Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[Jutte]

Witajcie
ostatnio kupiłam sobie fajny płaszczyk w charity shopie za grosze.Dobry materiał, uszyty z podszewką i dobrej firmy za grosze, używany .
jednak teraz chcialabym go jakos wyprac, znacie może jakąś niedrogą pralnie która wypierze mi płaszcz za 6,7 funtów?
Bo boje sie jak go wrzuce do pralki to moge wyciągnąc go jak małego misia jak Jaś Fasola

[sylwiakaa]

skoro juz przy lekarzach temat to wiecie jak tu lecza PCOS?? mam niby niedoczynnosc tarczycy, troszke testosteron i sporo podwyzszona prolaktyne.

[phine]

Napisane przez MonnieB

Ja po 3 latach dostaje pełne kwalifikacje, nie muszę Masters robić radość

mała rzecz a cieszy :P

[Shevya]

Dziewczyny, czy serio już nie da się znaleźć pokoju jedynki do £100pw? Przeglądam gumtree i spareroom i tracę nadzieję że coś znajdę, a póki co nie mogę płacić więcej. Kurde no.. Myślałam że Whitechapel i dalsze okolice kosztują trochę mniej

[enn_]

Gdzie dokladnie szukasz?

[Shevya]

Napisane przez enn_

Gdzie dokladnie szukasz?

Okolice Elephant, Whitechapel, Stratford, Stepney Green. W sumie byle w miarę blisko/dobry dojazd do London Bridge. Nie chcę szukać na londynku, bo wolałabym z obcokrajowcami mieszkać, ale te oferty nie na moją kieszeń...

[sylwiakaa]

My za dwojke placimy £125 na granicy Edmonton/Tottenham.

[Lara 1985]

Hej dziewczyny z Londynu! Moja historia jest opisana w wątku"Wyjazd do Londynu - problem ze zwierzakami" poszukuje pilnie większego pokoju lub studia flat dla siebie, TŻ i moich dwóch super grzecznych kotek.TŻ jest w Londku więc mogłby w każdej chwili podjechać, pogadać, zapłacić.On pracuje w 1 strefie a mieszka w 3 ale wiadomo że interesowałaby nas i 4 i nawet 5 strefa!

[fretkabetka]

Lara1985 trzymam kciuki za znalezienie czegos. Nam udalo sie wynajac mieszkanie majac koty, ale teraz chcemy zmienic. Ostatnio maz dzwonil w sprawie wynajmu domu obok nas i jak zapytal czy jest pet friendly, to agent rzucil sluchawka. Nie mamy ochoty na przeprowadzke, mieszkalo nam sie tu super, ale na poczatku roku Hiszpan z mieszkania na dole sprowadzil sobie panienke, ktora sprawila, ze mieszkanie tu jest koszmarem. Ogolnie mozna opisac to jako brud, smrod i wrzaski. :/

[enn_]

Ja teraz bede sie przeprowadzac z nadzieja, ze znajde mieszkanie z mozliwoscia posiadania kota, ale nieco sie obawiam... chcialam wziac moja kotke z Polski, bo inaczej prawdopodobnie bedzie trzeba ja oddac
W agencji powiedzieli mi, ze koty raczej nie stanowia problemu, podobno duzo gorzej jest z psami.

[fretkabetka]

Tak w temacie zwierzakow: znalazlam sklep polskiego Krakvetu tutaj: zoofast. Nie podaje calego adresu, zeby mnie nie zbanowali za reklame. Zamawialismy od nich kilka razy, wysylaja zawsze w pon, wiec jak sie w weekend zamowi, to w srode zamowienie juz jest. Dostawa powyzej 25f gratis. My kupujemy kotom ich ulubiony zwirek Benek, ktorego tu nie ma i karme. Np. Royal Urinary jest duzo tansza niz tutaj.

[travis]

a ja z innej beczki, nie chce ktos isc jutro na gym na forest hill?




ceny pokoi niestety sa jakie sa. Sama wynajelam caly 2 bedroom flat po to zebym nie ja musiala sie do kogos dostosowywac. Nie mamy living room, mieszkamy w 3 osoby I wynajmuje jedynki po 115 za tydzien. a to 3 strefa jest!
W zime mnie wyszlo 600 za miesiac za moj pokoj, w lato bedzie troche mneij ehhh ceny sa straszne

[MonnieB]

