Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-13, 18:27   #1
dziewczynazzapalniczkami
Przyczajenie
 
Avatar dziewczynazzapalniczkami
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: z krzesła ;D
Wiadomości: 20
Angry

Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie


Dziewczyny, powiedzcie mi jakie macie zdanie w temacie, bo wariuje.

Z mężem jesteśmy kilka miesięcy po ślubie - dojrzewamy do wzięcia kredytu na zakup nieruchomości. Rozważamy mieszkanie albo dom w stanie surowym zamkniętym. Problem pojawia się z lokalizacją. Nasze domy rodzinne są oddalone od siebie o blisko 300 km. W chwili obecnej wynajmujmy mieszkanie w miejscowości męża. Przyszliśmy tutaj bo pojawia się praca dla mnie, z której nie jestem zadowolona. Warunki pracy męża pozwalają mu pracować nawet z księżyca. Wcześniej przez 1,5 roku mieszkaliśmy w dużym mieście mniej więcej w połowie drogi od naszych domów rodzinnych. I było spoko.
Jestem pewna, że nie chcę spędzić życia w małej miejscowości mojego męża. Ja chcę bliżej domu rodzinnego. Mąż nie chce iść w moje strony

Co zrobić? Jak żyć? Czy któraś miała ten sam problem?
dziewczynazzapalniczkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 18:35   #2
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez dziewczynazzapalniczkami Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi jakie macie zdanie w temacie, bo wariuje.

Z mężem jesteśmy kilka miesięcy po ślubie - dojrzewamy do wzięcia kredytu na zakup nieruchomości. Rozważamy mieszkanie albo dom w stanie surowym zamkniętym. Problem pojawia się z lokalizacją. Nasze domy rodzinne są oddalone od siebie o blisko 300 km. W chwili obecnej wynajmujmy mieszkanie w miejscowości męża. Przyszliśmy tutaj bo pojawia się praca dla mnie, z której nie jestem zadowolona. Warunki pracy męża pozwalają mu pracować nawet z księżyca. Wcześniej przez 1,5 roku mieszkaliśmy w dużym mieście mniej więcej w połowie drogi od naszych domów rodzinnych. I było spoko.
Jestem pewna, że nie chcę spędzić życia w małej miejscowości mojego męża. Ja chcę bliżej domu rodzinnego. Mąż nie chce iść w moje strony

Co zrobić? Jak żyć? Czy któraś miała ten sam problem?
Zamieszkałabym w dużym mieście, najpierw znajdując tam pracę. Najlepiej mniej więcej pośrodku drogi do obu domów
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 18:42   #3
dziewczynazzapalniczkami
Przyczajenie
 
Avatar dziewczynazzapalniczkami
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: z krzesła ;D
Wiadomości: 20
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Zamieszkałabym w dużym mieście, najpierw znajdując tam pracę. Najlepiej mniej więcej pośrodku drogi do obu domów
I ja najchętniej wróciłabym do miejsca, z którego tu przyszliśmy. Mąż się nie zgadza, bo tam bylibyśmy sami (nikogo z rodziny) i w przyszłości nie miałby kto pomóc, np. przy dziecku.
dziewczynazzapalniczkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 19:15   #4
kaczuszka69
potworkowa
 
Avatar kaczuszka69
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: u Jego boku :)
Wiadomości: 13 222
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez dziewczynazzapalniczkami Pokaż wiadomość
I ja najchętniej wróciłabym do miejsca, z którego tu przyszliśmy. Mąż się nie zgadza, bo tam bylibyśmy sami (nikogo z rodziny) i w przyszłości nie miałby kto pomóc, np. przy dziecku.
mnóstwo par daje radę z dziećmi bez bliskiego otoczenia rodziny, a mieszkając mniej więcej po środku daje potencjalnym dziadkom około 2h podróży w razie potrzeby. to nie koniec świata
__________________
już nie zgaśnie ogień w nas,
tak się kocha tylko raz...


Mysza

-15kg


kaczuszka69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 19:54   #5
white_rose25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 104
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

2h dojazdu do babci to bardzo komfortowa sytuacja Upierałabym sie na to duże miasto.
white_rose25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 20:12   #6
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Chyba lepiej w dużym mieście. Owszem, dziadków nie będziecie mieć przy sobie, a w dużym mieście będziecie mieli ulatwiony dostęp do żłobków, czy przedszkoli, które działają długo.

