"Wykorzystywane" przez mężów - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-12-13, 12:28   #1
Agucia
Raczkowanie
 
Avatar Agucia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 289
GG do Agucia
Unhappy

"Wykorzystywane" przez mężów


Czy czujecie się wykorzystywane przez swoich facetów? Czy to normalne, że my kobiety jesteśmy stworzone tylko do sprzątania, gotowania, zakupów, prania, gotowania.....itd czy nie macie ju dość tego ciągłego usługiwania swojemu mężowi, facetowi? Nie wiem może coś ze mną jest nie tak, ale wkurza mnie to że wciąż muszę biegać wokółniego, usługiwać mu, a on tak jakby wcale nie miał obowiązków, śniadanka (jak mu zrobie, to po godzinie dopiero zechce przyjść) Oni nas chyba nie doceniają, do czego właściwie oprócz tych wszystkich rzeczy jesteśmy im potrzebne. A może ja go poprostu już nie kocham i to dlatego to"usługiwanie mu" jest dla mnie takie upokarzające i deprymujące. Może poprostu nie jestem typową kobietą, bo zamiast robić te wszystkie nudne rzeczy, które mnie wkurzają wolę prowadzić własny biznes.
Agucia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 12:56   #2
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Nie czuję się wykorzystywana, bo nie jestem
nie usługuję męzowi, zreszta nie bardzo wiem, dlaczego miałabym to robić
Gotuję, bo lubię, pierze pralka, zmywa zmywarka, odkurza i myje podłogi mój mąż, kabiną prysznicową też się zajmuje, pomaga wieszać firany i myć okna, prasuje sobie sam, no chyba, że mam dobry humor, to czasem mu uprasuję koszulę a mimo cąłej masy moich wad nie narzeka, natomiast docenia wszystko to, co dobre we mnie i co robię na + dla naszej małej rodzinki.

Moja mama zawsze powtarza, że albo się cenisz, albo wszyscy po Tobie jeżdżą żadnemu mężczyźnie nie pozwoliłam wejść sobie na głowę (zreszta nikomu nie pozwalam), wie o tym mój mąż i nie próbuje nawet tego zmienić.
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 13:19   #3
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Agusiu- kobieta wcale nie jest stworzona do prania , sprzatania itd..
Mezczyzna tez ma obie rece- wiec moze to zrobic.Moj partner sprzata, naczynia myje w zmywarce,pierze swoje rzeczy.Gotowc nie umie,wiec ja to robie, chociaz czasami lubi cos sam zrobic i jest dumny z siebie np jajecznice
Zawsze wychodzilam z zalozenia, ze po to natura dala mu obie rece, nie uposledzila jego funcji fizycznych aby mogl wokol siebie zadbac o czystosc i o swoje potrzeby.Ja moge mu pomoc w tym tak jak i on mi.
Jesli nie uprasuje sobie koszuli, jego sprawa- malym dzieckiem juz nie jest ..
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 13:40   #4
justyskaa
BAN stały
 
Avatar justyskaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

nie jestem wykorzystywana i w życiu na to nie pozwolę. Ale podobno faceta trzeba sobie wychować od samego początku. Śniadania i kolacje robi sobie sam, niech sobie weźmie to na co ma ochotę, lodówki przecież nie zamykam przed nim na kłódkę. Jeśli na śniadanie ma być jajecznica, robi ją mój mąż. Poza tym kiedy trzeba odkurzy pokój, pomaga mi też przy dzieciach, sprząta zabawki, przebiera, układa do snu. W naszym małżeństwie nie ma typowego podziału ja prasuje ty zmywasz, bo mój mąż mimo wszystko jest bardzo zapracowanym człowiekiem, więc nawet przy ogromnych chęciach ni na wszystko znajduje czas, jednak jeśli już widzę, że ten czas ma to zaraz wymyślę mu parę zajęć. Sprząta garderobę, jak również robi porządek w swojej szafie z mundurami. Co dogotowania to najczęściej gotuję ja ale jeśli już mówimy o kuchni włsokiej i sródziemnomorskiej, to w tej dziedzinie męża zaganiam do garów bo to jego specjalność - takie hobby po prostu.
justyskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 16:27   #5
Paula07
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula07
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Właśnie, Właśnie! Faceta trzeba wychować Miałam taki problem z byłym mężem, otóż mamusia tak go nauczyła , że mu wszystko pob buźkę podstawiała, nawet po piwko do sklepu biegła jak miał kaca , ale niestety ja nie należe do uległych kobietek i szybko mu to wybiłam z głowy, w końcu doszedł do wniosku, że on także ma ręce

