Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-03, 18:37   #3931
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Dokładnie tak. Przez to napisałam że wracam tu jak bumerang, za każdym razem z płaczem. heh.



1. Czy ja wiem czy na lepszej.. wolałabym żeby to on mnie zostawił, ja wiem że mogłabym się nie odzywać. On nie umie milczeć i to mnie boli bo ja mu za szybko ulegam...

2.Ale ja z telefonu korzystam nie tylko dla niego. Mam kilku znajomych z którymi czasami piszę. Szkoda mi wyłączyć ten telefon tylko dlatego że boję się kontaktu z jego strony.

3.Czy kocha? Nie wiem, ale skoro tak strasznie się przede mną poniża, beczy i mówi że żyć beze mnie nie umie to .. sama nie wiem. Ale z drugiej strony gdyby mnie kochał to by mnie nie krzywdził, prawda... ?
1.Lepsza- gorsza. Każda strona ma niestety bardzo ciężko
2. Wiadomo, ale jeśli ktoś naprawdę nie chce kontaktu to potrafi kupić sobie starter za 5 zł i chociaż przez kilka tygodni korzystać z innego numeru wiesz o co mi chodzi CZłowiek nie chce kontaktu, bo chce się uwolnić... ale nie musisz przecież odbierać, odpisywać... a jednak to robisz
3. Może kocha... nie wiem ile macie lat, ale różnie bywa. Nie wiem w jaki sposób Cię skrzywdził, ale jest taka prawda życiowa, że najbardziej krzywdzi się osoby najbliższe..
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:51   #3932
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Ale ja z telefonu korzystam nie tylko dla niego. Mam kilku znajomych z którymi czasami piszę. Szkoda mi wyłączyć ten telefon tylko dlatego że boję się kontaktu z jego strony.
A nie możesz go zablokować? No ale skoro wracasz tutaj z płaczem tzn.że jest coś co Ci aż tak przeszkadza,że nie możecie być razem czy zwyczajnie się kłócicie i w emocjach zryywacie?
Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Czy kocha? Nie wiem, ale skoro tak strasznie się przede mną poniża, beczy i mówi że żyć beze mnie nie umie to .. sama nie wiem. Ale z drugiej strony gdyby mnie kochał to by mnie nie krzywdził, prawda... ?
Nie wiem,czasem nawet jak się kocha to się krzywdzi, niekoniecznie nawet świadomie. On wie czym Cię krzywdzi, tłumaczyłaś mu?
Chyba jesteś trochę niesprawiedliwa, nie mów,że się poniża. Zależy mu więc się odzywa i przeżywa, to normlane.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
ale jest taka prawda życiowa, że najbardziej krzywdzi się osoby najbliższe..
Sad but true.
Nikt Cię tak bardzo nie skrzywdzi jak najbliższa Ci osoba. Co za ironia, prawda?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 18:54   #3933
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
3. Może kocha... nie wiem ile macie lat, ale różnie bywa. Nie wiem w jaki sposób Cię skrzywdził, ale jest taka prawda życiowa, że najbardziej krzywdzi się osoby najbliższe..
No wiesz, dzieci nie jesteśmy (a czasami tak się zachowujemy), ja prawie 22, on 28. Tak, to prawda.. najbardziej boli mnie to że skrzywdziła mnie osoba na której mi najbardziej zależało.. (jak mu to powiedziałam to się znowu poryczał, i powiedział że tego sobie nigdy nie daruje i sam się za to nienawidzi)

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
A nie możesz go zablokować? No ale skoro wracasz tutaj z płaczem tzn.że jest coś co Ci aż tak przeszkadza,że nie możecie być razem czy zwyczajnie się kłócicie i w emocjach zryywacie?


Nie wiem,czasem nawet jak się kocha to się krzywdzi, niekoniecznie nawet świadomie. On wie czym Cię krzywdzi, tłumaczyłaś mu?
Chyba jesteś trochę niesprawiedliwa, nie mów,że się poniża. Zależy mu więc się odzywa i przeżywa, to normlane.
Tak, dużo rzeczy mi w nim nie pasuje. Bardzo dużo.. i za każdym razem jak zrywamy to "to już na poważnie" bo serio chciałabym się odciąć. Ale to nie takie proste...

