Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie?

Mia Donna · 2012-12-30, 13:32

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

chwast · 2012-12-30, 13:41

Nie, nie byłoby to dla mnie problemem. Jestem zdania, że szkołę można skończyć zawsze

Kadin_ · 2012-12-30, 13:52

Nie szukaj problemów na siłę.
Facet jest w porządku, a studia teraz są tak ogólnodostępne że w każdej chwili może je skończyć.
Szczerze to wole takich facetów niż magistrów, którzy są na utrzymaniu rodziców i mają wieczny problem ze znalezieniem pracy.

madana · 2012-12-30, 14:04

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

- nie, w tym opisanym przypadku zupełnie by mi nie przeszkadzało; pomijam, że w dobie deprecjacji studiów wyższych, różnych dziwnych kierunków na jeszcze dziwniejszych uczelniach- brak wyższego wykształcenia nie jest żadnym problemem;
Poza tym ty nie opisujesz człowieka niewykształconego- dla mnie to taki ze skończonym gimnazjum, który ma problemy z wysławianiem i ogólną orientacją w świecie/kulturze- to taki typ, gdzie wyraźnie czułabym różnice w tzw. kodzie kulturowym.
Ty absolutnie takiego faceta nie opisałaś- ma też cenną zaletę: jest zaradny, w to dużo w dzisiejszych czasach.

peach_passion · 2012-12-30, 14:08

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu i ogólna postawa i charakter?

no blagam... Ty tak serio?

nie, pierwszym punktem w poszukiwaniu idealnego partnera nie powinno być wykształcenie

Narrhien · 2012-12-30, 14:20

Facet z opisu brzmi całkiem sensownie, a studia faktycznie nie są dla wszystkich. Dużo bardziej cenię kogoś pracowitego i zaradnego, na dodatek na tyle rozsądnego i pewnego siebie, by umieć ocenić, że nie nadaje się na studia, niż kogoś kto poszedł na studia tylko dla papierka i bimba sobie przez 5 lat.

martynusia222 · 2012-12-30, 14:27

Cytat:

Napisane przez chwast

Nie, nie byłoby to dla mnie problemem. Jestem zdania, że szkołę można skończyć zawsze

Jestem tego samego zdania

khloe · 2012-12-30, 14:39

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

nie zwracam uwagi na wykszatałcenie człowieka, tylko na to jaki on jest w rzeczywistości.

Można być niezaradną życiowo doopą z dyplomem z Harvard'u. I wtedy to nawet Dobry Boże nie pomoże

martha330 · 2012-12-30, 14:41

wyksztalcenie mozna zdobyc w kazdym wieku.
jesli facet jest zaradny i potrafi sobie wiele spraw sam zalatwic, orientuje sie co i jak, to naprawde swietna cecha. ze swieca szukac takiego, ktory sam bierze sprawy w swoje rece a nie czeka, az ktos inny za niego pomysli!
dla mnie dyplomy/wyksztalcenie sa wazne, aczkolwiek nie kazdy kto to wyksztalcenie ma, poradzi sobie w zyciu. wyksztalcenie to w wiekszym stopniu teoria, a gdzie praktyka? to zycie uczy praktyki.
poza tym na pierwszej randce, nie pytam - jakie masz wyksztalecenie? a oceniam chartakter bardziej.

_Kajka_ · 2012-12-30, 15:08

Studia nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Mój TŻ na studiach nie był, nie wybiera się i ja również prosto po szkole średniej poszłam do pracy, studiów nie mam i nie żałuję.

I jak to mój TŻ powiada:

"Mało wykształcony, nie znaczy głupi"

Rena · 2012-12-30, 15:17

a ile ten delikwent ma lat, bo z tego jak o nim piszesz to obstawiam, ze sama jestes dosc mloda pewnie studentka.

