Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-19, 12:53   #1
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126

Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka


Dziewczyny.. Nie mam już siły.. Proszę Was o rady, może któraś z Was była w podobnej sytuacji i będzie umiała mi pomóc.

Więc od początku, wątek dotyczy mamy mojego TŻ. Kobieta przed 50, po rozwodzie, mieszka z moim TŻ i jego bratem, wynajmują wspólnie mieszkanie. A temat tyczy się pieniędzy..

Zacznę od tego, że jej małżeństwo rozpadło się też w dużej mierze przez pieniądze.. Kobieta mieszkała z mężem i trójką dzieci w zbudowanym przez nich domu. Wiadomo, wszystko kosztuje, utrzymanie domu, dzieci itd.. Nie brakowało im niczego, ale też nie mogli żyć ponad stan. Przeciętna rodzina. Jednak mama TŻ chciała mieć więcej i lepiej za wszelką cenę, kupowała w tajemnicy przed mężem różne rzeczy, np mikser, wiem tylko, że był bardzo bardzo drogi ale nigdy go nie użyła bo przecież kupiła w tajemnicy przed mężem.. Potem go zdradziła, poszli na terapię bo mąż za wszelką cenę chciał ratować małżeństwo, rodzinę, ale zdradziła po raz drugi.. Wtedy się ostatecznie rozstali. Ona wyjechała nad morze do pracy. On po jakimś czasie znalazł sobie inną partnerkę, są razem do teraz i mieszkają w ich domu rodzinnym.

Mama TŻ wróciła z pracy z nad morza i więcej nie chciała tam jechać, jako, że nie miała gdzie mieszkać nakłoniła mojego TŻ by zamieszkał z nią, wynajmą mieszkanie i będzie ekstra. Zamieszkał jeszcze z nimi brat mojego TŻ. Więc wróciła z nad morza, gdzie pracowała w jakimś lepszym pensjonacie, noclegi i wyżywienie miała za free, pieniądze dostała dopiero kiedy kończył się sezon i postanowiła wrócić. Była tam 6 miesięcy i zarabiała ok 2 tys./mies. Mieszkanie wynajęli za 1200/mies. Czyli po 400 na głowę. W prawdzie mama tutaj jeszcze wtedy nie miała pracy ale po dwóch miesiącach nie miała na czynsz.. wtf?! Mój TŻ musiał za nią wyłożyć.. Niby kupiła auto na kredyt(zarobiła ok 12 tys. auto kosztowało niecałe 5) i spłaciła ten kredyt jeszcze jakieś długi miała, to pospłacała no i tak wyszło. Mówię ok, znajdzie prace to mu odda i będzie ok. Znalazła pracę ale na pół etatu, zarabia ok 800 zł.. Mój TŻ ma własną firmę, którą prowadzi razem z kuzynem. Wiadomo jak to jest z własną firmą, różnie na miesiąc wychodzi ale raczej dobrze im się wiedzie więc na miesiąc mają ok 5tys. Chociaż bywały miesiące gdzie mieli niecałe 2.

Ok, znalazła pracę, wydawałoby się, że wszystko super i jest ok. Niestety mój TŻ zarabiając takie pieniądze nie był w stanie nic odłożyć "na przyszłość".. Trochę mnie to dziwiło, jego też. Zaczęliśmy analizować sytuację krok po kroku, na co wydaje itd.. Powoli małymi krokami przez jakiś rok czasu doszłam do tego co jest tego powodem, ten powód to jego mama.

Mój TŻ co jakiś czas jeździ na zakupy i robi "zapasy". Kupuje najpotrzebniejsze rzeczy do jedzenia i dla domu. Wydaje wtedy ok 600 zł, czyli 200, na głowę, starcza to na ok miesiąc, wiadomo na bierząco kupują, chleb itd.. alee.. jego mama też robi zakupy i na miesiąc wydaje 600 zł na głowę !! :conf used: nie wiem co ona za to kupuje, sumując to wychodzi 2400 na jedzenie na miesiąc!!
Po pierwsze pytanie skąd ta kobieta bierze takie pieniądze zarabiając 800 zł?! 400 musi dawać na czynsz (nie zawsze daje, często mój TŻ za nią płaci, w sumie prawie zawsze). Do tego pali, policzyliśmy, że ok 300 zł wydaje na papierosy na miesiąc. SKĄD ONA MA NA TO PIENIĄDZE??
Do tego.. wiadomo, nie mają żyć w jakimś mega ubóstwie czy coś.. ale.. nie stać ją na to by kupować szampon za 55 zł do tego odżywka 65 a do tego milion rodzajów masek do włosów, kremów do rąk, płynów do kąpieli, balsamów do ciała, stóp itd.. Kosmetyków ma tyle, że w niejednym spa tyle nie mają..
Kupuje jakieś ozdoby do domu, wazony, świeczniki.. nie wiadomo co jeszcze..
Jak mój TŻ ją pyta co robi z pieniędzmi, że nie ma na czynsz to ostatnio KREDYT NA AUTO wrócił ponoć go spłaciła..
Ma dwa telefony, jeden na kartę w plusie drugi na abonament w Tmobile.. po co ten drugi, aaa bo była u cioci jakieś tam i ją namówiła to wzięła
Do tego co jakiś czas ma takie "fazy".. najpierw była faza na pralkę, trzeba kupić nową bo ta stara, bo ta to i tamto i jeszcze tamto.. Oczywiście na pralkę muszą się złożyć we trójkę bo jak to tak ona sama.. Powiedziałam wtedy TŻ twardo, że jeżeli grosz do tej pralki dołoży to go zostawię bez dwóch zdań. Potem była faza na szafę, musi mieć nową bo nie ma gdzie ubrań trzymać i innych rzeczy.. Łaziła za moim TŻ i łaziła.. w końcu powiedział jej, że jak go spłaci to kupi jej tą szafę..
Jej życie kręci się w okół pieniędzy.. Żyje tylko ich wydawaniem.
Moja mama ostatnio stwierdziła, że ona nie cieszy się z tego, że jej syn dużo zarabia i będzie mógł odożyć na przyszłość, żeby "dobrze" żyć, tylko dlatego, że będzie miała co wydawać.
Dodam jeszcze, że mój TŻ dzieląc się z pieniędzmi ze swoim kuzynem często wpłącają je do banku na drugi dzień dopiero, z różnych przyczyn, w tym czasie TŻ ma je w domu, to ona potrafi iść i mu zabrać stówę albo dwie bo musiała zpałacić rachunek za telefon i kupić UWAGA! chleb za 100 zł

