|
Notka |
|
Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne. |
|
Narzędzia |
2009-06-26, 13:57 | #121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Ja też uważam, że goście nie powinni tak reagować, szczególnie że nikt ich przecież nie zmusza
Dodam jeszcze, że ja za każdym razem gdy jestem zaproszona na ślub cieszę się jak dziecko, pomijając jedną sytuację o której pisałam wcześniej, tj. ślub przyjaciółki dwa tygodnie po moim rozstaniu z mężem, to było bardzo ciężkie, ale nie zawracałam jej głowy swoimi problemami, przyszłam, przytuliłam i złożyłam życzenia obojgu... Ale zawsze bardzo się cieszę, wypytuję pannę młodą o przygotowania i pozwalam jej trochę ponarzekać i obie wychodzimy w dobrych humorach
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2009-06-26, 14:04 | #122 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
ja osobiście nie miałabym ochoty tłuc się na drugi koniec Polski, żeby uczestniczyć w imprezie....., nawet, żeby nie wiem jak miało być "za***iście" |
|
2009-06-26, 14:24 | #123 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Ja tez sie ciesze, jak pozostale dziewczyny , ze w ogole zostalam zaproszona, nie w glowie mi marudzenie. I nawet jak nie mam noclegu, a wesele jest Xkm od mojego miejsca zamieszkania, to nie pije na weselu, i o 3 w nocy jade samochodem kilka godzin do domu, i nie w glowie mi zeby zwymyslac Mlodych, ze daleko, brak noclegu, i jeszcze na benzyne nie dali!
__________________
|
|
2009-06-26, 15:11 | #124 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź/Szczecin
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Cytat:
__________________
B+M "W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,
na pierwszym miejscu chłopak, a przed nim tylko koń !!!!" |
||
2009-06-26, 21:10 | #125 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
|
|
2009-06-27, 09:51 | #126 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 237
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Ja bym się postawiła i chrześnicę z siostrą zaprosiła i nic im do tego. Powodzenia życzę i pomyślnego rozwiązania problemu
__________________
Vivere militare est... |
|
2009-06-27, 12:33 | #127 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Nie jest to żaden większy wydatek niż wesele za miedzą, bo płacimy transport i nocleg, więc goście wykładają dokładnie tyle kasy co by wyłożyli na każde inne wesele na miejscu. Dobrze, że osoby z takim podejściem jak Twoje odmawiają najczęściej bo po co psuć humor wszystkim zgromadzonym swoim nabzdyczeniem i łaską jaką się robi nie wiadomo komu za to, że się przyjechało. Wierz mi, że na takich gościach nikomu nie zależy Edytowane przez DariaKom Czas edycji: 2009-06-27 o 12:35 |
|
2009-06-27, 13:11 | #128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Mi tez nie będzie zależeć na takich gościach
__________________
|
2009-06-29, 08:53 | #129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
ostatni "wynalazek" Ciotki, której nota bene zapraszać nie zamierzam i nie zamierzałam: "A czym nam dojazd zorganizujecie?" (w sensie, czy samochód, autobus, bus...) Wkurzyla mnie strasznie i wykrakałam jej, że niczym, bo nie zamierzam jej zaprosić i że jak jej synalkowie nas (moich Rodziców, itp) prosili na śluby i wesela, to nawet spać potem nie było gdzie, nie mówiąc już, by nas ktoś woził lub martwił się, jak wrócimy! Obraziła się Moze i przesadziłam,a le jak mnie wkurza, jak ktoś, kto jeszcze zaproszenia w ręku nie ma próbuje stawiać warunki i wymyślać nam wydatki
__________________
|
2009-06-29, 12:13 | #130 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Ja w ogóle nie rozumiem skąd takie roszczeniowe podejście gości Zamiast potraktować to jako wartość dodaną - coś na plus, czego mogło nie być, wielu z nich widzi od razu piętrzące się problemy. A przecież ich prosi się tylko żeby byli a nawet do tego nikt ich nie zmusza...
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2009-06-29, 22:33 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 306
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Czytam tak ten wątek i śmiać mi się chce z ludzi, bo ich wyobraźnia nie zna granic w wymyślaniu kłamstw, w których sami się za moment gubią. Wszystkie te wymówki zdrowotne (w pewnym wieku chyba wręcz wypada na coś chorować i przez to wyłączać się z zycia towarzyskiego), wykręcanie się odległością i mówienie w twarz, że wesele to dla nich zbyteczny wydatek są wręcz żałosne.
