Były chłopak wymaga ode mnie seksu...

[mrsunknown]

Witam. Mam problem z chłopakiem, tzn już byłym. Nie jesteśmy już razem od może tygodnia, ale problem w tym, że on wymaga ode mnie seksu ! Nie jesteśmy już razem, a on myślał, że nadal będziemy się kochać. Ja mu dałam jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy już razem, więc nie ma mowy żebyśmy się kochali, ale chyba spotykać się można od czasu do czasu, a on wczoraj napisał mi, że jeśli nie jesteśmy razem i się nie będziemy kochać to i innych rzeczy robić też nie będziemy, np. czasami się widywać Załamałam się. On oczywiście wszystkiego się wypiera, że on nic takiego nie mówił, a przecież mówił Wszystko zgania na mnie, ja jestem wg niego wszystkiemu winna, szuka we mnie winy i zgania ją na mnie. Jak zerwaliśmy to spotkaliśmy się z raz czy dwa i nie miał żadnych ale, ale jak go wyprowadziłam z błędu mówiąc, że nie będziemy się kochać, to nagle jestem be, i przez to już nie będziemy się widywać. Dla mnie to jest nienormalne. Już brakuje mi na niego słów, nie wiem co mu odpisywać na jego smsy w których zgania wszystko na mnie, nie mam już siły, a on mnie tak męczy psychicznie Z nim nawet nie ma normalnej rozmowy, bo ja jestem winna za całe zło
Co mam robić ? Co mu powiedzieć, żeby do niego coś w końcu dotarło

[mirynka]

skoro zerwaliscie to po co sie nadal spotykać, poprostu nie odpisuj na smsy nie umawiaj sie z nim i tyle, skoro chcialas sie rozstac chyba naturalne ze nie musisz utrzymywac z nim zadnego kontaktu.

[bluebluesky]

Po co sie z nim kontaktujesz, smsujesz, spotykasz. Rozstaliscie sie przeciez. On zachowal sie jek cham, a Ty jeszcze ciagniesz ta cala historie i chcesz sie zakolegowac. Nie rozumiem.

[vainilla]

Napisane przez mrsunknown

Witam. Mam problem z chłopakiem, tzn już byłym. Nie jesteśmy już razem od może tygodnia, ale problem w tym, że on wymaga ode mnie seksu ! Nie jesteśmy już razem, a on myślał, że nadal będziemy się kochać. Ja mu dałam jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy już razem, więc nie ma mowy żebyśmy się kochali, ale chyba spotykać się można od czasu do czasu, a on wczoraj napisał mi, że jeśli nie jesteśmy razem i się nie będziemy kochać to i innych rzeczy robić też nie będziemy, np. czasami się widywać Załamałam się. On oczywiście wszystkiego się wypiera, że on nic takiego nie mówił, a przecież mówił Wszystko zgania na mnie, ja jestem wg niego wszystkiemu winna, szuka we mnie winy i zgania ją na mnie. Jak zerwaliśmy to spotkaliśmy się z raz czy dwa i nie miał żadnych ale, ale jak go wyprowadziłam z błędu mówiąc, że nie będziemy się kochać, to nagle jestem be, i przez to już nie będziemy się widywać. Dla mnie to jest nienormalne. Już brakuje mi na niego słów, nie wiem co mu odpisywać na jego smsy w których zgania wszystko na mnie, nie mam już siły, a on mnie tak męczy psychicznie Z nim nawet nie ma normalnej rozmowy, bo ja jestem winna za całe zło
Co mam robić ? Co mu powiedzieć, żeby do niego coś w końcu dotarło

jak to wymaga? tego można wymagać?

on chce żebyście to dalej robili, ty mówisz nie, odmawiasz za każdym razem, ucinasz kontakt, sprawa się rozwiązuje - taki scenariusz jest najprostszy

[201803290936]