To czy rodzice mu pomagaja czy nie tego nie wiesz na 100%, fakt ze mieszka z dala od nich jeszcze niczego nie gwarantuje.

To ze przerwal studia nie znaczy, ze nie powroci na uczelnie, chocby na zaoczne by mu z praca nie kolidowalo. Chociaz prawda jest ze raczej nie trafilas na typ naukowca, ale niewyksztalcony to tez przesada. Pomiedzy analfabetyzmem a profesura jest pelno innych opcji.

Poznaj go lepiej, na poczatku znajomosci kazdy facet probuje zaimponowac dziewczynie i wyjsc w jak najlepszym swietle.

**tasiulek** · 2012-12-30, 15:37

Wiążesz się z dyplomem czy człowiekiem?
Ilość fakultetów nie zawsze jest wyznacznikiem inteligencji czy zwyczajnej zaradności życiowej, której z Twojego opisu mu nie brakuje.
Czasami mam wrażenie, że ludzie szukają problemów tam gdzie ich nie ma

kolorowatecza · 2012-12-30, 15:57

Kiedyś myślałam, że wykształcenie jest najważniejszą rzeczą w życiu - takie rzeczy wpajała mi mamusia..
Póki się nie zakochałam - teraz nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Moja druga połowa musi być inteligentna - fakt - ale wykształcenie to nie inteligencja, której oczekuje.

A Pan o którym piszesz może nie ma wykształcenia, ale skoro zna języki to nie może też być kretynem, więc w czym problem?

**6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b** · 2012-12-30, 16:22

Ma jakiś pomysł na siebie? Jakie ma możliwości rozwoju, awansu w pracy? Często młodzi zarabiają w momencie startu życia zawodowego więcej od swoich rodziców, ale potem bez wykształcenia jest słabo, a dostępność studiów nie jest dla mnie usprawiedliwieniem. W chwili obecnej na brak papierka mogą sobie pozwolić ludzie naprawdę inteligentni i ogarnięci, z własnym stabilnym biznesem, a reszta jest w ciemnej pupie.

Zaradność jest ważna, ale musi być to człowiek niemal magicznie zaradny, żeby brak chęci posiadania wykształcenia zniwelować.

Wampierz · 2012-12-30, 18:33

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

Chcesz z nim być czy nie?
Tylko to się liczy.

kobieta_wamp · 2012-12-30, 18:34

Dla mnie wykształcenie nie ma znaczenia. Sama jestem po studiach, a miałam faceta, który matury nie miał. Nie przeszkadzało mi to, bo był bardzo inteligentny, zaradny, pracowity i miał fach w ręku. Wiedziałam, że sobie w życiu poradzi.

blekitne_niebo · 2012-12-30, 18:39

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

To czy Ty się z nim zwiążesz zależy od Ciebie. Ja bym się nie związała

Wyższe wykształcenie jest dla mnie ważne tak samo jak szeroko pojęta zaradność, postawa i charakter

kolorowatecza · 2012-12-30, 18:44

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

To czy Ty się z nim zwiążesz zależy od Ciebie. Ja bym się nie związała

Wyższe wykształcenie jest dla mnie ważne tak samo jak szeroko pojęta zaradność, postawa i charakter

zakochałaś się kiedyś?
bo sama po sobie wiem, że póki chodzi o czysty rozum to zawsze wykształcenie ma duże znaczenie, a jeśli chodzi o uczucie, to potrafi wszystko zostać wywrócone do góry nogami

blekitne_niebo · 2012-12-30, 18:47

Cytat:

Napisane przez kolorowatecza

zakochałaś się kiedyś?
bo sama po sobie wiem, że póki chodzi o czysty rozum to zawsze wykształcenie ma duże znaczenie, a jeśli chodzi o uczucie, to potrafi wszystko zostać wywrócone do góry nogami