Jestem hipokrytką. Bo mimo że go kocham to ja go krzywdzę dużo bardziej niż on mnie.
Nie wiem dlaczego taki jest, czemu sam ze mną nie zerwie. Jestem paskudna, ciągle robiłam mu awantury, wyrzuty. Krzyczałam na niego non stop, obrażałam, nazywałam ch.ujem, kontrolowałam, robiłam sceny i fochy jak stąd do chin. A podobno osobę którą się kocha się nie krzywdzi.. jak widać wręcz przeciwnie.
Ale jestem krowa.

Ale on też nie jest idealny. Chociaż wiem że część jego zachowania było spowodowane tym że traktowałam go jak śmiecia.. Po tym wszystkim co mu robiłam on zwyczajnie się oddalał ode mnie, co bardzo mnie wyprowadzało z równowagi. Po oskrarżeniach że mnie zdradza on zaczął ukrywać niektóre rzeczy - celem uniknięcia kolejnej awantury. A ja.. dowiedziawszy się że coś ukrył znowu jestem zła.. eh.

Po dupsku powinnam dostać. Ale to go nie tłumaczy żeby wrzeszczeć na mnie nie po pijaku i ... szarpać..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:05   #3934
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
-------
Sad but true.
Nikt Cię tak bardzo nie skrzywdzi jak najbliższa Ci osoba. Co za ironia, prawda?
Niestety... i jestem świadoma, że krzywdziłam swojego TŻ. Wyżywałam się na nim...

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość

Jestem hipokrytką. Bo mimo że go kocham to ja go krzywdzę dużo bardziej niż on mnie.
Nie wiem dlaczego taki jest, czemu sam ze mną nie zerwie. Jestem paskudna, ciągle robiłam mu awantury, wyrzuty. Krzyczałam na niego non stop, obrażałam, nazywałam ch.ujem, kontrolowałam, robiłam sceny i fochy jak stąd do chin. A podobno osobę którą się kocha się nie krzywdzi.. jak widać wręcz przeciwnie.
Ale jestem krowa.

Po dupsku powinnam dostać. Ale to go nie tłumaczy żeby wrzeszczeć na mnie nie po pijaku i ... szarpać..
a może naprawdę żałuje? może zasługuje na szansę?
chociaż to szarpanie... zastanów się czy to nie pierwsza oznaka przemocy (nie chciałabym tutaj nadinterpretować, bo tylko Ty znasz sytuację)
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:11   #3935
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
a może naprawdę żałuje? może zasługuje na szansę?
chociaż to szarpanie... zastanów się czy to nie pierwsza oznaka przemocy (nie chciałabym tutaj nadinterpretować, bo tylko Ty znasz sytuację)
Wiem że żałuję bo widzę to po nim.. Już troszkę go znam.

W moim domu też była obecna przemoc fizyczna i psychiczna.. I od takiego szarpnięcia się zaczynało.. Eks nigdy nie miał problemów z alkoholem ale tym razem srogo przeholował..
Więc jestem wyczulona na takie akcje.. Przeraziłam się tego i nie umiem mu teraz tego wybaczyć.. mimo że to ja zaczęłam.. ale.. nie musiał od razu oddawać..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:17   #3936
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Wiem że żałuję bo widzę to po nim.. Już troszkę go znam.

W moim domu też była obecna przemoc fizyczna i psychiczna.. I od takiego szarpnięcia się zaczynało.. Eks nigdy nie miał problemów z alkoholem ale tym razem srogo przeholował..
Więc jestem wyczulona na takie akcje.. Przeraziłam się tego i nie umiem mu teraz tego wybaczyć.. mimo że to ja zaczęłam.. ale.. nie musiał od razu oddawać..
To trochę zmienia postać rzeczy mi zapaliłaby się czerwona lampka...
mój eks nigdy mnie nie przerwał, nigdy nie szarpnął. Gdyby coś takiego zaistniało to wycofałabym się natychmiast.
Może w Twoim wypadku powinien być to bodziec, żeby odsunąć się od niego na dobre? Być może jest bardzo dobrym człowiekiem, naprawdę Cię kocha i był to jakiś wypadek, którego będzie żałował do końca swojego życia i stanie się to tak wielką i bolesną nauczką, że nigdy to się nie powtórzy...
ale pewności nikt nie ma. Ani Ty ani on....
Może przyjaźnijcie się. Spotykajcie. Być może zdobędzie Twoje zaufanie po jakimś czasie?
Nie wiem czy ma to sens, co piszę....
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:32   #3937
Vandaris
Rozeznanie
 