Napisane przez mrsunknown

Witam. Mam problem z chłopakiem, tzn już byłym. Nie jesteśmy już razem od może tygodnia, ale problem w tym, że on wymaga ode mnie seksu ! Nie jesteśmy już razem, a on myślał, że nadal będziemy się kochać. Ja mu dałam jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy już razem, więc nie ma mowy żebyśmy się kochali, ale chyba spotykać się można od czasu do czasu, a on wczoraj napisał mi, że jeśli nie jesteśmy razem i się nie będziemy kochać to i innych rzeczy robić też nie będziemy, np. czasami się widywać Załamałam się. On oczywiście wszystkiego się wypiera, że on nic takiego nie mówił, a przecież mówił Wszystko zgania na mnie, ja jestem wg niego wszystkiemu winna, szuka we mnie winy i zgania ją na mnie. Jak zerwaliśmy to spotkaliśmy się z raz czy dwa i nie miał żadnych ale, ale jak go wyprowadziłam z błędu mówiąc, że nie będziemy się kochać, to nagle jestem be, i przez to już nie będziemy się widywać. Dla mnie to jest nienormalne. Już brakuje mi na niego słów, nie wiem co mu odpisywać na jego smsy w których zgania wszystko na mnie, nie mam już siły, a on mnie tak męczy psychicznie Z nim nawet nie ma normalnej rozmowy, bo ja jestem winna za całe zło
Co mam robić ? Co mu powiedzieć, żeby do niego coś w końcu dotarło

Po prostu się z nim nie spotykaj. Z czym Ty dokładnie masz problem? Myślałaś, że po zerwaniu nagle zmieni się w księcia z bajki i będzie za Tobą biegał z kwiatkami lub zostaniecie przyjaciółmi? Nie odpisuj na jego SMS-y - po jaką cholerę to robisz? Czemu utrzymujesz z nim kontakt? Nic mu nie mów - zerwij kontakt, jeżeli trzeba to zmień numer tele, a najlepiej po prostu kasuj wiadomości od niego bez czytania.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez bluebluesky

Po co sie z nim kontaktujesz, smsujesz, spotykasz. Rozstaliscie sie przeciez. On zachowal sie jek cham, a Ty jeszcze ciagniesz ta cala historie i chcesz sie zakolegowac. Nie rozumiem.

Zapewne była nadzieja, że "on się zmieni".

[srebrnykot]

Napisz do niego: to się nie będziemy widywać, nie mam czego żałować.

Facet próbuje Cię szantażować, wymuszać seks i grać na Twoim poczuciu winy, a Ty zamiast zdenerwować się i ostro doprowadzić go do porządku/zerwać kontakt z kimś, kto tak beznadziejnie wobec Ciebie postępuje, smucisz się i rozważasz, czy się na ten seks zgodzić... Obudź się.

[33owieczka]

Zerealiście, to się nie musicie spotykac. Po co?
Nie jesteście ze soba dopierood tygodnia a juz raz, czy dwa się widzieliście, w jakim celu?
Nie jesteście ze sobadajcie sobie od siebie odetchnąc, nie odpowiadaj na smsy, nie spotykaj sie.

[mrsunknown]

Nie nie, nie rozmyślam nad tym czy mu dać. Chodzi mi o to, że dlaczego on tak się zachowuje Za nic nie można mu przetłumaczyć, że źle robi i ,że tak nie można bo on wie lepiej.

[201803290936]

Napisane przez mrsunknown

Nie nie, nie rozmyślam nad tym czy mu dać. Chodzi mi o to, że dlaczego on tak się zachowuje Za nic nie można mu przetłumaczyć, że źle robi i ,że tak nie można bo on wie lepiej.

Jesteś jego matką, że masz go wychowywać? Po co Ty mu coś chcesz tłumaczyć? Na co Ci to? Lubisz mieć w życiu problemy, czy jak?

