W rytmie serca - serial Polsatu

[Klaudia_24]

Faktycznie to też się często powtarza. Często jeszcze Ci faceci co są zainteresowani tymi dziewczynami są bardzo przystojni i bogaci.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Faktycznie to też się często powtarza. Często jeszcze Ci faceci co są zainteresowani tymi dziewczynami są bardzo przystojni i bogaci.

A tak, to też.

No dużo jest takich elementów, które się powtarzają. Tutaj też jest ich mnóstwo. A my i tak oglądamy, albo przynajmniej zerkamy na streszczenia, bo zawsze w serialu znajdzie się chociaż jeden sensowny wątek, który warto śledzić.

[Klaudia_24]

No na prawdę powtarzalnych wątków w tych serialach jest masa. W ogole jest to bardzo ciekawy temat. Ja to jeszcze dawniej jak miałam więcej czasu to chodziłam jako statystka na plany, głównie seriali by zobaczyć jak to na żywo wygląda.

A co do ogladania to czesto to sie robi ze wzgledu na obsade. Ja w rytmie serca oglądam w sumie tylko temu, że gra tam Marysia Dębska, Antek Pawlicki i Mateusz Damięcki. Bardzo lubię tych aktorów i to jak na raize najlepszy serial, w którym grają.

Bo pod wzgledem fabuły, jakości nagrania zdecydowanie bardziej lubię zagraniczne seriale na hbogo czy netflix.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

No na prawdę powtarzalnych wątków w tych serialach jest masa. W ogole jest to bardzo ciekawy temat. Ja to jeszcze dawniej jak miałam więcej czasu to chodziłam jako statystka na plany, głównie seriali by zobaczyć jak to na żywo wygląda.

A co do ogladania to czesto to sie robi ze wzgledu na obsade. Ja w rytmie serca oglądam w sumie tylko temu, że gra tam Marysia Dębska, Antek Pawlicki i Mateusz Damięcki. Bardzo lubię tych aktorów i to jak na raize najlepszy serial, w którym grają.

Bo pod wzgledem fabuły, jakości nagrania zdecydowanie bardziej lubię zagraniczne seriale na hbogo czy netflix.

Ja może nie tyle ze względu na obsadę, bo jakoś nie mam ulubionych aktorów czy aktorek, ale jeżeli jakiś fajny wątek rzuci mi się w oczy (czy to podczas samego oglądania, czy to napomkną o nim w streszczeniach seriali, których regularnie nie oglądam) to wtedy będę ten (i tylko ten) wątek śledzić.

[panistrusia]

Napisane przez Klaudia_24

A co do ogladania to czesto to sie robi ze wzgledu na obsade. Ja w rytmie serca oglądam w sumie tylko temu, że gra tam Marysia Dębska, Antek Pawlicki i Mateusz Damięcki. Bardzo lubię tych aktorów i to jak na raize najlepszy serial, w którym grają.

Piotr Fronczewski! Nie zapominajmy o wujeczku kochanym!

[mdusia123]

Tylko szkoda, że on nie ma żadnego własnego wątku i tylko robi za mentora dla innych.

[Klaudia_24]

On tez jest fajny i tak pomijany jak na razie. A to tez wynika z przeniesienia akcji do szpitala, zamiast dalej skupiać się na pracy w przychodni.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

On tez jest fajny i tak pomijany jak na razie. A to tez wynika z przeniesienia akcji do szpitala, zamiast dalej skupiać się na pracy w przychodni.

Ja właśnie też bym wolała, żeby Marysia dalej była po prostu pielęgniarką i dalej pracowała w przychodni.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

Ja właśnie też bym wolała, żeby Marysia dalej była po prostu pielęgniarką i dalej pracowała w przychodni.

Oryginalniej by było , szczególnie, że ten szpital w Kazimierzu trochę słabo wypada - nie przypomina prawdziwego szpitala. No i jak na razie rola Zycha sprowadza się tylko do przywożenia pacjentów do szpitala. Z Ewą też nie ma już scen w pracy ...

