Ślub a relacja z teściami. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-31, 17:03   #1
otsochodzi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 56

Ślub a relacja z teściami.


Witam, na początku zaznaczę, że jestem facetem i mam prawie 30 lat. Od 3 lata jestem w związku z pewną dziewczyną, za 2 miesiące mamy mieć ślub. Jeśli chodzi o nas to wszystko jest idealnie - dogadujemy się, lubmy spędzać ze sobą czas, bzykamy się praktycznie non stop i obydwoje jesteśmy nieźle dopasowani. Problemem są rodzice mojej dziewczyny.

Sprawa wygląda tak, że nigdy mnie nie akceptowali i zawsze sprawiali, że na rodzinnych spotkaniach czułem się źle, wtedy jeszcze nie mówili nic wprost tylko po prostu swoim zachowaniem i wyniosłością dało się odczuć w ich zachowanie, że "ich córka zasługuje na kogoś lepszego". Dawali mi to odczuć na każdym kroku ale robili to tak, aby moja dziewczyna tego nie widziała. Jej na osobności mówili, żeby się dobrze zastanowiła bo nie pasujemy do siebie.

Głównym zarzutem wobec mnie jest to, że nie mam wykształcenia. Ukończyłem tylko technikum informatyczne a potem odrazu poszedłem do pracy jako programista. Dzięki czemu zarabiam dzisiaj grubo ponad 10 000 miesięcznie, mam kupione mieszkanie za własną kase i dość drogie, sportowe auto ale to dla nich nic nie znaczy, bo nie mam tytułu, więc jestem nikim. Ojciec mojej dziewczyny to dość znany neurochirurg a oprócz tego ma wiele "papierków" i tytułów. Matka natomiast to znana prawniczka - dlatego sugerują córce, że facet bez studiów to nie facet, co z tego że zaradny i dobrze zarabia. Najgorsze jest to, że oni w ogóle nie szanują innych ludzi. Według nich każdy jest kowalem swojego losu, a jak ktoś pracuje na kasie albo fizycznie to jest zwykłym nieudacznikiem i według jej rodziny "nie zasługuje na szacunek". Na wszystkich mało zarabiających, niewykształconych ludzi tak mówią, o co się zresztą kiedyś pokłóciliśmy, bo uważam że status nie sądzi o człowieku.

Dobra rozpisałem się to teraz do rzeczy. Za 2 miesiące mamy ślub, zapłaciłem ponad 50.000 za wszystko, a rodzicom mojej narzeczonej zaczęło odpier*****. Ojciec stwierdził, że jeżeli ona się, ze mną ożeni to nie jest jego córką. Dla mojej narzeconej to bardzo ważne, aby ojciec poprawadził ją do otłarza, ale on ma to gdzieś. Gdy byliśmy im powiedzieć o ślubie to w ogóle nie wpuścił mnie do swojego domu! Zaczął krzyczeć, że zmarnuje tylko życie jego córeczce itd. Matka mocno namawią moją narzeconą na rozstanie, próbują ją swatać z bananowcami, synami innych lekarzy z bogatych rodzin, nie rozumieją, że łączy nas uczucie.

No i właśnie przez to wszystko mam tego dość. Nie chce mieć takich teściów. Kocham moją narzeczoną, ale to dla mnie za dużo. Pracę mam dość stresującą i do tego jeszcze życie prywatne? Zniszczę sobie całe zdrowie. Moja narzeczona kocha rodziców i mnie jednocześnie, nie chce kazać jej wybierać JA albo ONI, zresztą ona próbuje nas pogodzić i naiwnie wierzy w to, że się ułoży.

Chcę mieć już dzieci, stabilizację ale to nie na moje nerwy. Mam coraz częściej po prostu ochotę anulować ślub, boję się powiedzieć o tym mojej narzeczonej. Co robić?
otsochodzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 17:36   #2
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez otsochodzi Pokaż wiadomość
Witam, na początku zaznaczę, że jestem facetem i mam prawie 30 lat. Od 3 lata jestem w związku z pewną dziewczyną, za 2 miesiące mamy mieć ślub. Jeśli chodzi o nas to wszystko jest idealnie - dogadujemy się, lubmy spędzać ze sobą czas, bzykamy się praktycznie non stop i obydwoje jesteśmy nieźle dopasowani. Problemem są rodzice mojej dziewczyny.

Sprawa wygląda tak, że nigdy mnie nie akceptowali i zawsze sprawiali, że na rodzinnych spotkaniach czułem się źle, wtedy jeszcze nie mówili nic wprost tylko po prostu swoim zachowaniem i wyniosłością dało się odczuć w ich zachowanie, że "ich córka zasługuje na kogoś lepszego". Dawali mi to odczuć na każdym kroku ale robili to tak, aby moja dziewczyna tego nie widziała. Jej na osobności mówili, żeby się dobrze zastanowiła bo nie pasujemy do siebie.

