Rak trzustki- pomocy.

bitterhoneyy · 2014-06-29, 23:01

Witajcie,
w zeszłym roku u mojej Babci wykryto raka głowy trzustki. Najpierw trafiła do Szczecinka, gdzie zrobiono jej obejście, żeby nie zżółkła, bo nie było jak go usunąć, po kilku tygodniach wróciła do domu i powoli wracała do siebie, nie wiedząc, że to ta obrzydliwa choroba. Po miesiącu pojechała do Warszawy na operacje, gdzie jeden z lekarzy podjął się operacji. Babcia brała chemię od września, do kwietnia, wszystko było okej. Jednak około 3 tygodni temu zżółkła... Okazało się, że guz urósł w tym samym miejscu, bo nie został usunięty metodą mikroskopową, czy mikroskopijną. Teraz Babunia jest w szpitalu w Szczecinku i lekarz, będzie poszerzał drogi żółciowe, aby ta żółć sobie spływała i babcia miała normalny kolor skóry. Babcia ma cukrzyce i dostaje insulinę, do tego pije lek, który nazywa się Biobron, czy Biobrom, nie pamiętam czy przez " n " , czy " m" . Jestem bardzo zżyta z moją Babcią i chciałabym zapytać, czy może ktoś z Waszych bliskich osób, cierpi na to samo i czy ktoś próbował leczenia w Niemczech? Żyję nadzieją, bo rok temu było to samo, że się nie da, a jednak się dało!
Nie mogę stracić Babci, błagam o pomoc!!

rudzielec75 · 2014-06-30, 05:35

zapytaj na forum dums spiro spero, to najlepsze forum onkologiczne moim zdaniem. na pytania odpowiadają lekarze oraz chorzy, którzy zmagają sie z rakiem.

bitterhoneyy · 2014-06-30, 08:57

Dobrze, dziękuję.

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2014-06-30, 09:07

Nie pomogę Ci merytorycznie, ale życzę zdrowia Twojej babci, żeby miała siłę walczyć. Trzymam kciuki. Fajnie, że ma obok siebie tak zdeterminowanych i kochających bliskich, jesteś super

bitterhoneyy · 2014-06-30, 09:13

Dziękuję za ciepłe słowa

. Obiecałam sobie, że zrobię wszystko, żeby moja Babcia żyła jeszcze długo, nawet jakbym miała sama wypisywać i wydzwaniać do wszystkich lekarzy.

grazza · 2014-06-30, 09:34

Trzymam kciuki! Wiem co to zżycie z dziadkami...

bitterhoneyy · 2014-06-30, 09:39

Dziękuję.

Znalazłam coś takiego
[link do oleju z konopii]
Tylko nie wiem, gdzie mogę znaleźć i zamówić taki typowy olejek. Może ktoś mógłby mi pomóc?

**grubella** · 2014-06-30, 09:43

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Dziękuję.

Znalazłam coś takiego
[link do oleju z konopii]
Tylko nie wiem, gdzie mogę znaleźć i zamówić taki typowy olejek. Może ktoś mógłby mi pomóc?

Ten olejek ma być lekarstwem dla babci?

bitterhoneyy · 2014-06-30, 09:46

Tzn, on nie byłby przeznaczony do picia, bo nawet bym go nie podała mojej babci. Ta kobieta co o tym pisała i mówiła, wcierała go tylko w skórę.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale trzeba się chwytać każdej deski ratunku, prawda?

**grubella** · 2014-06-30, 10:24

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Tzn, on nie byłby przeznaczony do picia, bo nawet bym go nie podała mojej babci. Ta kobieta co o tym pisała i mówiła, wcierała go tylko w skórę.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale trzeba się chwytać każdej deski ratunku, prawda?

W przypadku babci to raczej trzeba się trzymać konwencjonalnej medycyny.
Na cudowne właściwości olejków nie liczyć zbytnio.
Zastosować nie zawadzi wprawdzie, skóra może się odwdzięczyć ładniejszym wyglądem.

