Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[mi.a]

Napisane przez ewciaa82

ja bralam przez 9 miesiecy Roaccutane, efekt znakomity i poki co (a od zakonczenia kuracji minelo prawie 1.5 roku) skutkow ubocznych nie ma[COLOR="Silver"]

Ewciu i efekt utrzymuje się wciąż? wybacz, że pytam, ale nie siedzę raczej na tym wątku, więc nie znam Waszych sytuacji
biorę dokładnie to samo - kuracja ma potrwać 7 miesięcy i troszkę się obawiam właśnie tych wspominanych skutków ubocznych i tego, że nie wytrzymam w postanowieniu nietykania mojej buzi:/ (już nie wytrzymuję, a zaczęło mnie wysypywać niestety)
Mogę podpytać jak sytuacja wygląda u Ciebie teraz? i czy po kuracji stosowałaś jeszcze jakieś zabiegi/preparaty np. na zlikwidowanie blizn jeżeli takowe miałaś? ciekawi mnie to bardzo...czytam pamiętniki osób, które przechodziły te kuracje, ale w sumie wszyscy są w trakcie lub pod koniec...a ja taka ciekawa efektów ;-)
Pochwal się proszę, jeżeli możesz

Pozdrawiam

[ewciaa82]

Napisane przez mi.a

Ewciu i efekt utrzymuje się wciąż? wybacz, że pytam, ale nie siedzę raczej na tym wątku, więc nie znam Waszych sytuacji
biorę dokładnie to samo - kuracja ma potrwać 7 miesięcy i troszkę się obawiam właśnie tych wspominanych skutków ubocznych i tego, że nie wytrzymam w postanowieniu nietykania mojej buzi:/ (już nie wytrzymuję, a zaczęło mnie wysypywać niestety)
Mogę podpytać jak sytuacja wygląda u Ciebie teraz? i czy po kuracji stosowałaś jeszcze jakieś zabiegi/preparaty np. na zlikwidowanie blizn jeżeli takowe miałaś? ciekawi mnie to bardzo...czytam pamiętniki osób, które przechodziły te kuracje, ale w sumie wszyscy są w trakcie lub pod koniec...a ja taka ciekawa efektów ;-)
Pochwal się proszę, jeżeli możesz
Pozdrawiam

Moja kuracja jak wspomnialam trwala 9 mcy, niestety:-( Myslalam,ze bedzie to okolo 3 miesiecy ale brak efektow przedluzyl terapie a tym samym podniesiono mi dawke bodajze trzy razy. Efekty sa naprawde wspaniale.Mojej skorze daleko do idealu ale po 15 latach walki z tradzikiem nie sadzilam,ze cokolowiek jest w stanie mi pomoc. Nie zaluje podjecia decyzji i poddania sie tego leczenia, gdyby wczesniej zostalo mi zaproponowane leczenie Roacc z pewnoscia nie borykalabym sie teraz z problemem jakim sa niestety blizny. Poki co oszczedzam pieniazki na laser i juz po nowym roku mam wizytyte w klinice estetyki kosmetycznej tutajTu w UK, bo dopiero tutaj znalazlam lekarza, ktory mi pomogl, w Polsce nawet najlepszym specjalistom opadaly rece Nie przejmuj sie wysypka, bo ja na poczatku myslalam,ze nie bede wychodzila z domu, to byl koszmar, bo wszystko wylazilo na wierzch. Teraz naprawde jest ok, nie mam problemow ze skora w ogole, czasami jakis pojedynczy maly pryszczyk przd okresem ale to jest naprawde wszystko. Efektow ubocznych nie zauwazylam, z reszta badania krwi byly robione regularnie w trakcie i po terapii. Jedyne na co narzekalam to suchosc ust, no i moze troszke depresyjne nastroje(co zauwazyl moj tz) ale to ze wzgledu na to,ze stan skory naprawde nie ulegal przez pierwsze miesiace poprawie.
Teraz dbam o skore wcale nie bardziej niz wczesniej, bo zawsze o nia dbalam.Uzywam produktow Avene i kosmetykow mineralnych(pudrow). Diety nie stosuje, nigdy nie stosowalam, bo nie wykrylam u siebie kompletnego wplywu na stan skory. Jesli jestes ciekawa zdjec mozesz wejsc na MM(tam znajdziesz kilka zblizen mojej facjaty).Pozdrawiam, cierpliwosci zycze oraz powodzenia