[mrsunknown]

Dlaczego Wy wszyscy tutaj jesteście tak wrogo nastawieni na nowe wątki ?
Umiecie tylko na każdego naskakiwać.

[201604250941]

To mu nie tlumacz, nie musisz, i tak nie zrozumie. Nie musisz tego sluchac. wyobraz sobie jaka by zrobil z Ciebie idiotke jakbys sie z nim przespala, to dopiero by sie cale miasto dowiedzialo jak nie mozesz o nim zapomniec i jesz mu z reki. Zostaw to jak jest, oni juz tak maja ze musza zrobic z dziewczyny ta zla, podla, itd. Im szybciej ty przestaniesz sie odzywac tym szybciej on sie zamknie.

[mrsunknown]

Napisane przez candycotton

To mu nie tlumacz, nie musisz, i tak nie zrozumie. Nie musisz tego sluchac. wyobraz sobie jaka by zrobil z Ciebie idiotke jakbys sie z nim przespala, to dopiero by sie cale miasto dowiedzialo jak nie mozesz o nim zapomniec i jesz mu z reki. Zostaw to jak jest, oni juz tak maja ze musza zrobic z dziewczyny ta zla, podla, itd. Im szybciej ty przestaniesz sie odzywac tym szybciej on sie zamknie.

Dziękuje, chociaż jedna odpowiedź, która jest dość pozytywna.

[Cecilia89]

Napisane przez mrsunknown

Witam. Mam problem z chłopakiem, tzn już byłym. Nie jesteśmy już razem od może tygodnia, ale problem w tym, że on wymaga ode mnie seksu ! Nie jesteśmy już razem, a on myślał, że nadal będziemy się kochać. Ja mu dałam jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy już razem, więc nie ma mowy żebyśmy się kochali, ale chyba spotykać się można od czasu do czasu, a on wczoraj napisał mi, że jeśli nie jesteśmy razem i się nie będziemy kochać to i innych rzeczy robić też nie będziemy, np. czasami się widywać Załamałam się. On oczywiście wszystkiego się wypiera, że on nic takiego nie mówił, a przecież mówił Wszystko zgania na mnie, ja jestem wg niego wszystkiemu winna, szuka we mnie winy i zgania ją na mnie. Jak zerwaliśmy to spotkaliśmy się z raz czy dwa i nie miał żadnych ale, ale jak go wyprowadziłam z błędu mówiąc, że nie będziemy się kochać, to nagle jestem be, i przez to już nie będziemy się widywać. Dla mnie to jest nienormalne. Już brakuje mi na niego słów, nie wiem co mu odpisywać na jego smsy w których zgania wszystko na mnie, nie mam już siły, a on mnie tak męczy psychicznie Z nim nawet nie ma normalnej rozmowy, bo ja jestem winna za całe zło
Co mam robić ? Co mu powiedzieć, żeby do niego coś w końcu dotarło

Skoro między wami wszystko skończone, to nie odpisuj na smsy, ogólnie nie odzywaj się do niego. Zobaczysz, że odpuści.

[Merys]

Dziewczyno, troche zdrowego rozsadku.
Facet traktuje Cie przedmiotowo i zdaje sobie sprawe, ze nie jest to mile.
Ale Ty nie musisz mu juz niczego tlumaczyc. Koniec to koniec.
Dla wlasnego dobra, zerwij z nim kontakty bo na zdrowego to on nie wyglada. Bedziesz sie teraz tlumaczyc, to po pierwsze, wejdzie Ci na glowe. A po drugie, nie bedzie chcial sie od Ciebie odwalic i moze Ci namieszac w zyciu. Chcesz tego? Na kij Ci on potrzebny teraz? Kawy nie masz z kim pic?

[201803290936]

Napisane przez mrsunknown

Dlaczego Wy wszyscy tutaj jesteście tak wrogo nastawieni na nowe wątki ?
Umiecie tylko na każdego naskakiwać.