Głównym zarzutem wobec mnie jest to, że nie mam wykształcenia. Ukończyłem tylko technikum informatyczne a potem odrazu poszedłem do pracy jako programista. Dzięki czemu zarabiam dzisiaj grubo ponad 10 000 miesięcznie, mam kupione mieszkanie za własną kase i dość drogie, sportowe auto ale to dla nich nic nie znaczy, bo nie mam tytułu, więc jestem nikim. Ojciec mojej dziewczyny to dość znany neurochirurg a oprócz tego ma wiele "papierków" i tytułów. Matka natomiast to znana prawniczka - dlatego sugerują córce, że facet bez studiów to nie facet, co z tego że zaradny i dobrze zarabia. Najgorsze jest to, że oni w ogóle nie szanują innych ludzi. Według nich każdy jest kowalem swojego losu, a jak ktoś pracuje na kasie albo fizycznie to jest zwykłym nieudacznikiem i według jej rodziny "nie zasługuje na szacunek". Na wszystkich mało zarabiających, niewykształconych ludzi tak mówią, o co się zresztą kiedyś pokłóciliśmy, bo uważam że status nie sądzi o człowieku.

Dobra rozpisałem się to teraz do rzeczy. Za 2 miesiące mamy ślub, zapłaciłem ponad 50.000 za wszystko, a rodzicom mojej narzeczonej zaczęło odpier*****. Ojciec stwierdził, że jeżeli ona się, ze mną ożeni to nie jest jego córką. Dla mojej narzeconej to bardzo ważne, aby ojciec poprawadził ją do otłarza, ale on ma to gdzieś. Gdy byliśmy im powiedzieć o ślubie to w ogóle nie wpuścił mnie do swojego domu! Zaczął krzyczeć, że zmarnuje tylko życie jego córeczce itd. Matka mocno namawią moją narzeconą na rozstanie, próbują ją swatać z bananowcami, synami innych lekarzy z bogatych rodzin, nie rozumieją, że łączy nas uczucie.

No i właśnie przez to wszystko mam tego dość. Nie chce mieć takich teściów. Kocham moją narzeczoną, ale to dla mnie za dużo. Pracę mam dość stresującą i do tego jeszcze życie prywatne? Zniszczę sobie całe zdrowie. Moja narzeczona kocha rodziców i mnie jednocześnie, nie chce kazać jej wybierać JA albo ONI, zresztą ona próbuje nas pogodzić i naiwnie wierzy w to, że się ułoży.

Chcę mieć już dzieci, stabilizację ale to nie na moje nerwy. Mam coraz częściej po prostu ochotę anulować ślub, boję się powiedzieć o tym mojej narzeczonej. Co robić?
Tesciow nie podmienisz i zawsze takich bedziesz mial. A z doswiadczenia wiem, ze skoro tz-ka ceni sobie ciebie i rodzicow na rowni, to bedziesz mial zycie, jak po grudzie. Jej bedzie latwiej sporo rodzicom wybaczyc, niz tobiei bedziesz musial ciagle balansowac miedzy nia a nimi i swoimi emocjami.
Jesli masz twarda dupe, to jedynie skusilabym sie na ozenek, gdyby oni byli 1000km dalej ale i tylko wtedy, gdyby i narzeczona ja miala. Musisz brac tez pod uwage, ze moze sie w koncu zmeczyc, ludzie sie zmieniaja i stanie za rodzicami.
Ogolnie masz nosa, ze chcesz odwolac slub.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:02   #3
coccinelle7
Zadomowienie
 
Avatar coccinelle7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Hm, ja bym się srogo zastanowiła na twoim miejscu- ci państwo będą jednak twoja rodziną. Na pewno wymagałabym jasnego postawienia sprawy dziewczyny wobec rodziców- coś w stylu - "jeszcze raz taka akcja a zrywam kontakt"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
coccinelle7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:15   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Ja bym wziela ślub i miała ich w dup.e
Dla mnie teściowie to nie rodzina wiec wogole ich fochami bym się nie przejmowała
Jak twoja narzeczona chce z Tobą naprawdę wziąć ślub to weźmie nawet jeśli tata ja do ołtarza nie poprowadzi a jeśli z powodu ich szantazow nie dojdzie do ślubu to oznacza tylko jedno : ona cie nie kocha wystarczająco
Z teściami kontaktu nie musisz utrzymywać wręcz dziwi mnie że chciałeś tam chodzić mimo ich krzywych mord ja bym totalnie olała to "państwo"
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:34   #5
Monikamoni88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 53
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Dziewczyna nieodpępniona od rodziców, nie reaguje na ich chamstwo (nie wpuszczenie do domu- wtf?), oni bez klasy, kultury i elementarnego szacunku dla drugiego człowieka. Fajna rodzinka.
Monikamoni88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:35   #6
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

W tej opowieści brakuje mi dwóch informacji

-kim jest Twoja dziewczyna z zawodu?
-jak aktualnie reaguje na zachowania rodziców, po czyjej staje stronie?
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:59   #7
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85766751]W tej opowieści brakuje mi dwóch informacji

-kim jest Twoja dziewczyna z zawodu?
-jak aktualnie reaguje na zachowania rodziców, po czyjej staje stronie?[/QUOTE]

Tez jestem ciekawa, jak zachowala sie twoja dziewczyna, gdy nie wpuszczono cie do domu.
Ja jestem pewna, ze gdybym kochala ciebie, to poszlabym z toba i zostawila szalejacego tatusia w domu.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-31, 19:06   #8
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez otsochodzi Pokaż wiadomość
Witam, na początku zaznaczę, że jestem facetem i mam prawie 30 lat. Od 3 lata jestem w związku z pewną dziewczyną, za 2 miesiące mamy mieć ślub. Jeśli chodzi o nas to wszystko jest idealnie - dogadujemy się, lubmy spędzać ze sobą czas, bzykamy się praktycznie non stop i obydwoje jesteśmy nieźle dopasowani. Problemem są rodzice mojej dziewczyny.