[H567]

a co zrobic aby przeciwdzialac tradzikowi? bo ja chyba bede miala nawrot. coraz wiecej wagrow, i coraz czesciej cos wyskoczy... prosze o pomoc

[Gia713]

jedyna rzecz, która faktycznie pomaga mi na trądzik, to retinoidy.
kiedy nie używałam ich przez miesiąc od razu zaczęły mi wyskakiwać syfy ;/

[PinkyDoll]

hej. mam pytanie- dziwne dość- w sumie to teraz nie mam problemow z jakimis strasznymi pryszczami raczej z cala amią wstrętnych zaskórników- czy jest sens brac retinoidy doustne na same tylko zaskorniki? wiem że są inne leki złuszczajace zewnetrzne ale ja nie mam czasu i nie moge sie nimi regularnie smarowac przez to nie ma wiekszych efektów- dlatego pomyslalam o tym zeby brać cos doustnego? bo te wszystkie acnenorminy to wąłśnie zasuszaja te gruczoły łojowe więc te wstretne zaskórniki tez zasuszy prawda?

[malinka4]

a na taka 'kaszkę' małą bardzo np troszkę na policzkach i skroniach to pomoże Akneroxid5 lub
Aknemycin Plus? jak tak to który byłby lepszy? a i czy one powoduja wysyp?

[visionAM]

Napisane przez PinkyDoll

hej. mam pytanie- dziwne dość- w sumie to teraz nie mam problemow z jakimis strasznymi pryszczami raczej z cala amią wstrętnych zaskórników- czy jest sens brac retinoidy doustne na same tylko zaskorniki? wiem że są inne leki złuszczajace zewnetrzne ale ja nie mam czasu i nie moge sie nimi regularnie smarowac przez to nie ma wiekszych efektów- dlatego pomyslalam o tym zeby brać cos doustnego? bo te wszystkie acnenorminy to wąłśnie zasuszaja te gruczoły łojowe więc te wstretne zaskórniki tez zasuszy prawda?

ja bym na Twoim miejscu jednak postarała się regularnie stosować maści. Jesli problem nie jest duży to lepiej nie korzystać z doustnych retinoidów skoro może pomóc coś słabszego

[jyyli]

Napisane przez malinka4

a na taka 'kaszkę' małą bardzo np troszkę na policzkach i skroniach to pomoże Akneroxid5 lub
Aknemycin Plus? jak tak to który byłby lepszy? a i czy one powoduja wysyp?

Ja miałam kaszkę na czole i wyleczyłam ją dawno temu Differinem

[malinka4]

hmm differin no chcialam go miec, ale tak szybko go nie zakupie bo ja w Anglii mieszkam..
:P

[ewciaa82]

Napisane przez malinka4

hmm differin no chcialam go miec, ale tak szybko go nie zakupie bo ja w Anglii mieszkam..
:P

no w Uk akurat jest dostepny nawet pod taka sam nazwa, Kupisz zel lub krem tylko na recepte, za 45gramowa tubke zaplacisz okolo 15 funtow
http://www.edrugnet.co.uk/buy-differin.htm

[malinka4]

ooo, dziękuje. ale tak bardzo tego differinu nie potrzebuje, bo kupowałabym go jedynie tylko na to, a aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, wolałabym już jakiś inny krem kupić np na blizny..
wiec pomogl by mi w ogole jakis jeden z tych dwoch kremow Akneroxid5 lub Aknemycin Plus? bo je akurat w domu mam.

[jyyli]

Napisane przez malinka4

ooo, dziękuje. ale tak bardzo tego differinu nie potrzebuje, bo kupowałabym go jedynie tylko na to, a aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, wolałabym już jakiś inny krem kupić np na blizny..
wiec pomogl by mi w ogole jakis jeden z tych dwoch kremow Akneroxid5 lub Aknemycin Plus? bo je akurat w domu mam.

A jaka jest w nich substancja czynna? Bo moim zdaniem właśnie jakiś retinoid jak w Differinie albo kwas mógłby złuszczyć tą kaszkę, chyba, że ma jakieś inne podłoże.

[littlelady18]

Witam mam pytanie: szukam na internecie ale nie mogę znaleźć tej informacji więc zwracam się ponownie do Was
Jestem już w połowie drugiej buteleczki SOKU Z ŁOPIANU i
zastanawiam się jak długo go stosować (czy takie długotrwałe przeczyszczanie może byc szkodliwe?)