Avatar Vandaris
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ajam89 Pokaż wiadomość
dałabym wiele, by cofnąć czas. Przecież wystarczyło rozmawiać, rozmawiac do skutku, a nie sie poddawać i wybierać najprostsza droge jaką jest zerwanie. Z jednej strony mam ochote go błagac o powrót, ale z drugiej strony wiem, że to bez sensu, bo to dwie osoby muszą ze soba chcieć być. Zresztą nie chce sie poniżać i robić z siebie jakiejś wariatki. Żyje teraz nadzieją, że on wyjdzie z inicjatywa powrotu.
Mam tak samo... Wszystko bym oddała, żeby cofnąć czas tak o 3-4 miesiące... Dziś mi się wydaje, e inaczej bym to wszystko rozegrała, inaczej bym się zachowywała w obliczu konfliktów, liczyłabym się z jego uczuciami i nie próbowała za wszelką cenę stawiać na swoim.
Vandaris jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 19:35   #3938
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
To trochę zmienia postać rzeczy mi zapaliłaby się czerwona lampka...
mój eks nigdy mnie nie przerwał, nigdy nie szarpnął. Gdyby coś takiego zaistniało to wycofałabym się natychmiast.
Może w Twoim wypadku powinien być to bodziec, żeby odsunąć się od niego na dobre? Być może jest bardzo dobrym człowiekiem, naprawdę Cię kocha i był to jakiś wypadek, którego będzie żałował do końca swojego życia i stanie się to tak wielką i bolesną nauczką, że nigdy to się nie powtórzy...
ale pewności nikt nie ma. Ani Ty ani on....
Może przyjaźnijcie się. Spotykajcie. Być może zdobędzie Twoje zaufanie po jakimś czasie?
Nie wiem czy ma to sens, co piszę....
Dzięki za pocieszenie, ale jak dla mnie.. przyjaźnienie się to będzie ogromny problem. Bardzo szybko się angażuje.. no i .. przecież powiedziałam mu że taki układ pt "spotykamy się jako kumple i udowadniam Ci że mi zależy i że się dla Ciebie zmienię" nie wchodzi w grę. Powiedziałam mu to stanowczo i jednoznacznie. Zrozumiał to i znając go tak właśnie będzie.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:40   #3939
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Dzięki za pocieszenie, ale jak dla mnie.. przyjaźnienie się to będzie ogromny problem. Bardzo szybko się angażuje.. no i .. przecież powiedziałam mu że taki układ pt "spotykamy się jako kumple i udowadniam Ci że mi zależy i że się dla Ciebie zmienię" nie wchodzi w grę. Powiedziałam mu to stanowczo i jednoznacznie. Zrozumiał to i znając go tak właśnie będzie.

szczerze? dla mnie też byłoby to niemożliwe..bo jak spotykać się z kimś, z kim było się tak blisko...
W zasadzie ja raz spotkałam się tak z moim eksem (kiedy rozstaliśmy się pierwszy raz), ale był to tylko pretekst żebyśmy się zeszli. Oboje o tym wiedzieliśmy...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:46   #3940
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
szczerze? dla mnie też byłoby to niemożliwe..bo jak spotykać się z kimś, z kim było się tak blisko...
W zasadzie ja raz spotkałam się tak z moim eksem (kiedy rozstaliśmy się pierwszy raz), ale był to tylko pretekst żebyśmy się zeszli. Oboje o tym wiedzieliśmy...
On też doskonale o tym wie, że jeśli zacząłby się starać i na nowo spotykalibyśmy się jako znajomi to przecież jest oczywiste, że prędzej czy później coś by z tego znowu wyszło. Tym bardziej że nie jesteśmy sobie obojętni, dalej coś do siebie czujemy..

Ale skoro powiedziałam mu "nie" to mam nadzieję że tak zostanie. I się podda...

Boże, znowu się rozkleiłam
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:52   #3941
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Tak, dużo rzeczy mi w nim nie pasuje. Bardzo dużo.. i za każdym razem jak zrywamy to "to już na poważnie" bo serio chciałabym się odciąć. Ale to nie takie proste...

Jestem hipokrytką. Bo mimo że go kocham to ja go krzywdzę dużo bardziej niż on mnie.
Nie wiem dlaczego taki jest, czemu sam ze mną nie zerwie. Jestem paskudna, ciągle robiłam mu awantury, wyrzuty. Krzyczałam na niego non stop, obrażałam, nazywałam ch.ujem, kontrolowałam, robiłam sceny i fochy jak stąd do chin. A podobno osobę którą się kocha się nie krzywdzi.. jak widać wręcz przeciwnie.
Ale jestem krowa. Ale on też nie jest idealny. Chociaż wiem że część jego zachowania było spowodowane tym że traktowałam go jak śmiecia.. Po tym wszystkim co mu robiłam on zwyczajnie się oddalał ode mnie, co bardzo mnie wyprowadzało z równowagi. Po oskrarżeniach że mnie zdradza on zaczął ukrywać niektóre rzeczy - celem uniknięcia kolejnej awantury. A ja.. dowiedziawszy się że coś ukrył znowu jestem zła.. eh.