Szczęście w nieszczęściu, że to głowa trzustki bo daje wcześniejsze objawy, pacjent idzie do lekarza, zdąży się jeszcze zastosować leczenie, wydłużyć czas życia.
bo w przypadku ogona trzustki gdzie diagnoza jest znacznie później to często na leczenie jest zbyt późno.

Trzustka jest trudna do leczenia, leży na żyle głównej, żyłach trzewnych i ich uszkodzenie podczas operacji może się źle skończyć.
Ale leczy się , udane działania są i pacjenci może nie całkiem zdrowieją ale całkiem dobrze funkcjonują przez jeszcze sporo czasu.

talkshit · 2014-06-30, 11:14

zycze dużo zdrowia babci

a wam przedewszystkim dużo dużo siły

mój dziadek chorował na raka wiec wiem jak ta choroba wygląda

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:

Napisane przez grubella

W przypadku babci to raczej trzeba się trzymać konwencjonalnej medycyny.
Na cudowne właściwości olejków nie liczyć zbytnio.
Zastosować nie zawadzi wprawdzie, skóra może się odwdzięczyć ładniejszym wyglądem.

Szczęście w nieszczęściu, że to głowa trzustki bo daje wcześniejsze objawy, pacjent idzie do lekarza, zdąży się jeszcze zastosować leczenie, wydłużyć czas życia.
bo w przypadku ogona trzustki gdzie diagnoza jest znacznie później to często na leczenie jest zbyt późno.

Trzustka jest trudna do leczenia, leży na żyle głównej, żyłach trzewnych i ich uszkodzenie podczas operacji może się źle skończyć.
Ale leczy się , udane działania są i pacjenci może nie całkiem zdrowieją ale całkiem dobrze funkcjonują przez jeszcze sporo czasu.

to na pewno , ale nastawienie chorego się bardzo poprawia a to strasznie dużo przy walce z rakiem

**rousse** · 2014-06-30, 11:53

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Tzn, on nie byłby przeznaczony do picia, bo nawet bym go nie podała mojej babci. Ta kobieta co o tym pisała i mówiła, wcierała go tylko w skórę.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale trzeba się chwytać każdej deski ratunku, prawda?

Nie istenieją cudowne olejki

Za to istnieją ludzie-hieny żerujące na nadziei rodzin osób chorych.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Cytat:

Napisane przez talkshit

to na pewno , ale nastawienie chorego się bardzo poprawia a to strasznie dużo przy walce z rakiem

To równie dobrze można się modlić, czemu do tego dawać pieniądze oszustom.

Niebieskooka arystokratka · 2014-06-30, 13:43

Trzymaj się dzielnie, malutka, babcia może być dumna z takiej wnuczki jak Ty.

kisielova · 2014-06-30, 15:41

Cytat:

Napisane przez rousse

Nie istenieją cudowne olejki

Za to istnieją ludzie-hieny żerujące na nadziei rodzin osób chorych.[COLOR="Silver"]

życzę Autorko dużo siły, a Babci zdrowia.
moja też chorowała na raka trzustki. po pół roku od zdiagnozowania zmarła, miała bardzo wiele przerzutów.

bitterhoneyy · 2014-06-30, 16:08

Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa...
Babunia trzyma się dobrze, mama jest pielęgniarką i prosiła lekarza, żeby babcia nie wiedziała, że jest chora, bo by się załamała.
Ktoś wyżej napisał, że głowa trzustki daje szybkie objawy, u Babci było tak, że strasznie schudła i wymiotowała cały czas, ma protetykę żyły wrotnej, bo guz dawał naciek. Przerzutów nie ma, całe szczęście. Babcia miała mieć dzisiaj zabieg, ale tak się biedna zestresowała, że dostała dreszczy i lekarz przełożył na środę. Strasznie się bała, bo myślała, że jak to mówi : " będą mnie znowu kroić " , zabieg miał być wykonany przez powłoki brzuszne. Mam nadzieję, że w środę zabieg zostanie wykonany i babcia wyjdzie już do domu, bo mamie skończył się urlop i musiała wracać do pracy, a Dziadek z babcią są bardzo zżyci i ciągle mi płacze.
Wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo rok temu było tak samo, że nic nie da się zrobić. Całe szczęście, że zauważyłam, że zżółkła i bardzo szybko interweniowałam.

