Kuchnia w korytarzu-Pomocy!

[candy111]

hej kupiliśmy kawalerke. Jest to nieduze mieszkanko i kuchnia znajduje sie w korytarzu. Nie mam zabardzo pomysłu jak moge ją urządzić. Proszę doradzcie mi jakos. Jedyny pomysl jaki mam to zamontowac takie jakby panele przesuwane do sufitu zeby ja jakos zaslonic. Dołączam zdjęcia.

[del200]

hmm jak mozesz wrzuc wiecej zdjec, podaj jakies wymiary, bo narazie to ciezko to sobie wyobrazic, ta kuchnia jest zaraz przy wejsciu do mieszkania?

[candy111]

narysowalam taki plan odrecznie. tak kuchnia jest zaraz po prawej stronie przy wejsciu.

[paula78]

Ikea ma fajne panele do zasłaniania.

[candy111]

a jak montuje sie te panele ?? bo nie wiem czy drzwi wejsciowe nie beda przeszkadzaly

[madana]

Widząc to, co na zdjęciu, wywaliłabym jeśli finanse na to by pozwalały wszystko: jest to kuchnia brzydka i przestarzała, na dodatek ta koszmarna boazeria! W to miejsce zrobiłabym nowoczesną, niedużą kuchnię, jasną, wtedy nie trzeba by tego zasłaniać, a kuchnia stałaby się po prostu częścią mieszkania.

[candy111]

Nie mam bardzo pomyslu jak przerobic ta kuchnie. Jest taka mala i jeszcze na dodatek w korytarzu. Nie mam teraz duzo pieniedzy zeby wszystko wymienic. Nie chcemy brac kredytu. Mieszkanie rowniez nie jest brane na kredyt dlatego chcialabym narazie ograniczyc wydatki i nie moge sobie pozwolic na zrywanie tych drewienek ze scian. Chciałabym jakos to przerobic za kwote do 1000zł dlatego mysle o tych panelach ewentualnie pomalowaniu czegos lub wstawiwniu innych szafek. No i lodowka oczywiscie tez do wymiany bo ta nie dziala.

[madana]

Ale jeśli kupiłaś mieszkanie bez kredytu, to zrobienie kuchni nawet na kredyt ma sens. Za to przeróbki takiego brzydactwa na 1000 zł. to wywalenie w błoto. Wiesz, w swoim kolejnym mieszkaniu mieszkam drugi rok, kupiłam je z równie paskudną kuchnią, początkowo też próbowaliśmy coś z tym zrobić i było to wywalanie kasy w błoto, po roku męki i patrzenia na "nasze brzydactwo", zrobiliśmy ładny projekt, generalny remont (a tu przecież kuchnia jest malutka) i mam piękną, nowoczesną kuchnię.

Wyczyściłabym chyba porządnie to, co jest, ewentualnie przemalowała jakoś tę boazerię i zostawiła,jak jest, do porządnego remontu.

[candy111]

mieszkanie kupili mi rodzice-ja studiuje. kredytu na siebie nie wezme zreszta nie mialabym z czego splacac na ich utrzymaniu jestem. tata obiecal za rok remont calego mieszkania. no ale dopiero za rok wiec chcialabym teraz cos z tym zrobic. chyba to jakos pomaluje i te panele przesuwane zrobie tylko nie mam pojecia jak. nie wiem jakie kolory wybrac i jak sie do tego zabrac mam.

[madana]

Jak ojciec obiecał ci remont mieszkania za rok, to wytrzymaj, wyszoruj wszystko porządnie i tyle, przemaluj tę boazerię.

[paula78]

Panele mozna motowac w kazdy sposób i do scian i sufitu ,sa cienkie i drzwi wejsciowe nie beda przeszkadzać "otwierajac" kuchnie zsuniesz panele za drzwi wejsciowe.
a jednoczesnie kupując 1-2 wiecej tych paneli mozna zaslonic boazerię.

[candy111]

wstawie takie bardziej dokladne zdjecie- czy tam nie jest zbyt malo miejsca na te panele??

