Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

[GGI]

Napisane przez duchaa123

Hej wczoraj o 20:45 urodziłam moją krolewne waży 3510 g i mierzy 55 cm poród sn

Gratuluje duża dziewczyna

Ja szybciutko sie witam bo zaraz moja Gwiazda się obudzi.
My mamy w miare juz forme tzn ja spokojnie daje sobie rade ze wszystkim no oczywiscie nie podnosze niczego.
Moja córka całymi dniami super złote dziecko na wieczór krzyk i wrzask chyba to są kolki. Polożna poleciła espumisan i daje jej 2 dobe ale i tak bidula sie spina ze masakra. brzucha masowac podobo nie mozena zreszta jeszcze mam pepuszek nie zagojony. Dziś w nocy juz przechodziła sama siebie. Po za tym zaniepokoiło mnie ze po podaniu kolejnej dawki espmisanu zrobiła rzadkie ale nie wodniste kupki 3 i jeszcze 2 w nocy.
pierdzioszki ida... takze walczymy teraz z jej kolka

[Ineso]

Trisdom - ostatnio czytałam, że jak się tak długo rozkręca poród to potem szybciej postępuje, bo wszystko tam dobrze wyćwiczone i przygotowane. Dlatego mnie cąłkowitybrak przepowiadaczy i zamknięta szyjka trochę martwią.
I w ogóle mogłoby się coś dziać, bo kończy mi się euthyrox i będę musiała kupić nowe opakowanie, którego nie zużyję nawet, a co gorsza mam maliny i wiesiołka na wykończeniu.

MiniMonix - kiedy masz tą komunię? Bo ja też mam - 15. I zastanawiam się czy pójdę w ogóle. Moja w domu na szczęście, ale nie wiem czy będę chciała dziecko narażać od razu na kontakt z 20 osobami, kotem i psem, a poza tym zależy od mojej formy i czy wcisnę się w jakieś wyjściowe ciuchy

[cloche]

Napisane przez Ineso

kopycio - oni mają jakiegoś fioła na punkcie wybielania wszystkiego Zastanawiam się tylko czy TAM to nie jest szkodliwe? Nawet nie patrzyłam co tam jest wybielającego, bo pewnie większość składów to w ichniejszych znaczkach.

Co do karmienia - mam to samo co Ty. Nie wyobrażam sobie majdania przed kimś cyckiem. I też starałam się nie być nigdy świadkiem. To jest jednak bardzo intymne. Jak się tak pokazuje byle komu to samemu się wg mnie traktuje tą część ciała przedmiotowo, więc w sumie się nie dziwię, że konsekwencją w otoczeniu mogą być takie teksty, jak strona wcześniej.

Zaintrygowałaś mnie pewnie wybielacze będą takie jak i w ichnich kremach do gęby. Arbutin? Czy jak to się zwało. .. no całkiem bezpieczne to nie jest, w europie max stężenie to jakiś ułamek procenta. A tam walą tego pełno, bo działa. No ale czego się nie robi dla urody... krem BB do Bożeny. ..

Co do karmienia, w domu normalnie, w miejscach publicznych na uboczu i osłonięta pieluszką itp. Nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił Aa. .. jak był ktoś z rodziny w odwiedzinach to mówiłam, będę teraz karmić i czy to ich rusza. Wszyscy zawsze mówili, że śmiało, jak mi przeszkadza to oni wyjdą, ale no... po prostu się nie patrzyli i robili swoje a ja swoje. Nie że cyc na wierzchu, tylko tak dyskretnie, i problemu nie było. To jest po prostu posiłek maluszka...

[Polinezyjka]

Dzieki Kochane znacznie mi lepiej to taki zjazd byl chyba bo coraz lepiej sie czuje w sensie nastroju

Skoro piszecie ze jak umie ssać pierś to smoczek nie jest zlem to mi ulżyło

[Trisdom]

Napisane przez Ineso

Trisdom - ostatnio czytałam, że jak się tak długo rozkręca poród to potem szybciej postępuje, bo wszystko tam dobrze wyćwiczone i przygotowane. Dlatego mnie cąłkowitybrak przepowiadaczy i zamknięta szyjka trochę martwią.
I w ogóle mogłoby się coś dziać, bo kończy mi się euthyrox i będę musiała kupić nowe opakowanie, którego nie zużyję nawet, a co gorsza mam maliny i wiesiołka na wykończeniu.

