Sprzątanie po psach - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-29, 13:42   #511
Raija80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 338
Dot.: Sprzątanie po psach

Mnie sprzątanie po psie nie brzydzi. Kwestia przyzwyczajenia. Przecież jak się nabierze wprawy do kilka sekund i po krzyku. Nie wiem dlaczego niektórzy mają takie opory. Poza tym przecież nie bierze się jej w ręce.
Raija80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 14:57   #512
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Sprzątanie po psach

Dokładnie tak.
Pies zrobi trzeba sprzątnąc, to pare sekund i po krzyku.
Przy smyczy mam podpięty pojemniczek z woreczkami więc zawsze pod ręką- już nie walają mi się woreczki po kieszeniach
Ciekawa jestem czy doczekamy się kiedyś chwili gdy WSZYSCY zaczną sprzątać po swoich psach- bez głupich wymówek i nasz świat będzie czystszy
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 12:38   #513
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Sprzątanie po psach

wiecie co...

moj pies ma problem z chodzeniem na smyczy.
nasze dojscie na docelowe miejsce spaceru wyglada jak komedia.
ja ide, mloda kolo mnie, mamy nieustanny kontakt wzrokowy i sobie rozmawiamy. jestesmy maksymalnie skupione na sobie.

no i dzis idziemy sobie jak dwa debile i rozmawiamy-mloda jest psem gadatliwym, wiec nawet mi odpowiada.

i nagle sasiad: dziewczyny!!! uwazajcie, tam lezy kupa!!!

gowno wielkie jak nie wiem, na srodku chodnika. no ohyda.
i ten sasiad do mnie mowi (wiedzac, ze ja zawsze sprzatam), ze widzial sprawce, ze to kundel sasiada (coz...nikt nie lupi psow, po ktorych sie nie sprzata) i ze on najchetniej to by mu tym giwnem wysmarowal klamki w domu albo mu na masce auta polozyl.

wiecie...my mamy worki zawsze.
wiec zaoferowalam temu panu.

a on naprawde z radoscia zebral to gowno (mowiac "i tak mam rekawice do odsniezania) i przywiazal gosciowi do lusterka.
wiecie...to taki starszy pan, mily dziadzius. a raczki tak radoscia zacieral...uuuu.

wiec...sprzatajcie po swoich psach))
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 12:49   #514
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Red face Dot.: Sprzątanie po psach

u nas widzę coraz wiecje ludzi sprzątających a najlepsze że zawsze sprzątałam teraz jestem w ciąży zaawansowanej i nie sprzątam niestety (płacę za sprzątanie) i dostałam opr od dziada z innej klatki, że jak mój pies na chodniku narobił (nigdy, bo nie umie bez trawy kupnąć) to powinnam sprzątnąć uśmiałam się
ludzie spią ze swoimi psami a brzydzą sie sprzątnąć tego nie rozumiem
u mnie jest tylko problem że muszę z dzieckiem, psem, wózkiem i parująca kupą wędrować w poszukiwaniu kosza
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 12:14   #515
Sternchen_7
Zadomowienie
 
Avatar Sternchen_7
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 816
Dot.: Sprzątanie po psach

Ja się nie wstydzę, bo i nie ma czego.
Mieszkam na osiedlu, wokół kilka dużych bloków i nawet sprawia mi to satysfakcję, gdy ktoś widzi, że zbieram kupę mojego psa
W gazecie lokalnej trąbią, że gdzie nie stąpniesz tam kupa, że w piaskownicach kuwety, a ludzie nie mają kultury ani sumienia.
Więc staram się dawać dobry przykład, no i mieć to czyste sumienie (i podwórko)
Ale często czuję się jakbym walczyła z wiatrakami, co z tego, że idę z psem na wał pospacerować, zbiorę jego kupę, gdy wokół leżą ich tysiące i ledwo możesz przejść
Moja sąsiadka i ja chyba jako jedyne zbieramy odchody naszych psiaków, a psów tu na osiedlu jest masa.... Szkoda właśnie, że oczekując na piękną pachnącą wiosnę, widzimy po stopnieniu śniegu tony gnojówki i nici ze spaceru

Mensch, sei kein Schwein - pack dein Hundekacke ein.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg hund.jpg (13,6 KB, 23 załadowań)

