|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2008-10-26, 19:16 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
W związku z tym, że 8 setów próbkowych Etat Libre d'Orange właśnie poszło w ludzi, zakładam, że należałoby złożyć zbiorczy wątek o Etat Libre d'Orange. Zaraz dziewczyny, które mają set powymieniają się z następnymi (co doradzam), a te z jeszcze następnymi itd. i za niedługo zapachy te będzie znało o wiele więcej osób niż obecnie.
A według mnie warto. Oto link do ich strony, tam można poczytać trochę po angielsku i francusku o zapachach www.etatlibredorange.com A tutaj link do wątku o najbardziej kontrowersyjnym ich zapachu: klik! |
2008-10-27, 08:48 | #2 |
S. Sssss. SSSSS.
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
zgłaszam się pierwsza
czekam na paczuszkę od Ciebie Z Etat znam tylko Rossy de Palma, który mi się podoba ale bez rewelacji Calkiem przyjemna róża ale mało oryginalna. Flakonu na pewno nie chcę mieć. A opisy innych zapachów są bardzo intrygujące!
__________________
|
2008-10-27, 12:51 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Mi Rossy de Palma też nie podchodzi
Natomiast już teraz mogę powiedzieć, że po pierwszej serii testowej uwagę moją zdobyły (oprócz oczywiście skalistego Riena i siuśkowej Vraie Blonde, które znałam już wcześniej): Antiheros - cudny lawendziak, mocno piżmowy, nie lubię lawendziaków, ale ten jest yami! Bendelirious - dziwny, totalnie dziwny Divin' Enfant - kwiat pomarańczy, chyba spodoba się dla Katty13, bo ona chyba lubi Fleur d'Oranger Lutensa Eloge du traitre - sosnowo-tymiankowy syrop na kaszel, zioła,zioła, zioła i sosna Tom of Finland - takie niby zwyczjny męski, dosyć delikatny, ale inny Vierges et Toreros Nie mogę się doczekac Waszych opinii. |
2008-10-27, 13:09 | #4 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
już się czuję baardzo zainteresowana - jak zdobyć chociaż próbeczkę?
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . |
2008-10-27, 16:05 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Cytat:
Też znam tylko Rossy i też jestem na nie, choć akurat na mnie nie wypada mało oryginalnie. A te pozostałe to wszystkie mnie ciekawią
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
2008-10-27, 17:42 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Ja marzę o powąchaniu Jasmine et Cigarette-uwielbiam jaśmin w perfumach-a to połączenie z papierosami mmmm
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
2008-10-27, 18:21 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
ładnie się o nie uśmiechnę przy następnej wymiance
|
2008-10-27, 21:23 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
jznam jedynie Rossy de Palma - ładne ale nie aż tak aby posiadać swój flakonik. jest to bardzo różany i słodki zapach....
__________________
|
2008-10-28, 08:35 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
gwai, a czy któreś okazały się wielkim rozczarowaniem z przytupem? w ogóle jestem spragniona większej ilości twoich wrażeń na osłodzenie oczekiwania
|
2008-10-28, 12:53 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
W sumie, nie miałam wielkich rozczarowań, bo nie miałam wielkich oczekiwań. Tzn. nie naczytałam się o zapachach, chciałam je po prostu powąchać, a potem się zobaczy. Co prawda miałam ogólne oczekiwanie, że może będzie kilka które mnie zachwycą, przynajmniej tak jak Rien. Ale one są takie dziwne. Rien też jest trochę dziwny, ale do przełknięcia dla kogoś kto lubi jakieś drzewa, kadzidła itp. Ale większośc z nich jest po prostu dziwnych. Nie to że ciężkich, mrocznych, trupich, czy coś w tym stylu. Zupełnie nie w tym kierunku. Po prostu porąbanych. A szczytem wszystkiego tutaj jest Vraie Blonde, którego jednak chyba bym nie zniosła w noszeniu, chociaż ujął mnie na początku (ale bynajmniej nie pięknem) Teraz mam na ręku Vierges et Toreros i jestem na tak. Antiheros też jest bombowy, Divin' Enfant uroczy. Je suis un homme, to taki cytrus jak Bigardee Concentree FM, na początku, a potem bomba! drzewo, słodkie kadzidło. Ale nic mnie jeszcze nie przekonało ostatecznie do kupna flaszki, chociaż testy trwają. Ale jedno jest faktem: To prawdziwe kameleony!!! Musze tez powiedzić że są i nijakie zapachy. Takie jest dla mnie Delicious Closet Queen, Don't get me wrong baby, A Charogne mocno przypomina mi Trouble Boucheron, za którym nie przepadam Słynne Encens et bubblegum, to dla mnie głównie bubblegum, mało encens. Chociaż to na pewno charakterny zapach. Tak samo Jasmin et cigarette. Dla mnie bardziej jasmin. Też zapach charakterny i myślę że znajdzie swoje wielbicielki. Ale ja go skreśliłam już na początku. Putain des Palaces i Rossy de Palma znałam już dawniej i przeszły bez echa. Secretions Magniques - to już pisałam. Zabójstwo na całej linii. Masakra, masakra, masakra. To, co ma to przypominać, to przypomina rzeczywiście, ale po godzinie, albo i później. Wcześniej jest tylko gorzej Szok murowany. Jakiś pornol z samego dna najczarniejszych zboczeń. Ale po jakichś dwóch godzinach.... jak ktoś lubi takie,.... ten tego, erotyczne klimaty...., to czemu nie..... Myślałam że dzisiaj ktoś już do mnie dołączy w testowaniu. Ale widzę że do nikogo jeszcze nie doszło |
