Co myslicie ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-21, 22:28   #1
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329

Co myslicie ?


Jestem z moim facetem juz ladnych pare lat i powiem szczerze, ze nie wiem czy moge wyobrazic sobie z nim przyszlosc. Super wyglada, jest mega inteligentny i ogolnie do rany przyloz, ale wydaje mi sie, ze po prostu szukamy w zyciu czegos innego. Mam wrazenie, ze on szuka kogos kto bedzie jego mama i sluzaca, a ja kogos kto bedzie moim partnerem. Czasami gdy jestem z nim to rece i nogi mi opadaja. Kilka przykladow: jestesmy na wakajach u mojej rodziny. Idziemy do rodziny i mowie mojemu facetowi, ze jego koszula jest pognieciona i ze powinien ja wyprasowac. On na to ze on tego nie zrobi, ze ja mam to zrobic. Ja powiedzialam, ze tego nie zrobie, bo przeciez ma rece. On powiedzial, ze nie wyprasuje i juz chcial tak isc. Moja mama jak wychodzilismy widziala koszule i mowi ze mu wyprasuje. No i na koncu wyprasowala, a on stal obok.
Drugi przyklad: przyjechalismy z wczasow, zrobilam obiad, pozmywalam praktycznie wszystko - on ogladal telewizje. Pyta sie pozniej czy cos ma pomoc, wiec mowie mu ze moze wstawic ryz maszynie do gotowania ryzu - on pokrecil sie, powiedzial, ze nie umie i wyszedl.
Na nastepny dzien wstaje i perwsze co wchodzi do kuchni (gdzie ja siedze) i mowi: dlaczego garnek i patelnina nie sa jeszcze pozmywane ?!?! no sry... on kompletnie nic nie kiwnal palcem.
Niby mowi, ze mozna przeciez kiedys jak ja bede tez normalnie zarabiac to mozemy kogos zatrudnic kto posprzata, ale chyba mi nie o to chodzi. Nie wiem - chce po prostu na kogos moc liczyc ?
Czasami czuje sie jakbym po prostu byla jego matka ??? Dodatkowo nie uklada nam sie zycie intymne i nie wiem co robic :/ Nie wiem cz jeszcze chce z nim bycczy go kocham i czy to ma sens. Wiem, ze nie kazdy jest idealny. Ja tez nie chodze i non stop nie sprzatam. Mam wrazenie, ze jemu by pasowalo gdybym ja byla taka kura domowa. Biorac pod uwage fakt, ze tego bym nie chciala i on az tyle nie zarabia juz sbie wyobrazam jak nasza przyszlosc wyglada. Dzieci i dom na mojej glowie i jeszcze praca. Nie wdze sie jakso w tym.
Dodatkowo nie wiem czy mi wogole czyms oprocz swoja praca bedzie imponowal, bo oprocz tego nawet takich typowo mskich prac nie umie zrobic - lampa ktora kupilismy do kuchni stoi chyba od pol roku w opakowaniu. Gdy powiedzialam, ze jeszcze tego nie zrobil to powiedzial, ze na stole w kuchni zawsze leza rzeczy i nie moze nigdy tego powiesic.
Myslalam ze np. codziennie ja zajme sie obiadem a on pozmywa czy cos, ale jedyne co powiedzial to - ze nie bedzie wieczorami zmywal, bo przychodzi z pracy i jest zmeczony. Nie wiem. Jak dla mnie to troche nienormalne.

Gdy mowie rodzica o moich problemach to daja mi do zrozumienia ze przesadzam, ze powinnam sie cieszyc ze nie jest babiarzem czy alkoholikiem. Jak dla mnie masakra. Mama ostatnio nawet powiedziala - no bo facet to w dzisiejszych czasach jak ozdoba...juz sama nie wiem co myslec ?

