Rozstanie z facetem, część XXVI - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-04, 21:41   #601
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Wiktoria30 Pokaż wiadomość
Ja już nawet się umówiłam na kolację w tym tygodniu
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:00   #602
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Wiktoria30 Pokaż wiadomość
Ja już nawet się umówiłam na kolację w tym tygodniu
tez bylam na jednej randce
i teraz jeszcze 3 chlopakow chce sie spotkac ze mna.... ale ja nie wiem czy chce :/
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:04   #603
Wiktoria30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
tez bylam na jednej randce
i teraz jeszcze 3 chlopakow chce sie spotkac ze mna.... ale ja nie wiem czy chce :/
Ja bym na Twoim miejscu korzystała, a nóż któryś okaże się fajny. A przybliżysz mi w skrócie swoją historię?
Wiktoria30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:20   #604
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Wiktoria30 Pokaż wiadomość
Ja bym na Twoim miejscu korzystała, a nóż któryś okaże się fajny. A przybliżysz mi w skrócie swoją historię?
w skrocie 8 lat bycia w tym 2 lata zareczyn 15 maj stwierdzil ze sie wyprawadza bo on nie wie czy chce byc ze mna pare spotkac, rozmow, sex ... 9 m-cy sama
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:26   #605
Wiktoria30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Eeee Kochana to Ty się nawet nie zastanawiaj. Umawiaj się ile wlezie i korzystaj z życia. Wiem, że 8 lat to dużo ale po 9-ciu miesiącach powinnaś już sobie go chyba odpuścić. Zacznij się spotykać z innymi a nóż ktoś Cię zauroczy.
Wiktoria30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:38   #606
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Wiktoria30 Pokaż wiadomość
Eeee Kochana to Ty się nawet nie zastanawiaj. Umawiaj się ile wlezie i korzystaj z życia. Wiem, że 8 lat to dużo ale po 9-ciu miesiącach powinnaś już sobie go chyba odpuścić. Zacznij się spotykać z innymi a nóż ktoś Cię zauroczy.
wlasnie nie potrafie... jednak to za malo ...
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 22:55   #607
Selbstmordversuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ale jaja dziewczyny
Ja też mam udaną randkę za sobą
Tzn. przyznaję, że wcześniej sobie też korzystałam z wolności,
zauważyłam, że przestałam do wszystkiego podchodzić tak emocjonalnie jak wcześniej, no i miałam kilka przygód bez zobowiązań
Ale wczorajszy wieczór-dzisiejszy poranek przebił wszystko,
myślę, że może coś z tego fajnego być!
Selbstmordversuch jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 07:37   #608
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Selbstmordversuch Pokaż wiadomość
Ale jaja dziewczyny
Ja też mam udaną randkę za sobą
Tzn. przyznaję, że wcześniej sobie też korzystałam z wolności,
zauważyłam, że przestałam do wszystkiego podchodzić tak emocjonalnie jak wcześniej, no i miałam kilka przygód bez zobowiązań
Ale wczorajszy wieczór-dzisiejszy poranek przebił wszystko,
myślę, że może coś z tego fajnego być!
opowiadaj
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 07:50   #609
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Jednak niektórzy faceci to czysta hujnia za przeproszeniem.
Własnie mi znajoma napisała, że jej koleżanka rozstała się z facetem, bo on zmajstrował dziecko jakiejś innej.
Kurna co się dzieje?
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 08:05   #610
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość
Kurna co się dzieje?
Nic nowego, w dawnych czasach normą było że facet miał żonę i kilkoro nieślubnych, że o abortowanych u kurtyzan nie wspomnę. Tylko kiedyś kobiety miały ten problem, że nie za bardzo mogły odejść.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 09:48   #611
Selbstmordversuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
opowiadaj
To taki kolega, z którym mieliśmy wspólnych znajomych,
nigdy jakoś tak specjalnie ze sobą nie gadaliśmy,
ale kontakt się odnowił On teraz pracuje i mieszka w mieście,
w którym ja studiuję i się fajnie złożyło.
Kurczę, umówiłam się z nim na 2-3 piwka.
Zaczęliśmy jakoś o 23:00 i skończyliśmy o godzinie... 7:00 rano, serio!
Ja nawet nie wiedziałam kiedy ten czas tak minął
Siedzieliśmy, gadaliśmy, śmialiśmy się...
Aż nagle zaczęło robić się jasno
Dzisiaj idziemy do kina
Selbstmordversuch jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 10:28   #612
Hopefull
Raczkowanie
 