2008-10-28, 12:56 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Cytat:
|
|
2008-10-28, 13:16 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
E tam, może by Ci się wcale nie spodobało nic...... A zresztą, jak dziewczyny się nawdychają próbek, to zaraz trza będzie jakieś następne zakupy robić na flaszki pełne albo do rozbiórki. Sama pod tym kątem testuję.... Czego by tu sobie (w przyszłości) przygarnąć (w przyszłości) z 10ml (w przyszłości) |
2008-10-28, 17:58 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 712
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Dobra. Więc byłam dziś w Les Senteurs, gdzie mają testery wszystkich "Etatów"
to, co wzięłam na blotterkach to: - Encens et Bubblegum: na początku faktycznie duża przewaga gumy do żucia, teraz jak wącham to czuję dziwną mieszankę tej owocowej słodyczy z kadzidłem, takim drewienkowym, raczej ciepłym. - Don't get me wrong baby: czuję konwalię, dużo konwalii i właściwie to nic ciekawego... zero kakao, czy nawet paczuli. Może na skórze byłoby inaczej. - Vierges et Toreros [Virgin and Torero]: obrazek powala, sam zapach też nie należy do zbytnio przyjemnych, czuję coś duszącego. Być może to właśnie ta mieszanka leather, animalics and pepper z odrobiną tuberozy aczkolwiek zapach skóry nie ma tu prawie nic wspólnego z tym charakterystycznym, który zawiera choćby Dzing!. Kojarzy mi się trochę ze stęchlizną. - Jasmin et Cigarettes: na początku było więcej tych papierosów, chociaż dość subtelnie. Mam przed oczyma wizję eleganckiej kobiety, która właśnie wróciła do swojej sypialni po przyjęciu. Zapach jej jaśminowych perfum przenika się z szarawą strużką dymu umykającą spomiędzy starannie ułożonych włosów. W zasadzie możnaby nawet powiedzieć, że to zapach tej samej kobiety znaleziony rano w jej pościeli - dlatego, że w moim odczuciu jest naprawdę delikatny. Spodziewałam się czegoś bardziej "charakternego" Jaśminowe nuty przypominają mi odrobinę różową serię The Healing Garden Coty. - Divin Enfant [Child Divine]: słodki, ale nie jadalny. Po godzinie od aplikacji nie jest już tak świdrujący (to był chyba intensywny kwiat pomarańczy). Skóry nie czuję w ogóle, raczej coś w rodzaju sztucznej różano-piżmowej landrynki - Secretions Magnifiques: o tester tej kompozycji musiałam specjalnie poprosić panią ekspedientkę, bo był sprytnie schowany głęboko z tyłu półki - pomyślałam, że w obawie przed nieświadomymi klientami, żeby przypadkiem zbyt często nie spryskiwali beztrosko blotterków - i WCALE się nie dziwię. Obwąchałam tylko korek i atomizer i nie odważyłam się na więcej Zapach stworzony z myślą o klientach, którzy pragną mieć zapach spermy na wyciągnięcie ręki
__________________
Perfume is the weather of our inner world bringing life to a personal landscape. (Christopher Brosius) Edytowane przez miss natasha Czas edycji: 2008-10-29 o 01:12 |
2008-10-29, 12:10 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
melduję, że mój set dotarł
na razie usiłuję się wwąchać w "rossy de palma", bo fiolka poszła w drobny mak ale papierek bardzo niechętnie oddaje zapach. oki udało mi się dotrzeć do klasycznej róży, takiej stonowanej, eleganckiej. ja zmyję ją z palców to wezmę się za pozostałe tom of finland zupełnie jakbym wąchała indyjskie kadzidełka, ale jak nie lubię kadzidełek to to mi się całkiem podoba, aż musiałam przeczytać nuty i stwierdzam, że zupełnie mnie nuta głowy omineła, a zostałam od razu potraktowana całą resztą, która jest całkiem fajnym mixem, i chyba właśnie to sformułowanie najlepiej oddaje ten zapach "całkiem fajny" poza tym trwały, nie udało mi się go doszorować pod prysznicem. virgin and torero skóra i plastik, czyli owa tuberoza jak podejrzewam, płaski, dziwny ale nijaki;/ Edytowane przez shachownica Czas edycji: 2008-10-29 o 21:20 Powód: testów ciąg dalszy:) |
2008-10-29, 21:13 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Shachownico, i jak?