Edytowane przez Sternchen_7
Czas edycji: 2011-01-03 o 12:20
Sternchen_7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 11:51   #516
Zyrafa0903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 18
Dot.: Sprzątanie po psach

Ja również jestem za sprzątaniem psich kupek. Ostatnio ręce mi opadły, gdy śnieg stopniał i zamiast kup na trawie były (i jeszcze są) jedna za drugą na chodniku!!!! A druga sprawa, może i sprzątam po mojej psicy, ale co to da jak sprzątnę jedną kupkę na 50 kup niesprzątniętych... Rozumiem, gdy pies ma biegunkę.. bo to trudno sprzątnąć, ale litości..
A najbardziej mnie jeszcze irytuje, gdy głupi ludzie wypuszczają psa na ogrodzonym boisku do piłki nożnej. Najpierw psy tam się załatwiają a później dzieciaki, młodzież nie mają gdzie zagrać w kosza czy w piłkę. Sama nad tym ubolewam, gdy przychodzę pograć a tam leżą ogromne "okazy" na środku boiska. Ostatnio wkurzyliśmy się i zaczęliśmy ochrzaniać ludzi i skutkuje.
Zyrafa0903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:45   #517
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Patrilla Pokaż wiadomość
u nas widzę coraz wiecje ludzi sprzątających a najlepsze że zawsze sprzątałam teraz jestem w ciąży zaawansowanej i nie sprzątam niestety (płacę za sprzątanie) i dostałam opr od dziada z innej klatki, że jak mój pies na chodniku narobił (nigdy, bo nie umie bez trawy kupnąć) to powinnam sprzątnąć uśmiałam się
ludzie spią ze swoimi psami a brzydzą sie sprzątnąć tego nie rozumiem
u mnie jest tylko problem że muszę z dzieckiem, psem, wózkiem i parująca kupą wędrować w poszukiwaniu kosza
Ta parująca kupa mnie rozbroiła. Aż sobie takie parujące cacko wyobraziłam.

A tak serio. Obecnie nie mam psa. Ale aż źle mi się robi jak widzę psie kupy na chodniku. Miałam psy. I zawsze w zimie przebijałam się przez śnieg w miejsce gdzie byłam pewna, że jest pod białym puchem trawa. Nie sprzątałam. Dlaczego? Bo nie było odpowiednich koszy na odchody a za wrzucenie do zwykłego grozi mandat (tak mnie kiedyś poinformowano)... Więc koło się zamyka... Bo nie będę kilka kilometrów nosić kupska by je później wypakowywać i wrzucać do WC.... Bo gdzie indziej miałabym wyrzucić?

Najważniejsze jest umieszczenie odpowiednich koszy, których jest stanowczo za mało. Im ludzie będą więcej ich widzieć i będą również widzieć że inni sprzątają to może i sami coś przemyślą. A im więcej sprzątających tym bardziej złowieszczo będzie się patrzeć na tych nie sprzątających.

Jestem też za tym by ładowano mandaty za nie sprzątanie po psie (zakładając, że jest znacznie więcej pojemników gdzie można je wywalić).

Byłabym nawet w stanie płacić spółdzielni (mieszkając w bloku) co miesiąc z 5-10 zł za to że będzie osoba zajmująca się sprzątaniem odchodów psich na osiedlu. Wtedy to niech nikt sobie nie sprzata po własnym psie ale niech płaci za "usługę sprzątania".
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 15:42   #518
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Sprzątanie po psach

Dzisiaj byłam w terenie korzystając z przepięknej pogody.
Zrobiliśmy chyba z 10 km z moim labradorem.
Wiadomo zrobił kupala, wzięłam sprzątnełam za mną stała stara baba i się gapiła jakbym nie wiadomo co za dziwną rzecz wyrabiała
I tak wędrowałam z cieplutką niespodzianką chyba z 500 m zanim znalazłam kosz
ja naprawdę sprzątam po swoim psie bo czuję się w obowiązku, ale chciałabym aby Wrocław bardziej zadbał o zapewnienie koszy na kupale, skoro do zwykłego wyrzucać nie można- a ich też generalnie nie jest za wiele.
Szlag mnie jasny trafia jak muszę tyle wędrować i odnaleźć kosz na kupy
Niby takie duże miasto a o zwykłe kosze nie mogą się postarać
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 16:27   #519
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
I tak wędrowałam z cieplutką niespodzianką chyba z 500 m zanim znalazłam kosz
ja naprawdę sprzątam po swoim psie bo czuję się w obowiązku, ale chciałabym aby Wrocław bardziej zadbał o zapewnienie koszy na kupale, skoro do zwykłego wyrzucać nie można- a ich też generalnie nie jest za wiele.

u mnie nie ma ani jednego kosza siłą rzeczy wrzucam do zwykłego kosza, bo innego wyjscia nie widzę (już i tak jest to sensacja)
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 20:11   #520
Raija80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 338
Dot.: Sprzątanie po psach

Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie można wrzucać psie kupy do zwykłych koszy.

