2014-03-22, 20:47 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Wątek ku odreagowaniu
Wyjmuję i wsadzam gary do zmywary, a w pokoju 4latka i 14miesięczniaczka. Nagle podejrzana cisza... Wchodzę, a tam stolik calutki wysmarowany pomadką ochronną do ust, a ściana ozdobiona tłustą plamą Widać dziecko starsze nie dorosło mi do posiadania własnej kolorówki Zabrałam, oddam kiedyś tam. Jak mi złość minie. Jakie akcje uczyniły Wasze dzieci? jakie reakcje? |
2014-03-22, 21:20 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Zapada cisza... wchodzę do pokoju a młoda całą wysmarowała się kremem.
Innym razem gdy zapadła cisza, wpadła w wir natchnienia i CAŁĄ podłogę zamalowała czarnym markerem. U babci drzwi pisakami, teraz stanowią oryginalną ozdobę.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2014-03-22, 22:06 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Obiad się gotuje, dziecko siedzi w swoim pokoju, nagle... cisza Młoda sama otworzyła drzwi do łazienki, a papier toaletowy lśnił bielą od łazienki, przez korytarz i dwa pokoje (świeżo zawieszona rolka)
|
2014-03-23, 07:36 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 088
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Córka korzystała z toalety, ja byłam w kuchni. Słyszę szum odwijanego papieru. Wchodzę do łazienki i co widzę mumię. Młoda kręcąc się wokół własnej osi owijała się papierem.
Raz w swoim pokoju popisała ścianę długopisem. Matka zadała zaś głupie pytanie, czy jej się podoba. Córka oczywiście powiedziała, że tak |
2014-03-23, 08:16 | #5 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
moja siostra gdy była mała została pod opieką naszego ojca. Ojciec swoim zwyczajem zasnął, siostra skorzystała z nocnika, po czym zabawiła się jakoś cichutko, by tatusia nie obudzić. Zabawa polegała na wysmarowaniu telewizora kupą z nocnika, co ojciec dostrzegł dopiero jak się ocknął i chciał odpalić tv .
Jako 4-latka wysmarowała mojego brata, który miał wtedy kilka miesięcy, linomagiem. I to tak, że miał wręcz nos zatkany tym
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2014-03-23, 13:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Przedwczoraj dzieci jedzą śniadanie. Ja wyszłam na balkon pranie wieszać bo piękna pogoda. Wracam, cicho jak makiem zasiał i mokro wszędzie. Co robili? Synek 13 miesięcy chlapał swoim piciem po całej kuchni, a córeczka 3,5 roku gorąco mu kibicowała Tak mu się spodobało, że dzisiaj biegał chlapiąc po domu, tuż po tym jak skończyłam myć podłogę. Tym samym picie bez opieki dorosłych przestało mu chwilowo przysługiwać.
Szaja co do pomadki - moja córka też kiedyś wysmarowała całą pomadką lustro i sobie twarz, zużyła całą i też już nie dostaje na własne posiadanie tylko ja przechowuję w mojej torebce i udostępniam przed wyjściem z domu. Syn mi raz uciekł przy zmianie pieluchy i nasikał do szuflady na pościel pod łóżkiem, a jaki był z siebie dumny i zadowolony Jeśli mój syn jest cicho to w 95% przypadków dlatego, że właśnie wyjmuje wszystkie mokre chusteczki z opakowania i robi z nich dekoracje na meblach. Pozostałe 5% to przypadki kiedy opróżnia kosz na śmieci. Kilka dni temu załapałam załamkę - patrzę a mój syn właśnie wcina łodygę z koperku, którą chwilę wcześniej wyrzuciłam do kosza gotując obiad. Poza tym mój syn lubi wszystko chować pod meblami w kuchni, albo w jakichś innych swoich skrytkach. Jego "hitem" jest też walenie czym się da o lustro w przedpokoju, nawet rozważam likwidację lustra, ale strasznie mi żal, bo to jedyne moje duże lustro, w którym mogę się obejrzeć przed wyjściem (co jest wskazane np. kontrola czy nie mam zupki dziecięcej rozbryzganej na twarzy). Mały też cichaczem często wywala zabawki do śmieci albo inne przedmioty, które uznał za niepotrzebne w danej chwili. Lubi też obgryzać kalosze siostry... I jego hitem jest też pralka, włączanie pralki, klikanie na pralce itd. Od kiedy pozwalam mu "wybierać" program prania jest trochę lepiej, ale i tak jak dostanie się do łazienki i widzi włączoną pralkę to po prostu musi coś wcisnąć, często mi w ten sposób załączania pranie od nowa
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2014-03-23 o 13:34 |
2014-03-23, 17:45 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Dobry aparat z tego twojego synka
u nas kiedys byla taka podejrzana cisza plus corka odwrocila sobie fotel krecony tak, zebym jej nie widziala, gdy odkrecilam w moja strone- obie rece, nogi i czolo wymalowane markerem. Na szczescie na twarzy malunek najswiezszy, latwo zdszedl, z rak tez w miare, natomiast nogi przez jakis czas takie szarawe byly Kiedys wysmarowala tez sobie wlosy takim kremem na bazie wazeliny, kilka razy trzeba bylo myc, zeby wlosy nie wygaldaly na mega przetluszczone, wiec przekupilam ja lodem, żeby zgodzila sie biegac po placu zabaw w kapeluszu
