Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-03, 12:05   #3901
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Chodzi mi o modę na zaręczyny - pokazywanie fotoreportażu z imprezy wszystkim 300, 400, 500 znajomym. To jest trochę na pokaz.
Jeszcze kilka lat temu, kiedy zdarzyło się zaręczyć moim 2 koleżankom, nie wystawiały wszystkiego na fejsie.
Otóż to
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:20   #3902
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez anoska Pokaż wiadomość
na długo do niego lecisz?
nie masz żadnych obaw?
Na 3 tygodnie. Obaw w sensie takich, że jest psychopatą, seryjnym mordercą, zamknie mnie w piwnicy i w ogóle? Nie, nie mam. Mam jego dane, adres, numer telefonu, wiem, gdzie pracuje, że nazwisko jest prawdziwe i spędziłam tyle h rozmawiając z nim. W dodatku mieszka z rodzicami i też wiem, że są realni i prawdziwi, a moi znajomi mają wszystkie jego potrzebne dane za jego własną zgodą. Ja naprawdę jestem dość ostrożna, plus podróżowałam sama już (po Azji, hehe), więc Stany nie powinny być jakimkolwiek wyzwaniem.

Jeżeli chodzi obawy "o rany czy spodobam mu się na żywo" i "o rany rany jak będzie wyglądał nasz pierwszy pocałunek" albo "czy zemdleję na lotnisku ze stresu" albo "muszę wziąć szaliki żeby zakryć rumieńce" to mam ich całe mnóstwo.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Mnie przez 2 miesiące po rozstaniu szło całkiem dobrze nieodzywanie się, przebolałam, byłam gotowa się zobaczyć, ale już na innych zasadach - okazało się, całkiem niedawno na dodatek (jeszcze w grudniu), że dla niego nie są one takie same, że jednak mu zależy.
Działałoby to na mnie, gdyby nie upływ czasu i narastający brak zaufania, podstaw na których można by było coś zbudować.
Może nawet trochę żałuję, bo jest fajnym facetem, ale musi trafić na kogoś, dla kogo będzie mu się chciało podjąć inicjatywę, nie będzie np pytał o zdanie, czy ma przynieść kwiatki, czy nie, tylko po prostu to zrobi.
Zawsze będę o niego trochę zazdrosna, ale i szczęśliwa, kiedy już sobie kogoś takiego znajdzie. Oboje zasługujemy na szczęście, ale jednak osobno.

Wczorajszy wieczór był przedziwny. Z jednej strony, w jednym oknie Krzysiek (eks), z drugiej strony, w oknie fb obok nowopoznany fantastyczny on. Przełączając z Krzyśka na niego (rozmawiałam z dwojgiem jednocześnie) przechodziłam od płaczu do radości, zupełnie jakbym była dwiema osobami jednocześnie.
Jakbym jednocześnie coś traciła, ale i coś zyskiwała, jakby ten ostateczny koniec był nowym początkiem.
Umówiłam się z eksem na dzisiaj wieczorem na ostateczną rozmowę (dowiedziałam się, że nie ma ostatecznych rozmów, bo każda jest otwarciem drzwi), ale głupio mi ją było odwołać, bo mu ją obiecałam.
Powiedział mi, żebym wzięła ze sobą aparat i list, który kiedyś mu napisałam, ale nigdy nie wysłałam.
Mój terapeuta 30 lat temu był zakochany w jednej kobiecie, do której wydzwaniał głuchymi telefonami - niedawno spotkał ją na ulicy, szybko skręcił w inną ulicę, wstydząc się jej jak dzieciak.
Jeśli się kogoś kiedykolwiek kochało, taka będzie reakcja nawet po 30 latach od spotkania.



