|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2013-06-11, 09:35 | #1771 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2013-06-11, 09:40 | #1772 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Z 6 - 7 lat miała, kokarda to kokarda, nieważne co napisane ;p
|
2013-06-11, 09:45 | #1773 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Mnie też strasznie wkurzają matki niepotrafiące ujarzmić dzieci. Niedawno na zakupach wpadła taka z bliźniaczkami, latały między nogami, darły ryje jak wściekłe, chowały się między wieszakami z ubraniami i nic sobie nie robiły z próśb matki by się uspokoiły, która tak naprawdę bardziej była zainteresowana ciuchami. Momentalnie zakończyłam wizytę w tym sklepie, zresztą nie tylko ja.
Kiedyś widziałam jak dzieciak plunął matce w twarz, potem położył się na podłoże i machał wszystkimi kończynami, żeby nie mogła go podnieść. Wszystkim gapiom szczęki poodpadały z przerażenia. ---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ---------- Za takie zachowanie trudno dzieci winić, rodzicom bęcki się należą. |
2013-06-11, 09:54 | #1774 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Hej dziewczyny. Jestem nowa tutaj, ale mam nadzieję że mogę dołączyć się do dyskusji Dobrze ze wątke nie chcenia dzieci się pojawia, bo ja czuję sie napiętnowana ze ich nie chce miec, a w dodatku faceci których spotykam nastawieni są tylko na dzieci i rodzinę. Chciałabym poznać kogos kto podziela moją niechęc do posiadania dzieci, mam juz 37 lat i wielu uwaza ze to ostatni dzwonek..........mam dosc takich stwierdzen
|
2013-06-11, 10:32 | #1775 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
|
|
2013-06-11, 10:55 | #1776 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
|
|
2013-06-11, 12:01 | #1777 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
|
|
2013-06-11, 12:54 | #1778 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
gdy rok temu się pobieraliśmy, to naszym zmartwieniem było czy w trakcie ślubu małe dzieci nie będą nam latały po kosciele (bralismy slub w sanktuarium, które licznie odwiedzają turyści a poza tym było lato więc tłumy ogromne) a wiem z obserwacji ze wielu rodzicow nic sobie nie robi z tego ze dziecko wchodzi przed ołtarz i przeszkadza, no bo "przecież to dziecko" wiec ja nie mam nic do gadania ze zakłoci mi najwazniejszy dzien w zyciu. na szczescie mielismy spoko księdza, który kilkukrotnie prosił zaiwedzających aby teraz nie przeszkadzali bo będzie slub, więc wszystko odbyło sie spokojnie. Ale stres mielsimy, jakby było go mało w zwiazku ze slubem Rozumiem i wspieram wszystkie Bezdzietne, bo uwazam ze takie osoby duzo bardziej trzeźwo patrzą na świat, zdają sobie sprawę, że dziecko to nie zabawka i podchodzą bardzo racjonalnie do tych spraw. Skoro nie czuje się ze będę dobra matka (bo nie lubie dzieci), to po co wciskac mi te słabe teksty o którcyh wspominacie że "jeszcze ci się odmieni"? p.s. domyślam sie dlaczego wszystkie matki tak solidarnie łączą się- w końcu w (dziecięcej) KUPIEsiła Edytowane przez Chytra baba z radomia Czas edycji: 2013-06-11 o 12:56 |
|
2013-06-11, 14:51 | #1779 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Pamiętam, że ja byłam mała, zaraz po komunii ( i na mojej komunii z resztą też) kiedy chodziłam do kościoła roiło się od dzieci łażących po kościele. Na mojej komunii podchodziły do komunistów (swoich braci i sióstr), wyrywały im świece, ciągnęły, krzyczały, biegały, a rodzice z tyłu grzecznie siedzą i się tym nie przejmują.. Pamiętam jeszcze widok z kościoła, gdzie zakonnice latały za tymi dziećmi i ściągały je z tego wzniesienia gdzie jest ołtarz. A rodzice nic.