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2014-03-23, 17:56 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Jak wiadomo, w latach 80. XX wieku było kiepsko z dostępnością wielu artykułów. Gdy mama leżala na patologii ciąży a mną zajmował się tata (uciął sobie drzemkę, ja miałam ok. 2 lata z hakiem), wysmarowałam siebie i tatusia kremem nivea. Z opowieści słyszałam, że zużyłam cały krem, jaki znalazłam w domu
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2014-03-23, 19:11 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Myję dziś naczynia po chwili załapałam że jest jakoś dziwnie cicho-młodszy syn mazał mazakami po meblach i nie dawno co polożonej podłodze
|
2014-03-23, 19:19 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
u mnie cisza zawsze oznacza,że młody coś majstruje i wiem,że trzeba wkroczyć natychmiast
zapada cisza, wchodzę do kuchni a młody miesza w garnku gdzie został mi smalec z pieczenia pączków smalec wcierał w rączki, buźkę i ubranko a także wszystkie sąsiadujące w szafce garnki i patelnie |
2014-03-23, 19:42 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Moja córka jak była mniejsza też lubiła zabawy kulinarne - raz mi całe mm rozsypała po kuchni, innym razem grzebała w cukierniczce tworząc... ale to po prostu brak piaskownicy zimą się na niej odbijał, nie miała w czym grzebać i robić wykopków
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-23, 19:51 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
szuflada z płatkami,mąką i makaronem to ulubione miejsce mojego synusia
|
2014-03-23, 19:53 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
OMG< to widzę, że nie mamy tak najgorzej
A. miała 3,5 roku, pojechałam z nią do koleżanki na ploty, jej syn dzień starszy, bawią się w pokoju, my w drugim słyszymy dzieci, nagle cisza... z ciekawości ona poszła zobaczyć i tylko krzyk usłyszałam dorwali (nie mamy pojęcia, które zaczęło) koszyk z maściami, kremami i innymi smarowidłami, w efekcie łóżko upaprane całe. A wiecie co? że tego samego dnia dałyśmy się tak samo podejść tylko za drugim razem moja córa miała całą twarz, włosy i bluzkę Civk Vapo Rub wysmarowane, do tego cały materac woniał, a na ścianie widoczne były tłuste smugi... Najdziwniejsze, że po tym vicku na twarzy nawet jej nie zaczerwieniło! |
2014-03-23, 19:54 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
ehh ta podejrzana cisza
Córa miała ledwo ponad roczek, wchodzę do pokoju a ona cała wysmarowana sudocremem... i pies też... pisanie po ścianach, wyciąganie chusteczek nawilżonych, mega porządki w szafach - też to znam |
2014-03-23, 20:04 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Moja kuzynka miała niecałe 3 latka, a mój brat był niemowlęciem - mama i ciocia położyły ich spać razem na drzemkę, żeby sobie w spokoju porozmawiać. Dzieciaki się wyspały, dziewczynka wstała wcześniej - nasmarowała mojemu bratu twarz i głowę olejkiem kamforowym i obsypała cukrem
Ta sama kuzynka mojemu starszemu bratu wyłowiła wszystkie rybki z akwarium i ułożyła na szafce... A jeszcze co do sytuacji "ciszy" to raz się zestresowałam, mój synek miał kilka tygodni, wpadła koleżanka z córką, mały spał w łóżeczku, a córka moja i koleżanki się bawiły. Poszłyśmy do kuchni na herbatę i coś mnie tknęło, chyba ta cisza... wracam do pokoju a córka koleżanki właśnie usiłuje wejść do łóżeczka mojego syna, a moja córka stoi i się spokojnie przygląda na zasadzie "ciekawe czy jej się uda". I jeszcze kiedyś już o tym pisałam - synek maleńki, pytam córki co robi i słyszę "wkładam Michasiowi nitkę do oczka" innym razem próbowała mu wsadzić jakiś patyczek do ucha. A mały leżał cały ucieszony Teraz już nie wpada na takie pomysły na szczęście, zakłada mu jedynie swoje spinki i opaski do włosów, a on nawet to lubi, tż się na mnie o to złości, że jak ja mogę na to pozwalać
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-23, 21:00 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Syn, kiedy sprzątalismy po tapetowaniu, bawił się cicho i spokojnie. W malowanie kredkami świeżo położonej tapety
Córka pozbierała wosk, którym pokryty jest żólty ser i w drobniutkich kawałeczkach poprzyklejała go do futryny drzwi. Zostało mnóstwo tlustych plamek
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2014-03-23, 22:04 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Mój mąż miał jakieś 5 lat, jego siostra 7.