Nie zakochuję się w mężczyznach którzy nie spełniają moich oczekiwań. Nie ma takiej możliwości. Dobrze znam siebie i swoje potrzeby

magda120792 · 2012-12-30, 19:18

Jak dla mnie nie ma problemu,tym bardziej,że znam paru "inteligentów" z wyższym wykształceniem.

platekrozy · 2012-12-30, 19:24

Cytat:

Napisane przez Mia Donna

Witam

Co myślicie o facecie, który :
-rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego
-poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa"
-mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam
-ma prawo jazdy i świetnie prowadzi
-nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny
-jest zaradny
-sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył)
-zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym

Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter?
(Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek)
Zapraszam do dyskusji

A ile ma lat?
Dla mnie jak jest taki zaradny to studia też powinien ukończyć,bo nie powinny być dla niego żadnym problemem skoro jest taki ambitny.

kolorowatecza · 2012-12-30, 19:32

Skąd w Polsce przeświadczenie, że każdy musi mieć magistra?
A może chłopak nie chce, jest coś, co chce robić w życiu co studiów nie wymaga?
Dlaczego go skreślać z tego powodu?

**201607231707** · 2012-12-30, 19:34

Cytat:

Napisane przez platekrozy

A ile ma lat?
Dla mnie jak jest taki zaradny to studia też powinien ukończyć,bo nie powinny być dla niego żadnym problemem skoro jest taki ambitny.

Bez sensu żeby studiował, jesli mu to niepotrzebne. Bo po co, dla papierka?

platekrozy · 2012-12-30, 19:36

Cytat:

Napisane przez Demi93

Bez sensu żeby studiował, jesli mu to nie potrzebne. Bo po co, dla papierka?

A co papierek gryzie?
W dzisiejszych czasach mało kto nie ma tego papierka jeśli jest zaradny. Wiadomo co mu w przyszłości odbije?Skoro jest zaradny i ambitny za kilka lat może mieć jakiś kompleks nieposiadania tego papierka,a studiować w późniejszym wieku może nie chcieć. Nie wiadomo co będzie za kilka lat,a lepiej dmuchać na zimne.

blekitne_niebo · 2012-12-30, 19:45

Cytat:

Napisane przez kolorowatecza

A może chłopak nie chce, jest coś, co chce robić w życiu co studiów nie wymaga?

Ja uważam, że jak nie chce studiować, to niech nie studiuje. Jak nie chce, to nie. Ja bym nikogo do studiów nie zmuszała.

**201607231707** · 2012-12-30, 19:45

Cytat:

Napisane przez platekrozy

A co papierek gryzie?
W dzisiejszych czasach mało kto nie ma tego papierka jeśli jest zaradny. Wiadomo co mu w przyszłości odbije?Skoro jest zaradny i ambitny za kilka lat może mieć jakiś kompleks nieposiadania tego papierka,a studiować w późniejszym wieku może nie chcieć. Nie wiadomo co będzie za kilka lat,a lepiej dmuchać na zimne.

A może nie będzie miał papierka, za to będzie miał zmarnowne pieniądze i czas na cos kompletnie nieprzydatnego?
A może dostanie się na studia i kiedy będzie szedł na pierwsze zajęcia potrąci go ciężarówka albo uderzy meteoryt?

Takie gdybanie nie ma sensu, facet papierka nie potrzebuje i nie chce mieć i nikomu nic do tego. Jeśli autorce się to nie podoba, to nie musi się z nim wiązać, nie ma takie przymusu.
A facet z pierwszego posta wydaje się "świetną partią" i naprawdę zaradnym człowiekiem, nawet z taką straszną skazą jaką jest brak studiów.