Edytowane przez anifil1
Czas edycji: 2013-08-21 o 22:33
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 22:36   #2
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Jestem z moim facetem juz ladnych pare lat i powiem szczerze, ze nie wiem czy moge wyobrazic sobie z nim przyszlosc. Super wyglada, jest mega inteligentny i ogolnie do rany przyloz, ale wydaje mi sie, ze po prostu szukamy w zyciu czegos innego. Mam wrazenie, ze on szuka kogos kto bedzie jego mama i sluzaca, a ja kogos kto bedzie moim partnerem. Czasami gdy jestem z nim to rece i nogi mi opadaja. Kilka przykladow: jestesmy na wakajach u mojej rodziny. Idziemy do rodziny i mowie mojemu facetowi, ze jego koszula jest pognieciona i ze powinien ja wyprasowac. On na to ze on tego nie zrobi, ze ja mam to zrobic. Ja powiedzialam, ze tego nie zrobie, bo przeciez ma rece. On powiedzial, ze nie wyprasuje i juz chcial tak isc. Moja mama jak wychodzilismy widziala koszule i mowi ze mu wyprasuje. No i na koncu wyprasowala, a on stal obok.
Drugi przyklad: przyjechalismy z wczasow, zrobilam obiad, pozmywalam praktycznie wszystko - on ogladal telewizje. Pyta sie pozniej czy cos ma pomoc, wiec mowie mu ze moze wstawic ryz maszynie do gotowania ryzu - on pokrecil sie, powiedzial, ze nie umie i wyszedl.
Na nastepny dzien wstaje i perwsze co wchodzi do kuchni (gdzie ja siedze) i mowi: dlaczego garnek i patelnina nie sa jeszcze pozmywane ?!?! no sry... on kompletnie nic nie kiwnal palcem.
Niby mowi, ze mozna przeciez kiedys jak ja bede tez normalnie zarabiac kogos kto posprzata, ale chyba mi nie o to chodzi.
Czasami czuje sie jakbym po prostu byla jego matka ??? Dodatkowo nie uklada nam sie zycie intymne i nie wiem co robic :/ Nie wiem cz jeszcze chce z nim bycczy go kocham i czy to ma sens. Wiem, ze nie kazdy jest idealny. Ja tez nie chodze i non stop nie sprzatam. Mam wrazenie, ze jemu by pasowalo gdybym ja byla taka kura domowa. Biorac pod uwage fakt, ze tego bym nie chciala i on az tyle nie zarabia juz sbie wyobrazam jak nasza przyszlosc wyglada. Dzieci i dom na mojej glowie i jeszcze praca. Nie wdze sie jakso w tym.
Dodatkowo nie wiem czy mi wogole czyms oprocz swoja praca bedzie imponowal, bo oprocz tego nawet takich typowo mskich prac nie umie zrobic - lampa ktora kupilismy do kuchni stoi chyba od pol roku w opakowaniu. Gdy powiedzialam, ze jeszcze tego nie zrobil to powiedzial, ze na stole w kuchni zawsze leza rzeczy i nie moze nigdy tego powiesic.
Myslalam ze np. codziennie ja zajme sie obiadem a on pozmywa czy cos, ale jedyne co powiedzial to - ze nie bedzie wieczorami zmywal, bo przychodzi z pracy i jest zmeczony. Nie wiem. Jak dla mnie to troche nienormalne.

Gdy mowie rodzica o moich problemach to daja mi do zrozumienia ze przesadzam, ze powinnam sie cieszyc ze nie jest babiarzem czy alkoholikiem. Jak dla mnie masakra. Mama ostatnio nawet powiedziala - no bo facet to w dzisiejszych czasach jak ozdoba...juz sama nie wiem co myslec ?
Jakbym miała mieć faceta, który ma dwie lewe ręce i w dodatku w łóżku też mam z niego średni pożytek, to bym sobie dała spokój. Jakie masz korzyści z bycia z nim? Poza tym, że masz te portki u boku? Dla mnie zachowania które opisałaś są dramatyczne. I skreślałyby u mnie faceta od razu, w ogóle nie podlegałoby to dyskusji. Okej, można nie umieć gotować, mój też nie umie za dobrze. Ale jak ja gotuję, to on mi sieka mięso (nie lubię tego robić za bardzo), on zmywa naczynia, sprząta kuchnię. I nigdy, przenigdy nie prosił mnie, żebym mu coś uprasowała, raz tylko przyszywałam mu guzik, bo sierota nie umie (ale za to on umie naprawiać spłuczkę ).