Sprawa wygląda tak, że nigdy mnie nie akceptowali i zawsze sprawiali, że na rodzinnych spotkaniach czułem się źle, wtedy jeszcze nie mówili nic wprost tylko po prostu swoim zachowaniem i wyniosłością dało się odczuć w ich zachowanie, że "ich córka zasługuje na kogoś lepszego". Dawali mi to odczuć na każdym kroku ale robili to tak, aby moja dziewczyna tego nie widziała. Jej na osobności mówili, żeby się dobrze zastanowiła bo nie pasujemy do siebie.

Głównym zarzutem wobec mnie jest to, że nie mam wykształcenia. Ukończyłem tylko technikum informatyczne a potem odrazu poszedłem do pracy jako programista. Dzięki czemu zarabiam dzisiaj grubo ponad 10 000 miesięcznie, mam kupione mieszkanie za własną kase i dość drogie, sportowe auto ale to dla nich nic nie znaczy, bo nie mam tytułu, więc jestem nikim. Ojciec mojej dziewczyny to dość znany neurochirurg a oprócz tego ma wiele "papierków" i tytułów. Matka natomiast to znana prawniczka - dlatego sugerują córce, że facet bez studiów to nie facet, co z tego że zaradny i dobrze zarabia. Najgorsze jest to, że oni w ogóle nie szanują innych ludzi. Według nich każdy jest kowalem swojego losu, a jak ktoś pracuje na kasie albo fizycznie to jest zwykłym nieudacznikiem i według jej rodziny "nie zasługuje na szacunek". Na wszystkich mało zarabiających, niewykształconych ludzi tak mówią, o co się zresztą kiedyś pokłóciliśmy, bo uważam że status nie sądzi o człowieku.

Dobra rozpisałem się to teraz do rzeczy. Za 2 miesiące mamy ślub, zapłaciłem ponad 50.000 za wszystko, a rodzicom mojej narzeczonej zaczęło odpier*****. Ojciec stwierdził, że jeżeli ona się, ze mną ożeni to nie jest jego córką. Dla mojej narzeconej to bardzo ważne, aby ojciec poprawadził ją do otłarza, ale on ma to gdzieś. Gdy byliśmy im powiedzieć o ślubie to w ogóle nie wpuścił mnie do swojego domu! Zaczął krzyczeć, że zmarnuje tylko życie jego córeczce itd. Matka mocno namawią moją narzeconą na rozstanie, próbują ją swatać z bananowcami, synami innych lekarzy z bogatych rodzin, nie rozumieją, że łączy nas uczucie.

No i właśnie przez to wszystko mam tego dość. Nie chce mieć takich teściów. Kocham moją narzeczoną, ale to dla mnie za dużo. Pracę mam dość stresującą i do tego jeszcze życie prywatne? Zniszczę sobie całe zdrowie. Moja narzeczona kocha rodziców i mnie jednocześnie, nie chce kazać jej wybierać JA albo ONI, zresztą ona próbuje nas pogodzić i naiwnie wierzy w to, że się ułoży.

Chcę mieć już dzieci, stabilizację ale to nie na moje nerwy. Mam coraz częściej po prostu ochotę anulować ślub, boję się powiedzieć o tym mojej narzeczonej. Co robić?
Rodzice Twojej narzeczonej nie są normalni, wręcz psychiczni i jak na moje nadawaliby by się tylko do leczenia w zakładzie zamkniętym.

Do rzeczy.

Czy Twoja narzeczona również jest tak wyniosła, bez szacunku i rozczeniowa jak jej rodzice?

Jeśli tak to wiesz co zrobić. Co prawda nie napisałeś jaka Twoja narzeczona jest, ale wątpię, że byłaby taka jak rodzice (chociaż nic nigdy nie wiadomo, w końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni) bo mówisz, że dobrze się dogadujecie...

Twoja narzeczona jest pasywna?
Jest asertywna w ogóle, ma własne zdanie w tej sprawie (sprawa tyczy się w końcu jej osoby) czy wręcz przeciwnie - może milczy i na wszystko się po cichu zgadza?

Myślę sobie, że masz kilka wyjść z sytuacji, przede wszystkim po ślubie odciąć się od rodziców dziewczyny i choć nawet wyprowadzić się "na kosmos" to jak najdalej od nich. Ja na Twoim miejscu zmieniłabym adres zamieszkania na inne województwo, albo w ogóle wyjechała na drugi koniec Polski.

Drugim wyjściem (dość brutalnym, którego Ci nie polecam) jest w ostatecznym rozrachunku jeśli nic nie da - rozstanie. Jednak kochasz swoją dziewczynę, ona na pewno Ciebie to o rozstaniu nie ma co mówić. Mozesz też postawić ultimatum jak już wszystkie środki wyczerpane, nerwów i sił psychicznych brak - "wybieraj, albo ja albo Twoi rodzice". Tylko tak mówię. Jednak to również złe rozwiązanie - stawianie ultimatum dziewczynie która jak mniemam niczym nie zawiniła i nie jest winna.

W takiej sytuacji po ślubie na pewno kontakty z treściami byś zerwał, jestem pewna, że kontakty Twojej narzeczonej względem jej rodziców by osłabły, a jeśli by się nawet i ociepliły to byłby albo mogłyby być powodem kłótni między Tobą, a Twoją narzeczoną.

