Polecamy:

Tindomerel_ · 2013-01-13, 11:27

Cytat:

Napisane przez nonaka91

dziękuję...
dziś wracam na stancję... zobaczę go i nie wiem jak mam sie zachować. naprawdę. omijać go czy może powiedzieć co leży mi na sercu, przeprosić za niektóre rzeczy?

Myslę,że szczera rozmowa NA SPOKOJNIE nie zaszkodzi a i może Ci ulży trochę.
pogubiona88

przytulam Cię mocno

pogubiona88 · 2013-01-13, 11:58

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

pogubiona88

przytulam Cię mocno

Dzięki. Serio mi źle. Myślalam, że początek 2013 coś zmieni. Ale dobrze się mialam może tydzień....

Czy to kiedyś mi minie? To już 2,5 miesiąca ciągłego płaczu, szlochu, picia, tabletek uspokajających, psychologa....

Malla · 2013-01-13, 12:08

Cytat:

Napisane przez Seph

Toksyczny kontakt staram sie urwac juz od miesiaca.. On bardzo nalega na ten kontakt i bardzo mu zalezy. Nie jest uszczypliwy tak jak poczatkowo. Ponoć przez ten kontakt podtrzymuje swoja milosc do mnie.. Pytalam go czy nie lepiej to skonczyc skoro i tak nic z tego nie bedzie. Nie uslyszalam konkretnej wypowiedzi a tylko to ze jego kolega sie ze swoja zszedl po roku...

On nie pozwala Ci ruszyć dalej, a przy okazji nic z siebie nie daje

Ludzie wracają do siebie z konkretnego powodu i nie jest nim na pewno czekanie, aż samo coś się stanie.

Dobrze wiesz, że gdyby Cię kochał, to by tak nie wyglądało. Jesteście od siebie uzależnieni oboje.

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Czy to kiedyś mi minie? To już 2,5 miesiąca ciągłego płaczu, szlochu, picia, tabletek uspokajających, psychologa....

Niestety, tu też zalecę tylko zerwanie kontaktu...

pogubiona88 · 2013-01-13, 12:14

Cytat:

Napisane przez Malla

Niestety, tu też zalecę tylko zerwanie kontaktu...

Próbowałam. Było jeszcze gorzej :-(((

kangu · 2013-01-13, 12:18

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Dzięki. Serio mi źle. Myślalam, że początek 2013 coś zmieni. Ale dobrze się mialam może tydzień....

Czy to kiedyś mi minie? To już 2,5 miesiąca ciągłego płaczu, szlochu, picia, tabletek uspokajających, psychologa....

hmm a kiedy miałaś się lepiej? jak poznałaś innego, więc może to jest opcja rozglądanie się za innymi- zajęcie myśli czasu itd
i czy to nie jest troszkę tak, że to nie chodzi o exa, ale o to, ze chcesz mieć faceta i być zakochaną? jak poznałaś kolege z sympatii to zdecydowanie mniej o ex myslałaś ...bo była opcja, że coś nowego sie urodzi

Malla · 2013-01-13, 12:18

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Próbowałam. Było jeszcze gorzej :-(((

Bo tak jest zawsze na początku, ale z czasem będzie lepiej. Bierz przykład z narkomanów. Tych wychodzących z nałogu

pogubiona88 · 2013-01-13, 12:22

Cytat:

Napisane przez kangu

hmm a kiedy miałaś się lepiej? jak poznałaś innego, więc może to jest opcja rozglądanie się za innymi- zajęcie myśli czasu itd
i czy to nie jest troszkę tak, że to nie chodzi o exa, ale o to, ze chcesz mieć faceta i być zakochaną? jak poznałaś kolege z sympatii to zdecydowanie mniej o ex myslałaś ...bo była opcja, że coś nowego sie urodzi

Myślę, że to mieszane uczucia. Oczywiście jak pojawia się na horyzoncie ktoś to jakoś się lepiej robi. Ale gdyby mi chodziło o "posiadanie faceta" to mogłabym być z tym z sympatii. A jednak ex mnie w tym blokuje. Mogę teraz tylko kogoś skrzywdzić.
U mnie paradoksalnie jest problem psa ogrodnika. Już to że z nim nie jestem jakoś się u mnie zakorzeniło i uspokoiło. Ale ta wizja że on kogoś będzie miał, dotykał, kochał, że jakaś będzie dla Niego najważniejszą...to mi spędza sen z powiek.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Bo tak jest zawsze na początku, ale z czasem będzie lepiej. Bierz przykład z narkomanów. Tych wychodzących z nałogu

