koniec studiow - jakie macie plany tegoroczne absolwentki?

[draha]

w tym roku w czerwcu planuje sie obronic, dziwnie sie czuje konczac studia, nie za bardzo wiem co dalej zrobic ze swoim zyciem. zdecydowana czesc moich znajomych wyjezdza za granice pracowac (glownie wielka brytania), mnie tam wogole nie ciagnie. a jakie samopoczucie i plany maja inne wizanki - tegoroczne magisterki ?

[Mrowkasz]

No powiem Ci,że ja jeszcze nie mam skontrezowanych planów. Narazie żyje studiami i ślubem, później pomyśle Ale pewnie też los na opczyźnie mnie czeka bo tu jest ciężko

[owieeeczka]

W lipcu planujemy razem z TŻ wyjazd na urlop.. a pózniej poszukiwanie pracy... TŻ własnie kupuje mieszkanie wiec trzeba będzie je będzie umeblować i wyposażyć.. wiec niestety kasa jest potrzebna...

[happygirl]

A ja w sumie też tegoroczna absolwentka (kończę licencjat), potem planuję magisterskie, pracę jako tłumacz (co zresztą już zaczęłam) i otwarcie szkoły językowej (razem z koleżanką). Czy się plany spełnią, nie wiadomo, ale tak przyjemnie jest realizować nawet śmiałe marzenia

[Agusz]

Ja również w czerwcu kończę naukę , niestety potem czeka mnie jeszcze sporo nauki . Chciałabym ukończyć kurs chirurgii nieinwazyjnej ( lasery ...), no i kilka temu podobnych . Oczywiście muszę wziąć się ostro do pracy , aby na to wszystko zarobić . Na razie perspektywa egzaminów końcowych przyprawia mnie o mdłości .

[magdzia33]

ja w czerwcu bronie licencjata, od wrzesnia do upragnionej pracy do szkoly no i studia magisterskie, zaoczne

[spray]

O Boże, nie chcę na razie o tym myśleć nawet..
Przypuszczalnuie wyjadę z TŻ do Anglii

[Kasia_L]

Hmmm. Czas biegnie nieubłaganie, studia skończą się w czerwcu. Od września chciałabym pracować jako nauczyciel (zgodnie z kierunkiem studiów). Może w porównaniu z zagranicznymi wojażami wydaje się to mało atrakcyjne, lecz ja czuję, że właśnie to chciałabym w życiu robić.

Trzymajcie kciuki za poszukiwania mojej pierwszej pracy .

[suzana]

Bronię się prawdopodobnie w czerwcu. Z jednej strony bardzo chciałabym przedłużyć sobie jeszcze moratorium z drugiej wiem, że dalsza droga edukacyjna, którą bardzo chcę podjąć całkowicie takową możliwość przekreśla. Zupełnie od kierunku studiów odejść jednak nie zamierzam (ped. resocjalizacyjna), chociaż zawód wychowawcy, nauczyciela jest raczej nie dla mnie. Ciekawe, co czas pokaże

[Sanderek]

Napisane przez happygirl

A ja w sumie też tegoroczna absolwentka (kończę licencjat), potem planuję magisterskie, pracę jako tłumacz (co zresztą już zaczęłam) i otwarcie szkoły językowej (razem z koleżanką). Czy się plany spełnią, nie wiadomo, ale tak przyjemnie jest realizować nawet śmiałe marzenia

Widze, że ktos ma podobne plany do moich. Ja również kończę w tym roku licencjat, planuję wybrać się na magistersie uzupełniające, specjalizacja tłumaczenia. Ale tylko studia zaoczne wchodzą w grę, ponieważ kolejnym planem jest otwarcie szkoły językowej, ale docelowo dążę do otwarcia własnego biura tłumaczeń. Jednak póki nie zdobedę państwowych uprawnień, musze zająć się szkołą językową.

Powodzenia w realizacji planów.
Pozdrawiam
Sanderek

[happygirl]

Napisane przez Sanderek

Powodzenia w realizacji planów.

Nawzajem!
A co studiujesz?

[Sanderek]

Napisane przez happygirl

Nawzajem!
A co studiujesz?

Studuję język niemiecki w biznesie. Połaczenie języka handlowego, prawniczego itp. Żałuję, że to tylko licencjat, ale niestety gdy wybierałam te studia, Uniwersytet Śląski nie oferował pięcioletnich studiów magisterskich na tym kierunku.

A Ty co studiujesz?

[cheer]

Mnie trochę przeraża perspektywa końca studiów . Pisałam już o tym w wątku o tegorocznych paniach mgr. Wiem, że nie będę pracować w moim "zawodzie", hmm, nawet nie bardzo można to nazwac zawodem, lepiej "profesją". Nie mam żadnego doświadczenia w pracy, żadnych dodatkowych kwalifikacji typu certyfikaty językowe (chybaże kurs pedagogiczny to dodatkowa kwalifikacja ) i nie bardzo wiem co, oprócz wykształcenia, wpisać do cv. Także nie wiem jak to będzie, na razie koncentruję się na pracy mgr. Później prawdopodobnie będę szukać pracy.

[happygirl]

Napisane przez Sanderek

Studuję język niemiecki w biznesie. Połaczenie języka handlowego, prawniczego itp. Żałuję, że to tylko licencjat, ale niestety gdy wybierałam te studia, Uniwersytet Śląski nie oferował pięcioletnich studiów magisterskich na tym kierunku.

A Ty co studiujesz?

A ja kończę w tym roku licencjat na lingwistyce stosowanej w Lublinie. Właściwie licencjat ma swoje dobre i złe strony, ale mi i tak marzą się studia doktoranckie Zobaczymy jak się ułoży. Na razie nie narzekam, choć mamy koszmarne ilości pracy...

[namiastka]

Napisane przez draha

w tym roku w czerwcu planuje sie obronic, dziwnie sie czuje konczac studia, nie za bardzo wiem co dalej zrobic ze swoim zyciem. zdecydowana czesc moich znajomych wyjezdza za granice pracowac (glownie wielka brytania), mnie tam wogole nie ciagnie. a jakie samopoczucie i plany maja inne wizanki - tegoroczne magisterki ?

no ja w lutym skończyłam studia, ale czeka mnie jeszcze obrona i to całkiem niedługo. Inżynierska na razie. No, a coby nie mieć problemów z szukaniem pracy to.. hehehe: spowrotem na studia się zapisałam, ale tym razem na magisterskie ;] Więc co się odwlecze, to nie uciecze, bo tak całkiem-całkiem to mi się studia skończą w wakacje 2007 i nie ucieknę od tego ;]

[magdziaS]

W tym roku bronie licencjata, w czerwcu - w lipcu planjemy z TZ wyjazd w gory a potem powrot do Szkocji. Chcialabym, zeby juz bylo po wszytwskim