Ogólnie jak wspomniała któraś z użytkowniczek, również się nie dziwię, że chcesz odwołać ślub. Chyba też bym chciała, chyba też bym miała takie myśli jeśli miałabym mieć takich teściów pożal się boże.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2018-08-31 o 21:25
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 19:10   #9
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez Monikamoni88 Pokaż wiadomość
Dziewczyna nieodpępniona od rodziców, nie reaguje na ich chamstwo (nie wpuszczenie do domu- wtf?), oni bez klasy, kultury i elementarnego szacunku dla drugiego człowieka. Fajna rodzinka.
A co twoim zdaniem miala zrobic? wpychac go na chama do ich domu wbrew ich woli?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 19:16   #10
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

No właśnie, pytanie jak ta dziewczyna się zachowuje w konkretnych sytuacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 19:20   #11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Rodzice Twojej narzeczonej nie są normalni, wręcz psychiczni i jak na moje nadawało by się tylko do leczenia w zakładzie zamkniętym.

Do rzeczy.

Czy Twoja narzeczona również jest tak wyniosła, bez szacunku i rozczeniowa jak jej rodzice?

Jeśli tak to wiesz co zrobić. Co prawda nie napisałeś jaka Twoja narzeczona jest, ale wątpię, że byłaby taka jak rodzice (chociaż nic nigdy nie wiadomo, w końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni) bo mówisz, że dobrze się dogadujecie...

Twoja narzeczona jest pasywna?
Jest asertywna w ogóle, ma własne zdanie w tej sprawie (sprawa tyczy się w końcu jej osoby) czy wręcz przeciwnie - może milczy i na wszystko się po cichu zgadza?

Myślę sobie, że masz kilka wyjść z sytuacji, przede wszystkim po ślubie odciąć się od rodziców dziewczyny i choć nawet wyprowadzić się "na kosmos" to jak najdalej od nich. Ja na Twoim miejscu zmieniłabym adres zamieszkania na inne województwo, albo w ogóle wyjechała na drugi koniec Polski.

Drugim wyjściem (dość brutalnym, którego Ci nie polecam) jest w ostatecznym rozrachunku jeśli nic nie da - rozstanie. Jednak kochasz swoją dziewczynę, ona na pewno Ciebie to o rozstaniu nie ma co mówić. Mozesz też postawić ultimatum jak już wszystkie środki wyczerpane, nerwów i sił psychicznych brak - "wybieraj, albo ja albo Twoi rodzice". Tylko tak mówię. Jednak to również złe rozwiązanie - stawianie ultimatum dziewczynie która jak mniemam niczym nie zawiniła i nie jest winna.

W takiej sytuacji po ślubie na pewno kontakty z treściami byś zerwał, jestem pewna, że kontakty Twojej narzeczonej względem jej rodziców by osłabły, a jeśli by się nawet i ociepliły to byłby albo mogłyby być powodem kłótni między Tobą, a Twoją narzeczoną.

Ogólnie jak wspomniała któraś z użytkowniczek, również się nie dziwię, że chcesz odwołać ślub. Chyba też bym chciała, chyba też bym miała takie myśli jeśli miałabym mieć takich teściów bożal się boże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja nie widze potrzeby wyprowadzania sie na drugi koniec swiata ani zabraniania zonie odwiedzania rodzicow
autor nie jest lubiany przez jej rodzicow i wcale nie musi
nie musi rowniez sie z nimi spotykac ale moim zdaniem nie potrzeba do tego wyprowadzki na koniec swiata ani oczekiwac ze zona zerwie kontakty z wlasna rodzina
poprostu pelna izolacja od tych typow,niech corka ich wizytuje u nich albo pod jego nieobecnosc niech oni przyjezdzaja do niej
ja nie widze w tym zadnego problemu
nie ma obowiazku lubienia ziecia i nie ma obwiazku utrzymywania kontaktow z tesciami
ja mieszkam w tym samym miescie co moi tesciowie i widze ich raz na pol roku ;-)
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-31, 19:44   #12
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85767631]ja nie widze potrzeby wyprowadzania sie na drugi koniec swiata ani zabraniania zonie odwiedzania rodzicow
autor nie jest lubiany przez jej rodzicow i wcale nie musi
nie musi rowniez sie z nimi spotykac ale moim zdaniem nie potrzeba do tego wyprowadzki na koniec swiata ani oczekiwac ze zona zerwie kontakty z wlasna rodzina
poprostu pelna izolacja od tych typow,niech corka ich wizytuje u nich albo pod jego nieobecnosc niech oni przyjezdzaja do niej
ja nie widze w tym zadnego problemu

nie ma obowiazku lubienia ziecia i nie ma obwiazku utrzymywania kontaktow z tesciami
ja mieszkam w tym samym miescie co moi tesciowie i widze ich raz na pol roku ;-)[/QUOTE]

Nie widze tego na dluzsza mete. Jesli ona kocha ich rownie, jak jego a oni go nienawidza, to po kazdej wizycie u nich bedzie nakrecona i pod ich wplywem. Bedzie sila rzeczy cos o nim opowiadac, oni beda wylapywac kazde jej spojrzenie i ruch by tamtemu dowalic. Potem beda mieli klotnie i niesnaski.
A gdy jego nie bedzie w donu, to oprocz tych manipulacji dojdzie u niego poczucie niesprawiedliwosci i odrzucenia a przeciez kozie z dupy nie wypadl i ma swoja godnosc, wiec dlaczego ona ma goscic w ich wspolnym domu jego wrogow, ktorzy go nie szanuja i nie lubiaa on ma sie na to godzic i z usmiechem na twarzy znosic?
Potem pojawia sie wnuki i bedzie jeszcze trudniej. Nie to odpada.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 19:55   #13
Monikamoni88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 53
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85767406]A co twoim zdaniem miala zrobic? wpychac go na chama do ich domu wbrew ich woli?[/QUOTE]

W wersji minimum odwrócić się na pięcie i oddalić się razem ze swoim przyszłym mężem od osób, ktore go atakują werbalnie i poniżają.

