Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-26, 19:16   #1
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648

Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek


W związku z tym, że 8 setów próbkowych Etat Libre d'Orange właśnie poszło w ludzi, zakładam, że należałoby złożyć zbiorczy wątek o Etat Libre d'Orange. Zaraz dziewczyny, które mają set powymieniają się z następnymi (co doradzam), a te z jeszcze następnymi itd. i za niedługo zapachy te będzie znało o wiele więcej osób niż obecnie.
A według mnie warto.

Oto link do ich strony, tam można poczytać trochę po angielsku i francusku o zapachach
www.etatlibredorange.com


A tutaj link do wątku o najbardziej kontrowersyjnym ich zapachu: klik!
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 08:48   #2
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

zgłaszam się pierwsza
czekam na paczuszkę od Ciebie
Z Etat znam tylko Rossy de Palma, który mi się podoba ale bez rewelacji Calkiem przyjemna róża ale mało oryginalna. Flakonu na pewno nie chcę mieć.
A opisy innych zapachów są bardzo intrygujące!
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 12:51   #3
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Mi Rossy de Palma też nie podchodzi
Natomiast już teraz mogę powiedzieć, że po pierwszej serii testowej uwagę moją zdobyły (oprócz oczywiście skalistego Riena i siuśkowej Vraie Blonde, które znałam już wcześniej):
Antiheros - cudny lawendziak, mocno piżmowy, nie lubię lawendziaków, ale ten jest yami!
Bendelirious - dziwny, totalnie dziwny
Divin' Enfant - kwiat pomarańczy, chyba spodoba się dla Katty13, bo ona chyba lubi Fleur d'Oranger Lutensa
Eloge du traitre - sosnowo-tymiankowy syrop na kaszel, zioła,zioła, zioła i sosna
Tom of Finland - takie niby zwyczjny męski, dosyć delikatny, ale inny
Vierges et Toreros

Nie mogę się doczekac Waszych opinii.
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 13:09   #4
Katty_p13
Piers do przodu
 
Avatar Katty_p13
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Divin' Enfant - kwiat pomarańczy, chyba spodoba się dla Katty13, bo ona chyba lubi Fleur d'Oranger Lutensa
już się czuję baardzo zainteresowana - jak zdobyć chociaż próbeczkę?
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death .
Katty_p13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 16:05   #5
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Antiheros - cudny lawendziak, mocno piżmowy, nie lubię lawendziaków, ale ten jest yami!
Gwai, chcesz żeby tu ktoś zszedł? Słowo "lawenda" działa na mnie ostatnio wybitnie przyciągająco.

Też znam tylko Rossy i też jestem na nie, choć akurat na mnie nie wypada mało oryginalnie. A te pozostałe to wszystkie mnie ciekawią
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 17:42   #6
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Ja marzę o powąchaniu Jasmine et Cigarette-uwielbiam jaśmin w perfumach-a to połączenie z papierosami mmmm
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 18:21   #7
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Eloge du traitre - sosnowo-tymiankowy syrop na kaszel, zioła,zioła, zioła i sosna
Tom of Finland - takie niby zwyczjny męski, dosyć delikatny, ale inny
ładnie się o nie uśmiechnę przy następnej wymiance
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-27, 21:23   #8
agaa13
Zakorzenienie
 
Avatar agaa13
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

jznam jedynie Rossy de Palma - ładne ale nie aż tak aby posiadać swój flakonik. jest to bardzo różany i słodki zapach....
__________________
agaa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 08:35   #9
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

gwai, a czy któreś okazały się wielkim rozczarowaniem z przytupem? w ogóle jestem spragniona większej ilości twoich wrażeń na osłodzenie oczekiwania
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory



shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 12:53   #10
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek


