Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[201604251028]

W ogóle to wydaje mi się, że włosy mi nie rosną Jakby stanęły w miejscu. Poza tym na całej głowie porobiły mi się jakieś pasemka, i odrost się tak nie odznacza, więc nie mogę go zmierzyć

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez yonce

W ogóle to wydaje mi się, że włosy mi nie rosną Jakby stanęły w miejscu. Poza tym na całej głowie porobiły mi się jakieś pasemka, i odrost się tak nie odznacza, więc nie mogę go zmierzyć

Też tak mam, ale to chyba tylko iluzja, bo obserwuję pozostałości grzywki i tam widzę całkiem konkretny jak na mnie przyrost. Im dłuższe włosy, tym ciężej go dostrzec. Co prawda nie mam oszałamiająco długich włosów, ale do krótkich czy średnich też się nie zaliczają. To zapewne sprawka drożdży, które zamierzam pić do końca lutego Mi też się już odrost nie odznacza i w różnych partiach głowy ma różną długość.

[201604291140]

Mi wyszlo soft classic, zdecydowana wiekszosc d, troche mniej c i minimalna ilosc e. Niby pasuje do ciala, ale nie do buziaka.

[201604251028]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5382105 1]Też tak mam, ale to chyba tylko iluzja, bo obserwuję pozostałości grzywki i tam widzę całkiem konkretny jak na mnie przyrost. Im dłuższe włosy, tym ciężej go dostrzec. Co prawda nie mam oszałamiająco długich włosów, ale do krótkich czy średnich też się nie zaliczają. To zapewne sprawka drożdży, które zamierzam pić do końca lutego Mi też się już odrost nie odznacza i w różnych partiach głowy ma różną długość.[/QUOTE]
Czyli to chyba normalny etap Mam włosy raczej średniej długości, i momentami wydaje mi się, że odrost to połowa moich włosów, a czasami złapię sobie jakieś pasmo, a tam odrost na 1/3 pasemka...
Teraz biorę drożdże w tabletkach (piłam przez 2 tygodnie i zrezygnowałam ), biorę też skrzyp i piję pokrzywę. Policzyłam, ze przy aktualnym przyroście i długości włosów, 90-100% swoich będę miała za pół roku

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5382105 1]Też tak mam, ale to chyba tylko iluzja, bo obserwuję pozostałości grzywki i tam widzę całkiem konkretny jak na mnie przyrost. Im dłuższe włosy, tym ciężej go dostrzec. Co prawda nie mam oszałamiająco długich włosów, ale do krótkich czy średnich też się nie zaliczają. To zapewne sprawka drożdży, które zamierzam pić do końca lutego Mi też się już odrost nie odznacza i w różnych partiach głowy ma różną długość.[/QUOTE]

Pamiętaj tylko, żeby za długo też nie brać drożdży. Ponoć najlepiej 3 miesiące picia - 1 miesiąc przerwy.



Mnie to Classic, które mi wyszło, zupełnie nie pasuje do wzrostu, bo mam 153 cm. I do nosa, bo jest spory, ale za to wąski.
I niby typy Gamine są niskie, ale zupełnie mi te opisy nie pasują.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Wiem wiem zaczęłam je pić 27.11 i zamierzam pić do końca lutego
Tylko raz w życiu przeprowadziłam pełną trzymiesięczną kurację. Przyrost był naprawdę widoczny. Potem kilka razy podejmowałam się kuracji, ale z różnych powodów rezygnowałam. Teraz biorę się za siebie i już się nie poddam Te parę łyków paskudztwa dziennie jakoś weszło mi już w nawyk. W sumie to Drożdże Babuni to wcale nie takie paskudztwo w porównaniu do tych biedronkowych

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5382227 2]Wiem wiem zaczęłam je pić 27.11 i zamierzam pić do końca lutego
Tylko raz w życiu przeprowadziłam pełną trzymiesięczną kurację. Przyrost był naprawdę widoczny. Potem kilka razy podejmowałam się kuracji, ale z różnych powodów rezygnowałam. Teraz biorę się za siebie i już się nie poddam Te parę łyków paskudztwa dziennie jakoś weszło mi już w nawyk. W sumie to Drożdże Babuni to wcale nie takie paskudztwo w porównaniu do tych biedronkowych[/QUOTE]

Mnie też tylko raz udało się pić drożdże przez 3 miesiące (a może i nie - ok. 2 miesiące i 2-3 tygodnie chyba). Wszystkie pozostałe próby kończyły się po max miesiącu.
I też zawsze szukałam Drożdży Babuni, ładnie się rozpuszczają, a dla mnie najgorsze były fafrocle na dnie.