Poza tym dziewczyna raczej niedojrzała, niegotowa na małżeństwo, przekazuje autorowi (no chyba ze jej rodzice wprost mu to powiedzieli) informacje takie jak:
"dlatego sugerują córce, że facet bez studiów to nie facet, co z tego że zaradny i dobrze zarabia. Najgorsze jest to, że oni w ogóle nie szanują innych ludzi. Według nich każdy jest kowalem swojego losu, a jak ktoś pracuje na kasie albo fizycznie to jest zwykłym nieudacznikiem i według jej rodziny "nie zasługuje na szacunek".
"Ojciec stwierdził, że jeżeli ona się, ze mną ożeni to nie jest jego córką. Dla mojej narzeconej to bardzo ważne, aby ojciec poprawadził ją do otłarza, ale on ma to gdzieś. Gdy byliśmy im powiedzieć o ślubie to w ogóle nie wpuścił mnie do swojego domu! Zaczął krzyczeć, że zmarnuje tylko życie jego córeczce itd. Matka mocno namawią moją narzeconą na rozstanie, próbują ją swatać z bananowcami, synami innych lekarzy z bogatych rodzin, nie rozumieją, że łączy nas uczucie."

Po co ona go o tym informuje? Nie jest świadoma, że jest mu przykro, że to wywołuje negatywne emocje? Nie jest jej wstyd, że ma ograniczonych i pozbawionych szacunku do innych rodziców? Może celowo kreuje się na pannę z elity, która powinna wiązać się tylko z innymi bananowcami.
( tez wielcy mi bananowcy- dzieci lekarzy zwykle w wieku autora są jeszcze na garnuszku starych). Pamietaj autorze: jesteś 100x bardziej zaradny niż ci synkowie z bogatych rodzin.

Edytowane przez Monikamoni88
Czas edycji: 2018-08-31 o 20:26
Monikamoni88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 20:12   #14
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Nie widze tego na dluzsza mete. Jesli ona kocha ich rownie, jak jego a oni go nienawidza, to po kazdej wizycie u nich bedzie nakrecona i pod ich wplywem. Bedzie sila rzeczy cos o nim opowiadac, oni beda wylapywac kazde jej spojrzenie i ruch by tamtemu dowalic. Potem beda mieli klotnie i niesnaski.
A gdy jego nie bedzie w donu, to oprocz tych manipulacji dojdzie u niego poczucie niesprawiedliwosci i odrzucenia a przeciez kozie z dupy nie wypadl i ma swoja godnosc, wiec dlaczego ona ma goscic w ich wspolnym domu jego wrogow, ktorzy go nie szanuja i nie lubiaa on ma sie na to godzic i z usmiechem na twarzy znosic?
Potem pojawia sie wnuki i bedzie jeszcze trudniej. Nie to odpada.
Ja bym nie miała problemu
Moim zdaniem oczekiwanie ze ona ma się wyprowadzić na drugi koniec polski(wogole poroniony pomysl jesli mają mieszkanie prace w danym miesie)i uciąć kontakty z rodzicami to nieporozumienie
Jej rodzice nie lubią jej chłopaka nie jej i wcale go.lubic nie muszą
Jedyne rozwiązanie to zeby on się z nimi nie kontaktował a ona ucinala gadki na jego temat
Co do wnuków to też nie widzę problemu nikt nie powinien załamywać kontaktów z dziadkami bo się nie lubią.
Ja bym nie miała poczucia odrzucenia mam swoich rodziców nie potrzebna mi miłość obcych ludzi jakimi są teściowie
Nie wiem skąd w ludziach ta potrzeba bycia lubianym przez teściów
Ja nie mam problemu z moimi treściami ale prawdę mówiąc zwisaja mi jakby byli z czegoś niezadowoleni albo nie chcieli mnie wizytowac czy gościć to by mi wogole nie było przykro
Mam wiele lepszych rzeczy do robienia niz spędzanie czasu z treściami
Ps.
Też nie wiem po co ona mu takie rzeczy powtarza

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-08-31 o 20:15
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 20:40   #15
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85768861]Ja bym nie miała problemu
Moim zdaniem oczekiwanie ze ona ma się wyprowadzić na drugi koniec polski(wogole poroniony pomysl jesli mają mieszkanie prace w danym miesie)i uciąć kontakty z rodzicami to nieporozumienie
Jej rodzice nie lubią jej chłopaka nie jej i wcale go.lubic nie muszą
Jedyne rozwiązanie to zeby on się z nimi nie kontaktował a ona ucinala gadki na jego temat
Co do wnuków to też nie widzę problemu nikt nie powinien załamywać kontaktów z dziadkami bo się nie lubią.
Ja bym nie miała poczucia odrzucenia mam swoich rodziców nie potrzebna mi miłość obcych ludzi jakimi są teściowie
Nie wiem skąd w ludziach ta potrzeba bycia lubianym przez teściów
Ja nie mam problemu z moimi treściami ale prawdę mówiąc zwisaja mi jakby byli z czegoś niezadowoleni albo nie chcieli mnie wizytowac czy gościć to by mi wogole nie było przykro
Mam wiele lepszych rzeczy do robienia niz spędzanie czasu z treściami
Ps.
Też nie wiem po co ona mu takie rzeczy powtarza[/QUOTE]