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Oryginalniej by było , szczególnie, że ten szpital w Kazimierzu trochę słabo wypada - nie przypomina prawdziwego szpitala. No i jak na razie rola Zycha sprowadza się tylko do przywożenia pacjentów do szpitala. Z Ewą też nie ma już scen w pracy ...

Szpital jest w Jabłonowie .

A Zych to tam praktycznie jest, bo jest. Tyle tylko, że dowiedzieliśmy się jak to było z jego żoną, ale teraz to on już jest tylko tłem dla innych wątków i czasem coś komuś poradzi.

[mdusia123]

Wygląda na to, że Wera już niedługo, bo za dwa tygodnie, dowie się całej prawdy o Andrzeju. Drodzy scenarzyści, ja bardzo proszę, dajcie jej w końcu jakiegoś fajnego faceta, który by świata poza nią nie widział i nie zwracał uwagi na inne kobiety.

I to jeszcze będzie identyczna scena jak kiedyś z Marysią: była żona Siedleckiego przyjdzie na komisariat.

[kaczuszka69]

Napisane przez mdusia123

Szpital jest w Jabłonowie .

A Zych to tam praktycznie jest, bo jest. Tyle tylko, że dowiedzieliśmy się jak to było z jego żoną, ale teraz to on już jest tylko tłem dla innych wątków i czasem coś komuś poradzi.

bardzo prawdopodobne, że ze względu na stan zdrowa p. Fronczewskiego.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

Wygląda na to, że Wera już niedługo, bo za dwa tygodnie, dowie się całej prawdy o Andrzeju. Drodzy scenarzyści, ja bardzo proszę, dajcie jej w końcu jakiegoś fajnego faceta, który by świata poza nią nie widział i nie zwracał uwagi na inne kobiety.

I to jeszcze będzie identyczna scena jak kiedyś z Marysią: była żona Siedleckiego przyjdzie na komisariat.

Żałosne trochę, przez wszystkie sezony to on świata poza nią nie widział a teraz gdy już z nią jest to psuję to czymś takim.Chciał wychowywać nie swoje dziecko, mafia groziła mu, że zrobi coś Weronice nie żonie, jak była po wypadku to się nią opiekował, ryzykował karierę by pomóc jej bratu i teraz zdradza ją z żoną. Nie wiem kto ten scenariusz pisze...
W takiej sytuacji to wg mnie najlepiej by było jak by była z Adamem. Byli super parą, no i widać, że Weronice na nim cały czas zależy. A związek Marii i Adama to jeszcze większa pomyłka niż to teraz z Andrzejem.

W ogóle założę się, że teraz to rola Andrzej ograniczy się do minimum. A to po Weronice najlepsza postać tam. Po nim jeszcze Ewa i Szarek są jacyś.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Żałosne trochę, przez wszystkie sezony to on świata poza nią nie widział a teraz gdy już z nią jest to psuję to czymś takim.Chciał wychowywać nie swoje dziecko, mafia groziła mu, że zrobi coś Weronice nie żonie, jak była po wypadku to się nią opiekował, ryzykował karierę by pomóc jej bratu i teraz zdradza ją z żoną. Nie wiem kto ten scenariusz pisze...
W takiej sytuacji to wg mnie najlepiej by było jak by była z Adamem. Byli super parą, no i widać, że Weronice na nim cały czas zależy. A związek Marii i Adama to jeszcze większa pomyłka niż to teraz z Andrzejem.

W ogóle założę się, że teraz to rola Andrzej ograniczy się do minimum. A to po Weronice najlepsza postać tam. Po nim jeszcze Ewa i Szarek są jacyś.

Właśnie, bo on cały czas pokazywał, że naprawdę mu zależy, że faktycznie chce z nią być tak na serio, a teraz...i to jeszcze po tej wspólnej nocy z byłą żoną (wciąż nie umiem zapamiętać jej serialowego imienia) on zostawi na łóżku liścik o treści "Nie miałem serca cię budzić.", więc najwidoczniej nie będzie miał absolutnie żadnych wyrzutów sumienia. Serio? To po co było to latanie za Werą i te deklaracje?