[inc0rrect]

Czy komuś przeszedł trądzik [
sam z wiekiem dojrzewania?
Jest to możliwe?

[mi.a]

Napisane przez ewciaa82

Moja kuracja jak wspomnialam trwala 9 mcy, niestety:-( Myslalam,ze bedzie to okolo 3 miesiecy ale brak efektow przedluzyl terapie a tym samym podniesiono mi dawke bodajze trzy razy. Efekty sa naprawde wspaniale.Mojej skorze daleko do idealu ale po 15 latach walki z tradzikiem nie sadzilam,ze cokolowiek jest w stanie mi pomoc. Nie zaluje podjecia decyzji i poddania sie tego leczenia, gdyby wczesniej zostalo mi zaproponowane leczenie Roacc z pewnoscia nie borykalabym sie teraz z problemem jakim sa niestety blizny. Poki co oszczedzam pieniazki na laser i juz po nowym roku mam wizytyte w klinice estetyki kosmetycznej tutajTu w UK, bo dopiero tutaj znalazlam lekarza, ktory mi pomogl, w Polsce nawet najlepszym specjalistom opadaly rece Nie przejmuj sie wysypka, bo ja na poczatku myslalam,ze nie bede wychodzila z domu, to byl koszmar, bo wszystko wylazilo na wierzch. Teraz naprawde jest ok, nie mam problemow ze skora w ogole, czasami jakis pojedynczy maly pryszczyk przd okresem ale to jest naprawde wszystko. Efektow ubocznych nie zauwazylam, z reszta badania krwi byly robione regularnie w trakcie i po terapii. Jedyne na co narzekalam to suchosc ust, no i moze troszke depresyjne nastroje(co zauwazyl moj tz) ale to ze wzgledu na to,ze stan skory naprawde nie ulegal przez pierwsze miesiace poprawie.
Teraz dbam o skore wcale nie bardziej niz wczesniej, bo zawsze o nia dbalam.Uzywam produktow Avene i kosmetykow mineralnych(pudrow). Diety nie stosuje, nigdy nie stosowalam, bo nie wykrylam u siebie kompletnego wplywu na stan skory. Jesli jestes ciekawa zdjec mozesz wejsc na MM(tam znajdziesz kilka zblizen mojej facjaty).Pozdrawiam, cierpliwosci zycze oraz powodzenia

Dziękuję Ci bardzo za obszerną odpowiedź!
lek stosuję już dwa tygodnie i niestety u mnie sporo skutków ubocznych, ale do przeżycia! ;-)
widziałam Twoją buźkę na MM - ślicznie! gratuluję Ci serdecznie

Pozdrawiam

[ewciaa82]

Napisane przez mi.a

Dziękuję Ci bardzo za obszerną odpowiedź!
lek stosuję już dwa tygodnie i niestety u mnie sporo skutków ubocznych, ale do przeżycia! ;-)
widziałam Twoją buźkę na MM - ślicznie! gratuluję Ci serdecznie

Pozdrawiam

Dziekuje kochanaJa jednak nigdy zadowolona 100% ze stanu swojej skory nie bede.Dzis mialam konsultacje w klinice i powiedzieli,ze albo laser albo glebokie zluszczanie, bo skoro mikrodermabrazja i kwasy20%nie pomagaja to nie ma sensu wydawac pieniazkow w bloto. Mam teraz dylemat, bo boje sie jak skora bedzie sie goila.Powiedzieli,ze moze to trwac nawet do 4 tygodni.Przeraza mnie to!! W dodatku pierwsze dni w bandazach jak mumia

[Julianka_7oo7]

Czy komuś przeszedł trądzik [
sam z wiekiem dojrzewania?
Jest to możliwe?

Myślę, że nie. Mojej mamie przeszedł ale dopiero po urodzeniu pierwszego dziecka. Miała 24 lata. Ja nadal sie z tym borykam, mimo ze mam 27. Po prostu trzeba leczyć, nie ma co czekać na cud

[jyyli]

Napisane przez littlelady18

Witam mam pytanie: szukam na internecie ale nie mogę znaleźć tej informacji więc zwracam się ponownie do Was
Jestem już w połowie drugiej buteleczki SOKU Z ŁOPIANU i
zastanawiam się jak długo go stosować (czy takie długotrwałe przeczyszczanie może byc szkodliwe?)