Bardzo chcieli akurat tego dnia zapalić sobie ognisko, ale jak na złość padało. Nic to, ognisko rozpalili pod dachem - w stodole Teraz wspomnienie zabawne, ale wtedy na pewno tak nie było ---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ---------- Aha, młodą kiedys puściliśmy samą po pokoju, a my jeszcze dogorywaliśmy w łóżku. Po paru minutach dopiero zorientowałam się, że jest za cicho. Wywaliła z kosza na śmieci pampersy i rozsmarowywała ich zawartośc po podłodze, dywanie, i po swojej buzi |
2014-03-23, 22:53 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Znajoma opowiadała, że jak była mała, podczas lata razem z siostrą umalowały ojcu paznokcie u stóp krwistoczerwonym lakierem. Ojciec nie zauważył, założył sandały i pojechał do pracy. Najpierw pociągiem, potem parę minut tramwajem... Dopiero jak wracał zauważył, że na podłodze pociągu coś czerwonego leży, niestety były to JEGO paznokcie....
Moja młoda kiedyś wysmarowała sobie całą paszczę, dosłownie całą, od brody aż po miejsce, gdzie czoło graniczy z włosami, ciemnoniebieskim cieniem w kremie, nawet ładnie i bez smug. Jak to zobaczyłam, myślałam, że padnę. Gdzieś mam zdjęcie z tego dnia ale za dużo kopania, żeby je odnaleźć. Głupieć zaczęła dopiero jak przestałam ją non stop kontrolować, czyli po 5 roku życia. Wcześniej miałam ją cały czas na oku. O, ostatnio rozwaliła zielony cienkopis, wybabrała jakimś cudem tusz ze środka i wysmarowała sobie zielone pasemka na włosach. |
2014-03-23, 23:15 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Przypomniałaś mi, że tuż po ostatnim malowaniu mieszkania tż wiercił dziury pod nowe półki. W tym czasie moja córka samym wiertłem też wywierciła w świeżo odmalowanej ścianie w pokoju dziurę, a potem jeszcze sobie śrubkę śrubokrętem próbowała wkręcić w brzuszek o czym się dowiedziałam dopiero wieczorem kąpiąc ją...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-24, 07:48 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
-babcia, co to ?
- marker - a po co ? - to dziadka, do malowania wąsów |
2014-03-24, 08:06 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Mój mąż, mający 3 rodzeństwa, bawił się z dwójką w plażę, rozsypując cukier na dywanie. Przypominam, rok jakiś 83/4, czyli cukier był na wagę złota. Nie bardzo wiedzieli, jak to z dywanu pozbierać, to... mokrą szmatą zaczęli w tym samym czasie jedna siostra robiła pranie lalkom, w umywalce, nie zakręcając wody poszła się bawić do rodzeństwa, ciuszki lalek odpływ zatkały, woda sobie płynęła, płynęła do przedpokoju
|
2014-03-24, 08:09 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Moi standardowo namiętnie wyjmowali mokre chusteczki, mazali się kremami, bazgrolili po ścianach, rozwijali papier toaletowy...