[madie]

Witaj
przyglądałam się zdjęciu i właśnie to mnie zastanowiło. Mi się wydaje że nie bardzo te panele da się tam zamontować.
Mieszkałam w takiej kawalerce, właściwie identyczny układ pomieszczeń. Jakoś dało się wytrzymać, ale nie dało się w jako takim komforcie przygotować większego obiadu. NIe wiem czy takie tymczasowe rozwiązanie ma sens, zainwestujesz w panele a reszta będzie brzydka i przede wszystkim niefunkcjonalna.
Poczekałabym ten rok bez remontu i pomyślała nad tym, żeby przesunąć jakoś całą kuchnię w stronę salonu i zrobić po prostu aneks a na przedpokoju zrobić szafę. (strasznie mi w tej kawalerce brakowało szafy, choć i tak nie było źle, bo była stara meblościanka )

[sweetish]

Napisane przez candy111

hej kupiliśmy kawalerke. Jest to nieduze mieszkanko i kuchnia znajduje sie w korytarzu. Nie mam zabardzo pomysłu jak moge ją urządzić. Proszę doradzcie mi jakos. Jedyny pomysl jaki mam to zamontowac takie jakby panele przesuwane do sufitu zeby ja jakos zaslonic. Dołączam zdjęcia.

Na pewno! nie inwestowałabym w żadne panele przesuwne.

Na początek zainwestowałabym w środki czystości i ją porządnie wyczyściła.

Kuchnia jest maleńka, wiec i wydatek na wyremontowanie jej nie byłby wielki.
Zaczęłabym od położenia płytek na ścianie, np.gresowych w podobnym do drzwi wejściowych kolorze klik

Zlikwidowałabym wiszącą suszarkę na naczynia, a zainwestowałabym, w jakąś ładniejszą, lub w ogole bym z niej zrezygnowała. W tak maleńkiej kuchni nie bardzo jest na nią miejsce.

Na szafce zamontowałabym wieszaczek na ścierki(ładne,modne ściereczki), które zakryłyby paskune meble. KLIK!!! Z wieszaczka na scianie bym zrezygnowała.

Kupiłabym jasną farbę do drewna i pomalowałabym te panele. Mogłabyś 'pociągnąć' tą farbą zarówno sciane z boazerii, jak i szafki (z tego co widze szafka na górze jest z innego kompletu tak? To przemalowanie troszkę ujednoliciłoby ten zakątek). Proponowałabym taki kolor jak tu, biały kremowy.

Do tego dodatki:

a) deska do krojenia na lodówkę KLIK lub np KLIK
b) w miejscu nad kranem umieściłabym np półeczkę na przyprawy dopasowaną rozmiarowo oczywiscie KLIK
c)znalazłabym gdzieś miejsce na umieszczenie środków czystosci(płynu, gąbek do mycia) w szafce, np pod zlewem. Monza zawiesic (przykleić )koszyczek wewn. szafki na drzwiczkach i w nim je umiescic.
d)na podłodze umieściłabym matę kuchenną w jakimś ładnym kolorze. KLIK niekoniecznie ciemnym jak tu na zdjęciu.
e)jeśli koniecznie chciałabys suszarkę na naczynia to może cos w tym stylu? KLIK

Pamiętaj o dopasowaniu kolorystycznym. Postaw na jeden kolor w dodatkach, góra dwa. Nie przesadzaj, bo powierzchnia jest maleńka.
Patrzę jeszcze na zdjecia, ktore dodałas i myślę, że mogłabyś powymieniać uchwyty w szafkach na nowocześniejsze.


Powodzenia.

[candy111]

Dzięki wielkie i czekam na dalsze pomysły

[niusia_87]

W zeszłym roku mieszkałam w podobnym mieszkaniu. Meble pamiętały chyba I wojnę światową... Twoje chyba też ją pamiętają...
Przy drzwiach po prawej były pułki, a przy drzwiach z łazienki z lewej był zlew, a po prawej piec, lodówka była w pokoju za drzwiami.
Wymieniłam meble na inne, które były używane, ale nie było widać zniszczeń, dostałam je, ale musiałam je przewieź. Często można dostać meble, np są takie strony, gdzie ludzie za free lub za symboliczną cenę sprzedają. Pomalowałam ściany i wyglądało super, lodówkę kupiłam nową taką w wysokości 85 cm, za lodówkę dałam 600 zł. Zmieniłam wykładzinę. Niczym nie zasłaniałam kuchni.

[Light Limara]

ja może nie na temat, ale jak będziesz remontować za rok tę kawalerkę to może by się pozbyć tych drzwi i ściany koło nich do pokoju? i kuchnie pociągnąć trochę do pokoju.
jestem ciekawa ile w ogóle m kw.ma ta kawalerka

[candy111]

20m2 nie chce mieć kuchni w pokoju. chociaż jak ogladaliśmy mieszkania do kupna to nawet w lazience sie kuchnie zdażały(warszawa)

[madie]

Napisane przez candy111

20m2 nie chce mieć kuchni w pokoju. chociaż jak ogladaliśmy mieszkania do kupna to nawet w lazience sie kuchnie zdażały(warszawa)