Wkurzająca jest ta moda, ja też widzę zmiany statusów coraz częściej - a może po prostu niektórzy uważają, że to już najwyższy czas, te 24 lata które mamy?
Ja nawet nie byłam nigdy zakochana tak do szaleństwa, żeby wpaść w to jak kamień w wodę i nie wiedzieć nawet, jaki jest dzień tygodnia...
W tym momencie zaczynam czuć coś takiego , ale się boję, bo sprawy nigdy nie toczyły się tak szybko i dobrze jednocześnie, jak teraz. Ale nie ma co myśleć, przestaję to analizować, bo zwariuję.
Pierwszy chyba raz w życiu nie asekuruję się niczym, bo nie mam żadnych ALE do niego, jak bywało z innymi. Pierwszy raz od bardzo dawna czuję się na swoje lata, wszystko jest spontaniczne, niczym nie martwię się zawczasu, analizuję i idę z prądem tego co przyniesie ta znajomość.
Myślałam sobie, sama starałam się przekonać samą siebie, że się zakocham, tylko jeszcze chwilę poczekam. Tutaj jest zupełnie inaczej, chemia na dzień dobry.
Facet jest w 100% w moim typie, przynajmniej na razie , no i zdziwił się wręcz, kiedy zasugerowałam mu, że mógłby spróbować wykorzystać sytuację sylwestra i spania na jednym materacu.
Plus ogromny dla niego, że nie próbował.



AAA!!! Rewelacja! Prosimy o zdjęcia w takim razie!
Super, trzymam kciuki za Twoją nową relacje. Brzmi to wszystko bardzo dobrze i smakowicie, no i Ty jesteś z tych dziewczyn, co nie mają problemów z wyznaczaniem zdrowych granic w relacji, więc kompletnie się o Ciebie nie martwię. Cieszę się, że Ci się tak układa A zdjęcia będą

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Vandaris Pokaż wiadomość
Dlatego, że naszej relacji nie da się naprawić. A przynajmniej ja nie czuję się na siłach.
Dla mnie Twoje powody rozstania brzmiały bardzo racjonalnie. To, co teraz czujesz jest normalne, ja też tęskniłam i nawet teraz tęsknię czasami i też łapię się na takim myśleniu, tez ja zostawiłam eksa pomimo pozornie "idealnej" relacji, w której jednak wiele było nieidealnych rzeczy. Pamiętaj, nie skupiaj się na opowieściach innych - inni eksowie potrafią być takimi potworami, że nasi wydają się ideałem i ma się poczucie, że nigdy nie trafi się na nikogo lepszego, a to nieprawda. Ja jak poczytałam o związkach na wizażu zaczęłam się zastanawiać, co najlepszego zrobiłam, ale podjęłam dobrą decyzję, wiem. to.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez cala-w-trawie Pokaż wiadomość
Tindomerel_ trzymaj się
tyene ah ah cudownie

kolejny dzień walki o siebie czas zacząć. myśle cały czas że gdyby to nie był okres przed sesyjny jakoś lepiej bym sobie poradziła gdzieś wyjść, kogoś na piwo wyciągnąć albo po prostu liczenie ziarenek cukru a tak siedze w domu ze świadomością że muszę usiąść do książek i tak wiem, że się nie skupie a po weekendzie zaczyna sie sajgon
Czas zdecydowanie nie sprzyja radzeniu sobie ze sobą, trzymam kciuki, żeby wszystko Ci wyszło.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
A mój eks ucieka za granicę od wszystkich problemów. Krzyż na drogę. Wyraźnie dostrzegam jego niestabilność emocjonalną i niedojrzałość.
Napiszesz coś więcej?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:28   #3903
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ciągle się o ten wątek obijam. To jest okropne..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:29   #3904
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Ciągle się o ten wątek obijam. To jest okropne..
A co się teraz dzieje? Pamiętam jakąś okrutnie zagmatwaną Twoją relację z TŻ, może napiszesz aktualizację?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:34   #3905
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Chodzi mi o modę na zaręczyny - pokazywanie fotoreportażu z imprezy wszystkim 300, 400, 500 znajomym. To jest trochę na pokaz.
Jeszcze kilka lat temu, kiedy zdarzyło się zaręczyć moim 2 koleżankom, nie wystawiały wszystkiego na fejsie.
Też tego nie rozumiem. Mam taką ekstrawertyczną znajomą. Nie da się jej wyciągnąć na drinka, ale wiem, co robi w każdej minucie dnia.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:36   #3906
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Na 3 tygodnie. Obaw w sensie takich, że jest psychopatą, seryjnym mordercą, zamknie mnie w piwnicy i w ogóle? Nie, nie mam. Mam jego dane, adres, numer telefonu, wiem, gdzie pracuje, że nazwisko jest prawdziwe i spędziłam tyle h rozmawiając z nim. W dodatku mieszka z rodzicami i też wiem, że są realni i prawdziwi, a moi znajomi mają wszystkie jego potrzebne dane za jego własną zgodą. Ja naprawdę jestem dość ostrożna, plus podróżowałam sama już (po Azji, hehe), więc Stany nie powinny być jakimkolwiek wyzwaniem.

