Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja sporo ścięłam w listopadzie, końcówki niby nie rozdwojone, ale tyle czasu już minęło, że też powinnam podciąć. Chociaż przed świętami to pewno wszyscy sobie przypomną o istnieniu fryzjerów .

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez bernikula

Idź i podetnij, od razu lepiej się poczujesz. Grudzień... kiedy to było... Ja podcinam końcówki teraz co miesiąc, góra co 6 tygodni i włosy są od razu inne.

Ja również przerzuciłam się na podcinanie włosów co miesiąc i dzięki temu są w dobrym stanie. Próbowałam robić to rzadziej, ale przez to końcówki były wyraźnie cieńsze i bardziej suche niż wtedy, gdy są podcinane co miesiąc. Wystarczy mi podcięcie 0,5 cm

[201607040946]

Cholera, podziwiam, że potrafisz ściąć 0.5 cm

[martaakow]

Ja miałam podcinać teraz, ale idę w kwietniu na wesele i jak podetnę, to nie upnę włosów, a w rozpuszczonych dwukolorowych nie pójdę. Więc przeczekam. Końcówek w upięciu i tak nie będzie widać, to nie będzie wstydu.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez kaguya

Cholera, podziwiam, że potrafisz ściąć 0.5 cm

To akurat żadna sztuka, bo podcinam na prosto włosy przerzucone do przodu Do tego mam trochę linijkę w oczach i jakoś samo wychodzi Włosy mają wtedy lekki kształt U. Kusi mnie cięcie na prosto, ale obawiam się, że będzie to wyglądało dziwnie

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Dodam też, że takie podcinanie włosów o 0,5 cm co miesiąc jest moim zdaniem dobre dla tych, którzy nie mają zbyt zniszczonych końców, ale szybko tracą one formę. Jeśli ktoś ma bardzo zniszczone włosy, to ja cięłabym o wiele więcej.

Na Long Hair Community jest nawet wątek o tym i to się sprawdza, ale zdjęcia tam wrzucane mnie wręcz dobijają

[Ewelajna140]

jakbym teraz podcięła trochę więcej (tak na oko 4cm) to chyba miałabym już całe swoje ale wtedy znowy miałabym bardzo krótkiego boba, a już całkiem mi podrosły przez te 3 miesiące, bo namiętnie działam nad przyspieszaniem porostu

[201604251028]

Długie włosy też podcinałam sama Ale tak jak pisałam, jestem w najgorszej fazie zapuszczania boba, i jak pójdę do fryzjera, to fryzjerka podetnie i znowu najgorsza faza będzie przede mną Na razie intensywnie dbam o włosy, rozdwojeń nie mam... Może wybiorę się na rocznicę zapuszczania naturalek czyli na początku maja, jeśli końcówki nie stracą jakoś tragicznie na kondycji w kwietniu

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Ewelajna140

jakbym teraz podcięła trochę więcej (tak na oko 4cm) to chyba miałabym już całe swoje ale wtedy znowy miałabym bardzo krótkiego boba, a już całkiem mi podrosły przez te 3 miesiące, bo namiętnie działam nad przyspieszaniem porostu

Ale super!!! Mi zostało jeszcze jakieś 10cm

[monikasiobhan]

Napisane przez Eirin

Jestem i ja melduje się
Powiem wam, że moje zycie ostatnio tak nabrało tempa, ze zapomniałam o moich włosach, nie podcinam grzywki i juz nie mam prostej do oczu, tylko zabieram ją na bok i już jest spora, włosów nie mierzę i nawet nie pamiętam ile miesięcy już nie farbuje xD 9 września policzę to,akurat bedzie miesięcznica

Olizabeth, czy to nie jest efektem tego, że na pierwszym zdjeciu masz wyprostowane włosy (byc moze po fryzjerze) a na drugim już nie ( albo wyprostowane po domowemu co nie daje takiego efektu tafli gładkich włosów )?