To sie sprawdziło przy porodzie Emilki- o 2:30 pojechalismy do szpitala, o 4:00 odeszły wody, o 5:30 miałam pełne rozwarcie i tylko parte sie przedłuzały, wiec uzyli Vacuum na ostatni skurcz. Przed 7 Mała była na swiecie.
Tez mi sie maliny skończyły

Ducha- my mamy jakis Spidermanowy wątek!!!

GGI- a ile dajesz tego Espumisanu? Bo tam Simeticonu, czyli substancji aktywnej jest duzo mniej niz np w niemieckim Sab Simplex.

[MiniMonix]

Napisane przez Ineso

MiniMonix - kiedy masz tą komunię? Bo ja też mam - 15. I zastanawiam się czy pójdę w ogóle. Moja w domu na szczęście, ale nie wiem czy będę chciała dziecko narażać od razu na kontakt z 20 osobami, kotem i psem, a poza tym zależy od mojej formy i czy wcisnę się w jakieś wyjściowe ciuchy

U nas 21 maja. Też zastanawiałam się, czy w ogóle iść ale mąż jest chrzestnym i chociaż na godzinkę mam zamiar się pokazać chociaż na imprezie. Ogólnie to mamy taki plan, że z małą bedę w domu teściowej a pod koniec mszy wózkiem pójdę pod kościół i stamtąd autem mąż nas weźmie do restauracji. Wiadomo, że planowanie z małym dzieckiem jest ciężkie i w rzeczywistości może okazać się że w rezultacie zostaniemy w domu

Ciuchy to temat odrębny. Ja myślę co będzie najlepsze do wyjęcia cycka..i jak przy tym się nie ulać mlekiem! Z cycków mleko mi płynie jak z kranu i czasem muszę się przebierać po karmieniu jak młoda przesunie kapturek buzią. Tetra nie ogarnia tej ilości :p

[Ineso]

cloche - tak, arbutyna - przynajmniej tak jest w opisie aukcji Ale skoro składu nie ma (choć oczywiście nie sprawdzałam nawet połowy tych kosmetyków) to nie wiadomo na którym miejscu właśnie.

MiniMonix - to masz później, i przede wszystkim jesteś już po. U mnie to będzie maluszek. I ja chrzestną jestem

[cloche]

Napisane przez Ineso

Nie miej do siebie absolutnie żadnych pretensji - to jest oczywiste, że nie ogarniasz. Większość z nas tak będzie miała przy jednym dziecku, a Ty masz troje! Jeszcze długo będzie Ci trudno, więc nie załamuj się. A mężowi musisz powiedzieć wprost - nie ma co czekać na to czy on się domyśli, to tylko źle na Was wszystkich wpływa. Prosto z mostu czego potrzebujesz, ale nie w formie pretensji i na spokojnie. Jemu korona z głowy nie spadnie jak godzinę się zajmie wieczorem i to też jakaś forma relaksu dla ojca, a dla Ciebie taka godzina na wagę złota - kąpiel, gazetka i od razu będziesz mieć więcej sił.
(...)
O, to ja będę bronić facetów w tym temacie!
1. Nie generalizujmy bo to krzywdzące - nie wszyscy tak mają.
2. Do facetów trzeba mówić prosto i konkretnie - co ma zrobić, itd. Czekanie aż się domyśli jest frustrujące i zazwyczaj nie działa. Życie jest prostsze jak się komunikujemy wprost.
3. Wiem, że to strach jak on coś źle zrobi, ale nie powinno się go krytykować. Czytałam kiedyś badania, że właśnie dlatego faceci się nie garną, ponieważ wiecznie są krytykowani przez żony, teściowe, matki. Skoro kobiety wokół niego wątpią w jego kompetencje, to jak on ma się odważyć i zająć tą kruszyną? Poza tym kobiety przecież też popełniają błędy, tylko o tym się zapomina. Spokojnie, poznacie dziecko, nauczycie się, będzie super. W takiej sytuacji lepiej powiedzieć ,,popatrz, wydaje mi się że tak będzie jej wygodniej".