Ja nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat, ale ja na Twoim miejscu piłabym z miesiąc, potem zrobiła przerwę np. dwutygodniową i znowu.

[201608151056]

Trądzik leczyłam przez wiele lat. Najpierw łojotok, postać wielkich sączących się osoczem i ropą cyst. Potem cała masa małych ropnych krosteczek zlewających się w wielkie połacie, do tego wiecznie świecący nos. Później grudy, grudy i jeszcze raz grudy. Skóra gruba, tłusta, wiecznie z plamami i krostami. Antybiotyki, maści, żele, kremy, herbatki, kwasy, peelingi...

Jest lepiej, bo nie mam twarzy jak kulturysta na sterydach, ale i problem się zmienił. Cera jest przejrzysta jak papier, wrażliwa nawet na wodę, napinająca się jak po liftingu zaraz po umyciu, nie pamiętam już co to łojotok gdyż to AZS zostało moim przyjacielem. Pod skórą czają się, z pozoru niewidoczne, zaskórniki zamknięte, które przy każdej miesiączce jak na komendę wychodzą na wierzch w postaci bolących krostek. A do tego wszystkiego skóra reaguje gorącem i purpurowym rumieniem przy dłuższej pracy przy komputerze, zmianach temperatury, świetlówkach, mrozie, upale, ogrzewaniu, klimatyzacji... wszystkim. Jestem zawsze czerwona!

Zmieniłam dermatologa (chodziłam do jednej Pani przez te wszystkie lata, prywatnie) na takiego z przychodni. Pan doktor przepisał DUAC na noc, na dzień Toleriane Riche LRP a do oczyszczania micelę LRP. Pan doktor powiedział też, że gdy wyleczymy ropniaczki zajmiemy się trądzikiem różowatym... Stosuję się do zaleceń ponad miesiąc. Na początku DUAC podrażnił mnie tak, jak tonik 3 Clinique. Ale postanowiłam być dzielna. Krem LRP sprawiał miłe wrażenie, ale po dwóch tygodniach zauważyłam totalne odwodnienie skóry i brak działania łagodzącego na, stosowany przeze mnie już co drugi dzień, Duac. Micele nie oczyszczają mojej skóry w żaden sposób, więc pory się jeszcze bardziej pozapychały. Liberum Veto!

Kupiłam mydło oliwkowo-laurowe z czerwoną glinką do oczyszczania skóry, rewelka. Do tego krem Garnier Łagodząco-Nawilżający do skóry wrażliwej, skład straszny, ale przynajmniej łagodzi czerwone poliki. Póki nie znajdę czegoś odpowiedniejszego musi mi wystarczyć. Na noc smaruję twarz olejem laurowym na przemian z Duac'iem. Podkład? Owszem. W kompakcie, SVR z filtrem 50, Jasny Beż. Jest ok. Muszę tylko dobrać coś zamiast Garniera. Pójdę do Pana doktora, powiem mu żeby przepisał mi coś doustnego, ale nie kolejny nieskuteczny antybiotyk, tylko torpedę. Mam dość użerania się z twarzą.

Jedyny czas w moim życiu, nie licząc głębokiego dzieciństwa, kiedy miałam cudowną wręcz skórę, to pobyt w szpitalu. Po operacji nie byłam w stanie ruszyć się przez jakiś czas z łóżka. Prawie nic nie jadłam, jeśli już to rzeczy bardzo lekkostrawne, za to dużo piłam. Moja mama, z braku możliwości udania się przeze mnie do łazienki oraz z powodu braku klimatyzacji w moim pokoju, przecierała mi co kilka godzin twarz chusteczkami Babydream z Rossmanna, dla ochłody i jakiejkolwiek higieny. Po tygodniu wstałam pierwszy raz z łóżka, udałam się do łazienki, zobaczyłam swoją twarz w lustrze i o mało nie padłam... Wbrew pozorom nie z przerażenia Miałam twarz jak niemowlę. Gładką, jednolitą, bez ani jednej plamki, pryszcza, zaskórnika, grudki (specjalnie oglądałam twarz pod światło). Delikatną, subtelnie zaróżowioną... Stosowałam tą metodę jeszcze po wyjściu ze szpitala, zaczęłam stosować krem, jeść normalnie... i problem powrócił

Wybaczcie długość mojego postu! Moderatorze, proszę go nie usuwać

[PanzerKitty]

