Kosmetyki M.A.C

[Kajol]

Napisane przez BlackLady

A co do Silverthorn to też go ostatnio kupiłam i zauważyłam że ma on mniejszą pojemność bo 1,3g a wszystkie cienie mają 1,5g. Po sprawdzeniu moich pozostałych cieni okazało się że mój wkład do paletki Woodwinked też ma 1,3g. Nie wiem o co chodzi, od czego to zależy? Czy Wy też tak macie?

Tak, moje Silverthorn i Knight - oba Veluxe Pearl (więc to może jakiś wyznacznik?) mają po 1,3g. A Blu Noir - Veluxe 1,35. To chyba kwestia konsystencji, albo czegoś. Te Veluxe i Veluxe Pearl są jakby mniej "ubite"... Więc może mniej ich wchodzi do foremki?

[martiryb]

Witajcie

i ja dołączam do grona MAComaniaczek

czytuję Was juz od dobrych kilku tygodni, od kiedy zaczęłam się zastanawiać nad kupnem jakichs fajnych pędzli.. na samym początku muszę Wam podziekować, bo dzięki Wam nie kupiłam lipnych podróbek na ebayu czy allegro.. dzięki Wam zagłębiłam sie troszkę w temat.. i zwariowałam na punkcie MACa choć i tak jeszcze mi daleko do Waszej wiedzy i miną lata swietlne zanim to wszystko ogarnę ale pokochałam i nikomu nie oddam

pierwsze zakupy mam już na swoim koncie, a raczej na koncie karty kredytowej mojego P. mieszkam w Irlandii i mieście zaraz obok mnie jest MAC, ale ceny szalone ja nie wiem ską oni biorą te przeliczniki walut nie poddałam sie jednak, bo stwierdziłam, że muszę od czegoś zacząć i pojechałam do Irlandii Północnej, do Belfastu na MACowe zakupy stało się cudnie, bo trafiłam akurat na promocję -10% i troszkę zaszalałam wstępnie miałam kupić 2-3 pędzle i może jakiś cień.. ale wydałam prawie 300 funtów co tam.. w końcu pieniądze szczęscia nie dają, tylko zakupy no i mi dały

[kasiaj85]

Napisane przez martiryb

Witajcie

i ja dołączam do grona MAComaniaczek

czytuję Was juz od dobrych kilku tygodni, od kiedy zaczęłam się zastanawiać nad kupnem jakichs fajnych pędzli.. na samym początku muszę Wam podziekować, bo dzięki Wam nie kupiłam lipnych podróbek na ebayu czy allegro.. dzięki Wam zagłębiłam sie troszkę w temat.. i zwariowałam na punkcie MACa choć i tak jeszcze mi daleko do Waszej wiedzy i miną lata swietlne zanim to wszystko ogarnę ale pokochałam i nikomu nie oddam

pierwsze zakupy mam już na swoim koncie, a raczej na koncie karty kredytowej mojego P. mieszkam w Irlandii i mieście zaraz obok mnie jest MAC, ale ceny szalone ja nie wiem ską oni biorą te przeliczniki walut nie poddałam sie jednak, bo stwierdziłam, że muszę od czegoś zacząć i pojechałam do Irlandii Północnej, do Belfastu na MACowe zakupy stało się cudnie, bo trafiłam akurat na promocję -10% i troszkę zaszalałam wstępnie miałam kupić 2-3 pędzle i może jakiś cień.. ale wydałam prawie 300 funtów co tam.. w końcu pieniądze szczęscia nie dają, tylko zakupy no i mi dały

no to foty pstrykaj i wrzucaj nam tutaj Twoje zdobycze!

[Nikita...]

Napisane przez martiryb

Witajcie

i ja dołączam do grona MAComaniaczek

czytuję Was juz od dobrych kilku tygodni, od kiedy zaczęłam się zastanawiać nad kupnem jakichs fajnych pędzli.. na samym początku muszę Wam podziekować, bo dzięki Wam nie kupiłam lipnych podróbek na ebayu czy allegro.. dzięki Wam zagłębiłam sie troszkę w temat.. i zwariowałam na punkcie MACa choć i tak jeszcze mi daleko do Waszej wiedzy i miną lata swietlne zanim to wszystko ogarnę ale pokochałam i nikomu nie oddam

