INSANITY tom III - Podejmij wyzwanie razem z nami ;)

[iixi]

Nie jest za ciężkie ale zmęczyć się i tak nieźle idzie Ja już od 3 rundy czerwona jak burak i ręcznik non stop w użyciu

A dzisiaj mam znowu zakwasy na nogach. Przerwy to zło

Piękna pogoda dzisiaj Po pracy idę się powygrzewać na słońcu, a wieczorem trening

[Corii]

Napisane przez iixi

Nie jest za ciężkie ale zmęczyć się i tak nieźle idzie Ja już od 3 rundy czerwona jak burak i ręcznik non stop w użyciu

Ja sie przy tym mniej zmęczyłam niz po Jill lajtowych czerwona na pewno nie byłam

[dembi]

Dzisiaj nowy trening z UFC FIT Fat attack, bardzo fajne cardio, tylko 2 cwiczenia były te dziwne w stylu zapasów
Ale uwaga, filmik konczy sie za wczesnie i trza se cofnąć ostanią rundę i zrobic samemu stretching

To chyba jednak nie nereczka, ale ledzwiowy na szczescie wczoraj sie wieczorem dobrze rozciągnęłam i jest o wiele lepiej

[joannow]

Dziewczyny, co zrobić, żeby podtrzymać motywację i się nie znudzić??? Wiem, że Shaun, że bosko, endorfiny, power i megaturbohiperefekty, ale jak się nie znudzić tymi filmami? Teksty znam już na pamięć Będę wdzięczna za wszystkie rady *(i żeby nie było - kocham go totalnie!)

[dembi]

Napisane przez joannow

Dziewczyny, co zrobić, żeby podtrzymać motywację i się nie znudzić??? Wiem, że Shaun, że bosko, endorfiny, power i megaturbohiperefekty, ale jak się nie znudzić tymi filmami? Teksty znam już na pamięć Będę wdzięczna za wszystkie rady *(i żeby nie było - kocham go totalnie!)

Jak ja bym miala robic TYLKO Szona, to tez bym chyba zwariowała i umarła z nudów
Musisz zmieniac trenerów, bo 1 / idzie pierd.... z nudów 2/ ciało sie przyzwyczaja i nie ma efektów 3/ Szon jest bardzo sofokusowany na treningi wytrzymałosciowe, wiec z tym chudnieciem u niego bywa roznie

Ja go "zdradzam" ciągle z innym trenerami i jest mi z tym bosko
Osobiscie mam najlepsze efekty wizualne po tych MMA treningach i Jillian Michaels. Po paru miesiącach jednak mnie sie teskni i wale se wtedy z sesje z Szonkiem ( I lub IM30) i znowu mam go dosyc na pere miechów

Zmien trenera, zrobi ci to dobrze ALe bedziesz sie musiała "odszonować", tzn. bedzie ci ciezko na początku, bo prawie wszystkie inne treningi sa o wiele słabsze od szonowych. Ale mozesz sobie robic po dwa dziennie jak ja i Corii, ona chyba i po 3-4

Bedzie dobrze i zobaczysz jaką frajdę sprawiają te łatwiejsze treningi, az chce sie cwiczyć

[SaiFari]

Najlepszą motywacją są efekty

A ja sobie kręcę tym hula i kręcę - zaczęłam grać w bilard - też się spocić troszkę można.

Fizjoterapeutka ze mnie zadowolona, że się "słucham" i odpuściłam treningi - stwierdziła, że sobie wszystko przeciążyłam - więc masuje mi tą nogę i nastawia łokcia Może za miesiąc wrócę do treningów, ale na pewno będę lajtowsza

[iixi]

Napisane przez SaiFari

Najlepszą motywacją są efekty

Niby tak, ale w pewnym momencie te efekty są już na tyle niewidoczne, że i to nie pomaga

Ja się zgadzam z dembi - trzeba zmieniać treningi bo inaczej się zgłupieje.

[Corii]

Napisane przez iixi

Niby tak, ale w pewnym momencie te efekty są już na tyle niewidoczne, że i to nie pomaga

Własnie to miałam pisac
No ale z cwiczeniami, jest w sumie jak z myciem zębów, potem to juz rutyna i samo leci

[iixi]

Napisane przez Corii

Własnie to miałam pisac
No ale z cwiczeniami, jest w sumie jak z myciem zębów, potem to juz rutyna i samo leci

dokładnie tak

[dembi]

Napisane przez Corii

Własnie to miałam pisac
No ale z cwiczeniami, jest w sumie jak z myciem zębów, potem to juz rutyna i samo leci

No z tą rutyną to różnie. Myślę, że to zależy od charakteru i motywacji.