Po dupsku powinnam dostać. Ale to go nie tłumaczy żeby wrzeszczeć na mnie nie po pijaku i ... szarpać..
Może zwyczajnie do siebie nie pasujecie? Kłótnie i fochy to dla mnie nie jest oznaką tego,że jest w związku fatalnie,moi rodzice się kłócą non stop, codziennie, ale i tak zachowują się jak zakochane nastolatki i się przytulają,całują itd. i nie widzą świata poza sobą.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

Edytowane przez Tindomerel_
Czas edycji: 2013-01-03 o 19:54
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 19:55   #3942
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
On też doskonale o tym wie, że jeśli zacząłby się starać i na nowo spotykalibyśmy się jako znajomi to przecież jest oczywiste, że prędzej czy później coś by z tego znowu wyszło. Tym bardziej że nie jesteśmy sobie obojętni, dalej coś do siebie czujemy..

Ale skoro powiedziałam mu "nie" to mam nadzieję że tak zostanie. I się podda...

Boże, znowu się rozkleiłam
a nie myślisz czasem w ten sposób, że może to jest własnie TEN?
że nie warto unosić się honorem, bo już padło 'nie'? Jeśli to prawdziwe uczucie, to ono przetrwa wszystko... przynajmniej ja w to wierzę...
chcę powiedzieć, że może nie warto z sobą walczyć, tylko uwierzyć w miłość...
o Boziu sama siebie nie poznaję skąd u mnie takie słowa!
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 19:56   #3943
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
To trochę zmienia postać rzeczy mi zapaliłaby się czerwona lampka...
mój eks nigdy mnie nie przerwał, nigdy nie szarpnął. Gdyby coś takiego zaistniało to wycofałabym się natychmiast.
Może w Twoim wypadku powinien być to bodziec, żeby odsunąć się od niego na dobre? Być może jest bardzo dobrym człowiekiem, naprawdę Cię kocha i był to jakiś wypadek, którego będzie żałował do końca swojego życia i stanie się to tak wielką i bolesną nauczką, że nigdy to się nie powtórzy...
Ludzie po alkoholu nad sobą nie panują,poza tym każdy ma prawo popełnić błąd.
U mnie było tak samo jak u Cdz,mój eks nawet nigdy na mnie nie krzyczał. Gdzie ja takiego drugiego znajdę? Cholera,ale tęsknię.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:02   #3944
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ludzie po alkoholu nad sobą nie panują,poza tym każdy ma prawo popełnić błąd.
U mnie było tak samo jak u Cdz,mój eks nawet nigdy na mnie nie krzyczał. Gdzie ja takiego drugiego znajdę? Cholera,ale tęsknię.
tia.... no właśnie. Teraz to ideał
Naprawdę nikt nigdy tak o mnie nie dbał, nie był tak dobry, uczynny.
Wiele rzeczy robił sam z siebie, które mnie zaskakiwały. Może to banalne i wiele osób może dziwić, ale np. przynosił mi koc, kiedy nawet nie prosiłam. Otulał nim i całował w czoło może to głupie, ale nikt tak się nigdy nie zachowywał w stosunku do mnie. Mi ciągle było mało. Nie czułam się najważniejsza. Ciągle potrzebowałam jakiś gestów, które świadczyłyby o tym.... o ja głupia dupa...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:08   #3945
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ej, koniec tych tekstów i użalania się nad sobą. Coś się musiało dziać że jest teraz tak a nie inaczej. Jeszcze gdzieś czeka na nas jakiś wspaniały facet.. ehh
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:12   #3946
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

jakoś ciężko mi w to uwierzyć. czytam troszkę to forum i widzę jak dziewczyny po dwóch tygodniach kogoś poznają... pytam się gdzie???
tak serio, to nawet nie mam gdzie kogoś poznać. Za każdym razem, kiedy kończyłam jakiś związek/relację musiały upłynąc długie miesiące lub lata...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:22   #3947
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
jakoś ciężko mi w to uwierzyć. czytam troszkę to forum i widzę jak dziewczyny po dwóch tygodniach kogoś poznają... pytam się gdzie???
tak serio, to nawet nie mam gdzie kogoś poznać. Za każdym razem, kiedy kończyłam jakiś związek/relację musiały upłynąc długie miesiące lub lata...
Jednego faceta poznałam na Naszej Klasie, komentowaliśmy zdjęcie wspólnej znajomej i zaczęliśmy pisać do siebie PW.
Innego w drzwiach do akademika, złamał sobie klucz.
Koło innego przeszłam na korytarzu w szkole, spojrzeliśmy na siebie i tak zostało przez parę lat.