pierwsze zakupy mam już na swoim koncie, a raczej na koncie karty kredytowej mojego P. mieszkam w Irlandii i mieście zaraz obok mnie jest MAC, ale ceny szalone ja nie wiem ską oni biorą te przeliczniki walut nie poddałam sie jednak, bo stwierdziłam, że muszę od czegoś zacząć i pojechałam do Irlandii Północnej, do Belfastu na MACowe zakupy stało się cudnie, bo trafiłam akurat na promocję -10% i troszkę zaszalałam wstępnie miałam kupić 2-3 pędzle i może jakiś cień.. ale wydałam prawie 300 funtów co tam.. w końcu pieniądze szczęscia nie dają, tylko zakupy no i mi dały

WOOO Marti, toz to czyste szalenstwo!!!!
Musialas wykupic pol Maca , pochwal sie co upolowalas

[martiryb]

Napisane przez Nikita...

WOOO Marti, toz to czyste szalenstwo!!!!
Musialas wykupic pol Maca , pochwal sie co upolowalas

a tam, od razu pół MACa

tylko:
3 cienie,
róż,
puder sypki,
podkład,
korektor
i najwspanialszem najcud0wniejsze - pędzle ---> sztuk 8
no i płyn do mycia pędzli

już planuję kolejny wyjazd może spróbuję pigment.. na razie nie kupiłam, bo boję się, że sobie nie poradzę z jego aplikacją do tej pory mój makijaż ograniczał się do czarnej kredki lub czarnego cienia i tuszu do rzęs i czasami błyszczyka do ust

no i pewnie dokupię jeszcze jakieś pędzle, bo są boskie i na pewno coś jeszcze i jeszcze i jeszcze dobrze, że płacę w funtach.. mniej boli wydanie 300 funtów, niż jak sie przeliczy prawie 1500 zł

jak naładuję baterie do aparatu, na pewno wkleję focisze

[ewelinkka20]

Napisane przez martiryb

a tam, od razu pół MACa

tylko:
3 cienie,
róż,
puder sypki,
podkład,
korektor
i najwspanialszem najcud0wniejsze - pędzle ---> sztuk 8
no i płyn do mycia pędzli

już planuję kolejny wyjazd może spróbuję pigment.. na razie nie kupiłam, bo boję się, że sobie nie poradzę z jego aplikacją do tej pory mój makijaż ograniczał się do czarnej kredki lub czarnego cienia i tuszu do rzęs i czasami błyszczyka do ust

no i pewnie dokupię jeszcze jakieś pędzle, bo są boskie i na pewno coś jeszcze i jeszcze i jeszcze dobrze, że płacę w funtach.. mniej boli wydanie 300 funtów, niż jak sie przeliczy prawie 1500 zł

jak naładuję baterie do aparatu, na pewno wkleję focisze

A jakie pędzle zakupiłaś ?Gratuluje wspaniałych zakupow

[martiryb]

Napisane przez ewelinkka20

A jakie pędzle zakupiłaś ?Gratuluje wspaniałych zakupow

dziękuję.. jestem przeszczęśliwa choć sobie myślę teraz, że mogłam jeszcze coś więcej kupić

pędzle, jakie kupiłam:
217, 219, 239, 263
129, 150, 187, 190

[ewelinkka20]

Napisane przez martiryb

dziękuję.. jestem przeszczęśliwa choć sobie myślę teraz, że mogłam jeszcze coś więcej kupić

pędzle, jakie kupiłam:
217, 219, 239, 263
129, 150, 187, 190

Wcale Ci się nie dziwie Ja z Mac-a rowniez wróciłam z wyrzutami,ze maglom więcej kupić,tyle cudeniek tam jest Zobaczysz jak przetestujesz cienie Dziewczyny maja racje Mac wciąga jak nic....
Wrzucaj koniecznie fotki

[frywolna franka]

Napisane przez martiryb

dziękuję.. jestem przeszczęśliwa choć sobie myślę teraz, że mogłam jeszcze coś więcej kupić

pędzle, jakie kupiłam:
217, 219, 239, 263
129, 150, 187, 190

jak Ci się 187 spisuje? ja do swojego 188 nie mam cierpliwości

heh
jeszcze na 219 choruję. W sumie już mam dwa tego typu z innych firm - jeden za miękki, drugi za twardy. Mam nadzieję, że MAC będzie idealny

[martiryb]