Goosiaa · 2012-12-30, 20:19

Mnie brak studiów nie przeszkadza u potencjalnego partnera, o ile ma on jakąś konkretną pracę. Jest wiele zawodów, które można z powodzeniem wykonywać z wykształceniem technicznym czy nawet ogólnokształcącym. Nie mogłabym z kolei być z "wiecznym studentem" - mam takiego znajomego, który dobiega trzydziestki i wciąż jeszcze nie skończył studiów na politechnice, które zaczął tuż po maturze. Oczywiście kasę nadal ciągnie od rodziców, bo przecież on "kończy studia"

Nawet jeśli w końcu je skończy i będzie mgr inż., to co z tego?

ulinkaaa · 2012-12-30, 20:33

Cytat:

Napisane przez chwast

Nie, nie byłoby to dla mnie problemem. Jestem zdania, że szkołę można skończyć zawsze

Zgadzam się

Autumn Witch · 2012-12-30, 20:40

Wydaje mi się że wykształcenie nie jest ważne w związku. Co innego poziom inteligencji, który musi współgrać i być na podobnym poziomie. Bez tego ciężko o porozumienie.

Mala Ruda ma jednak racje jeżeli chodzi o przyszłość w zawodzie. Sama pamiętam jaki był popłoch kilka ładnych lat temu u mojego taty w pracy kiedy zarząd zdecydował, że osoby na pozycjach menadżerskich muszą mieć wykształcenie wyższe. Bez tego nie można było dostać awansu, nie ważne jak dobrym i kompetentnym się było.

U mnie w pracy wiem, że osoby bez papierka zaczynają od niższej pensji. I jest to im oświadczane już na rozmowie kwalifikacyjnej (ale to inny kraj już).

Ogólnie to troche dziwne jest dla mnie patrzenie na człowieka przez pryzmat wykształcenia i pracy. Przecież chyba najważniejszy w związku jest charakter osoby, jest sposób bycia i to czy chcemy być z tą osobą a nie zasobność portfela i wykształcenie. Ale to moje prywante zdanie.

Moje wredne poznałam jak było gołe i wesołe, a teraz powoli się wszytskiego dorabiamy. Raz jest w dół raz w góre ale zawsze razem.

Ljus · 2012-12-30, 20:52

Cytat:

Napisane przez _Kajka_

Studia nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Mój TŻ na studiach nie był, nie wybiera się i ja również prosto po szkole średniej poszłam do pracy, studiów nie mam i nie żałuję.

I jak to mój TŻ powiada:

"Mało wykształcony, nie znaczy głupi"

prawda

Wykształcenie można zawsze dorobić, zresztą nie do każdego zawodu studia są konieczne, w ogóle nie powinno się wartościować ludzi ze względu na wykształcenie. Jeśli jest fajnym facetem to nie martw się tym

2012-12-30, 13:32	#1
Mia Donna Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 393	Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Witam Co myślicie o facecie, który : -rzucił studia po roku, bo uznał, że to nie dla niego -poszedł do pracy, zarabia całkiem, całkiem-nie jakieś kokosy, ale nie sprawia wrażenia, żeby musiał "zaciskać pasa" -mieszka z dala od rodziców-więc raczej musi sobie radzić sam -ma prawo jazdy i świetnie prowadzi -nie jest dla niego problemem załatwić coś,czy to sobie czy mi, zawalczyć, kiedy np. ktoś go oszuka w sklepie itd, jest otwarty i komunikatywny -jest zaradny -sprawia wrażenie inteligentnego, zna życie(dużo przeżył) -zna 2 języki perfect, 2 inne w stopniu średniozaawansowanym Czy bardzo zwracacie uwagę na wykształcenie potencjalnego chłopaka, czy też bardziej liczy się dla Was zaradność, czy sobie poradzi w życiu(wszak wykształcenie to nie wszystko) i ogólna postawa i charakter? (Być może były już podobne wątki, ale mnie chodzi o mój konkretny przypadek) Zapraszam do dyskusji

2012-12-30, 13:41	#2
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Nie, nie byłoby to dla mnie problemem. Jestem zdania, że szkołę można skończyć zawsze