Co do calkowitego zerwania kontaktu z rodzicami tez jestem na nie. Niech ten kontakt ma i sie spotyka. Ale nie w jego/ich domu. Oczywiscie, ze nie musza go lubic i maja prawo ale on ma tez prawo takich gosci nie chciec w domu.
Mowa jest o wojnie, ktora rozpetali rodzice, bo przeciez nie autor, to niech ta tzw, odpowiedzialnosc za swoje wymagania i dasy wezma na swoje barki i wtedy nie ma mowy o spotykaniu sie u mlodych a tylko i wylacznie u rodzicow.

A dlatego wspomnialam o duzej odleglosci, bo skoro sa tacy bezczelni i nieobliczalni, to niewiele brakuje, zeby wbrew jego woli a z checi ujrzenia corki przyszli do niej na kawe.. Zepsuja autorowi atmosfere i pojda. Ja tak to widze.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2018-08-31 o 20:41
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 21:09   #16
kapagonia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Autor nie szuka u przyszłych teściów miłości, a szacunku dla swojej osoby. Xfrido, widujesz teściów raz na pół roku? To jednak masz inną sytuację, bo jak widać wpuszczają Cię do swojego domu i chyba nawet szanują, skoro utrzymujesz z nimi jakikolwiek kontakt.



Gdy będziecie mieli problemy w małżeństwie, twoja przyszła żona może (jeśli jest niedojrzała) radzić się rodziców, a wtedy wiadomo w którą stronę to pójdzie.



Osobiście nie widzę sensu w tworzeniu z nią rodziny jeśli ona będzie utrzymywać z nimi kontakt. Jeśli będziecie mieli dzieci, to oni na wigilię zaproszą córkę i wnuki, a Ciebie? Nawet jeśli będziesz zaproszony, to jak oni będą Cię traktować przy twoich dzieciach? Co będą im o Tobie mówić?



Myślę, że gdyby postawa twojej narzeczonej była stanowcza i asertywna (czytaj stanęła by za Tobą), to nie powstał by ten wątek. To, że ona ma dobre chęci żeby was pogodzić, to może i urocze, ale też nawine.



Dobrze byłoby gdybyście przed ślubem omówili cały problem, wypracowali wspólnie rozwiązania i plan jak będziecie postępować gdy pojawią się dzieci lub inne okoliczności.
kapagonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 21:23   #17
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez kapagonia Pokaż wiadomość

Osobiście nie widzę sensu w tworzeniu z nią rodziny jeśli ona będzie utrzymywać z nimi kontakt. Jeśli będziecie mieli dzieci, to oni na wigilię zaproszą córkę i wnuki, a Ciebie? Nawet jeśli będziesz zaproszony, to jak oni będą Cię traktować przy twoich dzieciach? Co będą im o Tobie mówić
Zgadzam sie. Poza tym spotkania rodzinne, to nie tylko wigilia. To tez wielkanoc, urodziny, imieniny przyszlej zonyi nerwy gotowe. To moga byc tez urodziny wujka, czy cioci i caly czas w takiej zaszczutej atmosferze?
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 21:31   #18
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