A u żadnej z Was tż nie bierze najpierw opieki 2 tyg.? Bo tacierzyński można na później zostawić.

Popieram.
Gosiaczek, a Antoś na rękach spokojny? Bo mąż może po prostu młodego trzymać tak i se dalej na kompie coś ogarniać. Mój tak robi, też dg i nie ma że boli - trza zrobić. Ale pamiętam, że przy Flo brał go po prostu a ja jadłam, mylą się, robiłam swoje na kiblu bo na to wszystko nie miałam czasu będąc sama z młodym. On był nieodkładalny. Teraz mam łatwiej niż wtedy, bo młoda poleży trochę w łóżeczku spokojnie, Flo się pobawić potrafi sam przez chwilę, a ja mogę się umyć czy coś nam ugotować. Bez przesady też, ale na szybko coś ogarnę.
Twój mąż pewnie myśli, że dawniej było ok, to teraz też ogarniesz. Ale dzieci są różne i musisz mu jasno zakomunikować, że niestety ale przy Antku musi pomóc. A ta godzinka wieczorem dobrze im zrobi - niech nawiązują kontakt!

Jak mój mąż coś tam źle małą chwycił, to też pierwsza reakcja Ooo oj jak ty trzymasz?! Ale szybko się opamiętałam. Zobacz, tak będzie wam wygodniej. Pomogłam i podałam kocyk i git. Niech się siebie uczą.

[Martinixxx]

Hej. Wiszę na laktatorze to mam chwilę. W nocy też poczytałam, ale ciężko być na bieżąco

Malos dajesz !! 😘

Agata you made my day z tym imieniem Celina i tekstem mamy o grobie. Zajefajna rodzinka 😎

U nas w miarę, mały trochę leniwy i nie chce ssać. Tzn mi mega pomaga, jest ze mną też w nocy dzięki temu jakoś funkcjonuje.Martynka zakochana a braciszku, na razie
Powiadomilismy rodzinkę i znajomych, ale nikt nie odważył się dzwonić, tylko smsy.

Poród opiszę później, teraz to mi słabo na samą myśl😎 Idę spać do moich chłopaków 💚💙

[MiniMonix]

Ineso
No między naszymi dzieciakami będzie prawie miesiąc różnicy. Szczerze mówiąc, jakbym teraz miała iść, czy za tydzień to bym raczej zrezygnowała. Ja szczęście jestem tylko żoną chrzestnego, to mogę się łatwiej wymiksować

[cloche]

Napisane przez Polinezyjka

Dzieki Kochane znacznie mi lepiej to taki zjazd byl chyba bo coraz lepiej sie czuje w sensie nastroju

Skoro piszecie ze jak umie ssać pierś to smoczek nie jest zlem to mi ulżyło

Ja sama na 3ci dzień kazała mężowi smoczki przywieźć młoda ssała bardzo ładnie, a dla dobra moich cycków musiałam. .. inaczej sutki by były poranione a i cyc by chyba eksplodował. Ona tym ssaniem zamówienie takie zrobiła, no i wkurzała się że jej leci... więc wtedy smoczek wręcz wskazany i pewnie w wielu innych sytuacjach

[AsiaPo]

Napisane przez Ineso

Mnie łatwiej nadrabiać wizaz, bardziej go ogarniam. Na fb co chwile odkrywam dyskusje albo zdjecia, które przegapiłam

Nie miej do siebie absolutnie żadnych pretensji - to jest oczywiste, że nie ogarniasz. Większość z nas tak będzie miała przy jednym dziecku, a Ty masz troje! Jeszcze długo będzie Ci trudno, więc nie załamuj się. A mężowi musisz powiedzieć wprost - nie ma co czekać na to czy on się domyśli, to tylko źle na Was wszystkich wpływa. Prosto z mostu czego potrzebujesz, ale nie w formie pretensji i na spokojnie. Jemu korona z głowy nie spadnie jak godzinę się zajmie wieczorem i to też jakaś forma relaksu dla ojca, a dla Ciebie taka godzina na wagę złota - kąpiel, gazetka i od razu będziesz mieć więcej sił.