Pomysl o tym, że rodzice nie zawsze będą mieli siły wam pomagać przy dzieciach, może przyjdzie czas gdy nie będą mogli albo chcieli zabierać na siebie takiego obowiazku, a przedszkola w małych miejscowościach i wsiach maja często żenujące godziny pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 20:19   #7
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Najpierw to Ty porozmawiaj na spokojnie z mężem. Dziwne, że nie ustaliliście gdzie chcecie mieszkać przed ślubem. Nie było takich rozmów?
Skoro jego argumentem jest to, że pomoc dziadków jest ważna, to możecie mieszkać blisko Twoich rodziców.
Nie bardzo rozumiem -nie ma żadnej miejscowości, w której obydwoje chętnie zamieszkacie?
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-13, 20:30   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

A rodzina w ogóle zadeklarowała chęć pomocy przy tym potencjalnym dziecku?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 20:41   #9
dziewczynazzapalniczkami
Przyczajenie
 
Avatar dziewczynazzapalniczkami
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: z krzesła ;D
Wiadomości: 20
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez white_rose25 Pokaż wiadomość
2h dojazdu do babci to bardzo komfortowa sytuacja Upierałabym sie na to duże miasto.
w dzieciństwie zawsze chciałam jechać na wakacje do babci, a obie miałam pod ręką Gdybyśmy zamieszkali tam gdzie wcześniej do moich stron byłoby bliżej o jakieś 1,5h.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Chyba lepiej w dużym mieście. Owszem, dziadków nie będziecie mieć przy sobie, a w dużym mieście będziecie mieli ulatwiony dostęp do żłobków, czy przedszkoli, które działają długo.

Pomysl o tym, że rodzice nie zawsze będą mieli siły wam pomagać przy dzieciach, może przyjdzie czas gdy nie będą mogli albo chcieli zabierać na siebie takiego obowiazku, a przedszkola w małych miejscowościach i wsiach maja często żenujące godziny pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sobie z tego doskonale zdaje sprawę. Dla mnie duże miasto zdecydowanie wygrywa. Nieograniczony dostęp do lekarzy, szkół, sklepów. Wydaje się łatwiej. Dobrze mi było tam gdzie mieszkaliśmy, tylko finansowo nas trochę zeżarło.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Najpierw to Ty porozmawiaj na spokojnie z mężem. Dziwne, że nie ustaliliście gdzie chcecie mieszkać przed ślubem. Nie było takich rozmów?
Skoro jego argumentem jest to, że pomoc dziadków jest ważna, to możecie mieszkać blisko Twoich rodziców.
Nie bardzo rozumiem -nie ma żadnej miejscowości, w której obydwoje chętnie zamieszkacie?
Były rozmowy, ale żadnych konkretów. Wszystko było zostawione na później. Przyszło później i mamy drakę

On nie chce blisko moich, twierdzi, że oprócz rodziców i siostry ze szwagrem nie mamy nikogo. Moja rodzina jest skłócona. Znajomości się pourywały.
Za to u niego wszyscy żyją w zgodzie, wielkich znajomości też nie ma, ale jakieś są - od czasu do czasu. Ale mnie tu nie jest dobrze. Czemu miałabym mu ustępować, zadowolić teściów a sama się kisić?!

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85434696]A rodzina w ogóle zadeklarowała chęć pomocy przy tym potencjalnym dziecku?[/QUOTE]

Jedni i drudzy są otwarci.
dziewczynazzapalniczkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 00:41   #10
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Wybrałabym zdecydowanie większe miasto w połowie drogi. Dziwię się że nie omówiliście tego tematu wcześniej. Jak Ci się nie podoba tu, gdzie teraz mieszkacie to po co się męczyć?
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 07:56   #11
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez dziewczynazzapalniczkami Pokaż wiadomość
I ja najchętniej wróciłabym do miejsca, z którego tu przyszliśmy. Mąż się nie zgadza, bo tam bylibyśmy sami (nikogo z rodziny) i w przyszłości nie miałby kto pomóc, np. przy dziecku.
To, że ktoś jest w mieście z rodziny nie znaczy, ze pomoze przy dziecku Po pierwsze - ktoś moze nie chcieć. Po drugie - dziecko moze nie chcieć, zwłaszcza gdy jest wyjącym wniebogłosy niemowlęciem bez opcji zabawienia. Mąż miał kontakt z ludźmi, którzy mają dzieci?
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-14, 08:30   #12
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Jeśli mąż jest rodzinny i chce dbać o kontakty z rodziną, to nic dziwnego, że chce jak najbliżej swoich. Zwłaszcza, jeśli u Ciebie rodzina skłócona i nie ma takich kontaktów.