ale przeciez nie da sie kogos na sile polubic albo szanowac
tu u nich on szacunku nie ma i go nie bedzie mial bo to nie jest cos co mozna na kims wymusic
autor sam mowi ze nawet kiedy nie mowili mu w twarz ze go nie lubia to on to wyczuwal wiec tu sie nic nie zmieni,nawet jakby tego nie mowili to nadal beda go nie lubic i on o tym magicznie nie zapomni .
ja bym nie chciala do nich chodzic czy utrzymywac wymuszonych kontaktow,po co?
po czesci zgadzam sie z wiekanka ze kontakty powinny raczej odbywac sie przedewszystkim u rodzicow ale nie bylabym az tak zawzieta jakby moj maz zaprosil rodzicow w swoim dniu wolnym od pracy kiedy ja np bylabym w pracy albo na rybach ;-)
przeciez nie zabiloby mnie to jesli by tam przyszli a mnie by tam nie bylo.to w koncu bedzie nie tylko jego dom a ich wspolny i ona powinna miec prawo goszczenia rodzicow bez wymuszania na nim kontaktow w trakcie tych wizyt
ja stawiam poprostu na ignorowanie idiotow bo wiem ze ich nastawienia sie nie zmieni
a oczekiwanie ze zona zerwie z nimi kontakty uwazam za glupie poniewaz sprawi ze zona bedzie nieszczesliwa i zestresowana (nikt nie lubi miec czegokolwiek zabraniane ), spowoduje to ze bedzie winila meza za to ze nie moze miec normalnej relacji z rodzicami a jej rodzice tylko sie upewnia ze on to "dziad ktory otumanil corke" i zabrania im kontaktu .
jezeli maz wykaze sie zrozumieniem i nie bedzie na zonie wywieral nacisku na uciecie kontaktow z rodzicami prawdopodobnie dojdzie do tego ze zona sama zacznie te kontakty ukrocac wlasnie z powodu tego ze bedzie wiedziala ze jej rodzice nieslusznie traktuja partnera jako kogos gorszego
uwazam ze jesli dojdzie do zerwania kontaktu na lini tescowie-zona autora powinno to wyjsc od jego zony ,jako jej wlasna decyzja ale nie pod wplywem nacisku czy szantazu ze strony autora bo kazac jej wybierac stawia sie na rowni z jej rodzicami(wychodzi na takiego samego chama)
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 21:41   #19
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85770926]ale przeciez nie da sie kogos na sile polubic albo szanowac
tu u nich on szacunku nie ma i go nie bedzie mial bo to nie jest cos co mozna na kims wymusic
autor sam mowi ze nawet kiedy nie mowili mu w twarz ze go nie lubia to on to wyczuwal wiec tu sie nic nie zmieni,nawet jakby tego nie mowili to nadal beda go nie lubic i on o tym magicznie nie zapomni .
ja bym nie chciala do nich chodzic czy utrzymywac wymuszonych kontaktow,po co?
po czesci zgadzam sie z wiekanka ze kontakty powinny raczej odbywac sie przedewszystkim u rodzicow ale nie bylabym az tak zawzieta jakby moj maz zaprosil rodzicow w swoim dniu wolnym od pracy kiedy ja np bylabym w pracy albo na rybach ;-)
przeciez nie zabiloby mnie to jesli by tam przyszli a mnie by tam nie bylo.to w koncu bedzie nie tylko jego dom a ich wspolny i ona powinna miec prawo goszczenia rodzicow bez wymuszania na nim kontaktow w trakcie tych wizyt
ja stawiam poprostu na ignorowanie idiotow bo wiem ze ich nastawienia sie nie zmieni
a oczekiwanie ze zona zerwie z nimi kontakty uwazam za glupie poniewaz sprawi ze zona bedzie nieszczesliwa i zestresowana (nikt nie lubi miec czegokolwiek zabraniane ), spowoduje to ze bedzie winila meza za to ze nie moze miec normalnej relacji z rodzicami a jej rodzice tylko sie upewnia ze on to "dziad ktory otumanil corke" i zabrania im kontaktu .
jezeli maz wykaze sie zrozumieniem i nie bedzie na zonie wywieral nacisku na uciecie kontaktow z rodzicami prawdopodobnie dojdzie do tego ze zona sama zacznie te kontakty ukrocac wlasnie z powodu tego ze bedzie wiedziala ze jej rodzice nieslusznie traktuja partnera jako kogos gorszego
uwazam ze jesli dojdzie do zerwania kontaktu na lini tescowie-zona autora powinno to wyjsc od jego zony ,jako jej wlasna decyzja ale nie pod wplywem nacisku czy szantazu ze strony autora bo kazac jej wybierac stawia sie na rowni z jej rodzicami(wychodzi na takiego samego chama)[/QUOTE]

Zgadzam się co do każdego słowa. Wyprowadzka hen i zabronienie kontaktów z teściami, to jak danie im nabitej broni w ręce i skierowanie lufy w swoją stronę.

Tylko cała kwestia teraz w tym, jakie podejście ma narzeczona. Czy potrafi postawić granice, czy się miota i nie staje za autorem. Da się wyjść z tej sytuacji, ale powinni mieć wspólny front i obgadany plan działania. Autor na żadne imieninki nie musi nigdy jeździć, żona może stawiać się u rodziny sama czy z dzieciakami. Ale musi to zaakceptować i nie ciągnąć go ze sobą na siłę w imię pogadzania.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-31, 22:31   #20
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85770926]

uwazam ze jesli dojdzie do zerwania kontaktu na lini tescowie-zona autora powinno to wyjsc od jego zony ,jako jej wlasna decyzja ale nie pod wplywem nacisku czy szantazu ze strony autora bo kazac jej wybierac stawia sie na rowni z jej rodzicami(wychodzi na takiego samego chama)[/QUOTE]

bardzo sie zgadzam.

Ale co do wizyt pod autora nieobecnosc, jednak bylybym zawzieta, bo, tescie maja go za nic, zniewazyli, obrazili. A skoro jego nie szanuja, to powinna to zrobic jego zona, byc lojalna w stosunku do meza i nie goscic wielmoznych rodzicow.
Tego bym od niej na miejscu autora oczekiwala. A gdyby jednak ciagnela ich, gdy mnie nie ma poczulabym sie poniekad pominieta, bo nie odebralabym tego, ze jest za mna ale wariactwa rodzicow akceptuje i nie jest tak do konca ze mna w tym szczera.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 00:01   #21
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Jest jeszcze jeden scenariusz.
Snobistyczni rodzice po slubie nie beda chcieli zeby "środowisko" gadalo i odstawia teatrzyk "jaki to ich nowy syn wspanialy" i tak moze byc na kazdym spotkaniu rodzinnym. Choc beda ociekac falszem, moze to byc łatwiejsze do zniesienia. Przeciez "co ludzie powiedzo" jak sie od corki tacy szanowani ludzie odwrocą?!