Pewnie tak :-(((

kangu · 2013-01-13, 12:31

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Myślę, że to mieszane uczucia. Oczywiście jak pojawia się na horyzoncie ktoś to jakoś się lepiej robi. Ale gdyby mi chodziło o "posiadanie faceta" to mogłabym być z tym z sympatii. A jednak ex mnie w tym blokuje. Mogę teraz tylko kogoś skrzywdzić.
U mnie paradoksalnie jest problem psa ogrodnika. Już to że z nim nie jestem jakoś się u mnie zakorzeniło i uspokoiło. Ale ta wizja że on kogoś będzie miał, dotykał, kochał, że jakaś będzie dla Niego najważniejszą...to mi spędza sen z powiek.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Pewnie tak :-(((

nie chodzi mi o zwykłe posiadanie faceta, tylko takiego fajnego faceta dla ciebie

myślę, że jakby sie pojawił na horyzoncie taki spełniający twoje wymagania to bys wpadła i o ex zapomniała.
wszystko jest w twojej głowie- ten pies ogrodnika tez :

stupify · 2013-01-13, 12:38

Nie odezwał sie dzis, ale w sumie jakos tak bardzo nie rozpaczam

Już ponad 2 tygodnie go nie widzialam i powoli odzwyczajam sie.

Kobitki palące apeluje do Was!!!!
Wczoraj znajomy podesłał mi link do książki, która pomogła mu rzucić palenie, podeszłam sceptycznie i dla świetego spokoju napisałam mu, że po sesji przeczytam. A dzisiaj rano mnie naszło i sciągnełam te ksiazke, przeczytałam już całą i jestem pod wrażeniem! Wiele razy udało mi sie przestać palić na jakiś czas, ale zawsze wracałam do tego, teraz mam całkiem inne podejscie i na pewno mi sie uda !

http://www.sendspace.pl/file/4703e55...ucenie-palenia

stad chyba powinno dzialac

pogubiona88 · 2013-01-13, 12:51

Cytat:

Napisane przez kangu

nie chodzi mi o zwykłe posiadanie faceta, tylko takiego fajnego faceta dla ciebie

myślę, że jakby sie pojawił na horyzoncie taki spełniający twoje wymagania to bys wpadła i o ex zapomniała.
wszystko jest w twojej głowie- ten pies ogrodnika tez :

Pewnie tak...
No ale co ja poradzę. Serio ani leki, ani terapia niewiele dają

nonaka91 · 2013-01-13, 12:52

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Myslę,że szczera rozmowa NA SPOKOJNIE nie zaszkodzi a i może Ci ulży trochę.
pogubiona88

przytulam Cię mocno

to porozmawiam.., dzięki

Tindomerel_ · 2013-01-13, 14:33

A mi to się teraz seksu chce i to jest dopiero problem;p

stupify · 2013-01-13, 14:35

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

A mi to się teraz seksu chce i to jest dopiero problem;p

Też przez to przechodziłam kilka dni temu haha

Okropny dzień

Tindomerel_ · 2013-01-13, 14:36

Teraz będę miała lata celibatu zapewne.Eh.

Cdz · 2013-01-13, 15:33

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

A mi to się teraz seksu chce i to jest dopiero problem;p

Cytat:

Napisane przez stupify

Też przez to przechodziłam kilka dni temu haha

Okropny dzień

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Teraz będę miała lata celibatu zapewne.Eh.

z tego całego żalu i smutku to niczego mi się już nie chce... celibat mi nie straszny...

Tindomerel_ · 2013-01-13, 16:25

No,to żeby nie było za dobrze to siedzę i płaczę. Nawet się nie odezwie do mnie, w ogóle go nie obchodzę, jak widać przekreślił już totalnie wszystko co razem przeżyliśmy.

stupify · 2013-01-13, 16:29

A ja leże i sie smuce

cala-w-trawie · 2013-01-13, 16:34

głowy do góry ! ja nawet poleżeć i posmucić się nie mogę bo musze się uczyć

Tindomerel_ · 2013-01-13, 16:40

Ja olewam naukę,nie dam rady i tak się skupić na niczym. Co ja bym dała,żeby do mnie wrócił.

stupify · 2013-01-13, 16:44

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Ja olewam naukę,nie dam rady i tak się skupić na niczym. Co ja bym dała,żeby do mnie wrócił.