Ja rozumiem, że czasami naprawdę ktoś jest chory i odmawia mimo zaproszenia, które dostaje jako członek bliskiej rodziny. Niektórzy serio mają daleko i czasem nie mają ani czasu ani funduszy na taką podróż, a inni nie tolerują takich imprez. Jednak jakby nie było nikt tu nikomu łaski nie robi. Ani młodzi zapraszanym gościom, ani goście młodym, że przychodzą. To jest przecież wszystkich dobra wola, a cel jest jeden - wspólne przeżycie tak ważnego dla młodej pary dnia i dobra zabawa. Szkoda tylko, że wiele osób zaprasza się, "bo trzeba/wypada" i zazwyczaj są to sto lat nie widziane ciotki i wujkowie, który z rezultacie blokują miejsce, na które można by zaprosić jakiś bliższych znajomych (mam na myśli sytuacje z ograniczonymi możliwościami fin.), a zabawa z ciotkami to chyba nie szczyt marzeń... Osobiście uważam, że zapraszanie dzieci na wesele to trochę strata kasy. Gdybym ja miała zapraszać te zgraje dzieci, których się już doliczyć czasem nie umiem, a które zafundowała sobie dalsza rodzina, to lepiej podziękuję. Zresztą co dzieci z tego mają? Czepiają się tylko kurczowo rodziców, którzy w tym czasie mogliby się beztrosko pobawić. Sama kiedyś spotkałam się z tym, że kuzynka zapraszając pewną parę na własne wesele wraz z dziećmi usłyszała: "No wiesz, z dziećmi? Chcecie nam zabawę popsuć?!". I w sumie nie dziwie się tej babce co tak powiedziała Ze śmieszniejszych sytuacji o jakich słyszałam przy zapraszaniu gości jest taka, że para młoda zaprosiła część rodziny, która mieszkała dośc daleko od nich w jednej jakiejś tam zapadłej wiosce. W sumie zebrało sie stamtąd jakieś 10 osób. Po jakimś czasie jedna z nich zadzwoniła (miło, prawda?), że nie przyjedzie i że przeprasza, ale to koszta, a im niezbyt się układa. Ok, zrozumieli, zresztą przewidywali... Po czym zaczeła sie wręcz lawina kolejnych telefonów z odmowami od tej rodziny z tej samej miejscowości. Większość argumentowała "Bo X nie jedzie, to my chyba też..." itd itp... Jednym słowem odmówili wszyscy, bo chyba uważali, że albo wszyscy albo nikt z wioski nie wyjedzie... Tylko szkoda, że młodzi nasłuchali się kilku głupich wymówek.
__________________
Kobieta łatwa do zdobycia, może być trudna do zniesienia... Książki - wymiana: Vasconcelos, Czepiel, Fitzgerald, Beauman, Fielding i inne książki... https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post16594958 Kosmetyki - wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post13661126 |
2009-07-01, 09:52 | #132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Dopiero rozdaliśmy część zaproszeń. Na szczęście co do formy ich wręczenia nic nie usłyszałam, ale niesmak pozostał. Oczywiście zajeżdżając do najdalej mieszkającej części rodziny z mojej strony okazało się, że wujek wyprawia urodziny. Szczęście w nieszczęściu, że było tam pół rodziny... ale sam fakt, że nie zostaliśmy poinformowani o rodzinnej imprezie był poniżej pasa (a potem pretensje, że w ogóle nie przyjeżdżamy...).
Jednak po dwóch dniach babcia mnie zastrzeliła... Zadzwoniła o 22, gadała jakieś pierdoły czy nie przeszkadza, czy nie obudziła itp. I zaczęła wypytywać o zaproszenie dla kuzyna... A czy dostał je oddzielne, czy sam, a czy wiem, że ma jakąś tam dziewczynę. Owszem, dostał zaproszenie sam ze względu, że jak widziałam go ze swoją laską nie wspomniał nawet półsłówkiem o żadnych planach, wszędzie na imprezach osobno... U wujka również jej nie było więc to utwierdziło mnie w myśli, że są ze sobą ot tak... A babcia z tekstem: "No bo wiesz... oni razem mieszkają". Jak wywnioskowałam, trwa to rok. Więc odpowiedziałam, że szkoda, że dopiero teraz mi to mówią... a swoją drogą, babcia od razu, że ile osób zapraszamy i czy na sali są jeszcze jakieś miejsca... powiedziałam, ze będą, jak ktoś zrezygnuje, chyba, że weźmie ją na kolana. No i dodała i bardzo zaznaczała, że jeżeli chodzi o fundusze, to ona może za nią zapłacić :/ Sorry, ale to nie tutaj. Bardzo nie spodobało mi się, że po pierwsze kuzyn nie zadzwonił osobiście spytać sie co i jak (na razie czekam na telefon od niego). Po drugie mam żal o to, że całą rodzina gada o tym jednym przypadku. TŻ powiedziałam, że mój kuzyn nie musi przychodzić jak to taki problem dla niego, ja nie chcę mieć w ten dzień przy sobie kogoś, kto nie potrafi zachowac się jak dorosły facet, który próbuje być samodzielny a zachowuje się jak dziecko. Nie chce przyjśc, jego strata ale takie podchodzy są nie na miejscu...