W sumie, nie miałam wielkich rozczarowań, bo nie miałam wielkich oczekiwań. Tzn. nie naczytałam się o zapachach, chciałam je po prostu powąchać, a potem się zobaczy. Co prawda miałam ogólne oczekiwanie, że może będzie kilka które mnie zachwycą, przynajmniej tak jak Rien. Ale one są takie dziwne. Rien też jest trochę dziwny, ale do przełknięcia dla kogoś kto lubi jakieś drzewa, kadzidła itp. Ale większośc z nich jest po prostu dziwnych. Nie to że ciężkich, mrocznych, trupich, czy coś w tym stylu. Zupełnie nie w tym kierunku. Po prostu porąbanych. A szczytem wszystkiego tutaj jest Vraie Blonde, którego jednak chyba bym nie zniosła w noszeniu, chociaż ujął mnie na początku (ale bynajmniej nie pięknem)
Teraz mam na ręku Vierges et Toreros i jestem na tak. Antiheros też jest bombowy, Divin' Enfant uroczy. Je suis un homme, to taki cytrus jak Bigardee Concentree FM, na początku, a potem bomba! drzewo, słodkie kadzidło. Ale nic mnie jeszcze nie przekonało ostatecznie do kupna flaszki, chociaż testy trwają. Ale jedno jest faktem: To prawdziwe kameleony!!!
Musze tez powiedzić że są i nijakie zapachy. Takie jest dla mnie Delicious Closet Queen, Don't get me wrong baby, A Charogne mocno przypomina mi Trouble Boucheron, za którym nie przepadam
Słynne Encens et bubblegum, to dla mnie głównie bubblegum, mało encens. Chociaż to na pewno charakterny zapach. Tak samo Jasmin et cigarette. Dla mnie bardziej jasmin. Też zapach charakterny i myślę że znajdzie swoje wielbicielki. Ale ja go skreśliłam już na początku.
Putain des Palaces i Rossy de Palma znałam już dawniej i przeszły bez echa.
Secretions Magniques - to już pisałam. Zabójstwo na całej linii. Masakra, masakra, masakra. To, co ma to przypominać, to przypomina rzeczywiście, ale po godzinie, albo i później. Wcześniej jest tylko gorzej Szok murowany. Jakiś pornol z samego dna najczarniejszych zboczeń. Ale po jakichś dwóch godzinach.... jak ktoś lubi takie,.... ten tego, erotyczne klimaty...., to czemu nie.....

Myślałam że dzisiaj ktoś już do mnie dołączy w testowaniu. Ale widzę że do nikogo jeszcze nie doszło
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 12:56   #11
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość

W sumie, nie miałam wielkich rozczarowań, bo nie miałam wielkich oczekiwań. Tzn. nie naczytałam się o zapachach, chciałam je po prostu powąchać, a potem się zobaczy. Co prawda miałam ogólne oczekiwanie, że może będzie kilka które mnie zachwycą, przynajmniej tak jak Rien. Ale one są takie dziwne. Rien też jest trochę dziwny, ale do przełknięcia dla kogoś kto lubi jakieś drzewa, kadzidła itp. Ale większośc z nich jest po prostu dziwnych. Nie to że ciężkich, mrocznych, trupich, czy coś w tym stylu. Zupełnie nie w tym kierunku. Po prostu porąbanych. A szczytem wszystkiego tutaj jest Vraie Blonde, którego jednak chyba bym nie zniosła w noszeniu, chociaż ujął mnie na początku (ale bynajmniej nie pięknem)
Teraz mam na ręku Vierges et Toreros i jestem na tak. Antiheros też jest bombowy, Divin' Enfant uroczy. Je suis un homme, to taki cytrus jak Bigardee Concentree FM, na początku, a potem bomba! drzewo, słodkie kadzidło. Ale nic mnie jeszcze nie przekonało ostatecznie do kupna flaszki, chociaż testy trwają. Ale jedno jest faktem: To prawdziwe kameleony!!!
Musze tez powiedzić że są i nijakie zapachy. Takie jest dla mnie Delicious Closet Queen, Don't get me wrong baby, A Charogne mocno przypomina mi Trouble Boucheron, za którym nie przepadam
Słynne Encens et bubblegum, to dla mnie głównie bubblegum, mało encens. Chociaż to na pewno charakterny zapach. Tak samo Jasmin et cigarette. Dla mnie bardziej jasmin. Też zapach charakterny i myślę że znajdzie swoje wielbicielki. Ale ja go skreśliłam już na początku.
Putain des Palaces i Rossy de Palma znałam już dawniej i przeszły bez echa.
Secretions Magniques - to już pisałam. Zabójstwo na całej linii. Masakra, masakra, masakra. To, co ma to przypominać, to przypomina rzeczywiście, ale po godzinie, albo i później. Wcześniej jest tylko gorzej Szok murowany. Jakiś pornol z samego dna najczarniejszych zboczeń. Ale po jakichś dwóch godzinach.... jak ktoś lubi takie,.... ten tego, erotyczne klimaty...., to czemu nie.....