Napisane przez Shevya

Dziewczyny, czy serio już nie da się znaleźć pokoju jedynki do £100pw? Przeglądam gumtree i spareroom i tracę nadzieję że coś znajdę, a póki co nie mogę płacić więcej. Kurde no.. Myślałam że Whitechapel i dalsze okolice kosztują trochę mniej

W tych dzielnicach na jakich szukasz nigdy nie znajdziesz niczego do 100 funtów.
ja mieszkam na woolwich 4 strefa i żeby tutaj jedynkę znaleźć do 100 to mega ciężko , chyba że box room albo w syfie

[Sunnivaa]

Dzieczyny, mysle o wymowieniu pracy w Tesco na rzecz Primarka. Mniejsza stawka godzinowa, ale moglabym z latwoscia robic wiecej godzin, jako ze mam duzo blizej do domu, wiec miesiecznie zarabialabym wiecej + nie musialabym placic fortuny na bilety (a czasem to i taxi jak spoznione autobusy). Boje sie tylko ze moze byc niezly wyzysk tam i jakies niemile sprawki. Co myslicie? Znacie kogos kto pracowal w Primarku? Mam wrazenie ze latwiej byloby mi zostac team leaderem w Primarku niz w Tesco (u mnie niektorzy sa na tej pozycji juz 16 lat, gdzie mi do nich ).

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Sunnivaa

Dzieczyny, mysle o wymowieniu pracy w Tesco na rzecz Primarka. Mniejsza stawka godzinowa, ale moglabym z latwoscia robic wiecej godzin, jako ze mam duzo blizej do domu, wiec miesiecznie zarabialabym wiecej + nie musialabym placic fortuny na bilety (a czasem to i taxi jak spoznione autobusy). Boje sie tylko ze moze byc niezly wyzysk tam i jakies niemile sprawki. Co myslicie? Znacie kogos kto pracowal w Primarku? Mam wrazenie ze latwiej byloby mi zostac team leaderem w Primarku niz w Tesco (u mnie niektorzy sa na tej pozycji juz 16 lat, gdzie mi do nich ).

Idz do Primark, bedziesz miala znizki na ciuchy Dojazdy Cie tez nie beda ani meczyc ani rujnowac finansowo Z tego co slyszalam, to w ostatnim roku bardzo sie polepszylo w Primark, bo zdawali sobie sprawe ze zlej reputacji i chcieli cos polepszyc... Poza tym, Anglia, to nie Chiny... Szyc tych ciuchów nie bedziesz.

[Sunnivaa]

W tesco mam na jedzenie chociaz tego tak sie nie czuje. Wydaje jakies moze 100 funtów miesięcznie w Tesco, ze zniżka oszałamiające 90 by wyszło. A 80 msc na autobusy ;D myśle tylko zeby zgarnąć troche droższej elektroniki przed odejściem póki mam zniżkę
Szkoda mi tylko niedziel, płaca wtedy ponad 9 za godzinę. No ale czy warto sie męczyć? I tak niedługo uni zaczynam wiec to wszystko takie tymczasowe
Zauważyłam ze wiele ludzi na ang forach odradza Primark. No ale jeden argument chyba przeważy : szansa na życie towarzyskie. Poznanie wspołpracowników i klientów w moim wieku (!!). Dla mnie to oszałamiające, odkąd pracuje w Tesco, 6 msc, nie poznałam ani jednego znajomego, ani raz nie wyszłam nigdzie, no ogółem nie mam zycia. Dla chociażby szansy znalezienia kogos do pogadania jestem w stanie poświecić zarobki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MonnieB]

Napisane przez Sunnivaa

Dzieczyny, mysle o wymowieniu pracy w Tesco na rzecz Primarka. Mniejsza stawka godzinowa, ale moglabym z latwoscia robic wiecej godzin, jako ze mam duzo blizej do domu, wiec miesiecznie zarabialabym wiecej + nie musialabym placic fortuny na bilety (a czasem to i taxi jak spoznione autobusy). Boje sie tylko ze moze byc niezly wyzysk tam i jakies niemile sprawki. Co myslicie? Znacie kogos kto pracowal w Primarku? Mam wrazenie ze latwiej byloby mi zostac team leaderem w Primarku niz w Tesco (u mnie niektorzy sa na tej pozycji juz 16 lat, gdzie mi do nich ).