A ja postanowiłam wrócić do naturalnych, teraz prostuję, prostuję i prostuję. Doszłam do wniosku, ze własnie moje kręcone były fajne i przestaję je maltretowac prostownicą

[201607040946]

Mnie podcina siostra

[weegirl]

U mnie minęło dziś półtora roku!

Co do podcinania u fryzjera- jeśli zapuszczamy włosy i nie są one w złym stanie, a każdy cm jest na wagę złota- warto poprosić o obcięcie 0.5 cm. Ostatecznie najprawdopodobniej wyjdzie ok. 1 cm. Oczywiście, mówię o pójściu do dobrego, zaufanego fryzjera Zawsze ostatecznie "idzie" trochę więcej, bo później się zazwyczaj jeszcze trochę wyrównuje... Ja dawno, dawno temu zaznaczałam, że ma być np. nie więcej, niż centymetr i po parę razy upewniałam się, czy zostałam dobrze zrozumiana i po kilka razy mówiłam, że nie chodzi o końcówki tylko o centymetr. Jeden. Przy czym zazwyczaj wychodziło ok. 1.5-2 cm, ale to naturalne, jak już pisałam: zawsze wyjdzie minimalnie więcej .

Teraz chodzę do fryzjerek, które mnie doskonale znają, a ja znam je i ich umiejętności i się nie stresuję, że coś pójdzie nie tak. Ale do fryzjera i tak chodzę rzadko, ale to tylko dlatego, że zawsze są jakieś ważniejsze wydatki...

[201607040946]

Mnie moje proste trochę się już znudziły, ale zapuszczam dzielnie dalej. Jak będą dłuższe, to może zrobię sobie jakąś fajną asymetryczną fryzurę, bez degażowania i takich tam...

wee - gratulacje!

[weegirl]

Napisane przez kaguya

Mnie moje proste trochę się już znudziły, ale zapuszczam dzielnie dalej. Jak będą dłuższe, to może zrobię sobie jakąś fajną asymetryczną fryzurę, bez degażowania i takich tam...

wee - gratulacje!

A dziękuję, dziękuję, inspirujecie mnie

Twoje włosy to są chyba stworzone do asymetrycznych cięć

[201604291140]

zapomniałam - rok temu, 10 marca, ścięłam wszystkie farbowane włosy . na koniec tego miesiąca będzie 39 miesięcy bez farby, jak ten czas miło leci . szkoda tylko że nadal daleko mi do celu, który miałam osiągnąć - rezygnacja z farby była tylko środkiem do celu, a nie celem samym w sobie.

Napisane przez ggiirrll10

Ja ostatnio podcinałam włosy w październiku, ale chyba jeszcze się trochę wstrzymam... dawno nie miałam aż tak długich włosów (mam tak do łokci już) i powiem Wam, że to był w sumie mój cel (do łokcia, czy do talii - mniej więcej)... a teraz jak takie mam to chcę jeszcze dłuższe, najlepiej do pępka haha

pokaż proszę zdjęcie . ja zapuszczam do takiej długości, już mam tego po dziurki w nosie i chcę ściąć włosy do ramion lub kilka cm za. potrzebuję zobaczyć jakieś zdjęcie jak tak długie włosy wyglądają na co dzień, wiadomo ze w necie znajduję tylko zdjęcia stylizowane i przerabiane, nie wiem czy gra jest warta świeczki.

[xgossip_girlx]

Cześć dziewczyny.

Dzisiaj podjęłam bardzo ważną decyzję ( w sumie zastanawiałam się nad tym już od dłuższego czasu ale w końcu się zdecydowałam): chcę wrócić do naturalnego koloru włosów. Włosy farbuję (a raczej farbowałam ) od 6 lat. Naturalnie jestem jasną blondynką a teraz mam włosy w kolorze średniego brązu. Coś czuje, że w moim przypadku będzie troche ciężko bo przez te 6 lat średnio co 4 miesiące malowałam włosy na inny kolor. Jednak teraz naprawdę chce wrócić do moich pięknych, naturalnych włosów w kolorze pszenicy.