Nie jestem wrogo nastawiona. Dziwi mnie Twój sposób myślenia - pokrętny i niekorzystny dla Ciebie samej. Po co Ci problemy w życiu w postaci ex faceta i jego zagrywek? Dlaczego chcesz ex facetowi cokolwiek tłumaczyć?

[Wisnia34]

to Ty dziewczyno nie wiesz na czym polega zerwanie???

na tym, że on przestaje być twoim chłopakiem, a ty jego dziewczyną i nie macie wobec siebie jakichkolwiek zobowiązań.

wasze dalsze relacje (jeśli w ogóle będą miały miejsce) muszą pasować wam obojgu.

póki co u was wygląda na to, że on nie ma ochoty być twoim kolegą bez profitów. czyli żaden z niego kolega.

i powiem ci, że twoje zachowanie w stosunku do niego jest równie pokręcone jak jego w stosunku do ciebie. chcesz mu coś tłumaczyć, spotykać się z nim koniecznie, nawet tworzysz wątek na jego temat.
a on już nie powinien być twoim problemem.

skup się na własnych sprawach i zamiast z nim spotykaj z koleżankami. to ci lepiej zrobi.

[cava]

Napisane przez mrsunknown

Dlaczego Wy wszyscy tutaj jesteście tak wrogo nastawieni na nowe wątki ?
Umiecie tylko na każdego naskakiwać.

To nie jest złe nastawienie, tylko czasami trudno uwierzyć ze ktoś ma problem z czymś, co normalnie ludziom do głowy nie przychodzi.

Zerwaliście, to po co Ty chcesz się z nim spotykać i przyjaźnić?
Nie rozumiem. I to jeszcze z takim zbukiem
Po co się przejmujesz ze on ma do Ciebie jakieś pretensje No ma, bo myślał że sobie pobzyka bez zobowiązań a tu nic z tego.
To się chłopak sfrustrował, ale czemu Ciebie to w ogóle dotyka

To teraz dopiero widzisz, jakie miał o Tobie zdanie.
Mnie by to co najwyżej wkurzyło i tak bym dała czadu że by więcej takiej bzdury nie wymyślił I bym na oczy nie chciała go więcej widzieć.

[Tapioka]

Ekhm, kluczowym słowem jest tutaj "BYŁY".
W związku z tym nie rozumiem problemu. Były to były. Nie obecny, a ten poprzedni, eks. Decyduję się na rozstanie=decyduję, że tej osoby nie będzie już w moim życiu. Proste.

[madana]

Jeśli czujesz potrzebę widywania się z byłym, rozważasz nawet to, że zgodzisz się na seks- to jakie to zerwanie?
Nie widzę tez sensu spotykania się zaraz po zerwaniu, niech to się "uprawomocni".Jakoś nie mam przekonania, że ty zerwałaś z nim tak na serio.

[maja_28_maja]

matury się zaczęły...

[201706190936]

Skoro zerwaliscie to nie wiem po co utrzymujesz z nim kontakt, zwłaszcza na takiej stopie? Tekst o wymaganym seksie zwalił mnie z nóg dosłownie

[mrsunknown]

Ehh, a wy byście to tak zostawiły ? Co byście zrobiły na moim miejscu ?



I na prawdę z nim zerwałam. On od kiedy zaczęliśmy uprawiać seks, stał się inny i tylko o tym myślał...

[lodyga21]

Dziwisz sie ze wrogo nastawione? Bo w nas się krew gotuje...To tak jakby cie bił ty byś go zostawiła ale dalej siez nim spotykała bo lubisz jego twarz...No żal..Zostaw go..jakiś zwierzak.Chciałaś porad to Ci radzimy po co się dąsać?

[mrsunknown]

Napisane przez lodyga21

Dziwisz sie ze wrogo nastawione? Bo w nas się krew gotuje...To tak jakby cie bił ty byś go zostawiła ale dalej siez nim spotykała bo lubisz jego twarz...No żal..Zostaw go..jakiś zwierzak.Chciałaś porad to Ci radzimy po co się dąsać?