TŻ i jego brat tłumaczą jej ciągle, że musi oszczędzać, nie wydawać na pierdoły, że nie stać ich na to, że chcą sobie odłożyć na ślub, lepsze auto czy cokolwiek a nie mogą, przez nią, na co ona odpowiada, że przecież ona musi to mieć bo jak ma bez tego żyć..

Nie mam siły na tą kobietę.. nie potrafię już tego znieść, mam dosyć wszystkiego..
z TŻ nawet nie możemy nigdzie pojechać w weekend bo ona wysysa z niego wszystko co do grosza.. a ja studiuję i też nie stać mnie na to żeby zapłacić za niego i za siebie..

Dziewczyny.. pomóżcie, powiedzcie jak to rozwiązać.. psycholog? Jakieś inne pomysły..?
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:07   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Dziewczyny.. Nie mam już siły.. Proszę Was o rady, może któraś z Was była w podobnej sytuacji i będzie umiała mi pomóc.

Więc od początku, wątek dotyczy mamy mojego TŻ. Kobieta przed 50, po rozwodzie, mieszka z moim TŻ i jego bratem, wynajmują wspólnie mieszkanie. A temat tyczy się pieniędzy..

Zacznę od tego, że jej małżeństwo rozpadło się też w dużej mierze przez pieniądze.. Kobieta mieszkała z mężem i trójką dzieci w zbudowanym przez nich domu. Wiadomo, wszystko kosztuje, utrzymanie domu, dzieci itd.. Nie brakowało im niczego, ale też nie mogli żyć ponad stan. Przeciętna rodzina. Jednak mama TŻ chciała mieć więcej i lepiej za wszelką cenę, kupowała w tajemnicy przed mężem różne rzeczy, np mikser, wiem tylko, że był bardzo bardzo drogi ale nigdy go nie użyła bo przecież kupiła w tajemnicy przed mężem.. Potem go zdradziła, poszli na terapię bo mąż za wszelką cenę chciał ratować małżeństwo, rodzinę, ale zdradziła po raz drugi.. Wtedy się ostatecznie rozstali. Ona wyjechała nad morze do pracy. On po jakimś czasie znalazł sobie inną partnerkę, są razem do teraz i mieszkają w ich domu rodzinnym.

Mama TŻ wróciła z pracy z nad morza i więcej nie chciała tam jechać, jako, że nie miała gdzie mieszkać nakłoniła mojego TŻ by zamieszkał z nią, wynajmą mieszkanie i będzie ekstra. Zamieszkał jeszcze z nimi brat mojego TŻ. Więc wróciła z nad morza, gdzie pracowała w jakimś lepszym pensjonacie, noclegi i wyżywienie miała za free, pieniądze dostała dopiero kiedy kończył się sezon i postanowiła wrócić. Była tam 6 miesięcy i zarabiała ok 2 tys./mies. Mieszkanie wynajęli za 1200/mies. Czyli po 400 na głowę. W prawdzie mama tutaj jeszcze wtedy nie miała pracy ale po dwóch miesiącach nie miała na czynsz.. wtf?! Mój TŻ musiał za nią wyłożyć.. Niby kupiła auto na kredyt(zarobiła ok 12 tys. auto kosztowało niecałe 5) i spłaciła ten kredyt jeszcze jakieś długi miała, to pospłacała no i tak wyszło. Mówię ok, znajdzie prace to mu odda i będzie ok. Znalazła pracę ale na pół etatu, zarabia ok 800 zł.. Mój TŻ ma własną firmę, którą prowadzi razem z kuzynem. Wiadomo jak to jest z własną firmą, różnie na miesiąc wychodzi ale raczej dobrze im się wiedzie więc na miesiąc mają ok 5tys. Chociaż bywały miesiące gdzie mieli niecałe 2.

Ok, znalazła pracę, wydawałoby się, że wszystko super i jest ok. Niestety mój TŻ zarabiając takie pieniądze nie był w stanie nic odłożyć "na przyszłość".. Trochę mnie to dziwiło, jego też. Zaczęliśmy analizować sytuację krok po kroku, na co wydaje itd.. Powoli małymi krokami przez jakiś rok czasu doszłam do tego co jest tego powodem, ten powód to jego mama.