2012-12-30, 13:52	#3
Kadin_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 1 510	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Nie szukaj problemów na siłę. Facet jest w porządku, a studia teraz są tak ogólnodostępne że w każdej chwili może je skończyć. Szczerze to wole takich facetów niż magistrów, którzy są na utrzymaniu rodziców i mają wieczny problem ze znalezieniem pracy. __________________ ♥

2012-12-30, 14:20	#6
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Facet z opisu brzmi całkiem sensownie, a studia faktycznie nie są dla wszystkich. Dużo bardziej cenię kogoś pracowitego i zaradnego, na dodatek na tyle rozsądnego i pewnego siebie, by umieć ocenić, że nie nadaje się na studia, niż kogoś kto poszedł na studia tylko dla papierka i bimba sobie przez 5 lat. __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

2012-12-30, 14:41	#9
martha330 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 5 018	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? wyksztalcenie mozna zdobyc w kazdym wieku. jesli facet jest zaradny i potrafi sobie wiele spraw sam zalatwic, orientuje sie co i jak, to naprawde swietna cecha. ze swieca szukac takiego, ktory sam bierze sprawy w swoje rece a nie czeka, az ktos inny za niego pomysli! dla mnie dyplomy/wyksztalcenie sa wazne, aczkolwiek nie kazdy kto to wyksztalcenie ma, poradzi sobie w zyciu. wyksztalcenie to w wiekszym stopniu teoria, a gdzie praktyka? to zycie uczy praktyki. poza tym na pierwszej randce, nie pytam - jakie masz wyksztalecenie? a oceniam chartakter bardziej. __________________ Nasze serduszka Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017

2012-12-30, 15:08	#10
_Kajka_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 2 207	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Studia nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Mój TŻ na studiach nie był, nie wybiera się i ja również prosto po szkole średniej poszłam do pracy, studiów nie mam i nie żałuję. I jak to mój TŻ powiada: "Mało wykształcony, nie znaczy głupi" __________________ Żyj! Bo życie to najlepsze co mogłeś dostać Szczęśliwa Bloguję Wymiana

2012-12-30, 15:17	#11
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? a ile ten delikwent ma lat, bo z tego jak o nim piszesz to obstawiam, ze sama jestes dosc mloda pewnie studentka. To czy rodzice mu pomagaja czy nie tego nie wiesz na 100%, fakt ze mieszka z dala od nich jeszcze niczego nie gwarantuje. To ze przerwal studia nie znaczy, ze nie powroci na uczelnie, chocby na zaoczne by mu z praca nie kolidowalo. Chociaz prawda jest ze raczej nie trafilas na typ naukowca, ale niewyksztalcony to tez przesada. Pomiedzy analfabetyzmem a profesura jest pelno innych opcji. Poznaj go lepiej, na poczatku znajomosci kazdy facet probuje zaimponowac dziewczynie i wyjsc w jak najlepszym swietle.

2012-12-30, 15:37	#12
tasiulek BAN stały Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: pomorze Wiadomości: 2 130	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Wiążesz się z dyplomem czy człowiekiem? Ilość fakultetów nie zawsze jest wyznacznikiem inteligencji czy zwyczajnej zaradności życiowej, której z Twojego opisu mu nie brakuje. Czasami mam wrażenie, że ludzie szukają problemów tam gdzie ich nie ma

2012-12-30, 15:57	#13
kolorowatecza Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 244	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Kiedyś myślałam, że wykształcenie jest najważniejszą rzeczą w życiu - takie rzeczy wpajała mi mamusia.. Póki się nie zakochałam - teraz nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Moja druga połowa musi być inteligentna - fakt - ale wykształcenie to nie inteligencja, której oczekuje. A Pan o którym piszesz może nie ma wykształcenia, ale skoro zna języki to nie może też być kretynem, więc w czym problem? __________________ Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!