Myślałam że dzisiaj ktoś już do mnie dołączy w testowaniu. Ale widzę że do nikogo jeszcze nie doszło
aaaaaaaaa czuemu ja sobie nie zamówiłam takiego setu
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-28, 13:16   #12
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez kriss_de_valnor Pokaż wiadomość
aaaaaaaaa czuemu ja sobie nie zamówiłam takiego setu




E tam, może by Ci się wcale nie spodobało nic......
A zresztą, jak dziewczyny się nawdychają próbek, to zaraz trza będzie jakieś następne zakupy robić na flaszki pełne albo do rozbiórki. Sama pod tym kątem testuję.... Czego by tu sobie (w przyszłości) przygarnąć (w przyszłości) z 10ml (w przyszłości)
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 17:58   #13
miss natasha
Zadomowienie
 
Avatar miss natasha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 712
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Dobra. Więc byłam dziś w Les Senteurs, gdzie mają testery wszystkich "Etatów"
to, co wzięłam na blotterkach to:
- Encens et Bubblegum: na początku faktycznie duża przewaga gumy do żucia, teraz jak wącham to czuję dziwną mieszankę tej owocowej słodyczy z kadzidłem, takim drewienkowym, raczej ciepłym.

- Don't get me wrong baby: czuję konwalię, dużo konwalii i właściwie to nic ciekawego... zero kakao, czy nawet paczuli. Może na skórze byłoby inaczej.

- Vierges et Toreros [Virgin and Torero]: obrazek powala, sam zapach też nie należy do zbytnio przyjemnych, czuję coś duszącego. Być może to właśnie ta mieszanka leather, animalics and pepper z odrobiną tuberozy aczkolwiek zapach skóry nie ma tu prawie nic wspólnego z tym charakterystycznym, który zawiera choćby Dzing!. Kojarzy mi się trochę ze stęchlizną.

- Jasmin et Cigarettes: na początku było więcej tych papierosów, chociaż dość subtelnie. Mam przed oczyma wizję eleganckiej kobiety, która właśnie wróciła do swojej sypialni po przyjęciu. Zapach jej jaśminowych perfum przenika się z szarawą strużką dymu umykającą spomiędzy starannie ułożonych włosów. W zasadzie możnaby nawet powiedzieć, że to zapach tej samej kobiety znaleziony rano w jej pościeli - dlatego, że w moim odczuciu jest naprawdę delikatny. Spodziewałam się czegoś bardziej "charakternego" Jaśminowe nuty przypominają mi odrobinę różową serię The Healing Garden Coty.