Za to mój obecny TŻ wszystko robi sam , wręcz mnie wyręcza, np: jak chcę zmywać to mówi, że on pozmywa bo lakier mi poodpryskuje z paznokci

Nie daj zrobić z siebie służącej w końcu mamy XXI wiek - i jakieś prawa także
Paula07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 17:27   #6
Jasiek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 246
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Cytat:
Napisane przez Paula07
Właśnie, Właśnie! Faceta trzeba wychować Miałam taki problem z byłym mężem, otóż mamusia tak go nauczyła , że mu wszystko pob buźkę podstawiała, nawet po piwko do sklepu biegła jak miał kaca , ale niestety ja nie należe do uległych kobietek i szybko mu to wybiłam z głowy, w końcu doszedł do wniosku, że on także ma ręce

Za to mój obecny TŻ wszystko robi sam , wręcz mnie wyręcza, np: jak chcę zmywać to mówi, że on pozmywa bo lakier mi poodpryskuje z paznokci

Nie daj zrobić z siebie służącej w końcu mamy XXI wiek - i jakieś prawa także
Oj- to to! - faceta trzeba wychować. Myślę, że to działa w obydwie strony. I jeśli szanowne Panie zasuwają ze scierką a w tym samym czasie Wasz Pancio śpi - to znaczy że on Was lepiej wychował. Wg mnie związek ma sens kiedy oboje równo się starają. Facet nie musi umieć gotować, ale za to musi umieć czyścić buty (nie tylko swoje) itd itd. Powodzenia w poszukiwaniu sposobu na nie tyle wychowywanie co uzupełnianie się
Jasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 17:42   #7
Juliettt
Rozeznanie
 
Avatar Juliettt
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 888
GG do Juliettt
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Moja mama zawsze powtarza, że albo się cenisz, albo wszyscy po Tobie jeżdżą żadnemu mężczyźnie nie pozwoliłam wejść sobie na głowę (zreszta nikomu nie pozwalam), wie o tym mój mąż i nie próbuje nawet tego zmienić.[/QUOTE]

Zgadzam sie w 100 % !!!
Jak na poczatku przyzwyczai sie faceta do tego, ze wszytsko zrobi zona, to potem bardzo trudno jets to zmienic....a potem agresja sie zbiera...zbiera...zbiera. ..
Juliettt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-12-13, 18:25   #8
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

dodam tylko, że za to wychowanie trzeba się zabrać od pierwszego dnia bycia w związku!!! Kobiety mają tendencję do 'stawania na rzęsach' na początku znajomości: chcą po prostu najlepiej wypaść, więc są zadbane, piękne, pełne energii, w domu błysk, wszystko robią same niezauważalnie, obiadki, naczynia, pranie, prasowanie. Otrzeźwienie przychodzi dopiero po pewnym czasie, kiedy organizm odmawia posłuszeństwa;-)))) A on już taaaak się przyzwyczaił, że na prośbę o pomoc zareaguje szokiem.
Od pierwszego dnia podzielić obowiązki.
Od pierwszego dnia pozwalać sobie na to, że coś nie jest zrobione. Świat się nie zawali.
Dać sobie czas na lenistwo, zmęczenie.
Piszę to jako młoda mężatka, która na początku skakała i pilnowała wszystkiego, a teraz z wielki trudem wychowuje męża, który opornie się uczy, oj, opornie. Mamusia NICZEGO nie wpoiła, zero odruchów. Sama też muszę zlecać, bo na domyślność liczyć nie mogę. Brrrrr. Dziewczyny, nie popełniajcie moich błędów.
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-13, 18:52   #9
Eleo765
Zadomowienie
 
