Nasze książkowe grzechy część V

[PinkVanille]

Dawno nie kupowałam książek, ale przy okazji kupowania prezentu, w końcu skusiłam się na:



A na prezent kupiłam, ale sama chętnie też przeczytam :

[kalinolistek]

Listy do pałacu - cudowna okładka. Oglądałam ostatnio, ogólnie pięknie wydana. Muszę dodać do listy, choć powinnam przystopowac z wydatkami, bo na własne życzenie mam teraz duuuzy wydatek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julietta83]

do mnie wczoraj Listy... dotarły
ostatnio niezbyt dokładnie śledzę nowości, a tu nowe wydanie Reverte... muszę go mieć, choć w drodze kolejne dwie książki

gratuluję wszystkich nowych zdobyczy

[PinkVanille]

Napisane przez julietta83

do mnie wczoraj Listy... dotarły
ostatnio niezbyt dokładnie śledzę nowości, a tu nowe wydanie Reverte... muszę go mieć, choć w drodze kolejne dwie książki

gratuluję wszystkich nowych zdobyczy

właśnie ja też przegapiłam wznowienia Perezea Reverte - wyszły chyba w lutym, oprócz Królowej Południa (na marginesie powstał serial na podstawie tej książki - dostępny w Netflixie zagranicznym, nie wiem czy i w pol) pojawiło się wznowienie Klubu Dumas - muszę kupić

a za kilka dni pojawi się w księgarniach wznowienie Szachownicy flamandzkiej - to akurat już mam i polecam

[julietta83]

ładne te okładki na moje nieszczęście żadnej nie mam...

[Naomi21]

Próbowałam czytać książki Perez-Reverte jak byłam w liceum i okropnie mi się nie podobały Ale może powinnam spróbować jeszcze raz...

Ogólnie jestem trochę przerażona swoim książkoholizmem. Wydaję majątek na książki, a co najgorsze, po każdym zamówieniu w koszyku znowu mam ok. 10 książek, które muszę mieć Nie wiem jak to się dzieje, nie ma chyba możliwości, żeby to jakoś okiełznać

Ale serio uważam, że to problem

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Próbowałam czytać książki Perez-Reverte jak byłam w liceum i okropnie mi się nie podobały Ale może powinnam spróbować jeszcze raz...

Ogólnie jestem trochę przerażona swoim książkoholizmem. Wydaję majątek na książki, a co najgorsze, po każdym zamówieniu w koszyku znowu mam ok. 10 książek, które muszę mieć Nie wiem jak to się dzieje, nie ma chyba możliwości, żeby to jakoś okiełznać

Ale serio uważam, że to problem

A nie chciałabyś korzystać z biblioteki?
Jest sporo książek, które z pewnością czytasz tylko raz i szybko zapominasz o nich.

Ja to w ogóle nie wiem, kiedy będę wracać do niektórych, ulubionych swoich powieści. No nie wiem normalnie...

[Naomi21]

No właśnie biblioteki mnie od jakiegoś czasu nie kręcą Lubię zapach nowych książek, lubię je mieć, nawet jeśli przeczytam je tylko raz.

[kalinolistek]

Napisane przez Naomi21

No właśnie biblioteki mnie od jakiegoś czasu nie kręcą Lubię zapach nowych książek, lubię je mieć, nawet jeśli przeczytam je tylko raz.

Jakbym czytała o sobie. Nie lubię też pożyczać komuś książek - jedyną osobą jest moja mama, która o książki dba jak ja. Ostatnio bardzo się tłumaczyła, że folia z okładki zaczęła się luszczyc... No cóż, można dbać o książkę, ale niektóre wydania są po prostu gorszej jakości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Naomi21]

Od pewnego czasu nie zapraszam nikogo do domu, to i pożyczać książek nie muszę

Deszczowa sobota z książką U mnie klasyczne czytadło, do tego marne, niestety skusiłam się pozytywnymi opiniami na lubimyczytać. Ale przynajmniej szybko się czyta

[Leseratte]

Czy ktoś widział na zywo lub posiada "Przeminęło z wiatrem" w nowych filmowych okładkach? Ładnie się prezentują? Jestem wielbicielką tej książki, mam 3 poprzednie wydania, ale to nowe też bym chciała...

[Lukardis]

Radość

[mabi27]

Wow!

[PinkVanille]

Napisane przez Lukardis

Radość

wow - zazdraszczam
byłaś na spotkaniu z autorem?

Napisane przez Naomi21

Próbowałam czytać książki Perez-Reverte jak byłam w liceum i okropnie mi się nie podobały Ale może powinnam spróbować jeszcze raz...

Możesz zrobić drugie podejście do Pereza - Reverte. Jego książki są bardziej dla starszego czytelnika niż liceum, przynajmniej mi się tak wydaje. Tematyka, sposób pisania.