Napisane przez ChiQuitA89

.. Stosowałam tą metodę jeszcze po wyjściu ze szpitala, zaczęłam stosować krem, jeść normalnie... i problem powrócił

Oj tak w żarciu jest mnóstwo chemii, a w kosmetykach są toksyczne substancje które podrażniają np.Parabeny przed chwilą na TVN mówili o toksycznych kosmetykach. Tu jest strona ze spisem przebadanych przez laboratorium firm które stosują toksyczne substancje w kosmetykach myślę,że to swoją drogą potęguje trądzik www.cosmeticsdatabase.com
jestem przerażona. Paraben jest nawet w mojej kredce do oczu jak przeczytałam skład masakra

[malinka4]

Napisane przez jyyli

A jaka jest w nich substancja czynna? Bo moim zdaniem właśnie jakiś retinoid jak w Differinie albo kwas mógłby złuszczyć tą kaszkę, chyba, że ma jakieś inne podłoże.

w akneroxid 5 jest nadtlenek benzoilu 5.0 na 100 g.. i jest tam tez kwas wersenowy
a w aknemycin plus jest erythromycinum

no i zauwazylam ze akneroxid 5 bardzo szybko zluszcza naskorek

[mi.a]

Napisane przez ewciaa82

Dziekuje kochanaJa jednak nigdy zadowolona 100% ze stanu swojej skory nie bede.Dzis mialam konsultacje w klinice i powiedzieli,ze albo laser albo glebokie zluszczanie, bo skoro mikrodermabrazja i kwasy20%nie pomagaja to nie ma sensu wydawac pieniazkow w bloto. Mam teraz dylemat, bo boje sie jak skora bedzie sie goila.Powiedzieli,ze moze to trwac nawet do 4 tygodni.Przeraza mnie to!! W dodatku pierwsze dni w bandazach jak mumia

Ewciu, powiem tak: Twoja skóra wygląda bardzo dobrze i z pewnością nieporównywalnie lepiej niż przed kuracją. Jeżeli istotnie masz blizny - dołeczki, to ja pewnie zdecydowałabym się na głębokie złuszczanie, ale musisz wiedzieć, że jestem osobą, która przesaadnie przejmuje się swoim wyglądem i byłabym w stanie znieść bardzo wiele. Oczywiście decyzję musisz podjąć sama. Pamiętaj, że już teraz wyglądasz ślicznie!

ja może tylko dodam, że moja skóra po dwóch tygodniach o niebo lepsza (wysyp już się skończył. odpukać!), prawie zero wyprysków, aż się boję co będzie dalej ;-)

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez ChiQuitA89

Trądzik leczyłam przez wiele lat. Najpierw łojotok, postać wielkich sączących się osoczem i ropą cyst. Potem cała masa małych ropnych krosteczek zlewających się w wielkie połacie, do tego wiecznie świecący nos. Później grudy, grudy i jeszcze raz grudy. Skóra gruba, tłusta, wiecznie z plamami i krostami. Antybiotyki, maści, żele, kremy, herbatki, kwasy, peelingi...

Jest lepiej, bo nie mam twarzy jak kulturysta na sterydach, ale i problem się zmienił. Cera jest przejrzysta jak papier, wrażliwa nawet na wodę, napinająca się jak po liftingu zaraz po umyciu, nie pamiętam już co to łojotok gdyż to AZS zostało moim przyjacielem. Pod skórą czają się, z pozoru niewidoczne, zaskórniki zamknięte, które przy każdej miesiączce jak na komendę wychodzą na wierzch w postaci bolących krostek. A do tego wszystkiego skóra reaguje gorącem i purpurowym rumieniem przy dłuższej pracy przy komputerze, zmianach temperatury, świetlówkach, mrozie, upale, ogrzewaniu, klimatyzacji... wszystkim. Jestem zawsze czerwona!

Zmieniłam dermatologa (chodziłam do jednej Pani przez te wszystkie lata, prywatnie) na takiego z przychodni. Pan doktor przepisał DUAC na noc, na dzień Toleriane Riche LRP a do oczyszczania micelę LRP. Pan doktor powiedział też, że gdy wyleczymy ropniaczki zajmiemy się trądzikiem różowatym... Stosuję się do zaleceń ponad miesiąc. Na początku DUAC podrażnił mnie tak, jak tonik 3 Clinique. Ale postanowiłam być dzielna. Krem LRP sprawiał miłe wrażenie, ale po dwóch tygodniach zauważyłam totalne odwodnienie skóry i brak działania łagodzącego na, stosowany przeze mnie już co drugi dzień, Duac. Micele nie oczyszczają mojej skóry w żaden sposób, więc pory się jeszcze bardziej pozapychały. Liberum Veto!