Mój TŻ co jakiś czas jeździ na zakupy i robi "zapasy". Kupuje najpotrzebniejsze rzeczy do jedzenia i dla domu. Wydaje wtedy ok 600 zł, czyli 200, na głowę, starcza to na ok miesiąc, wiadomo na bierząco kupują, chleb itd.. alee.. jego mama też robi zakupy i na miesiąc wydaje 600 zł na głowę !! :conf used: nie wiem co ona za to kupuje, sumując to wychodzi 2400 na jedzenie na miesiąc!!
Po pierwsze pytanie skąd ta kobieta bierze takie pieniądze zarabiając 800 zł?! 400 musi dawać na czynsz (nie zawsze daje, często mój TŻ za nią płaci, w sumie prawie zawsze). Do tego pali, policzyliśmy, że ok 300 zł wydaje na papierosy na miesiąc. SKĄD ONA MA NA TO PIENIĄDZE??
Do tego.. wiadomo, nie mają żyć w jakimś mega ubóstwie czy coś.. ale.. nie stać ją na to by kupować szampon za 55 zł do tego odżywka 65 a do tego milion rodzajów masek do włosów, kremów do rąk, płynów do kąpieli, balsamów do ciała, stóp itd.. Kosmetyków ma tyle, że w niejednym spa tyle nie mają..
Kupuje jakieś ozdoby do domu, wazony, świeczniki.. nie wiadomo co jeszcze..
Jak mój TŻ ją pyta co robi z pieniędzmi, że nie ma na czynsz to ostatnio KREDYT NA AUTO wrócił ponoć go spłaciła..
Ma dwa telefony, jeden na kartę w plusie drugi na abonament w Tmobile.. po co ten drugi, aaa bo była u cioci jakieś tam i ją namówiła to wzięła
Do tego co jakiś czas ma takie "fazy".. najpierw była faza na pralkę, trzeba kupić nową bo ta stara, bo ta to i tamto i jeszcze tamto.. Oczywiście na pralkę muszą się złożyć we trójkę bo jak to tak ona sama.. Powiedziałam wtedy TŻ twardo, że jeżeli grosz do tej pralki dołoży to go zostawię bez dwóch zdań. Potem była faza na szafę, musi mieć nową bo nie ma gdzie ubrań trzymać i innych rzeczy.. Łaziła za moim TŻ i łaziła.. w końcu powiedział jej, że jak go spłaci to kupi jej tą szafę..
Jej życie kręci się w okół pieniędzy.. Żyje tylko ich wydawaniem.
Moja mama ostatnio stwierdziła, że ona nie cieszy się z tego, że jej syn dużo zarabia i będzie mógł odożyć na przyszłość, żeby "dobrze" żyć, tylko dlatego, że będzie miała co wydawać.
Dodam jeszcze, że mój TŻ dzieląc się z pieniędzmi ze swoim kuzynem często wpłącają je do banku na drugi dzień dopiero, z różnych przyczyn, w tym czasie TŻ ma je w domu, to ona potrafi iść i mu zabrać stówę albo dwie bo musiała zpałacić rachunek za telefon i kupić UWAGA! chleb za 100 zł

TŻ i jego brat tłumaczą jej ciągle, że musi oszczędzać, nie wydawać na pierdoły, że nie stać ich na to, że chcą sobie odłożyć na ślub, lepsze auto czy cokolwiek a nie mogą, przez nią, na co ona odpowiada, że przecież ona musi to mieć bo jak ma bez tego żyć..

Nie mam siły na tą kobietę.. nie potrafię już tego znieść, mam dosyć wszystkiego..
z TŻ nawet nie możemy nigdzie pojechać w weekend bo ona wysysa z niego wszystko co do grosza.. a ja studiuję i też nie stać mnie na to żeby zapłacić za niego i za siebie..

Dziewczyny.. pomóżcie, powiedzcie jak to rozwiązać.. psycholog? Jakieś inne pomysły..?
Synowie muszą sobie wyhodować twarde tyłki, usamodzielnić się (w sensie mieszkania osobno) i przestać ulegać zachciankom matki. Innego sposobu nie ma. Jasne, przy okazji można ją namówić na psychologa, bo ona sobie coś tymi zakupami chyba rekompensuje, ale siłą jej nie zmuszą. Za to muszą jej jasno pokazać (nie tylko powiedzieć, ale i trzymać się tego), że "nie mamo, koniec z finansowaniem Twoich kompulsywnych zakupów i nie, moja wypłata to moja wypłata, a nie impuls dla Ciebie, abyś jeszcze więcej wydawała".

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-03-19 o 13:13
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:10   #3
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

To nie powinien być Twój problem, jak i na co wydaje pieniądze mama TŻta. TŻ daje się jej oskubać, to z tego korzysta.
A czemu TŻ się od niej nie wyprowadzi?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:14   #4
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Czyli on/Twój facet woli namiętnie obrabiać matce tyłek z Tobą (imponującą masz wiedzę na temat ich kasy i wszystkich tłumaczeń jego mamy) zamiast samemu raz a dobrze jej się postawić ? Widać to lubi. Ty nic na to nie poradzisz, wszystko zależy od niego i jego brata. No i tego jak się z mamą umówią.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:17   #5
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Mama TZta niezle nim manipuluje, skoro dorosly czlowiek nie potrafi jej po prostu odmowic.