Pomożecie?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez xgossip_girlx

Cześć dziewczyny.

Dzisiaj podjęłam bardzo ważną decyzję ( w sumie zastanawiałam się nad tym już od dłuższego czasu ale w końcu się zdecydowałam): chcę wrócić do naturalnego koloru włosów. Włosy farbuję (a raczej farbowałam ) od 6 lat. Naturalnie jestem jasną blondynką a teraz mam włosy w kolorze średniego brązu. Coś czuje, że w moim przypadku będzie troche ciężko bo przez te 6 lat średnio co 4 miesiące malowałam włosy na inny kolor. Jednak teraz naprawdę chce wrócić do moich pięknych, naturalnych włosów w kolorze pszenicy.

Pomożecie?

Pierwszy krok już zrobiłaś Witamy na pokładzie

[ggiirrll10]

animale, ojej to dużo zależy jakie masz włosy z natury... inaczej będą się układać włosy proste jak druty, a inaczej falowane czy kręcone
Ja mam niby włosy falowane, ale są prawie prosto, czasem się gdzieś powyginają
dodawałam niedawno jakieś zdjęcie, ale masz

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez ggiirrll10

animale, ojej to dużo zależy jakie masz włosy z natury... inaczej będą się układać włosy proste jak druty, a inaczej falowane czy kręcone
Ja mam niby włosy falowane, ale są prawie prosto, czasem się gdzieś powyginają
dodawałam niedawno jakieś zdjęcie, ale masz

Bardzo ładne włosy, zwłaszcza w pofalowanej wersji I wygląda na to, że masz ich dużo. Też zapuszczam, ale chcę zatrzymać się na długości, która trochę zakryje z przodu cyc Moje niestety są cienkie i niezbyt gęste

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5739334 6]Bardzo ładne włosy, zwłaszcza w pofalowanej wersji I wygląda na to, że masz ich dużo. Też zapuszczam, ale chcę zatrzymać się na długości, która trochę zakryje z przodu cyc Moje niestety są cienkie i niezbyt gęste[/QUOTE]

Ja chciałam, żeby mi zakrywało cyc, ale nie udało mi się nigdy zapuścić takich włosów. Bo przerzucone do przodu zawsze są krótsze, a najdalej mi się udało zapuścić trochę za zapięcie stanika. I wtedy mi chyba zakrywały połowę biustu czy coś takiego. I stwierdziłam, że przy moim niemałym rozmiarze to jeszcze sporo zapuszczania, żeby włosymi całkiem zakryły cyce, i nie dam już rady z dłuższymi.


ggiirrll10, mnie też się w pofalowanej wersji podoba Ale współczuję zapuszczania naturalek, jeśli chcesz utrzymać tak długie włosy.

[201607040946]

Napisane przez martaakow

Ja chciałam, żeby mi zakrywało cyc, ale nie udało mi się nigdy zapuścić takich włosów. Bo przerzucone do przodu zawsze są krótsze, a najdalej mi się udało zapuścić trochę za zapięcie stanika. I wtedy mi chyba zakrywały połowę biustu czy coś takiego. I stwierdziłam, że przy moim niemałym rozmiarze to jeszcze sporo zapuszczania, żeby włosymi całkiem zakryły cyce, i nie dam już rady z dłuższymi.

Jak miałam 13 lat, to miałam włosy do tyłka można? Można. Czyli dla mnie nadzieja jest

[Ewelajna140]

zapisałam się na jutro na wizytę mam nadzieję, że będę zadowolona

[ggiirrll10]

Napisane przez martaakow

....

ggiirrll10, mnie też się w pofalowanej wersji podoba Ale współczuję zapuszczania naturalek, jeśli chcesz utrzymać tak długie włosy.

eee tam, już mam 1/3 naturalek jeszcze ze 4 lata i będzie ok hehe

[201607040946]

Napisane przez ggiirrll10

eee tam, już mam 1/3 naturalek jeszcze ze 4 lata i będzie ok hehe

Masz bardzo ładny kolor, ten farbowany też, ale zawsze możesz zacząć tonować, żeby odrost nie był taki od linijki

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Coraz bardziej lubię szampon pszeniczno-owsiany z Sylveco .