Tutaj jest link do tego filmiku, gdzie kobieta wypowiada się o tym oleju z marihuany.

https://www.youtube.com/watch?v=r2Li...S92_omZ9OOCwRw

Dziękuję raz jeszcze kochani.

**rousse** · 2014-06-30, 16:17

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Tutaj jest link do tego filmiku, gdzie kobieta wypowiada się o tym oleju z marihuany.

https://www.youtube.com/watch?v=r2Li...S92_omZ9OOCwRw

To jest jakiś trochę sekciarski kanał ..."rak to nie jest choroba" "pięc praw natury"
Marihuana pomaga bodajże zwalczać wymioty przy chemioterapii i poprawia samopoczucie chorym, ale nie leczy raka...

bitterhoneyy · 2014-06-30, 16:26

Może po prostu ta kobieta w walce z rakiem postanowiła postawić na inne leczenie. Z reguły wystarczy spojrzeć na ludzi, których mają raka, ile ludzi z tego wyszło i żyje do dziś? Jeżeli nie spróbuję się, to później można żałować. Każdy kto byłby w mojej sytuacji, to uważam że próbowałby wszystkiego.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Kobieta miała przerzuty, miała raka mózgu, kości, płuc, dobrze wiemy, że jak rak zaatakuje płuca, to generalnie każdy już wie, że to jest wyrok, a ona widać trzyma się dobrze, więc to musi pomagać...

esfira · 2014-06-30, 16:43

Bitterhoneyy, bardzo współczuję choroby Babci, szukajcie leczenia, ale uważajcie na naciągaczy czy na niesprawdzone, ale "rewelacyjne" metody leczenia. Żona znajomego miała raka piersi, leczyła się czymś o nazwie MMS, czyli babka piła chlor, bo wierzyła, że jej to pomoże. No ale nie pomogło o dziwo

Jest dużo pseudomedycznych stron naciągaczy, którzy żerują na ludzkim nieszczęściu i im wmawiają, że rak to nie rak, tylko drożdżyca, babka piła wodę utlenioną i się wyleczyła z raka...

bitterhoneyy · 2014-06-30, 18:01

Uważam na naciągaczy, uważamy.

ellish · 2014-06-30, 20:07

Cytat:

Napisane przez esfira

Bitterhoneyy, bardzo współczuję choroby Babci, szukajcie leczenia, ale uważajcie na naciągaczy czy na niesprawdzone, ale "rewelacyjne" metody leczenia. Żona znajomego miała raka piersi, leczyła się czymś o nazwie MMS, czyli babka piła chlor, bo wierzyła, że jej to pomoże. No ale nie pomogło o dziwo

Jest dużo pseudomedycznych stron naciągaczy, którzy żerują na ludzkim nieszczęściu i im wmawiają, że rak to nie rak, tylko drożdżyca, babka piła wodę utlenioną i się wyleczyła z raka...

Niestety, przy raku trzustki raczej nie ma leczenia ( zwlaszcza u osoby starszej.)tylko przedluzanie zycia jak tylko sie da.

**201605161006** · 2014-06-30, 20:19

Istnieją substancje o udowodnionym działaniu antynowotworowym czy wspomagającym leczenie nowotworów. Pójdź z babcią do lekarza i poproś o propozycję bo czasem dodawanie czegoś do codziennego menu może naprawdę dużo pomóc.

Jeśli będziesz szukała informacji tego typu w Internecie to nie wierz w jakieś dziwne, znachorskie metody, a jedynie te o udowodnionym naukowo działaniu.