Avatar Eleo765
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 806
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów


Edytowane przez Eleo765
Czas edycji: 2010-09-20 o 09:18
Eleo765 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 12:49   #10
aromatyzowana
Raczkowanie
 
Avatar aromatyzowana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 276
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

któraś z Was Kochane,pięknie wcześniej napisała: trzeba umieć się uzupełniać!!!
aromatyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 14:09   #11
INA_23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 12
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

z tym że to wina ich "kochanych mam" to sie naprawde zgadzam też mam faceta jest leniwy ale tylko dlatego że mamusia go tak nauczyła że wszystko za niego zrobiła wszystko podała a ja teraz go szkole trudno to idzie ale jakieś rezultaty już są i to prawda nie wolno sobie pozwolić wejś na głowe Faceci też ręce maja i potrafią tylko myśla starymi coraz mniej istniejącymi pogladami typu kobieta to tamto........A kysz.
INA_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-12-14, 14:26   #12
~~~JOLA~~~
Zakorzenienie
 
Avatar ~~~JOLA~~~
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 6 464
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Cytat:
Napisane przez kasia191273
dodam tylko, że za to wychowanie trzeba się zabrać od pierwszego dnia bycia w związku!!! Kobiety mają tendencję do 'stawania na rzęsach' na początku znajomości: chcą po prostu najlepiej wypaść, więc są zadbane, piękne, pełne energii, w domu błysk, wszystko robią same niezauważalnie, obiadki, naczynia, pranie, prasowanie. Otrzeźwienie przychodzi dopiero po pewnym czasie, kiedy organizm odmawia posłuszeństwa;-)))) A on już taaaak się przyzwyczaił, że na prośbę o pomoc zareaguje szokiem.
Od pierwszego dnia podzielić obowiązki.
Od pierwszego dnia pozwalać sobie na to, że coś nie jest zrobione. Świat się nie zawali.
Dać sobie czas na lenistwo, zmęczenie.
Piszę to jako młoda mężatka, która na początku skakała i pilnowała wszystkiego, a teraz z wielki trudem wychowuje męża, który opornie się uczy, oj, opornie. Mamusia NICZEGO nie wpoiła, zero odruchów. Sama też muszę zlecać, bo na domyślność liczyć nie mogę. Brrrrr. Dziewczyny, nie popełniajcie moich błędów.
Kasiu, zgadzam sie z Toba I doskonale rozumiem...

Edytowane przez ~~~JOLA~~~
Czas edycji: 2007-03-25 o 17:20
~~~JOLA~~~ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 15:32   #13
Jasiek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 246
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Cytat:
Napisane przez Eleo765
heh to wszystko takie piękne i długo wydawało mi się, że proste...
zawsze myślałam, że jeśli czegoś za mojego tż nie zrobię, to on po pewnym czasie będzie musiał zrobić to sam. heh, myliłam się, trafił swój na swego.
nie mam męża, mam chłopaka. mój kochany - kiedy się za niego nie wezmę i go nie ostrzygę - może zarosnąć, że tylko oczy mu będzie widać i jemu to nie przeszkadza. może chodzić pognieciony, więc nie prasuje, nie przeszkadzają mu brudne gary w zlewie, nie przeszkadza mu kurz na meblach, bałagan w pokoju, syf na stole. nie widzi w tym nic złego, że łazi w zakurzonych butach. jemu po prostu nic nie przeszkadza, poza sprzątaniem po sobie, czego nie cierpi.
także sposób "nie umyję za niego garów, które składuje w zlewie, to zrobi to sam, gdy nie będzie miał się w czym napić" kompletnie na niego nie działa. bo gdy nie ma co jeść, to on nie zakasuje rękawów, żeby coś sobie zrobić, ale idzie do knajpy na obiad. i tu ręcę mi opadają.
jaki tu znaleźć sposób na takiego opornego ucznia?
bo jemu nic nie przeszkadza, ale mi przeszkadza, że on łazi taki zaniedbany. już nawet nie wspomnę, że to robota jego "mamuni".
Wiesz, możesz podać choć jeden powód (oprócz tego że go kochasz- zreszta za co) że jesteś z takim niechlujem??
Jak sobie udzielisz prawidłowej dpowiedzi to będziesz wiedziała dlaczego "tylko" ręce ci odpadają i nie przedsięweźmiesz innych kroków
Jasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 16:40   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