[201604251028]

Moje włosy chyba jednak rosną - niecałe dwa tygodnie temu obcinałam włosy na krótko, tak, że nie dało się ich w żaden sposób związać. Teraz mogę zrobić już mini-kucyka

[201604251028]

Chce sobie przesunąć przedziałek na środek, ale mam teraz przedziałek bardzo na bok, właściwie to włosy praktycznie zaczesane na jedną stronę. Myślicie, że lepiej stopniowo zaczesywać włosy bliżej środka, czy lepiej zrobić to "na raz"?

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez yonce

Chce sobie przesunąć przedziałek na środek, ale mam teraz przedziałek bardzo na bok, właściwie to włosy praktycznie zaczesane na jedną stronę. Myślicie, że lepiej stopniowo zaczesywać włosy bliżej środka, czy lepiej zrobić to "na raz"?

Ja bym to zrobiła "na raz", tylko najpierw zmocz porządnie włosy, bo takie lekko zwilżone będą niesforne i nadadzą Ci efektu lwa

[biedroneczka05]

Hej ja tez mam nozyczki z polecenia wenszycy ,sprawuja sie bardzo dobrze. Chociaz tne nimi tylko grzywke,bo jednak wlosy zostawiam narazie fryzjerowi,wlasnie ide w sobote pozbyc sie sporej ilosci,moze okolo 10 cm nawet. I powracam do codziennego masazu glowy, bo osatatnio odpuscilam sobie(a to takie przyjemne ) a taki masaz tez duzo daje i na zachamowanie wypadania i porost .

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

No właśnie czy ten masaż rzeczywiście działa tak zbawiennie na porost?

[biedroneczka05]

Tak czytalam ,wiec nie jestem tego pewna na 100 % ,ale zaszkodzic raczej nie zaszkodzi. Wiec nie bede sobie odpuszczac

[martaakow]

Napisane przez yonce

Chce sobie przesunąć przedziałek na środek, ale mam teraz przedziałek bardzo na bok, właściwie to włosy praktycznie zaczesane na jedną stronę. Myślicie, że lepiej stopniowo zaczesywać włosy bliżej środka, czy lepiej zrobić to "na raz"?

To zależy jak bardzo masz podatne włosy na wszelkie stylizacje i zmiany.
U mnie spokojnie można to zrobić "na raz" i myślę, że w większości przypadków się da - wystarczy po myciu, przed wysuszeniem zrobić przedziałek, gdzie się chce.
Chyba że chodzi Ci o "szok" Ja zmieniałam miejsce przedziałka na dwa razy. Wtedy najpierw przywykłam do "mniej na boku", a teraz dopiero mam na środku (no prawie, zrobiłam chyba jakieś 0,5 cm od środka)

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5383163 8]No właśnie czy ten masaż rzeczywiście działa tak zbawiennie na porost? [/QUOTE]

Poprawia ukrwienie, to na pewno
Ja dużo słyszałam o tym, żeby przy wcierkach robić masaż głowy, bo wtedy się lepiej wchłaniają.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Przy aplikowaniu wcierki zawsze robię dwuminutowy masaż. Mam nadzieję, że tyle wystarcza. Mam też masażer do skóry głowy, gdzieś wyczytałam, że on jest nieskuteczny Jednak mimo wszystko staram się go używać. Tym bardziej, że masaż tym czymś jest bardzo przyjemny

[biedroneczka05]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5383216 9]Przy aplikowaniu wcierki zawsze robię dwuminutowy masaż. Mam nadzieję, że tyle wystarcza. Mam też masażer do skóry głowy, gdzieś wyczytałam, że on jest nieskuteczny Jednak mimo wszystko staram się go używać. Tym bardziej, że masaż tym czymś jest bardzo przyjemny [/QUOTE]

A jaki masz masazer?

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez biedroneczka05

A jaki masz masazer?