- Divin Enfant [Child Divine]: słodki, ale nie jadalny. Po godzinie od aplikacji nie jest już tak świdrujący (to był chyba intensywny kwiat pomarańczy). Skóry nie czuję w ogóle, raczej coś w rodzaju sztucznej różano-piżmowej landrynki

- Secretions Magnifiques: o tester tej kompozycji musiałam specjalnie poprosić panią ekspedientkę, bo był sprytnie schowany głęboko z tyłu półki - pomyślałam, że w obawie przed nieświadomymi klientami, żeby przypadkiem zbyt często nie spryskiwali beztrosko blotterków - i WCALE się nie dziwię. Obwąchałam tylko korek i atomizer i nie odważyłam się na więcej
Zapach stworzony z myślą o klientach, którzy pragną mieć zapach spermy na wyciągnięcie ręki
__________________


Perfume is the weather of our inner world bringing life to a personal landscape. (Christopher Brosius)


Edytowane przez miss natasha
Czas edycji: 2008-10-29 o 01:12
miss natasha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 12:10   #14
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

melduję, że mój set dotarł
na razie usiłuję się wwąchać w "rossy de palma", bo fiolka poszła w drobny mak ale papierek bardzo niechętnie oddaje zapach. oki udało mi się dotrzeć do klasycznej róży, takiej stonowanej, eleganckiej. ja zmyję ją z palców to wezmę się za pozostałe

tom of finland zupełnie jakbym wąchała indyjskie kadzidełka, ale jak nie lubię kadzidełek to to mi się całkiem podoba, aż musiałam przeczytać nuty i stwierdzam, że zupełnie mnie nuta głowy omineła, a zostałam od razu potraktowana całą resztą, która jest całkiem fajnym mixem, i chyba właśnie to sformułowanie najlepiej oddaje ten zapach "całkiem fajny" poza tym trwały, nie udało mi się go doszorować pod prysznicem.

virgin and torero skóra i plastik, czyli owa tuberoza jak podejrzewam, płaski, dziwny ale nijaki;/
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory




Edytowane przez shachownica
Czas edycji: 2008-10-29 o 21:20 Powód: testów ciąg dalszy:)
shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 21:13   #15
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Shachownico, i jak?

A oglądałyście Galerię Tom of Finland? Fajni chłopcy. Szczególnie podobają mi się ich spodnie I bynajmniej nie chodzi tu o krój (chociaż ten też niczego sobie). Na oglądanie grafik zapodałam sobie zapach Tom of Finland na nadgarstek, żeby było w pełni "multimedialnie". Odbieram go mocno syntetycznie, guma plastik.
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 21:28   #16
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Shachownico, i jak?

A oglądałyście Galerię Tom of Finland? Fajni chłopcy. Szczególnie podobają mi się ich spodnie I bynajmniej nie chodzi tu o krój (chociaż ten też niczego sobie). Na oglądanie grafik zapodałam sobie zapach Tom of Finland na nadgarstek, żeby było w pełni "multimedialnie". Odbieram go mocno syntetycznie, guma plastik.
edytowałam posta wyżej

znałam tom of finland dużo wcześniej (artystę) i nastawiłam się na coś innego, ten zapach zupełnie nie kojarzy mi męsko, jest lekki ale ciepły, radosny - chłopięcy.
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory



shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-30, 08:46   #17
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

kontynuję testy, na razie bez fajerwerków:/
dont' get me wrong chyba najbardziej nijaki, cytrusowy mydłek
antihero dużo lawendy na początku i ...znikł.
jedno im trzeba przyznać są bardzo trwałe.
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory



shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-30, 16:42   #18
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

ja też mam rozpakowywalam z wypiekami na twarzy jak w wieku 7 lat prezenty spod choinki
jeszcze nic sobie nie zapodałam, tylko wącham fiolki. Po przytknięciu nosa do zamknięcia Secretions Magnifiques mialam odruch wymiotny. Chyba nie odważę się owtorzyć fiolki... O aplikacji na sórze nie wspominając. Jak sobie coś zapodam to wieczorem napiszę wrazenia
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-30, 19:18   #19
palindromy
Raczkowanie
 
Avatar palindromy
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 179
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Gwai, posłusznie melduję, że odebrałam dziś z poczty przesyłkę od Ciebie. Dziękować ogromnie!