Avatar Hopefull
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 242
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Hej, dziewczynki ! Jak się czujecie ?
u mnie minęło pół roku samej. Zero kontaktu od 5 miesięcy, generalnie nie wiem co u niego i nie chce chyba wiedzieć. Boje się tylko, że jak się dowiem, zobaczę go zacznie boleć od nowa.. ehhh
Ale lepiej nie mysleć o tym
Dziś takie słońce u mnie, że poczułam przedwiośnie, pierwsze osobno.
Biorę się za siebie, wczoraj zaczęłam ćwiczenia z Ewą- Skalpel, a dziś zakwasy, że u lala ale to dobrze, przynajmniej wiem, że mięśnie mam.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Az się uśmiechnęłam jak poczytałam, fajowe
__________________
,, Dreams as if you'll live forever, live as if you'll die today. ''
James Dean
Hopefull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 11:30   #613
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nic nowego, w dawnych czasach normą było że facet miał żonę i kilkoro nieślubnych, że o abortowanych u kurtyzan nie wspomnę. Tylko kiedyś kobiety miały ten problem, że nie za bardzo mogły odejść.


To co kiedyś było normą, teraz w głowie mi się nie mieści...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 11:35   #614
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

To że się nie mieści w głowie to swoją drogą, po prostu to nie jest tak, że ten świat raptem zszedł na psy. Zawsze było skuwysyństwo i niestety pewnie zawsze będzie. Mamy teraz o tyle dobrze, że nie musimy się na to potulnie zgadzać, możemy wybrać faceta, który będzie szanował nas i to co między nami. Możemy "napluć" na takiego buca i wybrać życie singielki zamiast związku z chamem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 11:36   #615
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość
To co kiedyś było normą, teraz w głowie mi się nie mieści...
A mimo to miliony lasek dają sobą pomiatać, oszukiwać i trzymają się desperacko męskich spodni, byle nie być same... To dopiero mi się w głowie nie mieści!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 11:39   #616
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

To fakt, nie musimy się na to zgadzać, wywalczyłyśmy wolność w podejmowaniu decyzji, nie musimy być pomiatane...ale często się na to zgadzamy, chcemy tego. Paranoja.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 16:02   #617
eterowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kraina marzeń...
Wiadomości: 115
GG do eterowa
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Dziewczyny byłam dziś u konika, ale nie spotkałam się z nim. Zrządzenie losu Po pierwsze: egzamin trwał dłużej niż podejrzewałam i jechałam godzinę później pociągiem. Gdyby było normalnie to zamiast widzieć się z nim 15 minut w takim wypadku widziałabym się z nim ponad godzinę. Ale okazało się, że ma do pracy na drugą zmianę. I gdybym pojechała wcześniejszym pociągiem to jeszcze bym się na niego natknęła, ale w takim wypadku nie zastałam go w domu. Widać los tak chciał. Myślicie że to dobrze, że tak się stało?
I druga sprawa: jego rodzice nie wiedzą, że już nie jesteśmy razem. Dziś dzwonił do mnie jego tata z pytaniem czy pojeżdżę tam jednego konika. Ja powiedziałam, że owszem i coś wspomniałam, że nie chciałabym Tomka spotkać. Był bardzo zaskoczony, zapytał dlaczego. Kiedy mu powiedziałam, że już nie jesteśmy razem zdziwił się... Co o tym myślicie?