Ale w szpitalu to normalka, ciężko zorganizować się tak, żeby nikt nie widział a jeszcze do tego ból i zmęczenie. Tego okresu nie bierzemy pod uwagę. Wszystko, co dzieje się w szpitalu zostaje w szpitalu


O, to ja będę bronić facetów w tym temacie!
1. Nie generalizujmy bo to krzywdzące - nie wszyscy tak mają.
2. Do facetów trzeba mówić prosto i konkretnie - co ma zrobić, itd. Czekanie aż się domyśli jest frustrujące i zazwyczaj nie działa. Życie jest prostsze jak się komunikujemy wprost.
3. Wiem, że to strach jak on coś źle zrobi, ale nie powinno się go krytykować. Czytałam kiedyś badania, że właśnie dlatego faceci się nie garną, ponieważ wiecznie są krytykowani przez żony, teściowe, matki. Skoro kobiety wokół niego wątpią w jego kompetencje, to jak on ma się odważyć i zająć tą kruszyną? Poza tym kobiety przecież też popełniają błędy, tylko o tym się zapomina. Spokojnie, poznacie dziecko, nauczycie się, będzie super. W takiej sytuacji lepiej powiedzieć ,,popatrz, wydaje mi się że tak będzie jej wygodniej".


A u żadnej z Was tż nie bierze najpierw opieki 2 tyg.? Bo tacierzyński można na później zostawić.

Ineso tak skomplikowaną wypowiedź dodałaś, że aż pokreśliłam wszystko
Z pogrubionym się zgadzam. I to bardzo, bardzo!
Z FB mam tak samo, o szpitalu też podzielam pogląd, Gosia stanowczo potrzebuje chociażby godzinkę dla siebie
FACET SIĘ NIE DOMYŚLI - to zdanie klucz w każdym przypadku.

A co do kolorowego - tu już się moja opinia z Twoją rozjeżdża. Nam, kobietom, też non stop ktoś mówi, że robimy źle (najczęściej starsze pokolenie) i od nas się wymaga, żebyśmy to znosiły, postawiły się. Nie mówię tu, że skoro my musimy sobie z tym radzić, to faceci też muszą, ale niech nasi TŻ też nas zrozumieją. Niestety jest tak, że frustracje wylewamy na najbliższych.
Choć prawdą jest i wydaje mi się jedyną słuszną drogą - rozmowa. Gdy emocje już opadną, nawet jeśli na siebie nakrzyczymy.
"Dlatego faceci się nie garną" - to my też mamy się nie garnąć, bo nas inni krytykują?

No i pytanie do ostatniego:
Mój Mąż jest na DG, ale chyba muszę pokombinować, żeby właśnie za te wolne po porodzie dostał jakiś hajs z ZUSu.
Bierze tylko tydzień wolnego, a gdy nie chodzi do pracy, to po prostu nie zarabia. Orientujesz się może w temacie? (albo ktokolwiek??)

Taki piękny dziś dzień, że siedzę przy otwartym oknie szukając mobilizacji do wyjścia na plażę, ale ostatnio Mała tak mnie ciśnie na pęcherz, że nie wiem, czy jest to dobre rozwiązanie

Ducha dziękujemy za opis wytrzymałaś równe 4 godziny po zastrzyku, więc dzielnie słuchałaś zaleceń

[patulinka94]

Napisane przez Ineso

Trisdom - ostatnio czytałam, że jak się tak długo rozkręca poród to potem szybciej postępuje, bo wszystko tam dobrze wyćwiczone i przygotowane. Dlatego mnie cąłkowitybrak przepowiadaczy i zamknięta szyjka trochę martwią.
I w ogóle mogłoby się coś dziać, bo kończy mi się euthyrox i będę musiała kupić nowe opakowanie, którego nie zużyję nawet, a co gorsza mam maliny i wiesiołka na wykończeniu.

MiniMonix - kiedy masz tą komunię? Bo ja też mam - 15. I zastanawiam się czy pójdę w ogóle. Moja w domu na szczęście, ale nie wiem czy będę chciała dziecko narażać od razu na kontakt z 20 osobami, kotem i psem, a poza tym zależy od mojej formy i czy wcisnę się w jakieś wyjściowe ciuchy

Dziewczyny też mamy komunie w maju 15 w lokalu. Idziemy i raczej będę karmić gdzieś na uboczu. Dyskretnie a każdy powinien zrozumieć że maleństwo musi zjeść 😊

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Ineso masz racje że facetem trzeba powiedzieć wprost i pomoc Ale ile można wkoło powtarzać to samo.
A rozmowa zawsze najważniejsza.