***
Ja mam teraz włosy na długość tak do końca szyi.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Coraz bardziej lubię szampon pszeniczno-owsiany z Sylveco .


***
Ja mam teraz włosy na długość tak do końca szyi.

A ja po długotrwałym trafianiu na buble zaczęłam w końcu stosować szampony Johnson i zarówno skóra głowy jak i farbowane suchary są zadowolone

Ja mam teraz długość gdzieś 1,5-2 cm przed sutki Używam ich jako wyznacznika porostu włosów, bo jeśli jako wyznacznik stosuję zapięcie stanika, to za każdym razem wychodzi mi coś innego, a ja nie będę się bawiła w dokładne pomiary linijką czy centymetrem

[201607040946]

Ja mam teraz jakiś rosyjski ziołowy z proteinami pszenicy, o dziwo, pasuje

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5740410 6]
Ja mam teraz długość gdzieś 1,5-2 cm przed sutki Używam ich jako wyznacznika porostu włosów, bo jeśli jako wyznacznik stosuję zapięcie stanika, to za każdym razem wychodzi mi coś innego, a ja nie będę się bawiła w dokładne pomiary linijką czy centymetrem [/QUOTE]

Jak niby?
Dla mnie właśnie zapięcie stanika to super wyznacznik, bo zawsze jest w tym samym miejscu.


Ja ostatnio kupiłam szampon Joannę z rzepą. Całkiem fajny

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez martaakow

Jak niby?
Dla mnie właśnie zapięcie stanika to super wyznacznik, bo zawsze jest w tym samym miejscu.


Ja ostatnio kupiłam szampon Joannę z rzepą. Całkiem fajny

U mnie jakoś nigdy nie jest w tym samym miejscu, a myślę, że mam dobrze wyregulowane ramiączka Wiem, że włosy rosną, ale stanik jako punkt pomiaru jakoś nie zdaje egzaminu

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5740878 6]U mnie jakoś nigdy nie jest w tym samym miejscu, a myślę, że mam dobrze wyregulowane ramiączka Wiem, że włosy rosną, ale stanik jako punkt pomiaru jakoś nie zdaje egzaminu [/QUOTE]

To nie kwestia ramiączek, tylko odpowiednio ciasnego obwodu. I wtedy stanik nie przemieszcza się góra-dół, jest zawsze idealnie pod biustem, tworząc prostą linię na plecach równoległą do ziemi. Jak się wygina w jakieś łuki czy przemieszcza do góry po mocniejszym naciągnięciu ramiączek, to znaczy, że jest za luźny.

No ale to taki offtop, bo co do mierzenia włosów - każdy mierzy, jak mu pasuje Ja patrzę właśnie na pasek stanika. Do sutków mam za daleko, żebym widziała różnicę z miesiąca na miesiąc, zresztą ja zawsze inaczej jakoś przerzucę te włosy, inaczej się ułożą i właśnie to mi się wydaje dziwny sposób.

Zresztą teraz najczęściej patrzę po odroście przy twarzy - odnoszę sobie do uszu granicę linię odrostu Wczoraj właśnie zauważyłam, że w końcu sięga mi za ucho

[Efkakam]

A ja mierzyłam linijką do momentu aż nie ścięłam wszystkich farbowanych z grzywki (bo na samym środku grzywki miałam swoje pasemko kontrolne). Od tamtej pory jakoś mi się nie chce i chyba dobrze, bo to mierzenie trochę mnie dołowało...

[martaakow]

Ja też już nie mierzę, bo brakuje mi linijki, a centymetrem krawieckim mi mniej wygodnie - zwłaszcza że mam wytarte liczby na początku skali i w kilku innych miejscach
Widzę tylko, dokąd mi sięga odrost, ale to raczej od przypadku do przypadku zauważam jakąś widoczną różnicę.