeśli facet nie spuszcza psa z tego łańcucha a do tego zwierz jest zaniedbany, to są na to paragrafy ! Dzwoń do straży miejskiej i towarzystwa opieki nad zwierzętami ! Koniecznie ! Bardzo proszę Cię- nie zostawiaj tego zwierza na pastwę tego lumpa ! Rozumiem, że nie chcecie konfliktów ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Dzwoń do straży do skutku, przedstaw sytuacje, muszą przyjąć zgłoszenie !
__________________
Pani inżynier [*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"... |
2012-12-21, 15:15 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Zgłoś do TOZ-u anonimowo, a jeśli nie można to powiedz żeby nie mówili kto dzwonił, albo coś zmyślili że to wyrywkowa kontrola. Jeśli nie jesteście jedynymi sąsiadami to przecież nie będzie wiadomo kto zgłosił.
__________________
|
2012-12-21, 15:15 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Dokładnie. Koniecznie zgłoś to, niewinny zwierzak cierpi. Zawsze możesz zgłosić anonimowo
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2012-12-21, 15:29 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 804
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
jesteśmy jedynymi sąsiadami;/ Kiedyś chciałam zgłosić anonimowo, ale nie chcieli przyjąć. Znacie może jakieś strony w internecie, gdzie mogę napisać maile itp. Nasza straż miejska umywa ręce i najlepiej trzymają się od niego z daleka;/
|
2012-12-21, 15:40 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;38242375]jesteśmy jedynymi sąsiadami;/ Kiedyś chciałam zgłosić anonimowo, ale nie chcieli przyjąć. Znacie może jakieś strony w internecie, gdzie mogę napisać maile itp. Nasza straż miejska umywa ręce i najlepiej trzymają się od niego z daleka;/[/QUOTE]
Anonimowo będzie ciężej Nie ma czegoś takiego, że straż umywa ręce. Dzwonisz, składasz zawiadomienie o przestępstwie. Muszą przyjąć zgłoszenie. Jeśli nie, idziesz i robisz to pisemnie. Tu masz jakieś stronki: http://www.sdz.org.pl/index.php?id=64 http://www.toz.pl/?menu=o_nas Nie odpuszczaj tego !
__________________
Pani inżynier [*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"... |
2012-12-21, 15:51 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Zgłoś to tak jak mówią dziewczyny. Chyba sąsiad nie jest niebezpieczny? takich lumpów trzeba zamykać.
|
2012-12-21, 15:59 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 600
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Też uważam, że to trzeba zgłosić. Ludzie z TOZ powinni uszanować Twoje prawo do ochrony danych osobowych i nie mówić sąsiadowi skąd mieli informacje na temat zaniedbanego psa.
Zanim przyjedzie TOZ, możesz temu psiakowi codziennie dawać coś ciepłego do jedzenia - jakąś płynną kaszę na jakimś kawałku kości ugotowaną choćby. Kasza kosztuje 2 złote, rozwodniona na zupkę powinna starczyć na trochę. Ze swetrami super pomysł, a może dasz radę dołożyć coś jeszcze, jakieś stare koce lub siano? Napisz skąd jesteś, może jakaś inna wizażanka z okolicy będzie mogła Ci pomóc A dobro, które dasz temu psiakowi na pewno kiedyś do Ciebie powróci PS. A jak nie TOZ, to schronisko może - oni powinni dać Ci namiary na jakąś inną organizację, która przyjedzie. Edytowane przez 51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2 Czas edycji: 2012-12-21 o 16:02 |
2012-12-21, 19:47 | #9 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
najlepiej poinformawac TOZ. jak nie TOZ to nawet policje - ida siarczyste mrozy, a to podchodzi pod znecanie sie nad psem.
__________________
-27,9 kg |
2012-12-21, 20:21 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Jeśli mogłabyś przygarnąć psiaka, to może pan zgodzi się go oddać za jakąś kwotę? Skoro to alkoholik, to może się zgodzi, jak nie będzie miał za co wypić?
|
2012-12-21, 20:23 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Tak, popieram TOZ. A nie masz możliwości zabrania pieska na jakiś czas do siebie? Tacy ludzie jak ten facet łatwo oddają zwierzęta za flaszkę.
|
2012-12-21, 20:34 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Ja w podobnej sprawie kontaktowałam się z Toz, nieanonimowo, niestety okazało się że nie mają oddziału w moim mieście i napisali mi, że dzielnicowy lub straż miejska ma obowiązek zająć się sprawą bo są właśnie paragrafy. Jak byłoby w praktyce to już nie wiem bo sytuacja uległa zmianie dla psa na lepsze więc już nie zgłaszałam dalej.
Alkoholikom powinno się zabronić posiadania zwierząt. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-12-21 o 20:35 |
2012-12-21, 21:40 | #13 |
damn good coffee
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 448
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
a funkcjonuje w Twoim mieście Straż dla zwierząt? U mnie bardzo często interweniują w takich sprawach.
|
2012-12-21, 22:02 | #14 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Jak pisały dziewczyny: zgłosić, albo wcześniej popytać jakichś znajomych, czy nie mogliby go zabrać. Na stałe lub tymczasowo i szukać mu domu. Oczywiście zabrać go, by sąsiad nie widział.