Keket · 2014-06-30, 21:17

Kolezanki szwagierka leczyla sie za gruba kase migdalina w Niemczech. Miala raka pecherza. Cieszyli sie, ze wyniki sie poprawiaja i bedzie wszystko ok. Ostatnio zrobili jej PET. Ma przerzuty do kosci. Mnostwo ludzi zeruje na chorych wciskajac im cud terapie. Z rakiem trzustki chorzy zyja 1-1,5 roku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bitterhoneyy · 2014-06-30, 21:49

Znam rokowania raka trzustki. Nie było konieczne napisane mi tego, pisałam z prośbą o jakąś pomoc, a nie wypisywanie rokowań itd.

Keket · 2014-06-30, 22:30

W przypadku Twojej babci w grę wchodzi tylko leczenie paliatywne niestety. Czy babcia ma bóle? Jeśli tak, można pomyśleć o splanchnicektomii. Popytaj lekarza. Zabieg wykonuje się laparoskopowo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

skazana_na_bluesa · 2014-07-01, 00:00

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Tzn, on nie byłby przeznaczony do picia, bo nawet bym go nie podała mojej babci. Ta kobieta co o tym pisała i mówiła, wcierała go tylko w skórę.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale trzeba się chwytać każdej deski ratunku, prawda?

nie, nie pomoże.

bitterhoneyy · 2014-07-01, 07:52

Cytat:

Napisane przez Keket

W przypadku Twojej babci w grę wchodzi tylko leczenie paliatywne niestety. Czy babcia ma bóle? Jeśli tak, można pomyśleć o splanchnicektomii. Popytaj lekarza. Zabieg wykonuje się laparoskopowo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Babcia czuje się dobrze, nie ma żadnych bóli.
A mogę poprosić coś więcej o tej splanchinicektomii, bo na wiki napisane jest tak medycznie, w czym ma to pomóc?

Keket · 2014-07-01, 07:59

Zabieg pomaga w leczeniu bólu przewlekłego, m.in przy trzustce, ale skoro babcia nie czuje bólu, to zabieg jest niepotrzebny. Współczuję sytuacji. Trzymaj się cieplutko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bitterhoneyy · 2014-07-01, 08:23

Dziękuję bardzo za ciepłe słowa, babcia generalnie tylko zżółkła, bo bilirubina wzrosła, za to hemoglobina i erytrocyty spadły, dostaje krew w szpitalu. Ale co najlepsze rozmawiałam z dziadkiem dzisiaj i z bratem mojej mamy i babci poprawiła się morfologia, bilirubina spadła o 3 jednostki

Keket · 2014-07-01, 08:32

To dobrze, bedzie miała lepszy komfort życia. Trzymajcie się.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**rousse** · 2014-07-01, 09:18

Cytat:

Napisane przez bitterhoneyy

Może po prostu ta kobieta w walce z rakiem postanowiła postawić na inne leczenie. Z reguły wystarczy spojrzeć na ludzi, których mają raka, ile ludzi z tego wyszło i żyje do dziś? Jeżeli nie spróbuję się, to później można żałować. Każdy kto byłby w mojej sytuacji, to uważam że próbowałby wszystkiego.

I to naciągacze wykorzystują

Ta kobieta w filmiku nie mówiła jakiego raka miała, wiadomo tylko, że miała wszędzie przerzuty, rak rakowi nie równy...