My , a zwlaszcza ja i Corii, jestesmy bardzo specyficzne i nie odpuszczamy, chociazby sie paliło i waliło, co tez nie do konca jest ok
ale wiekszosc kobiet nie daje rady i po jakims czasie rezygnuja. Głownie dlatego, ze są leniwe i im sie nie chce znam wiele takich

A u mnie dzisiaj zamiast Cardio Cross train z UFC , Power workout z CDF i 390 kcal spalonych

[Corii]

Napisane przez dembi

No z tą rutyną to różnie. Myślę, że to zależy od charakteru i motywacji.

My , a zwlaszcza ja i Corii, jestesmy bardzo specyficzne i nie odpuszczamy, chociazby sie paliło i waliło, co tez nie do konca jest ok
ale wiekszosc kobiet nie daje rady i po jakims czasie rezygnuja. Głownie dlatego, ze są leniwe i im sie nie chce znam wiele takich

A u mnie dzisiaj zamiast Cardio Cross train z UFC , Power workout z CDF i 390 kcal spalonych

To tez prawda, bo ludzie sa roznie i rozne silne wole maja
Uparte osiołki naszego pokroju maja nieco łatwiej

Ja własnie dzisiaj Cardio Train i Stretch + cardio z BR JM + squatsy 230.
No dalej UFC jest dla mnie lajtowe, organizm mi przy tym wypoczywa wrecz Ale dzieki temu od poczatku tygodnia nie czuję w koncu sie wykonczona Fakt, ze nie biegam tez, bo w te upaly nijak sie nie da, a o 21-22 sama nie bede juz biegac, bo sie zwycajnie boje

[joannow]

Chyba rzeczywiście musze się odszonować Dzięki za rady i za polecanych trenerów. Posprawdzam, potestuję i może akurat mi przypasują.
Też robię inne rzeczy - biegam, jeżdżę rowerem, ale mimo całej mojej miłości do Szona, chyba rzeczywiście nie pozostaje mi nic innego, jak trochę go pozdradzać

[dembi]

Napisane przez joannow

Chyba rzeczywiście musze się odszonować Dzięki za rady i za polecanych trenerów. Posprawdzam, potestuję i może akurat mi przypasują.
Też robię inne rzeczy - biegam, jeżdżę rowerem, ale mimo całej mojej miłości do Szona, chyba rzeczywiście nie pozostaje mi nic innego, jak trochę go pozdradzać

Zrób to

U mnie dzisiaj shark attack i było lepiej z tymi ruchami wrestlingowymi

Od jutra WAKACJEEEEE!!!!:jup i:

bede mogla dołozyc se jakis trening

[Corii]

Shark Attack jest beznadziejny Ogarniam bez problemu, gorzej, ze to najsłabszy trening z UFC na bank np będę go zastępować czym innym, Nie wiem jeszcze czym
Nawet mój chłop jak przechodził z kuchni do siebie i popatrzył chwile co ćwiczę, to sie spytał, czy nie mam juz nic lepszego na dysku?

[iixi]

Jak dla mnie tylko ta pierwsza runda z tego jest okropna, reszta już ok

Wczoraj zamieniłam trening na krótszy bo bardzo mi się nie chciało ćwiczyć 45 minut i do tego robić drugi raz w tygodniu tego samego ;p

[SaiFari]

dajcie jeszcze szansę Shark Attak - serio za 3 razem zaczyna to mieć sens

[Corii]

Dla mnie nie ma sensu, to raz, a dwa zero wysiłku w sumie przy tym. Albo cwicze i czuje ze cwiczę, albo szkoda mojego czasu

[iixi]

Napisane przez SaiFari

dajcie jeszcze szansę Shark Attak - serio za 3 razem zaczyna to mieć sens

U mnie już dzisiaj, czyli za drugim, miało większy sens

[dembi]

Napisane przez iixi

Jak dla mnie tylko ta pierwsza runda z tego jest okropna, reszta już ok

Wczoraj zamieniłam trening na krótszy bo bardzo mi się nie chciało ćwiczyć 45 minut i do tego robić drugi raz w tygodniu tego samego ;p

Zgadzam się. Jak pisalam wczesniej, shark attack za drugim razem było juz dla mnie ok
Ja tez zmieniam te powtarzające się na CDF