Powinnien sie natychmiast wyprowadzic, dziwie sie, ze jeszcze tego nie zrobil, majac dobrze platna prace. Odciac CALKOWICIE finansowo od mamusi, zaproponowac wizyte u specjalisty i nauczyc poprawnej wymowy slowa NIE.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

Edytowane przez bluebluesky
Czas edycji: 2012-03-19 o 13:19
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:21   #6
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
To nie powinien być Twój problem, jak i na co wydaje pieniądze mama TŻta. TŻ daje się jej oskubać, to z tego korzysta.
A czemu TŻ się od niej nie wyprowadzi?
Tak, teraz nie powinna być moja sprawa, że ona wydaje JEGO pieniądze, ale niedługo te pieniądze będą NASZE, wspólne, mamy swoje plany.. On jest moją drugą połową i jego problemy są też moimi problemami. Chcę mu pomóc.
To nie jest tak, że daje się oskubać, po prostu jest bardzo uległy, ona mówi, że potrzebuje na rachunki to tamto..

Co do wyprowadzki, dlaczego z nią mieszka.. A jak ona ma żyć za 800 zł? Opłacić mieszkanie, rachunki.. itd.. Namawiamy ją by poszukała albo dodatkowej pracy albo zmieniła tą na taką żeby pracowała pełen etat, wcale ją to nie interesuje, mówi, że szuka, ale tak naprawdę to nie szuka, ja znalazłam jej kilka ofert, jako pomoc do sprzątania w domu to nawet nie zadzwoniła a miała podane na tacy.. Przecież nie może jej tak zostawić z niczym..

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Czyli on/Twój facet woli namiętnie obrabiać matce tyłek z Tobą (imponującą masz wiedzę na temat ich kasy i wszystkich tłumaczeń jego mamy) zamiast samemu raz a dobrze jej się postawić ? Widać to lubi. Ty nic na to nie poradzisz, wszystko zależy od niego i jego brata. No i tego jak się z mamą umówią.
Nie obrabiamy jej tyłka, tylko przede wszystkim rozmawiamy z nią. A tłumaczenia znam bo to ona sama mi o tym za każdym razem opowiada jak mnie tylko zobaczy, że kupiła to i tamto bo potrzebuje a promocja była.. Poza tym, dlaczego mam nie mieć tej wiedzy?
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:26   #7
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Co do wyprowadzki, dlaczego z nią mieszka.. A jak ona ma żyć za 800 zł? Opłacić mieszkanie, rachunki.. itd.. Namawiamy ją by poszukała albo dodatkowej pracy albo zmieniła tą na taką żeby pracowała pełen etat, wcale ją to nie interesuje, mówi, że szuka, ale tak naprawdę to nie szuka, ja znalazłam jej kilka ofert, jako pomoc do sprzątania w domu to nawet nie zadzwoniła a miała podane na tacy.. Przecież nie może jej tak zostawić z niczym..
Matka mojego męża to jest właśnie taki typowy pasożyt. Nie chce jej się ruszyć pupska do pracy, woli siedzieć na socjalu. Ratuje ją tylko to, że nie mieszka w Polsce i kasa ta nie pozwala jej dziadować.
Mój TŻ, po tym jak po enty oskubała go z kasy, pewnego razu jej zapowiedział, że jak znowu odrzuci ofertę pracy jaką jej zaproponują, to przestanie ją wspierać. Odrzuciła. On zrobił to co zapowiedział.
Trudno. Jest dorosła. A że leniwa...
Teraz pomaga jej tylko jak jest chora (co zdarza się bardzo rzadko, bo krzepka jest jak koń). Ostatnio coś tam przebąkiwała, że sobie jakoś tam dorabia.
Z takimi ludźmi to jak z alkoholikami. Dopóki będziesz dostarczać gorzałki i brać na siebie wszystkie ich zaniedbania, dopóty nie pojmą, ze mają jakiś problem. Sad but true.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 13:27   #8
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Tak, teraz nie powinna być moja sprawa, że ona wydaje JEGO pieniądze, ale niedługo te pieniądze będą NASZE, wspólne, mamy swoje plany.. On jest moją drugą połową i jego problemy są też moimi problemami. Chcę mu pomóc.
Z mieszania się w problemy rodzinne drugiej połówki chyba jeszcze nigdy nic dobrego nie wyszło. On musi ten problem rozwiązać sam.

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że daje się oskubać, po prostu jest bardzo uległy
Zwał jak zwał.


Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Co do wyprowadzki, dlaczego z nią mieszka.. A jak ona ma żyć za 800 zł? Opłacić mieszkanie, rachunki.. itd.. Namawiamy ją by poszukała albo dodatkowej pracy albo zmieniła tą na taką żeby pracowała pełen etat, wcale ją to nie interesuje, mówi, że szuka, ale tak naprawdę to nie szuka, ja znalazłam jej kilka ofert, jako pomoc do sprzątania w domu to nawet nie zadzwoniła a miała podane na tacy.. Przecież nie może jej tak zostawić z niczym.
Twojemu facetowi chyba taniej by wyszło jakby się wyprowadził i mamie czynsz opłacił. A za to jej 800 zł niech już sobie mamusia zaszaleje, wyda, nie będzie miała - jej problem. To DOROSŁA kobieta, nie dacie rady jej wychować...
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:28   #9
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Nie obrabiamy jej tyłka, tylko przede wszystkim rozmawiamy z nią. A tłumaczenia znam bo to ona sama mi o tym za każdym razem opowiada jak mnie tylko zobaczy, że kupiła to i tamto bo potrzebuje a promocja była.. Poza tym, dlaczego mam nie mieć tej wiedzy?
No to jak długo w takim razie on zamierza tak rozmawiać ? Nie widzi, że to do niczego nie prowadzi ?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:33   #10
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Matka mojego męża to jest właśnie taki typowy pasożyt. Nie chce jej się ruszyć pupska do pracy, woli siedzieć na socjalu. Ratuje ją tylko to, że nie mieszka w Polsce i kasa ta nie pozwala jej dziadować.
Mój TŻ, po tym jak po enty oskubała go z kasy, pewnego razu jej zapowiedział, że jak znowu odrzuci ofertę pracy jaką jej zaproponują, to przestanie ją wspierać. Odrzuciła. On zrobił to co zapowiedział.
Trudno. Jest dorosła. A że leniwa...
Teraz pomaga jej tylko jak jest chora (co zdarza się bardzo rzadko, bo krzepka jest jak koń). Ostatnio coś tam przebąkiwała, że sobie jakoś tam dorabia.
Z takimi ludźmi to jak z alkoholikami. Dopóki będziesz dostarczać gorzałki i brać na siebie wszystkie ich zaniedbania, dopóty nie pojmą, ze mają jakiś problem. Sad but true.
Myślę, że to ostatnie zdanie jest jak najbardziej prawdziwe, jednak wiem, że ciężko będzie odciąć jej całkowicie jego pieniądze, po prostu będzie trudne to do wykonania w praktyce.. Ona robi zakupy (jedzenie) więc logiczne, że potem muszą się z nią rozliczyć, problem w tym, że ona od każdego z nich woła po 600 zł..
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:35   #11
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Ty nie powinnaś się w to mieszać. Wybacz, ale to,że ja tak wyliczasz jest niekulturalne poprostu. Tż nie jest Twoim mężem, nie musi utrzymać Waszej rodziny, więc nie rozumiem po co robisz larum.

Widać chlopakowi to tak bardzo nie przeszkadza. Bo gdyby tak było to by się wyprowadził, albo chociaż porozmawiał z matką.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 13:38   #12
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No to jak długo w takim razie on zamierza tak rozmawiać ? Nie widzi, że to do niczego nie prowadzi ?
Stąd moje pytanie co zrobić? Wyprowadzić się na razie nie może, bo do końca roku ma podpisaną umowę na mieszkanie, a umowa jest na niego.. dlatego też często wykłada za nią na czynsz..

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Cytat:
Napisane przez lady17 Pokaż wiadomość
Ty nie powinnaś się w to mieszać. Wybacz, ale to,że ja tak wyliczasz jest niekulturalne poprostu. Tż nie jest Twoim mężem, nie musi utrzymać Waszej rodziny, więc nie rozumiem po co robisz larum.

Widać chlopakowi to tak bardzo nie przeszkadza. Bo gdyby tak było to by się wyprowadził, albo chociaż porozmawiał z matką.
PISZE, ŻE Z NIĄ ROZMAWIA I NIE MOŻE SIĘ WYPROWADZIĆ.
Jak mam się nie mieszać? Kiedy on zaczyna ten temat, zaczyna ze mną o tym rozmawiać to mam mu powiedzieć: sorry kochanie, ale nie jesteś moim mężem więc nie będę z Tobą gadać? Dla niego to jest problem, nie chce tak żyć, ale nie umie sobie poradzić ze zmianą, nie wie jaką i jak ją wprowadzić, ja też nie wiem, dlatego proszę o porady.
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:41   #13
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Stąd moje pytanie co zrobić? Wyprowadzić się na razie nie może, bo do końca roku ma podpisaną umowę na mieszkanie, a umowa jest na niego.. dlatego też często wykłada za nią na czynsz..
No to niech uczciwie zapowie mamie, że będzie z nią mieszkał tylko do końca roku, potem się wyprowadza i niech ona już teraz zacznie sobie szukać dodatkowego źródła dochodów, bo ze swoich 800 zł nie da rady się przecież utrzymać. Niech jej wytłumaczy (bo może ona tego nie widzi), że jest młody, na dorobku, że chce założyć swoją rodzinę i chciałby zacząć coś na ten cel oszczędzać, a nie może, bo przez jej nieodpowiedzialność ledwo wychodzi na zero. I że tak dłużej być nie może. Jest zdrowa, w sile wieku (tak zakładam, bo nic nie piszesz, ze to już starsza pani z chorobami) i dobrze by było żeby zaczęła w końcu patrzeć dalej niż czubek własnego nosa, wzięła za siebie i zarobiła na swoje utrzymanie. A jak zapowie, niech zrobi. Konsekwentnym trzeba być.
Chyba, że mama będzie doić z drugiego syna ale to już sprawa między nimi.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-03-19 o 13:43
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:48   #14
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Stąd moje pytanie co zrobić? Wyprowadzić się na razie nie może, bo do końca roku ma podpisaną umowę na mieszkanie, a umowa jest na niego.. dlatego też często wykłada za nią na czynsz.

PISZE, ŻE Z NIĄ ROZMAWIA I NIE MOŻE SIĘ WYPROWADZIĆ.
Jak mam się nie mieszać? Kiedy on zaczyna ten temat, zaczyna ze mną o tym rozmawiać to mam mu powiedzieć: sorry kochanie, ale nie jesteś moim mężem więc nie będę z Tobą gadać? Dla niego to jest problem, nie chce tak żyć, ale nie umie sobie poradzić ze zmianą, nie wie jaką i jak ją wprowadzić, ja też nie wiem, dlatego proszę o porady.
Ja rozumiem, ze przejmujesz sie problemami TZta i ze razem to przezywacie. Rozni ludzie, rozne podejscia.