2012-12-30, 16:22	#14
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1 105	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Ma jakiś pomysł na siebie? Jakie ma możliwości rozwoju, awansu w pracy? Często młodzi zarabiają w momencie startu życia zawodowego więcej od swoich rodziców, ale potem bez wykształcenia jest słabo, a dostępność studiów nie jest dla mnie usprawiedliwieniem. W chwili obecnej na brak papierka mogą sobie pozwolić ludzie naprawdę inteligentni i ogarnięci, z własnym stabilnym biznesem, a reszta jest w ciemnej pupie. Zaradność jest ważna, ale musi być to człowiek niemal magicznie zaradny, żeby brak chęci posiadania wykształcenia zniwelować.

2012-12-30, 18:34	#16
kobieta_wamp Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 2 184	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Dla mnie wykształcenie nie ma znaczenia. Sama jestem po studiach, a miałam faceta, który matury nie miał. Nie przeszkadzało mi to, bo był bardzo inteligentny, zaradny, pracowity i miał fach w ręku. Wiedziałam, że sobie w życiu poradzi. __________________ "Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"

2012-12-30, 19:18	#20
magda120792 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: południowo-wschodnie krańce Wiadomości: 578	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Jak dla mnie nie ma problemu,tym bardziej,że znam paru "inteligentów" z wyższym wykształceniem. __________________ zapuszczamy włosy od nowa . . . "Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma" Marilyn Monroe

2012-12-30, 19:32	#22
kolorowatecza Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 244	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Skąd w Polsce przeświadczenie, że każdy musi mieć magistra? A może chłopak nie chce, jest coś, co chce robić w życiu co studiów nie wymaga? Dlaczego go skreślać z tego powodu? __________________ Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!

2012-12-30, 20:19	#27
Goosiaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 438	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Mnie brak studiów nie przeszkadza u potencjalnego partnera, o ile ma on jakąś konkretną pracę. Jest wiele zawodów, które można z powodzeniem wykonywać z wykształceniem technicznym czy nawet ogólnokształcącym. Nie mogłabym z kolei być z "wiecznym studentem" - mam takiego znajomego, który dobiega trzydziestki i wciąż jeszcze nie skończył studiów na politechnice, które zaczął tuż po maturze. Oczywiście kasę nadal ciągnie od rodziców, bo przecież on "kończy studia" Nawet jeśli w końcu je skończy i będzie mgr inż., to co z tego?

2012-12-30, 20:40	#29
Autumn Witch Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Jesienna Kraina Wiadomości: 336	Dot.: Facet zaradny, acz niewykształcony-co myślicie? Wydaje mi się że wykształcenie nie jest ważne w związku. Co innego poziom inteligencji, który musi współgrać i być na podobnym poziomie. Bez tego ciężko o porozumienie. Mala Ruda ma jednak racje jeżeli chodzi o przyszłość w zawodzie. Sama pamiętam jaki był popłoch kilka ładnych lat temu u mojego taty w pracy kiedy zarząd zdecydował, że osoby na pozycjach menadżerskich muszą mieć wykształcenie wyższe. Bez tego nie można było dostać awansu, nie ważne jak dobrym i kompetentnym się było. U mnie w pracy wiem, że osoby bez papierka zaczynają od niższej pensji. I jest to im oświadczane już na rozmowie kwalifikacyjnej (ale to inny kraj już). Ogólnie to troche dziwne jest dla mnie patrzenie na człowieka przez pryzmat wykształcenia i pracy. Przecież chyba najważniejszy w związku jest charakter osoby, jest sposób bycia i to czy chcemy być z tą osobą a nie zasobność portfela i wykształcenie. Ale to moje prywante zdanie. Moje wredne poznałam jak było gołe i wesołe, a teraz powoli się wszytskiego dorabiamy. Raz jest w dół raz w góre ale zawsze razem. __________________ Vampires have risen from the dead, the grave and the crypt, but have never managed it from the cat. Terry Pratchett, Witches Abroad

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)