-córa ok. 9 m-cy: zdjęłam jej mokrą pieluszkę i zadzwonił dzwonek do drzwi, włożyłam ją do łóżeczka, jak wróciłam w łóżeczku kupa, mała siedziała i smarowała baaardzo dokładnie każdy szczebelek z góry na dół, -gotuję obiad, Mała na czworakach koło mnie, nagle coś chrupie, patrze a Ona kocią karmą się częstuje, a jak jej to zabrałam to się rozdarła i wołała " mniam mniam" - wczesny poranek, dzieci wstały... włączam bajkę, sypię suche płatki i wracam na chwilkę zamknąć oko do łóżka, gdy wstałam zobaczyłam całe opakowanie mleczka do ciała rozsmarowane na kanapie i posypane tymże płatkami - jeszcze była pianka do golenia rozsmarowana na drzwiach i lustrze w łazience, doprawienie sobie zupki ziemią z kwiatka, oberwanie listków z roślin, wysypywanie mąki/ cukru na podłogę . Moje dzieci mają obecnie 5 i 6 lat i na szczęście już nie wpadają na takie pomysły |
2014-03-24, 17:42 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
|
2014-03-25, 07:04 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
No to u mnie ostatnio:
- fresk przecudny na scianie i komodzie nanalowany zielona kreda - 150 ml balsamu mietowego rozsmarowane po calym salonie i caluskim Julku ( dba o dobre nawilzenie) - notoryczne wyciaganie szklanek i zabawa ktora nazywamy Maly Chemik czyli mieszanie wszystkiego ze wszystkim - no i najgorsze- kupa na dywan i rozsmarowanie jej wszedzie :p Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Juluś 20.07.11 Kornelia 04.02.2016 Będę powtarzać zawsze: bieda to stan umysłu. |
2014-03-25, 07:12 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Moje dzieci na razie nie mają takich pomysłów.
Byłam mała, mama kupiła mi piękny sweterek no i chyba wybierałam się w nim do lekarza, ale najpierw postanowiłam ozdobić go dziurami na rękawie gdy mama nie patrzyła |
2014-03-25, 08:21 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Ja sie ciesze, ze ominely nas zabawy z kupa, jakos corka nie probowala dotykac, a co dopiero ja rozsmarowywac.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2014-03-25, 11:08 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
Mój dwuletni syn zarządał jabłuszka ale nie pokrojonego tylko w całości. Umyłam mu, on zabrał i poszedł. Po chwile uświadomiłam sobie że jest cichutko więc wypadam przerażona z kuchni a mój syn siedzi na podłodze, obok niego siedzi nasz królik i jedno jabłko jedzą. Raz gryzie synek i zaraz podstawia króliczkowi od ugrzyzienia
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. " B.Grysiak |
2014-03-25, 11:59 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4573875 7]Moje dzieci na razie nie mają takich pomysłów.
Byłam mała, mama kupiła mi piękny sweterek no i chyba wybierałam się w nim do lekarza, ale najpierw postanowiłam ozdobić go dziurami na rękawie gdy mama nie patrzyła [/QUOTE] Moja córka w przedszkolu miała bluzkę w kropki i wróciła z wielką dziurą bo kolega chciał jedną kropkę więc wycięła nożyczkami i mu dała A moja mamusia bardzo dawno temu była ze swoją mamą na koncercie w letnim amfiteatrze i z nudów pani siedzącej przed nią pocięła cały tył sukienki. Babcia mówiła, że to była bardzo droga sukienka i nie pozostało jej nic innego jak cichaczem spierniczać z dzieckiem pod pachą. Moja mama zresztą często coś cięła bo miała od małego krawieckie zacięcie, wykończyła babci niejedną firankę
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-03-25, 13:40 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
u nas taka podejrzana cisza zdarzyła się kiedyś w nocy kiedy smacznie spalismy to było gdziej w okolicach 2-3 nad ranem.
młody miał wtedy 1,5 roku. Obudził się w nocy, ale wyszedł sobie po cichutku z łózeczka nie budząc nas. Zrobił swoją"robotę" tzn, umazał się farbami plakatowymi po buzi, zeby było ciekawiej, wybrał czerwoną. I podchodzi do mnie, i budzi - "mama, mama staj!" Mama oczy otwiera, a tu dziecko całe we krwi, ja już całe życie przed oczami, budzę męża, za telefon łapie bo na pogotowie trzeba dzwonić... Ale tak patrze już bardziej obudzonym okiem, że on n policzkach to jak krakowianka wymalowany, okraglutkie pyzulki próbuje a to nie krew... Patrze, lezy narzędzie zbrodni na podłodze... tubka po farbie... Teraz opowiadam to znajomym jako anegdotę, ale wtedy wcale do śmiechu mi nie było |
2014-03-25, 14:18 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Nagle podejrzana cisza... Czyli co dziecko narozrabiało ;)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45723357]Mój mąż, mający 3 rodzeństwa, bawił się z dwójką w plażę, rozsypując cukier na dywanie. Przypominam, rok jakiś 83/4, czyli cukier był na wagę złota. Nie bardzo wiedzieli, jak to z dywanu pozbierać, to... mokrą szmatą zaczęli w tym samym czasie jedna siostra robiła pranie lalkom, w umywalce, nie zakręcając wody poszła się bawić do rodzeństwa, ciuszki lalek odpływ zatkały, woda sobie płynęła, płynęła do przedpokoju [/QUOTE]
No co jak plaża to i może musiało być. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.