Ale musisz być zadowolona z miejsca, w którym będziesz mieszkać. I to pod kątem tego, czy wieś czy miasto, i pod kątem odległości do rodziny.

Musicie to na spokojnie przeanalizować i dojść do porozumienia.

Ale nie możecie się upierać przy swoim, weźcie pod uwagę argumenty partnera.

Kiepsko, że tak daleko zabrnęliście i nie macie ustalonych takich spraw. Musicie się dogadać teraz. Innego wyjścia nie ma.


Takie mieszkanie w połowie drogi jest z jednej strony sprawiedliwe, bo do obu rodzin jest taka sama odległość. Ale z drugiej strony, mieszkając blisko jego rodziny, możecie być w stałym kontakcie -jakieś wspólne grille, spacery, kawa -tak się zacieśniają relacje. A skoro u Ciebie nie bardzo można liczyć na takie kontakty, to odpada opcja przy Twojej rodzinie. Mieszkając w połowie odbierasz wam możliwość utrzymywania częstych relacji z rodziną.
Ale może nie lubisz jego rodziny? Teraz często się z nimi widujecie?

Edytowane przez elsene
Czas edycji: 2018-08-14 o 08:34
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 10:12   #13
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

A inne większe miasto bliżej jego rodzinnych stron istnieje?
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 15:56   #14
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Większe miasto w połowie drogi.

2 godziny do babci to zdrowy dystans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 18:40   #15
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Większe miasto w połowie drogi.

2 godziny do babci to zdrowy dystans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zabawne te obliczenia.
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 19:59   #16
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez dziewczynazzapalniczkami Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi jakie macie zdanie w temacie, bo wariuje.

Z mężem jesteśmy kilka miesięcy po ślubie - dojrzewamy do wzięcia kredytu na zakup nieruchomości. Rozważamy mieszkanie albo dom w stanie surowym zamkniętym. Problem pojawia się z lokalizacją. Nasze domy rodzinne są oddalone od siebie o blisko 300 km. W chwili obecnej wynajmujmy mieszkanie w miejscowości męża. Przyszliśmy tutaj bo pojawia się praca dla mnie, z której nie jestem zadowolona. Warunki pracy męża pozwalają mu pracować nawet z księżyca. Wcześniej przez 1,5 roku mieszkaliśmy w dużym mieście mniej więcej w połowie drogi od naszych domów rodzinnych. I było spoko.
Jestem pewna, że nie chcę spędzić życia w małej miejscowości mojego męża. Ja chcę bliżej domu rodzinnego. Mąż nie chce iść w moje strony

Co zrobić? Jak żyć? Czy któraś miała ten sam problem?
Twoja obecna sytuacja jest konsekwencja wczesniejszych decyzji.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 07:12   #17
ferreus_somnus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-08
Lokalizacja: Stolec nagłego spadnienia
Wiadomości: 67
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

@autorka

Co nie zrobisz i tak ktoś będzie nie zadowolony.



Dla mnie bliskość babć do opieki i brak kasu w rodzinie byłby przeważający, niźli argument "bo chce i bo tak będzie sprawiedliwie".