Zawsze to były przypadki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:37   #3948
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
a nie myślisz czasem w ten sposób, że może to jest własnie TEN?
że nie warto unosić się honorem, bo już padło 'nie'? Jeśli to prawdziwe uczucie, to ono przetrwa wszystko... przynajmniej ja w to wierzę...
chcę powiedzieć, że może nie warto z sobą walczyć, tylko uwierzyć w miłość...
o Boziu sama siebie nie poznaję skąd u mnie takie słowa!
Zgadzam się z tym w 100%

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
tia.... no właśnie. Teraz to ideał
Naprawdę nikt nigdy tak o mnie nie dbał, nie był tak dobry, uczynny.
Wiele rzeczy robił sam z siebie, które mnie zaskakiwały. Może to banalne i wiele osób może dziwić, ale np. przynosił mi koc, kiedy nawet nie prosiłam. Otulał nim i całował w czoło może to głupie, ale nikt tak się nigdy nie zachowywał w stosunku do mnie. Mi ciągle było mało. Nie czułam się najważniejsza. Ciągle potrzebowałam jakiś gestów, które świadczyłyby o tym.... o ja głupia dupa...
Nie ma ideałów:P na dużo wad, ale ma wszystkie pożądane przeze mnie cechy,mamy takie same poglądy,plany na przyszłość..
Też jestem głupią dupą w takim razie.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jednego faceta poznałam na Naszej Klasie, komentowaliśmy zdjęcie wspólnej znajomej i zaczęliśmy pisać do siebie PW.
Innego w drzwiach do akademika, złamał sobie klucz.
Koło innego przeszłam na korytarzu w szkole, spojrzeliśmy na siebie i tak zostało przez parę lat.

Zawsze to były przypadki.
Dla mnie poznawanie kogoś przez Internet jest niewykonalne.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:42   #3949
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość




Nie ma ideałów:P na dużo wad, ale ma wszystkie pożądane przeze mnie cechy,mamy takie same poglądy,plany na przyszłość..
Też jestem głupią dupą w takim razie.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Dla mnie poznawanie kogoś przez Internet jest niewykonalne.
No właśnie...tyle wspólnego a nie jesteśmy razem
Mój pierwszy TŻ był poniekąd poznany przez internet - mieliśmy wspólnych znajomych i widzieliśmy się już na żywo na jakiś imprezach. Napisał do mnie na portalu społecznościowym.

Mój lub eks-TŻ napisał do mnie na FB- chodziliśmy razem na wykłady i nie miał odwagi podejść.

Żadnych sympatii, fotek, naszych klas i innych nie akceptuję, Tj, żeby ktoś tak zupełnie obcy napisał bo buszował po profilach...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-03, 20:43   #3950
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jestem w centrum tego huraganu który rozrywa mnie na dwa kawałki. Część mnie krzyczy "wróć do niego, kochasz go, on się przecież zmieni" a druga "olej go, nie będziesz z nim nigdy szczęśliwa.. i nie byłaś".
Czuję się z tym okropnie, bo mimo to że coś do niego czuję to.. wiem że ten związek mnie niszczy. Ciągle byłam kłębkiem nerwów. Ciągłe rozmyślanie czy teraz nie jest gdzieś i mnie nie zdradza rujnowały moje nerwy. Byłam ciągle zapłakana i nerwowa, bo nie dostawałam tego czego potrzebowałam.. zadowalałam się ochłapami miłości, on nigdy nie dał z siebie 100%.