Nie. Najlepiej to by było znaleźć dla niej kogoś zupełnie nowego, bez bagażu w postaci byłych partnerek, dzieci i tak dalej.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

Właśnie, bo on cały czas pokazywał, że naprawdę mu zależy, że faktycznie chce z nią być tak na serio, a teraz...i to jeszcze po tej wspólnej nocy z byłą żoną (wciąż nie umiem zapamiętać jej serialowego imienia) on zostawi na łóżku liścik o treści "Nie miałem serca cię budzić.", więc najwidoczniej nie będzie miał absolutnie żadnych wyrzutów sumienia. Serio? To po co było to latanie za Werą i te deklaracje?

Nie. Najlepiej to by było znaleźć dla niej kogoś zupełnie nowego, bez bagażu w postaci byłych partnerek, dzieci i tak dalej.

Też nawet nie wiem jak się nazywa ...ale nie podoba mi się cała ta postać. Już by lepie było jak by to Weronika odrzuciła Andrzej (przynajmniej by była szans, że kiedyś jednak będą razem). A nie coś takiego. Zero konsekwencji.

Może nowy związek by był ok, ale nie wiem czemu mam wrażenie, że ta cała sytuacja z Siedleckim to konsekwencja pojawienia się w serialu Piotra i nie wypału w postaci związku Marysi i Adama. Więc teraz na siłę Piotra łączą z Marią (bo z Werą nie mogą), no i koniec końców by Adam nie był sam, wróci do Weroniki i znowu będzie jej wyznawał miłość (bo skoro ta nowa ma być zamieszana w te narkotyki to raczej nie będzie to stała postać).

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Też nawet nie wiem jak się nazywa ...ale nie podoba mi się cała ta postać. Już by lepie było jak by to Weronika odrzuciła Andrzej (przynajmniej by była szans, że kiedyś jednak będą razem). A nie coś takiego. Zero konsekwencji.

Może nowy związek by był ok, ale nie wiem czemu mam wrażenie, że ta cała sytuacja z Siedleckim to konsekwencja pojawienia się w serialu Piotra i nie wypału w postaci związku Marysi i Adama. Więc teraz na siłę Piotra łączą z Marią (bo z Werą nie mogą), no i koniec końców by Adam nie był sam, wróci do Weroniki i znowu będzie jej wyznawał miłość (bo skoro ta nowa ma być zamieszana w te narkotyki to raczej nie będzie to stała postać).

No, jak Weronika się spotka z byłą żoną Andrzeja to już z nim pewnie definitywnie zerwie.

A czemu konsekwencja pojawienia się Piotra? I...o matko, byle nie znowu Adam i Weronika. W sensie...to była naprawdę ładna para, fakt, ale raz, że Grzesiek wiecznie z nią walczył, dwa, że...ja nie wiem czy Adam ją kiedykolwiek kochał tak na serio, czy traktował tylko jako etap przejściowy i nagrodę pocieszenia, bo chwilowo nie może być z Marysią. Naprawdę, lepiej byłoby wprowadzić w jej życie jakiegoś zupełnie nowego fajnego faceta.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

No, jak Weronika się spotka z byłą żoną Andrzeja to już z nim pewnie definitywnie zerwie.

A czemu konsekwencja pojawienia się Piotra? I...o matko, byle nie znowu Adam i Weronika. W sensie...to była naprawdę ładna para, fakt, ale raz, że Grzesiek wiecznie z nią walczył, dwa, że...ja nie wiem czy Adam ją kiedykolwiek kochał tak na serio, czy traktował tylko jako etap przejściowy i nagrodę pocieszenia, bo chwilowo nie może być z Marysią. Naprawdę, lepiej byłoby wprowadzić w jej życie jakiegoś zupełnie nowego fajnego faceta.