obecnie pracuje w Tesco, pracowałam w primarku ponad rok i dzień w którym odeszłam był najpiękniejszym dniem mojego życia. potworna praca, wyzysk, okropni ludzie. w Tesco juz nie ma team leader, no chyba ze na kasach. w primarku łatwiej na pewno ale słabo płacą w porównaniu do Tesco i ogólnie kiepska praca. ja odradzam. dziwie ci się ze narzekasz na Tesco bo jeśli chodzi o retail to jedna z tych firm gdzie wiele osób które robią w retail chcą pracować.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;51143460]Idz do Primark, bedziesz miala znizki na ciuchy Dojazdy Cie tez nie beda ani meczyc ani rujnowac finansowo Z tego co slyszalam, to w ostatnim roku bardzo sie polepszylo w Primark, bo zdawali sobie sprawe ze zlej reputacji i chcieli cos polepszyc... Poza tym, Anglia, to nie Chiny... Szyc tych ciuchów nie bedziesz.[/QUOTE]

nie ma żadnej zniżki dla pracowników Hehe skąd taka informacja ??

Napisane przez Sunnivaa

W tesco mam na jedzenie chociaz tego tak sie nie czuje. Wydaje jakies moze 100 funtów miesięcznie w Tesco, ze zniżka oszałamiające 90 by wyszło. A 80 msc na autobusy ;D myśle tylko zeby zgarnąć troche droższej elektroniki przed odejściem póki mam zniżkę
Szkoda mi tylko niedziel, płaca wtedy ponad 9 za godzinę. No ale czy warto sie męczyć? I tak niedługo uni zaczynam wiec to wszystko takie tymczasowe
Zauważyłam ze wiele ludzi na ang forach odradza Primark. No ale jeden argument chyba przeważy : szansa na życie towarzyskie. Poznanie wspołpracowników i klientów w moim wieku (!!). Dla mnie to oszałamiające, odkąd pracuje w Tesco, 6 msc, nie poznałam ani jednego znajomego, ani raz nie wyszłam nigdzie, no ogółem nie mam zycia. Dla chociażby szansy znalezienia kogos do pogadania jestem w stanie poświecić zarobki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakim cudem ja w niedziele mam 12 na godzinę a ty 9? jaka jest twoja basic hourly rate ?? Tesco daje też double discount, my mamy colleague shop tez co jakiś czas. teraz w czerwcu dostaje cash bonus 460 funtów. super ludzi poznałam w moim wieku i starszych, mi tam wiek nie przeszkadza, idę do pubu i ze starszymi i z osobami w moim wieku. może po prostu trochę się izolujesz? ? ja serio Lubie swoją pracę w Tesco i dobrze zarabiam i przyjemna robota i fajni ludzie masz zamiar prowadzić życie towarzyskie z klientami ?

[Sunnivaa]

Moja Basic to 7.40, tak samo jak wszystkich innych na mojej pozycji. Ja pracuje wlasnie na kasach.
Moze ci opisze jak to wyglada w moim Tesco zeby nie było ze jestem gołosłowna i marudzę
1. W jednym miesiącu nie zapłacili mi za nadgodziny bo sie nie logowałam. Wiedzieli ze nie mam tej karty do logowania, twierdzili ze nie ma problemu (codziennie sie pytałam)a potem powiedzieli ze mi nie zapłacą. Koniec koncow mi zapłacili ale mam wrażenie ze regularnie co miesiąc nie płaca za wszystkie godziny które przepracowałam.
2. Kompletny brak elastyczności z ich strony. Zatrudnili chyba z 10 osob odkąd przyszłam, mnóstwo na godziny kiedy ja bym chciała pracować a mi nie sa w stanie zmienic kontraktu, mimo ze naprawde ciezko mi robic te godziny odkąd zmieniły sie autobusy.
3. I tak mnie niedługo zwolnią bo mam przewlekle zapalenie zatok, wiecej niz 3% nieobecności (bo liczą sam kontrakt) i pisemne juz ostrzeżenie. Wiec nie wiem czy nawet te 5 msc do uni uda mi sie z nimi przetrwać.
4. Osoby z którymi pracuje.
Nie izoluje sie ale bardzo niewiele jest osob w moim wieku i pracują oni tylko weekendy ze względu na szkole. Zdecydowana większość osob na mojej zmianie ma ponad 50 lat. Oni nie wychodzą do pubu ani nic. Co najwyżej pokażą ci zdjecie wnuków. Wiec no, ciezko żebym miała z nimi gdzies chodzic ;D
5. Z tego co Rozumiem pracujesz gdzies poza kasami wiec nie wiem czy wiesz jak to jest. W pol roku tej pracy przytyłam 10% mojej wagi. Zaczelam miec migreny i pogorszył mi sie wzrok. Okulista mi powiedział ze powinnam zmienic prace. To jest najnudniejsza robota w moim życiu. Mogłabym ja bez problemu robic na pol etatu. Ale ponad 30 godzin tygodniowo? Trzęsę sie na sama myśl ze dzisiaj znowu zaczynam prace o 13, bede musiała siedzieć i skanować jak robot przez 6 godzin, skończyć o 7.30 i jak dobrze pojdzie to bede w domu przed 21.