Co do wrażeń - Rien trochę mnie rozczarował. Choć to pewnie nie jest najlepsze słowo. Po prostu muszę jeszcze do niego dorosnąć. Faktycznie, gdzieś tam w oddali przypomina Rien L'Artisana, ale jest o wiele bardziej ostry i nieprzystępny. W pewnym sensie przypomina mi czarny kwarc. Jest poukładany, ale przy tym twardy i surowy. Moja skóra zazwyczaj zmiękcza zapachy, ale z tym zupełnie sobie nie radzi. Dopiero pod koniec Rien robi się na mnie trochę bardziej koci - niby nabiera miękkości, ale jednocześnie potrafi pokazać pazury.
__________________

palindromy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-09, 21:56   #20
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

CZy jest jeszcze ktoś kto zakochał się w Antiheros? Ktoś chętny do wspólnej flaszki byłby może?
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-09, 22:03   #21
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Mnie zatkało, jak weszłam na ich stronę, a tam "Putain des Palace" i "Hotel Slut"... I sama już nie wiem, czy złamać odwyk i kusić inne dziewczyny, żeby zeszły na złą drogę, czy raczej puknąć się w czoło
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-09, 22:06   #22
BeYourself
Zadomowienie
 
Avatar BeYourself
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Mnie zatkało, jak weszłam na ich stronę, a tam "Putain des Palace" i "Hotel Slut"... I sama już nie wiem, czy złamać odwyk i kusić inne dziewczyny, żeby zeszły na złą drogę, czy raczej puknąć się w czoło
Zdecydowanie NIE ŁAMAĆ odwyku, gdyż kiedy zaproponujesz wspólne zakupy, to istnieje DUŻE prawdopodobieństwo, że na coś się skuszę. " A nie wolno mi.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry


BeYourself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-09, 22:20   #23
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Mnie zatkało, jak weszłam na ich stronę, a tam "Putain des Palace" i "Hotel Slut"... I sama już nie wiem, czy złamać odwyk i kusić inne dziewczyny, żeby zeszły na złą drogę, czy raczej puknąć się w czoło
Aggie, Hotel Slut nadzwyczajne nie jest.... Ale za to Antiheros.... <kuszę>
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-10, 09:52   #24
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Cytat:
Napisane przez BeYourself Pokaż wiadomość
Zdecydowanie NIE ŁAMAĆ odwyku, gdyż kiedy zaproponujesz wspólne zakupy, to istnieje DUŻE prawdopodobieństwo, że na coś się skuszę. " A nie wolno mi.
Mi też nie wolno łamać odwyku Już Cię chyba skusiłam na Chene, nie chcę mieć Cię na sumieniu
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-10, 18:47   #25
Kajol
Zadomowienie
 
Avatar Kajol
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 065
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Paczuszka z "etatkami" dostarczyła dużo radości, ale coś mi się wydaje, że testowanie nie będzie już takie fajne - zwłaszcza, że przepracowana i zestresowana ostatnio jestem (przez co wszelka niszowość bardziej irytuje niż intryguje, ale może bezlitosna ocena ucieszy portfel ? )

Secretions Magnifiques - obrzydliwe - łagodnie mówiąc Żeby jeszcze to przypominało te ludzkie wydzieliny, a tu są raczej wydzieliny jakiegoś Obcego. Sztuczne i śmierdzące - odruchy wymiotne - tak.

Tom of Finland - pamiętacie Visolvit? Najlepiej wyjadany na sucho? Chemia.

Tych dwóch więcej nie przetestuję. Żołądek protestuje.

I dwa pozytywy - póki co (ale wtedy miałam dobry humor):

Rossy de Palma - pikantna, przyprawowa róża, całkiem niezła, ale to dopiero po 1 teście.

Rien - przypomina mi trochę Chanel No 5, albo inne klasyczne i z klasą aldehydowe zapachy dla wytwornych dam.