Swoją drogą, cóż to on za zawód wykonuje że tak Ci tym imponuje? Wojskowy, prawnik, lekarz? Straszne to jest, że tak długo z takim typem się trzymasz. Co z tego, że nie bije i Cię nie zdradza, moim zdaniem jest nie do życia.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 22:37   #3
taka_sobie_jedna
Wtajemniczenie
 
Avatar taka_sobie_jedna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Jestem z moim facetem juz ladnych pare lat i powiem szczerze, ze nie wiem czy moge wyobrazic sobie z nim przyszlosc. Super wyglada, jest mega inteligentny i ogolnie do rany przyloz, ale wydaje mi sie, ze po prostu szukamy w zyciu czegos innego. Mam wrazenie, ze on szuka kogos kto bedzie jego mama i sluzaca, a ja kogos kto bedzie moim partnerem. Czasami gdy jestem z nim to rece i nogi mi opadaja. Kilka przykladow: jestesmy na wakajach u mojej rodziny. Idziemy do rodziny i mowie mojemu facetowi, ze jego koszula jest pognieciona i ze powinien ja wyprasowac. On na to ze on tego nie zrobi, ze ja mam to zrobic. Ja powiedzialam, ze tego nie zrobie, bo przeciez ma rece. On powiedzial, ze nie wyprasuje i juz chcial tak isc. Moja mama jak wychodzilismy widziala koszule i mowi ze mu wyprasuje. No i na koncu wyprasowala, a on stal obok.
Drugi przyklad: przyjechalismy z wczasow, zrobilam obiad, pozmywalam praktycznie wszystko - on ogladal telewizje. Pyta sie pozniej czy cos ma pomoc, wiec mowie mu ze moze wstawic ryz maszynie do gotowania ryzu - on pokrecil sie, powiedzial, ze nie umie i wyszedl.
Na nastepny dzien wstaje i perwsze co wchodzi do kuchni (gdzie ja siedze) i mowi: dlaczego garnek i patelnina nie sa jeszcze pozmywane ?!?! no sry... on kompletnie nic nie kiwnal palcem.
Niby mowi, ze mozna przeciez kiedys jak ja bede tez normalnie zarabiac kogos kto posprzata, ale chyba mi nie o to chodzi.
Czasami czuje sie jakbym po prostu byla jego matka ??? Dodatkowo nie uklada nam sie zycie intymne i nie wiem co robic :/ Nie wiem cz jeszcze chce z nim bycczy go kocham i czy to ma sens. Wiem, ze nie kazdy jest idealny. Ja tez nie chodze i non stop nie sprzatam. Mam wrazenie, ze jemu by pasowalo gdybym ja byla taka kura domowa. Biorac pod uwage fakt, ze tego bym nie chciala i on az tyle nie zarabia juz sbie wyobrazam jak nasza przyszlosc wyglada. Dzieci i dom na mojej glowie i jeszcze praca. Nie wdze sie jakso w tym.
Dodatkowo nie wiem czy mi wogole czyms oprocz swoja praca bedzie imponowal, bo oprocz tego nawet takich typowo mskich prac nie umie zrobic - lampa ktora kupilismy do kuchni stoi chyba od pol roku w opakowaniu. Gdy powiedzialam, ze jeszcze tego nie zrobil to powiedzial, ze na stole w kuchni zawsze leza rzeczy i nie moze nigdy tego powiesic.
Myslalam ze np. codziennie ja zajme sie obiadem a on pozmywa czy cos, ale jedyne co powiedzial to - ze nie bedzie wieczorami zmywal, bo przychodzi z pracy i jest zmeczony. Nie wiem. Jak dla mnie to troche nienormalne.

Gdy mowie rodzica o moich problemach to daja mi do zrozumienia ze przesadzam, ze powinnam sie cieszyc ze nie jest babiarzem czy alkoholikiem. Jak dla mnie masakra. Mama ostatnio nawet powiedziala - no bo facet to w dzisiejszych czasach jak ozdoba...juz sama nie wiem co myslec ?
Dla mnie facet to rzeczywiście "ozdoba" mojego życia ale oprócz funkcji zdobienia pełni też inne, wyższe, praktyczniejsze

A tak poważnie, to może i nie babiarz i nie alkoholik ale pospolity leń. Taki facet u mnie szans by nie miał.
taka_sobie_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 22:48   #4
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Co myslicie ?

A po co ma się wysilac, skoro i tak jakas baba go wyręczy.
Ok, mamuśka go tak wychowała, ale dlaczego autorka się na to godzi?

Przykład z koszulą:
Jak nie uprasujesz, nie idziesz ze mną, bo wstydzę się chodzić z fleją.
Nie jest pozmywane - nie ma obiadu.