Może Twojemu mężczyźnie to nie przeszkadza,

ale ja nie widzę siebie jako tatusi zajmującej się niemowlakiem.
ferreus_somnus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 08:23   #18
elfik_
Rozeznanie
 
Avatar elfik_
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Dlaczego rozważacie to w kontekście kto będzie miał bliżej do mamusi, zamiast pod kątem stylu życia? Nie macie żadnych marzeń co do miejsca zamieszkania? Innych pasji? Co z Twoją pracą?
elfik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 08:23   #19
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez ferreus_somnus Pokaż wiadomość
ale ja nie widzę siebie jako tatusi zajmującej się niemowlakiem.
To nie prosciej po prostu nie dedydowac sie na dziecko, zamiast je podrzucac?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-15, 12:04   #20
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

dziewczynazzapalniczkami Ty jesteś poważna? Wzięłaś sobie ślub na próbę czy dla beki? Kto normalny bierze ślub, nie ustaliwszy wcześniej podstawowych kwestii? Gdzie będziemy mieszkać, czy z rodziną, czy sami, czy będziemy mieć dzieci i mniej więcej ile, czy obie strony będą pracować, czy ktoś będzie się zajmował domem. Jak czytam wizaż, to się naprawdę nie dziwię, że mamy wskaźnik rozwodów. Moja rada: weź kredyt na ten dom, zamieszkaj z teściami na Bóg wie ile, dokąd go wykończycie, zróbcie dzieciaka, bądź coraz bardziej nieszczęśliwa, napisz jeszcze kilka wątków o tym, jak Ci się życie nie ułożyło, a potem się rozwiedź i dziw się dlaczego.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:18   #21
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez ferreus_somnus Pokaż wiadomość
@autorka

Co nie zrobisz i tak ktoś będzie nie zadowolony.



Dla mnie bliskość babć do opieki i brak kasu w rodzinie byłby przeważający, niźli argument "bo chce i bo tak będzie sprawiedliwie".

Może Twojemu mężczyźnie to nie przeszkadza,

ale ja nie widzę siebie jako tatusi zajmującej się niemowlakiem.
„Tatusi”? Co to oznacza? Że ojciec normalnie nie zajmuje się niemowlakiem?
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 07:57   #22
ferreus_somnus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-08
Lokalizacja: Stolec nagłego spadnienia
Wiadomości: 67
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Nie potrzebuję dzieci, więc jeśli jakaś partnerka kiedyś zechce dziecko to na

własna odpowiedzialność. Ja dostarczam nasienie a do wychowania włączam się kiedy dzieci skończy trening nocnikowy. Mam odruch wymiotny w obecności odchodów.



Poza tym przymusu ustawowego nie ma - to kwestia dogadania, a ja preferuję model tradycyjny.



Słowo "tatusia" to derywat od tego idiotycznego określenia "tacierzyństwo" które w praktyce oznacza robienie z ojca mamusi ze zwisem.
ferreus_somnus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 11:14   #23
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Mieszkaniu po środku niekoniecznie się sprawdzi. Jeśli weźmiecie kredyt na mieszkanie to może być kłopot z wynajęciem opiekunki do dziecka, chodzi mi o kwestie finansowe. I wtedy 2 godziny do babci to kosmos, bo nikt nie będzie jeździł po 4 godziny dziennie, żeby się dzieckiem opiekować, grozi Wam wtedy zamieszkanie z babcią, przynajmniej w tygodniu a to jak wiadomo zdrowe nie jest.
Moja kuzynka tak się załatwiła budując dom 300km od teściów we Francji, rodziców ma w Polsce i wszystko co zarobi oddaje opiekunce. Jeśli widzisz w tym sens to ok. Bezpieczniej poszukać fajnego miejsca bliżej którejś z rodzin i w miarę blisko miasta. Nie trzeba mieszkać w centrum, żeby korzystać z lekarzy i kina. Poza tym policzcie na co Was stać, bo skoro mieszkanie w dużym mieście było dla Was dużym obciążeniem to jak Wam wystarczy pieniędzy gdy dojdzie kredyt i dzieci??
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 11:21   #24
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez ferreus_somnus Pokaż wiadomość
Nie potrzebuję dzieci, więc jeśli jakaś partnerka kiedyś zechce dziecko to na

własna odpowiedzialność. Ja dostarczam nasienie a do wychowania włączam się kiedy dzieci skończy trening nocnikowy. Mam odruch wymiotny w obecności odchodów.



Poza tym przymusu ustawowego nie ma - to kwestia dogadania, a ja preferuję model tradycyjny.