Jeśli boisz się, że sąsiad będzie się rzucał czy coś , to miej świadomość, że nawet jeśli czegoś nie popełnisz to i tak będzie na Was , bo jak pisałaś jesteście jedynymi sąsiadami, więc... Na takich to tylko agresja działa, w sensie, że jak ktoś mu się postawi albo nawet przyłoży i pokaże, że się go nie boi, to jest duża szansa, że koleś się przymknie. Jak masz możliwość, napisz do jakiejś gazety itd. Zawsze jest szansa, że ktoś się psem zaopiekuje, u mnie tak było wielokrotnie.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2012-12-22, 01:43 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;38241895]WItam! Nie wiedziałam, gdzie umieścić ten wątek, więc jak co to proszę o przeniesienie.
Nie wiem co zrobić, mamy sąsiada - alkoholika, awantunika,który ma psa. Pies jest zawsze przywiązany na króciutkim łańcuchu do budy, nie wypuszcza go, a jeżeli mu kiedyś uciekł - to go zlał. Ostatnio przechodząc tamtendy (jest trochę na uboczu) zauważyłam, że pies jest wychudzony,a w budzie ma tylko deski. Piesek jest przyjazny i taki kochany, że aż normalnie za serce ściska. Wziełam więc zaniosłam mu obiad (który łapczywie zjadł) i jakieś stare swetry do budy, jednak co dalej? Chciałam zadzwonić po straż, jednak z doświadczenia wiem, że tutaj mało ich to jeszcze obchodzi... Mieliśmy dosyć duże problemy z tym sąsiadem, dopiero niedawno się uspokoił i rodzice też nie chcą, żeby wszystko się na nowo rozpoczęło (policja jest jakoś bezsilna na takich ludzi). Nie wiem co zrobić, a chcę pomóc psiakowi, jeszcze jak przyjdą większe mrozy to nie wiem co będzie ;( Co byście zrobiły na moim miejscu?[/QUOTE] wyobraź sobie siebie za kilka lat ze świadomością,ze nic w tej sprawie nie zrobiłaś... Wiesz, co się dzieje i jeszcze się zastanawiasz? Nad czym? |
2012-12-22, 06:34 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Cytat:
Dobrze, że chociaż troszkę mu pomagasz, autorko, widać, że masz dobre serducho. Ale błagam - zrób o ten jeszcze jeden krok więcej. Niech się psinka nie męczy. |
|
2012-12-22, 07:58 | #17 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Cytat:
Tu nie chodzi tylko o wyrzuty sumienia, a rozsądek. Wyobraź sobie, że w odwecie za interwencję, facet może wziąć kolejnego psa i specjalnie się na nim mścić Niestety nie dostanie zakazu posiadania zwierząt, więc to błędne koło. Spotkałaś kiedyś kogoś o podobnych charakterze? Bo ja trafiłam jeszcze gorzej Ile razy zgłaszałaś znęcanie itp? Ja uratowałam trochę psów i chciałam im pomóc, i wiedz, że znieczulica jest przerażająca. Niewidzący pekińczyk 3 dni siedział u mnie na ogródku zanim przyjechali ze schroniska, kiedy było ponad 40* w cieniu. Znalazłam go w parku. Pies miał rozlane źrenice, był ślepy. A i tak przyjechali dopiero po interwencji sąsiadki, która zagroziła, że jak tego dnia ktoś nie przyjedzie po psa, to dzwoni do gazety. Innym razem po przystanku błąkał się pies. Dzwonienie do gminy nic nie dało. Kolejnym razem poinformowałam, że duży pies przebywa w pobliżu szkoły, dzieci go głaszczą , a nie wiadomo jaki ma charakter. Zasugerowałam delikatnie, że może pogryźć dzieci. Myślisz, że to coś dało? Nic, ZERO reakcji ze strony gminy
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2012-12-22 o 08:00 |
|
2012-12-22, 23:05 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Cytat:
Powiem tylko tyle,ze zawsze należy działać. Samą prośbą czy zgłoszeniem niestety niewiele się zdziała - zawszę proszę o imie i nazwisko osoby, z którą rozmawiam,oświadczeie,że została poinformowana o sytuacji i jej odpowiedź na mój porblem czyli "nic się nie da zrobić"(najczęściej) Informuje,że jeśli coś złego się wdarzy z powodu zaniedbania odpowiednich służb” sprawa trafi dalej,choćby i do mediów. Zawsze działa |
|
2012-12-23, 08:00 | #19 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Cytat:
A, to co innego, jak się ma gadane i wie co powiedzieć. Ja jestem pełnoletnia i mogę zgłaszać na własna odpowiedzialność , gorzej, jak ktoś jest na ''łasce'' rodziców
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
2012-12-23, 22:51 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
i jak tam autorko? sprawa w toku?
|
2012-12-29, 01:52 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
|
Dot.: Biedny pies sąsiada...
Jeżeli sprawa jest dalej aktualna, to polecam zarejestrować się i napisać tutaj: http://www.dogomania.pl/forum/forums/1161-mazowieckie wpisując w temacie wątku miasto i że potrzebujesz pomocy w tej sprawie.
Tam są osoby, które byłyby gotowe podjechać, jakoś ukradkiem zobaczyć jak sytuacja wygląda i pomóc Ci ze zgłoszeniem sprawy w odpowiednie miejsca. Czyli konkretna, rzeczowa pomoc. Przynajmniej tak to zwykle bywa na tym forum, ja się nigdy nie zawiodłam, gdy chodziło o jakiegoś psiaka z mojego miasta. Aha, zakładając wątek na dogomanii dobrze byłoby mieć jakieś zdjęcie psa, jeżeli uda Ci się zrobić, jeżeli nie, to oczywiście nie jest to konieczne, ale zwykle ktoś o nie prosi.
__________________
13.03.2013 Prawo jazdy 30.03.2013 Pierwszy własny samochód |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.