Określcie sobie na kartce wasze obowiązki domowe i już. Jak on pracuje a ty jesteś w domu, no to niech on ma mniejsze obowiązki, ale jakieś niech ma.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 23:42   #5
Agata bloguje
Raczkowanie
 
Avatar Agata bloguje
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk/Chojnice
Wiadomości: 40
Dot.: Co myslicie ?

Skoro nie wyobrażasz sobie przyszłości ze swoim mężczyzną, to po jaki wałek nadal z nim jesteś? Masz wrażenie, że szukacie czego innego? Przecież Ty wiesz czego on szukał, i wiesz też, że już to znalazł. Pozwalasz sobie na życie z fleją, obibokiem i niedorajdą. Okej, jest inteligentny, przystojny, ale jest też kiepski w łóżku, ma dwie lewe ręce i traktuje Cię jak pomoc domową. Obudź się.
Agata bloguje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 01:37   #6
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Co myslicie ?

Truteń i leniuch, masakra... Nie wyobrażam sobie życia z kimś takim.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 01:56   #7
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Co myslicie ?

Facet ewidentnie chce się ustawić, i jak widać na razie mu się to udaje - Twoja mama mu prasuje koszulę, Ty gotujesz obiadki i zmywasz... Żyć nie umierać

Oczywiście można czegoś nie potrafić, można popełnić parę głupich błędów podczas prób, nawet można kogoś poprosić o pomoc albo wyręczenie. Ale liczy się jakaś potrzeba "wyrównania rachunków" - TŻ prasuje mi bluzkę bo ja nie umiem dobrze, więc ja robię herbatę. Gotuję obiad, więc TŻ potem myje naczynia. Mam lenia i nie chce mi się robić cały dzień - robi TŻ, ale potem ja w inny dzień zajmuję się wszystkimi obowiązkami.

U Twojego chłopaka takiej potrzeby nie ma, podział jest jasny - on odpoczywa, a Ty robisz dla obojga. On ogląda tv, a Ty gotujesz, podajesz, zmywasz i sprzątasz kuchnię. On jest zmęczony po pracy, Ty nie jesteś. Bo jesteś kobietą, a w jego domu to kobieta robi, nie facet. Kobieta to taki robocik, który po 8 godzinach w firmie wraca do domu, ogarnia dzieci, sprząta chałupę, gotuje, i jeszcze na koniec dnia jest kocicą w łóżku.

Szczerze wątpię, czy się zmieni. Można zrobić z ciapy człowieka ogarniętego i samodzielnego, ale z egoisty i wygodnisia nie zrobisz pracowitego poplecznika równego podziału obowiązków. On tak widzi Twoją rolę i albo się z tym pogodzisz, albo musicie się rozstać. Z gówna bata nie ukręcisz.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-22, 06:40   #8
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Co myslicie ?

Wybaczcie mi szczerość i brak romantyzmu ale...

...jak odejmiesz od tego wszystkiego uczucia, to ze związku zostaje tak:

- wspólne spędzanie wolnego czasu - tu informacji brak
- wspólna praca/codzienne obowiązki - to lezy i kwiczy
- życie łóżkowe - także leży.

Powiedz jeszcze, że facet w wolnym czasie leży przed TV, nie ma hobby i nie rozmawia z Tobą, i skreślimy wszelkie powody, dla których powinno się być z kims takim poza 'kocha się mimo wszystko, a ja kocham Misiaczka'
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 08:16   #9
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Truteń i leniuch, masakra... Nie wyobrażam sobie życia z kimś takim.

I tyle w tym temacie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 09:33   #10
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co myslicie ?

a tak w sumie...to dlaczego z nim jesteś?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 09:56   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez Agata bloguje Pokaż wiadomość
Skoro nie wyobrażasz sobie przyszłości ze swoim mężczyzną, to po jaki wałek nadal z nim jesteś? Masz wrażenie, że szukacie czego innego? Przecież Ty wiesz czego on szukał, i wiesz też, że już to znalazł. Pozwalasz sobie na życie z fleją, obibokiem i niedorajdą. Okej, jest inteligentny, przystojny, ale jest też kiepski w łóżku, ma dwie lewe ręce i traktuje Cię jak pomoc domową. Obudź się.
Dokładnie. A z facetem, który nam nijak nie pasuje nie warto być z jednego, ale dosyć że tak powiem znaczącego powodu: kobiety zachodzą w ciążę. Wpadka z kimś takim, to będzie podwójna tragedia. Więc skoro już wiesz, że nie jest Wam ze sobą po drodze, to kuś losu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-22, 10:02   #12
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329
Dot.: Co myslicie ?