2014-06-29, 23:01	#1
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Rak trzustki- pomocy. Witajcie, w zeszłym roku u mojej Babci wykryto raka głowy trzustki. Najpierw trafiła do Szczecinka, gdzie zrobiono jej obejście, żeby nie zżółkła, bo nie było jak go usunąć, po kilku tygodniach wróciła do domu i powoli wracała do siebie, nie wiedząc, że to ta obrzydliwa choroba. Po miesiącu pojechała do Warszawy na operacje, gdzie jeden z lekarzy podjął się operacji. Babcia brała chemię od września, do kwietnia, wszystko było okej. Jednak około 3 tygodni temu zżółkła... Okazało się, że guz urósł w tym samym miejscu, bo nie został usunięty metodą mikroskopową, czy mikroskopijną. Teraz Babunia jest w szpitalu w Szczecinku i lekarz, będzie poszerzał drogi żółciowe, aby ta żółć sobie spływała i babcia miała normalny kolor skóry. Babcia ma cukrzyce i dostaje insulinę, do tego pije lek, który nazywa się Biobron, czy Biobrom, nie pamiętam czy przez " n " , czy " m" . Jestem bardzo zżyta z moją Babcią i chciałabym zapytać, czy może ktoś z Waszych bliskich osób, cierpi na to samo i czy ktoś próbował leczenia w Niemczech? Żyję nadzieją, bo rok temu było to samo, że się nie da, a jednak się dało! Nie mogę stracić Babci, błagam o pomoc!! __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 05:35	#2
rudzielec75 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 9	Dot.: Rak trzustki- pomocy. zapytaj na forum dums spiro spero, to najlepsze forum onkologiczne moim zdaniem. na pytania odpowiadają lekarze oraz chorzy, którzy zmagają sie z rakiem.

2014-06-30, 08:57	#3
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Dobrze, dziękuję. __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 09:07	#4
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 831	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Nie pomogę Ci merytorycznie, ale życzę zdrowia Twojej babci, żeby miała siłę walczyć. Trzymam kciuki. Fajnie, że ma obok siebie tak zdeterminowanych i kochających bliskich, jesteś super

2014-06-30, 09:13	#5
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Dziękuję za ciepłe słowa . Obiecałam sobie, że zrobię wszystko, żeby moja Babcia żyła jeszcze długo, nawet jakbym miała sama wypisywać i wydzwaniać do wszystkich lekarzy. __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 09:34	#6
grazza Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 64	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Trzymam kciuki! Wiem co to zżycie z dziadkami...

2014-06-30, 09:39	#7
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Dziękuję. Znalazłam coś takiego [link do oleju z konopii] Tylko nie wiem, gdzie mogę znaleźć i zamówić taki typowy olejek. Może ktoś mógłby mi pomóc? __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”. Edytowane przez sublime Czas edycji: 2014-06-30 o 23:35

2014-06-30, 09:46	#9
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Tzn, on nie byłby przeznaczony do picia, bo nawet bym go nie podała mojej babci. Ta kobieta co o tym pisała i mówiła, wcierała go tylko w skórę. Nie wiem czy dobrze myślę, ale trzeba się chwytać każdej deski ratunku, prawda? __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 13:43	#13
Niebieskooka arystokratka Marszałkini II RP Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 547	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Trzymaj się dzielnie, malutka, babcia może być dumna z takiej wnuczki jak Ty.

