skąd pieniądze na ślub i wesele?

[vip_vip]

Hey mam do Was takie pytanie ile wyniosło Was wasze wesele i z czyjej kieszeni zostało pokryte. Czy to wy ponieśliście koszty wesela, czy rodzice? Czy było to z oszczędności, czy z kredytu? Jak długo odkładaliście na nie?

[Almariel]

My odkładaliśmy pieniądze jakieś 2 lata, a przyjęcie wyniesie nas około 15 tysięcy. Oczywiście wszystkie koszty sami pokrywamy.

[amandi84]

U mnie koszta po 1/3 na nas, moich rodziców i rodziców TZ.
Wyniesie ok 35 tys. Oszczędzaliśmy mieszkając już razem, ale nie więcej niż pół roku.
U nas rodzice bardzo chcieli zapłacić za wesele, wiedzieliśmy, że jeśli im nie pozwolimy, to i tak dostaniemy te kwoty w prezencie, więc żadna różnica.

[stokrotka_to_ja]

ok 8 tyś.
z pieniędzy odłożonych razem z (wtedy) narzeczonym ,uzbieranie kwoty jak i przygotowania zajely ok 3 miesiace

[kifli]

Napisane przez amandi84

U mnie koszta po 1/3 na nas, moich rodziców i rodziców TZ.
Wyniesie ok 35 tys. Oszczędzaliśmy mieszkając już razem, ale nie więcej niż pół roku.
U nas rodzice bardzo chcieli zapłacić za wesele, wiedzieliśmy, że jeśli im nie pozwolimy, to i tak dostaniemy te kwoty w prezencie, więc żadna różnica.

U nas podobnie, kosztorys jest na ok 25 tys,sami placimy. Moi rodzice juz powiedzieli ze dadza nam 15 tys w prezencie slubnym.rodzice Tz-ta zapisali nam dom. Wesele za rok, oszczedzamy od paru miesiecy.

[blueberry88]

My sami odkładamy przez niecałe pół roku. Wyjdzie nas jakieś 20 tyś.

[minimini333]

koszt naszego wesela i ślubu to ok 40 000
sami dysponujemy taką kwotą rodzice zadeklarowali swoją pomoc tata tż 20 000, moi rodzice ok 15 000 i zapisany dla nas dom

[Strazaksam]

Nas wesele wyniosło ok 30 000.Zaliczki ,alkochol,ciasta z bierzących pieniędzy ,mieliśmy otwartą linie kredytową (ważne żeby nie zwykły kredyt bo linię zaczyna się spłacac dopiero w momencie pierwszego użycia karty czyli wypłaty a pieniądze jakby masz dostępne cały czas bo w każdej chwili możesz wybrac z bankomatu) z niej skorzystaliśmy parę dni przed ślubem i po weselu spłaciliśmy odrazu z pieniędzy z prezentów.W sumie odsetki były chyba tylko za 6 czy 7 dni czyli niewiele.
Tym sposobem utrzymaliśmy płynnośc finansową i nie zapłaciliśmy dużo za kredyt.

[tenebrosa]

U nas duże, dwudniowe wesele - koszt ok. 55 tysięcy z czego ok. 20 tys. dostaniemy od rodziców, a pozostałą kwotę pokryjemy z własnych oszczędności. O żadnym kredycie nie myślimy, po prostu oboje odkładamy, zaczęliśmy ok. 2 lata przed ślubem. Od rodziców dostaliśmy także dom.

[mysiak]

Napisane przez Strazaksam

Nas wesele wyniosło ok 30 000.Zaliczki ,alkochol,ciasta z bierzących pieniędzy ,mieliśmy otwartą linie kredytową (ważne żeby nie zwykły kredyt bo linię zaczyna się spłacac dopiero w momencie pierwszego użycia karty czyli wypłaty a pieniądze jakby masz dostępne cały czas bo w każdej chwili możesz wybrac z bankomatu) z niej skorzystaliśmy parę dni przed ślubem i po weselu spłaciliśmy odrazu z pieniędzy z prezentów.W sumie odsetki były chyba tylko za 6 czy 7 dni czyli niewiele.
Tym sposobem utrzymaliśmy płynnośc finansową i nie zapłaciliśmy dużo za kredyt.

O kurczę, to ciekawe. Muszę sprawdzić jak dokładnie działa taka linia i w których bankach ja oferują.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ok 8 tyś.