A oglądałyście Galerię Tom of Finland? Fajni chłopcy. Szczególnie podobają mi się ich spodnie I bynajmniej nie chodzi tu o krój (chociaż ten też niczego sobie). Na oglądanie grafik zapodałam sobie zapach Tom of Finland na nadgarstek, żeby było w pełni "multimedialnie". Odbieram go mocno syntetycznie, guma plastik. |
2008-10-29, 21:28 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Cytat:
znałam tom of finland dużo wcześniej (artystę) i nastawiłam się na coś innego, ten zapach zupełnie nie kojarzy mi męsko, jest lekki ale ciepły, radosny - chłopięcy. |
|
2008-10-30, 08:46 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
kontynuję testy, na razie bez fajerwerków:/
dont' get me wrong chyba najbardziej nijaki, cytrusowy mydłek antihero dużo lawendy na początku i ...znikł. jedno im trzeba przyznać są bardzo trwałe. |
2008-10-30, 16:42 | #18 |
S. Sssss. SSSSS.
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
ja też mam rozpakowywalam z wypiekami na twarzy jak w wieku 7 lat prezenty spod choinki
jeszcze nic sobie nie zapodałam, tylko wącham fiolki. Po przytknięciu nosa do zamknięcia Secretions Magnifiques mialam odruch wymiotny. Chyba nie odważę się owtorzyć fiolki... O aplikacji na sórze nie wspominając. Jak sobie coś zapodam to wieczorem napiszę wrazenia
__________________
|
2008-10-30, 19:18 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 179
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Gwai, posłusznie melduję, że odebrałam dziś z poczty przesyłkę od Ciebie. Dziękować ogromnie!
Co do wrażeń - Rien trochę mnie rozczarował. Choć to pewnie nie jest najlepsze słowo. Po prostu muszę jeszcze do niego dorosnąć. Faktycznie, gdzieś tam w oddali przypomina Rien L'Artisana, ale jest o wiele bardziej ostry i nieprzystępny. W pewnym sensie przypomina mi czarny kwarc. Jest poukładany, ale przy tym twardy i surowy. Moja skóra zazwyczaj zmiękcza zapachy, ale z tym zupełnie sobie nie radzi. Dopiero pod koniec Rien robi się na mnie trochę bardziej koci - niby nabiera miękkości, ale jednocześnie potrafi pokazać pazury. |
2008-11-09, 21:56 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
CZy jest jeszcze ktoś kto zakochał się w Antiheros? Ktoś chętny do wspólnej flaszki byłby może?
|
2008-11-09, 22:03 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Mnie zatkało, jak weszłam na ich stronę, a tam "Putain des Palace" i "Hotel Slut"... I sama już nie wiem, czy złamać odwyk i kusić inne dziewczyny, żeby zeszły na złą drogę, czy raczej puknąć się w czoło
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-11-09, 22:06 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Zdecydowanie NIE ŁAMAĆ odwyku, gdyż kiedy zaproponujesz wspólne zakupy, to istnieje DUŻE prawdopodobieństwo, że na coś się skuszę. " A nie wolno mi.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
2008-11-09, 22:20 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Aggie, Hotel Slut nadzwyczajne nie jest.... Ale za to Antiheros.... <kuszę>
|
2008-11-10, 09:52 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Mi też nie wolno łamać odwyku Już Cię chyba skusiłam na Chene, nie chcę mieć Cię na sumieniu
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-11-10, 18:47 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Paczuszka z "etatkami" dostarczyła dużo radości, ale coś mi się wydaje, że testowanie nie będzie już takie fajne - zwłaszcza, że przepracowana i zestresowana ostatnio jestem (przez co wszelka niszowość bardziej irytuje niż intryguje, ale może bezlitosna ocena ucieszy portfel ? )
Secretions Magnifiques - obrzydliwe - łagodnie mówiąc Żeby jeszcze to przypominało te ludzkie wydzieliny, a tu są raczej wydzieliny jakiegoś Obcego. Sztuczne i śmierdzące - odruchy wymiotne - tak. Tom of Finland - pamiętacie Visolvit? Najlepiej wyjadany na sucho? Chemia. Tych dwóch więcej nie przetestuję. Żołądek protestuje. I dwa pozytywy - póki co (ale wtedy miałam dobry humor): Rossy de Palma - pikantna, przyprawowa róża, całkiem niezła, ale to dopiero po 1 teście. Rien - przypomina mi trochę Chanel No 5, albo inne klasyczne i z klasą aldehydowe zapachy dla wytwornych dam. Edytowane przez Kajol Czas edycji: 2008-11-10 o 18:52 |
2009-01-28, 11:39 | #26 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Odkopuję wątek, bo dopadł mnie zachwyt Część zapachów rzeczywiście jest nijaka - część za to absolutnie niesamowita. Wszystkie za to ... z pomysłem.