Autorze czas powaznie porozmawiac, to ostatni moment na zyciowa decyzje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 08:00   #22
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Historia brzmi dosc nieprawdziwie aczkolwiek sama znam/znalam osobiscie podobna pare. Rodzice lekarze coreczka na medzie a przyszly ziec z dobra praca ale bez studiow- byly awantury, grozenie odcieciem od pieniedzy i wyrzuceniem z domu. Z tego co powiem ona sie postawila wtedy i wyprowadzila do chlopaka ale jak sie cala sytuacja skonczyla to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 08:27   #23
9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 540
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Historia brzmi dosc nieprawdziwie aczkolwiek sama znam/znalam osobiscie podobna pare. Rodzice lekarze coreczka na medzie a przyszly ziec z dobra praca ale bez studiow- byly awantury, grozenie odcieciem od pieniedzy i wyrzuceniem z domu. Z tego co powiem ona sie postawila wtedy i wyprowadzila do chlopaka ale jak sie cala sytuacja skonczyla to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla mnie ta historia też nie brzmi prawdopodobnie.
9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 09:18   #24
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Dla mnie ta historia też nie brzmi wiarygodnie. Ale jeżeli jest prawdziwa - zastanawiałabym się czy nie ma innych powodów, dla których rodzice nie akceptują autora.
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 10:27   #25
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Po przeczytaniu, również nie wierzę, że to prawdziwa historia.

Jeśli faktycznie prawdziwa, to pewne rzeczy w sposobie wypowiedzi autora wskazują, że nie o wykształcenie tu może chodzić jako takie, ale o coś całkiem innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 11:14   #26
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Po przeczytaniu, również nie wierzę, że to prawdziwa historia.

Jeśli faktycznie prawdziwa, to pewne rzeczy w sposobie wypowiedzi autora wskazują, że nie o wykształcenie tu może chodzić jako takie, ale o coś całkiem innego.
Co nie zmienia faktu, że to luba autora z nim żyć będzie, to jej zdanie jest tutaj ważne, a ona podjęła decyzję o wzięciu z nim ślubu.


Brakuje mi w tej opowieści jej reakcji na zachowanie rodziców. "próbuje nas pogodzić" to trochę mało żeby wiedzieć jak ona zamierza w tej sytuacji żyć przez następnych kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt lat.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 11:39   #27
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Historia brzmi dosc nieprawdziwie aczkolwiek sama znam/znalam osobiscie podobna pare. Rodzice lekarze coreczka na medzie a przyszly ziec z dobra praca ale bez studiow- byly awantury, grozenie odcieciem od pieniedzy i wyrzuceniem z domu. Z tego co powiem ona sie postawila wtedy i wyprowadzila do chlopaka ale jak sie cala sytuacja skonczyla to nie wiem.
Delikatne określenie.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 12:23   #28
cerebrozyd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 51
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Chciałem zwrócić uwagę na drugie dno tej historii, które pojawia się w wielu innych wątkach na tym forum. OK, ewidentnie rodzice narzeczonej Autora są burakami. Ale z postu Autora bije materializm. Że zarabia 10k, że stać go na chatę i sportowe auto. Buractwo nie mniejsze niż niedoszłych teściów. Być może dla nich oprócz kasy (bo sami na pewno nie narzekają na jej brak) liczy się również poziom intelektualny/kulturowy przyszłego zięcia. O tym nic nie wiemy, bo Autor nie pisze. Po drugie, zaradności i sukcesu życiowego nie można zmierzyć stosując parametry materialne. Jestem w stanie pomyśleć o wielu osobach, które odniosły spektakularny sukces w życiu zawodowym, który niekoniecznie był związany ze spektakularnym sukcesem w życiu materialnym. A nawet jeśli, to te osoby wiedziały, że publiczne demonstrowanie bogactwa/władzy jest najzwyczajniej słabe i w kiepskim stylu.
cerebrozyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 12:24   #29
Luxanna
Zadomowienie
 
Avatar Luxanna
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Jeżeli narzeczona broni rodziców to dla mnie to ona jest tu większym problemem, bo nie obchodzi jej szacunek do przyszłego męża. Samych rodziców można olać, to nie z nimi będzie się tworzyło rodzinę


Aczkolwiek autor nie napisał nic o tym, jak ona do tego podchodzi.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka."
Luxanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 12:50   #30
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Ślub a relacja z teściami.

Cytat:
Napisane przez cerebrozyd Pokaż wiadomość
Chciałem zwrócić uwagę na drugie dno tej historii, które pojawia się w wielu innych wątkach na tym forum. OK, ewidentnie rodzice narzeczonej Autora są burakami. Ale z postu Autora bije materializm. Że zarabia 10k, że stać go na chatę i sportowe auto. Buractwo nie mniejsze niż niedoszłych teściów. Być może dla nich oprócz kasy (bo sami na pewno nie narzekają na jej brak) liczy się również poziom intelektualny/kulturowy przyszłego zięcia. O tym nic nie wiemy, bo Autor nie pisze. Po drugie, zaradności i sukcesu życiowego nie można zmierzyć stosując parametry materialne. Jestem w stanie pomyśleć o wielu osobach, które odniosły spektakularny sukces w życiu zawodowym, który niekoniecznie był związany ze spektakularnym sukcesem w życiu materialnym. A nawet jeśli, to te osoby wiedziały, że publiczne demonstrowanie bogactwa/władzy jest najzwyczajniej słabe i w kiepskim stylu.
O tym samym sobie pomyślałam. Rodzice ewidentnie zachowują się bez klasy i na miejscu ich córki ucięłabym kontakt dopóki nie ochłoną. Jednak też od razu zwróciłam uwagę na materialne wyliczanki autora.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-08 09:44:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:46.