Edytowane przez eterowa
Czas edycji: 2013-02-05 o 16:03
eterowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 18:05   #618
Wiktoria30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Może i dobrze, że się nie widzieliście. Im dłuższa rozłąka tym większa szansa, że zatęskni. A rodzicom nie powiedział bo może jeszcze tego nie skreślił.
Wiktoria30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 18:43   #619
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Wróciłam na kilka dni do domu = spotkania z ex.... masakra, masakra
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 18:55   #620
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez stupify Pokaż wiadomość
Wróciłam na kilka dni do domu = spotkania z ex.... masakra, masakra
mow
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:20   #621
eterowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kraina marzeń...
Wiadomości: 115
GG do eterowa
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Dzwonił do mnie jego tata, czy dojechałam cała do domu itd. Pytał o powód czemu mamy przerwę. Potem jakaś gadka o koniach i na koniec "Ja Ci powiem co masz robić. -Co? - Olej go, nie pisz, nie dzwoń, niech zatęskni" więc chyba mam "teścia" po mojej stronie
eterowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:21   #622
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Postaram sie opisac jak najkrócej Więc przyjechałam w piątek, spotkałam sie z przyjaciółką w barze na piwie, dołączył do nas mój przyjaciel i zapytał czy nie dałoby rady iść do niej do domu, zgodziła się więc poszłyśmy, a on miał dołączyć. Dołączył z innym kumplem i moim ex... Polała się wodka. Ogólnie atmosfera była całkiem spoko, nie licząc tych jego głupich spojrzeń i tekstów. Wychwalał mnie przed wszystkimi pod niebiosa, że dzięki mnie nie pali papierosów (poleciłam mu ksiązke). Wszsycy rzucali głupimi tekstami typu "czemu ja tam obok niego nie siedzie itp" zadawali nam niezręczne pytania... Starałam się to ignorować i po prostu dobrze bawić. Wszystko byłoby całkiem spoko, gdyby nie wyznał mojej przyjaciółce, że mnie kocha... Mnie nigdy prosto w oczy tego nie powiedział, no ale pal licho. Oczywiście o niczym miałam sie nie dowiedzieć. Na drugi dzień napisałam do niego czy czasem nie chce ze mna o czym porozmawiać. Oddzwonił w sekundzie i potwierdził, powiedziałam mu, że też mam mu coś do powiedzenia, zapytał czy to coś ważnego, przytaknęłam,a ten odpowiedział, że umrze z ciekawości...I umówiliśmy sie na spotkanie, dokładniej na poniedziałek. Chciałam z nim wszystko wyjaśnić raz na zawsze, dowiedzieć sie o co mu chodzi. I doczekałam sie tego swojego poniedziałku. Zadzwonił do mnie ten jego kumpel czy nie mam ochoty isc do tej przyjaciółki obejrzeć jakiś film itp. No to zgodziłam sie z braku laku (tamten sie nie odzywał), dołączyłam do nich jakieś 1.5h później. Wchodze do jej pokoju, a tam siedzą a 3 z moim ex (całkowicie upaleni i pijący piwka). Poczułam sie jak zwykła szmata, no ale nic nie dałam po sobie poznać. Przez cały wieczór ex rzucał jakimiś głupimi tekstami do mojej przyjaciółki i spogladał na mnie jak zareaguje, ale szczerze mówiąc miałam to naprawde w dupie. Gdy na chwile zniknal jego kumpel tłumaczył sie za niego, że tak naprawde ex jest bardzo ułożony ostatnio, tylko on sprowadza go na złą droge, tsaaa.... że z nim rozmawiał, że nikogo nie pragnie tak jak mnie itp... Wróciłam do domu, rozpłakałam sie, zasnęłam i chyba wreszcie zmądrzałam. Za kilka dni zmieniam numer, zmieniam życie. Nie wracam tam przez najbliższy miesiąc. Jeśli jakimś cudem bedzie szukał kontaktu bede odrzucać, ignorować. Okropnie boli. Przez moment cieszyło mnie to co powiedział do mojej przyjaciólki, ale teraz wiem, że w chwili obecnej nie ma to najmniejszego znaczenia.
Dałam znowu soba pomieść jak zwykla szmata! Okropnie sie czuje z tą świadomością

Edytowane przez stupify
Czas edycji: 2013-02-05 o 19:26
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:39   #623
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Krótki update: jestem w szczęśliwym związku, a więc znikam z tego wątku Jest wspaniale i teraz widzę, że moje rozstanie musiało nastąpić, abym spotkała najcudowniejszego człowieka na ziemi. Jestem zakochana i szczęśliwa, czuję się kochana, szanowana i jestem traktowana jak księżniczka.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:49   #624
DeeDee88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Hej dziewczynki, tak czytam i czytam wasze posty i raz mi troszke lepiej (ze nie ja jedna jestem naiwna -nie w złym sensie,tylko naiwnie zakochana, bez wzajemności ),a po chwili mi gorzej, bo jak widze, że wiele z Was mija juz spory czas po rozstaniu a tu dalej samotne i teskniace, to odechciewa mi sie wszystkiego
Więc postanowiłam do Was dołączyć i się podzielić mym tragicznym losem, przygarniecie do siebie porzuconą 4dni temu niewiaste ?
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję.
DeeDee88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:52   #625
cala-w-trawie
Raczkowanie
 
