18stka

[jkl816]

Ostatnio dosyć popularny temat na wizażu więc i ja postanowiłam sie dopytać w pewnych kwestiach szukałam szukałam w wyszukiwarce i jakoś nie znalazłam ;D a więc co sądzicie o wyprawianiu osiemnastek dla najbliższej rodziny (chrzestni, dziadkowie, kuzynostwo) Mieliście taką? Czy może byliście gośćmi? Chodzi mi o takie wspólne spotkanie przy niedzieli na obiedzie, nie w jakiś lokalach. Jeśli byliście lub sami taką mieliście możecie sie podzielić jak to u was dokładnie wyglądało, ilu mieliście gości i co najważniejsze co podaliście na taki obiad i ile was tak na oko taka przyjemność kosztowała? Wiem, że to jest sprawa raczej taka samemu do ustalenia ale może zaciekawicie mnie jakimś swoim pomysłem ;D Pytam bo mam zamiar sama takie coś zorganizować ale nie wiem czy to nie jest lekki bezsens, co o tym wy sądzicie? Pozdrawiam

[Xtase]

Ja wyprawiałam taką 18stkę Miałam gości w domu (chrzestni, najbliższa rodzina) a dla znajomych osobno w lokalu
Ja potraktowałam to jako zwykłe rodzinne spotkanie Tort, ciasta, przystawki, sałatki itp obiadu nie podawałam Ile to wyniesie zależy od tego ilu gości chcesz zaprosić i co im podać. Ja zapraszałam gości na 2 razy(nie wszystkim pasował 1 termin), w sumie miałam ok 12 osób

[anmi1994]

Mój kolega miał 18stkę połączoną tzn. najbliższa rodzina no i znajomych w lokalu. Rodzinka dość szybko poszła ok. 22 i dopiero zaczęła się zabawa
Myślę jednak, że Twój pomysł jest lepszy.

[Selene2203]

Mój brat tak miał, najpierw dla rodziny, w domu i tydzień później dla znajomych w lokalu Rodzina najbliższa, chrzestni z dziećmi (zamężnymi też:P), dziadkowie - łącznie jakieś 16 osób. Co do jedzenia - mama stwierdziła, że nie będzie bawić się w gotowanie, a że część rodziny przyjezdna i byli u nas przez weekend, trzeba by było nasiedzieć się przy garach. Zamówiła więc catering: jakiegoś grillowanego pstrąga z sosem tzatziki, mięcha kilka rodzajów (coś takiego konkretniejszego, ale nie pamiętam dokładnie). Do tego tort rzecz jasna, jakieś sałatki, owoce, cukierki, cholera wie co jeszcze Kosztów niestety nie pamiętam.

[bartnix]

ja byłam na takiej połączonej(rodzina+znajom i) u mojej koleżanki i mogę stwierdzić że była to najfajniejsza osiemnastka na której było. Wszystko zależy oczywiście od ludzi, ale tam było naprawdę swojsko, koleżanka ma świetnych wujków, bawiliśmy się z nimi pół nocy, wiek nie był ważny

[gerda300]

ja kiedyś byłam na takiej 18tce u kolegi gdzie - jego ojciec sprzedawał browar imprezowiczom.
Właściwie to nawet dobre wyjście - miał wszystko na oku czu mu domu nie rozniesie nikt.

[akantowa]

Napisane przez jkl816

Ostatnio dosyć popularny temat na wizażu więc i ja postanowiłam sie dopytać w pewnych kwestiach szukałam szukałam w wyszukiwarce i jakoś nie znalazłam ;D a więc co sądzicie o wyprawianiu osiemnastek dla najbliższej rodziny (chrzestni, dziadkowie, kuzynostwo) Mieliście taką? Czy może byliście gośćmi? Chodzi mi o takie wspólne spotkanie przy niedzieli na obiedzie, nie w jakiś lokalach. Jeśli byliście lub sami taką mieliście możecie sie podzielić jak to u was dokładnie wyglądało, ilu mieliście gości i co najważniejsze co podaliście na taki obiad i ile was tak na oko taka przyjemność kosztowała? Wiem, że to jest sprawa raczej taka samemu do ustalenia ale może zaciekawicie mnie jakimś swoim pomysłem ;D Pytam bo mam zamiar sama takie coś zorganizować ale nie wiem czy to nie jest lekki bezsens, co o tym wy sądzicie? Pozdrawiam

Miałam taką urodziny mam we wrześniu, ale taką rodzinną 18stkę zrobiłam w sierpniu, wiadomo - wakacje, cieplej. I nie było to w żadnym lokalu, ale u babci w ogródku na grillu
Oprócz tego były jeszcze różne sałatki, no wiadomo, jak to na grillu, tylko takim na więcej osób
Ludzi trochę było, jakieś 20 osób dorosłych + kilkoro dzieci

Było fajnie, chociaż ja nie jestem zbyt chętna na rodzinne spędy

[PinkSlip]

Ja miałam w zasadzie jedną osiemnastkę, lokalu. Rodzina przyszła na torta i sto lat, potem zostali tylko znajomi i chrzestny jako organizator imprezy.
Tak żeby dla rodziny osobno to jakiś tydzień później zrobiliśmy grilla u babci w ogrodzie

[charming_and_charming]

Ja miałam jakieś ponad pół roku temu, dla rodziny oddzielnie, dla znajomych oddzielnie...w sobotę zrobiłam dla znajomych (25 osób), podawałam dwa dania gorące (flaki, później po północy udka) oczywiście stoły były zastawione: sałatkami, ciastami, koreczkami, chipsami, paluszkami, no i alkoholem...oczywiście tort też był...następnego dnia (w niedziele) przyjechała najbliższa rodzina....
Wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest najlepsze, bo swobodnie możesz pobawić się ze swoimi znajomymi, a jednocześnie nie musisz dwa razy szykować potraw, wystarczy raz a więcej żeby następnego dnia dla rodziny wystarczyło. Aaaa i od razu mówię, że dla znajomych nie robiłam w domu, przecież w życiu nie udałoby się wszystkiego na następny dzień sprzątnąć żeby przyjąc następnych gości.

[s4bin4]

Ja tez mialam cos na ksztalt tego co opisujesz urodziny mialam w lipcu wiec zaprosilam swoja najblizsza rodzine ( dziadkowie, chrzestni) i rodzicow TZ wraz z nim..ogolnie bardzo mi sie podobalo z racji tego ze nie chcialam robic 18 dla znajmonych bo to zbyt duze koszty i problem z tym kogo zaprosic bo chcialam bardzo duzo osob wiec zrobilam grilla dla rodziny i bylo naprawde fajnie a cala impreza kosztowala mnie mniej wiecej 300 zl