Kupiłam mydło oliwkowo-laurowe z czerwoną glinką do oczyszczania skóry, rewelka. Do tego krem Garnier Łagodząco-Nawilżający do skóry wrażliwej, skład straszny, ale przynajmniej łagodzi czerwone poliki. Póki nie znajdę czegoś odpowiedniejszego musi mi wystarczyć. Na noc smaruję twarz olejem laurowym na przemian z Duac'iem. Podkład? Owszem. W kompakcie, SVR z filtrem 50, Jasny Beż. Jest ok. Muszę tylko dobrać coś zamiast Garniera. Pójdę do Pana doktora, powiem mu żeby przepisał mi coś doustnego, ale nie kolejny nieskuteczny antybiotyk, tylko torpedę. Mam dość użerania się z twarzą.

Jedyny czas w moim życiu, nie licząc głębokiego dzieciństwa, kiedy miałam cudowną wręcz skórę, to pobyt w szpitalu. Po operacji nie byłam w stanie ruszyć się przez jakiś czas z łóżka. Prawie nic nie jadłam, jeśli już to rzeczy bardzo lekkostrawne, za to dużo piłam. Moja mama, z braku możliwości udania się przeze mnie do łazienki oraz z powodu braku klimatyzacji w moim pokoju, przecierała mi co kilka godzin twarz chusteczkami Babydream z Rossmanna, dla ochłody i jakiejkolwiek higieny. Po tygodniu wstałam pierwszy raz z łóżka, udałam się do łazienki, zobaczyłam swoją twarz w lustrze i o mało nie padłam... Wbrew pozorom nie z przerażenia Miałam twarz jak niemowlę. Gładką, jednolitą, bez ani jednej plamki, pryszcza, zaskórnika, grudki (specjalnie oglądałam twarz pod światło). Delikatną, subtelnie zaróżowioną... Stosowałam tą metodę jeszcze po wyjściu ze szpitala, zaczęłam stosować krem, jeść normalnie... i problem powrócił

Wybaczcie długość mojego postu! Moderatorze, proszę go nie usuwać

poczytaj o kuracjach izotretynoiną
nie chcę namawiać, ale warto się tym zainteresować

nie słyszałam jeszcze o nikim, na kogo by nie podziałało. sama również jestem dobrej myśli

[uparta Marti]

Napisane przez malinka4

w akneroxid 5 jest nadtlenek benzoilu 5.0 na 100 g.. i jest tam tez kwas wersenowy
a w aknemycin plus jest erythromycinum

no i zauwazylam ze akneroxid 5 bardzo szybko zluszcza naskorek

akneroxid to jest wyżeracz. moja siotra go używała przez miesiąc jako-UWAGA !- żel do twarzy-tak przepisał jej dermatolog. to było w listopadzie a do tej pory twarz łuszczy się płatami.nic nie jest wstanie jej nawilżyć. poza tym strasznie pogorszył stan cery-pozostały jej czerwone plamy po grudach które wyskakiwały przez akneroxid ;/

[jyyli]

Napisane przez malinka4

w akneroxid 5 jest nadtlenek benzoilu 5.0 na 100 g.. i jest tam tez kwas wersenowy
a w aknemycin plus jest erythromycinum

no i zauwazylam ze akneroxid 5 bardzo szybko zluszcza naskorek

Wydaje mi się, że jeśli złuszcza, to można spróbować, ale trzeba uważać. Nie chcę nic mówić na pewno, bo sama tego nie stosowałam i nie znam, ale tak na chłopski rozum skoro złuszcza, to może pomóc

[Layila]

Napisane przez mi.a

nie słyszałam jeszcze o nikim, na kogo by nie podziałało. sama również jestem dobrej myśli

To ja jestem pierwszą, o której przeczytasz Brałam Izotek przez rok w dawce 40mg na dobę przy wadze 42 kg - czyli bardzo dużej. Po roku poprawa była w 50% - zamiast kilku bolących gul wychodziła jedna, łojotok troszkę się zmniejszył.