No ja też olewam, wywalą mnie z tych studiów to dopiero bede miec za swoje

:roll eyes:

Cdz · 2013-01-13, 17:26

dziewczyny! nie wywalą Was! żeby uczelnia podziękowała za współpracę to trzeba naprawdę się postarać (w negatywnym tego słowa znaczeniu), aczkolwiek oczywiście trzeba bedzie się w końcu pouczyć.

eh... ja też już się spłakałam. czuję się odrzucona, niepotrzebna, zraniona...
nie chcę iść do pracy, nie chce mi się przyszykować jakiś ubrań na jutro.. nic mi się nie chcę. Chce mi się jeść, ale nie mam siły, żeby coś zrobić...

paputek00 · 2013-01-13, 18:41

A ja poszłam ze znajomymi na WOŚP, widziałam kilku kumpli EXa ale nawet się za nim nie rozglądałam (a wiem, że uczestniczył w organizacji, jak co roku). Potem kawka na mieście i powrót do ciepłego domu.
Polecam film Flipped

Tindomerel_ · 2013-01-13, 18:44

http://www.youtube.com/watch?v=RakzX71UcHw

dzastinaw · 2013-01-13, 18:56

Cytat:

Napisane przez nonaka91

Dziś w nocy nie mogłam spać... doszło do mnie ile ja mu od października świństw zrobiłam, ile razy byłam zła o totalne bzdury... to boli tym bardziej, że wcześniej między nami było naprawdę super, ale ostatnie miesiące były dla mnie okropne pod każdym względem... i z jednej strony mam żal do siebie, a z drugiej na do niego, że nie zainterweniował, nie potrząsnął mną, że mam problem...

dziś mija 12 dzień bez niego...

nonaka - jakbym czytała o sobie

**Onnaa88** · 2013-01-13, 19:22

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Dzięki. Serio mi źle. Myślalam, że początek 2013 coś zmieni. Ale dobrze się mialam może tydzień....

Czy to kiedyś mi minie? To już 2,5 miesiąca ciągłego płaczu, szlochu, picia, tabletek uspokajających, psychologa....

Sama zastanawiam się czy mi minie a to już prawie rok.Współczuje ja puki co bez psychologa i tabletek uspokajających się obyłam.Ale bez psychologa u mnie się nie obędzie.No i u mnie dochodzi problem z alkoholem bo piję w dużych ilościach,i często sama w domu gdy miałam pracę upijałam się prawie do upadłego ...
Ale teraz na imprezach znajomi starają się mnie pilnować,i gdy byłam w piątek to tylko jedno małe piwo wypiłam,a pózniej tylko przy wodzie mineralnej siedziałam. Wekkend spędziłam w domu,wyłączyłam telefon i odcięłam się od świata.Muszę trochę sama ze sobą pobyć ...

ania230 · 2013-01-13, 20:12

DZIEWCZYNY UWIERZCIE DA SIE BEZ NICH ŻYC !!!!

Ja zostalam zostawiona po 8 latach i po 2 letnich zareczynach i ZYJE ZYJE!!!! Bylo cięzko ale jest juz dobrze, jestem sama juz 9 miesiac i dalej ŻYJE i funkcjonuje!!!Pracuje, spotykam sie z ludzmi, usmiecham sie itp. Boli czasami ale jak mnie nie chce to nie ...laski bez. Walczyłam nie udalo sie to ... to teraz zaczynam zyc na nowo.

Znajdzie sobie zajecie i nie uzalajcie sie nad soba. NIE WARTO!!!!

Tindomerel_ · 2013-01-13, 20:16

Cytat:

Napisane przez ania230

DZIEWCZYNY UWIERZCIE DA SIE BEZ NICH ŻYC !!!!
Ja zostalam zostawiona po 8 latach i po 2 letnich zareczynach i ZYJE ZYJE!!!! Bylo cięzko ale jest juz dobrze, jestem sama juz 9 miesiac i dalej ŻYJE i funkcjonuje!!!Pracuje, spotykam sie z ludzmi, usmiecham sie itp. Boli czasami ale jak mnie nie chce to nie ...laski bez. Walczyłam nie udalo sie to ... to teraz zaczynam zyc na nowo.
Znajdzie sobie zajecie i nie uzalajcie sie nad soba. NIE WARTO!!!!