Nie wierze, ze nic sie nie da zrobic w sprawie mieszkania. Polubownie zalatwic wczesniejsze rozwiazanie umowy. Jego pokoj tez przeciez mozna komus wynajac TZ musi zrozumiec, ze nie ma obowiazku utrzymywac mamusi darmozjada. Nie martwcie sie, o to jak ona sobie da rade. Bedzie zmuszona, to i nowa praca sie znajdzie i to na caly etat. Jak na razie to Twoj chlopak pozwala jej na okradanie sie i ona z tego korzysta i tyle.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:49   #15
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
TZ musi zrozumiec, ze nie ma obowiazku utrzymywac mamusi darmozjada. Nie martwcie sie, o to jak ona sobie da rade. Bedzie zmuszona, to i nowa praca sie znajdzie i to na caly etat. Jak na razie to Twoj chlopak pozwala jej na okradanie sie i ona z tego korzysta i tyle.
No dokładnie.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 13:53   #16
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Chyba nie liczysz na to, że ona teraz pójdzie sprzątać mieszkania, jak ma kasę na wyciągnięcie ręki. Nie bądźmy naiwni. To Twój TŻ powinien to załatwić, wyprowadzić się może już teraz i najwyżej opłacać tylko ten czynsz albo wypowiedzieć umowę, jeżeli jest taka możliwość.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 14:03   #17
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

w sumie niezły plan sobie kobieta obmyśliła
też uważam, że taniej wyjdzie, gdy chłopak będzie dorzucał się jej do czynszu. powie - mamo, wyprowadzam się, ale przez jakiś czas dopóki nie znajdziesz dodatkowej pracy będę dorzucał Ci 400 zł na czynsz.
a swoją drogą, obstawiam, że dostaje więcej niż te 800 zł, bo za takie pieniądze to nie da się zaszaleć i kupić wazonu, ani zapłacić za drugi telefon. i też racja, że to jak z alkoholikiem, nawet dorzucanie 400 zł może uznać nie za pomoc, ale za stały dochód.

a swoją drogą, ja bym się ewakuowała ze związku, bo ogólnie z tego może być duży problem. tu jest swoistego rodzaju trójkąt pomiędzy matką a synami, ona ich będzie jeszcze szantażować, że pozostawiają matkę w biedzie.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

a swoją drogą.. był podział majątku?
bo jeżeli ojciec mieszka w ich domu, to pewnie stanowił współwłasność, nie?

Edytowane przez Layla79
Czas edycji: 2012-03-19 o 13:58
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 14:13   #18
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Twój facet to totalna pierdoła.

Gdyby potrafił jasno się odezwać i być konsekwentnym to problemu dawno nie ma.

I TWOIM problemem, powinno być zachowanie Twojego faceta, tego co on robi (a raczej czego nie robi) z tą sytuacją, a nie rozkminy nad jego matką.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 14:16   #19
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
w sumie niezły plan sobie kobieta obmyśliła
też uważam, że taniej wyjdzie, gdy chłopak będzie dorzucał się jej do czynszu. powie - mamo, wyprowadzam się, ale przez jakiś czas dopóki nie znajdziesz dodatkowej pracy będę dorzucał Ci 400 zł na czynsz.
a swoją drogą, obstawiam, że dostaje więcej niż te 800 zł, bo za takie pieniądze to nie da się zaszaleć i kupić wazonu, ani zapłacić za drugi telefon. i też racja, że to jak z alkoholikiem, nawet dorzucanie 400 zł może uznać nie za pomoc, ale za stały dochód.

a swoją drogą, ja bym się ewakuowała ze związku, bo ogólnie z tego może być duży problem. tu jest swoistego rodzaju trójkąt pomiędzy matką a synami, ona ich będzie jeszcze szantażować, że pozostawiają matkę w biedzie.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

a swoją drogą.. był podział majątku?
bo jeżeli ojciec mieszka w ich domu, to pewnie stanowił współwłasność, nie?
był. dostała swoją połowę, której oczywiście już nie ma.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Twój facet to totalna pierdoła.

Gdyby potrafił jasno się odezwać i być konsekwentnym to problemu dawno nie ma.

I TWOIM problemem, powinno być zachowanie Twojego faceta, tego co on robi (a raczej czego nie robi) z tą sytuacją, a nie rozkminy nad jego matką.
poniekąd masz rację, ale nie do końca tak jest. Nie chce jej skrzywdzić i mimo wszystko martwi się o nią.
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 14:21   #20
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość


poniekąd masz rację, ale nie do końca tak jest. Nie chce jej skrzywdzić i mimo wszystko martwi się o nią.

Tak martwi. W ten sposób jej nie pomaga to raz, a dwa:

W pewnym momencie facet to się przede wszystkim powinien martwić o swoje życie prywatne, swoją rodzinę, swoją stabilizację. Ojciec się z matką rozwiódł m.in przez kasę, przez tyle lat nie zmądrzała to on co? Do 50-tki póki mamusia nie umrze zamierza z nią mieszkać i na nią kasę wykładać?

Powinnaś jasno postawić sprawę, że masz dość dyskutowania o tym. To jego matka i on dawno powinien załatwić sprawę. Jeśli tego nie zrobi to ty przemyślisz ten związek, bo nie chcesz żyć w emocjonalno-finansowym trójkącie z jego matką i wolisz się wycofać zawczasu.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 14:25   #21
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
poniekąd masz rację, ale nie do końca tak jest. Nie chce jej skrzywdzić i mimo wszystko martwi się o nią.
No i to zupełnie zrozumiałe. Mój mąż też nie jest bezdusznym sukinsynem. Bardzo przeżył to, do czego zmusiła go matka. W pełni to rozumiem.