Napisane przez frywolna franka

jak Ci się 187 spisuje? ja do swojego 188 nie mam cierpliwości

heh
jeszcze na 219 choruję. W sumie już mam dwa tego typu z innych firm - jeden za miękki, drugi za twardy. Mam nadzieję, że MAC będzie idealny

jeszcze nie testowałam na razie na nie tylko patrzę i podziwiam i aż żal mi zaczynać że coś za szybko zużyję, albo zepsuję poza tym co dopiero je kupiłam i nie miałam jeszcze czasu, żeby się na tym odpowiednio skupić i rozpocząć tę celebrację

czemu nie masz cierpliwości do 188? skunksiki są bardzo chwalone

w sumie miałam w planie kupić inne pędzle, ale rozmawiałam w MACu z miłym panem gejkiem i wszystko on mi doradzał dawał pędzle do myziania się do twarzy i sprawdzania jak sobie z nim radzę i czy mi odpowiadają takie wielkości i kształty

chyba w weekend rozpocznę swoje próby

[frywolna franka]

Napisane przez martiryb

czemu nie masz cierpliwości do 188? skunksiki są bardzo chwalone

heh ale ja jestem jakaś lewa 188 kupiłam, żeby mieć precyzyjnego nakładacza podkładu. i mam. tylko mi tej precyzji w nakładaniu brakuje używam go tylko do saszetkowych próbek podkładów, ewentualnie do próbek w słoiczkach Sephory. wyobrażam sobie, że zawodowi makijażyści, którzy wylewają podkład na wierzch dłoni a na twarz patrzą jak na płótno malarskie - kochają ten pędzel. ja może kiedyś nabiorę wprawy... (gdy już cierpliwość się znajdzie)
Poza tym po pierwszym użyciu nagle się okazało, że nie potrafię umyć tego pędzla. Moje płyny, szampony, mleczka nie dawały rady. W końcu myję go płynem do mycia naczyń

[martiryb]

ekspertem nie jestem, ale do podkładu, to chyba raczej 190 lub 191

187 i 188 to raczej do pudru i łączenia jego różnych odcieni i różu i 188, z tego względu, że jest mniejszy, rozciera kosmetyk w trudno dostępnych miejscach (takie info jest przynajmniej na stronie MACa)

[Nikita...]

Napisane przez frywolna franka

heh ale ja jestem jakaś lewa 188 kupiłam, żeby mieć precyzyjnego nakładacza podkładu. i mam. tylko mi tej precyzji w nakładaniu brakuje używam go tylko do saszetkowych próbek podkładów, ewentualnie do próbek w słoiczkach Sephory. wyobrażam sobie, że zawodowi makijażyści, którzy wylewają podkład na wierzch dłoni a na twarz patrzą jak na płótno malarskie - kochają ten pędzel. ja może kiedyś nabiorę wprawy... (gdy już cierpliwość się znajdzie)
Poza tym po pierwszym użyciu nagle się okazało, że nie potrafię umyć tego pędzla. Moje płyny, szampony, mleczka nie dawały rady. W końcu myję go płynem do mycia naczyń

no mi tez sie wydaje, ze skunksiki sa raczej do pudru i rozu a do plynnych podkladow to 191

[domcia1001]

Napisane przez martiryb

ekspertem nie jestem, ale do podkładu, to chyba raczej 190 lub 191

187 i 188 to raczej do pudru i łączenia jego różnych odcieni i różu i 188, z tego względu, że jest mniejszy, rozciera kosmetyk w trudno dostępnych miejscach (takie info jest przynajmniej na stronie MACa)

ja mam 187 miałam również 188 oddałam siostrze ponieważ był dla mnie troszeczkę za mały 187 wręcz kocham i nie wyobrażam sobie teraz nakładanie podkładu bez niego (jak zapomniałam jadąc do domu wręcz nie szło mi nakładanie ręką) i do tego właśnie mi służy.... pudru ani różu nie próbowałam nakładać do pudru mam duży pędzel Dianny Brill jest idealny do różu 168 i również jestem nim zachwycona kocham pędzle Maca....

[frywolna franka]

HM ja do różu i brązerów używam innych pędzli.
Ale to są wszystko techniki (moja to palce ) - znam wizażystów, którzy nakładają podkład pędzlem płaskim, gąbką lateksową, palcami lub właśnie pędzlami typu 188, 187.