My to wszystko wiemy i rozumiemy,ale to nie zmienia tego jak się czujemy niestety.

Cdz · 2013-01-13, 20:20

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Sama zastanawiam się czy mi minie a to już prawie rok.Współczuje ja puki co bez psychologa i tabletek uspokajających się obyłam.Ale bez psychologa u mnie się nie obędzie.No i u mnie dochodzi problem z alkoholem bo piję w dużych ilościach,i często sama w domu gdy miałam pracę upijałam się prawie do upadłego ...
Ale teraz na imprezach znajomi starają się mnie pilnować,i gdy byłam w piątek to tylko jedno małe piwo wypiłam,a pózniej tylko przy wodzie mineralnej siedziałam. Wekkend spędziłam w domu,wyłączyłam telefon i odcięłam się od świata.Muszę trochę sama ze sobą pobyć ...

Rok to bardzo długo. Uciekanie w alkohol dość poważnie brzmi, dobrze, że masz tego świadomość. Może wizyta u terapeuty faktycznie jest dobrym pomysłem?

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

DZIEWCZYNY UWIERZCIE DA SIE BEZ NICH ŻYC !!!!

Ja zostalam zostawiona po 8 latach i po 2 letnich zareczynach i ZYJE ZYJE!!!! Bylo cięzko ale jest juz dobrze, jestem sama juz 9 miesiac i dalej ŻYJE i funkcjonuje!!!Pracuje, spotykam sie z ludzmi, usmiecham sie itp. Boli czasami ale jak mnie nie chce to nie ...laski bez. Walczyłam nie udalo sie to ... to teraz zaczynam zyc na nowo.

Znajdzie sobie zajecie i nie uzalajcie sie nad soba. NIE WARTO!!!!

WOW!

My tu wszystkie (podejrzewam) wiemy, że się da, tylko niektóre z nas są jeszcze na tym etapie walki o drugą osobę i wiary, że jeszcze nie wszystko stracone.
Wiem jednak, że jeśli się nie uda, to trzeba będzie powiedzieć sobie dość i żyć swoim życiem, tak jak Ty to robisz.

ania230 · 2013-01-13, 20:25

Cytat:

Napisane przez Cdz

WOW!

My tu wszystkie (podejrzewam) wiemy, że się da, tylko niektóre z nas są jeszcze na tym etapie walki o drugą osobę i wiary, że jeszcze nie wszystko stracone.
Wiem jednak, że jeśli się nie uda, to trzeba będzie powiedzieć sobie dość i żyć swoim życiem, tak jak Ty to robisz.

nie jedna zrypke tutaj dostalam , ale kazda byla warta tego

dziewczyny nie popelniajcie mojego bledu!!! NIE ODZYWAJCIE SIE PIERWSZE !!!!

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

My to wszystko wiemy i rozumiemy,ale to nie zmienia tego jak się czujemy niestety.

jak przestaniecie o nich/ nim myslec to bedzie duzy krok do przodu !!!

nie myslec !!! zajac sie czyms innym

same sie nakrecacie.....

**Onnaa88** · 2013-01-13, 20:28

Cytat:

Napisane przez Cdz

Rok to bardzo długo. Uciekanie w alkohol dość poważnie brzmi, dobrze, że masz tego świadomość. Może wizyta u terapeuty faktycznie jest dobrym pomysłem?

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

WOW!

My tu wszystkie (podejrzewam) wiemy, że się da, tylko niektóre z nas są jeszcze na tym etapie walki o drugą osobę i wiary, że jeszcze nie wszystko stracone.
Wiem jednak, że jeśli się nie uda, to trzeba będzie powiedzieć sobie dość i żyć swoim życiem, tak jak Ty to robisz.

Tak dobrym pomysłem,bo po alkoholu mi głupie pomysły do głowy uderzają

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

DZIEWCZYNY UWIERZCIE DA SIE BEZ NICH ŻYC !!!!