Jeżeli on jednak ciągle ma większe skrupuły niż chęć jednoznacznego skończenia tej sytuacji, to być może czara jego goryczy jeszcze się nie przelała. To pewnie tylko kwestia czasu.
Ale jeżeli chce być wobec mamy trochę bardziej "dalikatny", to tak jak mówiłam - najpierw uprzedzić, jasno postawić sprawę, a potem konsekwentnie realizować to, co się zapowiedziało. Niech on zrozumie, że innej metody w sumie nie ma. Być może mama "ocknie" się w ciągu tego czasu, który pozostał do wyprowadzki jej syna, on da jej w każdym razie na to czas. Będzie miał potem nieco mniejsze "wyrzuty sumienia". Ale niesmak na pewno pozostanie. Tak lekko nie ma.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-03-19 o 14:28
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 15:05   #22
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Nie wiem czy to dobry sposób żebym go zastraszała tym, że nie chcę tak żyć. On raczej oczekuje ode mnie teraz wsparcia żeby mógł się jej konsekwentnie postawić, bo sam też nie chce tak żyć. Po tym jak się wyprowadzi wcale nie musi być lepiej, może być tylko gorzej. Boi się, że może np. wziąć kredyt, którego potem nie będzie miała z czego spłacić (tak było po rozwodzie, kredyt spłacił, ojciec TŻ.. ). Myślę, że dopóki nie nauczy się odpowiednio gospodarować pieniędzmi problem nie zniknie..
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 15:57   #23
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Jak Twój facet się od mamusi nie odetnie i będzie cały czas taki wrażliwy to będziecie mieć w przyszłości jedno dziecko więcej. Wyobrażasz sobie sytuację, że zakładacie swoją rodzinę, a mama TŻ mieszka z Wami? Bo przecież mamusia sama zostać nie może, bo taka biedna. To jest dorosła, dojrzała kobieta i swoich przyzwyczajeń NIE zmieni.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 16:24   #24
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Myślę, że to ostatnie zdanie jest jak najbardziej prawdziwe, jednak wiem, że ciężko będzie odciąć jej całkowicie jego pieniądze, po prostu będzie trudne to do wykonania w praktyce.. Ona robi zakupy (jedzenie) więc logiczne, że potem muszą się z nią rozliczyć, problem w tym, że ona od każdego z nich woła po 600 zł..
Ale 600 zł na łebka+ 200 na łebka jakie wydaje syn, to jest normalnie i wcale nie jakoś wielce bogato i rozrzutnie na normalne zakupy miesięczne na jedzenie i jakąś chemię i duperele do życia codziennego. To jest niecałe 27 zł dziennie na łebka. Szału nie ma.
Nie rozumiem co takiego dziwnego w obliczu wykarmienia 2 dorosłych pracujących młodych mężczyzn. Trawą ma ich karmić?
Na Wizażu zapanował jakiś dziwny trend, że jak ktoś nie dziaduje na zimnej kranówie i połowie piersi kurczaka z przeceny na tydzień, to trwoni.
Ja tu widzę bardzo średnie wydatki, żadnego trwoniactwa.

Moim zdaniem BARDZO przesadzasz dziwując się takim wydatkom.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 16:25   #25
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to dobry sposób żebym go zastraszała tym, że nie chcę tak żyć. On raczej oczekuje ode mnie teraz wsparcia żeby mógł się jej konsekwentnie postawić, bo sam też nie chce tak żyć. Po tym jak się wyprowadzi wcale nie musi być lepiej, może być tylko gorzej. Boi się, że może np. wziąć kredyt, którego potem nie będzie miała z czego spłacić (tak było po rozwodzie, kredyt spłacił, ojciec TŻ.. ). Myślę, że dopóki nie nauczy się odpowiednio gospodarować pieniędzmi problem nie zniknie..
Problem nie zniknie dopoki TZ bedzie jej dawal pieniadze. Nie wiem dlaczego sie tak o nia martwicie, wezmie kredyt, to wezmie, zajrzy jej glod w oczy, to otrzezwieje.

Mam wrazenie, ze to jedna z tych kobiet, ktore przez dlugi czas utrzymywane byly przez meza, bez skrupolow zyly na jego konto, nawet majac dorosle juz dzieci i niewiele domowych obowiazkow, nie interesowaly sie praca, bo kasa sama wpadala do kieszeni. Maz znalaz kogos odpowiedniejszego, to pani znalazla innego sponsora. W tym przypadku syna.

Jestescie razem dlugo?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 16:44   #26
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Problem nie zniknie dopoki TZ bedzie jej dawal pieniadze. Nie wiem dlaczego sie tak o nia martwicie, wezmie kredyt, to wezmie, zajrzy jej glod w oczy, to otrzezwieje.

Mam wrazenie, ze to jedna z tych kobiet, ktore przez dlugi czas utrzymywane byly przez meza, bez skrupolow zyly na jego konto, nawet majac dorosle juz dzieci i niewiele domowych obowiazkow, nie interesowaly sie praca, bo kasa sama wpadala do kieszeni. Maz znalaz kogos odpowiedniejszego, to pani znalazla innego sponsora. W tym przypadku syna.