Szczerze mowiac sama od dawna szukam na to odpowiedzi. Nie wiem czy go jeszcze kocham. Jestesmy juz 6 lat ze soba i wiadomo, ze nie jest jak na poczatku naszej znajomosci. Moze to przyzwyczajenie, wygoda ? Moze mysle, ze jakos ten kryzys przezwyciezymy ?? Wiem, ze on mnie bardzo kocha i duzo by dla mnie zrobil. Boje sie jednak takiej sytuacjii, ze bede z nim w zwiazku a za pare ladnych lat jednak nadal nie bede mogla sobie wyobrazic z nim przyszlosci (co jest bardzo mozliwe, bo mysle, ze on sie nie zmieni, a ja wiem czego chce). Nie bede przekonana ze to ten jedyny i co wtedy ?
Oprocz tego troche slucham rodziny - ktora jest nim zachwycona.
Moze boje sie, ze pozniej trafie na jakiegos gorszego faceta (chociaz wiem, ze to glupie myslenie, ale jednak sie wkrada) ? Nie wiem, szczerze mowiac to jest moj pierwszy powazny zwiazek i ciezko mi objektywnie myslec.

Chcialam sie niedawno wyprowadzic, ale on prosil itp i zostalam.

Edytowane przez anifil1
Czas edycji: 2013-08-22 o 10:08
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:13   #13
Agata bloguje
Raczkowanie
 
Avatar Agata bloguje
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk/Chojnice
Wiadomości: 40
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Szczerze mowiac sama od dawna szukam na to odpowiedzi. Nie wiem czy go jeszcze kocham. Jestesmy juz 6 lat ze soba i wiadomo, ze nie jest jak na poczatku naszej znajomosci. Moze to przyzwyczajenie, wygoda ? Moze mysle, ze jakos ten kryzys przezwyciezymy ?? Wiem, ze on mnie bardzo kocha i duzo by dla mnie zrobil. Boje sie jednak takiej sytuacjii, ze bede z nim w zwiazku a za pare ladnych lat jednak nadal nie bede mogla sobie wyobrazic z nim przyszlosci (co jest bardzo mozliwe, bo mysle, ze on sie nie zmieni, a ja wiem czego chce). Nie bede przekonana ze to ten jedyny i co wtedy ?
Oprocz tego troche slucham rodziny - ktora jest nim zachwycona.
Moze boje sie, ze pozniej trafie na jakiegos gorszego faceta (chociaz wiem, ze to glupie myslenie, ale jednak sie wkrada) ? Nie wiem, szczerze mowiac to jest moj pierwszy powazny zwiazek i ciezko mi objektywnie myslec.

Chcialam sie niedawno wyprowadzic, ale on prosil itp i zostalam.
Myślisz, że Twój mężczyzna zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i nagle będzie potrafił skręcać meble, sprzątać, gotować i wyręczać Cię w pewnych sprawach? Nie sądzę. I to Ty będziesz żyć z takim człowiekiem, nie Twoja rodzina, więc nie patrz na to jak oni go postrzegają. Pomyślałaś co by było, gdybyś zaszła z nim w ciążę? Potrafiłby wstać w nocy do dziecka? Potrafiłby podetrzeć mu tyłek? Wysprzątałby mieszkanie, gdybyś Ty odpoczywała? Zrobiłby zakupy i wyręczył Cię w kilku domowych zajęciach?
Agata bloguje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:15   #14
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co myslicie ?