A najbardziej uwielbiam, jak idzie mamusia z dzieckiem za rękę i to tak "rozciągnięte" na całą długość chodnika. Nie, nie "ścieśni" się toto, tylko ludzie muszą schodzić na trawę/ulicę. Albo jak dwie panie idą z wózkami obok siebie, powoli, spacerkiem i całym chodnikiem. A jak powiesz "przepraszam, mogłabym przejść?" to patrzą się wzrokiem pt "zabiję cięęęę!" |
2013-06-11, 20:05 | #1780 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
U nas w kościele jest specjalna msza dla dzieci i wtedy mogą robić niemal wszystko. Wielokrotnie jednak rodzice-z różnych powodów, przyprowadzają dzieci na mszę poranną, a nie tą dedykowaną, dzieci drą się jak szalone, latając po całym kościele, że nic nie da się usłyszeć...Ludzie się denerwują, szału można dostać, jak się echo po kościele niesie
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2013-06-12, 07:01 | #1781 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
A nie wiedziałam z kolei, że ciąża po 40tce, to wstyd Moja ciotka mnie niedawno "uświadomiła". Bo zaszła jak miała 43 lata, oczywiście dzieciak nieplanowany i całą ciążę jak się tylko długo dało, ukrywała przed światem, bo to wstyd w tym wieku - że się starej babie jeszcze "zachciało" Edytowane przez WackelDackel Czas edycji: 2013-08-31 o 17:27 |
|
2013-06-12, 07:36 | #1782 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Moja sąsiadka urodziła dziecko jak miała 44 czy 45 (jakoś tak, kolegowałam się z jej córką, 2 lata młodszą ode mnie) i ten chłopczyk nie jest do końca normalny (albo po prostu niewychowany). Ma teraz 9 lat, może 10, a z nikim nigdy się nie bawi, nie mówi, ale znowu jak widzę go w sklepie czy na spacerze to mówi sam do siebie, ostatnio poszłam zanieść paczkę, bo przyszła do sąsiadów, ale listonosz zostawił u mnie, i jak wrócił ze szkoły to zaniosłam, a on wziął i zamknął mi drzwi przed nosem. Jak bawię się z psem na balkonie, to siedzi i się na nas patrzy, nie odzywa się, nic. Mamy chłopców mniej więcej w jego wieku w bliskim otoczeniu, a i tak nie bawi się z nimi ;| Ja osobiście myślę, że jest opóźniony w rozwoju, ale to tylko moje stwierdzenie. Więc uważam, że jednak dziecko po 40 nie jest dobrym pomysłem, ale nie ze względu na wstyd, tylko na możliwe choroby płodu.
|
2013-06-12, 08:20 | #1783 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
Moja ciotka urodziła zdrową córkę, która zachowuje się normalnie, no i ? No i powinniśmy wszystkie się wysterylizować najpóźniej w 35. urodziny ? Edytowane przez WackelDackel Czas edycji: 2013-08-31 o 17:27 |
|
2013-06-12, 08:57 | #1784 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
No i bardzo dobrze, że zachowuje się normalnie, pozazdrościć. Jednak wraz z wiekiem wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, więc tak, postanowiłam uznać to za argument.
Nie, nie powinnyśmy się sterylizować. Jak dla mnie to do 80 lat kobiety mogłyby rodzić ;p |
2013-06-12, 09:11 | #1785 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
|
|
2013-06-12, 09:54 | #1786 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
Ten dzieciak po prostu może źle jest wychowywany, nie przyszło ci do głowy ? Wiele matek w dojrzałym wieku traci jakoś zdrowy rozsądek i zagłaskuje te swoje późne dzieci prawie na śmierć. Jak dla mnie to, żeby nie robić dzieciaków późno to jest właśnie ten trud wychowania, ten wysiłek jaki trzeba w to włożyć, a na co może już nie być siły i chęci w późniejszym wieku. Edytowane przez WackelDackel Czas edycji: 2013-08-31 o 17:29 |
|
2013-06-12, 10:23 | #1787 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
|
|
2013-06-12, 16:34 | #1788 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Ryzyko rośnie, ale nie jakoś drastycznie i nadal większość kobiet rodzi zdrowe dzieci. Znam sporo dzieci z rodzicami w takim wieku i są normalne. No może oprócz jednego, ale to chyba statystycznie wypada tak samo jak przy młodszych rodzicach
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2013-06-12, 19:11 | #1789 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
ale tez wada miec potem starszych rodzicow, u moich tesciow przytrafila sie ostatnia corka, to tesciowa iala 45 lat, a tesc 49 i dziewczyna dopiero ma 20 lat, a juz jakich schorowanych i wiekowych, no, ale madra dziewczyna i cale szczescie wszytsko okej bylo
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-06-12, 19:16 | #1790 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Cytat:
Kurcze, kobieta urodziła dzieciaka jak miała 45 lat, minęło ich dwadzieścia, a ona nawet jeszcze nie osiągnęła wieku emerytalnego (obecnego) A średnio będzie żyła jeszcze kolejnych 20 lat (statystycznie). To córka będzie miała 40. Na upartego, to by mogła jeszcze zostać prababcią jakby córka i wnuk/wnuczka się nieco pospieszyli Edytowane przez WackelDackel Czas edycji: 2013-08-31 o 17:30 |
|
2013-06-12, 19:36 | #1791 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
no ja mialam 27, a moja mama 53 jak umarla, wiec juz jaka schorowana byla, a tescie tez jako tako, ale sa problemy juz, tylko on z tych co emeryture mieli wczesniej
i troche jednak juz inne pokolenie bardziej babciowe , a ludzie sie troche zmieniaja na starosc, wiadomo, nie pisze o kazdym przypadku, a tym konkretnym
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-06-13, 07:35 | #1792 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Ale weźcie miejcie 60 lat i szarpcie się z np. 15 latkiem który wrócił do domu o północy. Albo miejcie lat 63, I szarpcie się z 18 latkiem, który wrócił schlany do domu... Nie no, to nie dla mnie ;p Chodzi mi tu o kondycję oczywiście.