Jeżeli chodzi obawy "o rany czy spodobam mu się na żywo" i "o rany rany jak będzie wyglądał nasz pierwszy pocałunek" albo "czy zemdleję na lotnisku ze stresu" albo "muszę wziąć szaliki żeby zakryć rumieńce" to mam ich całe mnóstwo.

Ostatni akapit rozbawił mnie do łez.
Podziwiam Ciebie, bo niektórzy nie uznają spotkań z ludźmi poznanymi przez internet w tym samym miejscu zamieszkania, a co dopiero wyprawy za ocean. Pewnie wszystkie tu będziemy czekać na relację.
Jeszcze mam takie nieśmiałe pytanie: czy w związku z Twoim wyjazdem do Stanów mogłabym mieć pewną prośbę? Napisałabym pw o co dokładniej mi chodzi.
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 12:38   #3907
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez anoska Pokaż wiadomość
Ostatni akapit rozbawił mnie do łez.
Podziwiam Ciebie, bo niektórzy nie uznają spotkań z ludźmi poznanymi przez internet w tym samym miejscu zamieszkania, a co dopiero wyprawy za ocean. Pewnie wszystkie tu będziemy czekać na relację.
Jeszcze mam takie nieśmiałe pytanie: czy w związku z Twoim wyjazdem do Stanów mogłabym mieć pewną prośbę? Napisałabym pw o co dokładniej mi chodzi.
No cóż, dodam, że nie poznaliśmy się na żadnym forum randkowym, tylko "tak wyszło". A że zawsze dodatkowo chciałam zobaczyć Stany...

Śmiało pisz.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 12:38   #3908
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
A co się teraz dzieje? Pamiętam jakąś okrutnie zagmatwaną Twoją relację z TŻ, może napiszesz aktualizację?
Bo ta relacja jest strasznie zagmatwana i pełno w niej skrajnych emocji, wielka miłość i chęć spędzenia ze sobą całego życia i wielka.. nienawiść? Sama nie wiem jak to nazwać. Ale nieźle sobie działamy na nerwy.

Musiałabym to wszystko opisać z dwóch stron, bo bardzo dużo w tym wszystkim mojej winy i potworów z przeszłości (problemy rodzinne, niekoniecznie "złamane serce") które odbiły się na całym związku..
__________________


plecaczkiem: 7250 km

Edytowane przez zjedzmniebejbe
Czas edycji: 2013-01-03 o 12:40
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 13:39   #3909
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Na 3 tygodnie. Obaw w sensie takich, że jest psychopatą, seryjnym mordercą, zamknie mnie w piwnicy i w ogóle? Nie, nie mam. Mam jego dane, adres, numer telefonu, wiem, gdzie pracuje, że nazwisko jest prawdziwe i spędziłam tyle h rozmawiając z nim. W dodatku mieszka z rodzicami i też wiem, że są realni i prawdziwi, a moi znajomi mają wszystkie jego potrzebne dane za jego własną zgodą. Ja naprawdę jestem dość ostrożna, plus podróżowałam sama już (po Azji, hehe), więc Stany nie powinny być jakimkolwiek wyzwaniem.