U mnie podobna kwota. Za część rzeczy płaciliśmy z oszczędności, za inne - na bieżąco, z wypłat. Nie braliśmy pieniędzy od rodziców.

[pati1750]

Nas wesele będzie kosztowało ok. 25 tysięcy. część płacimy z bieżących wypłat, 5 tys dostaliśmy od mojej mamy, a 18 tys mamy odłożone oszczędzaliśmy na to 1,5 roku

[Virginnia]

Nasze wesele kosztowało ok. 15 tys. Złożyliśmy się z TŻ po połowie, każde z własnych zarobionych/zaoszczędzonych pieniędzy.

[lusesita23]

u nas ok. 20 tyś - na swoje stroje, oprawe (Dj, kamera,foto itd)placimy sami.rodzice placa za sale i alko (ok. 10 tyś)

[ktosia86]

Nasze wesele kosztowało ok 25000, z czego 20 000 uzbieraliśmy sami przez 1,5 roku.

[niunia32]

my się chcemy zamknąć w granicach 25 tys. z czego ok 5 tys od rodziców, bo dostaliśmy kasę na obrączki i wódkę od teściowej, a moim rodzice kupili mi suknię (bo się uparli) i wina i szampany i ciasto.
resztę pieniędzy sami dajemy z naszych oszczędności. około 1,5 roku zbierane. jak nam zabraknie kilka tys to albo weźmiemy kredyt albo pożyczymy od teściowej

[carmelova]

U nas płacimy po 1/3 my, rodzice Tżta i moi rodzice. Wesele na ok. 120 osób będzie nas kosztować ok 35-40 tys. Pieniądze mamy z własnych oszczędności.

[nacik23]

nasze wesele z poprawinami kosztowało w październiku 2010 ok. 36 tys, płaciliśmy prawie całość z własnych uzbieranych pieniędzy, moi rodzice chcieli zapłacić w ramach częściowego prezentu 1/3 ceny za menu ok. 6tys.(z mojej strony było mniej więcej 80 osób, a od Tż ok. 40)

[bochema]

My planujemy na około 30-35 tyś łącznie. 2 lata oszczędzania naszego + pomoc finansowa ze strony rodziców.

[uayo]

A nasz ślub i obiad dla Rodzinki to koszt rzędu 8-9 tys. Z suknią trochę przegięłam, bo wydałam 2300zł (trudno w salonach o coś klasycznego, minimalistycznego - im prostsza, tym droższa...), obrączki 1800zł, przyjęcie ok. 3000zł. Sumując ceny tego, czego jeszcze nie mamy wychodzi powyższa kwota. Pieniądze mamy z własnej lokaty - częściowo uzbierane, częściowo hm... z ubezpieczenia za śmierć mojego ukochanego Taty. Taki ostatni ziemski prezent... :/

[Olena_]

Napisane przez vip_vip

Hey mam do Was takie pytanie ile wyniosło Was wasze wesele i z czyjej kieszeni zostało pokryte. Czy to wy ponieśliście koszty wesela, czy rodzice? Czy było to z oszczędności, czy z kredytu? Jak długo odkładaliście na nie?

Mój ślub 17.09.2011 więc koszta jeszcze ostatecznie nie podliczone, ale już w tej chwili wydaliśmy:
2000zł - zaliczka za salę
3500zł - kolejna zaliczka za salę
~2200zł - sukienka, buty, "wyposażenie dla narzeczonego"(buty, garnitur,koszula),obrączk i
W tej chwili jesteśmy spłukani i nie wiem skąd jeszcze wezmę pieniądze na alkohol (nie wiem, ile będzie trzeba dla 50 os), dekorację, biżuterię, nocleg dla przyjezdnych (ponad 350zł) i nie wspominam już o takich drobiazgach typu fryzjer (make-up - sama) itd.
Rodzice się zdeklarowali, że nam pomogą w razie "W", ale ta kwota jaką "dysponują" - jest śmieszna.
Płacimy za wszystko sami - zacisnęliśmy pas od stycznia tego roku i właśnie tyle zdążyliśmy odłożyć. W życiu bym nie wzięła kredyt na wesele - moim zdaniem jest to najgłupsza rzecz na jaką młodzi mogą wpaść! "Nową drogę" zaczynać od długów? Już lepiej bym poprostu poszła do USC bez niczyjej wiedzy, podpisała papierki i napiła się w domu szampana z narzeczonym przy romantycznej kolacyjce.