Bo dodali tą postać, spodobała się widzą...i jedyną postacią, z którą mogli go związać, by nie był to ktoś nowy była ta okropna Maria :/. Zawsze jak to oglądam to się zastanawiam czy to wina źle rozpisanej roli, czy aktorki. Obstawiam to drugie - nie mogę oglądać scen z nią, są tak sztucznie zagrane, te same miny.



A co do Adama i Weroniki, to wtedy ją tak traktował, a teraz założę się, że ta Maria mu tak zajdzie na skórę - zdradą z Piotrem, tymi wymówkami, brakiem wiary w niego, narkotykami, że jednak uświadomi sobie, że to Weronika jest miłością jego życia. Chociaż w sumie głupie by to było, bo na prawdę traktował ją od zerwania wyjątkowo podle. No ale skoro tak jakby "wymazali" zachowanie miłość Siedleckiego do Weroniki z poprzednich sezonów, to i może okropne zachowanie Adama.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Bo dodali tą postać, spodobała się widzą...i jedyną postacią, z którą mogli go związać, by nie był to ktoś nowy była ta okropna Maria :/. Zawsze jak to oglądam to się zastanawiam czy to wina źle rozpisanej roli, czy aktorki. Obstawiam to drugie - nie mogę oglądać scen z nią, są tak sztucznie zagrane, te same miny.



A co do Adama i Weroniki, to wtedy ją tak traktował, a teraz założę się, że ta Maria mu tak zajdzie na skórę - zdradą z Piotrem, tymi wymówkami, brakiem wiary w niego, narkotykami, że jednak uświadomi sobie, że to Weronika jest miłością jego życia. Chociaż w sumie głupie by to było, bo na prawdę traktował ją od zerwania wyjątkowo podle. No ale skoro tak jakby "wymazali" zachowanie miłość Siedleckiego do Weroniki z poprzednich sezonów, to i może okropne zachowanie Adama.

I ja mam wrażenie ze prawie zawsze ten sam ton: taki z fochem.

Nie, serio. Wszystko tylko nie Adam z Weroniką, bo znowu się bidulka będzie męczyć, a i tak Adam po jakimś czasie wybaczy Marysi i zrzuci każde zachowanie na karb traumy i do niej wróci. Niech Piotr dostanie jakąś nową postać za partnerkę.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

I ja mam wrażenie ze prawie zawsze ten sam ton: taki z fochem.

Nie, serio. Wszystko tylko nie Adam z Weroniką, bo znowu się bidulka będzie męczyć, a i tak Adam po jakimś czasie wybaczy Marysi i zrzuci każde zachowanie na karb traumy i do niej wróci. Niech Piotr dostanie jakąś nową postać za partnerkę.

Ten sam sztuczny ton, ta sama mina...inni aktorzy przy niej to wypadają rewelacyjnie. Nawet ten aktor co gra Beniamina. Ta scena w szpitalu gdy on się budzi i ona do niego przychodzi to porażka.



Dla mnie to oni cały ten 4 sezon mogli by skończyć tym odcinkiem co już był na ipla/ będzie jutro w TV...i napisać/nagrać go od nowa. Psują na prawdę fajny serial.

Też jestem za tym by dostał nową - fajna postać i ta Maria tak samo ją zepsuję jak Adama. Szkoda, że to brat Weroniki bo on by był fajną alternatywą dla Adama i Andrzeja.

[mdusia123]

Może skoro już wmuszają w Marysię te tabletki i narkotyki to na chociaż jeden sezon wyślą ją na jakiś odwyk i będzie jej mniej.

To fakt. Praktycznie każdy wątek jest poprowadzony zupełnie bez sensu. Albo od samego początku, albo w którymś momencie coś się zaczyna rozłazić. Serio, tylko Ewa i Szarek są jeszcze...po prostu logiczni. Aczkolwiek ja się ciągle o nich boję, bo ile można wymyślić komediowych akcji?