|
2013-06-13, 07:59 | #1793 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
no to dlatego pisalam
u nas dobrze, bo szwagierka spokojna, raz tam miala jakis problem i brzydko odpalila do mamy, ale tak spoko jest
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-06-13, 08:12 | #1794 |
...po prostu być.
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Ja się chętnie dopiszę, mam wprawdzie jedno dziecię w wieku 9 lat (za moment) kiedyś chciałam mieć jeszcze jedno (bardzo).
Tak dużo cierpliwości i czasu musiałam poświecić synkowi, że nie mam drugiego i nie chcę (mąż też nie). Ale w sumie nie o tym, chodzi mi o tą presję... Ciągłe pytanie kiedy, bo już późno, kiedy bo już wypada za duża różnica wieku, no jak to jedno tylko (akurat w moim przypadku) tłumaczyłam uparcie że jedno, że nie chcemy itd. W końcu.... dali spokój ale ile to człowiek się natłumaczy, nadenerwuje... Ja akurat mam to jedno, ile się nasłuchałam że jedynak, że samolub będzie, egoista, że samotny. Ktoś z rodziny to co najmniej nam i jemu wróżył śmierć bo co on zrobi jak nas zabraknie i na odwrót. Masakra. JA rozumiem tych co nie chcą, nie muszą czy to jest obowiązek, mus Nie! Nie muszą się nawet tłumaczyć dlaczego to jest prywatna sprawa każdego człowieka, jego wybór i życie. A presja ??? Czasem ciężko sobie z tym radzić, ale o swoje trzeba walczyć i się nie dać. Mnie jak kiedyś jeszcze będą męczyć to powiem że mi wszystko wycięli i już |
2013-06-13, 08:54 | #1795 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Bardzo nie lubię stwierdzenia, że jak jedynak to egoista i samolub. Ja z siostrą nie mieszkam od 5 lat i czuję się jak jedynaczka ;p
|
2013-06-13, 09:03 | #1796 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
bo to bardzo durne stwierdzenie i bez sensu, jakby taki jedynak byl wininen, ze nie ma rodzenstwa i od razu taki jest, przeciez moze miec poźno, a co np. jak ma 5 lat i nie ma rodzenstwa to jest egoista, no durne jak nie wiem
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-06-13, 09:14 | #1797 |
...po prostu być.
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
Pewnie, że to głupie stwierdzenia ale masa ludzi je powtarza, jak to stereotypy...
A co do np. 5 latka to w sumie można napisać tak, czy ma rodzeństwo czy nie. Jeśli dziecko ma rodzeństwo i np. nie chce oddać zabawki czy się nią dzielić to większość powie że dobrze, niech walczy o swoje bo tak trzeba itp. Jeśli sytuacja będzie dotyczyła jedynaka większość powie, że to samolub, egoista bo się nie dzieli. Tak głupie, że aż śmieszne... |
2013-06-13, 09:34 | #1798 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
no bo to wyglada, ze jak ma 5 lat i nie ma, to jest egoistka, ale jak juz za 2 lata bedzie miala, to nagle przestaje
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2013-06-13, 10:18 | #1799 |
...po prostu być.
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
|
2013-06-13, 10:34 | #1800 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną?
nom
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.