Dla zainteresowanych:
"Właściciele zwierząt domowych są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt z terenów przeznaczonych do wspólnego użytku. Odchody należy umieszczać w oznakowanych pojemnikach, koszach ulicznych lub pojemnikach na niesegregowane odpady komunalne" (Uchwała Nr LXXVII/2427/2006 Rady miasta stołecznego Warszawy z dnia 22 czerwca 2006 roku).

Zyrafa0903 - odnośnie tego, że nie ma większego sensu, że sprzątasz po jednym psie, skoro naokoło jest sto innych to myślę, że jednak dobrze robisz i ma to sens
Wyobraź sobie, że pies robi przeciętnie 1 kupę dziennie ( często nawet 2 razy) - w skali miesiąca jest to 30 kup. Im dłuższy okres rozkładu to liczba ta rośnie. A po zimie, gdzie są "zakonserwowane" to już w ogóle masakra.
Myślę, że jednak robi to różnicę, czy te kupy są czy ich nie ma zwłaszcza, że zwykle ludzie chodzą na spacer w to samo miejsce.

Raija80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 21:29   #521
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Zyrafa0903 Pokaż wiadomość
Rozumiem, gdy pies ma biegunkę.. bo to trudno sprzątnąć, ale litości..
A ja nie rozumiem.
Sraczka czy nie sraczka sprzatac trzeba.

Cytat:
Napisane przez Brookit Pokaż wiadomość
Ta parująca kupa mnie rozbroiła. Aż sobie takie parujące cacko wyobraziłam.

A tak serio. Obecnie nie mam psa. Ale aż źle mi się robi jak widzę psie kupy na chodniku. Miałam psy. I zawsze w zimie przebijałam się przez śnieg w miejsce gdzie byłam pewna, że jest pod białym puchem trawa. Nie sprzątałam. Dlaczego? Bo nie było odpowiednich koszy na odchody a za wrzucenie do zwykłego grozi mandat (tak mnie kiedyś poinformowano)... Więc koło się zamyka... Bo nie będę kilka kilometrów nosić kupska by je później wypakowywać i wrzucać do WC.... Bo gdzie indziej miałabym wyrzucić?

Najważniejsze jest umieszczenie odpowiednich koszy, których jest stanowczo za mało. Im ludzie będą więcej ich widzieć i będą również widzieć że inni sprzątają to może i sami coś przemyślą. A im więcej sprzątających tym bardziej złowieszczo będzie się patrzeć na tych nie sprzątających.

Jestem też za tym by ładowano mandaty za nie sprzątanie po psie (zakładając, że jest znacznie więcej pojemników gdzie można je wywalić).

Byłabym nawet w stanie płacić spółdzielni (mieszkając w bloku) co miesiąc z 5-10 zł za to że będzie osoba zajmująca się sprzątaniem odchodów psich na osiedlu. Wtedy to niech nikt sobie nie sprzata po własnym psie ale niech płaci za "usługę sprzątania".
taaa...kazde wytlumaczenie jest dobre, jak sie klocka nie chce posprzatac.
gowno w worek, worwek suplasz i wyrzucasz do smietnika.
nie ma litosci, nie ma tlumaczenia, ze kosza brakuje.

swoja droga: glupio by mi bylo, gdyby ktos sprzatal po moim psie. nie moglabym zostawic po niej kupy na ulicy czy trawniku.