[GGI]

Napisane przez Trisdom

To sie sprawdziło przy porodzie Emilki- o 2:30 pojechalismy do szpitala, o 4:00 odeszły wody, o 5:30 miałam pełne rozwarcie i tylko parte sie przedłuzały, wiec uzyli Vacuum na ostatni skurcz. Przed 7 Mała była na swiecie.
Tez mi sie maliny skończyły

Ducha- my mamy jakis Spidermanowy wątek!!!

GGI- a ile dajesz tego Espumisanu? Bo tam Simeticonu, czyli substancji aktywnej jest duzo mniej niz np w niemieckim Sab Simplex.

3x po 4 kropelki

[Ineso]

Napisane przez MiniMonix

Ineso
No między naszymi dzieciakami będzie prawie miesiąc różnicy. Szczerze mówiąc, jakbym teraz miała iść, czy za tydzień to bym raczej zrezygnowała. Ja szczęście jestem tylko żoną chrzestnego, to mogę się łatwiej wymiksować

Dlatego raczej obstawiam, że nie pójdziemy - tym bardziej, że nie da się też wpaść na godzinkę tylko, bo to pod miastem. Nie przejmuję się wcale.

Napisane przez AsiaPo

A co do kolorowego - tu już się moja opinia z Twoją rozjeżdża. Nam, kobietom, też non stop ktoś mówi, że robimy źle (najczęściej starsze pokolenie) i od nas się wymaga, żebyśmy to znosiły, postawiły się. Nie mówię tu, że skoro my musimy sobie z tym radzić, to faceci też muszą, ale niech nasi TŻ też nas zrozumieją. Niestety jest tak, że frustracje wylewamy na najbliższych.
Choć prawdą jest i wydaje mi się jedyną słuszną drogą - rozmowa. Gdy emocje już opadną, nawet jeśli na siebie nakrzyczymy.
"Dlatego faceci się nie garną" - to my też mamy się nie garnąć, bo nas inni krytykują?
No i pytanie do ostatniego:
Mój Mąż jest na DG, ale chyba muszę pokombinować, żeby właśnie za te wolne po porodzie dostał jakiś hajs z ZUSu.
Bierze tylko tydzień wolnego, a gdy nie chodzi do pracy, to po prostu nie zarabia. Orientujesz się może w temacie? (albo ktokolwiek??)

Ale wtedy się robi błędne koło - na nas naskakują, to my naskakujemy, i nic się w temacie nie zmienia. Zgadzam się z Tobą, że kobiety nie mają łatwo, ale uważam że w powyższych sytuacjach my się musimy stawiać i nie pozwalać na to!

O DG nie mam zielonego pojęcia. A tam funkcjonuje coś takiego jak L4?Bo jak tak to na logikę takie poporodowe też powinno być uwzględnione.

[danika]

Napisane przez Ineso

Mnie się wydaje, że ciężko będzie normalnie funkcjonować przy całkowitym kp - ale właśnie wg mnie trzeba znaleźć kącik, zasłonić się...kiedyś widziałam serię fajnych foto z karmienia w miejscach publicznych, na których nic nie było widać, tzn. pewnie zorientowane w temacie osoby zgadły, ale nie było to rzucające się w oczy. Oczywiście nie wiem gdzie to widziałam. I jakoś wydaje mi się, że łatwiejsza jest dyskrecja jak się jest drobnym z małymi piersiami, a nie wielkimi

O, to ja będę bronić facetów w tym temacie!
1. Nie generalizujmy bo to krzywdzące - nie wszyscy tak mają.
2. Do facetów trzeba mówić prosto i konkretnie - co ma zrobić, itd. Czekanie aż się domyśli jest frustrujące i zazwyczaj nie działa. Życie jest prostsze jak się komunikujemy wprost.
3. Wiem, że to strach jak on coś źle zrobi, ale nie powinno się go krytykować. Czytałam kiedyś badania, że właśnie dlatego faceci się nie garną, ponieważ wiecznie są krytykowani przez żony, teściowe, matki. Skoro kobiety wokół niego wątpią w jego kompetencje, to jak on ma się odważyć i zająć tą kruszyną? Poza tym kobiety przecież też popełniają błędy, tylko o tym się zapomina. Spokojnie, poznacie dziecko, nauczycie się, będzie super. W takiej sytuacji lepiej powiedzieć ,,popatrz, wydaje mi się że tak będzie jej wygodniej".