Miesiąc po odstawieniu chciałam pozbyć się zaskórników - po jednym zabiegu oczyszczania skóry kwasem migdałowym trądzik powrócił ze zdwojoną siłą. Mam go do dzisiaj i już nie leczę, bo jeśli nastąpi nawrót po Izoteku, to nie ma już ratunku Cały czas jestem na lekkostrawnej diecie, hormony mam ok, ale łykam wierzbownicę i tyle. Po 12 latach już się z tym pogodziłam.

[jyyli]

Napisane przez Layila

To ja jestem pierwszą, o której przeczytasz Brałam Izotek przez rok w dawce 40mg na dobę przy wadze 42 kg - czyli bardzo dużej. Po roku poprawa była w 50% - zamiast kilku bolących gul wychodziła jedna, łojotok troszkę się zmniejszył.

Miesiąc po odstawieniu chciałam pozbyć się zaskórników - po jednym zabiegu oczyszczania skóry kwasem migdałowym trądzik powrócił ze zdwojoną siłą. Mam go do dzisiaj i już nie leczę, bo jeśli nastąpi nawrót po Izoteku, to nie ma już ratunku Cały czas jestem na lekkostrawnej diecie, hormony mam ok, ale łykam wierzbownicę i tyle. Po 12 latach już się z tym pogodziłam.

A może masz jakieś zakażenie? A jak z Twoją odpornością? Widzę po sobie, że to też ma wpływ na trądzik. Albo może niedobór potasu?
Ale aż dziwne, że ani Izotek, ani kwas migdałowy nie dały żadnego spektakularnego efektu. A próbowałaś retinoidów zewnętrznie? U mnie po Atredermie jest naprawdę duża poprawa.

Izotek też brałam, ale tylko 2 tygodnie. Efekty uboczne oczywiście Miałam straszne migreny i byłam cały czas senna. Chciałam pociągnąć, bo wtedy wydawało mi się, że to moja jedyna nadzieja, ale dermatolog kazała odstawić, bo to mogło oznaczać wzrost ciśnienia wewnątrzczaszkowego, nie wiem dokładnie co to, ale brzmi groźnie

16 stycznia mam studniówkę i mimo, że było już bardzo bardzo dobrze, porobiły mi się gule na szyi i plecach, a będę mieć sukienkę z dekoltem na plecach i upięte włosy. Lekarz rodzinny zapisał mi Unidox 2x dziennie, bo dodatkowo mam wywalone węzły chłonne.

[lalaith]

Dawno mnie tu nie było bo i nie miałam potrzeby (odpukać). Z moją cerą jest teraz duuużo lepiej, a już myślałam że nie ma dla mnie ratunku. Oczywiście do doskonałości jeszcze dużo jej brakuje, ale przynajmniej zagoiły się i poschodziły mi wszystkie najgorsze syfy. Mam jeszcze grudki podskórne na policzkach, ale już zdecydowanie mniej widoczne i zdecydowanie mniej. Teraz się staram dobrze nawilżać cerę, testuję różne próbki kremów nawilżających, ostatnio Oliatum, Hippa i Ziaję do cery naczynkowej, bo mam bardzo wysuszoną skórę po tych wszystkich antytrądzikowych specyfikach, myję twarz delikatnym żelem HH i tonikiem nawilżającym z Avonu i raz w tygodniu używam peelingu enzymatycznego z BU i maseczek - zamiennie nawilżających z antytrądzikowymi (glinki, BU, HH, błotna z Avonu - co mi wpadnie w rękę). Makijaż Pharmaceris i EDM + kulki a z Avonu. No i pigułki anty łykam już jakieś pół roku albo dłużej.
Jak już dobrze nawilże cerę dodam kwasy 2 razy w tygodniu + filtr.