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłam w terenie korzystając z przepięknej pogody.
Zrobiliśmy chyba z 10 km z moim labradorem.
Wiadomo zrobił kupala, wzięłam sprzątnełam za mną stała stara baba i się gapiła jakbym nie wiadomo co za dziwną rzecz wyrabiała
I tak wędrowałam z cieplutką niespodzianką chyba z 500 m zanim znalazłam kosz
ja naprawdę sprzątam po swoim psie bo czuję się w obowiązku, ale chciałabym aby Wrocław bardziej zadbał o zapewnienie koszy na kupale, skoro do zwykłego wyrzucać nie można- a ich też generalnie nie jest za wiele.
Szlag mnie jasny trafia jak muszę tyle wędrować i odnaleźć kosz na kupy
Niby takie duże miasto a o zwykłe kosze nie mogą się postarać
mieszkam we wroclawiu, nie mam problemow ze sprzataniem po psie.

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
u mnie nie ma ani jednego kosza siłą rzeczy wrzucam do zwykłego kosza, bo innego wyjscia nie widzę (już i tak jest to sensacja)
dokladnie: jak ktos chce sprzatac, to bedzie sprzatal.

sraczka czy nieodpowiedni kosz go nie powstrzyma.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 22:01   #522
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lapinne Pokaż wiadomość



mieszkam we wroclawiu, nie mam problemow ze sprzataniem po psie.

.
Sprzątać to sprzątam ale u mnie koszy na osiedlu jak na lekarstwo i niestety nie raz śmigam z woreczkiem dobry kawał drogi aby odnaleźć kosz na kupale, albo nawet i zwykły.
Wydaje mi się,że każdy odpowiedzialny właściciel psa powinien czuć się w obowiązku sprzatania po nim.
A nie szukać głupich wymówek
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:06   #523
Raija80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 338
Dot.: Sprzątanie po psach

A tak przy okazji macie jakiś namiar na tanie woreczki? Wcześniej kupowałam takie w carrefourze 12 l, ale już ich nie widzę. Śniadaniówki są za małe, a wydawanie kilkunastu złotych za woreczek 20 szt to dla mnie przesada.

Jeśli chodzi o brak koszy to od jakiegoś czasu robię tak, że jak idę dłuższy czas, nie ma kosza i nie mam pojęcia kiedy i gdzie będzie następny to po prostu kładę zawiązany woreczek przy chodniku na trawniku. Dużo koszy zostało polikwidowanych. Może ktoś się zastanowi, że w danym miejscu jednak kosz powinien być.
Raija80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:49   #524
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Raija80 Pokaż wiadomość
Śniadaniówki są za małe, .
dla nas są akurat zawsze mam w kurtce, torebce po pare sztuk.
Ja mam takie woreczki 100sztuk za chyba 3zł i moim zdaniem całkiem pojemne są
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 12:10   #525
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Raija80 Pokaż wiadomość
A tak przy okazji macie jakiś namiar na tanie woreczki? Wcześniej kupowałam takie w carrefourze 12 l, ale już ich nie widzę. Śniadaniówki są za małe, a wydawanie kilkunastu złotych za woreczek 20 szt to dla mnie przesada.

Jeśli chodzi o brak koszy to od jakiegoś czasu robię tak, że jak idę dłuższy czas, nie ma kosza i nie mam pojęcia kiedy i gdzie będzie następny to po prostu kładę zawiązany woreczek przy chodniku na trawniku. Dużo koszy zostało polikwidowanych. Może ktoś się zastanowi, że w danym miejscu jednak kosz powinien być.
Ja przy smyczy mam specjalny pojemniczek z woreczkami na kupale
Kupiłam go za 5 zł. W opakowaniu było 40 szt woreczków.
Później dokupuję jedynie wkłady- woreczki 20szt za 3 zł majątek to nie jest a i fajny gadżecik jest i zawsze pod ręką tzn przy smyczy a nie jak wcześniej walały mi się worki po kieszeniach i torebkach
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Bez☠tytułu.jpg (7,5 KB, 17 załadowań)
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 12:49   #526
Raija80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 338
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
dla nas są akurat zawsze mam w kurtce, torebce po pare sztuk.
Ja mam takie woreczki 100sztuk za chyba 3zł i moim zdaniem całkiem pojemne są
U nas niestety się nie sprawdzają. Ja mam owczarka, który dosyć dużo produkuje . Musiałabym kupale dzielić na części, hehe, ale to już za bardzo hardkorowe jak dla mnie