Jeżeli chodzi obawy "o rany czy spodobam mu się na żywo" i "o rany rany jak będzie wyglądał nasz pierwszy pocałunek" albo "czy zemdleję na lotnisku ze stresu" albo "muszę wziąć szaliki żeby zakryć rumieńce" to mam ich całe mnóstwo.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------



Super, trzymam kciuki za Twoją nową relacje. Brzmi to wszystko bardzo dobrze i smakowicie, no i Ty jesteś z tych dziewczyn, co nie mają problemów z wyznaczaniem zdrowych granic w relacji, więc kompletnie się o Ciebie nie martwię. Cieszę się, że Ci się tak układa A zdjęcia będą

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



Dla mnie Twoje powody rozstania brzmiały bardzo racjonalnie. To, co teraz czujesz jest normalne, ja też tęskniłam i nawet teraz tęsknię czasami i też łapię się na takim myśleniu, tez ja zostawiłam eksa pomimo pozornie "idealnej" relacji, w której jednak wiele było nieidealnych rzeczy. Pamiętaj, nie skupiaj się na opowieściach innych - inni eksowie potrafią być takimi potworami, że nasi wydają się ideałem i ma się poczucie, że nigdy nie trafi się na nikogo lepszego, a to nieprawda. Ja jak poczytałam o związkach na wizażu zaczęłam się zastanawiać, co najlepszego zrobiłam, ale podjęłam dobrą decyzję, wiem. to.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



Czas zdecydowanie nie sprzyja radzeniu sobie ze sobą, trzymam kciuki, żeby wszystko Ci wyszło.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Napiszesz coś więcej?
Haha, może sprawiam takie wrażenie poukładanej osoby, ale jeszcze niedawno (pół roku temu, rok temu) było zupełnie na odwrót. Zaczęłam mądrzeć wraz z terapią dla DDA, kiedy ktoś pokazał mi wreszcie, jak to wszystko wygląda z boku.
Wszystko dostosowywałam pod eksa, swoje zdanie zupełnie usuwając w cień, a on myślał jeszcze, że mi jest dobrze, kiedy planuję za dwoje, myślę za dwoje i kocham za dwoje.
Niby tak jak u Ciebie - on jest fajny, ja jestem (byłam) fajna jako jego dziewczyna, ale czegoś zabrakło i nic z tego nie wyszło.
Bo jeśli ja nawet teraz (kiedy niby on chce się postarać) musiałam mu sugerować, co on ma zrobić, bym do niego wróciła? Miałam mu wysłać listę swoich wymagań? Zażądać żeby o ósmej rano stanął w drzwiach z różą w zębach? Nawet teraz nie umiał podjąć jakiejś minimalnej inicjatywy, czekając tylko na to, co ja ciekawego wymyślę.
Nie było go w tym związku nawet do połowy z tego, co ja do niego wniosłam.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 14:39   #3910
ajam89
Raczkowanie
 
Avatar ajam89
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 133
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

jejku jak ja tęsknie. Myślałam, że z każdym tygodniem, miesiącem będzie coraz lepiej, bede o nim zapominała, a ja z każdym dniem jestem w coraz większej rozsypce. Żałuje, że zerwałam
ajam89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 14:54   #3911
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

A ja po dobrych dniach mam znowu zjazd nastroju. I to nawet nie przez ex, ale przez "nowego". Generalnie wszystko ok...w sumie do wczoraj... Fajnie się gadało, na poziomie, wszystko badawczo... Ale oprócz tego ze zgodziłam sie na spotkanie (już kilka dni temu) to nie dawałam mu żadnych jasnych sygnałów. No kurcze, znam go z internetu, a nie z reala... Mamy się spotkać jutro lub za 3 dni (ja mam zadecydować). Natomiast od wczoraj jakoś tak się pewnie poczuł że...zaczął mnie męczyć. Fajnie że ciągle pisze, to nie minus... Ale jakoś tak pewnie, jakby conajmniej to spotkanie było formalnością. To mi się nie podoba... ;-/ I jakoś moja radość opadła...