ale w jaki sposób chcesz "przezwyciężyć kryzys" skoro z facetem nie rozmawiałaś, nie wprowadziłaś zmian w podziale obowiązków? samo z siebie się nie zrobi lepiej. pogadaj z nim konkretnie, co ci leży na wątrobie, wprowadźcie zmiany. jeśli nie będzie lepiej, przede wsystkim z twoimi uczuciami to nie męcz się z nim dłużej.
Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Szczerze mowiac sama od dawna szukam na to odpowiedzi. Nie wiem czy go jeszcze kocham. Jestesmy juz 6 lat ze soba i wiadomo, ze nie jest jak na poczatku naszej znajomosci. Moze to przyzwyczajenie, wygoda ? Moze mysle, ze jakos ten kryzys przezwyciezymy ?? Wiem, ze on mnie bardzo kocha i duzo by dla mnie zrobil. Boje sie jednak takiej sytuacjii, ze bede z nim w zwiazku a za pare ladnych lat jednak nadal nie bede mogla sobie wyobrazic z nim przyszlosci (co jest bardzo mozliwe, bo mysle, ze on sie nie zmieni, a ja wiem czego chce). Nie bede przekonana ze to ten jedyny i co wtedy ?
Oprocz tego troche slucham rodziny - ktora jest nim zachwycona.
Moze boje sie, ze pozniej trafie na jakiegos gorszego faceta (chociaz wiem, ze to glupie myslenie, ale jednak sie wkrada) ? Nie wiem, szczerze mowiac to jest moj pierwszy powazny zwiazek i ciezko mi objektywnie myslec.

Chcialam sie niedawno wyprowadzic, ale on prosil itp i zostalam.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:22   #15
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez Agata bloguje Pokaż wiadomość
Myślisz, że Twój mężczyzna zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i nagle będzie potrafił skręcać meble, sprzątać, gotować i wyręczać Cię w pewnych sprawach? Nie sądzę. I to Ty będziesz żyć z takim człowiekiem, nie Twoja rodzina, więc nie patrz na to jak oni go postrzegają. Pomyślałaś co by było, gdybyś zaszła z nim w ciążę? Potrafiłby wstać w nocy do dziecka? Potrafiłby podetrzeć mu tyłek? Wysprzątałby mieszkanie, gdybyś Ty odpoczywała? Zrobiłby zakupy i wyręczył Cię w kilku domowych zajęciach?
No wlasnie problem w tym, ze wiem, ze w takich kwestiach nie moglabym na niego liczyc i ze tutaj wynajecie jakiejs pani do sprzatania za duzo by nie zmienilo. Jemu przeciez dla samego siebi nie chce sie robic, a co dopiero dla mnie.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ale w jaki sposób chcesz "przezwyciężyć kryzys" skoro z facetem nie rozmawiałaś, nie wprowadziłaś zmian w podziale obowiązków? samo z siebie się nie zrobi lepiej. pogadaj z nim konkretnie, co ci leży na wątrobie, wprowadźcie zmiany. jeśli nie będzie lepiej, przede wsystkim z twoimi uczuciami to nie męcz się z nim dłużej.
Oczywwiscie, ze nim rozmawialam, ale po prostu nadal mysle, ze myslimy inaczej. Przykladem sa np. obiady. Ja lubie zjesc normalny obiad jak przyjde do domu (on tez) i wydaje mi sie, ze jak bylyby dzieci to tym bardziej wazny jest normalny obiad. On jednak powiedzial, ze nie bedzie zmywac. Ja powiedzialam, ze nie mam zamiaru przyjsc wieczorem, ugotowac, pozmywac i jeszcze podstawic mu pod nos. On jest tego zdania, ze w takim razie nie powinnam gotowac i np. kupujemy gotowe rzeczy jak pizza czy cos. Jak dla mnie mozna tak zyc przez jakis krotki okres czasu ale nie przez cale zycie i juz napewno nie jak ma sie dzieci.
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:22   #16
saakdasadadsad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
Dot.: Co myslicie ?

Wydaje mi się, że taka sytuacja to prosta droga do zdrady.
W domu ma sprzątaczkę i kucharkę, a na boku będzie szukał tego, czego mu jeszcze do szczęścia brakuje. Bo przecież nie macie fajnego seksu, co sama napisałaś.