[martiryb]

każda z nas robi jak jej wygodniej

ja już się nie mogę doczekać mojego pierwszego razu

baterie naładowane, więc zdjęcia moich cudeniek wkleję wieczorem.. teraz uciekam do pracy

[BrandNewName]

Franko a nie próbowałaś nałożyć podkładu po prostu palcami/gąbką a 188 tylko go rozblendować? Może w ten sposób go ujarzmisz. Ja zakup 188 lub 187 planuję już od dawna i coś się nie mogę zebrać żeby go kupić.

Martiryb gratuluję kolekcji Tak na marginesie nie spodobało mi się pejoratywne określenie "pan gejek" ale może to tylko takie moje kulturowo-lingwistyczne zboczenie

Jestem bardzo zadowolona z ostatnich zakupów - dzisiaj użyłam wszystkich 3 i wyszło super

[a_n_u_l_a]

Ja kupiłam 188 właśnie do nakładania podkładu i niewiele czasu później poszłam po 187 który dla mnie do podkładu jest idealny, a 188 musiałam się tyle namachać że ręka więdła
Za to 188 używam do rozświetlaczy, ale teraz bym go już nie kupiła, za to 187 polecam - do podkładów, pudru, różu.

[Kajol]

Napisane przez a_n_u_l_a

Ja kupiłam 188 właśnie do nakładania podkładu i niewiele czasu później poszłam po 187 który dla mnie do podkładu jest idealny, a 188 musiałam się tyle namachać że ręka więdła
Za to 188 używam do rozświetlaczy, ale teraz bym go już nie kupiła, za to 187 polecam - do podkładów, pudru, różu.

o właśnie ja się zastanawiam teraz nad tymi pędzlami - bo chce ten typ do różu głównie, ale wydaje mi się, ze 187 będzie za duży. Ale może to mylne wrażenie. W sumie pani w MACu też polecała większy, bo bardziej uniwersalny, ale sama nie wiem. Anula, jak Ci się nakłada nim róż? Rzeczywiście wygodnie? Da się fajnie i precyzyjnie wymodelować, rozetrzeć/wetrzeć w skórę. Bo ja się obawiam, ze takim dużym to zrobię sobie placki na pół twarzy

[ariana86]

Ja gdybym miała znowu wybierać pędzel to na pewno byłby to 187. Używam go głównie do podkładu i sprawdza się świetnie. Ostatnio w ogóle staram się nie kręcić nim tylko wklepywać podkład i efekt jest super! W MAC-u Pani polecała mi właśnie ten pędzel do podkładu, różu i pudru. Jeżeli jednak chodzi o nakładanie nim różu to moim zdaniem zależy jak kto lubi. Na pewno daje bardzo naturalny i delikatny efekt. Ja jednak wolę zrobić ciemniejszą i wyraźniejszą "plamę" różu na policzku i potem rozetrzeć krawędzie pędzlem typu kabuki. W ten sposób można lepiej uzyskać pożądany kontur.

[martiryb]

Napisane przez BrandNewName

Martiryb gratuluję kolekcji Tak na marginesie nie spodobało mi się pejoratywne określenie "pan gejek" ale może to tylko takie moje kulturowo-lingwistyczne zboczenie

dziękuję

a za określenie przepraszam, jesli kogoś uraziło ale Pan był przesympatyczny i taki słodki, że tak się samo nasunęło.. (a do gejów nic nie mam.. nawet mój kuzyn nim jest..)

[a_n_u_l_a]

Napisane przez Kajol

o właśnie ja się zastanawiam teraz nad tymi pędzlami - bo chce ten typ do różu głównie, ale wydaje mi się, ze 187 będzie za duży. Ale może to mylne wrażenie. W sumie pani w MACu też polecała większy, bo bardziej uniwersalny, ale sama nie wiem. Anula, jak Ci się nakłada nim róż? Rzeczywiście wygodnie? Da się fajnie i precyzyjnie wymodelować, rozetrzeć/wetrzeć w skórę. Bo ja się obawiam, ze takim dużym to zrobię sobie placki na pół twarzy