A na dodatek ex zadzwonił znów :-(
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 15:27   #3912
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ajam89 Pokaż wiadomość
jejku jak ja tęsknie. Myślałam, że z każdym tygodniem, miesiącem będzie coraz lepiej, bede o nim zapominała, a ja z każdym dniem jestem w coraz większej rozsypce. Żałuje, że zerwałam
Witaj w klubie. Z tą różnicą,że nie ja zerwałam.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 15:31   #3913
ajam89
Raczkowanie
 
Avatar ajam89
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 133
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

dałabym wiele, by cofnąć czas. Przecież wystarczyło rozmawiać, rozmawiac do skutku, a nie sie poddawać i wybierać najprostsza droge jaką jest zerwanie. Z jednej strony mam ochote go błagac o powrót, ale z drugiej strony wiem, że to bez sensu, bo to dwie osoby muszą ze soba chcieć być. Zresztą nie chce sie poniżać i robić z siebie jakiejś wariatki. Żyje teraz nadzieją, że on wyjdzie z inicjatywa powrotu.
ajam89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 15:32   #3914
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
A ja po dobrych dniach mam znowu zjazd nastroju. I to nawet nie przez ex, ale przez "nowego". Generalnie wszystko ok...w sumie do wczoraj... Fajnie się gadało, na poziomie, wszystko badawczo... Ale oprócz tego ze zgodziłam sie na spotkanie (już kilka dni temu) to nie dawałam mu żadnych jasnych sygnałów. No kurcze, znam go z internetu, a nie z reala... Mamy się spotkać jutro lub za 3 dni (ja mam zadecydować). Natomiast od wczoraj jakoś tak się pewnie poczuł że...zaczął mnie męczyć. Fajnie że ciągle pisze, to nie minus... Ale jakoś tak pewnie, jakby conajmniej to spotkanie było formalnością. To mi się nie podoba... ;-/ I jakoś moja radość opadła...


A na dodatek ex zadzwonił znów :-(
co do pogrubionego-co masz na mysli? moze tak fajnie mu się z tobą rozmawia , ze czuje, ze sie dogadacie?
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 15:50   #3915
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez kangu Pokaż wiadomość
co do pogrubionego-co masz na mysli? moze tak fajnie mu się z tobą rozmawia , ze czuje, ze sie dogadacie?
Wiesz co ciężko dokładnie powiedzieć, ale coś w stylu że coś napiszę, normalnego , z uśmieszkami..... a on pisze że "hmm....ale romantyczna to Ty nie jesteś". No to mu mówię, że ja z czasem potrafię się rozkręcić...a nie wszystko na raz. A on od razu "hmm no mam nadzieję, że szybko bedziesz się rozkręcać"....
Albo mówi, żebym za bardzo go nie obgadywała z przyjaciółką (dzisiaj się widzę z nią) a jeśli to mam mówić same dobre rzeczy.
Nie wiem, może przesadzam...
Ale my się nie widzieliśmy a on się zachowuje tak jakbyśmy byli conajmniej po 3-ciej randce w realu. Chyba że ja jestem dziwna i "powolna"....
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 15:57   #3916
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Wiesz co ciężko dokładnie powiedzieć, ale coś w stylu że coś napiszę, normalnego , z uśmieszkami..... a on pisze że "hmm....ale romantyczna to Ty nie jesteś". No to mu mówię, że ja z czasem potrafię się rozkręcić...a nie wszystko na raz. A on od razu "hmm no mam nadzieję, że szybko bedziesz się rozkręcać"....
Albo mówi, żebym za bardzo go nie obgadywała z przyjaciółką (dzisiaj się widzę z nią) a jeśli to mam mówić same dobre rzeczy.
Nie wiem, może przesadzam...
Ale my się nie widzieliśmy a on się zachowuje tak jakbyśmy byli conajmniej po 3-ciej randce w realu. Chyba że ja jestem dziwna i "powolna"....
hm na dobrą sprawę ciężko określić co miał na mysli, bo jak się nie zna kogoś , nie słyszy tonu głosu to nie wiadomo w jakim kontekście to napisał.
chyba będzie najlepiej jak się z nim spotkasz i zobaczysz co i jak spotkanie to nic zobowiązującego.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 16:43   #3917
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ajam89 Pokaż wiadomość
jejku jak ja tęsknie. Myślałam, że z każdym tygodniem, miesiącem będzie coraz lepiej, bede o nim zapominała, a ja z każdym dniem jestem w coraz większej rozsypce. Żałuje, że zerwałam
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Witaj w klubie. Z tą różnicą,że nie ja zerwałam.
ja też żałuję... Wczoraj czułam się nawet dobrze, dobrze się trzymałam a dziś... niestety.. dół. wykopalisko wręcz...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 16:45   #3918
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Wiesz co ciężko dokładnie powiedzieć, ale coś w stylu że coś napiszę, normalnego , z uśmieszkami..... a on pisze że "hmm....ale romantyczna to Ty nie jesteś". No to mu mówię, że ja z czasem potrafię się rozkręcić...a nie wszystko na raz. A on od razu "hmm no mam nadzieję, że szybko bedziesz się rozkręcać"....
Albo mówi, żebym za bardzo go nie obgadywała z przyjaciółką (dzisiaj się widzę z nią) a jeśli to mam mówić same dobre rzeczy.
Nie wiem, może przesadzam...
Ale my się nie widzieliśmy a on się zachowuje tak jakbyśmy byli conajmniej po 3-ciej randce w realu. Chyba że ja jestem dziwna i "powolna"....
Może być tak że chłopak rzeczywiście jest bardzo pewny siebie, a może być całkowicie odwrotnie i wreszcie poczuł, że swobodnie mu się z kimś rozmawia więc odrobinę za bardzo się wyluzował. Moja rada - nie nakręcaj się, przecież nawet go nie widziałaś Jasne, są zdjęcia i godziny rozmów ale może mieć pewną irytującą cechę, która będzie Cię drażnić kiedy się spotkacie albo nie spodoba Ci się coś innego i będziesz tragicznie zawiedziona. Potraktuj to jako sposób na poznanie kogoś fajnego, a nie szansę jedną na milion na nowego chłopaka