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
Ja przy smyczy mam specjalny pojemniczek z woreczkami na kupale
Kupiłam go za 5 zł. W opakowaniu było 40 szt woreczków.
Później dokupuję jedynie wkłady- woreczki 20szt za 3 zł majątek to nie jest a i fajny gadżecik jest i zawsze pod ręką tzn przy smyczy a nie jak wcześniej walały mi się worki po kieszeniach i torebkach
A gdzie kupiłaś? Bo rzeczywiście cena jest przystępna.
Raija80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 13:32   #527
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Raija80 Pokaż wiadomość


A gdzie kupiłaś? Bo rzeczywiście cena jest przystępna.
Kupiłam w Tesco na samie na dziale z akcesoriami dla futrzaków.
Dałam 4.99 zł w komplecie były 2x20 szt woreczków i fioletowe fajne pudełeczko, można przypiąć do smyczy, u nas jest przy szelkach, czasem przy smyczy
Wiem,że takie pojemniczki sa na allegro ale wiadomo przesyłka itp
W Kakadu też kiedyś widziałam, nie takie ale pojemniczki były ale wiadom tam cena wyższa.
U Mnie w zoologicznym babka też ma takie pojemniczki i inne.
Tutaj wiadomo plastik może się połamać, chociaż my użytkujemy to 3 miesiąc i wszystko ładnie się trzyma
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 13:52   #528
Raija80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 338
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
Kupiłam w Tesco na samie na dziale z akcesoriami dla futrzaków.
Dałam 4.99 zł w komplecie były 2x20 szt woreczków i fioletowe fajne pudełeczko, można przypiąć do smyczy, u nas jest przy szelkach, czasem przy smyczy
Wiem,że takie pojemniczki sa na allegro ale wiadomo przesyłka itp
W Kakadu też kiedyś widziałam, nie takie ale pojemniczki były ale wiadom tam cena wyższa.
U Mnie w zoologicznym babka też ma takie pojemniczki i inne.
Tutaj wiadomo plastik może się połamać, chociaż my użytkujemy to 3 miesiąc i wszystko ładnie się trzyma
Dziękuję za info
Raija80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 18:18   #529
Zyrafa0903
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 18
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lapinne Pokaż wiadomość
A ja nie rozumiem.
Sraczka czy nie sraczka sprzatac trzeba.
no wiesz.. jak moja psiunia była chora i dosłownie leciała z niej woda z małymi "twardszymi" kawałkami to nawet nie było co zbierać specjalnie..

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Raija80 Pokaż wiadomość
U nas niestety się nie sprawdzają. Ja mam owczarka, który dosyć dużo produkuje . Musiałabym kupale dzielić na części, hehe, ale to już za bardzo hardkorowe jak dla mnie
hehehehe rozśmieszyłaś mnie tym tekstem
Zyrafa0903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-18, 12:29   #530
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Sprzątanie po psach

Dla tych, co nie sprzątają:

Cytat:
Lubinowi grozi epidemia z powodu psich odchodów



Niemal 90-tysięczne miasto znalazło się w dramatycznej sytuacji z powodu zalegających na trawnikach, skwerach, w kwietnikach i parkach psich odchodów. "Bieżące badania potwierdziły zarówno możliwość wystąpienia epidemii, jak i pojedynczych zagrożeń chorobowych" - alarmują mieszkańców miejscy radni.
Miasto nie znalazło sposobu na utylizację odchodów, więc samorządowcy zwrócili się o pomoc do samych lubinian. „Poza stosowanymi już mandatami wspólnie musimy zmienić niechlubne postępowanie właścicieli czworonogów poprzez zwracanie im uwagi na występujące zagrożenie” – napisali radni.
– Problem jest poważny. Odchody zwierząt, szczególnie w takiej ilości jak obecnie, na terenie miasta mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne dla ludzi, bo ich ilość można szacować nawet na tony – mówi Janina Szelągowska, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Lubinie. Podkreśla, że już teraz lekarze podstawowej opieki zdrowotnej w Lubinie zgłaszają problem wzrostu zachorowań, szczególnie u dzieci. Często wskazują, że zapadają one na choroby odzwierzęce, które niszczą organy wewnętrzne. Szelągowska wymienia m.in. salomellozę, toksokarozę, toksoplazmozę. – Nie mamy pełnych informacji o wszystkich chorobach zakaźnych, gdyż ze względu na zmianę ustawy o chorobach zakaźnych wśród ludzi wiele z nich nie jest zgłaszanych do inspektora sanitarnego – dodaje dyrektor sanepidu.
Krzysztof Olszowiak, radny Porozumienia Samorządowego, jest zdania, że prace samorządu powinny pójść w dwóch kierunkach.
– Edukować dzieci i młodzież w szkołach, aby nie zachowywali się jak dorośli. Drugi kierunek to sankcje – mówi Olszowiak.
Dane o psich odchodach w Lubinie są zatrważające. – W ubiegłym roku miasto usunęło 36 ton psich odchodów – przyznaje Robert Raczyński, prezydent Lubina. Aby zmobilizować mieszkańców do sprzątania, miasto wystawia na trawnikach i skwerach tabliczki „Nie posprzątasz, zapłacisz”, „Twój pies twoja kupa”. W najbliższych dniach pojawi się kolejnych 50 tabliczek i 30 pojemników na odchody.
– Do lecznic weterynaryjnych przekażemy zestawy do sprzątania psich odchodów: chwytak plus worki, aby właściciele leczący swoje psy, pobierali je podczas wizyt – dodaje Raczyński.
Akcja obejmuje też plakaty i ulotki, które trafiają do lecznic dla zwierząt, spółdzielni mieszkaniowych, środków komunikacji miejskiej, szkół i przedszkoli.
Prezydent miasta zapowiada, że straż miejska będzie teraz ostrzej karać tych, którzy nadal będą ignorować zalecenia. Strażnicy mają nakładać na każdego, kto nie posprząta po swoim psie, 500 zł mandatu.
Prawo dba o czystość miejsc publicznych
Zgodnie z przepisami, kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany. Mówi o tym art. 145 kodeksu wykroczeń (Dz.U. z 2010 r. nr 46, poz. 275 ze zm.). Właściciel (posiadacz) czworonoga, który dopuszcza do tego, by jego pies zostawiał nieczystości w miejscu publicznym i nie sprząta po nim, popełnia wykroczenie.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarz...-odchodow.html
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 10:43   #531
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez wiledny Pokaż wiadomość
W innych miastach takich rzeczy się nie widuje chyba
widuje sie
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 12:01   #532
dbsst
Raczkowanie
 
Avatar dbsst
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 126
Dot.: Sprzątanie po psach

Widuje się, niestety
Nie wyobrażam sobie nie sprzątnąć po swoim psie. Oczywiście, zdarzy mi się raz czy dwa, kiedy wejdzie w krzaki i tak zostawi to, co musiał zostawić Nie będę się w nich czołgała (to jest york). Żebyście widzieli moją panikę, jak skończą mi się woreczki, a nigdzie w pobliżu nie ma torebek na psie odchody. Pomijając już fakt, że niektórzy bezkarnie kradną cały zapas
dbsst jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 19:41   #533
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Sprzątanie po psach

Ja po swoich psach staram się sprzątać zawsze, jeżeli narobią w miejscu, gdzie ktoś może w ich odchody wdepnąć albo w miejscu, gdzie te odchody widać. Nie sprzątam jeżeli narobią w gęstych krzakach albo (co robią dosyć często) w gęstych i wysokich pokrzywach. Na szczęści w odległości 2 minut od domu mam trzy spore zielone połacie terenu, gdzie zazwyczaj zabieram moje psiaki, zeby się wyszalały. O ile jedna jest typową "psią toaletą" całego osiedla o tyle pozostałe służą też dzieciom, które się tam często bawią zarówno latem, jak i zimą. I kiedy się tak patrzę, jak te dzieci latają pomiedzy kupami, to coś mnie skręca. Tak trudno posprzątać po swoim czworonogu? Mam dwa, a jakos po nich sprzątam. I żyję - korona mi z głowy nie spada.

Znam większośc psów w okolicy, sprzątają po nich może trzy osoby, wliczając mnie. Co najlepsze - niektóre z tych dzieci bawiących się na tych "obsranych" terenach ma za rodziców osoby, które po swoich psach nie sprzątają. Kiedyś jednej z takich kobiet zapytałam się dlaczego nie sprząta po swoim psie, skoro jej dziecko musi się potem bawić pomiedzy tymi kupami? I usłyszałam: "Sprzątać? Po moim psie? Mój syn jeszcze nigdy nie ubrudził się psią kupą jak się tu bawił, to po co mam sprzątać? I co to da, jak ja posprzątam, skoro inni nie sprzątają?". Szczęka mi opadła
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 06:07   #534
dbsst
Raczkowanie
 