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2009-07-01, 10:22 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
U mnie z nowinek: zamknęłam już listę gości...tyle ile potwierdzeń udało mi się wyegzekwować tyle mam... no i kuzynki 2 tż zapraszaliśmy z osobami, ale powiedziały, że same przyjdą. Wysłałam listę gości do hotelu, żeby mogli jakoś po pokojach rozłożyć... miałam termin wysłania do zeszłej niedzieli... no i listę miałam już w piętek, ale czekałam na to aż tż mama dodzwoni się do jednych i ustali ile ich będzie. No i co? Oczywiście jak tylko poszła lista do hotelu okazało się, że najpierw jedna kuzynka przyjedzie z os towarzyszącą, a dzień później druga się namyśliła.... dobrze, że przewidziałam, ze tak będzie i nie wysyłałam tej drugiej wersji listy po pierwszej kuzynce, bo nast. dnia musiałabym jeszcze raz wysłać. Czyli razem 3 razy.... pomyśleliby, że jakaś nienormalna jestem...
Nie wspominam już nawet o tym, że nikt nic do mnie nie potwierdza ani do tż, wszyscy dzwonią uparcie do rodziców...mimo, że mają na zaproszeniach telefony...nawet te kuzynki dzwonią do rodziców tż a nie do nas.... jakieś to dziwne! Edytowane przez DariaKom Czas edycji: 2009-07-01 o 10:23 |
2009-07-01, 12:19 | #134 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Z tymi weselami na drugim koncu Polski to rzeczywiscie klopot. Ja tez dostalam zaproszenie, slub znajomych. Problem, ze 350km od domu w jedna strone w miejscowosci panny mlodej. Gdyby to bylo u mlodego, czyli tam gdzie mieszkam, nie mialabym watpliwosci i poszla. Ale perspektywa jazdy 350km w jedna strone nie bardzo mi sie usmiecha. Mam jeszcze miesiac na podjecie decyzji, ale bardzo sie waham, sama nie wiem co robic.
__________________
http://www.aspoleczna.pl Mój blog http://www.angtest.pl Testy z angielskiego! http://wojnowski.net.pl Blog o Wordpresie |
2009-07-02, 11:10 | #135 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
I nie dziw sie ze chlopak zachowuje sie jak dziecko, bo ty pierwsza go potraktowalas jak dzieciaka zapraszajac bez osoby towarzyszacej! Rece opadają Nie rozumiem po co na sile robicie wesele jesli nie macie pieniedzy i robicie jakas dziwna selekcje, raniąc przy tym innych
__________________
|
|
2009-07-02, 12:12 | #136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Ale jak wspomniałam, chodzi mi jedynie o formę. Mógł również w chwili wręczenia się zapytać czy cokolwiek, nikt niemiałby o nic żalu. Teraz jedynie czekam czy odezwie się sam, czy to ja będę musiała zadzwonić i podjąć temat. Jest mi przykro również z tego powodu, że staram się, aby wszyscy byli zadowoleni, ale widzę, że jak nie da się zaproszenia nawet 18-letniej kuzynce bez dopisku "razem z osoba tow." to jest to tak ogromny nietakt, że bardzo dobrze, że odmawia. Dziwi mnie również to, że gdy ja poznałam się z moim TŻ, cała rodzina aż wrzała, że mieszka daleko itp. Gdy dziadki mieli 50. rocznicę ślubu a TŻ miał przyjechać do mnie na weekend (ostatni wolny wakacyjny weekend) sama zapytałam się, czy również może przyjść. A na marginesie, kogo miałam się spytać czy wspomniany kuzyn mieszka ze swoją dziewczyną, skoro cała rodzina jest przeciwna mieszkaniu razem przed slubem, a przekazywanie numerów telefonów między nawet rodziną, jest niedozwolone. Więc nawet bardzo chcąc, nie miałam szansy się z nim skontaktowac. No i jak wygląda pytanie "cześć, chciałam się zapytać czy