Z moich dylematów... mam ochotę napisać do EXa jak się czuje w związku z tym, że ostatnio dowiedziałam się że jest chory ale obawiam się że znowu zacznę naruszać jakąś cieńką granicę pomiędzy byciem fajną, wyluzowaną a tęskniącą i zrozpaczoną. Z drugiej strony wiem jaki to typ - on nigdy pierwszy nie zagaduje do kobiet, same muszą do niego dotrzeć. Ech, i co tu robić?
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:27   #3919
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Oddałam mu rzeczy po godzinnej rozmowie. Jejku, on cały czas płakał i strasznie żałował. Ale.. ja nie potrafię mu wybaczyć..
Nawet już nie mam siły płakać.. prosiłam tylko o jedno - żeby więcej do mnie nie pisał.


Jezu, to dopiero drugi dzień.. a wy mówicie że po 3 miesiącach dalej się tak można koszmarnie czuć.. ;(
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 17:33   #3920
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Oddałam mu rzeczy po godzinnej rozmowie. Jejku, on cały czas płakał i strasznie żałował. Ale.. ja nie potrafię mu wybaczyć..
Nawet już nie mam siły płakać.. prosiłam tylko o jedno - żeby więcej do mnie nie pisał.


Jezu, to dopiero drugi dzień.. a wy mówicie że po 3 miesiącach dalej się tak można koszmarnie czuć.. ;(
Rozstaliście się w sylwestra? Ja tak i narazie obie strony milczą. Nie chcę się odzywać. Wiem też, że i on się nie odezwie...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:42   #3921
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Tak, w sylwestra. Znaczy się.. w nowy rok.
Nie chcę żeby się do mnie odzywał bo boję się że mu ulegnę.. mam nadzieję że da mi spokój...


Szkoda że mój ex nie ma takiego honoru i nie przestanie mnie męczyć..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:45   #3922
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Bo ta relacja jest strasznie zagmatwana i pełno w niej skrajnych emocji, wielka miłość i chęć spędzenia ze sobą całego życia i wielka.. nienawiść? Sama nie wiem jak to nazwać. Ale nieźle sobie działamy na nerwy.

Musiałabym to wszystko opisać z dwóch stron, bo bardzo dużo w tym wszystkim mojej winy i potworów z przeszłości (problemy rodzinne, niekoniecznie "złamane serce") które odbiły się na całym związku..
Pisz, pisz, doradzimy, pomożemy.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:52   #3923
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Tak, w sylwestra. Znaczy się.. w nowy rok.
Nie chcę żeby się do mnie odzywał bo boję się że mu ulegnę.. mam nadzieję że da mi spokój...