Napisane przez SaiFari

dajcie jeszcze szansę Shark Attak - serio za 3 razem zaczyna to mieć sens

Zgadzam się

Ale tez rozumiem Corii. Jezeli dla niej jest to lajtowe i nie czuje, ze cwiczyła, to rozumiem, jej rozczarowanie

Po PLYO Shred, czuję się dzisiaj BRADZO spełniona

[Corii]

Ledwo żyje tak mnie nogi bolą
Wczoraj byliśmy na weselu i tak wariowalam na parkiecie, ze mm za swoje No ale nie ćwiczyłam wczoraj, wiec cos za cos
Wróciliśmy dzisiaj. Dodatkowo zmasakrowana jazda busem bez klimy,w żółwim tempie, w upale
Reasumując: śpiąca, nieżywa, obolała, przegrzana ale cała żadne ćwiczenia tak mnie chyba nie sponiewierały ale tez i żadnych ćwiczeń nie wykonywałam nigdy w szpilkach 11cm

[dembi]

Napisane przez Corii

Ledwo żyje tak mnie nogi bolą
Wczoraj byliśmy na weselu i tak wariowalam na parkiecie, ze mm za swoje No ale nie ćwiczyłam wczoraj, wiec cos za cos
Wróciliśmy dzisiaj. Dodatkowo zmasakrowana jazda busem bez klimy,w żółwim tempie, w upale
Reasumując: śpiąca, nieżywa, obolała, przegrzana ale cała żadne ćwiczenia tak mnie chyba nie sponiewierały ale tez i żadnych ćwiczeń nie wykonywałam nigdy w szpilkach 11cm

Bravo Corii

Ja dzisiaj ledwo zwlekłam doopsko z łózka ( okres ) i strasznie mnie sie nie chciało i nie miałam nawet mocy a tu Plyo Shred No cóż wcisnęłam play i jakos poszło, ale było ciężko i jeszcze cos mnie w kolanie przeskoczyło, ale na szczescie po chwili wskoczyło
Pies mi utył tydzień nie chodziłam z nią na spacery (chora była na ) i bach , ledwo moge szelki jej zapiąć
No cóz, od dzisiaj wracam do spacerów

[Corii]

Napisane przez dembi

Bravo Corii

Ja dzisiaj ledwo zwlekłam doopsko z łózka ( okres ) i strasznie mnie sie nie chciało i nie miałam nawet mocy a tu Plyo Shred No cóż wcisnęłam play i jakos poszło, ale było ciężko i jeszcze cos mnie w kolanie przeskoczyło, ale na szczescie po chwili wskoczyło
Pies mi utył tydzień nie chodziłam z nią na spacery (chora była na ) i bach , ledwo moge szelki jej zapiąć
No cóz, od dzisiaj wracam do spacerów

Na pocieszenie powiem, ze jak poszłam wczoraj spac o 22 tak wstałam dzisiaj dopiero o 9:30 Tyle miałam do odrabiania snu i na pozbycie sie zmeczenia, a i tak nogi mnie bolą jeszcze
Podoba mi sie bardzo Power Punch Wiec to, że jest 2 razy w tygodniu to jest mi na reke

Dembi, to wtedy kiedy nie chodzisz z psem na długie spacery, mneij mu dawaj jesc

[MartynaPoplawska]

Kurczę, chyba muszę spróbować. Z doświadczenia wiem, że na początku jest trudno, ale potem jak się wpadnie w rutynę to jakoś leci :P Tak jak z bieganiem. Trzeba się motywować i zaczynać

[dembi]

Napisane przez Corii

Na pocieszenie powiem, ze jak poszłam wczoraj spac o 22 tak wstałam dzisiaj dopiero o 9:30 Tyle miałam do odrabiania snu i na pozbycie sie zmeczenia, a i tak nogi mnie bolą jeszcze
Podoba mi sie bardzo Power Punch Wiec to, że jest 2 razy w tygodniu to jest mi na reke

Dembi, to wtedy kiedy nie chodzisz z psem na długie spacery, mneij mu dawaj jesc

Zdecydowanie tak zrobię, ale na szczescie wczoraj juz wróciłysmy do spacerów
Power Pull tez mnie sie podobał, ale na pewno spodoba ci sie Plyo Shred
Ja dzisiaj zamiast Cardio zrobiłam CDF MMA Plyo , ale ciezko cos mi szło , chyba przez okres

Napisane przez MartynaPoplawska

Kurczę, chyba muszę spróbować. Z doświadczenia wiem, że na początku jest trudno, ale potem jak się wpadnie w rutynę to jakoś leci :P Tak jak z bieganiem. Trzeba się motywować i zaczynać

Leci. leci. nie trac czasu i dawaj A co chcesz cwiczyc?