Już na początku powinnaś postawić sprawę jasno, że jesteście partnerami i nikt w tym związku nie będzie nikomu usługiwał. A zamiast tego zaczęłaś mu usługiwać i liczyć, że sam z siebie się ogarnie?
saakdasadadsad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:24   #17
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co myslicie ?

ja bym postawiła ultimatum - albo wprowadzamy zmiany w życie, albo kop w dupę. nikt ci nie płaci za usługiwanie księciulkowi. a takie żarcie na długą metę jest drogie i mocno niezdrowe.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:25   #18
Agata bloguje
Raczkowanie
 
Avatar Agata bloguje
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk/Chojnice
Wiadomości: 40
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
No wlasnie problem w tym, ze wiem, ze w takich kwestiach nie moglabym na niego liczyc i ze tutaj wynajecie jakiejs pani do sprzatania za duzo by nie zmienilo. Jemu przeciez dla samego siebi nie chce sie robic, a co dopiero dla mnie.
W takim razie nie rozumiem nad czym się jeszcze zastanawiasz. Przecież tak nie może być. Jeżeli myślicie o dzieciach, a Ty nie chcesz zostawić go dla siebie, to zrób to dla nich. Uwierz, że 6 lat związku w perspektywie całego życia spędzonego u boku takiego człowieka, jest niczym.
Agata bloguje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 10:25   #19
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez akilegne Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że taka sytuacja to prosta droga do zdrady.
W domu ma sprzątaczkę i kucharkę, a na boku będzie szukał tego, czego mu jeszcze do szczęścia brakuje. Bo przecież nie macie fajnego seksu, co sama napisałaś.

Już na początku powinnaś postawić sprawę jasno, że jesteście partnerami i nikt w tym związku nie będzie nikomu usługiwał. A zamiast tego zaczęłaś mu usługiwać i liczyć, że sam z siebie się ogarnie?

Wiesz co gdy go poznalam mialam 18 lat i chodzilam jeszcze do szkoly. Moje myslenie troche sie od tego czasu zmienilo. To byl moj pierwszy zwiazek, wiec tez bylo to cos innego i nie mysalam od razu o powaznym zyciu.
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-22, 10:30   #20
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
No wlasnie problem w tym, ze wiem, ze w takich kwestiach nie moglabym na niego liczyc i ze tutaj wynajecie jakiejs pani do sprzatania za duzo by nie zmienilo. Jemu przeciez dla samego siebi nie chce sie robic, a co dopiero dla mnie.

Oczywwiscie, ze nim rozmawialam, ale po prostu nadal mysle, ze myslimy inaczej. Przykladem sa np. obiady. Ja lubie zjesc normalny obiad jak przyjde do domu (on tez) i wydaje mi sie, ze jak bylyby dzieci to tym bardziej wazny jest normalny obiad. On jednak powiedzial, ze nie bedzie zmywac. Ja powiedzialam, ze nie mam zamiaru przyjsc wieczorem, ugotowac, pozmywac i jeszcze podstawic mu pod nos. On jest tego zdania, ze w takim razie nie powinnam gotowac i np. kupujemy gotowe rzeczy jak pizza czy cos. Jak dla mnie mozna tak zyc przez jakis krotki okres czasu ale nie przez cale zycie i juz napewno nie jak ma sie dzieci.
Czyli wiesz dokładnie, jak będzie wyglądała przyszłość z nim. Widziały gały o brały itd. Tylko do siebie będziesz mogła mieć pretensje, że jesteś kuchtą.
Pani do sprzątania to jest rozwiązanie na większy bałagan, codziennego ogarniania to nie zastąpi - chyba, że macie kupę kasy i stać Was na pełnoetatową gosposię. Sądzę, że nie stać. Z panią do sprzątania nie będziesz musiała szorować kibelka, ale nad garami dalej będziesz stała i dalej będziesz zmywała te gary po gotowaniu, dzieckiem też sama będziesz się zajmować.


Widzisz, on się bardzo dokładnie określa: "nie będę robił, od robienia jesteś albo Ty, albo inni". Z takim człowiekiem się nie da żyć, chyba że baaardzo lubisz obowiązki domowe i zapieprzanie od świtu do nocy.

Inna sprawa, że on jest kompletnie nieżyciowy i mam wątpliwości, czy on w ogóle sobie zdaje sprawę z tego jak wygląda życie tak naprawdę. Już sobie wymyślił panią do sprzątania i codzienne stołowanie się pizzą - a kto na to zarobi, on? Facet jest oderwany od rzeczywistości, żyje marzeniami.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-08-22 o 10:32
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 15:02   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Co myslicie ?

Kurde rozumiem jeszcze jakoś, że facet np nie lubi prasować. Ale, że on tak po prostu mówi "nie, nie wyprasuję" i chce w takiej iść już nie wiem co gorsze bo nie dość, że leń, dwie lewe ręce to jeszcze FLEJTUCH


Nie no po drugim przykladzie dalej czytać nie będę bo dla mnie taka osoba to jakaś abstrakcja.