Ja zostalam zostawiona po 8 latach i po 2 letnich zareczynach i ZYJE ZYJE!!!! Bylo cięzko ale jest juz dobrze, jestem sama juz 9 miesiac i dalej ŻYJE i funkcjonuje!!!Pracuje, spotykam sie z ludzmi, usmiecham sie itp. Boli czasami ale jak mnie nie chce to nie ...laski bez. Walczyłam nie udalo sie to ... to teraz zaczynam zyc na nowo.

Znajdzie sobie zajecie i nie uzalajcie sie nad soba. NIE WARTO!!!!

To byłaś w tak samo długim związku jak ja,a ile masz lat?

2013-01-13, 12:38	#4599
stupify Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 10 687	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Nie odezwał sie dzis, ale w sumie jakos tak bardzo nie rozpaczam Już ponad 2 tygodnie go nie widzialam i powoli odzwyczajam sie. Kobitki palące apeluje do Was!!!! Wczoraj znajomy podesłał mi link do książki, która pomogła mu rzucić palenie, podeszłam sceptycznie i dla świetego spokoju napisałam mu, że po sesji przeczytam. A dzisiaj rano mnie naszło i sciągnełam te ksiazke, przeczytałam już całą i jestem pod wrażeniem! Wiele razy udało mi sie przestać palić na jakiś czas, ale zawsze wracałam do tego, teraz mam całkiem inne podejscie i na pewno mi sie uda ! http://www.sendspace.pl/file/4703e55...ucenie-palenia stad chyba powinno dzialac

2013-01-13, 14:33	#4602
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV A mi to się teraz seksu chce i to jest dopiero problem;p __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

2013-01-13, 14:36	#4604
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Teraz będę miała lata celibatu zapewne.Eh. __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

2013-01-13, 16:25	#4606
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV No,to żeby nie było za dobrze to siedzę i płaczę. Nawet się nie odezwie do mnie, w ogóle go nie obchodzę, jak widać przekreślił już totalnie wszystko co razem przeżyliśmy. __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me. Edytowane przez Tindomerel_ Czas edycji: 2013-01-13 o 16:29

2013-01-13, 16:29	#4607
stupify Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 10 687	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV A ja leże i sie smuce

2013-01-13, 16:34	#4608
cala-w-trawie Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 191	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV głowy do góry ! ja nawet poleżeć i posmucić się nie mogę bo musze się uczyć __________________

2013-01-13, 16:40	#4609
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Ja olewam naukę,nie dam rady i tak się skupić na niczym. Co ja bym dała,żeby do mnie wrócił. __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

2013-01-13, 17:26	#4611
Cdz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 296	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV dziewczyny! nie wywalą Was! żeby uczelnia podziękowała za współpracę to trzeba naprawdę się postarać (w negatywnym tego słowa znaczeniu), aczkolwiek oczywiście trzeba bedzie się w końcu pouczyć. eh... ja też już się spłakałam. czuję się odrzucona, niepotrzebna, zraniona... nie chcę iść do pracy, nie chce mi się przyszykować jakiś ubrań na jutro.. nic mi się nie chcę. Chce mi się jeść, ale nie mam siły, żeby coś zrobić... __________________ Mój sutasz http://madewithmarmelade.blogspo t.com/ 06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!

2013-01-13, 18:41	#4612
paputek00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 438	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV A ja poszłam ze znajomymi na WOŚP, widziałam kilku kumpli EXa ale nawet się za nim nie rozglądałam (a wiem, że uczestniczył w organizacji, jak co roku). Potem kawka na mieście i powrót do ciepłego domu. Polecam film Flipped

2013-01-13, 18:44	#4613
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV http://www.youtube.com/watch?v=RakzX71UcHw __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

2013-01-13, 20:12	#4616
ania230 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 16 106	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV DZIEWCZYNY UWIERZCIE DA SIE BEZ NICH ŻYC !!!! Ja zostalam zostawiona po 8 latach i po 2 letnich zareczynach i ZYJE ZYJE!!!! Bylo cięzko ale jest juz dobrze, jestem sama juz 9 miesiac i dalej ŻYJE i funkcjonuje!!!Pracuje, spotykam sie z ludzmi, usmiecham sie itp. Boli czasami ale jak mnie nie chce to nie ...laski bez. Walczyłam nie udalo sie to ... to teraz zaczynam zyc na nowo. Znajdzie sobie zajecie i nie uzalajcie sie nad soba. NIE WARTO!!!! __________________ *To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce* *11.06.2016 - Maja* 15 kg do celu Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2013-01-13 o 20:14

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)