Słowo "tatusia" to derywat od tego idiotycznego określenia "tacierzyństwo" które w praktyce oznacza robienie z ojca mamusi ze zwisem.
Przymusu ustawowego nie ma, ale weź najlepiej rzeczywiście odpuść sobie te dzieci, bo dziecko wie, kiedy jest niechciane.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 14:03   #25
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez dziewczynazzapalniczkami Pokaż wiadomość
I ja najchętniej wróciłabym do miejsca, z którego tu przyszliśmy. Mąż się nie zgadza, bo tam bylibyśmy sami (nikogo z rodziny) i w przyszłości nie miałby kto pomóc, np. przy dziecku.
Woli trzymać się mamusinej spódnicy
Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
dziewczynazzapalniczkami Ty jesteś poważna? Wzięłaś sobie ślub na próbę czy dla beki? Kto normalny bierze ślub, nie ustaliwszy wcześniej podstawowych kwestii? Gdzie będziemy mieszkać, czy z rodziną, czy sami, czy będziemy mieć dzieci i mniej więcej ile, czy obie strony będą pracować, czy ktoś będzie się zajmował domem. Jak czytam wizaż, to się naprawdę nie dziwię, że mamy wskaźnik rozwodów. Moja rada: weź kredyt na ten dom, zamieszkaj z teściami na Bóg wie ile, dokąd go wykończycie, zróbcie dzieciaka, bądź coraz bardziej nieszczęśliwa, napisz jeszcze kilka wątków o tym, jak Ci się życie nie ułożyło, a potem się rozwiedź i dziw się dlaczego.
Niestety racja.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 16:19   #26
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Mieszkaniu po środku niekoniecznie się sprawdzi. Jeśli weźmiecie kredyt na mieszkanie to może być kłopot z wynajęciem opiekunki do dziecka, chodzi mi o kwestie finansowe. I wtedy 2 godziny do babci to kosmos, bo nikt nie będzie jeździł po 4 godziny dziennie, żeby się dzieckiem opiekować, grozi Wam wtedy zamieszkanie z babcią, przynajmniej w tygodniu a to jak wiadomo zdrowe nie jest.
Moja kuzynka tak się załatwiła budując dom 300km od teściów we Francji, rodziców ma w Polsce i wszystko co zarobi oddaje opiekunce. Jeśli widzisz w tym sens to ok. Bezpieczniej poszukać fajnego miejsca bliżej którejś z rodzin i w miarę blisko miasta. Nie trzeba mieszkać w centrum, żeby korzystać z lekarzy i kina. Poza tym policzcie na co Was stać, bo skoro mieszkanie w dużym mieście było dla Was dużym obciążeniem to jak Wam wystarczy pieniędzy gdy dojdzie kredyt i dzieci??
Dziadkowie nie mają żadnego obowiązku pomagać przy dzieciach. Koszt opiekunki warto zawsze wziąć pod uwagę planując dziecko. Moim zdaniem jeśli kogoś nie stać na opiekuna dla dziecka lub na to aby jedno z rodziców nie musiało pracować to go zwyczajnie nie stać na dziecko i tyle. Dziwne jest dla mnie robienie z dziadków darmowych pracowników i jeszcze zakładanie że jest to oczywiste że tak będzie. Może dziadkowie mają ochotę podróżować, realizować swoje pasje, mieć czas dla rodziny ale nie w charakterze bezpłatnych pracowników przez czas emerytury. Strasznie przykre jest takie przedmiotowe wliczanie swoich rodziców budżet domowy celem odciążenia go. Nie ma obowiązku posiadania dziecka, nie każdego na nie stać i niestety tak to wygląda.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2018-08-16 o 16:20
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 17:09   #27
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Dziadkowie nie mają żadnego obowiązku pomagać przy dzieciach. Koszt opiekunki warto zawsze wziąć pod uwagę planując dziecko. Moim zdaniem jeśli kogoś nie stać na opiekuna dla dziecka lub na to aby jedno z rodziców nie musiało pracować to go zwyczajnie nie stać na dziecko i tyle. Dziwne jest dla mnie robienie z dziadków darmowych pracowników i jeszcze zakładanie że jest to oczywiste że tak będzie. Może dziadkowie mają ochotę podróżować, realizować swoje pasje, mieć czas dla rodziny ale nie w charakterze bezpłatnych pracowników przez czas emerytury. Strasznie przykre jest takie przedmiotowe wliczanie swoich rodziców budżet domowy celem odciążenia go. Nie ma obowiązku posiadania dziecka, nie każdego na nie stać i niestety tak to wygląda.
A co w tym dziwnego skoro jak pisze autorka są otwarci na pomoc? Serio to takie obciążenie i kara Boska, gdy dziadek czasem odbierze wnuczka z przedszkola? Bierzesz pod uwagę, że są dziadkowie, którzy kochają swoje wnuki i lubią spędzać z nimi czas?
Zapomniałam, że na Wizażu to tylko skrajności: zero kontaktu lub darmowy robotnik. Wiesz ja się cieszę, że mój syn może podjechać do babci na rowerze i zrobić jej drobne zakupy. To działa w dwie strony, ale jak się ktoś skupia na wykorzystywaniu rodziny to tego nie zauważa. I nie, ona nie zajmowała się moim synem, nie harowała za darmo jako opiekunka. Byłam na urlopie wychowawczym, ale dobrze mieć rodzinę blisko w razie choroby lub kilkudniowej delegacji.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.