Moim zdaniem te pędzle są super do nakładania różu w kremie albo prasowanego ale dosyć mocno napigmentowanego - białe włosie nie chwyta dużo proszku.
187 moim zdaniem nadaje się do nakładania różu na "jabłuszka", do bardzo precyzyjnego modelowania jest przyduży, ale 188 jak dla mnie jednak za mały (może mam duże poliki). Ja bym Ci jednak polecała 187 - ze względu na jego uniwersalność. Jeśli okaże się za duży zawsze można go związać gumką u nasady włosia - jest wtedy gęstszy (łapie więcej koloru) i trochę mniejszy - podpatrzone u Korena - polecał też coś takiego http://www.coastalscents.com/cfwebst...rush-guard.cfm - jeśli nasuniesz tylko trochę od strony trzonka włosie się fajnie zacieśni.
Szczerze mówiąc trochę żałuję że najpierw kupiłam 188, lezy praktycznie nieużywany, jak dla mnie nadaje się tylko do rozświetlaczy.

[martiryb]

zrobiłam fotki moich cudeniek proszę bardzo chwalę się

- puder sypki - select sheer / loose NW25
- podkład - studio tech foundation NW23
- korektor - studio finish concealer NW25
- róż - sheertone blush Blushbaby
- cienie:
Honey Lust
Carbon Matte
Beautiful Iris
- brush cleanser
- pędzle:
do twarzy - 190, 129, 150, 187
do oczu - 217, 219, 239, 263

[fraise26]

Napisane przez martiryb

zrobiłam fotki moich cudeniek proszę bardzo chwalę się

- puder sypki - select sheer / loose NW25
- podkład - studio tech foundation NW23
- korektor - studio finish concealer NW25
- róż - sheertone blush Blushbaby
- cienie:
Honey Lust
Carbon Matte
Beautiful Iris
- brush cleanser
- pędzle:
do twarzy - 190, 129, 150, 187
do oczu - 217, 219, 239, 263

Odpowiada Ci studio tech foundation? Nie jest zbyt widoczny na twarzy? Jest wydajny?

[martiryb]

Napisane przez fraise26

Odpowiada Ci studio tech foundation? Nie jest zbyt widoczny na twarzy? Jest wydajny?

nie wiem niestety.. pisałam wcześniej, że jeszcze ich nie próbowałam
jak tylko to zrobię. na pewno podzielę się wrażeniami

[martaboy]

Napisane przez martiryb

zrobiłam fotki moich cudeniek proszę bardzo chwalę się

- puder sypki - select sheer / loose NW25
- podkład - studio tech foundation NW23
- korektor - studio finish concealer NW25
- róż - sheertone blush Blushbaby
- cienie:
Honey Lust
Carbon Matte
Beautiful Iris
- brush cleanser
- pędzle:
do twarzy - 190, 129, 150, 187
do oczu - 217, 219, 239, 263

Pięknoty Naciesz się nimi za mnie też, bo pewnie minie duuużo czasu, zanim zrobię takie zakupy

[loverynka]

Dziewczyny, mam pytanie, jakim cudem odsypki pigmentów 0,5 grama (nie ml) mają być oryginalne? za 2,7zł? Wychodziłoby że z jednego słoiczka taka osoba ma 37zł - koszt fiolek. To trochę nielogiczne. To jest jakaś żenada. W to że 0,5ml kosztuje 5zł jeszcze jestem w stanie uwierzyć.

[BrandNewName]

Napisane przez fraise26

Odpowiada Ci studio tech foundation? Nie jest zbyt widoczny na twarzy? Jest wydajny?

Pozwolę sobie odpowiedzieć bo mam. Jego plusem jest to że świetnie kryje, trzeba mu jednak poświecić chwilę przy nakładaniu żeby nei zrobić tapety i trzeba wcześniej dobrze twarz "zagruntować" Gdzieś widziałam na YT fajny sposób nakładania go - najpierw zwykłym pędzlem do podkładu a potem tylko rozblendować duo fibrem.

[martiryb]

Napisane przez martaboy

Pięknoty Naciesz się nimi za mnie też, bo pewnie minie duuużo czasu, zanim zrobię takie zakupy

nie ma sprawy ja jeszcze zabawy z nimi nie zaczęłam, a już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu do Belfastu po kolejne zdobycze.. chyba troszkę chore, co..

[martaboy]

Napisane przez martiryb

nie ma sprawy ja jeszcze zabawy z nimi nie zaczęłam, a już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu do Belfastu po kolejne zdobycze.. chyba troszkę chore, co..

Jak na obecność tutaj, to niekoniecznie przyzwyczajaj się