Aha, czyli jednak wrogo nastawione...

[srebrnykot]

Napisane przez mrsunknown

Nie nie, nie rozmyślam nad tym czy mu dać. Chodzi mi o to, że dlaczego on tak się zachowuje Za nic nie można mu przetłumaczyć, że źle robi i ,że tak nie można bo on wie lepiej.

Bo on wie, że źle robi, tylko ma to gdzieś.

Napisane przez mrsunknown

Dlaczego Wy wszyscy tutaj jesteście tak wrogo nastawieni na nowe wątki ?
Umiecie tylko na każdego naskakiwać.

Nie jestem wrogo nastawiona. Dziwi mnie Twoja reakcja w sytuacji (eks proponujący, że za zachowanie z nim jakichkolwiek kontaktu masz zapłacić usługami seksualnymi), która u osoby z wysoką samooceną powinna wywoływać oburzenie.

Napisane przez mrsunknown

Ehh, a wy byście to tak zostawiły ? Co byście zrobiły na moim miejscu ?

Zerwały kontakt, skoro warunkiem jego utrzymania ma być seks.

[dzustam]

Napisane przez mrsunknown

Co mam robić ? Co mu powiedzieć, żeby do niego coś w końcu dotarło

A to musi do niego dotrzeć? Nie wystarczy, że do Ciebie doratło, co chcesz, a czego nie chcesz robić?

Wyluzuj. Ludzie proponują innym różne rzeczy, przecież nie na wszystko musisz się godzić.

Ignoruj go i nie właź mu w tyłek , w końcu z jakiegoś powodu nie jesteście parą, to nie musisz się z nim spotykać na każdym kroku.

[201803290936]

Napisane przez mrsunknown

Ehh, a wy byście to tak zostawiły ? Co byście zrobiły na moim miejscu ?

I na prawdę z nim zerwałam. On od kiedy zaczęliśmy uprawiać seks, stał się inny i tylko o tym myślał...

Przecież dziewczyny Ci już napisały, co by zrobiły w takiej sytuacji (zerwały kontakt, niczego nie "tłumaczyły", kazały mu spadać na drzewo etc.). Czego Ty jeszcze nie rozumiesz?

[Lili_anna]

Młoda nie masz się czym przejmować. Chcesz się z nim spotykać, prosze bardzo... tylko po co? Nie jesteście razem, jest to Twój BYŁY chłopak, rozstaliście się i nie macie wobec siebie ŻADNYCH zobowiązań. Nie musicie się spotykać, umawiać na kawki i ploteczki, nawet nie musicie sobie "cześć" mówić w razie spotkania ( skoro z niego taki gbur). Skończyłaś ten związek, to pokaż klasę. Nie poniżaj się i nie czekaj na łaskawego pana, który tylko czeka na jedno. Masz swoją wartość i nie musisz się z nim spotykać pod żadnym pozorem. A to, że wymaga od Ciebie seksu... Nie ogarniam

[Lea_ny]

Napisane przez mrsunknown

Ehh, a wy byście to tak zostawiły ? Co byście zrobiły na moim miejscu ?

Zrobiłabym to samo co pozostałe dziewczyny: zerwała z nim kontakt. Jak się z kimś rozstaję, to nie po to, żeby się z nim potem kilka razy w tygodniu widywać.

Wytłumacz dlaczego tak bardzo zależy Ci na kontakcie z takim chamem?

[mrsunknown]

Napisane przez Doris1981

Przecież dziewczyny Ci już napisały, co by zrobiły w takiej sytuacji (zerwały kontakt, niczego nie "tłumaczyły", kazały mu spadać na drzewo etc.). Czego Ty jeszcze nie rozumiesz?

Idź stąd, jeśli masz zamiar mnie ciągle oceniać i traktować jak nienormalną.