Edytowane przez Karena 73
Czas edycji: 2018-08-16 o 17:11
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 20:20   #28
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Zgadzam się z tym, co wyżej.


W niektórych rodzinach funkcjonuje też schemat wzajemnej pomocy. Dziadkowie jeśli mogą, pomagają np. przy wnukach. A w późniejszym wieku dzieci i te właśnie wnuki pomagają dziadkom. I nie rozliczają się z tych wszystkich przysług.
Wiadomo, nie można wykorzystywać i narzucać innym zajmowania się naszymi sprawami. Ale wiele osób zwyczajnie lubi opiekę nad wnukami. Do tego nie zawsze ta opieka polega na "pilnowaniu" wnuków przez 12 godzin. Czasem wystarczy odprowadzenie i przyprowadzenie oraz spędzenie np. dwóch godzin do powrotu rodziców.
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-16, 20:31   #29
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
A co w tym dziwnego skoro jak pisze autorka są otwarci na pomoc? Serio to takie obciążenie i kara Boska, gdy dziadek czasem odbierze wnuczka z przedszkola? Bierzesz pod uwagę, że są dziadkowie, którzy kochają swoje wnuki i lubią spędzać z nimi czas?
Zapomniałam, że na Wizażu to tylko skrajności: zero kontaktu lub darmowy robotnik. Wiesz ja się cieszę, że mój syn może podjechać do babci na rowerze i zrobić jej drobne zakupy. To działa w dwie strony, ale jak się ktoś skupia na wykorzystywaniu rodziny to tego nie zauważa. I nie, ona nie zajmowała się moim synem, nie harowała za darmo jako opiekunka. Byłam na urlopie wychowawczym, ale dobrze mieć rodzinę blisko w razie choroby lub kilkudniowej delegacji.
Pytanie tylko, czy faktycznie mają to z dziadkami ustalone dokładnie, czy tak samo jak to gdzie będą mieszkać to mógł być zwykły tekst rzucony przez dziadków "pomożemy wam w razie czego" i dziadkowie mogą mieć na myśli, że wezmą dziecko raz na tydzień żeby rodzice odpoczęli
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-17, 05:56   #30
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Patowa sytuacja - miejsce zamieszkania po ślubie

Cytat:
Napisane przez wiktoriol Pokaż wiadomość
Pytanie tylko, czy faktycznie mają to z dziadkami ustalone dokładnie, czy tak samo jak to gdzie będą mieszkać to mógł być zwykły tekst rzucony przez dziadków "pomożemy wam w razie czego" i dziadkowie mogą mieć na myśli, że wezmą dziecko raz na tydzień żeby rodzice odpoczęli
Sądząc po tym, że w tym małżeństwie mało co jest ustalone to pewnie nie Jednak i tak uważam, że nawet dla tego raz w tygodniu lepiej mieszkać blisko. Są sytuacje patowe, gdy ani jedno z rodziców nie może w danym momencie podjechać np. do przedszkola lub szkoły i w takiej sytuacji dziadkowie to skarb.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-17 06:56:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:40.