Jestescie razem dlugo?
Tak, tylko, że jak weźmie kredyt a nie będzie go spłacać to prędzej czy później będzie go musiał ktoś spłacić. Tym bardziej, że w żadnym "renomowanym" miejscu go nie dostanie. A zanim się do tego przyzna, że ma kredyt, że go nie spłaca to odsetki urosną tak, że się poskręcamy jak usłyszymy kwotę. Tak samo jak było tuż po rozwodzie, gdzie kredyt spłacił były mąż żeby więcej nie rósł.
Prawie 3 lata jesteśmy razem. Od roku mieszka z mamą.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ale 600 zł na łebka+ 200 na łebka jakie wydaje syn, to jest normalnie i wcale nie jakoś wielce bogato i rozrzutnie na normalne zakupy miesięczne na jedzenie i jakąś chemię i duperele do życia codziennego. To jest niecałe 27 zł dziennie na łebka. Szału nie ma.
Nie rozumiem co takiego dziwnego w obliczu wykarmienia 2 dorosłych pracujących młodych mężczyzn. Trawą ma ich karmić?
Na Wizażu zapanował jakiś dziwny trend, że jak ktoś nie dziaduje na zimnej kranówie i połowie piersi kurczaka z przeceny na tydzień, to trwoni.
Ja tu widzę bardzo średnie wydatki, żadnego trwoniactwa.

Moim zdaniem BARDZO przesadzasz dziwując się takim wydatkom.
ona wydaje 600 tylko na jedzenie, to 200, które wydaje na zakupach mój TŻ też jest tylko na jedzenie, do tego dochodzą jeszcze inne zakupy, środki czystości i rzeczy, które kupuje się na bieżąco, typu chleb, mleko itd to jest BARDZO dużo. W sumie wychodzi pewnie trochęponad 1000 na osobę na miesiąc, ze wszystkim. To jest mega dużo.
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 16:44   #27
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

To najwyżej umrze z tym kredytem, nie ona pierwsza i nie ostatnia. Komornik już i tak nie miałby co zająć, jeśli nie ma żadnych nieruchomości na nią, no chyba że weźmie jej te wazony.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 16:59   #28
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Tak, tylko, że jak weźmie kredyt a nie będzie go spłacać to prędzej czy później będzie go musiał ktoś spłacić. Tym bardziej, że w żadnym "renomowanym" miejscu go nie dostanie. A zanim się do tego przyzna, że ma kredyt, że go nie spłaca to odsetki urosną tak, że się poskręcamy jak usłyszymy kwotę. Tak samo jak było tuż po rozwodzie, gdzie kredyt spłacił były mąż żeby więcej nie rósł.
Prawie 3 lata jesteśmy razem. Od roku mieszka z mamą.
Ale przeciez nie musicie splacac zadnych jej kredytow, nie ma takiego obowiazku. Jestem w ciezkim szoku, ze bierzecie to pod uwage. Takim mysleniem wlasnie udowadniacie mamusi, ze osiagnela swoj cel kompletnie zmanipulowala syna, a syn, w otepieniu kompletnym, Ciebie. Jak na razie robicie dokladnie wszystko, czego ona tylko zapragnie i skutek jest taki, ze dorosly facet mieszka z matka i oplaca jej zachcianki. Szok, po prostu.

Jest jedno wyjscie z tej sytuacji. TZ sie wyprowadza (da sie rozwiazac umowe, wierz mi) i zakreca kranik z kasa. Innej opcji nie ma. Nie istnieje. Nie chcielibyscie juz mieszkac razem?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 17:16   #29
mousme
Raczkowanie
 
Avatar mousme
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 126
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Ale przeciez nie musicie splacac zadnych jej kredytow, nie ma takiego obowiazku. Jestem w ciezkim szoku, ze bierzecie to pod uwage. Takim mysleniem wlasnie udowadniacie mamusi, ze osiagnela swoj cel kompletnie zmanipulowala syna, a syn, w otepieniu kompletnym, Ciebie. Jak na razie robicie dokladnie wszystko, czego ona tylko zapragnie i skutek jest taki, ze dorosly facet mieszka z matka i oplaca jej zachcianki. Szok, po prostu.

Jest jedno wyjscie z tej sytuacji. TZ sie wyprowadza (da sie rozwiazac umowe, wierz mi) i zakreca kranik z kasa. Innej opcji nie ma. Nie istnieje. Nie chcielibyscie juz mieszkac razem?
Chcielibyśmy. Dziewczyny.. To wszystko jest takie proste tylko jak się tu pisze..
__________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."
mousme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 17:29   #30
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Toksyczna mama mojego TŻ - zakupogoliczka

Cytat:
Napisane przez mousme Pokaż wiadomość
Chcielibyśmy. Dziewczyny.. To wszystko jest takie proste tylko jak się tu pisze..
My patrzymy na to z boku, wiec latwiej nam znalezc rozwiazanie. Z oka cyklonu zawsze niewiele widac

Sine napisala Ci, jak bylo u nich i jak poradzil sobie z tym problemem jej maz. Uwazam wiec, ze nie jest to niemozliwe. Trzeba tylko odciac pepowine i zaczac zyc wlasnym zyciem, a nie utrzymywac nieroba. Byc nianka wlasnej matki, zerujacej na naiwnosci dzieci.

Powiem wprost, nie zal Wam marnowac czasu i pieniedzy? Moglibyscie juz zaczac zyc razem, byc ze soba codziennie, zaczac byc dla siebie rodzina. Nie jest Wam przykro, ze na drodze do tego stoi, ktos, kto jest po prostu leniwy i nieodpowiedzialny
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:28.