Avatar cala-w-trawie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 191
GG do cala-w-trawie
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Krótki update: jestem w szczęśliwym związku, a więc znikam z tego wątku Jest wspaniale i teraz widzę, że moje rozstanie musiało nastąpić, abym spotkała najcudowniejszego człowieka na ziemi. Jestem zakochana i szczęśliwa, czuję się kochana, szanowana i jestem traktowana jak księżniczka.
gratulacje ! znikaj i nie wracaj !
dziewczyny skąd wy tych facetów na randki bierzecie
__________________

cala-w-trawie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 19:57   #626
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez cala-w-trawie Pokaż wiadomość
gratulacje ! znikaj i nie wracaj !
dziewczyny skąd wy tych facetów na randki bierzecie
z badoo

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Cytat:
Napisane przez eterowa Pokaż wiadomość
Dzwonił do mnie jego tata, czy dojechałam cała do domu itd. Pytał o powód czemu mamy przerwę. Potem jakaś gadka o koniach i na koniec "Ja Ci powiem co masz robić. -Co? - Olej go, nie pisz, nie dzwoń, niech zatęskni" więc chyba mam "teścia" po mojej stronie
zrob tak jak teściu mówi
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 21:43   #627
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez eterowa Pokaż wiadomość
Widać los tak chciał. Myślicie że to dobrze, że tak się stało?
Nie wplątujmy w to metafizyki. Ani dobrze, ani źle, po prostu się stało.
Cytat:
Napisane przez eterowa Pokaż wiadomość
I druga sprawa: jego rodzice nie wiedzą, że już nie jesteśmy razem. Dziś dzwonił do mnie jego tata z pytaniem czy pojeżdżę tam jednego konika. Ja powiedziałam, że owszem i coś wspomniałam, że nie chciałabym Tomka spotkać. Był bardzo zaskoczony, zapytał dlaczego. Kiedy mu powiedziałam, że już nie jesteśmy razem zdziwił się... Co o tym myślicie?
Co o tym myślimy? Nie szukaj na siłę nadziej

Nie ma obowiązku spowiadania się rodzicom. To, że im nie powiedział nie oznacza, że planuje do Ciebie zaraz wrócić. Ja ze swoimi rozmawiam o takich sprawach, ale on nie musi.

Słuchaj teścia, w końcu facet
Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Krótki update: jestem w szczęśliwym związku, a więc znikam z tego wątku Jest wspaniale i teraz widzę, że moje rozstanie musiało nastąpić, abym spotkała najcudowniejszego człowieka na ziemi. Jestem zakochana i szczęśliwa, czuję się kochana, szanowana i jestem traktowana jak księżniczka.
Bardzo się cieszę, Kochana
Cytat:
Napisane przez stupify Pokaż wiadomość
Wróciłam do domu, rozpłakałam sie, zasnęłam i chyba wreszcie zmądrzałam. Za kilka dni zmieniam numer, zmieniam życie. Nie wracam tam przez najbliższy miesiąc. Jeśli jakimś cudem bedzie szukał kontaktu bede odrzucać, ignorować. Okropnie boli. Przez moment cieszyło mnie to co powiedział do mojej przyjaciólki, ale teraz wiem, że w chwili obecnej nie ma to najmniejszego znaczenia.
Dałam znowu soba pomieść jak zwykla szmata! Okropnie sie czuje z tą świadomością
Nie czuj się źle. Nie jesteś szmatą, masz złamane serce, a w nim wciąż tlą się uczucia do niego. To normalne, że mu wierzysz, że znajdujesz nadzieję w jego słowach. Słowach, które jak sama napisałaś, nie mają najmniejszego znaczenia.

Na szczęście Twój rozum wiele ma do powiedzenia, co oznacza, że dążysz w dobrym kierunku
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-05, 23:34   #628
Hopefull
Raczkowanie
 
Avatar Hopefull
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 242
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Krótki update: jestem w szczęśliwym związku, a więc znikam z tego wątku Jest wspaniale i teraz widzę, że moje rozstanie musiało nastąpić, abym spotkała najcudowniejszego człowieka na ziemi. Jestem zakochana i szczęśliwa, czuję się kochana, szanowana i jestem traktowana jak księżniczka.
Szczęścia