Z mojego Tesco wiele osob odchodzi. W zeszłym tygodniu chyba 2, jedna szuka opcji. Tylko starsi zostają.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A I Jeszcze jedno. Ja pracuje w bardzo małym Tesco w Windsor, daleko od centrum, na takich przedmieściach, gdzie sa głownie domy dla osob powyżej 55. To tez wpływa na nudę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Sunnivaa

Zauważyłam ze wiele ludzi na ang forach odradza Primark. No ale jeden argument chyba przeważy : szansa na życie towarzyskie. Poznanie wspołpracowników i klientów w moim wieku (!!). Dla mnie to oszałamiające, odkąd pracuje w Tesco, 6 msc, nie poznałam ani jednego znajomego, ani raz nie wyszłam nigdzie, no ogółem nie mam zycia. Dla chociażby szansy znalezienia kogos do pogadania jestem w stanie poświecić zarobki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to Ty z klientami bedziesz sie na piwo umawiac? W sieciowkach z ciuchami jest taki zapierdziel, ze czasem nie ma czasu siku wyjsc, a co dopiero spelniac sie towarzysko. Jasne, mozesz poznac fajnych ludzi i wyjsc z nimi raz na miesiac do baru, ale moze byc tez tak, ze rzuca Cie to obleganego sklepu, to bedzie tylko praca- tym bardziej, że czujne oko menadżera patrzy Ja osobiście odradzam pracę w sieciówce, a przynajmniej odradzam taki sposob myslenia. Mi sie wydawalo, ze to bedzie Bog wie co, a okazalo sie, ze wspolpracownicy wredni, urabiasz sie po lokcie i jeszcze wnerwiająca praca na zmiany.

[Sunnivaa]

Powiem w ten sposób - wspołpracowników mam wrednych i teraz (nie tylko wobec mnie tylko tak wszyscy nawzajem sie tu nie lubią) wiec zawsze jest szansa ze bedzie lepiej ;D poza tym Primark to zawsze nowe doświadczenie. Pracowałam juz w Subwayu, legolandzie, Tesco, pora na odziezowke ;D

Po dzisiejszej akcji z autobusem i 20-minutowym spóźnieniu do pracy podjęłam decyzje ze chce prace w moim mieście bo aż szkoda nerwów i kasy na te autobusy ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ireeena]

Czy jest ktoś z okolicy Norwood, Crystal Palace? )

[MonnieB]

Napisane przez Sunnivaa

Moja Basic to 7.40, tak samo jak wszystkich innych na mojej pozycji. Ja pracuje wlasnie na kasach.
Moze ci opisze jak to wyglada w moim Tesco zeby nie było ze jestem gołosłowna i marudzę
1. W jednym miesiącu nie zapłacili mi za nadgodziny bo sie nie logowałam. Wiedzieli ze nie mam tej karty do logowania, twierdzili ze nie ma problemu (codziennie sie pytałam)a potem powiedzieli ze mi nie zapłacą. Koniec koncow mi zapłacili ale mam wrażenie ze regularnie co miesiąc nie płaca za wszystkie godziny które przepracowałam.
2. Kompletny brak elastyczności z ich strony. Zatrudnili chyba z 10 osob odkąd przyszłam, mnóstwo na godziny kiedy ja bym chciała pracować a mi nie sa w stanie zmienic kontraktu, mimo ze naprawde ciezko mi robic te godziny odkąd zmieniły sie autobusy.
3. I tak mnie niedługo zwolnią bo mam przewlekle zapalenie zatok, wiecej niz 3% nieobecności (bo liczą sam kontrakt) i pisemne juz ostrzeżenie. Wiec nie wiem czy nawet te 5 msc do uni uda mi sie z nimi przetrwać.
4. Osoby z którymi pracuje.
Nie izoluje sie ale bardzo niewiele jest osob w moim wieku i pracują oni tylko weekendy ze względu na szkole. Zdecydowana większość osob na mojej zmianie ma ponad 50 lat. Oni nie wychodzą do pubu ani nic. Co najwyżej pokażą ci zdjecie wnuków. Wiec no, ciezko żebym miała z nimi gdzies chodzic ;D
5. Z tego co Rozumiem pracujesz gdzies poza kasami wiec nie wiem czy wiesz jak to jest. W pol roku tej pracy przytyłam 10% mojej wagi. Zaczelam miec migreny i pogorszył mi sie wzrok. Okulista mi powiedział ze powinnam zmienic prace. To jest najnudniejsza robota w moim życiu. Mogłabym ja bez problemu robic na pol etatu. Ale ponad 30 godzin tygodniowo? Trzęsę sie na sama myśl ze dzisiaj znowu zaczynam prace o 13, bede musiała siedzieć i skanować jak robot przez 6 godzin, skończyć o 7.30 i jak dobrze pojdzie to bede w domu przed 21.