Odnoszę wrażenie, że każdy z zapachów został stworzony po to żeby kusić. Każde z ich perfum to inna interpretacja definicji kuszenia. It's all about sex. Dorzucę też kilka moich skondensowanych wrażeń: - Secretions Magnifiques - fuj. Po prostu. Obrzydliwość mająca w sumie niewiele wspólnego z ludzkimi wydzielinami, aczkolwiek równie fuj. - Encens & Bubblegum - kadzidło z kościoła katolickiego zamknięte w gumie kulce - Don't get me wrong Baby, I don't swallow - transparentny, kwiatuszkowy seforzak - Vierges et Toreros - brutalne zapach "tuberozy dla mężczyzn" - Delicious Closet Queen - opary chemicznych upiększaczy - Rien - naznaczone kadzidłem aldehydy i szypry przyprószone pudrem, zatopione w różach i irysach - Jasmin et Cigarette - delikatny jaśmin wywołujący zawrót głowy, osnuty wspomnieniem o papierosowym dymku - Bendelirious - wiśnie w zamszu i skórze - Charogne - charrrakter - Putain des Palaces - słodkie kuszenie różowej, satynowej bielizny
__________________
pachnę |
2010-07-08, 15:05 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 213
|
Dot.: Etat Libre d'Orange - zbiorczy wątek
Pozwole sobie odkopac watek, bo dawno nic nie pisalam na Wizazu, a mam kilka probek Etat Libre i dwie pelne flaszki.
Probki: Fat Electrician: uwielbiam wetiwer we wszelkich odmianach, ale tutaj troche sie rozczarowalam. Normalny, sosnowo-wetiwerowy 'kusiciel mlodych panien' z odrobina metalicznych nut w tle. Kojarzy mi sie z tradycyjnymi wodami po goleniu z lat '80 produkcji (typu Karol czy Wars ) Don't get me wrong baby, I don't swallow: absolutnie sztampowa, swieza, kwiatuszkowa Sephora. Jakas pomylka wedlug mnie. Bendelirious: ciezko znosze owocowe i pudrowe akordy w zapachach, te wisnie/czeresnie mi zaszodzily. Dziwka (pardon my french ): tu lepiej, kwiatowo-orientalny zapach, duzo rozy, ale ogolnie tez sie rozczarowalam. I moje absolutne hity, kupowalam stacjonarnie, wiec najpierw zostalam obdzielona tymi wszystkimi probkami, a nastepnego dnia przybieglam po dwie flaszki: Charogne: moj numer jeden na cieple, zimne, kazde dni! Zglosilam zreszta do katalogu KWC. Charogne znaczy carcass, czyli truchlo i ta nazwa to strzal w 10! Zapach jest bardzo ciezki, bardzo kwiatowy - jest tam jasmin plus cos co moge jedynie okreslic (cienki nos mam) jako 'kwiat ogolny' duszny, slodki, ciezki. Z pod tego wszystkiego wylazi bardzo intensywna nuta skory, mydlanego talku, bog wie czego, mocno zwierzeca jakby cos, jak sama nazwa wskazuje, zdechlo. Dla mnie zapach jest fenomenalny, bardzo seksowny, takiego polaczenia nut skorzanych i kwiatowych jeszcze nie spotkalam. Kwalifikuje sie (niestety) rowniez do kategorii killerow i trzyma bite 10 godzin. Jasmin et Cigarette: duzo lzejszy od poprzedniego i zdecydowanie prostszy. Rzucilam palenie jakis czas temu, mimo to zapach tytoniu wciaz mi sie bardzo podoba. Te perfumy pachna wlasnie jasminem i tytoniem, nie papierosem. Opis ze strony, o palacych gwiazdach kina z filmow noir uwazam za bardzo trafny. |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:41.