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Dziewczyny mam rozkminę... Czy u Was też po zakończonym związku, zakonczyły się znajomości ze wspólnej paczki Waszej i eksa ?
Mam na myśli wspólnych bliskich znajomych, ktorzy się odsunęli po rozstaniu i okazali się bliżsi ale jemu, czy tylko u mnie tak jest... :/
__________________
,, Dreams as if you'll live forever, live as if you'll die today. ''
James Dean
Hopefull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-06, 07:02   #629
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez stupify Pokaż wiadomość
Postaram sie opisac jak najkrócej Więc przyjechałam w piątek, spotkałam sie z przyjaciółką w barze na piwie, dołączył do nas mój przyjaciel i zapytał czy nie dałoby rady iść do niej do domu, zgodziła się więc poszłyśmy, a on miał dołączyć. Dołączył z innym kumplem i moim ex... Polała się wodka. Ogólnie atmosfera była całkiem spoko, nie licząc tych jego głupich spojrzeń i tekstów. Wychwalał mnie przed wszystkimi pod niebiosa, że dzięki mnie nie pali papierosów (poleciłam mu ksiązke). Wszsycy rzucali głupimi tekstami typu "czemu ja tam obok niego nie siedzie itp" zadawali nam niezręczne pytania... Starałam się to ignorować i po prostu dobrze bawić. Wszystko byłoby całkiem spoko, gdyby nie wyznał mojej przyjaciółce, że mnie kocha... Mnie nigdy prosto w oczy tego nie powiedział, no ale pal licho. Oczywiście o niczym miałam sie nie dowiedzieć. Na drugi dzień napisałam do niego czy czasem nie chce ze mna o czym porozmawiać. Oddzwonił w sekundzie i potwierdził, powiedziałam mu, że też mam mu coś do powiedzenia, zapytał czy to coś ważnego, przytaknęłam,a ten odpowiedział, że umrze z ciekawości...I umówiliśmy sie na spotkanie, dokładniej na poniedziałek. Chciałam z nim wszystko wyjaśnić raz na zawsze, dowiedzieć sie o co mu chodzi. I doczekałam sie tego swojego poniedziałku. Zadzwonił do mnie ten jego kumpel czy nie mam ochoty isc do tej przyjaciółki obejrzeć jakiś film itp. No to zgodziłam sie z braku laku (tamten sie nie odzywał), dołączyłam do nich jakieś 1.5h później. Wchodze do jej pokoju, a tam siedzą a 3 z moim ex (całkowicie upaleni i pijący piwka). Poczułam sie jak zwykła szmata, no ale nic nie dałam po sobie poznać. Przez cały wieczór ex rzucał jakimiś głupimi tekstami do mojej przyjaciółki i spogladał na mnie jak zareaguje, ale szczerze mówiąc miałam to naprawde w dupie. Gdy na chwile zniknal jego kumpel tłumaczył sie za niego, że tak naprawde ex jest bardzo ułożony ostatnio, tylko on sprowadza go na złą droge, tsaaa.... że z nim rozmawiał, że nikogo nie pragnie tak jak mnie itp... Wróciłam do domu, rozpłakałam sie, zasnęłam i chyba wreszcie zmądrzałam. Za kilka dni zmieniam numer, zmieniam życie. Nie wracam tam przez najbliższy miesiąc. Jeśli jakimś cudem bedzie szukał kontaktu bede odrzucać, ignorować. Okropnie boli. Przez moment cieszyło mnie to co powiedział do mojej przyjaciólki, ale teraz wiem, że w chwili obecnej nie ma to najmniejszego znaczenia.
Dałam znowu soba pomieść jak zwykla szmata! Okropnie sie czuje z tą świadomością

Ciekawe co mialo to na celu Bo jesli nie dajesz poznac po sobie ze cie to rusza to rownie dobrze oni mogli wyjsc na idiotow, z drugiej strony czemu masz sie przejmowac a czemu oni maja myslec ze cie to rusza? Znam ten bol bo masz ex podobnego do mojego, chociaz on jak juz chce sie "spotkac" to siedzimy normalnie, ale dzis mialam akcje ze odezwal sie po dokladnie znaczy wczoraj wieczorem po dokladnie 10 dniach, wiedzialam ze cos chce, zaraz napisal czy sie montuje, gdy powiedzialam nie, to czy mu kase pozycze, gdy powiedzialam nie, spytal czy mam chociaz 15 zl, ze prosi ze wpadnie ze pogadamy, gdybyscie myslaly ze oooo, moze chce pogadac, to nie, ja go dobrze znam, wystarczy tylko odmowic i juz pojedzie po mnie, tym razem nie az tak bardzo, bo tylko napisal ze mam sie nie wazyc byc na urodzinach jego kuzyki bo mnie z tamtad cyt "wyje.bie"