A u żadnej z Was tż nie bierze najpierw opieki 2 tyg.? Bo tacierzyński można na później zostawić.

Co do zakrywania się to jak też zakrywam się flanelka albo tetrowka

Z facetami masz rację, my oczekujemy że się domyślą ale to tak nie działa trzeba wyartykułować jak krowie na rowie czego oczekujemy.

Mój nie bierze tacierzynskiego bo prowadzi firmę i niestety nie może sobie na 2 tygodnie zostać w domu. Ale spoko, radzimy sobie póki co a po pracy pomaga, przede wszystkim starsza się zajmuje ale też młodego potuli , ponosi. W nocy go nie budzę, raz wstał jak młody obsikał siebie i wszystko dookoła

Napisane przez Polinezyjka

Dzieki Kochane znacznie mi lepiej to taki zjazd byl chyba bo coraz lepiej sie czuje w sensie nastroju

Skoro piszecie ze jak umie ssać pierś to smoczek nie jest zlem to mi ulżyło

Ja też daje smoka, zwłaszcza w nocy żeby mi cory nie budził bo on musi od razu po obudzenniu dostać jeść a czasem jeszcze trzeba zmienić pieluche

wysłane przez tapatalka

[Ineso]

Mój to się nie może doczekać aż mały się urodzi - i mam wrażenie, że też dlatego, żeby sobie od roboty odpocząć haha. Trochę to zrozumiałe, bo wiedząc że będzie pauzował, od dłuższego czasu bierze każdą dodatkową robotę i ma mega młyn. On jest nastawiony, że będzie przy dziecku robił nawet więcej niż ja - mam nadzieję, że rzeczywistość go nie przerośnie Ale on też ma wielu kolegów, którzy bardzo gloryfikują ojcostwo, i pomimo dzieci razem z żonami są aktywni społecznie, więc ma dobre nastawienie, że jak się chce to można. Może u nas też jest trochę inaczej, bo to takie wyczekane dziecko, po ciężkich doświadczeniach i myślach, że może nigdy nie będziemy rodzicami.


Babki, ostatnio przy ogarnianiu bożeny uszkodziłam sobie pieprzyk, który tam mam i który się powiększył w ciąży Plus wczorajsze badanie, ocieranie bielizną => efekt taki, że boli trochę i krwawi od czasu do czasu. Psikałam octeniseptem i nie wiem czy coś jeszcze mogę zrobić, żeby się to szybciej zagoiło? Rozważałam nawet sudocrem.

[Avlis]

Akinomka
Gratulacje dla Was

Poli
Nie martw się. Jeśli córeczka nie ma problemu z ssaniem piersi, smoczek nie zaszkodzi. Nie rozpamiętuj, skup się na Was

Kopycio
Podczas karmienia wychodziłam do innego pomieszczenia. Wyjątek dotyczył męża, siostry i mamy. W szpitalu też się nie przejmowałam. Podczas przyjęcia z okazji chrztu miałam przygotowany wygodny kącik za parawanem. Na spacerze karmiłam osłonięta pieluszką.

Trisdom
Biedna jesteś z tymi przepowiadaczami.

Ducha
Fajny opis Dzięki

[velika]

Melduję się. Mialam 2 ust na dobrym sprzęcie robione przez innych lekarzy niż moja, wszystko się potwierdzilo. Główka jest mała, mniejszą niż brzuszek i prawdopodobnie będę miała cc bo może się stać tak ze łeb przejdzie a reszta się zaklinuje. Poza tym zapis usg wygląda w porządku i nie widać żadnych nieprawidłowości. Ma jeszcze podejsc do mnie neantolog pogadać. Poza tym miałam kto wg którego mam regularne i częste skurcze dochodzące do 99% i rodze. No tylko ja żadnych skurczy nie czuję. Teraz pozostaje mi czekać na cc, jeszcze nie wiem kiedy ale raczej początek następnego tygodnia. Mam tu neta i po południu mi chłop.przywiezie laptopa to będę miala prawie jak w domu.