Napisane przez Naomi21

No właśnie biblioteki mnie od jakiegoś czasu nie kręcą Lubię zapach nowych książek, lubię je mieć, nawet jeśli przeczytam je tylko raz.

Też tak mam wolę swoje, czasami książki pożyczam jedynie od rodziny/znajomych, z biblio nie korzystałam od wieków zresztą z czasem na czytanie jest u mnie ostatnio kiepsko więc nie chciałabym blokować nikomu książki pożyczonej z biblioteki. Własną można czytać, można odłożyć, wrócić do niej za jakiś czas.

[joanstark]

Napisane przez Lukardis

Radość

GRATULACJE!!

[magnolia79]

Napisane przez Lukardis

Radość

Fajnie 😉
Napisz coś więcej...



Kończę już Jane Eyre. Jeśli któraś jeszcze nie czytała to bardzo polecam. Najlepiej czytać razem z Ostrowskim 😊

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

No ja kompletnie nie wyobrażam sobie kupowania wszystkich książek, jakie chcę przeczytać.
1 - finansowo chyba bym padła 😂
2 - po kilku latach musiałabym pewnie wynająć magazyn na książki 😂 czytam rocznie nawet ponad 150 książek.
3 - no i po co mi w domu np taka Koralina, czy Mechaniczna pomarańcza?, czy lektury, które sobie teraz zaliczam 😄
Czy książki, które mi się nie podobały? Bardziej mnie one męczą na półkach, niż cieszą. Ogólnie staram się ich pozbywać.

[PinkVanille]

Mag też nie wyobrażam sobie kupowania wszystkich książek, które chciałabym przeczytać - byłoby to chyba finansowe samobójstwo dlatego staram się kupować te, które najbardziej mnie zainteresowały - czasem trafiam idealnie czasem się rozczarowuje. Czasem wymienię albo oddam w dobre ręce nietrafioną książkę, ale większość moich zdobyczy po prostu umieszczam na półkach - książki cudownie budują klimat pomieszczenia - ocieplają je. Wolę półki wypełnić książkami. Zresztą wyrosłam w domu pełnym książek i wśród rodzinnych zbiorów nie raz znalazłam jakąś perełkę, która sprawiła, że pokochałam książki.
Mag ilość czytanych przez ciebie książek przyprawia o zawrót głowy gratuluje.

[Naomi21]

No ja powoli bankrutuję, a z domu robi mi się składzik książek Ale cóż, dla chcącego nic trudnego, jeszcze jedna dodatkowa praca, wynajęcie większego mieszkania i da radę

A tak poważnie, to mam wrażenie, że to taka faza - trwa już co prawda ładnych kilka miesięcy, ale powinna minąć i kupowanie książek powinno wrócić do normy, czyli 5, a nie 15 miesięcznie

[Lukardis]

Spotkanie było bardzo fajne. Byłam sporo wcześniej, więc nie nastałam się w kolejce (ale swoją drogą była mniejsza niż myślałam). Spotkanie miało być o 12, ale przybył wcześniej tylko udzielał jszcze jakiegoś wywiadu. Potem była krótka rozmowa i z 30 minut pytań z widowni (jak dla mnie za dużo nerdowskich).

Zrobiono też limit 1 książka z dedykacją imienną na osobę, a dodatkowo miał podpisywać ile kto miał książek W ogóle kulturka nikt się nie pchał, a jeszcze była okazja zadawania pytań jak się podchodziło po podpis; fajna rzecz, nawet jak ktoś nie znał ang to była pani tłumacz

A autor też pozytywny, gdyby nie fakt, że miałam 2x opóźniony o 2h pociąg to byłby dzień idealny Jak ktoś będzie miał okazję być w Krk to polecam. Muszę jeszcze odespać; wstawałam o 3 rano

[Mattinka]

Napisane przez kalinolistek

Jakbym czytała o sobie. Nie lubię też pożyczać komuś książek - jedyną osobą jest moja mama, która o książki dba jak ja. Ostatnio bardzo się tłumaczyła, że folia z okładki zaczęła się luszczyc... No cóż, można dbać o książkę, ale niektóre wydania są po prostu gorszej jakości.

Mam tak samo. Nienawidzę wręcz pożyczać książek, mam wrażenie, że oddaję komuś część siebie. A jak już komuś pożyczę (głównie mama mojego TŻ), to cały czas się zastanawiam, co z nią robi i czy aby na pewno odpowiednio dba o moje książki. Chyba jestem nienormalna
I też jedną osobą, której mogę z czystym sumieniem pożyczać książki jest moja mama. Dokładnie wie jaką mam obsesję na punkcie swoich książek i zawsze je dokładnie obkłada w papier i nie otwiera bardzo szeroko, by się grzbiety nie pogięły.