[Klaudia_24]

U nich też się zaczną zaraz "cuda" dziać. Fajnie było jak pomału między nimi się coś działo. W sumie to między wszystkimi bohaterami, gdy ich losy było tak obok tych wydarzeń kryminalnych/ medycznych. A teraz tak naprawdę to robi się z tego serial obyczajowy, gdzie cały sezon są przedstawiane mniejsze lub większe problemy miłosne.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

U nich też się zaczną zaraz "cuda" dziać. Fajnie było jak pomału między nimi się coś działo. W sumie to między wszystkimi bohaterami, gdy ich losy było tak obok tych wydarzeń kryminalnych/ medycznych. A teraz tak naprawdę to robi się z tego serial obyczajowy, gdzie cały sezon są przedstawiane mniejsze lub większe problemy miłosne.

Chodzi ci o to, że w przyszłych odcinkach mogą być jakieś akcje z matką jednego z nich? Serio, z dwojga złego lepsze takie "cuda" niż zdrady, kłótnie, narkotyki, zbuntowane dzieci i tak dalej. U nich to chociaż będzie raczej śmiesznie, a nie tak wielce dramatycznie. Aczkolwiek też miałam nadzieję na więcej "etapu przejściowego", tego pomiędzy podchodami Szarka, a zaręczynami.

No mogli pójść w tę komedię obyczajową, a nie znów standardowy serial poważno-obyczajowy (trochę słowotwórstwo mi tutaj wyszło, ale dobra).

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

Chodzi ci o to, że w przyszłych odcinkach mogą być jakieś akcje z matką jednego z nich? Serio, z dwojga złego lepsze takie "cuda" niż zdrady, kłótnie, narkotyki, zbuntowane dzieci i tak dalej. U nich to chociaż będzie raczej śmiesznie, a nie tak wielce dramatycznie. Aczkolwiek też miałam nadzieję na więcej "etapu przejściowego", tego pomiędzy podchodami Szarka, a zaręczynami.

No mogli pójść w tę komedię obyczajową, a nie znów standardowy serial poważno-obyczajowy (trochę słowotwórstwo mi tutaj wyszło, ale dobra).

Nie, bardziej mi chodziło o te sceny co do tej pory były. Teraz już nie ma Szarka i Ewy spotykających się w pracy. Tylko co odcinek to inne rzeczy: było już, że mają problemy łóżkowe, jakieś przebieranie Ewy za pokojówkę i kogoś tam jeszcze, teraz ta akcja ze złodziejem (sama scena bardzo śmieszna) ale później u niej w domu z tym, że się boi pająka trochę aż za bardzo sztuczna. Obawiam się, że dalej będzie się robić jeszcze większa komedia. Z normalnej pary, zrobią dziwaków.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Nie, bardziej mi chodziło o te sceny co do tej pory były. Teraz już nie ma Szarka i Ewy spotykających się w pracy. Tylko co odcinek to inne rzeczy: było już, że mają problemy łóżkowe, jakieś przebieranie Ewy za pokojówkę i kogoś tam jeszcze, teraz ta akcja ze złodziejem (sama scena bardzo śmieszna) ale później u niej w domu z tym, że się boi pająka trochę aż za bardzo sztuczna. Obawiam się, że dalej będzie się robić jeszcze większa komedia. Z normalnej pary, zrobią dziwaków.

A wiesz, że ja dzisiaj miałam dokładnie takie same przemyślenia?

Bo scenarzyści będą chcieli cały czas iść u nich w komedię, ale w którymś momencie mogą z tym zwyczajnie przegiąć i to mocno. No niby ciągle jest ten związek bardzo fajny i uroczy, ale...kurde, jak w innych związkach przydałoby się trochę takiego śmiechu, luzu i odpoczynku od ciągłych dram, tak tutaj można by dodać jakieś poważniejsze momenty. Żeby właśnie, w którymś momencie nie przegiąć i nie robić z tej dwójki kompletnych głupków.

Jezu, ale my marudzimy .

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

A wiesz, że ja dzisiaj miałam dokładnie takie same przemyślenia?