Avatar dbsst
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 126
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez linka_12 Pokaż wiadomość
Ja po swoich psach staram się sprzątać zawsze, jeżeli narobią w miejscu, gdzie ktoś może w ich odchody wdepnąć albo w miejscu, gdzie te odchody widać. Nie sprzątam jeżeli narobią w gęstych krzakach albo (co robią dosyć często) w gęstych i wysokich pokrzywach. Na szczęści w odległości 2 minut od domu mam trzy spore zielone połacie terenu, gdzie zazwyczaj zabieram moje psiaki, zeby się wyszalały. O ile jedna jest typową "psią toaletą" całego osiedla o tyle pozostałe służą też dzieciom, które się tam często bawią zarówno latem, jak i zimą. I kiedy się tak patrzę, jak te dzieci latają pomiedzy kupami, to coś mnie skręca. Tak trudno posprzątać po swoim czworonogu? Mam dwa, a jakos po nich sprzątam. I żyję - korona mi z głowy nie spada.

Znam większośc psów w okolicy, sprzątają po nich może trzy osoby, wliczając mnie. Co najlepsze - niektóre z tych dzieci bawiących się na tych "obsranych" terenach ma za rodziców osoby, które po swoich psach nie sprzątają. Kiedyś jednej z takich kobiet zapytałam się dlaczego nie sprząta po swoim psie, skoro jej dziecko musi się potem bawić pomiedzy tymi kupami? I usłyszałam: "Sprzątać? Po moim psie? Mój syn jeszcze nigdy nie ubrudził się psią kupą jak się tu bawił, to po co mam sprzątać? I co to da, jak ja posprzątam, skoro inni nie sprzątają?". Szczęka mi opadła
Ludzka mentalność. Skoro inni nie sprzątają, to ja też nie Może zamiast oglądać się za innymi, warto dać jakiś dobry przykład. Niestety, pies to obowiązek, sam po sobie nie sprzątnie, nie nakarmi się ani wyprowadzi.
Mam tylko nadzieję, że z roku na rok coraz więcej ludzi zacznie dostrzegać, że mniejszym wstydem jest sprzątniecie po psie niż zostawienie kupki na widok publiczny
dbsst jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-05, 15:11   #535
ladyan
Rozeznanie
 
Avatar ladyan
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 533
Dot.: Sprzątanie po psach

Dziś na spacerze po wiadomym zabiegu ze strony mojego psiura, wyciągnęłam woreczek, kazałam sierściuchowi poczekać i jak zwykle sprzątnęłam kupsko.
Podszedł do mnie starszy pan i powiedział, że jest w szoku, bo po raz pierwszy widzi, aby ktoś sprzątał po psie. Pogratulował mi, pożegnał i poszedł w swoją stronę.

My również mamy woreczki w pojemniczku w kształcie kości, przypiętym do smyczy.
Najzabawniejsze jest to, że mój sierściuch jest wielce zdziwiony, że zabieram jego kupę i kiedy już sprzątnę to szuka jej w trawie
__________________
Kici Blog
www.pomalowanynaniebiesko.blogspot.com
ladyan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-05, 20:22   #536
Pyrola rotundifolia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Z leśnych bagien.
Wiadomości: 268
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez ladyan Pokaż wiadomość
Dziś na spacerze po wiadomym zabiegu ze strony mojego psiura, wyciągnęłam woreczek, kazałam sierściuchowi poczekać i jak zwykle sprzątnęłam kupsko.
Podszedł do mnie starszy pan i powiedział, że jest w szoku, bo po raz pierwszy widzi, aby ktoś sprzątał po psie. Pogratulował mi, pożegnał i poszedł w swoją stronę.