Teraz czytam biografię Luisa Suareza - Przekraczając granice. Ciężko mi się wypowiadać, bo przeczytałam raptem 40 stron, ale wydaje mi się, że to będzie całkiem ciekawa książka, a nie tak jak większość biografii piłkarzy albo książki o niczym albo jakieś łzawe historyjki.

[magnolia79]

Sialalalalala... Moja radość dzisiejsza 😍💪
Rozwalił mi się system. Same nowości były na półkach.

Cudnie!!!


Młodzieżówka 😂
IMG_20170320_132728.jpg

Achy i Ochy...
A było tych nowości więcej...
IMG_20170320_132756.jpgIMG_20170320_132832.jpg

[kalinolistek]

Zdobyć to, co tak ulotne i Dzień dobry, północy mają obłędne okładki. Ciekawe, jaką treść w sobie kryją

[gosia261282]

Lukardis

Mag, szaleństwo

Znam tylko "Zbrodnię i karę" i "Wilka stepowego".
I mam wrażenie, że wracasz do literatury "kobiecej"?

[magnolia79]

Napisane przez kalinolistek

Zdobyć to, co tak ulotne i Dzień dobry, północy mają obłędne okładki. Ciekawe, jaką treść w sobie kryją

No dzisiaj takie perełki 😍

Napisane przez gosia261282

Lukardis

Mag, szaleństwo

Znam tylko "Zbrodnię i karę" i "Wilka stepowego".
I mam wrażenie, że wracasz do literatury "kobiecej"?

Gosia, trochę zachciało mi się znów kobiecych książek.
Ostatnio Proces, Mechaniczna pomarańcza czy Sklepy cynamonowe, były ok, ale nie dały mi tej prawdziwej satysfakcji... Zatęsknilo mi się za miłością i tajemnicami 😁

A te młodzieżówki, oprócz tej na górze, polecała Olga z WB...

[martekM]

Paulo Coelho Alchemik

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

No dzisiaj takie perełki 😍

Gosia, trochę zachciało mi się znów kobiecych książek.
Ostatnio Proces, Mechaniczna pomarańcza czy Sklepy cynamonowe, były ok, ale nie dały mi tej prawdziwej satysfakcji... Zatęsknilo mi się za miłością i tajemnicami 😁

A te młodzieżówki, oprócz tej na górze, polecała Olga z WB...

Sprawdziłam kiedyś co to za Olga, no i mnie ona irytuje, więc nie zaglądam.

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Sprawdziłam kiedyś co to za Olga, no i mnie ona irytuje, więc nie zaglądam.

Uwielbiam jej recenzje. Mówi krótko, płynnie i treściwie, do tego opowiada ciekawostki z zakresu np. tematyki danej opowieści, tła historycznego, czy autora.
Do tego mamy podobny gust i już kilka książek przeczytałam dzięki niej, które bardzo mi się podobały, w tym właśnie od niej dowiedziałam się o Rebece czy Ludzkiej przystani!

[PinkVanille]

Napisane przez magnolia79

Sialalalalala... Moja radość dzisiejsza ����
Rozwalił mi się system. Same nowości były na półkach.

Cudnie!!!

Achy i Ochy...
A było tych nowości więcej...

Fajne zdobycze. Sporo z tego chętnie bym przeczytała, a niektóre mam i czekają na swoją kolej.
Widzę "Wielkie kłamstewka" - oglądam mini serial na podstawie tej książki:
http://www.filmweb.pl/serial/Wielkie...ka-2017-745557
babski klimat, dobra gra aktorska, ale problemy bohaterek czasami wydają mi się być troszkę wydumane, przynajmniej oceniając z naszej rodzimej perspektyw. Ciekawe co ty powiesz

Ja utknęłam z "Bóg pośród ruin" - autorka pisze dobrze, porusza trudne tematy, świetnie portretuje relacje rodzinne, różnice pokoleniowe, rozczarowania życiowe, konsekwencje wojny - jest to książka bardziej do przemyśleń, nie czyta się tego szybko. Nie wiem czy nie odpocząć trochę od tej książki i nie wziąć się za coś lżejszego.

[lyssie]

Lepiej jest zaczynac od serialu czy od książki?

Bo tak się sama zastanawiam za co zabierać się pierwsze

[PinkVanille]

Napisane przez lyssie

Lepiej jest zaczynac od serialu czy od książki?

Bo tak się sama zastanawiam za co zabierać się pierwsze

Mi akurat nie udało się przeczytać książki przed serialem i pewnie już po książkę nie sięgnę. Jak masz dostęp do książki to zawsze lepiej najpierw przeczytać książkę, a potem sięgnąć po jej ekranizację, przynajmniej moim zdaniem.
Książka dzieje się w Australii, a serial w Kalifornii w USA, nie wiem czy są jeszcze jakieś różnice.