Bo scenarzyści będą chcieli cały czas iść u nich w komedię, ale w którymś momencie mogą z tym zwyczajnie przegiąć i to mocno. No niby ciągle jest ten związek bardzo fajny i uroczy, ale...kurde, jak w innych związkach przydałoby się trochę takiego śmiechu, luzu i odpoczynku od ciągłych dram, tak tutaj można by dodać jakieś poważniejsze momenty. Żeby właśnie, w którymś momencie nie przegiąć i nie robić z tej dwójki kompletnych głupków.

Jezu, ale my marudzimy .

Bardziej jesteśmy rozczarowane nowym sezonem .

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Bardziej jesteśmy rozczarowane nowym sezonem .

Aczkolwiek muszę ci przyznać rację i faktycznie sama całkiem niedawno miałam bardzo podobne przemyślenia: dalej wątek Szarka i Ewy jest to najsympatyczniejszy wątek ze wszystkich, ale, w którym momencie może się okazać, że scenarzyści po prostu przegięli z tą komedią i zrobili z tej dwójki parę kompletnych dziwaków.

[Klaudia_24]

Napisane przez mdusia123

Aczkolwiek muszę ci przyznać rację i faktycznie sama całkiem niedawno miałam bardzo podobne przemyślenia: dalej wątek Szarka i Ewy jest to najsympatyczniejszy wątek ze wszystkich, ale, w którym momencie może się okazać, że scenarzyści po prostu przegięli z tą komedią i zrobili z tej dwójki parę kompletnych dziwaków.

Bo wszystko ma jakąś granice. To samo z tym cierpieniem Marysi po tym porwaniu...i czytając komentarze na ig lub na fb to wiele osób ma podobne odczucia. Poza osobami co są w stanie napisać tylko "Adam i Maria" lub teraz "Wera i Adam" , raczej każdy kto woli trochę lepsze seriale/ filmy jest rozczarowany.

[mdusia123]

Napisane przez Klaudia_24

Bo wszystko ma jakąś granice. To samo z tym cierpieniem Marysi po tym porwaniu...i czytając komentarze na ig lub na fb to wiele osób ma podobne odczucia. Poza osobami co są w stanie napisać tylko "Adam i Maria" lub teraz "Wera i Adam" , raczej każdy kto woli trochę lepsze seriale/ filmy jest rozczarowany.

Szczególnie, że to porwanie trwało w sumie może z pół dnia. Jakiś strach, zestresowanie pewnie byłby absolutnie normalną reakcją, ale ona naprawdę nie była więziona tygodniami, żeby tak panicznie się bać, żeby kompletnie nie dawać rady funkcjonować bez leków i ciągle naskakiwać na Adama.

Jak dla mnie to w serialu zwyczajnie brakuje równowagi. Równowagi pomiędzy wątkami poważnymi i komediowymi, równowagi pomiędzy reakcjami bohaterów na różne sytuacje. I czasami odrobiny logiki w działaniu niektórych bohaterów.

[mdusia123]

Jak wrażenia po odcinku?

[Klaudia_24]

Ten nowy z Ipla - taki sobie. Ani jakoś specjalnie dobry ani słaby.

Dziś już nie było rozpaczy Marii tylko pokazane jej uzależnienie - i było to trochę ciekawsze.

Fajne sceny z Andrzejem i Szarkiem . W ogóle Andrzej to moja ulubiona postać i zawsze mnie dziwi jak widzę, że ktoś piszę, że go nie lubi. Szkoda, że już w następnym odcinku ta jego żona pojawi się w Kazimierzu. Skoro już koniecznie chcieli popsuć jego związek z Werą to mogli chociaż dłużej pociągnąć to jego podwójne życie. A tak pewnie to pewnie jego rola będzie ograniczona do minimum lub nie będzie już wcale pokazany (zrobią, że dostanie ten awans i już nie będzie się zajmował sprawami Kazimierza).

Adam - bez Marii jest bardzo znośny.

Ta nowa dziewczyna od narkotyków ujdzie . Już między nią i Adamem jest więcej chemii niż między Adamem a Marią. Doszła jej siostra i miłe zaskoczenie - gra ją Basia Garstka (moja ulubiona Sophie z polskiej wersji Mamma Mia). Trochę pewnie obie namieszają.