Jak przywitać się w pierwszym dniu pracy?

[airdrop]

Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi, jak zachować się pierwszego dnia pracy. Sytuacja wygląda tak:

Firma zatrudnia od razu kilka osób, które odbędą razem szkolenie bhp itp. Jest to poważna firma, nie praca wakacyjna.
Moje pytania dotyczą, w jaki sposób powinienem się przedstawić (i komu) w następujących sytuacjach:

a)osobom nowo zatrudnionym (nie wiem, kto jest zatrudniony na wyższe od mojego stanowisko i czy w ogóle). Zresztą, wiadomo, może wszyscy będą siedzieć itp.

b) paniom w recepcji, które już widziałem, no ale teraz w sumie będę je widywał dzień u dnia, więc nie wiem, czy zostawić, tak jak jest, czy jakoś je angażować w przedstawianie się (no ale w sumie się już widzieliśmy, one wiedzą, jak się nazywam, no i tak przy recepcji zawierać znajomości dziwnie :/)

c) osobom w pokoju w którym będę pracować - czy powinienem do każdej osoby podejść, uścisnąć dłoń i każdej przedstawiać się imieniem i nazwiskiem- trochę to głupie, bo przecież wszyscy od razu usłyszą, jak się nazywam, poza tym nie wiem, kto jest moim przełożonym, ktoś jest starszy, ktoś kobietą, gospodarz pierwszy wyciąga, przełożony też z drugiej strony ja wchodzę do pokoju itp. więc ciężko tu stwierdzić, jak z tym podawaniem ręki i przedstawieniem się :/

d) innym niż z pokoju pracownikom (tu raczej tylko dzień dobry myślę)

Punkt c szczególnie sprawia mi trudność.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez airdrop

Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi, jak zachować się pierwszego dnia pracy. Sytuacja wygląda tak:

Firma zatrudnia od razu kilka osób, które odbędą razem szkolenie bhp itp. Jest to poważna firma, nie praca wakacyjna.
Moje pytania dotyczą, w jaki sposób powinienem się przedstawić (i komu) w następujących sytuacjach:

a)osobom nowo zatrudnionym (nie wiem, kto jest zatrudniony na wyższe od mojego stanowisko i czy w ogóle). Zresztą, wiadomo, może wszyscy będą siedzieć itp.

b) paniom w recepcji, które już widziałem, no ale teraz w sumie będę je widywał dzień u dnia, więc nie wiem, czy zostawić, tak jak jest, czy jakoś je angażować w przedstawianie się (no ale w sumie się już widzieliśmy, one wiedzą, jak się nazywam, no i tak przy recepcji zawierać znajomości dziwnie :/)

c) osobom w pokoju w którym będę pracować - czy powinienem do każdej osoby podejść, uścisnąć dłoń i każdej przedstawiać się imieniem i nazwiskiem- trochę to głupie, bo przecież wszyscy od razu usłyszą, jak się nazywam, poza tym nie wiem, kto jest moim przełożonym, ktoś jest starszy, ktoś kobietą, gospodarz pierwszy wyciąga, przełożony też z drugiej strony ja wchodzę do pokoju itp. więc ciężko tu stwierdzić, jak z tym podawaniem ręki i przedstawieniem się :/

d) innym niż z pokoju pracownikom (tu raczej tylko dzień dobry myślę)

Punkt c szczególnie sprawia mi trudność.

Napewno przedstawi Cię Twój przełożony, więc wystarczy tylko podejść do każdego i się przywitać, bez jakiś ceregieli aby nie wzieli Cię ze jakiego bufona.

ps. Jestem w takiej samej sytuacji, zaczynam w poniedziałek

[platekrozy]

Jak zaczynałam pracę to moja przełożona przedstawiała mnie wszystkim osobom,że to nowa pracownica,a ja podawałam swoje imię i nazwisko.Gdy zdarzało się,że po pewnym czasie szłam do pokoju i nikt mnie tam nie znał to do osoby do której szłam przedstawiałam się,że jestem nową pracownicą imię i nazwisko.
Obecnie jak przychodzą nowi pracownicy czy stażyści zawsze przyprowadzają ich przełożeni - niestety osobiście mnie jako pracownika irytuje gdy nie przedstawiają się z imienia i nazwiska,więc polecam się przedstawiać.

[airdrop]

No dobrze, ale to takie ogólnikowe porady, a mi chodzi o konkret.

Czy podawać tym ludziom rękę? Wejść do pokoju, podejść do każdego, wyciągnąć rękę i się przedstawić (milion razy do każdego)?