Też raz miałam taką sytuację. Na osiedlu rzadko widzę jak ktoś sprząta po swoim psie :/ Dla mnie i mamy to żaden obciach ani wstyd, woreczki to mam już chyba we wszystkich torebkach i kieszeniach.Mój pies moja kupa. Nie mam najmniejszej ochoty że mój pies wytarzał się w kupie na trawniku a potem szukać miejsca gdzie mogę go wyprać jak do domu daleko. Osobiście uważam że kary po winne być nawet wyższe i zdecydowanie bardziej ściągalne niż te że pies lata bez smyczy i kagańca, (mam czarnego spaniela)
Pyrola rotundifolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-06, 09:45   #537
liwiusz
Rozeznanie
 
Avatar liwiusz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 521
Dot.: Sprzątanie po psach

Podniósł mnie na duchu ten wątek, pokazując że nie jestem odosobniona w zbieraniu niespodzianek po swoim pupilu Też noszę ze sobą mnóstwo torebeczek/siateczek poupychanych w kieszeniach i torebkach, bo przecież nigdy nie wiadomo, kiedy się akurat przydadzą. I nie rozumiem tych dziwnych spojrzeń i uśmieszków, kiedy zbieram psią kupę, to jakaś ujma jest, czy co?
Niestety mimo iż mieszkamy w dużym mieście nasza okolica cierpi na brak specjalnych pojemników na zwierzęce odchody (mamy je tylko w parku, a jak wiadomo nie wybieramy się na takie długie spacery za każdym wyjściem), dlatego na ogół wrzucam kupale do zwykłego kosza - nie dostałam jeszcze nigdy mandatu z tego powodu, bo mimo wszystko chyba lepiej jest sprzątnąć niż zostawić taką bombę na trawniku. Bo naprawdę szlag mnie trafia jak mój labiszon wciągnie mnie na trawę, a tam nie ma gdzie nogi postawić, bo wszędzie leżą psie klocki. Na całym naszym osiedlu jestem ja i dwie panie, które zbierają po swoich psiakach - reszta całkowicie to olewa, tłumacząc się tym, że taki przykładowo york nie robi tak dużych kup jak nasze olbrzymy Kupa to kupa, nie ważne czy duża czy mała.
Ostatnio przyuważyłam kolejną zaśmiecaczkę, muszę sobie z nią kiedyś porozmawiać. Kobieta naprawdę elegancka, a takie cyrki odstawia. Na ogół nosi swojego psa na rękach (podobno boi się, że inne psy zrobią coś jej maleństwu), przychodzi pod nasz blok, stawia tego szczuropodobnego psa na trawce, on się załatwia, a ona go znowu na rączki i idą do domu No jak tak można?
__________________
It's okay to love them both. I did.



liwiusz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-06, 12:46   #538
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Sprzątanie po psach

Ja po swoim też sprzątam. Uważam, że każdy właściciel powinien sprzątać po swoim psie. Mój pies = moja kupa. Miło jest chodzić po czystym trawniku

Cytat:
Napisane przez Anna Antonina Pokaż wiadomość
. Po drugie, pies jak to pies, jak coś śmierdzi, to jemu pachnie. I tak mój Kubulek musi powąchać każdą napotkaną psią kupę. Próbuje go tego oduczyć, bo kupa kupę kupą pogania u nas na osiedlu i czasem przejście 5 metrów zajmuje nam 5 minut.
Nie powinnaś oduczać psa wąchania kup. To jest normalne. On z takiej kupy dużo "wyczyta" o innym psie. Wiesz, to tak jakby Tobie zabronić czytać gazet i zabrać dostęp do internetu.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Cytat:
Napisane przez liwiusz Pokaż wiadomość
Ostatnio przyuważyłam kolejną zaśmiecaczkę, muszę sobie z nią kiedyś porozmawiać. Kobieta naprawdę elegancka, a takie cyrki odstawia. Na ogół nosi swojego psa na rękach (podobno boi się, że inne psy zrobią coś jej maleństwu), przychodzi pod nasz blok, stawia tego szczuropodobnego psa na trawce, on się załatwia, a ona go znowu na rączki i idą do domu No jak tak można?
Takie kobitki robią krzywdę swoim psom takim zachowaniem. Robią ze swojego psa lalkę a to przecież pies. Może i mały, ale pies i powinien się zachowywać jak pies. Żal mi takich psiaków.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-06, 21:28   #539
Eska88
Rozeznanie
 
Avatar Eska88
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
GG do Eska88
Question Sprzątanie po psie, a zakaz wyprowadzania?

.

Edytowane przez Eska88
Czas edycji: 2013-10-18 o 16:24 Powód: .
Eska88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 00:07   #540
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Sprzątanie po psie, a zakaz wyprowadzania?

skoro jest zakaz wyprowadzania to chyba chodzi rowniez o siuski. I szczerze watpie ze w takim wypadku administracja ci cokolwiek podbije. zapewne przyznaja racje kobiecie.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.