nie czuje sie wykorzystywana ale nie wyobrazam sobie obciązać TŻ robotami domowymi kiedy tylko on pracuje zarobkowo-byc moze wiąże sie to z moim poczuciem winy ,że ciągne od niego kase,chociaz on stanowczo temu zaprzecza i twierdzi ,że pracuje na nas i dla nas ,nie daje mi odczuc ze go wykorzystuje.

lubie miec po swojemu posprzatane,poukladane w kuchni,łazience.

zanim razem zamieszkalismy mieszkal juz od kilkunastu lat sam i swietnie dawal sobie rade,poswojemu ale dawal rade
teraz w domu jest po mojemu

nie czuje sie wykorzystywana bo trafilam na samodzielnego faceta.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 18:52   #15
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Cytat:
Napisane przez paula78
nie czuje sie wykorzystywana ale nie wyobrazam sobie obciązać TŻ robotami domowymi kiedy tylko on pracuje zarobkowo-byc moze wiąże sie to z moim poczuciem winy ,że ciągne od niego kase,chociaz on stanowczo temu zaprzecza i twierdzi ,że pracuje na nas i dla nas ,nie daje mi odczuc ze go wykorzystuje.

lubie miec po swojemu posprzatane,poukladane w kuchni,łazience.

zanim razem zamieszkalismy mieszkal juz od kilkunastu lat sam i swietnie dawal sobie rade,poswojemu ale dawal rade
teraz w domu jest po mojemu

nie czuje sie wykorzystywana bo trafilam na samodzielnego faceta.
mam podobnie jak Paula -czasami mam wyrzuty ze nie pracuje i robie wiekszosc rzeczy w domu.

Ale nie mam tak zle-pralka pierze-zmywarka myje naczynia-gotowac nawet lubie-chociaz nie robie tego czesto-jestem leniwa i jak gotuje to na kilka dni i pozniej zamrazam.Ni wyobrazam sobie gotowac codziennie-szefem kuchni to ja nie jestem

Jedyne co to odkurzam-nie cierpie scierac kurzy-takze nie robie tego czesto-jak TZ bedzie przeszkadzac to co to za wysilek zetrzec

Ogolnie czasami mamy w domu nieporzadek i siedzimy kilka dni w takim balaganie-no ale jak juz musimy posprzatac to robimy to razem.

Ogolnie nie czuje sie wykorzystywana.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 22:16   #16
wredne_slonko
Rozeznanie
 
Avatar wredne_slonko
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Cytat:
Napisane przez paula78
nie czuje sie wykorzystywana ale nie wyobrazam sobie obciązać TŻ robotami domowymi kiedy tylko on pracuje zarobkowo-byc moze wiąże sie to z moim poczuciem winy ,że ciągne od niego kase,chociaz on stanowczo temu zaprzecza i twierdzi ,że pracuje na nas i dla nas ,nie daje mi odczuc ze go wykorzystuje.
Kiedy kobieta nie pracuje, to zrozumiałe, że powinna dbać o dom, ale bardzo często jest tak, że oboje pracują, a facet i tak uważa, że musi mieć wszystko podstawione pod nos. Też zgodzę się z tym, iż w dużej mierze to wina mam naszych TŻ, ale też ogólnie przyjętego stereotypu mężczyzny 'pana i władcy'.
__________________
Zaginieni !!