[MaLoS]

Dziewczyny na szybko meldunek!

Dziś o 8:41 SN + dolargan urodziłam naszego cudnego synka Adasia po całej nocy ciężkiej walki! 3200, 56 cm, jest idealny, grzeczny i kocham go nad życie, nie wiedziałam nawet, ze można tak kochać!!!! Całe życie chodziłam z dziurą w sercu, którą w jednej minucie wypełniło mi macierzyństwo

Opis pózniej,.. Nie jestem psychicznie śni fizycznie ready!

Dziewczyny gratuluje maluszków, zwłaszcza Akinomka, najdłużej przeterminowana

Lucy--- mamy ich łobuzy nasze

Velika--- głowa do góry, jak znaczysz córkę to wszystko sie odmieni na pewno bedzie dobrze, nie ma innej opcji!

[velika]

Malos gratulacje! Sypia się porody jeden za drugim

[MiniMonix]

MaLos

Gratuluję! To ile w sumie czasu rodziłaś?

[patulinka94]

Napisane przez MaLoS

Dziewczyny na szybko meldunek!

Dziś o 8:41 SN + dolargan urodziłam naszego cudnego synka Adasia po całej nocy ciężkiej walki! 3200, 56 cm, jest idealny, grzeczny i kocham go nad życie, nie wiedziałam nawet, ze można tak kochać!!!! Całe życie chodziłam z dziurą w sercu, którą w jednej minucie wypełniło mi macierzyństwo

Gratulacje kochana!!
To prawda że macierzyństwo wypełnia całe życie

[niulka_1985]

Napisane przez groszekpat

czy wody płodowe mogą wyciekać w minimalnych ilościach? dzisiaj rano sie obudziłam i miałam mokre majtki. plame wielkości łyżki i to nie był mocz ani śluz. od kilku dni zdarzaja sie takie plamy. raz lub razy dziennie. co o tym myślicie?

Mi wczoraj ginka powiedziała, że mogą uchodzić nawet po 50-100 ml ponieważ główka jest takim korkiem jakby i nie koniecznie wszystko wyleci na raz.

☆☆☆♥♥♥♡♡♡♥♥♥☆☆

[cloche]

Velika, a mówili ci ile obwód główki wychodzi? Cc będzie bezpieczniejsze, to fakt. A skoro lekarze żadnych innych nieprawidłowości nie zobaczyli, to może taki to już urok? Trzymam kciuki za cc w najbardziej odpowiednim momencie!

Malos no wreszcie cudownie, brawo i no... zapominaj poród (znaczy się najpierw napisz relację) i ciesz się skarbem przy cycu

[patulinka94]

Moja córka chyba wyczula że mama zostawia ją jutro z tatą bo muszę iść na uczelnie. Cały dzień by wisiała na cycu...
Tak to jadła co 2-3 godziny w ciągu dnia. Dziś chciałam się pouczyć a tu córka ma lepszy plan 😊😊😊
Moja księżniczka

[GGI]

Malos Gratulacje

[Martinixxx]

Malos Gratulacje!!

[velika]

Cloche główka niecałe 31 cm a brzuszek ponad 34,ok 4 cm różnicy wychodza. No też mówią że póki co jedyny problem to ten że może być problem z porodem sn. Moja gin już rozmawiala z lekarzami od noworodków i na pewno ja dokładnie sprawdza po porodzie.

[kopycio]

Melduje sie z oddziału.. Na ktg wyszło nieciekawe tętno i mnie zostawili. Czekam na badania. Jak usg i przepływy bedą ok to robią próbę oxy i bedą sprawdzać ktg tętno malucha. Jak bedzie cos zle to cc a jak dobrze to oxy na rozkręcenie.
Powiem Wam ze sie podlamalam leżę sama na patologii i liczę ruchy bo kazali..
Trzymajcie za nas kciuki🏻

Gratulacje dla nowych Dzieciaczków!