2014-06-30, 16:08	#15
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa... Babunia trzyma się dobrze, mama jest pielęgniarką i prosiła lekarza, żeby babcia nie wiedziała, że jest chora, bo by się załamała. Ktoś wyżej napisał, że głowa trzustki daje szybkie objawy, u Babci było tak, że strasznie schudła i wymiotowała cały czas, ma protetykę żyły wrotnej, bo guz dawał naciek. Przerzutów nie ma, całe szczęście. Babcia miała mieć dzisiaj zabieg, ale tak się biedna zestresowała, że dostała dreszczy i lekarz przełożył na środę. Strasznie się bała, bo myślała, że jak to mówi : " będą mnie znowu kroić " , zabieg miał być wykonany przez powłoki brzuszne. Mam nadzieję, że w środę zabieg zostanie wykonany i babcia wyjdzie już do domu, bo mamie skończył się urlop i musiała wracać do pracy, a Dziadek z babcią są bardzo zżyci i ciągle mi płacze. Wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo rok temu było tak samo, że nic nie da się zrobić. Całe szczęście, że zauważyłam, że zżółkła i bardzo szybko interweniowałam. Tutaj jest link do tego filmiku, gdzie kobieta wypowiada się o tym oleju z marihuany. https://www.youtube.com/watch?v=r2Li...S92_omZ9OOCwRw Dziękuję raz jeszcze kochani. __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 16:26	#17
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Może po prostu ta kobieta w walce z rakiem postanowiła postawić na inne leczenie. Z reguły wystarczy spojrzeć na ludzi, których mają raka, ile ludzi z tego wyszło i żyje do dziś? Jeżeli nie spróbuję się, to później można żałować. Każdy kto byłby w mojej sytuacji, to uważam że próbowałby wszystkiego. ---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Kobieta miała przerzuty, miała raka mózgu, kości, płuc, dobrze wiemy, że jak rak zaatakuje płuca, to generalnie każdy już wie, że to jest wyrok, a ona widać trzyma się dobrze, więc to musi pomagać... __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 16:43	#18
esfira Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 003	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Bitterhoneyy, bardzo współczuję choroby Babci, szukajcie leczenia, ale uważajcie na naciągaczy czy na niesprawdzone, ale "rewelacyjne" metody leczenia. Żona znajomego miała raka piersi, leczyła się czymś o nazwie MMS, czyli babka piła chlor, bo wierzyła, że jej to pomoże. No ale nie pomogło o dziwo Jest dużo pseudomedycznych stron naciągaczy, którzy żerują na ludzkim nieszczęściu i im wmawiają, że rak to nie rak, tylko drożdżyca, babka piła wodę utlenioną i się wyleczyła z raka... __________________ Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż Scandinavian Sleeping & Living

2014-06-30, 18:01	#19
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Uważam na naciągaczy, uważamy. __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 20:19	#21
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Istnieją substancje o udowodnionym działaniu antynowotworowym czy wspomagającym leczenie nowotworów. Pójdź z babcią do lekarza i poproś o propozycję bo czasem dodawanie czegoś do codziennego menu może naprawdę dużo pomóc. Jeśli będziesz szukała informacji tego typu w Internecie to nie wierz w jakieś dziwne, znachorskie metody, a jedynie te o udowodnionym naukowo działaniu. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2014-06-30 o 20:21

2014-06-30, 21:17	#22
Keket Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 874	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Kolezanki szwagierka leczyla sie za gruba kase migdalina w Niemczech. Miala raka pecherza. Cieszyli sie, ze wyniki sie poprawiaja i bedzie wszystko ok. Ostatnio zrobili jej PET. Ma przerzuty do kosci. Mnostwo ludzi zeruje na chorych wciskajac im cud terapie. Z rakiem trzustki chorzy zyja 1-1,5 roku. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________

2014-06-30, 21:49	#23
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Znam rokowania raka trzustki. Nie było konieczne napisane mi tego, pisałam z prośbą o jakąś pomoc, a nie wypisywanie rokowań itd. __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-06-30, 22:30	#24
Keket Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 874	Dot.: Rak trzustki- pomocy. W przypadku Twojej babci w grę wchodzi tylko leczenie paliatywne niestety. Czy babcia ma bóle? Jeśli tak, można pomyśleć o splanchnicektomii. Popytaj lekarza. Zabieg wykonuje się laparoskopowo. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________

2014-07-01, 07:59	#27
Keket Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 874	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Zabieg pomaga w leczeniu bólu przewlekłego, m.in przy trzustce, ale skoro babcia nie czuje bólu, to zabieg jest niepotrzebny. Współczuję sytuacji. Trzymaj się cieplutko. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________

2014-07-01, 08:23	#28
bitterhoneyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 55	Dot.: Rak trzustki- pomocy. Dziękuję bardzo za ciepłe słowa, babcia generalnie tylko zżółkła, bo bilirubina wzrosła, za to hemoglobina i erytrocyty spadły, dostaje krew w szpitalu. Ale co najlepsze rozmawiałam z dziadkiem dzisiaj i z bratem mojej mamy i babci poprawiła się morfologia, bilirubina spadła o 3 jednostki __________________ Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.

2014-07-01, 08:32	#29
Keket Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 874	Dot.: Rak trzustki- pomocy. To dobrze, bedzie miała lepszy komfort życia. Trzymajcie się. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)