Z mojego Tesco wiele osob odchodzi. W zeszłym tygodniu chyba 2, jedna szuka opcji. Tylko starsi zostają.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A I Jeszcze jedno. Ja pracuje w bardzo małym Tesco w Windsor, daleko od centrum, na takich przedmieściach, gdzie sa głownie domy dla osob powyżej 55. To tez wpływa na nudę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam 8.20 ale miałam pay rise wiec może dlatego. w niedziele time and a half. nie chcesz zmienić działu ? ja robie stock control i serio jest fajnie, duża odpowiedzialność ale jak się wszystkiego nauczysz to super na kasy bym nie poszła bo nie czuje się komfortowo pracować z pieniędzmi, mogłabym się za dużo mylić. ja pracowałam w Costa Coffee, w primarku, w Marks and Spencer i serio Tesco sobie chwalę. wiadomo miałam problemy czy z płacą za nadgodziny czy z urlopem ale jakoś to ogarnelam i wiadomo wkurzam się, ale jeszcze 2-3 lata i nie będę musiała wykonywać takiej pracy (oby).

spróbuj w primarku ale jak cię rzuca na footwear to będziesz płakać

[Sunnivaa]

U mnie w okolicy nie szukaja nikogo na stock control, a jak juz to w godzinach kiedy zdecydowanie jest dla mnie za pozno i to na jakies 8 godzin tygodniowo. U mnie na niedziele jest x1.25. Dla kazdego, takze dla tych co pracuja od 20 lat.

Jak mi zle pojdzie to po prostu zmienie prace. Tesco to byl moj lifetime rekord, 6 msc (!!), zazwyczaj wytrzymuje od 1 dnia do 2 msc i znajduje nowa prace. Juz sobie upatrzylam ze po Primarku moze zaczne w bukmacherskich salonach. Ogolem bardzo szybko sie nudze, jestem na moim gap year wiec sobie tak rozrywkowo zmieniam prace
Tak czy inaczej w moim sklepie footwear to jest tak z 4x4 metry polek z butami. Nie jest ich na tyle duzo zeby byla na to cala osoba przeznaczona (ale zem to zdanie ladnie napisala -.-). Ogolem to mam kontrakt na dni powszednie wiec licze ze troche latwiej niz jak ludzie maja wolne w weekend.

[kasia_no87]

Napisane przez Sunnivaa

U mnie w okolicy nie szukaja nikogo na stock control, a jak juz to w godzinach kiedy zdecydowanie jest dla mnie za pozno i to na jakies 8 godzin tygodniowo. U mnie na niedziele jest x1.25. Dla kazdego, takze dla tych co pracuja od 20 lat.

Jak mi zle pojdzie to po prostu zmienie prace. Tesco to byl moj lifetime rekord, 6 msc (!!), zazwyczaj wytrzymuje od 1 dnia do 2 msc i znajduje nowa prace. Juz sobie upatrzylam ze po Primarku moze zaczne w bukmacherskich salonach. Ogolem bardzo szybko sie nudze, jestem na moim gap year wiec sobie tak rozrywkowo zmieniam prace
Tak czy inaczej w moim sklepie footwear to jest tak z 4x4 metry polek z butami. Nie jest ich na tyle duzo zeby byla na to cala osoba przeznaczona (ale zem to zdanie ladnie napisala -.-). Ogolem to mam kontrakt na dni powszednie wiec licze ze troche latwiej niz jak ludzie maja wolne w weekend.

Chyba nie ma co sie chwalic takim ciaglym zmienianiem pracy? W cv to racze dobrze nie wyglada...