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Hopefull Pokaż wiadomość

Dziewczyny mam rozkminę... Czy u Was też po zakończonym związku, zakonczyły się znajomości ze wspólnej paczki Waszej i eksa ?
Mam na myśli wspólnych bliskich znajomych, ktorzy się odsunęli po rozstaniu i okazali się bliżsi ale jemu, czy tylko u mnie tak jest... :/
Ja paczki nie mialam ale to sie czuje przeciez od razu ze to sa bardziej jego znajomi, mialam tak zawsze jak byla paczka i mialam np przyjaciolke, widac to od razu gdy bardziej z nia, zreszta i ja w tedy sie tez tak ich bardzo nie trzymalam. Jesli czuje ze ktos jest serio takim moim noprawde dobrym kolegą, to nim jest niewazne czy sie z kims rozstane, przestane gadac. Ale za to mialam tak z kilkoma jego znajomymi, ze jak juz para nie bylismy ale sie poklocilismy tak fest to i oni byli moimi wrogami, tzn z ich strony to pierwsze wyszlo, a ze taki otoczenie, wszyscy popie.rdoleni to i od razu bez pokazania sie z najgiorzej ich strony obejsc sie nie moglo
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-06, 09:34   #630
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Nie czuj się źle. Nie jesteś szmatą, masz złamane serce, a w nim wciąż tlą się uczucia do niego. To normalne, że mu wierzysz, że znajdujesz nadzieję w jego słowach. Słowach, które jak sama napisałaś, nie mają najmniejszego znaczenia.

Na szczęście Twój rozum wiele ma do powiedzenia, co oznacza, że dążysz w dobrym kierunku
Ehh... dzieki za pocieszenie, ale to już 4ty miesiąc od rozstania i setne rozdrapanie moich ran, a ja wciąż popełniam ten sam błąd...
Cytat:
Napisane przez Hopefull Pokaż wiadomość
Szczęścia

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Dziewczyny mam rozkminę... Czy u Was też po zakończonym związku, zakonczyły się znajomości ze wspólnej paczki Waszej i eksa ?
Mam na myśli wspólnych bliskich znajomych, ktorzy się odsunęli po rozstaniu i okazali się bliżsi ale jemu, czy tylko u mnie tak jest... :/
U mnie tak nie jest. Wszyscy nadal utrzymujemy ze sobą kontakt co na dłuższą mete bywa męczące

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Ciekawe co mialo to na celu Bo jesli nie dajesz poznac po sobie ze cie to rusza to rownie dobrze oni mogli wyjsc na idiotow, z drugiej strony czemu masz sie przejmowac a czemu oni maja myslec ze cie to rusza? Znam ten bol bo masz ex podobnego do mojego, chociaz on jak juz chce sie "spotkac" to siedzimy normalnie, ale dzis mialam akcje ze odezwal sie po dokladnie znaczy wczoraj wieczorem po dokladnie 10 dniach, wiedzialam ze cos chce, zaraz napisal czy sie montuje, gdy powiedzialam nie, to czy mu kase pozycze, gdy powiedzialam nie, spytal czy mam chociaz 15 zl, ze prosi ze wpadnie ze pogadamy, gdybyscie myslaly ze oooo, moze chce pogadac, to nie, ja go dobrze znam, wystarczy tylko odmowic i juz pojedzie po mnie, tym razem nie az tak bardzo, bo tylko napisal ze mam sie nie wazyc byc na urodzinach jego kuzyki bo mnie z tamtad cyt "wyje.bie"

Cały czas próbuje zmienić myślenie, ale wciąż sie za coś obwiniam... Na szczęście różowe okulary już dawno ściągnięte
Ile ten Twój ex ma lat Kwiatuszek?

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------


Ja paczki nie mialam ale to sie czuje przeciez od razu ze to sa bardziej jego znajomi, mialam tak zawsze jak byla paczka i mialam np przyjaciolke, widac to od razu gdy bardziej z nia, zreszta i ja w tedy sie tez tak ich bardzo nie trzymalam. Jesli czuje ze ktos jest serio takim moim noprawde dobrym kolegą, to nim jest niewazne czy sie z kims rozstane, przestane gadac. Ale za to mialam tak z kilkoma jego znajomymi, ze jak juz para nie bylismy ale sie poklocilismy tak fest to i oni byli moimi wrogami, tzn z ich strony to pierwsze wyszlo, a ze taki otoczenie, wszyscy popie.rdoleni to i od razu bez pokazania sie z najgiorzej ich strony obejsc sie nie moglo
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.