Edytowane przez Kajol
Czas edycji: 2008-11-10 o 18:52
Kajol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 11:39   #26
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Odkopuję wątek, bo dopadł mnie zachwyt Część zapachów rzeczywiście jest nijaka - część za to absolutnie niesamowita. Wszystkie za to ... z pomysłem.
Odnoszę wrażenie, że każdy z zapachów został stworzony po to żeby kusić. Każde z ich perfum to inna interpretacja definicji kuszenia. It's all about sex.

Dorzucę też kilka moich skondensowanych wrażeń:

- Secretions Magnifiques - fuj. Po prostu. Obrzydliwość mająca w sumie niewiele wspólnego z ludzkimi wydzielinami, aczkolwiek równie fuj.
- Encens & Bubblegum - kadzidło z kościoła katolickiego zamknięte w gumie kulce
- Don't get me wrong Baby, I don't swallow - transparentny, kwiatuszkowy seforzak
- Vierges et Toreros - brutalne zapach "tuberozy dla mężczyzn"
- Delicious Closet Queen - opary chemicznych upiększaczy
- Rien - naznaczone kadzidłem aldehydy i szypry przyprószone pudrem, zatopione w różach i irysach
- Jasmin et Cigarette - delikatny jaśmin wywołujący zawrót głowy, osnuty wspomnieniem o papierosowym dymku
- Bendelirious - wiśnie w zamszu i skórze
- Charogne - charrrakter
- Putain des Palaces - słodkie kuszenie różowej, satynowej bielizny
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 15:05   #27
Tapioka
Raczkowanie
 
Avatar Tapioka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 213
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek

Pozwole sobie odkopac watek, bo dawno nic nie pisalam na Wizazu, a mam kilka probek Etat Libre i dwie pelne flaszki.

Probki:

Fat Electrician: uwielbiam wetiwer we wszelkich odmianach, ale tutaj troche sie rozczarowalam. Normalny, sosnowo-wetiwerowy 'kusiciel mlodych panien' z odrobina metalicznych nut w tle. Kojarzy mi sie z tradycyjnymi wodami po goleniu z lat '80 produkcji (typu Karol czy Wars )
Don't get me wrong baby, I don't swallow: absolutnie sztampowa, swieza, kwiatuszkowa Sephora. Jakas pomylka wedlug mnie.

Bendelirious: ciezko znosze owocowe i pudrowe akordy w zapachach, te wisnie/czeresnie mi zaszodzily.

Dziwka (pardon my french ): tu lepiej, kwiatowo-orientalny zapach, duzo rozy, ale ogolnie tez sie rozczarowalam.

I moje absolutne hity, kupowalam stacjonarnie, wiec najpierw zostalam obdzielona tymi wszystkimi probkami, a nastepnego dnia przybieglam po dwie flaszki:

Charogne: moj numer jeden na cieple, zimne, kazde dni! Zglosilam zreszta do katalogu KWC. Charogne znaczy carcass, czyli truchlo i ta nazwa to strzal w 10! Zapach jest bardzo ciezki, bardzo kwiatowy - jest tam jasmin plus cos co moge jedynie okreslic (cienki nos mam) jako 'kwiat ogolny' duszny, slodki, ciezki. Z pod tego wszystkiego wylazi bardzo intensywna nuta skory, mydlanego talku, bog wie czego, mocno zwierzeca jakby cos, jak sama nazwa wskazuje, zdechlo. Dla mnie zapach jest fenomenalny, bardzo seksowny, takiego polaczenia nut skorzanych i kwiatowych jeszcze nie spotkalam. Kwalifikuje sie (niestety) rowniez do kategorii killerow i trzyma bite 10 godzin.

Jasmin et Cigarette: duzo lzejszy od poprzedniego i zdecydowanie prostszy. Rzucilam palenie jakis czas temu, mimo to zapach tytoniu wciaz mi sie bardzo podoba. Te perfumy pachna wlasnie jasminem i tytoniem, nie papierosem. Opis ze strony, o palacych gwiazdach kina z filmow noir uwazam za bardzo trafny.
Tapioka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:41.