mieszkasz ze swoją laską, której imienia nie znam". Dajcie spokój... mam powazniejsze problemy na głowie niż dopytywanie się kto z kim mieszka :/ ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Decydując się na wesele mieiśmy odłozone pieniądze, które pozwoliłyby na zrobienie imprezy na 200 osób. Gdy wszystko było juz zarezerwowane, zaliczki popłacone, umowy podpisane, popsul się nam samochód. Naprawa pochłonęła niemal wszystkie oszczędności. I co? Mieliśmy wszystko odwołaś? A "selekcja" nie jest robiona, bo nie mamy pieniędzy, ale dlatego, że mamy małą salę Nie chcemy ogromnego wesela, gdzie byłoby 150 czy 200 osób, po co mi takie duże. A wesele robimy, bo zawsze chcielismy mieć ślub połączony z weselem, jescze zanim w domu pojawi się dziecko. Chcemy czuć to, czego nie czuliśmy podczas ślubu cywilnego połączonego z drętwym obiadem w domu. Moi rodzice też nie mogą zrozumiec zachowania babci i kuzyna. A babcia już bardzo dobrze wiedziała, że będę lada dziec drukowała zaproszenia, pytałam, czy coś się w rodzinie zmieniło, abym nie popełniła gafy. A tu z takim tekstem... i ta tajemnicza atmosfera
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-07-02, 13:13 | #137 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
nie rozumiem też tonu twojej wypowiedzi -"watpliwej jakości wesele" hmnn wiesz co ja bym nie chciala takich gosci na swoim weselu...bo pewnie nawet gdybys przyszla i tak opowiadalabys wszystkim ze bylo "watpliwej jakości" hmnn albo od razu zadzwon do panstwa mlodych i powiedz ze nie masz zamiaru" tracic weekendu na watpliwej jakości weselu na drugin końcu Polski" i tyle...jak szczerość to szczerość ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- Cytat:
ja bym sie na to nie zgodzila i poprostu powiedziala ze jezeli maja byc dzieci siostry to twoja chrzesnica tez i kropka...bez dyskusji.. ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
hehe nogi mnie beda bolec
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-07-02 o 13:21 |
|||
2009-07-02, 13:23 | #138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź/Szczecin
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
karolca nie musisz się tłumaczyć, zwłaszcza odnośnie Twoich spraw finansowych. Jednak osoby pełnoletnie wypada zaprosić z osobą towarzyszącą i nie ma znaczenia czy ktoś z kimś mieszka, jest zaręczony czy w ogóle poinformował kogokolwiek że jest w związku. To jest jego prywatna sprawa a państwo młodzi powinni od razu uwzględnić fakt, że osoba pełnoletnia może chcieć z kimś przyjść.
__________________
B+M "W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,
na pierwszym miejscu chłopak, a przed nim tylko koń !!!!" |
2009-07-02, 13:24 | #139 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
|
2009-07-02, 13:48 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-07-02, 14:30 | #141 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Ja również jestem zdania, że załatwianie zaproszenia dla dziewczyny przez babcię jest dziecinne, ale zaproszenie kogoś dorosłego bez osoby towarzyszącej i tłumaczenie tego tym, że nie wiedziałaś że mieszka z dziewczyną nie jest lepsze Uważam wręcz, że potraktowałaś chłopaka nieuprzejmie. Jeśli do tego stopnia Ci nie zależy żeby przyszedł, lepiej było w ogóle go nie zapraszać - Ty się zestresowałaś, on się poczuł głupio, jego dziewczynie też na pewno nie było miło. I po co to wszystko?