Szkoda że mój ex nie ma takiego honoru i nie przestanie mnie męczyć..
To wróciłaś do eksa i znowu zerwaliście? Bo chyba pamiętam,że byłaś tu jakieś 2 miesiące temu.. czemu zerwaliście?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:53   #3924
Princesska22
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Dziewczyny, mam dziwne pytanie...tzn...wCZORAJ pisałam ze kogos poznalam, piszemy od kilku dni, codziennie sie odzywał dzisiaj milczy...myslicie ze powinnam pierwsza dzisiaj napisac?...
Princesska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 17:56   #3925
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Tak, w sylwestra. Znaczy się.. w nowy rok.
Nie chcę żeby się do mnie odzywał bo boję się że mu ulegnę.. mam nadzieję że da mi spokój...


Szkoda że mój ex nie ma takiego honoru i nie przestanie mnie męczyć..
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
To wróciłaś do eksa i znowu zerwaliście? Bo chyba pamiętam,że byłaś tu jakieś 2 miesiące temu.. czemu zerwaliście?
Kurcze, jeśli to Ty go zostawiłaś to chyba jesteś na 'lepszej' pozycji...
Zawsze można wyłączyć telefon, zmienić numer.... chyba, że chcesz żeby się odzywał..?
Może nie ma honoru bo kocha?
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:24   #3926
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Wiecie co.. od 20 minut tworzę posta ale nie wiem czy mam odwagę go tutaj umieścić. Dopiero jak czyta się samą siebie to.. uświadomiłam sobie jaka byłam krową i jak patologiczna była ta relacja.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:28   #3927
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Wiecie co.. od 20 minut tworzę posta ale nie wiem czy mam odwagę go tutaj umieścić. Dopiero jak czyta się samą siebie to.. uświadomiłam sobie jaka byłam krową i jak patologiczna była ta relacja.
.. czasem tak jest, że dopiero gdy swoje myśli przelejemy na papier to zaczynamy się orientować co było źle..
Ja sama jak piszę/pisałam swoje posty to orientowałam się na jak wielką szczerość i samokrytykę mnie stać...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:28   #3928
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
To wróciłaś do eksa i znowu zerwaliście? Bo chyba pamiętam,że byłaś tu jakieś 2 miesiące temu.. czemu zerwaliście?
Dokładnie tak. Przez to napisałam że wracam tu jak bumerang, za każdym razem z płaczem. heh.

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
Kurcze, jeśli to Ty go zostawiłaś to chyba jesteś na 'lepszej' pozycji...
Zawsze można wyłączyć telefon, zmienić numer.... chyba, że chcesz żeby się odzywał..?
Może nie ma honoru bo kocha?
Czy ja wiem czy na lepszej.. wolałabym żeby to on mnie zostawił, ja wiem że mogłabym się nie odzywać. On nie umie milczeć i to mnie boli bo ja mu za szybko ulegam...

Ale ja z telefonu korzystam nie tylko dla niego. Mam kilku znajomych z którymi czasami piszę. Szkoda mi wyłączyć ten telefon tylko dlatego że boję się kontaktu z jego strony.

Czy kocha? Nie wiem, ale skoro tak strasznie się przede mną poniża, beczy i mówi że żyć beze mnie nie umie to .. sama nie wiem. Ale z drugiej strony gdyby mnie kochał to by mnie nie krzywdził, prawda... ?
__________________


plecaczkiem: 7250 km

Edytowane przez zjedzmniebejbe
Czas edycji: 2013-01-03 o 18:29
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:32   #3929
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Pisz. nikt Cię tutaj nie wyzwie, a jak to napiszesz i dasz nam do przeczytania trudniej Ci będzie do niego wrócić, bo ktoś obcy będzie znał prawdę. Wierz mi.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:36   #3930
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ciężko jest skończyć z kimś kogo się kocha, a ta druga strona też kocha. I zrywa się raczej z rozsądku..

Tym bardziej mi ciężko bo mój ekseks się nie odzywał, była kłótnia i koniec związku. Proste. A teraz?.. proszenie, płacz, długie rozmowy..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.