[jyyli]

Napisane przez lalaith

Dawno mnie tu nie było bo i nie miałam potrzeby (odpukać). Z moją cerą jest teraz duuużo lepiej, a już myślałam że nie ma dla mnie ratunku. Oczywiście do doskonałości jeszcze dużo jej brakuje, ale przynajmniej zagoiły się i poschodziły mi wszystkie najgorsze syfy. Mam jeszcze grudki podskórne na policzkach, ale już zdecydowanie mniej widoczne i zdecydowanie mniej. Teraz się staram dobrze nawilżać cerę, testuję różne próbki kremów nawilżających, ostatnio Oliatum, Hippa i Ziaję do cery naczynkowej, bo mam bardzo wysuszoną skórę po tych wszystkich antytrądzikowych specyfikach, myję twarz delikatnym żelem HH i tonikiem nawilżającym z Avonu i raz w tygodniu używam peelingu enzymatycznego z BU i maseczek - zamiennie nawilżających z antytrądzikowymi (glinki, BU, HH, błotna z Avonu - co mi wpadnie w rękę). Makijaż Pharmaceris i EDM + kulki a z Avonu. No i pigułki anty łykam już jakieś pół roku albo dłużej.
Jak już dobrze nawilże cerę dodam kwasy 2 razy w tygodniu + filtr.

Oilatum Cię nie zapycha? Ma wazelinę i parafinę z tego, co pamiętam. Chciałam ostatnio kupić, bo moja skóra woła o jakąś tłustą pierzynkę, ale bałam się, że zapcha.

[lalaith]

Napisane przez jyyli

Oilatum Cię nie zapycha? Ma wazelinę i parafinę z tego, co pamiętam. Chciałam ostatnio kupić, bo moja skóra woła o jakąś tłustą pierzynkę, ale bałam się, że zapcha.

Miałam dokładnie Oliatum Soft kilka próbek i mnie nie zapchał, też się tego bałam ale z recenzji na wizażu wynikało że dziewczyn nie zapycha więc zaryzykowałam. Do składów nie mam głowy.

Teraz poluję na jakiś dobry i tani nawilżacz, waham się nad Flos Lekiem Happy Per Aqua albo czym z Babydream, mam twarz podatną na zapychanie.. W domu mam emulsję rozświetlającą do cery tłustej i mieszanej Oriflame Radiance, którą używałam przez lato i jesień razem z żelem hialuronowym, ale teraz to już za mało, potrzebuję czegoś mocno nawilżającego co nie pogorszy stanu cery. Co byście mi proponowały?
A może Humektan kupię..

[Layila]

Napisane przez jyyli

A może masz jakieś zakażenie? A jak z Twoją odpornością? Widzę po sobie, że to też ma wpływ na trądzik. Albo może niedobór potasu?
Ale aż dziwne, że ani Izotek, ani kwas migdałowy nie dały żadnego spektakularnego efektu. A próbowałaś retinoidów zewnętrznie? U mnie po Atredermie jest naprawdę duża poprawa.

Próbowałam WSZYSTKIEGO - Izotek był ostatnią deską ratunku. Takie okropne ropne guzy zaczęły mi wyskakiwać o oczyszczaniu u kosmetyczki, a dokładniej przebiciu igłą i wyciśnięciu podskórnych krostek wiele lat temu. Podejrzewałam zarażenie gronkowcem, ale wszyscy lekarze twierdzili, że to nie to. Brałam masę antybiotyków, więc chyba by mi go wytłukło + ten słynny liść oliwny. Odporność mam super - nie choruję na nic od wielu lat, nawet kataru nie miewam. Będę jeszcze próbować okadzania dymem z brzozy, chyba jedynym skutecznym na gronkowca sposobem - o ile w ogóle tego gronkowca mam.

Fakt jest taki, że mam ogromny łojotok i nic nie jest go w stanie zahamować - ani odpowiednia pielęgnacja, ani BHA, ani dieta, ani retinoidy - przy czym hormony mam ok. A dopóki będę miała łojotok, będę miała pryszcze

Izotek tolerowałam super, jedynym skutkiem ubocznym były suche wargi. Mimo ogromnych dawek, wątroba ocalała. Prawdę powiedziawszy, to dzisiaj żałuję, że go wzięłam. Efekt żaden, a spustoszenie w organizmie ogromne - ale jeśli komuś pomaga i nie powoduje poważnych skutków ubocznych, to naprawdę warto. Zdrowie (psychiczne) jest bezcenne.

Teraz poluję na jakiś dobry i tani nawilżacz,

Moim najnowszym hitem jest Ziaja Med - szukałam czegoś takiego 10 lat. Dość dobrze nawilża, świetnie uspokaja i nie zapycha - a mnie zapycha absolutnie wszystko (HiPP, Humektan, wszystkie drogeryjne kremy, olejki itd.). Ten krem jest REWELACYJNY Kosztuje grosze, ja zamawiam w doz, bo jest trudno dostępny.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...draznienia.htm