Nie wiem po prostu, czy to tak wypada, bo gospodarz wyciąga pierwszy rękę, kobieta mężczyźnie, starszy młodszemu, przełożony podwładnemu (nie wiem, kto jest wyżej a kto na równi w hierarchii), więc nie jestem przekonany, czy mam sam z tym podaniem ręki wyskakiwać, no ale przecież nie podejdę do kogoś licząc, że może mi poda rękę, no chyba, że byłaby jedna osoba w pokoju, to by jakoś może nie było dziwnie.



Czy po prostu krzyknąć na cały pokój- ,,Dzień dobry, nazywam się Jan Kowalski''. Też trochę dziwnie.

[platekrozy]

Wchodzicie do pokoju,przedstawia Ciebie przełożony do wszystkich - to jest nasz nowy pracownik.Każdy się na Ciebie patrzy więc przedstawiasz się "Maciek Kot".

Co do sytuacji czy podać rękę czy nie.Ja podawałam wtedy kiedy zwyczajnie widziałam,że ktoś mi podaje rękę i chce się tak zapoznać.Nie wylatywałam z podaniem ręki do każdego,bo to się mija z celem przy tylu ludziach w pracy.Zależy gdzie będziesz pracował,ale w mojej instytucji to było nierealne.

Poza tym więcej luzu,same sytuacje Ciebie pokierują.

[Heledore]

A dlaczeguż to dziwnie zawierać znajomości przy recepcji. Mój drogi na recepcji w mojej ostatniej firmie to działy się najciekawsze dyskusje i najlepsza integracja

Po tym jak przestawi cię przełożony najlepiej podejdź do każdej osoby w pokoju, wyciąg rękę i przedstaw się z imienia. No chyba, że w pokoju jest multum ludzi to lepiej sobie darować niż robić pielgrzymkę, ale jeśli jest to dajmy na to 5 osób to czemu nie. jakoś musisz poznać imona swoich kolegów i koleżanek z pracy.

[edytcia]

airdrop też byłam kiedyś na twoim miejscu (każdy był lub będzie kiedyś) Gdy przyszłam do firmy w biurze pracowało ok. 20 osób. I generalnie poznałam moją przełożoną, a gdy wchodziłam, np. do księgowości, to się przedstawiałam imieniem tylko i podawałam rękę (nie wiem skąd u Ciebie taka obsesja z tym podaniem ręki, chyba że boisz się jakichś chorób czy co )

I z perspektywy czasu (2 lat), po tym jak przez firmę zdążyło się przewinąć jeszcze kilka osób (ja dalej pracuję), to mam pozytywne wspomnienia moich znajomych z pracy, że jako jedyna normalnie podeszłam do każdego, podałam rękę i się przedstawiłam.

A co do przedstawiania się nowo zatrudnionym osobom, to w pierwszej kolejności bym się z nimi poznała, bo w końcu wszyscy startujecie z tego samego miejsca. Nawet jeśli ktoś będzie zatrudniony na inne/wyższe stanowisko niż twoje, to przecież nie zmienia faktu, że wszyscy jesteśmy ludźmi i wypada się poznać.

Poza tym nie znam firmy w Polsce, w której pracuje milion ludzi.


Trochę luzu, pokory, uśmiechu (ale bez przesady ) i słuchaj się innych, którzy tam pracują, a myślę, że przetrwasz.

[Millygirl]

Jak zaczynałam w biurach to zwykle przełożony mnie przedstawiał, a potem i tak pracownicy sami podchodzili , przedstawiali się i ściskali rękę.
I nieoficjalnie mówili kto jest kim
Na szkoleniu większej grupy nowych to naturalnie wyszło poznawanie się.
A jak latałam/dzwoniłam po innych wydziałach, to zwykle było, cześć tu K. z wydziału x...mogę...... itp. jak czegoś nie wiedziałam to po prostu pytałam

Nie musisz pierwszego dnia poznawać wszystkich z imienia itp, bo i tak nie zapamiętasz, np ludzi z innych działów czy pań z recepcji :P

Spokojnie, nie spinaj sie tak w biurze nie przestrzega się tak sztywno sv.
Wszyscy na pewno będą życzliwi

[201705250955]

Też jestem za tym, by podejść do wszystkich mimo wszystko, uścisnąć dłoń i przedstawić się z imienia. Jest to chyba zupełnie naturalne i takie sympatyczne. Ja miałam nieco inną sytuację, byłam nowa w większym środowisku (20 osób), które było dosyć zintegrowane, ale nie miałam problemu by podejść 1 dnia do wszystkich i przedstawić się z imienia.