[Corii]

UFC jest genialne - aż chce mi sie ćwiczyć ALE z mała modyfikacja. Zeszły tydzień ćwiczyłam tak, ze najpierw UFC, a potem dodatkowo cos. Taka konfiguracja nie była dla mnie optymalna jednak i od wczoraj robię odwrotnie: najpierw daje inne treningi takie mocniejsze, a po nich UFC i jest

[dembi]

Napisane przez Corii

UFC jest genialne - aż chce mi sie ćwiczyć ALE z mała modyfikacja. Zeszły tydzień ćwiczyłam tak, ze najpierw UFC, a potem dodatkowo cos. Taka konfiguracja nie była dla mnie optymalna jednak i od wczoraj robię odwrotnie: najpierw daje inne treningi takie mocniejsze, a po nich UFC i jest

Super mnie tez sie bardzo podoba, ale cos mnie ledziowy ciągle boli, mysle, ze to od tych wyginań podczas wykopów, chyba jednak założe buty, to moze pomoże

U mnie dzisiaj Fat Attack i jak zaczynam to myślę, co tu by jeszcze dołożyć taki lajt, ale pod koniec jest koniec i tylko absy dorzucam

[iixi]

Napisane przez dembi

Super mnie tez sie bardzo podoba, ale cos mnie ledziowy ciągle boli, mysle, ze to od tych wyginań podczas wykopów, chyba jednak założe buty, to moze pomoże

U mnie dzisiaj Fat Attack i jak zaczynam to myślę, co tu by jeszcze dołożyć taki lajt, ale pod koniec jest koniec i tylko absy dorzucam

Mnie też boli od zeszłego tygodnia :O

W poniedziałek dołączył do mnie Tż i od wczoraj marudzi na zakwasy na tyłku i udach Jak ja się cieszę, że zakwasy już za mną

[Corii]

Napisane przez dembi

Super mnie tez sie bardzo podoba, ale cos mnie ledziowy ciągle boli, mysle, ze to od tych wyginań podczas wykopów, chyba jednak założe buty, to moze pomoże

U mnie dzisiaj Fat Attack i jak zaczynam to myślę, co tu by jeszcze dołożyć taki lajt, ale pod koniec jest koniec i tylko absy dorzucam

Mnie nic po tym nie boli. Ale po holubcach parkietowych jeszcze wczoraj piszczele bolały i kolano lewe

A co do cwiczen bez butów, to jest niebezpieczne. Jakis czas temu boso jednorazowo ćwiczyłam i mam podejrzenie ze nadpękła mi kosć sródstopia, bo od tego czasu - ok 2 tygodnie, jak nie wiecej nie moge na palcach tej stopy nic zrobić i boli przy dotyku. Także nigdy weicej boso, nie ma głupich Mówiłam, ze butów nie robią po to zeby naciagnac ludzia, tylko dla bezpieczeńtwa. Joga, stretching - proszę bardzo, moze byc boso, reszta nie ma mowy
Byc moze Ciebie lędzwie m.in. przez to bola. W końcu to ma wpływ na postawę.

[iixi]

U mnie buty też obowiązkowo Bez sobie łatwo krzywdę zrobić. Z miesiąc temu trzy dni ćwiczyłam bez (bo miałam zdarte pięty do krwi i nawet z plastrem bolało) to bardzo uważałam na każdy krok bo czułam jakbym nie miała żadnej amortyzacji i zaraz bym sobie miała skręcić kostkę Już nawet nie wspomnę jak przez te 3 dni mnie stopy i okolice bolały Także u mnie buty to też obowiązkowo

[Corii]

Napisane przez iixi

U mnie buty też obowiązkowo Bez sobie łatwo krzywdę zrobić. Z miesiąc temu trzy dni ćwiczyłam bez (bo miałam zdarte pięty do krwi i nawet z plastrem bolało) to bardzo uważałam na każdy krok bo czułam jakbym nie miała żadnej amortyzacji i zaraz bym sobie miała skręcić kostkę Już nawet nie wspomnę jak przez te 3 dni mnie stopy i okolice bolały Także u mnie buty to też obowiązkowo

Amortyzacja w butach to podstawa. Dzieki temu unika sie otarc/uszkodzen, kontuzji To mus. Kazdy lepszy trener to powie.