Zastanów się bardzo mocno czy na prawdę chcesz z kimś takim być - wspólne życie z kimś takim to męka. Twoja rodzina ma jakieś spaczone, najmniej inteligentne podejście jakie słyszałam
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 15:10   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Co myslicie ?

Nie rozumiem: facet JASNO określił, czego od kobiety oczekuje- masz być służącą, gotującą, prasującą, sprzątającą- bo on nie będzie tego robił. Pasuje ci? To bądź.
Sytuacja z koszulą, którą w końcu wyprasowała twoja matka- straszna. Mnie tam wstyd byłoby, ze mam takiego chłopa, tyle że twoja mama też uważa, że ona jest tylko od roboty , a ty marudzisz.
Dla mnie codzienne życie z facetem, który wymaga i oczekuje obsługi- musi być koszmarem.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 15:30   #23
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nie rozumiem: facet JASNO określił, czego od kobiety oczekuje- masz być służącą, gotującą, prasującą, sprzątającą- bo on nie będzie tego robił. Pasuje ci? To bądź.
Sytuacja z koszulą, którą w końcu wyprasowała twoja matka- straszna. Mnie tam wstyd byłoby, ze mam takiego chłopa, tyle że twoja mama też uważa, że ona jest tylko od roboty , a ty marudzisz.
Dla mnie codzienne życie z facetem, który wymaga i oczekuje obsługi- musi być koszmarem.
Bylam na niego wsciekla, bo stal obok i jeszcze sie przygladal jak prasuje mu ta koszule. Tym bardziej ze nie byl to pierwszy raz. Niby powiedzial, ze zrobi to sam, ale widac bylo , ze przeciez bylo mu to na reke. Moja mama nie widzi w tym nic zlego - usprawiedliwia go na kazdym kroku. Teraz z wielka laska prasuje od czasu do czasu swoje rzeczy, bo do niedawna robila to jego mama. Takze zostal tak nauczony.

Edytowane przez anifil1
Czas edycji: 2013-08-22 o 15:32
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 15:36   #24
karinkowa
Rozeznanie
 
Avatar karinkowa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 843
Dot.: Co myslicie ?

i jak ty z nim wytrzymalas tych pare ladnych lat? bo mnie sie w pale nie miesci zycie z takim chlopem, no totalna abstrakcja.
__________________
karinkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 15:48   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Co myslicie ?

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Bylam na niego wsciekla, bo stal obok i jeszcze sie przygladal jak prasuje mu ta koszule. Tym bardziej ze nie byl to pierwszy raz. Niby powiedzial, ze zrobi to sam, ale widac bylo , ze przeciez bylo mu to na reke. Moja mama nie widzi w tym nic zlego - usprawiedliwia go na kazdym kroku. Teraz z wielka laska prasuje od czasu do czasu swoje rzeczy, bo do niedawna robila to jego mama. Takze zostal tak nauczony.
- cóż, też byłam NAUCZONA obsługi- moja mama obsługiwała mnie i siostrę, ale nie uważałam, ze w dorosłym życiu też ktoś musi mnie obsługiwać, lekcją życia okazał się wyjazd na studia, gdzie moja księżniczkowatość w dupę dostała i "się nauczyła" - obsługiwany przez mamę i siostry był mój mąż- ale nigdy nie weszłam w ich rolę- i NA NOWO ułożyliśmy sobie życie, w którym nie ma służących, a oboje mamy obowiązki domowe.
Dlatego nie kupuję tekst "został tak nauczony"- miałaś 6 lat, aby "odnauczyć"- zmarnowałaś je i weszłaś w rolę matki obsługującej przygłupie dziecko- sama byłam przygłupim dzieckiem obsługiwanym. To niedobra rola.

Zresztą ładnie to określiła mary_poppins , gdy ci napisała:
Cytat:
Szczerze wątpię, czy się zmieni. Można zrobić z ciapy człowieka ogarniętego i samodzielnego, ale z egoisty i wygodnisia nie zrobisz pracowitego poplecznika równego podziału obowiązków. On tak widzi Twoją rolę i albo się z tym pogodzisz, albo musicie się rozstać. Z gówna bata nie ukręcisz.
.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-08-22 o 16:00
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.