[MonnieB]

Napisane przez Sunnivaa

U mnie w okolicy nie szukaja nikogo na stock control, a jak juz to w godzinach kiedy zdecydowanie jest dla mnie za pozno i to na jakies 8 godzin tygodniowo. U mnie na niedziele jest x1.25. Dla kazdego, takze dla tych co pracuja od 20 lat.

Jak mi zle pojdzie to po prostu zmienie prace. Tesco to byl moj lifetime rekord, 6 msc (!!), zazwyczaj wytrzymuje od 1 dnia do 2 msc i znajduje nowa prace. Juz sobie upatrzylam ze po Primarku moze zaczne w bukmacherskich salonach. Ogolem bardzo szybko sie nudze, jestem na moim gap year wiec sobie tak rozrywkowo zmieniam prace
Tak czy inaczej w moim sklepie footwear to jest tak z 4x4 metry polek z butami. Nie jest ich na tyle duzo zeby byla na to cala osoba przeznaczona (ale zem to zdanie ladnie napisala -.-). Ogolem to mam kontrakt na dni powszednie wiec licze ze troche latwiej niz jak ludzie maja wolne w weekend.

mi by się tak nie chciało zmieniać pracy co jakiś czas. nowi ludzie non stop, uczyć się na nowo wszystkiego, zmieniła bym jedynie ze względu na większe pieniądze i nic poza tym no albo coś bliżej domu jakby się udało znaleźć.

Napisane przez kasia_no87

Chyba nie ma co sie chwalic takim ciaglym zmienianiem pracy? W cv to racze dobrze nie wyglada...

masz racje Kasia, pracodawcy nawet pytają jak to się dzieje ze nie wytrzymasz w jednej firmie dłużej niż rok rok to takie minimum z tego co wiem.

[Sunnivaa]

Nie zamierzam większości z tych prac wpisywać w CV po ukończeniu studiów. Nawet teraz nie wpisuje juz Subwaya czasem. Na razie nikt na to nie zwraca uwagi, nawet 2 osoby na rozmowach (asda i Primark) mówiły ze super ze pracowałam w rożnych miejscach.

Ja uwielbiam przeprowadzać sie, zmieniać prace, środowisko itd. Nic na to nie poradze. Jak juz wszystko w pracy umiem to zaczyna mi sie nudzić.

Nie wiem skad pomysł ze sie chwale zmienianiem prac. Po prostu stwierdziłam fakt - jeżeli mi sie w Primarku nie spodoba to odejdę, chociażby po tygodniu i znajdę cos nowego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enn_]

Po co sie nas pytasz, skoro wiesz lepiej?

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Dziewczyny, nie bylam nigdy w sexual health clinic, a dosc pilnie potrzebuje wizyty. Jak to wyglada w soboty jesli chodzi o walk in?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Oraz czy zeby umowic sie na wizyte trzeba sie tam wczesniej rejestrowac jak u GP? Przepraszam za te pytania, ale jestem w pracy i nie mam jak tego teraz szukac.

[Sunnivaa]

Nie wiem jak jest u Ciebie, u mnie maja taki jakby rozklad ze np. 10-14 walk-in, a potem appointment, czasem caly dzien tylko walk-in. W weekendy jest zamknieta.
Z tego co wiem to w Londynie tylko Burrel Street jest otwarta 7 dni w tygodniu, ale na ich stronie jest napisane ze weekendy sa extremely busy.

[MonnieB]

Napisane przez enn_

Po co sie nas pytasz, skoro wiesz lepiej?

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Dziewczyny, nie bylam nigdy w sexual health clinic, a dosc pilnie potrzebuje wizyty. Jak to wyglada w soboty jesli chodzi o walk in?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Oraz czy zeby umowic sie na wizyte trzeba sie tam wczesniej rejestrowac jak u GP? Przepraszam za te pytania, ale jestem w pracy i nie mam jak tego teraz szukac.

ja chodzę na walk in zawsze w queen Elizabeth hospital - dziewczyny strasznie polecam, mega profesjonalnie, mają laboratorium, od razu wiedzą co jest grane, nie ma kolejek

[lioele]

Dziewczyny chciałabym wysłać list do revenue a w nim P50. Wysylala któraś z Was Poczta Polska ? Czym najlepiej wysłać, żeby mieć pewność, że na 100% dojdzie ?

Nie dostalam od drugiego pracodawcy mojego P45, ale wysyłam za to P45 od pierwszego i taki list z kodem podatkowym gdzie właśnie podjęłam druga prace. Myślicie że w takim wypadku dołączyć jeszcze ode mnie w kilku zdaniach dlaczego nie wysłałam P45 od drugiego pracodawcy ?