Pomieszkasz trochę w tym mieszkanku i sama zobaczysz co Ci najbardziej przeszkadza. Może wtedy wpadniesz na jakieś fajne pomysły.
Ja wiem że przygotowanie posiłków przy kibelku i drzwiach wejściowych to koszmarek, rozważyłabym mały aneks w pokoju. Może nie byłoby źle, miejsca zająłby tyle co większa szafa w zabudowie. No ale co kto lubi.Masz jeszcze czas przed większym remontem i możesz przemyśleć każdy swój pomysł 10 razy
Zapewne całe życie w kawalerce mieszkać nie będziesz, więc dobry projekt przed remontem pozwoli potem dobrze ją sprzedać

[candy111]

czekam na dalsze pomysly jak moglabym zmienic ta kuchnie. dzis mam zamiar do ikea sie wybrac to moze tam mnie cos zainspiruje

[sunshain]

mozna kupić taki "kombajn"

1 szafka a w niej:
na górze: kuchenka (2 palniki) i zlew (zazwyczaj 1 komora)
na dole: mała lodówka i szafka

widziałam to w ofercie mieszkań do wynajęcia w Kraku

szukam szukam ale teraz nie mogę znaleźć aby wkleić

[candy111]

wiem wiem jaki kombajn tylko te ktore widziałam maja zlew z lewej a ja mam kran z prawej.
http://allegro.pl/zestaw-kuchenny-lo...304638389.html

i potrzebna mi kuchenka gazowa

[niusia_87]

Są takie kombajny, gdzie jest kuchenka z lewej, a zlewozmywak z prawej. Dlaczego ubierasz się na kuchenkę gazową?

[candy111]

dlatego, że gaz mam wliczony w czynsz. Kuchenke na prąd mam teraz i wiem, że dochodzi mi ok 5o zł więcej za światło na miesiąc. To po co mam miec dodatkowe koszty ?

[niusia_87]

Skąd mam to wiedzieć?! Jasnowidz nie jestem! Nie w każdych jest gaz... Teraz coraz trudniej jest zakupić kuchenkę gazową, wiem, bo sama szukałam w tym roku.

[sunshain]

Napisane przez candy111

dlatego, że gaz mam wliczony w czynsz. Kuchenke na prąd mam teraz i wiem, że dochodzi mi ok 5o zł więcej za światło na miesiąc. To po co mam miec dodatkowe koszty ?

jak gaz wliczony w czynsz raczej prognozowane rachunki tak jak za prąd

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez niusia_87

... Teraz coraz trudniej jest zakupić kuchenkę gazową, wiem, bo sama szukałam w tym roku.

raczej coraz więcej modeli wzorowanych na płyty elektryczne i nie tylko
wystarczy pochodzic po sklepach

[niusia_87]

candy111, jak sobie wyobrażasz gaz wliczony w czynsz, że możesz go używać ile Ci się żywnie podoba? Oj, jesteś w będzie, dużym błędzie

[candy111]

Napisane przez niusia_87

candy111, jak sobie wyobrażasz gaz wliczony w czynsz, że możesz go używać ile Ci się żywnie podoba? Oj, jesteś w będzie, dużym błędzie

Zapewniam Cię, że nie jestem w błędzie bo przed kupnem mieszkania raczej wypada sie dowiedziec o oplatach i czynsz wynosi 190 zł przy 1 osobie mieszkajacej tam i w tym jest wliczony gaz. Używa się go do gotowania i jak sobie strącaja na niego 50 zł no to za tyle przez 1 miesiąc 1 osoba nie jest w stanie wykorzystac.

Jeżeli mieszka wiecej osob- posiada meldunek czynsz automatycznie idzie w góre.

Zresztą temat jest inny więc od niego nie odbiegajmy.

[candy111]

z niecierpliwoscia czekam na dalsze propozycje

[sunshain]

Napisane przez candy111

Zapewniam Cię, że nie jestem w błędzie bo przed kupnem mieszkania raczej wypada sie dowiedziec o oplatach i czynsz wynosi 190 zł przy 1 osobie mieszkajacej tam i w tym jest wliczony gaz. Używa się go do gotowania i jak sobie strącaja na niego 50 zł no to za tyle przez 1 miesiąc 1 osoba nie jest w stanie wykorzystac.

Jeżeli mieszka wiecej osob- posiada meldunek czynsz automatycznie idzie w góre.

Zresztą temat jest inny więc od niego nie odbiegajmy.

trochę dziwne a ciepła woda to ...

ptrzy dzisiejszych stawkach gazu oraz opłat przesyłowych itd .... oj coś jest nie tak

pewnie co jakiś czas rachunek wyrównujący ... nie chciałbym go potem płacić