Taki najzwyklejszy z allegro za 1 zł

[201604251028]

Zrobilam przedziałek na raz i przypięłam wsuwkami, dopsikuję co chwilę wodą ze spryskiwacza żeby się uleżały Niestety włosy się tak fajnie nie układają, ale duuużo lepiej mi z przedziałkiem na środku. Zapisałam się do fryzjera na za tydzień (tak, wiem że niedawno byłam ), to może mi jakoś podetnie tą grzywkę? Myślicie, że taką grzywkę do nosa można jakoś delikatnie przecieniować?

Masaży nie robię, tylko podczas wcierania wcierek

[biedroneczka05]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5383274 4]Taki najzwyklejszy z allegro za 1 zł[/QUOTE]

Tez taki mam

[201607040946]

Ja nie masuję, bo i tak mi się przetłuszczają

i zmiana przedziałka to horror, włosy nie chcą mi się układać.

[201604251028]

Już wróciłam do poprzedniego przedziałka, bo w ogole się to nie chciało układać, a przy okazji podcięlam sobie grzywkę, nie wiem co mi strzeliło do głowy A taka fajna długa była

kaguya ty myjesz włosy codziennie? A jak miałaś farbowane też ci się tak szybko przetłuszczały?

[martaakow]

A mnie się ładnie trzyma przedziałek Nawet po nocy został tam, gdzie go zrobiłam

[201604251028]

Napisane przez martaakow

A mnie się ładnie trzyma przedziałek Nawet po nocy został tam, gdzie go zrobiłam

To zależy chyba od struktury włosa? Ja mam gęste, puszące się i falujące

[201607040946]

Napisane przez yonce

kaguya ty myjesz włosy codziennie? A jak miałaś farbowane też ci się tak szybko przetłuszczały?

Co drugi dzień, ale wtedy zwykle już są tłuste, więc po prostu robię warkocz, a długą grzywkę zaczesuję do góry (choć mi nie pasuje).
Nie chce mi się myć codziennie, bo zwykle włosy na długości są świeże, ale jakieś 5 cm od skóry ŁÓJ.

Jak miałam farbowane, to zwykle nawet te przy skórze (bo odrosty też co miesiąc farbowałam) dłużej były świeże.

To jest NAJWIĘKSZY minus naturalnych włosów.

[martaakow]

Napisane przez yonce

To zależy chyba od struktury włosa? Ja mam gęste, puszące się i falujące

Tak myślę.
Ja mam dość gładkie, niezbyt grube włosy. I są raczej mocno podatne na układanie.

[Callen]

uploadfromtaptalk1450473940478.jpg
A tak sie prezentuą moje włosy w warkoczyku a raczej prezentowały kilka dni temu bo dzisiak kolezanka zrobiła mi ombre i już ich nie nienawidzę. Mam wielkie plany na przyszly rok zapuścić grzywkę zejsc z cieniowania i obciąć je w trójkąt. Moze do konca nastepnego roku juz bede calkiem naturalna. A i schudnac ale to tak przy okazji.

Wysłane z mojego I213 przy użyciu Tapatalka

[Elle88dw]

Napisane przez kaguya

Naturalne masz ciemniejsze, nie?

Naturalki są ciemne i lubię ten kolor- taka chłodna mysz
Farbowane są żółte

Napisane przez weegirl

Ale, że całe chcesz farbować, czy tylko te farbowane Jak farbowaną część, to może warto to po prostu zrobić żeby odświeżyć kolor? Brzydka część farbowana odbiera strasznie dużo uroku całej fryzurze

Całe sama nie pofarbuję tylko farbowanych, bo to dość ryzykowne, co jeśli kolory się nie stopią? ;/ a do fryzjerów nie mam zaufania, w sensie nie znam żadnego któremu bym zaufała.

[201607040946]

Napisane przez Elle88dw

Naturalki są ciemne i lubię ten kolor- taka chłodna mysz
Farbowane są żółte
.

No to gdzie tu widzisz problem? . Nie farbuj, tonuj.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Ja cały czas radzę sobie płukanką z gencjany. Kolor rozjaśnianych nie będzie nigdy w 100% odpowiadał naturalnemu (tylko raz udało mi się osiągnąć taki efekt płukanką, ale miałam po tym fioletową skórę ), ale daje radę. Mam też wrażenie, że przez parę miesięcy kolor rozjaśnianych się trochę ochłodził albo to kwestia wyhodowania niemałego odrostu

[201607040946]

Gencjana to słabiutko kupcie jakiś toner, dodajcie odrobinę do maski i jazda