Asia Surowiecka

Maciek Marczak
wredne_slonko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-15, 17:20   #17
Agucia
Raczkowanie
 
Avatar Agucia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 289
GG do Agucia
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

mówicie o wychowaniu. ale jak wychować, jeśli facet jedynak od dziesięciu lat mieszkający z tobą, wychowany pod kołderką mamusi nie zmieni swoich przyzwyczajeń. To wręcz wydaje się nie możliwe. Oboje ciężko pracujemy zawodowo, prowadzimy własne firmy, ale on i tak uważa że te wszystkie prace domowe włącznie z wychowywaniem dziecka należą do ciebie?! Kiedyś już nie wytrzymałam i powiedziałam kochanie pomóz mi bo poprostu jestem zmęczona, lecz on stwierdził że kobieta jest od tych wszystkich zadan domowych, a mezczyzna na przykład od pomalowania futryny , czy przykręcenia żarówki... I jak tu nie zwariować?
Agucia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-15, 17:49   #18
agosiek
Raczkowanie
 
Avatar agosiek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 76
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Boziu mam dosłownie ten sam problem tylko tyle że ja studiuje a nie chodze do pracy ale dom, dziecko, sprzątanie, gotowanie, zmywanie, nawet, palenie w piecu i rąbanie drzewa jest ma mojej głowie a on po pracy siada przed kompem a ja musze podac mu jesc a o zajęciu sie dzieckiem nie ma mowy bo np. musi zamówienie zrobićć albo plakat albo tysiąc innych żeczy
Wspołczuje Ci wiem jak sie czujesz ale nie poddawaj się jestem z Tobąąą
__________________
"Nie ma dwóch podobnych do siebie kobiet.
A wręcz ani jednej".
A. Austin
agosiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-15, 17:59   #19
Agucia
Raczkowanie
 
Avatar Agucia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 289
GG do Agucia
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Ostatni wzięłam się ostro za siebie, kupilam nawet steper do ćwiczeń, i wiesz jak dasz sobie trochę w kość ćwiczeniami, to naprawdę inaczej patrzysz na to wszystko. dziecko ćwiczy razem ze mną , mąz śpi, a ja zmeczona po ćwiczeniach nie przejmuje sie lekkim bałagenem.poprostu olewam to, jak mąz sie o to coś co leży przewróci t moze podniesie
trzymaj się tez
Agucia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-12-15, 19:41   #20
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: "Wykorzystywane" przez mężów

Dziewczyny jestem pełna podziwu dla Waszej wytrzymałości. Ale mnie bychyba za przeproszeniem szlak jasny trafił. Jestem raczej z tych babeczek co sobie na głowe nie dadzą wejść.
Jesli kobieta nie pracuje no to nawet z nudów zacznie sprzatać bo cos robic musi
Ale jeśli obydwoje pracują no to obowiązki również powinny być dzielone. Jesli nasza druga połowa nie ma najmniejszej ochoty na pomoc to ja bym zastosowałą tu raczej ostre metody perswazji.
Przychodziłabym zmeczona do domu, brałabym gorącą kapiel i potem szła spać.
Jesli mąż jest głodny niech sobie sam zrobi, bo po to bozia dała mu ręce.
Albo kochane weźmiecie się za ostre wychowanie albo ta rola "kury domowej" będzie sie za Wami ciągnęła do samego końca. tak to niestety jest.

Skoro potraficie wytrzymać takie traktowanie to i wytrzymacie miesiąc w brudzie, czekając aż Wasz mąż się opamięta i zaproponuje wspólne sprzątanie

życze powodzenia i wytrwałości
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:33.