Jak czytam wątek który został niedawno założony (Czy,ktoś może uświadomic Mi...że rujnuje Sobie życie?)to jakbym widziała swój związek. Dużo nerwów, nieszczęścia..
__________________


plecaczkiem: 7250 km

Edytowane przez zjedzmniebejbe
Czas edycji: 2013-01-03 o 20:45
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:51   #3951
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Wpadłam na pomysł,żeby pójść do eksa i go zapytać co myśli o powrocie i czy chciałby spróbować jeszcze raz. Co myślicie?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:52   #3952
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
Żadnych sympatii, fotek, naszych klas i innych nie akceptuję, Tj, żeby ktoś tak zupełnie obcy napisał bo buszował po profilach...
Dlatego mam wszystko poblokowane dla obcych.
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Wpadłam na pomysł,żeby pójść do eksa i go zapytać co myśli o powrocie i czy chciałby spróbować jeszcze raz. Co myślicie?
Świetnie, jeśli chcesz, by puknął się w głowę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:58   #3953
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Dlatego mam wszystko poblokowane dla obcych.

Świetnie, jeśli chcesz, by puknął się w głowę.
Czemu?
Pomyślałam,że jak usłyszę"nie" to opadną mi resztki nadziei i szybciej się pozbieram.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 20:59   #3954
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ponawiam moje pytanie z poprzedniej strony:

mam ochotę napisać do EXa jak się czuje w związku z tym, że ostatnio dowiedziałam się że jest chory ale obawiam się że znowu zacznę naruszać jakąś cieńką granicę pomiędzy byciem fajną, wyluzowaną a tęskniącą i zrozpaczoną. Z drugiej strony wiem jaki to typ - on nigdy pierwszy nie zagaduje do kobiet, same muszą do niego dotrzeć. Ech, i co tu robić?
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:00   #3955
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Wpadłam na pomysł,żeby pójść do eksa i go zapytać co myśli o powrocie i czy chciałby spróbować jeszcze raz. Co myślicie?
jak dlugo byliście ze soba i jak dlugo jesteście bez siebie ?

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Ponawiam moje pytanie z poprzedniej strony:

mam ochotę napisać do EXa jak się czuje w związku z tym, że ostatnio dowiedziałam się że jest chory ale obawiam się że znowu zacznę naruszać jakąś cieńką granicę pomiędzy byciem fajną, wyluzowaną a tęskniącą i zrozpaczoną. Z drugiej strony wiem jaki to typ - on nigdy pierwszy nie zagaduje do kobiet, same muszą do niego dotrzeć. Ech, i co tu robić?
nie pisz

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

dla przypomnienia
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:08   #3956
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Ponawiam moje pytanie z poprzedniej strony:

mam ochotę napisać do EXa jak się czuje w związku z tym, że ostatnio dowiedziałam się że jest chory ale obawiam się że znowu zacznę naruszać jakąś cieńką granicę pomiędzy byciem fajną, wyluzowaną a tęskniącą i zrozpaczoną. Z drugiej strony wiem jaki to typ - on nigdy pierwszy nie zagaduje do kobiet, same muszą do niego dotrzeć. Ech, i co tu robić?
Ja bym pewnie napisała. Przecież jak napiszesz: hej co słychać, słyszałam,że jesteś chory, jak się czujesz" to nie będzie oznaczało,że jesteś zrozpaczona.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
jak dlugo byliście ze soba i jak dlugo jesteście bez siebie ?
5lat przyjaźni, 3 lata związku, 2 miesiące po zerwaniu,ale mamy kontakt średnio raz w tygodniu.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:08   #3957
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

No tak, tylko że dopiero 1 stycznia nawiązałam z nim kontakt żeby wyjaśnić sytuacje miedzy nami (po 3 miesiacach) i mozna powiedziec że oczyscilam atmosfere. Wtedy powiedział, że jest chory... nie wiem czy nie pomyśli ze teraz bede sie narzucac
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:10   #3958
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Czemu?
Pomyślałam,że jak usłyszę"nie" to opadną mi resztki nadziei i szybciej się pozbieram.
A chcesz już nie mieć żadnej szansy, zamknąć wszystkie drzwi?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:14   #3959
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A chcesz już nie mieć żadnej szansy, zamknąć wszystkie drzwi?
Popieram, jeśli dasz mu się na tacy to prawdopodobnie nie wyjdzie Ci to na dobre
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-03, 21:17   #3960
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
No tak, tylko że dopiero 1 stycznia nawiązałam z nim kontakt żeby wyjaśnić sytuacje miedzy nami (po 3 miesiacach) i mozna powiedziec że oczyscilam atmosfere. Wtedy powiedział, że jest chory... nie wiem czy nie pomyśli ze teraz bede sie narzucac
e tam. jakbys pisała codziennie to byś mogła uznać,że się narzucasz.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:50.