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
|
2009-07-02, 14:54 | #142 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
po pierwsze jestem już mężatką od kilku latek po drugie - jako że nie lubię wesel - to sama też wesela nie wyprawiałam, dla rodziny był obiad , dla przyjaciół 2 imprezy - |
|
2009-07-02, 16:34 | #143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
A z tą większą salą to chyba żart? Gdzie ja na miesiąc przed będę szukała większej sali, i to za taaaaaaaakie pieniądze, że głowa mała (no, poza miastem to może salę bym znalazła, ale jechać ponad 50 km na salę weselną ) Ja na siłę uszczęsliwiać nikogo nie będę, mnie też nie muszą
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-07-02, 17:05 | #144 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Karolca- mysle ze kuzyn ma prawo czuc sie pokrzywdzony...to jest dorosly facet..i czy ma dziewczyne czy nie powinnas go zaprosic z os towarzyszaca.
nie dziwie sie to babcia zadzwonila do ciebie..a co on mial powiedziec jak zobaczyl takie zaproszenie??/moze akutat pozalil sie babci a ta postanowila wziasc sprawe w swoje rece i zadzwonic do ciebie i w delikatny sposob ci powiedziec ze on mieszka z dziewczyna a to oznacza ze to powazniejsza sprawa piszesz ze on zachowuje sie jak dziecko..wybacz ale jest dokladnie na odwrot..co mial zrobic? dzwonic do ciebie i blagac o to zebys zaprosila go z laska?? nie dziwie sie ze nie przyjdzie.. pozniej piszesz ze masz kase ale musieliscie zaplacic za samochod..no coż.. jestem zdania ze albo mam wszystkich zaprosic i wyprawic wesele z klasą bez takiego kombinowania ,albo zrobic sam obiad i po problemie..takie wybiorcze traktowanie jest krzywdzace.. ---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Cytat:
pomysl ze Ty go wcale nie mialaś zapraszajac cie na wesele chcialby zebys byla zadowolona,a nie narzekała,to ze cie zapraszaja swiadczy o tym ze cie lubia itd ale widac ze wszystkim nie idzie dogodzic...
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-07-02 o 17:07 |
|
2009-07-02, 17:09 | #145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-07-02, 17:19 | #146 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
sprawe z kuzynem zalatwilabym w ten sposob ze np ,powiedzialabym jego matce ze chce do niego nr tel bo chce go zaprosic na wesele i kropka..wtedy jedziesz do niego z zaproszeniem dajmy na to na kopercie z os towarzyszaca i na miejscu sie pytasz czy przyjdzie sam czy z kims..wtedy bys wiedziala..na czym stoisz nie dziwie sie ze babcia dzwonila.on pewnie jak to zobaczyl to powiedzial ze nie idzie i juz,mozliwe ze zaczely sie pytania i babcia chciala dobrze.. a pytanie do ciebie-poszlabys na wesele do kogos gdybys np dostala zaproszenie od kogos bez os towarzyszacej? dzwonilabys i mowila ze ja mam chlopaka ..chce z nim isc!! ja bym tego nigdy nie zrobila...
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
|
2009-07-02, 19:19 | #147 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Trzeba było na etapie planowania wesela, konkretnie: załatwiania sali oraz sporządzania listy gości zdecydować się ALBO na większą salę ALBO na mniejszą liczbę gości. Uwzględniając to, że savoir vivre wymaga zaproszenia dorosłych z osobami towarzyszącymi
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
||||
2009-07-02, 19:20 | #148 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Mysle, ze kuzyn nie jest malym dzieckiem i jak pojdzie na slub sam , to mu sie nic nie stanie. Zgubi sie bez niej, rozpłacze jak dziecko, ze jest sam a inni z żonami lub narzeczonymi?
A babcia chyba nadal traktuje go jak matka czy opiekunka skoro za doroslego czlowieka zalatwia tak blahe sprawy.
__________________
http://www.aspoleczna.pl Mój blog http://www.angtest.pl Testy z angielskiego! http://wojnowski.net.pl Blog o Wordpresie |
2009-07-02, 19:29 | #149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Gdybym nie zastała całej rodziny w jednym miejscu, być może udałoby mi się zaproszenie poprawić, bo ciotka z wujkiem musieliby powiedzieć, że się wyprowadził (o ile by powiedzieli). I sprawy by nie było, ot co. A jeśli chodzi o mnie, gdybym miała chłopaka (a nie męża od lat 4) i dostałabym zaproszenie bez os.tow. to grzecznie bym się spytała, czy mogłabym przyjść z chłopakiem tudzież narzeczonym no i czy nie byłby to dla młodych problem. Najwyżej by odmówili, a ja, gdybym była rodziną, poszłabym na wesele choćby ze względu na to, że mogę pobawić się z kuzynostwem.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-07-02, 19:35 | #150 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Goście i ich pomysły, wymówki i inne dziwne sprawy.
Cytat:
Karolca a teraz popatrz jaki masz problem gdy przyjdzie wiecej osob.... ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ---------- Cytat:
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
||
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:43.